the dail bar

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    the dail bar - Page 6 Empty the dail bar

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:29 pm

    First topic message reminder :

    the dail bar - Page 6 Dail_outside_large
    madeline cruz

    madeline cruz

    boston
    wychowuje annie
    a sama jest niedojrzała
    28

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by madeline cruz Sob Lut 28, 2015 9:30 pm

    śmiejesz się z astrid, niefajnie! wiem, że masz kryzys, ale nie będę tolerować takiego zachowania i wyśmiewania z moich postaci. ja muszę sobie herbatkę zrobić, bo za dużo migdałów zjadłam. karola mówi, że ma dwa pomysły i nie wie, który wybrać, więc już jej kazałam dwie postacie robić, hehe. ciocia dobra rada.
    - to, że postanowiłam się przełamać i zacząć się z kimś spotykać po dylanie, nie oznacza, że będę teraz spotykać się z trzema naraz i szaleć, jakbym ciągle była młoda i beztroska. - roześmiała się. madeline wiedziała o sytuacji carly? pewnie nie! wystarczy, że wiedziały o sobie, że są złodziejkami. pewnie jeszcze się nawzajem nakręcały na to. - czemu ty się nie rozglądasz za kim dla siebie? - zauważyła od razu, bo carly też mogła zaszaleć, czemu nie. napiła się znowu.
    carly luddington

    carly luddington

    st. albans
    -
    sexy mamma
    28

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by carly luddington Sob Lut 28, 2015 9:46 pm

    oj tam się śmieje od razu, troszkę nabijam i się już bulwersujesz. i tak mam kryzys, może mnie wspieraj ;c też chce moją miętową herbatę, ech. zaraz muszę zrobić, bo przecież nikt inny mi nie zrobi, dramaty. no jasne, niech robi dwie... co się będzie patyczkować! w ogóle się opuściła z tymi postaciami, usunęłam jej kilka, a ona nawet nowych nie zrobiła. przypał!!!
    - przecież jesteś młoda i masz prawo trochę poszaleć - zanurzyła rączkę w mieszance studenckiej, którą zamówiły oprócz szotów i zjadła parę orzeszków i precelków. ach, te puste kalorie. nie była jednak maggie, która rzygałaby po takim obżarstwie - po co? - wzruszyła ramionami - nikt stąd mnie i tak nie interesuje - nikt nie wiedział o jej mrocznym sekrecie, mwahaha.
    madeline cruz

    madeline cruz

    boston
    wychowuje annie
    a sama jest niedojrzała
    28

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by madeline cruz Sob Lut 28, 2015 9:54 pm

    nie bulwersuję się, też się śmieję. i zawsze cię wspieram, nie to co ty, kiedy ja mam kryzys. ;x największy przypał, o jakim słyszałam w życiu!!!
    - a mnie ma interesować? nie bądź hipokrytką. - zaśmiała się. - jeżeli ja miałabym zaszaleć, ty też musisz. - stwierdziła, najwyraźniej już bardziej przychylna do pomysłu szaleństw. nie wiem, co zmieniło jej zdanie. pewnie kolejny kieliszek. albo mignął jej w tłumie koleś podobny do blaise'a. madeline była jak carly i maggie połączone, skoro kradła i rzygała.
    carly luddington

    carly luddington

    st. albans
    -
    sexy mamma
    28

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by carly luddington Sob Lut 28, 2015 10:02 pm

    postukała palcami po blacie i wypiła kolejnego szota rozglądając się wokół - okej, ja szaleje i ty szalejesz - zaśmiała się podchodząc do jakiś dwóch chłopaków i ich zagadując. a to akurat był matt i leo. a że matt to przyjaciel carly, bo tak wynika z relek to ona sobie w najlepsze z nim gadała, a matt podpuścił leo żeby podszedł do maddie, ale najpierw napisz posta a potem dam cie leo.
    madeline cruz

    madeline cruz

    boston
    wychowuje annie
    a sama jest niedojrzała
    28

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by madeline cruz Sob Lut 28, 2015 10:05 pm

