the dail bar
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
the dail bar
First topic message reminder :
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°126
Re: the dail bar
śmiejesz się z astrid, niefajnie! wiem, że masz kryzys, ale nie będę tolerować takiego zachowania i wyśmiewania z moich postaci. ja muszę sobie herbatkę zrobić, bo za dużo migdałów zjadłam. karola mówi, że ma dwa pomysły i nie wie, który wybrać, więc już jej kazałam dwie postacie robić, hehe. ciocia dobra rada.
- to, że postanowiłam się przełamać i zacząć się z kimś spotykać po dylanie, nie oznacza, że będę teraz spotykać się z trzema naraz i szaleć, jakbym ciągle była młoda i beztroska. - roześmiała się. madeline wiedziała o sytuacji carly? pewnie nie! wystarczy, że wiedziały o sobie, że są złodziejkami. pewnie jeszcze się nawzajem nakręcały na to. - czemu ty się nie rozglądasz za kim dla siebie? - zauważyła od razu, bo carly też mogła zaszaleć, czemu nie. napiła się znowu.
- to, że postanowiłam się przełamać i zacząć się z kimś spotykać po dylanie, nie oznacza, że będę teraz spotykać się z trzema naraz i szaleć, jakbym ciągle była młoda i beztroska. - roześmiała się. madeline wiedziała o sytuacji carly? pewnie nie! wystarczy, że wiedziały o sobie, że są złodziejkami. pewnie jeszcze się nawzajem nakręcały na to. - czemu ty się nie rozglądasz za kim dla siebie? - zauważyła od razu, bo carly też mogła zaszaleć, czemu nie. napiła się znowu.
- carly luddington
- st. albans-sexy mamma28
- Post n°127
Re: the dail bar
oj tam się śmieje od razu, troszkę nabijam i się już bulwersujesz. i tak mam kryzys, może mnie wspieraj ;c też chce moją miętową herbatę, ech. zaraz muszę zrobić, bo przecież nikt inny mi nie zrobi, dramaty. no jasne, niech robi dwie... co się będzie patyczkować! w ogóle się opuściła z tymi postaciami, usunęłam jej kilka, a ona nawet nowych nie zrobiła. przypał!!!
- przecież jesteś młoda i masz prawo trochę poszaleć - zanurzyła rączkę w mieszance studenckiej, którą zamówiły oprócz szotów i zjadła parę orzeszków i precelków. ach, te puste kalorie. nie była jednak maggie, która rzygałaby po takim obżarstwie - po co? - wzruszyła ramionami - nikt stąd mnie i tak nie interesuje - nikt nie wiedział o jej mrocznym sekrecie, mwahaha.
- przecież jesteś młoda i masz prawo trochę poszaleć - zanurzyła rączkę w mieszance studenckiej, którą zamówiły oprócz szotów i zjadła parę orzeszków i precelków. ach, te puste kalorie. nie była jednak maggie, która rzygałaby po takim obżarstwie - po co? - wzruszyła ramionami - nikt stąd mnie i tak nie interesuje - nikt nie wiedział o jej mrocznym sekrecie, mwahaha.
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°128
Re: the dail bar
nie bulwersuję się, też się śmieję. i zawsze cię wspieram, nie to co ty, kiedy ja mam kryzys. ;x największy przypał, o jakim słyszałam w życiu!!!
- a mnie ma interesować? nie bądź hipokrytką. - zaśmiała się. - jeżeli ja miałabym zaszaleć, ty też musisz. - stwierdziła, najwyraźniej już bardziej przychylna do pomysłu szaleństw. nie wiem, co zmieniło jej zdanie. pewnie kolejny kieliszek. albo mignął jej w tłumie koleś podobny do blaise'a. madeline była jak carly i maggie połączone, skoro kradła i rzygała.
