the dail bar

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    the dail bar - Page 11 Empty the dail bar

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:29 pm

    First topic message reminder :

    the dail bar - Page 11 Dail_outside_large
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by harry windsor Wto Cze 23, 2015 7:34 pm

    myślałam, że będzie gorsza xd
    harry spojrzał na nią przelotnie i również się do niej uśmiechnął. zaraz jednak powrócił do rozmowy, bo jednak nie leciał na stare babcie. no i miał aggie, która mu wystarczała ;x
    wilk

    wilk

    ma bardzo ostre kly
    wilczek
    jest bardzo zły
    109

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by wilk Wto Cze 23, 2015 7:40 pm

    jak chcesz chętnie coś znajdę xddd
    ona niby sobie tam siedziała obok i rozmawiała z barmanem.... "pomyliła" całkiem przypadkowo oczywiście, co do tego nie ma wątpliwości, więc pomyliła przypadkowo drinki i wzięła tego harrego. udawała, że pije i dosypała mu coś do drinka. to był pewnie jakiś eliksir miłości, który sprzedała jej najlepsza wróżka w mieście i harry miał się w niej od razu zakochać po wypiciu tego.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by harry windsor Wto Cze 23, 2015 7:46 pm

    ta jest spoko, ale jak tak chce ci się szukać to możesz xdd
    jego najwyraźniej nie nauczyli tego, że nie wolno spuszczać picia z oka, bo był tak pochłonięty rozmową, że w ogóle nie zorientował się, że zarąbała mu drinka. chwycił go zaraz i niczego nie świadomy napił się tego całego eliksiru.
    wilk

    wilk

    ma bardzo ostre kly
    wilczek
    jest bardzo zły
    109

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by wilk Wto Cze 23, 2015 8:02 pm

    huhuhu teraz to harry ma dopiero kandydatkę na żonę!
    klementyna była cała w skowronkach kiedy harry napił się jej miłosnego eliskisu. - czeeeeść przystojniaku. - zamachała paluszkami i zamachała rzęsami pewnie doklejanymi bo swoje wypaliła przypadkowo kwasem.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by harry windsor Wto Cze 23, 2015 8:11 pm

    oborze..... już nigdy nie wyjdzie do klubu, bo się będzie bał ;c
    na swoje nieszczęście wypił wszystko od razu i zamówił kolejnego drinka. najwyraźniej ta wiedźma była całkiem dobra w robieniu eliksirów, bo zaczęło mu się kręcić w głowie i nawet jego koledzy stali się bardziej przystojni. nie włączyła mu się jednak strona geja, bo ujrzał cudowną kobietę, która stała obok niego. - hej, piękna. jakim cudem ujrzałem cię dopiero teraz? - powiedział z niedowierzaniem.
    wilk

    wilk

    ma bardzo ostre kly
    wilczek
    jest bardzo zły
    109

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by wilk Wto Cze 23, 2015 8:25 pm

    "hej piękna" xddddd klementyna zachichotała oczywiście zakrywając dyskretnie usta, ale miała tak dużą buzię, że niestety jej małe rączki na to nie pozwalały i zęby górne i tak było widać.... - no nie wiem, musiałam zniknąć w tłumie. - powiedziała rozbawiona i pewnie się zarumieniła.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by harry windsor Wto Cze 23, 2015 8:32 pm

    wyglądała i brzmiała jak ropucha, ale dla niego była teraz piękną ropuchą. - ciesze się, że się w końcu z niego wyłoniłaś - dalej mówił zachwycony. podparł się łokciem o bar, bo wszystko zaczęło mu jeszcze bardziej wirować.
    wilk

    wilk

    ma bardzo ostre kly
    wilczek
    jest bardzo zły
    109

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by wilk Wto Cze 23, 2015 8:39 pm