    nie ma to jak zagadać do chłopaka, który wygląda jak aktualny chłopak madeline....... pewnie myślały, że to on i dlatego wszystkie ich plany beztroskiego podrywu legły w gruzach, bo strażnik cnoty się pojawił. tyle że to nie był on, tylko matt! niespodzianka. co nie zmieniało faktu, że maddie raczej nie zamierzała już z którymś z nich szaleć.
    - gdzie zgubiliście trzeciego muszkietera? - zagadała więc leo, rozglądając się i będąc pewną, że ten wyskoczy zaraz z toalety. aaaaa i oni nie wiedzą, że madeline ma dziecko jakby co. ;x
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by leonard mayhew Sob Lut 28, 2015 10:12 pm

    dobra, dobra. może się z nią spotykał, ale bliźniak nic konkretnego im nie powiedział, dlatego myśleli, że maddie to tylko jakaś koleżanka, no i dobra o dziecku też nie wiedzieli! pewnie tak na prawdę się bliźniak się jej wstydził, bo była głupia. zupełnie jak leo, hehehe - co? nie wiem, jest zajęty - podrapał się po czuprynie bo nawet nie zapytał matta, dlaczego jego brat z nimi nie przyszedł. pewnie dopiero zauważył, że go nie ma - widzę, że miałyście niezłą popijawę - zaśmiał się odsuwając puste kieliszki na jedną stronę stolika i popijając piwko - może chcesz coś jeszcze? - zaproponował.
    madeline cruz

    madeline cruz

    boston
    wychowuje annie
    a sama jest niedojrzała
    28

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by madeline cruz Sob Lut 28, 2015 10:14 pm

    oni wszyscy tam byli głupi i tyle. no i więcej przesiadywali u niego, bo u niej nigdy, skoro nie miał się dowiedzieć o istnieniu annie, dlatego poznała resztę paczki też. a może była tam dwa razy, bo i tak nie było to jeszcze nic poważnego i więcej czasu spędzali na jakiś kolacyjkach i innych duperelach. leo pewnie myślał, że to matt jest w domu, a ten drugi z nimi albo coś w tym stylu. xd
    - po takiej rozgrzewce żal byłoby odmówić. - zaśmiała się, bo już była w dobrym humorze i trybie "wypić cały alkohol świata".
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by leonard mayhew Sob Lut 28, 2015 10:19 pm

    pewnie tak było. leo mieszkał z nimi już jakiś czas, a dalej ich nie odróżniał. chociaż z drugiej strony musiał ogarniać chyba matta skoro ten zdawał za niego wszystkie teoretyczne egzaminy na uczelni xd przypał byłby gdyby ten drugi bliźniak tam poszedł!
    zaraz pomknął w stronę baru i przyniósł dla niej duże piwo - świętowałyście coś? - zapytał siadając na przeciwko niej. skoro wypiły tyle szotów to myslał, że któraś z nich miała urodziny. mógł upiec tort, o nie!!
    madeline cruz

    madeline cruz

    boston
    wychowuje annie
    a sama jest niedojrzała
    28

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by madeline cruz Sob Lut 28, 2015 10:22 pm

    może drugi jest geniuszem? tego nie wiesz! i może nigdy się nie dowiesz haha. na razie drugi bliźniak jest legendą. niech będzie, że leo ogarniał bliźniaków i madeline też się to udawało, chociaż nie wiem jakim cudem, bo dla mnie są naprawdę identyczni i podziwiam ludzi z internetu, że wiedzą, który jest który.
    - powinnam chyba powiedzieć, że tak, żebyśmy nie wyszły na pijaczki. - roześmiała się, bo uznała to za szalenie komiczne. - ale hej, dziewczyny mogą zaszaleć od czasu do czasu, prawda? - spytała figlarnie, zakładając nogę na nogę i popijając piwo. oby tylko nie rzygała od tego mieszania...
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by leonard mayhew Sob Lut 28, 2015 10:29 pm

    a właśnie, że się dowiem bo karola go zrobi w końcu!
    wyprostował się - nie oceniam, nie oceniam - zachichotał - sam często lubię się w ten sposób zabawić więc w zupełności was rozumiem - zaraz puścili muzykę z grease więc leo zaczął się do niej gibać - trochę szaleństwa każdemu się przydaje - a że puścili "you're the one that i want" to leonard zaraz zaczął śpiewać, bo to był jeden z jego ulubionych hiciorków - aj beter szejp ap, kozz ju niid a meeen! - śpiewał na głos śmiejąc się przy tym.
    madeline cruz