- a mnie ma interesować? nie bądź hipokrytką. - zaśmiała się. - jeżeli ja miałabym zaszaleć, ty też musisz. - stwierdziła, najwyraźniej już bardziej przychylna do pomysłu szaleństw. nie wiem, co zmieniło jej zdanie. pewnie kolejny kieliszek. albo mignął jej w tłumie koleś podobny do blaise'a. madeline była jak carly i maggie połączone, skoro kradła i rzygała.
- carly luddington
- st. albans-sexy mamma28
- Post n°129
Re: the dail bar
postukała palcami po blacie i wypiła kolejnego szota rozglądając się wokół - okej, ja szaleje i ty szalejesz - zaśmiała się podchodząc do jakiś dwóch chłopaków i ich zagadując. a to akurat był matt i leo. a że matt to przyjaciel carly, bo tak wynika z relek to ona sobie w najlepsze z nim gadała, a matt podpuścił leo żeby podszedł do maddie, ale najpierw napisz posta a potem dam cie leo.
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°130
Re: the dail bar
nie ma to jak zagadać do chłopaka, który wygląda jak aktualny chłopak madeline....... pewnie myślały, że to on i dlatego wszystkie ich plany beztroskiego podrywu legły w gruzach, bo strażnik cnoty się pojawił. tyle że to nie był on, tylko matt! niespodzianka. co nie zmieniało faktu, że maddie raczej nie zamierzała już z którymś z nich szaleć.
- gdzie zgubiliście trzeciego muszkietera? - zagadała więc leo, rozglądając się i będąc pewną, że ten wyskoczy zaraz z toalety. aaaaa i oni nie wiedzą, że madeline ma dziecko jakby co. ;x
- gdzie zgubiliście trzeciego muszkietera? - zagadała więc leo, rozglądając się i będąc pewną, że ten wyskoczy zaraz z toalety. aaaaa i oni nie wiedzą, że madeline ma dziecko jakby co. ;x
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°131
Re: the dail bar
dobra, dobra. może się z nią spotykał, ale bliźniak nic konkretnego im nie powiedział, dlatego myśleli, że maddie to tylko jakaś koleżanka, no i dobra o dziecku też nie wiedzieli! pewnie tak na prawdę się bliźniak się jej wstydził, bo była głupia. zupełnie jak leo, hehehe - co? nie wiem, jest zajęty - podrapał się po czuprynie bo nawet nie zapytał matta, dlaczego jego brat z nimi nie przyszedł. pewnie dopiero zauważył, że go nie ma - widzę, że miałyście niezłą popijawę - zaśmiał się odsuwając puste kieliszki na jedną stronę stolika i popijając piwko - może chcesz coś jeszcze? - zaproponował.
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°132
Re: the dail bar
oni wszyscy tam byli głupi i tyle. no i więcej przesiadywali u niego, bo u niej nigdy, skoro nie miał się dowiedzieć o istnieniu annie, dlatego poznała resztę paczki też. a może była tam dwa razy, bo i tak nie było to jeszcze nic poważnego i więcej czasu spędzali na jakiś kolacyjkach i innych duperelach. leo pewnie myślał, że to matt jest w domu, a ten drugi z nimi albo coś w tym stylu. xd
- po takiej rozgrzewce żal byłoby odmówić. - zaśmiała się, bo już była w dobrym humorze i trybie "wypić cały alkohol świata".
- po takiej rozgrzewce żal byłoby odmówić. - zaśmiała się, bo już była w dobrym humorze i trybie "wypić cały alkohol świata".
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°133
Re: the dail bar
pewnie tak było. leo mieszkał z nimi już jakiś czas, a dalej ich nie odróżniał. chociaż z drugiej strony musiał ogarniać chyba matta skoro ten zdawał za niego wszystkie teoretyczne egzaminy na uczelni xd przypał byłby gdyby ten drugi bliźniak tam poszedł!
zaraz pomknął w stronę baru i przyniósł dla niej duże piwo - świętowałyście coś? - zapytał siadając na przeciwko niej. skoro wypiły tyle szotów to myslał, że któraś z nich miała urodziny. mógł upiec tort, o nie!!
zaraz pomknął w stronę baru i przyniósł dla niej duże piwo - świętowałyście coś? - zapytał siadając na przeciwko niej. skoro wypiły tyle szotów to myslał, że któraś z nich miała urodziny. mógł upiec tort, o nie!!
