st. michael street
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
st. michael street
First topic message reminder :
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°176
Re: st. michael street
miała dzisiaj stresujący dzień w pracy, więc postanowiła przejść się do domu, żeby się dotlenić trochę.
- cyril bowman
- moskwa-seksuolog32
- Post n°177
Re: st. michael street
on również postanowił się wybrać na odprężający spacer po mieście. jego wzrok przykuła gio, która wyglądała jakoś znajomo. musiał ją kiedyś widzieć, możliwe że tak było. podszedł do niej - masz może ognia? - zapytał. chciał zapalić, a nie miał jak.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°178
Re: st. michael street
pewnie podglądał ją jak ćwiczy ;x z uniwersytetu pewnie uczniowie czasami przedstawiali swoje umiejętności gdzieś w teatrze czy coś, więc może widział ją na takim występie. - nie palę - burknęła oschle i go wyminęła.
- cyril bowman
- moskwa-seksuolog32
- Post n°179
Re: st. michael street
możliwe. cyril od czasu do czasu lubił chodzić do teatru, to gio akurat dlatego przykuła jego uwagę. uśmiechnął się do siebie jak mu odmówiła. poszedł za nią - to gratulacje. tak naprawdę nie chciałem zapalniczki. kojarzę cię z występu w teatrze. jesteś całkiem dobra - pochwalił jej umiejętności.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°180
Re: st. michael street
myślała już, że ma go z głowy, więc poirytowała się gdy usłyszała znów jego głos. już miała mu mówić, żeby się odczepił, ale zaczął ją chwalić i tak zwrócił jej uwagę. - tak? a co widziałeś? - odwróciła się w jego stronę. była baletnicą, więc pewnie jakieś jezioro łabędzie ostatnio przedstawiali czy coś podobnego.
- cyril bowman
- moskwa-seksuolog32
- Post n°181
Re: st. michael street
był poniekąd psychologiem, to wiedział jak sprawić, żeby dziewczyna również zwróciła na niego uwagę. przeczesał palcami swoje włosy - byłaś idealna w jeziorze łabędzim - zapamiętał przynajmniej na czym był. i tak przez większość czasu gapił się tylko na nią i na jej ładną buźkę.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°182
Re: st. michael street
jasne, na jej buzię się patrzył cały czas, a nie na jej zgrabne ciało w obcisłym wdzianku, hehe. dobrze wiedział jak podejść dziewczynę w takim razie. ona w szczególności lubiła o sobie gadać i słuchać jak ją chwalą. - dzięki - założyła kosmyk włosów za ucho. wiadomo, że była najlepsza ;x - jak ci się podobało przedstawienie? - poprawiła torebkę na ramieniu.
- cyril bowman
- moskwa-seksuolog32
- Post n°183
Re: st. michael street
jak widać chłopak miał gadane. gapił się na jej buzię i na jej ciało, wszystko mu się tam podobało, dlatego nie mógł przestać. jezioro łabędzie jeziorem łabędzim, zawsze można to obejrzeć kiedy indziej. wcisnął jedną dłoń do kieszeni spodni - powiem szczerze. wszystkie byłyście obłędne. toż to klasyka gatunku, prawda? ty wybijałaś się najbardziej z tłumu. ciebie zapamiętałem. ciebie nie da się zapomnieć - ale jej słodził xd
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°184
Re: st. michael street
to słodzenie trochę ją rozbawiło, bo nie była taka głupia, żeby aż tak podniecać się komplementami od kogokolwiek. szczególnie, że patrząc na jej relacje z rudym, to bardziej ją kręciło jak się mogła z kimś pokłócić jednak ;x szczególnie, że bardzo dobrze wiedziała jaka dobra jest. - cieszę się, że ci się podobało - odpowiedziała, wyraźnie dumna ze swoich możliwości.