    madeline cruz

    boston
    wychowuje annie
    a sama jest niedojrzała
    28

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by madeline cruz Sob Lut 28, 2015 10:37 pm

    też na to liczę.
    kocham grease, więc postanawiam, że madeline też kochała i tak jak w crazy stupid love wszystkim laskom majtki spadały na piosenkę z dirty dancing, tak samo na madeline działały piosenki z grease. roześmiała się, kiedy leo podjął rolę sandy.
    - and maj hart is set on ju! - zawtórowała mu zaraz, pokazując na niego i łapiąc go za kołnierzyk i niby przyciągając trochę, ale to były tylko żarty pijackie takie. wiadomo. carly jej nagadała, że ma szaleć, to chociaż może sobie poszaleć w żartach.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by leonard mayhew Sob Lut 28, 2015 10:46 pm

    wiem, że kochasz grease. widzisz znam cię he he he! i to wcale nie była linijka sandy, tylko dannyego!
    gibał się do tej nutki bardzo energicznie i na prawdę się wczuł. trochę żelu, skórzana kurtka i byłby jak danny zuko! - jooor de łan dat i łoooont, uuuuuu honej! - śpiewał dalej i faktyczni zbliżył się do niej wyśpiewując jej to praktycznie w twarz. dobrze, że miał świeży oddech.
    madeline cruz

    madeline cruz

    boston
    wychowuje annie
    a sama jest niedojrzała
    28

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by madeline cruz Sob Lut 28, 2015 10:50 pm

    to była linijka sandy, ale przerobiona... myślałam, że ci chodzi o tą początkową, a nie tam co się rozkręca dalej. xd ale nasi mili państwo już się rozkręcili, więc piosenka też.
    - jooor de łan dat i łoooont, uuuuuu honej! - śpiewała razem z nim na dwa głosy, bo nawet skopiowałam od ciebie ten tekst haha. od niej na pewno zionęło alkoholem, ale kto by się przejmował. zarzuciła mu ręce na szyję, bo wyszło jakoś tak naturalnie w piosence. gdyby blaise wiedział, jak grease działa na madeline, obyłoby się bez tych wszystkich dramatów!
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by leonard mayhew Sob Lut 28, 2015 11:05 pm

    ale kopiara z ciebie!
    na pewno leo nie przejmował się jej ognistym oddechem, którego pewnie nawet nie wyczuwał bo madeline wcześniej zeżarła paczkę tik taków. jak widać leo znał sposób na maddie, a blejs nie. kiedy zarzuciła mu łapki na szyję odruchowo założył jej włosy za uszko i dalej słodko do niej śpiewał, mrugał i uśmiechał się. piosenka zaraz się skończyła a leoś zawiedziony walnął piąstką w stół - powinniśmy śpiewać w duecie! - oznajmił.
    madeline cruz

    madeline cruz

    boston
    wychowuje annie
    a sama jest niedojrzała
    28

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by madeline cruz Sob Lut 28, 2015 11:10 pm

    skopiowałam, żeby śpiewali identycznie, halo. ich głosy musiały pasować. jedno "u" albo "o" za mało i już by zepsuło to ich duet.
    leo farciarz. a z blaise'm to jest ziomeczkiem, jak tak patrzę. powinien się nim dzielić swoją wiedzą, a nie ją wykorzystywać. madeline to w ogóle pojebana. jednego kocha, z drugim jest, z trzecim śpi, z czwartym ma dzieciaka, wszystko naraz. pewnie ma jakieś daddy issues przez vincenta. xd dziewczyna oczywiście też była zawiedziona końcem ukochanej piosenki.
    - myslisz, że inne rzeczy też tak dobrze by nam wyszły w duecie? - spytała chichocząc. oczywiście chodziło jej o inne piosenki, ale zapomniała jakie to słowo.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by leonard mayhew Sob Lut 28, 2015 11:16 pm

    ach, no tak sorry.
    hahahahaha, madeline jaka szmata! z wszystkimi kolegami blejsa i bliźniaka się umawia i nie tylko! przypaaaaał! leo jednak był głupi i nie wiedział, że madeline chodziło o piosenki. odebrał to zupełnie inaczej, dlatego smyrnął ją po ramieniu i uśmiechnął się mówiąc - myślę, że tak. nie tylko piosenki wyszłyby nam idealnie - przygryzł dolną wargę myśląc o całowaniu, albo nawet seksie z maddie. o mój boże!
    madeline cruz