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°134
Re: the dail bar
może drugi jest geniuszem? tego nie wiesz! i może nigdy się nie dowiesz haha. na razie drugi bliźniak jest legendą. niech będzie, że leo ogarniał bliźniaków i madeline też się to udawało, chociaż nie wiem jakim cudem, bo dla mnie są naprawdę identyczni i podziwiam ludzi z internetu, że wiedzą, który jest który.
- powinnam chyba powiedzieć, że tak, żebyśmy nie wyszły na pijaczki. - roześmiała się, bo uznała to za szalenie komiczne. - ale hej, dziewczyny mogą zaszaleć od czasu do czasu, prawda? - spytała figlarnie, zakładając nogę na nogę i popijając piwo. oby tylko nie rzygała od tego mieszania...
- powinnam chyba powiedzieć, że tak, żebyśmy nie wyszły na pijaczki. - roześmiała się, bo uznała to za szalenie komiczne. - ale hej, dziewczyny mogą zaszaleć od czasu do czasu, prawda? - spytała figlarnie, zakładając nogę na nogę i popijając piwo. oby tylko nie rzygała od tego mieszania...
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°135
Re: the dail bar
a właśnie, że się dowiem bo karola go zrobi w końcu!
wyprostował się - nie oceniam, nie oceniam - zachichotał - sam często lubię się w ten sposób zabawić więc w zupełności was rozumiem - zaraz puścili muzykę z grease więc leo zaczął się do niej gibać - trochę szaleństwa każdemu się przydaje - a że puścili "you're the one that i want" to leonard zaraz zaczął śpiewać, bo to był jeden z jego ulubionych hiciorków - aj beter szejp ap, kozz ju niid a meeen! - śpiewał na głos śmiejąc się przy tym.
wyprostował się - nie oceniam, nie oceniam - zachichotał - sam często lubię się w ten sposób zabawić więc w zupełności was rozumiem - zaraz puścili muzykę z grease więc leo zaczął się do niej gibać - trochę szaleństwa każdemu się przydaje - a że puścili "you're the one that i want" to leonard zaraz zaczął śpiewać, bo to był jeden z jego ulubionych hiciorków - aj beter szejp ap, kozz ju niid a meeen! - śpiewał na głos śmiejąc się przy tym.
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°136
Re: the dail bar
też na to liczę.
kocham grease, więc postanawiam, że madeline też kochała i tak jak w crazy stupid love wszystkim laskom majtki spadały na piosenkę z dirty dancing, tak samo na madeline działały piosenki z grease. roześmiała się, kiedy leo podjął rolę sandy.
- and maj hart is set on ju! - zawtórowała mu zaraz, pokazując na niego i łapiąc go za kołnierzyk i niby przyciągając trochę, ale to były tylko żarty pijackie takie. wiadomo. carly jej nagadała, że ma szaleć, to chociaż może sobie poszaleć w żartach.
kocham grease, więc postanawiam, że madeline też kochała i tak jak w crazy stupid love wszystkim laskom majtki spadały na piosenkę z dirty dancing, tak samo na madeline działały piosenki z grease. roześmiała się, kiedy leo podjął rolę sandy.
- and maj hart is set on ju! - zawtórowała mu zaraz, pokazując na niego i łapiąc go za kołnierzyk i niby przyciągając trochę, ale to były tylko żarty pijackie takie. wiadomo. carly jej nagadała, że ma szaleć, to chociaż może sobie poszaleć w żartach.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°137
Re: the dail bar
wiem, że kochasz grease. widzisz znam cię he he he! i to wcale nie była linijka sandy, tylko dannyego!
gibał się do tej nutki bardzo energicznie i na prawdę się wczuł. trochę żelu, skórzana kurtka i byłby jak danny zuko! - jooor de łan dat i łoooont, uuuuuu honej! - śpiewał dalej i faktyczni zbliżył się do niej wyśpiewując jej to praktycznie w twarz. dobrze, że miał świeży oddech.
gibał się do tej nutki bardzo energicznie i na prawdę się wczuł. trochę żelu, skórzana kurtka i byłby jak danny zuko! - jooor de łan dat i łoooont, uuuuuu honej! - śpiewał dalej i faktyczni zbliżył się do niej wyśpiewując jej to praktycznie w twarz. dobrze, że miał świeży oddech.