    niektóre ropuchy pewnie są ładniejsze... ale to nic, skoro harry w takich gustował, to przecież o gustach się nie dyskutuje! - och kiedyś trzeba odsapnąć, najlepiej przy boku tak wspaniałego mężczyzny. - znów zachichotała tym razem zapomniała jednak zasłonić ust i go opluła a siebie osmarała... ale nie przejmowała się tym. wytarła ręką, otarła o sukienkę i dalej zarywała do harrego.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by harry windsor Wto Cze 23, 2015 8:45 pm

    po wszystkim będzie się musiał wykąpać w domestosie, żeby zmyć z siebie jej woń. a pewnie waliła jak meble w domu stu letniej babci. jezu, dobrze że jego nie osmarkała.. będzie przez nią czuł do siebie jeszcze gorsze obrzydzenie, niż przez fakt, że zdradził aggie ;c - u mojego boku najlepiej się odpoczywa - wytarł chusteczką jej ślinę z twarzy, nawet się nie przejmując tym.
    wilk

    wilk

    ma bardzo ostre kly
    wilczek
    jest bardzo zły
    109

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by wilk Wto Cze 23, 2015 8:57 pm

    pewnie tak. w dodatku śmiedziała kotami, bo pewnie miała ich w domu ze dwadzieścia i po nich nie sprzątała bo po co.... a na twarzy miała ślad od pazura jednego z nich bo jej nienawidził i już wolałby żyć na śmietniku niż z nią. - och, w to nie wątpię. - powiedziała super wysokim głosikiem, ze aż szklanki się zatrzęsły a wszystkie psy w promieniu dwóch kilometrów pochowały. - to gdzie będziemy odpoczywać? - zapytała słodkim głosikiem.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by harry windsor Wto Cze 23, 2015 9:03 pm

    dobrze, że nie miał uczulenia na koty i nie zaczęły mu wyskakiwać jakieś paskudztwa. - gdzie tylko sobie życzysz - zaśmiał się i wstał. zachwiał sie przy tym i wleciał na nią, a że ciężko mu się trochę samemu stało, to się podparł o nią i ułożył głowę na jej cyckach.
    wilk

    wilk

    ma bardzo ostre kly
    wilczek
    jest bardzo zły
    109

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by wilk Wto Cze 23, 2015 9:09 pm

    - hihihi - zaśmiała się kiedy się zachwiał. - chodźmy do ciebie - zaproponowała, zacznij.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Pią Cze 26, 2015 8:52 pm

    haha, tak! tutaj! nie wpuścili jej jednak do klubu bo była zbyt pijana. dlatego postanowiła zadowolić się barem. piła drineczka i kręciła się wkoło na barowym, obrotowym krzesełku!
    aloise amsberg

    aloise amsberg

    amsterdam
    polityka zagraniczna
    rojals
    31

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aloise amsberg Pią Cze 26, 2015 8:56 pm

    aloise po spotkaniu z line poszedł do hotelu, wziął prysznic, przebrał się wyszykował i miał zamiar iść wyrwać jakąś gąskę do klubu, ale jednak stwierdził, że jest tam zbyt głośno, po za tym nie chciał jakiejś rozpustnicy z chorobami wenerycznymi, więc przyszedł tu. nie wiedział, że tutaj poluje klementyna... no ale wszedł i podszedł od razu do baru, usiadł sobie i zamówił jakiegoś drinka.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Pią Cze 26, 2015 9:04 pm

    klementyna dziś miała pewnie urlop, bo osiągnęła swój najwyższy cel, czyli uwiedzenie księcia harryego xd jak to jest że wszyscy rojalsi są wiecznie niebiescy? ;x
    pewnie usiadł zaraz obok aggie, która po jednym łyku tego drinka była znów w jakiejś dziwnej pijackiej fazie. tutaj przynajmniej braciszek jej nie ograniczał. widząc co zamawia alojzy (dobrze, że nie ambroży xd) syknęła sceptycznie. pochyliła się w jego stronę i szepnęła mu do ucha - nie piłabym tego na twoim miejscu - zaśmiała się - w tym miejscu nie potrafią serwować skomplikowanych drinków - wskazała na swój, który był po prostu wódą i colą xd - najpewniejsze są tutaj szoty - uśmiechnęła się i dziabnęła kolejnego łyka swojego jakże szlachetnego drinka xd
    aloise amsberg