    madeline cruz

    boston
    wychowuje annie
    a sama jest niedojrzała
    28

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by madeline cruz Sob Lut 28, 2015 11:27 pm

    madeline nawet nie umie sobie znaleźć kogoś spoza tego kręgu... dobrze, że z jeremy'm się nie szmaci, skoro lepiej się z nim dogaduje niż z dylanem!
    dziewczynie chodziło o same piosenki, ale skoro leo stwierdził, że nie tylko to by im wyszło, to czemu miałaby to podważać. w tej chwili była już w takim stanie, że wszystko było dla niej możliwe. carly i matt zniknęli gdzieś, pewnie na parkiecie i nie zwracali uwagi na to, że powinni odciągnąć od siebie maddie i leo. matt mógłby udawać swojego brata i zrobić scenę czy coś.
    - taaak? a co jeszcze? - ciągnęła temat, posyłając mu kuszące uśmieszki, bo tylko takie miała w repertuarze, gdy była pijaną madeline.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by leonard mayhew Sob Lut 28, 2015 11:35 pm

    po prostu ten krąg odpowiadał jej najlepiej, co zrobisz!
    leo był też troszkę podpity, ale to facet. a przecież facetom ciągle tylko jedno chodziło po głowie, nawet takim słodziakom jak on. nawet leo potrzebował zamoczyć, a maddie wydawała się taka fajna, urocza, słodka, ładna i wolna. bo myślał, że jest wolna, serio! albo po prostu już nie myślał w ogóle, co w jego przypadku było bardzo prawdopodobne - myślę po prostu, że w wielu rzeczach, wielu rzeczach bylibyśmy dobrzy - dał jej buziaczka w jeden policzek, potem w drugi, a na samym końcu w usta.
    madeline cruz

    madeline cruz

    boston
    wychowuje annie
    a sama jest niedojrzała
    28

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by madeline cruz Sob Lut 28, 2015 11:43 pm

    pewnie tak! leciała na wszystkich i nie mogła się zdecydować. dobrze, że odpuszczała sobie superkumpla blaise'a, johna.
    madeline w ogóle nie myślała o tym, że spotyka się z kimś. w dodatku z przyjacielem leo! nie była w związku od czasu, gdy dylan przestraszył się ciąży i sama też się bała przywiązywać do kogoś, więc zamiast tego najwyraźniej popełniała kolejne głupie błędy życiowe, a leo miał być kolejnym z nich. chociaż kto to wie, czy to błąd. w końcu caplanowi nie powiedziała nawet o istnieniu annie! wszystko było tylko jakąś farsą. chichotała, kiedy dawał jej buziaczki, a najbardziej spodobał się jej ten ostatni.
    - myślę, że masz rację. - wymruczała i wpiła się w jego usta.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by leonard mayhew Nie Mar 01, 2015 12:01 am

    john by jej nie tknął xdddddddddddddddddddddddddddddd
    ten bliźniak albo też nie był tak zafascynowany maddie, albo z drugiej strony nie był aż takim przyjacielem leo skoro nawet nie podejrzewał, że mogą się spotykać. oparł się rękoma o stolik i pochylił nad maddie żeby lepiej im się całowało - myślę, że inne rzeczy też mogłyby nam wyjść idealnie - zachichotał pomiędzy pocałunkami falując brewkami. raz się żyje, nie żeby prawie w sposób bezpośredni proponował jej seks.
    madeline cruz

    madeline cruz

    boston
    wychowuje annie
    a sama jest niedojrzała
    28

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by madeline cruz Nie Mar 01, 2015 12:08 am

    skoro dopiero zaczynali się spotykać, to pewnie jeszcze nie rozgłaszali tego światu, a leo był mało domyślny i nie ogarnął. pewnie niedługo się dowie. ;x
    - w takim razie musimy się przekonać. - uśmiechała się dalej ładnie i nie ogarniała już rzeczywistości, skoro tak łatwo dała się namówić na seksy. wszystko wina carly, jeszcze się z nią policzy. pojechali pewnie do hotelu, bo u niego był caplan, a u niej annie. na bogato. a nad ranem madeline uciekła i miała walk of shame! next.
    elsa ayers

    elsa ayers

    londyn
    muzykologia
    bitch
    31

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by elsa ayers Sro Mar 04, 2015 6:25 pm