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°138
Re: the dail bar
to była linijka sandy, ale przerobiona... myślałam, że ci chodzi o tą początkową, a nie tam co się rozkręca dalej. xd ale nasi mili państwo już się rozkręcili, więc piosenka też.
- jooor de łan dat i łoooont, uuuuuu honej! - śpiewała razem z nim na dwa głosy, bo nawet skopiowałam od ciebie ten tekst haha. od niej na pewno zionęło alkoholem, ale kto by się przejmował. zarzuciła mu ręce na szyję, bo wyszło jakoś tak naturalnie w piosence. gdyby blaise wiedział, jak grease działa na madeline, obyłoby się bez tych wszystkich dramatów!
- jooor de łan dat i łoooont, uuuuuu honej! - śpiewała razem z nim na dwa głosy, bo nawet skopiowałam od ciebie ten tekst haha. od niej na pewno zionęło alkoholem, ale kto by się przejmował. zarzuciła mu ręce na szyję, bo wyszło jakoś tak naturalnie w piosence. gdyby blaise wiedział, jak grease działa na madeline, obyłoby się bez tych wszystkich dramatów!
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°139
Re: the dail bar
ale kopiara z ciebie!
na pewno leo nie przejmował się jej ognistym oddechem, którego pewnie nawet nie wyczuwał bo madeline wcześniej zeżarła paczkę tik taków. jak widać leo znał sposób na maddie, a blejs nie. kiedy zarzuciła mu łapki na szyję odruchowo założył jej włosy za uszko i dalej słodko do niej śpiewał, mrugał i uśmiechał się. piosenka zaraz się skończyła a leoś zawiedziony walnął piąstką w stół - powinniśmy śpiewać w duecie! - oznajmił.
na pewno leo nie przejmował się jej ognistym oddechem, którego pewnie nawet nie wyczuwał bo madeline wcześniej zeżarła paczkę tik taków. jak widać leo znał sposób na maddie, a blejs nie. kiedy zarzuciła mu łapki na szyję odruchowo założył jej włosy za uszko i dalej słodko do niej śpiewał, mrugał i uśmiechał się. piosenka zaraz się skończyła a leoś zawiedziony walnął piąstką w stół - powinniśmy śpiewać w duecie! - oznajmił.
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°140
Re: the dail bar
skopiowałam, żeby śpiewali identycznie, halo. ich głosy musiały pasować. jedno "u" albo "o" za mało i już by zepsuło to ich duet.
leo farciarz. a z blaise'm to jest ziomeczkiem, jak tak patrzę. powinien się nim dzielić swoją wiedzą, a nie ją wykorzystywać. madeline to w ogóle pojebana. jednego kocha, z drugim jest, z trzecim śpi, z czwartym ma dzieciaka, wszystko naraz. pewnie ma jakieś daddy issues przez vincenta. xd dziewczyna oczywiście też była zawiedziona końcem ukochanej piosenki.
- myslisz, że inne rzeczy też tak dobrze by nam wyszły w duecie? - spytała chichocząc. oczywiście chodziło jej o inne piosenki, ale zapomniała jakie to słowo.
leo farciarz. a z blaise'm to jest ziomeczkiem, jak tak patrzę. powinien się nim dzielić swoją wiedzą, a nie ją wykorzystywać. madeline to w ogóle pojebana. jednego kocha, z drugim jest, z trzecim śpi, z czwartym ma dzieciaka, wszystko naraz. pewnie ma jakieś daddy issues przez vincenta. xd dziewczyna oczywiście też była zawiedziona końcem ukochanej piosenki.