    aloise amsberg

    amsterdam
    polityka zagraniczna
    rojals
    31

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aloise amsberg Pią Cze 26, 2015 9:10 pm

    gilbert nie był z tego co kojarzę xd
    pewnie usiadł obok niej bo był piątek wieczór i wszystkie inne miejsca były pozajmowane... klementyna teraz rozkoszowała się wspomnieniami... w każdym bądź razie aloise się rozglądał aż tu nagle zaczepiła go aggie. zmarszczył brwi i chwilę się jej przyglądał. - zaryzykuję. - stwierdził. mógłby oczywiście w ostatniej chwili zmienić zdanie ale mu się już nie chciało gadać do przygłupawego barmana, który miał problem ze zrozumieniem jego pierwszego zamówienia. - często tu bywasz? - zapytał, bo skoro wiedziała takie rzeczy to chyba nie była tutaj po raz pierwszy...
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Pią Cze 26, 2015 9:19 pm

    zapomniałam o nim xd
    bez przesady, ten bar to pewnie troche speluna. wątpie żeby był oblegany. usiadł obok niej bo na pewno była najładniejsza hehehehe - jak chcesz - poklepała go po ramieniu - ostrzegałam - zrobiła poważną minę, ale zaraz się roześmiała. była śmieszką po alkoholu! - czasem - wzruszyła ramionami - ostatnimi czasy rzadziej, ale mam zamiar to nadrobic - wyjaśniła. gdzie indziej miałaby się upijać jak nie w takim uroczym barze xd - ty za to jesteś nowicjuszem - znów się pochyliła w jego stronę - pilnuj porządnie swojego alkoholu, ponoć można tutaj dostać tabletkę gwałtu - haha, czyli jednak wiedziała o klementynie!
    aloise amsberg

    aloise amsberg

    amsterdam
    polityka zagraniczna
    rojals
    31

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aloise amsberg Pią Cze 26, 2015 9:24 pm

    co z tego, że speluna. to nie znaczy, że nie mogło tu być tłumów w piątkowy wieczór. szczególnie, że większość społeczeństwa mieszkającego w st.albans to pewnie jednak studenci.... skoro zjeżdżają się tu z całego świata ;x - będę pamiętać o twojej dobroci. - obiecał. pewnie rzeczywiście była najładniejsza, bo wszystkie inne ładne laski poszły do klubu. trochę żałował, że się tam nie wybrał bo miałby większy wybór... ale cóż. - naprawdę chciałabyś tu bywać częściej? - zapytał i spojrzał na swoją szklankę z drinkiem, która była niedomyta... aloise przypadkowo ją przewrócił dając barmanowi znak, że jednak chce tego szota, może przynajmniej kieliszki myli. - nie przepadam za takimi miejscami. - stwierdził, a teraz właśnie sobie przypomniał dlaczego. - czerpiesz te informacje z pierwszej ręki? - uniósł brew. może to ona była gwałcicielką...
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Pią Cze 26, 2015 9:31 pm

    tak, studenci przychodzili tutaj na tanie szoty i studencką mieszankę precelków i orzeszków, studenciaki-biedaki he he - mam nadzieję - zaraz się uśmiechnęła, wyprostowała i wypięła swoje cycki do przodu. specjalnie wzięła coś z dekoltem halo! - dlaczego by nie? - zerknęła na niego wzruszając ramionami - lubię specyficzne miejsca - a tak serio to nie lubiła się trząść w klubie do techniawy! - co? - roześmiała się - sugerujesz, że to ja gwałce przychodzących tutaj niewinnych samców? - uniosła brew - skup się na trzydzieści sekund i spójrz na mnie - wskazała na swoją skromną osóbkę - czy wyglądam na dziewczynę, która potrzebuje tabletki gwałtu żeby poderwać chłopaka? - zapytała - no właśnie.... nie - i sama sobie odpowiedziała.
    aloise amsberg