    - och, ja tam bardzo dobrze czuję się w swoim ciele. - roześmiała się gorąco i kiedy pojechali już pod bar zeszła z jego kolan i otworzyła drzwi, żeby mógł sobie spokojnie wjechać. bez przeszkód i w ogóle. no. w każdym bądź razie sobie gdzieś usiedli i zamówili pewnie od razu całą flaszkę, bo co się będą rozdrabniać. - czyli mówisz, że dziewczyna, która jest pewna siebie od razu zyskuje w oczach faceta? - mruknęła i polała im. - a co jeśli jest zbyt pewna siebie.... albo śliczna i kochana, ale kompletnie nie obyta ze światem... - zmarszczyła brwi. wzięło ją na jakieś roztrząsanie światowych problemów, no ale cóż poradzisz...
    finn lore

    finn lore

    vancouver
    szuka drogi w życiu
    nie ma nogi
    34

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by finn lore Sro Mar 04, 2015 6:31 pm

    - nie dziwię się. - puścił jej oczko. na pewno ze sobą kiedyś spali albo sypiali, jak jeszcze miał nogę. ostatnio w serialu jeden gość bez nogi opowiadał, że z kimś spał i że zaczęło się z protezą, a potem odpadła... finn nie miał jeszcze protezy i jeździł sobie cały czas na wózku, to też inaczej. przyzwyczajał się do tej całej sytuacji. - nie mogę odpowiadać za wszystkich facetów na ziemi, bo może niektórym podobają się takie nieśmiałe dziewczynki, które trzeba sobie wychować, ale moim zdaniem pewność siebie dodaje seksapilu. - wzruszył ramionami. stuknął się z nią kieliszkiem, który szybko opróżnili i już polewał znowu.
    elsa ayers

    elsa ayers

    londyn
    muzykologia
    bitch
    31

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by elsa ayers Sro Mar 04, 2015 6:51 pm

    zaśmiała się i poczochrała mu włosy, bo uwielbiała to robić facetom! a po za tym tak jakby powiedział jej komplement więc musiała go jakoś za to nagrodzić... no i na pewno ze sobą sypiali, nie wierzę, żeby było inaczej. w końcu ona ładna, on przystojny.... czego więcej trzeba do udanego romansu... ;x po za tym umieli sobie porozmawiać normalnie, pożartować. także ten.. boże, co ty oglądasz... ;o a w ogóle! tobie nie mówiłam, bo mówiłam skibie, ale widziałam ostatnio polską wersję sorensena w tramwaju ;3 a dzisiaj go już nie było, jak potrzebowałam się rozbudzić ;x - czyli co... nie poleciałbyś na taką, która nie uważa, że wygląda dobrze? a rzeczywiście byłaby zjawiskowa? - dopytywała. nie wiem czemu ją to tak interesowało, skoro jej pewności siebie nie brakowało. urody z resztą też, ale była ostatnio ciekawska i chciała poznawać różne myślenia..
    finn lore

    finn lore

    vancouver
    szuka drogi w życiu
    nie ma nogi
    34

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by finn lore Sro Mar 04, 2015 7:10 pm

    pewnie miał trochę przerzedzone włosy przez chemioterapię (ale już odrastały!), więc elsa popełniała kolejny faux pas nie przejmując się tym zbytnio. no tak, wszystkie składniki udanego romansu są. nic więcej nie potrzeba. ;d widziałam dużo filmów i seriali, w których ludzie nie mają nogi! dlatego zawsze chciałam mieć postać bez nogi i spełniłam swoje marzenie. ty przypadkiem już kiedyś nie widywałaś takiego sorensena w krakowie? albo jakiegoś innego modela... finn zastanowił się chwilę nad jej pytaniem.
    - nie chodzi o urodę, tylko o cechę charakteru. zjawiskowe ciche dziewczyny wcale nie robią na mnie wrażenia. - stwierdził. pewnie dlatego chciał zmienić swoje podejście po operacji. nie chciał stać się kimś, kogo stary finn by nie polubił.

    Sponsored content

    the dail bar - Page 6 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Czw Maj 09, 2024 1:00 am