- myslisz, że inne rzeczy też tak dobrze by nam wyszły w duecie? - spytała chichocząc. oczywiście chodziło jej o inne piosenki, ale zapomniała jakie to słowo.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°141
Re: the dail bar
ach, no tak sorry.
hahahahaha, madeline jaka szmata! z wszystkimi kolegami blejsa i bliźniaka się umawia i nie tylko! przypaaaaał! leo jednak był głupi i nie wiedział, że madeline chodziło o piosenki. odebrał to zupełnie inaczej, dlatego smyrnął ją po ramieniu i uśmiechnął się mówiąc - myślę, że tak. nie tylko piosenki wyszłyby nam idealnie - przygryzł dolną wargę myśląc o całowaniu, albo nawet seksie z maddie. o mój boże!
hahahahaha, madeline jaka szmata! z wszystkimi kolegami blejsa i bliźniaka się umawia i nie tylko! przypaaaaał! leo jednak był głupi i nie wiedział, że madeline chodziło o piosenki. odebrał to zupełnie inaczej, dlatego smyrnął ją po ramieniu i uśmiechnął się mówiąc - myślę, że tak. nie tylko piosenki wyszłyby nam idealnie - przygryzł dolną wargę myśląc o całowaniu, albo nawet seksie z maddie. o mój boże!
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°142
Re: the dail bar
madeline nawet nie umie sobie znaleźć kogoś spoza tego kręgu... dobrze, że z jeremy'm się nie szmaci, skoro lepiej się z nim dogaduje niż z dylanem!
dziewczynie chodziło o same piosenki, ale skoro leo stwierdził, że nie tylko to by im wyszło, to czemu miałaby to podważać. w tej chwili była już w takim stanie, że wszystko było dla niej możliwe. carly i matt zniknęli gdzieś, pewnie na parkiecie i nie zwracali uwagi na to, że powinni odciągnąć od siebie maddie i leo. matt mógłby udawać swojego brata i zrobić scenę czy coś.
- taaak? a co jeszcze? - ciągnęła temat, posyłając mu kuszące uśmieszki, bo tylko takie miała w repertuarze, gdy była pijaną madeline.
dziewczynie chodziło o same piosenki, ale skoro leo stwierdził, że nie tylko to by im wyszło, to czemu miałaby to podważać. w tej chwili była już w takim stanie, że wszystko było dla niej możliwe. carly i matt zniknęli gdzieś, pewnie na parkiecie i nie zwracali uwagi na to, że powinni odciągnąć od siebie maddie i leo. matt mógłby udawać swojego brata i zrobić scenę czy coś.
- taaak? a co jeszcze? - ciągnęła temat, posyłając mu kuszące uśmieszki, bo tylko takie miała w repertuarze, gdy była pijaną madeline.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°143
Re: the dail bar
po prostu ten krąg odpowiadał jej najlepiej, co zrobisz!
leo był też troszkę podpity, ale to facet. a przecież facetom ciągle tylko jedno chodziło po głowie, nawet takim słodziakom jak on. nawet leo potrzebował zamoczyć, a maddie wydawała się taka fajna, urocza, słodka, ładna i wolna. bo myślał, że jest wolna, serio! albo po prostu już nie myślał w ogóle, co w jego przypadku było bardzo prawdopodobne - myślę po prostu, że w wielu rzeczach, wielu rzeczach bylibyśmy dobrzy - dał jej buziaczka w jeden policzek, potem w drugi, a na samym końcu w usta.
leo był też troszkę podpity, ale to facet. a przecież facetom ciągle tylko jedno chodziło po głowie, nawet takim słodziakom jak on. nawet leo potrzebował zamoczyć, a maddie wydawała się taka fajna, urocza, słodka, ładna i wolna. bo myślał, że jest wolna, serio! albo po prostu już nie myślał w ogóle, co w jego przypadku było bardzo prawdopodobne - myślę po prostu, że w wielu rzeczach, wielu rzeczach bylibyśmy dobrzy - dał jej buziaczka w jeden policzek, potem w drugi, a na samym końcu w usta.