    aloise amsberg

    amsterdam
    polityka zagraniczna
    rojals
    31

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aloise amsberg Pią Cze 26, 2015 9:39 pm

    najwyraźniej tak. - to jest wybitnie specyficzne miejsce... - zmarszczył brwi. wiedział, że już tutaj raczej nie przyjdzie. była tutaj tylko jedna ładna dziewczyna i była to aggie... to mu nie odpowiadało za bardzo. - no cóż... może i nie wyglądasz na taką co potrzebuje, ale nigdy nic nie wiadomo. czasami ci, którzy nie wyglądają okazują się największymi zwyrodnialcami. - stwierdził z powagą. pewnie czytał o tym gdzieś jakiś artykuł i chciał błysnąć jakimś mądrym zdaniem. - uważaj, żeby te niewinne samce nie zaczęły polować na ciebie... - dodał jeszcze i wypił szota, którego postawił przed nim barman. nawet nie patrzył na kieliszek bo bał się, że ten znów nie będzie idealnie czysty i dzisiaj nic tu nie wypije.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Pią Cze 26, 2015 9:42 pm

    jezu oczy mi się kleją i padam po pracy więc idę spać! aggie przez cały wieczór próbowała mu udowodnić że nie potrzebuje odurzać facetów żeby się z nimi przespać i tak też stało się z alojzym, który albo zapolował na aggie, albo ona na niego i w ten sposób wylądowali w łóżku razem he he, TAK BYŁO! a potem aggie uciekła od niego bo przecież nie bedzie się w przytulanki bawić, a to sucz. idę spać, dobraaaaaaaaaanoc ;x
    aloise amsberg

    aloise amsberg

    amsterdam
    polityka zagraniczna
    rojals
    31

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aloise amsberg Pią Cze 26, 2015 9:46 pm

    taaak... tak też było. a jemu było na rękę że uciekła, dobranoc.
    ralphie davenport

    ralphie davenport

    sydney
    dyplomacja europejska
    wreck it ralph(ie)
    29

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by ralphie davenport Sob Lip 04, 2015 8:09 pm

    przyszedł z siostrą i znajomymi i kazali mu pić alkohol, dramat ;c
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by wendy eyre Sob Lip 04, 2015 8:14 pm

    trochę pasują do siebie awkami, prawie jak bree i alfie w piżamkach! z którą siostrą? na pewno nie z leną, bo ona nie kazałaby mu pić alkoholu i sama by nie chciała... wiem, że tak naprawdę zapomniałaś o jej istnieniu. w każdym razie wendy była tu z jakimś znajomymi. pewnie z majkiem i oscarem, którzy na pewno wypłoszą ralfiego...
    ralphie davenport

    ralphie davenport

    sydney
    dyplomacja europejska
    wreck it ralph(ie)
    29

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by ralphie davenport Sob Lip 04, 2015 8:18 pm

    tak dokładnie, zapomniała he he. to pewnie z edie był, ona była najbardziej rozrywkowa z towarzystwa ;x majk i oscar ją pewnie upijali i narzekali że wciągnęła ich we friendzone. ralfiemu pewnie kazali przynieść kolejną kolejkę piwa, biedaczek wziął z baru tyle ile dał rady kufli. szedł powoli, skupiając się na doniesieniu tych piw do stolika. miał wywalony jęzor na wierzch bo aż tak sie skupiał.

    Sponsored content

    the dail bar - Page 11 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pią Maj 17, 2024 2:50 am