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°144
Re: the dail bar
pewnie tak! leciała na wszystkich i nie mogła się zdecydować. dobrze, że odpuszczała sobie superkumpla blaise'a, johna.
madeline w ogóle nie myślała o tym, że spotyka się z kimś. w dodatku z przyjacielem leo! nie była w związku od czasu, gdy dylan przestraszył się ciąży i sama też się bała przywiązywać do kogoś, więc zamiast tego najwyraźniej popełniała kolejne głupie błędy życiowe, a leo miał być kolejnym z nich. chociaż kto to wie, czy to błąd. w końcu caplanowi nie powiedziała nawet o istnieniu annie! wszystko było tylko jakąś farsą. chichotała, kiedy dawał jej buziaczki, a najbardziej spodobał się jej ten ostatni.
- myślę, że masz rację. - wymruczała i wpiła się w jego usta.
madeline w ogóle nie myślała o tym, że spotyka się z kimś. w dodatku z przyjacielem leo! nie była w związku od czasu, gdy dylan przestraszył się ciąży i sama też się bała przywiązywać do kogoś, więc zamiast tego najwyraźniej popełniała kolejne głupie błędy życiowe, a leo miał być kolejnym z nich. chociaż kto to wie, czy to błąd. w końcu caplanowi nie powiedziała nawet o istnieniu annie! wszystko było tylko jakąś farsą. chichotała, kiedy dawał jej buziaczki, a najbardziej spodobał się jej ten ostatni.
- myślę, że masz rację. - wymruczała i wpiła się w jego usta.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°145
Re: the dail bar
john by jej nie tknął xdddddddddddddddddddddddddddddd
ten bliźniak albo też nie był tak zafascynowany maddie, albo z drugiej strony nie był aż takim przyjacielem leo skoro nawet nie podejrzewał, że mogą się spotykać. oparł się rękoma o stolik i pochylił nad maddie żeby lepiej im się całowało - myślę, że inne rzeczy też mogłyby nam wyjść idealnie - zachichotał pomiędzy pocałunkami falując brewkami. raz się żyje, nie żeby prawie w sposób bezpośredni proponował jej seks.
ten bliźniak albo też nie był tak zafascynowany maddie, albo z drugiej strony nie był aż takim przyjacielem leo skoro nawet nie podejrzewał, że mogą się spotykać. oparł się rękoma o stolik i pochylił nad maddie żeby lepiej im się całowało - myślę, że inne rzeczy też mogłyby nam wyjść idealnie - zachichotał pomiędzy pocałunkami falując brewkami. raz się żyje, nie żeby prawie w sposób bezpośredni proponował jej seks.
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°146
Re: the dail bar
skoro dopiero zaczynali się spotykać, to pewnie jeszcze nie rozgłaszali tego światu, a leo był mało domyślny i nie ogarnął. pewnie niedługo się dowie. ;x
- w takim razie musimy się przekonać. - uśmiechała się dalej ładnie i nie ogarniała już rzeczywistości, skoro tak łatwo dała się namówić na seksy. wszystko wina carly, jeszcze się z nią policzy. pojechali pewnie do hotelu, bo u niego był caplan, a u niej annie. na bogato. a nad ranem madeline uciekła i miała walk of shame! next.
- w takim razie musimy się przekonać. - uśmiechała się dalej ładnie i nie ogarniała już rzeczywistości, skoro tak łatwo dała się namówić na seksy. wszystko wina carly, jeszcze się z nią policzy. pojechali pewnie do hotelu, bo u niego był caplan, a u niej annie. na bogato. a nad ranem madeline uciekła i miała walk of shame! next.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°147
Re: the dail bar
- och, ja tam bardzo dobrze czuję się w swoim ciele. - roześmiała się gorąco i kiedy pojechali już pod bar zeszła z jego kolan i otworzyła drzwi, żeby mógł sobie spokojnie wjechać. bez przeszkód i w ogóle. no. w każdym bądź razie sobie gdzieś usiedli i zamówili pewnie od razu całą flaszkę, bo co się będą rozdrabniać. - czyli mówisz, że dziewczyna, która jest pewna siebie od razu zyskuje w oczach faceta? - mruknęła i polała im. - a co jeśli jest zbyt pewna siebie.... albo śliczna i kochana, ale kompletnie nie obyta ze światem... - zmarszczyła brwi. wzięło ją na jakieś roztrząsanie światowych problemów, no ale cóż poradzisz...
- finn lore
- vancouverszuka drogi w życiunie ma nogi34
- Post n°148
Re: the dail bar
- nie dziwię się. - puścił jej oczko. na pewno ze sobą kiedyś spali albo sypiali, jak jeszcze miał nogę. ostatnio w serialu jeden gość bez nogi opowiadał, że z kimś spał i że zaczęło się z protezą, a potem odpadła... finn nie miał jeszcze protezy i jeździł sobie cały czas na wózku, to też inaczej. przyzwyczajał się do tej całej sytuacji. - nie mogę odpowiadać za wszystkich facetów na ziemi, bo może niektórym podobają się takie nieśmiałe dziewczynki, które trzeba sobie wychować, ale moim zdaniem pewność siebie dodaje seksapilu. - wzruszył ramionami. stuknął się z nią kieliszkiem, który szybko opróżnili i już polewał znowu.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°149
Re: the dail bar
zaśmiała się i poczochrała mu włosy, bo uwielbiała to robić facetom! a po za tym tak jakby powiedział jej komplement więc musiała go jakoś za to nagrodzić... no i na pewno ze sobą sypiali, nie wierzę, żeby było inaczej. w końcu ona ładna, on przystojny.... czego więcej trzeba do udanego romansu... ;x po za tym umieli sobie porozmawiać normalnie, pożartować. także ten.. boże, co ty oglądasz... ;o a w ogóle! tobie nie mówiłam, bo mówiłam skibie, ale widziałam ostatnio polską wersję sorensena w tramwaju ;3 a dzisiaj go już nie było, jak potrzebowałam się rozbudzić ;x - czyli co... nie poleciałbyś na taką, która nie uważa, że wygląda dobrze? a rzeczywiście byłaby zjawiskowa? - dopytywała. nie wiem czemu ją to tak interesowało, skoro jej pewności siebie nie brakowało. urody z resztą też, ale była ostatnio ciekawska i chciała poznawać różne myślenia..
- finn lore
- vancouverszuka drogi w życiunie ma nogi34
- Post n°150
Re: the dail bar
pewnie miał trochę przerzedzone włosy przez chemioterapię (ale już odrastały!), więc elsa popełniała kolejny faux pas nie przejmując się tym zbytnio. no tak, wszystkie składniki udanego romansu są. nic więcej nie potrzeba. ;d widziałam dużo filmów i seriali, w których ludzie nie mają nogi! dlatego zawsze chciałam mieć postać bez nogi i spełniłam swoje marzenie. ty przypadkiem już kiedyś nie widywałaś takiego sorensena w krakowie? albo jakiegoś innego modela... finn zastanowił się chwilę nad jej pytaniem.
- nie chodzi o urodę, tylko o cechę charakteru. zjawiskowe ciche dziewczyny wcale nie robią na mnie wrażenia. - stwierdził. pewnie dlatego chciał zmienić swoje podejście po operacji. nie chciał stać się kimś, kogo stary finn by nie polubił.
- nie chodzi o urodę, tylko o cechę charakteru. zjawiskowe ciche dziewczyny wcale nie robią na mnie wrażenia. - stwierdził. pewnie dlatego chciał zmienić swoje podejście po operacji. nie chciał stać się kimś, kogo stary finn by nie polubił.
|
|