- cyril bowman
- moskwa-seksuolog32
- Post n°185
Re: st. michael street
cyril lubił się kłócić, ale przecież nie zacznie od razu od kłótni xd musieli od czegoś zacząć ich znajomość. - cyril jestem - przedstawił się mimo wszystko. mogła powiedzieć, że ma go w dupie, albo wzruszyć ramionami i pójść sobie w cholerę. nie przeszkodziłoby mu to jednak w spotykaniu się z nią, bo był uparty. jeszcze zostanie jej stalkerem xd
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°186
Re: st. michael street
może jakby zaczął od kłótni, to by się od razu na niego rzuciła xd ale w sumie dobrze, bo może w końcu będzie miała jakiegoś normalnego znajomego ;x oprócz alfonsa i lei, z którą i tak się często kłóci i potem godzi. - gio - też mu się przedstawiła. - często zaczepiasz tak ludzi na ulicy? - zaśmiała się nawet, taka miła dzisiaj była.
- cyril bowman
- moskwa-seksuolog32
- Post n°187
Re: st. michael street
pod warunkiem, że cyril jest normalnym kolesiem xd dobra, powiedzmy, że jest normalny. nie miał normalnej rodziny ale wyrósł na człowieka, który ogarniał co i jak. - miło mi cię poznać gio - ukłonił się lekko, był taki zabawny czasem - czy często? niezbyt. nie należę raczej do ludzi którzy potrzebują towarzystwa na siłę - zaśmiał się też. - ciebie po prostu zaczepiłem, bo wydałaś mi się znajoma - wytłumaczył.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°188
Re: st. michael street
ona też nie jest do końca normalna, jak zresztą wszyscy w st albans, więc to nie ma znaczenia chyba jednak xd - mi ciebie też - uśmiechnęła się uroczo gdy się ukłonił. wszyscy ludzie powinni brać z niego przykład i się jej kłaniać xd - no tak - pokiwała głową. - często bywasz w teatrze? - zainteresowała się. jak tak mu się podobało, to może będzie go zapraszać, żeby mógł ją podziwiać ;x
- cyril bowman
- moskwa-seksuolog32
- Post n°189
Re: st. michael street
st. albans to miasto czubków przecież xd każdy ma z nich jakieś problemy z którymi muszą się borykać. dla mnie i tak najlepsza jest ta grupa przyjaciół, ale mniejsza. cyril lubił się wygłupiać to się jej ukłonił. jak będzie chciała, będzie się jej kłaniał za każdym razem jak będą się widzieć, to będzie ich znak rozpoznawczy - owszem. bywam tam prawie że co drugi dzień po pracy. teraz na szczęście mam jej mniej, bo rok akademicki się jeszcze nie zaczął - posłał jej uśmiech - gio, mogę zaprosić cię na drinka? - zapytał.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°190
Re: st. michael street
na pewno by się zgodziła, żeby wszyscy wiedzieli od razu, że jest taka super, że aż jej znajomi się jej kłaniają na przywitanie. nie ważne, że na żarty. podobało jej się nawet, że znalazła kogoś, kto lubi to samo co ona. przynajmniej będą sobie mogli pogadać o teatrze i będzie mogła się przechwalać jeszcze bardziej. - uczysz czegoś? - zapytała, skoro powiedział o pracy i roku akademickim. miała nadzieje, że nie jest jakimś sprzątaczem na uczelni, bo nie mogłaby się z nim pokazywać wtedy. - z chęcią napiję się drinka - odpowiedziała, nie zastanawiając się nad tym nawet długo.
- cyril bowman
- moskwa-seksuolog32
- Post n°191
Re: st. michael street
jak się już zakumplują bardziej to będzie się jej kłaniał w pas, a potem będą wracać do normalnej rozmowy. uśmiechnął się szeroko do gio - tak. wykładam seksuologię na uniwersytecie. mam też swoją prywatną praktykę, gabinet przy szpitalu. pomagam wiesz, parom i ludziom którzy mnie potrzebują - rozłożył ręce bezradnie. miał się czym pochwalić. był młodym, zdolnym chłopakiem - to super, w takim razie gdzie znajduje się najlepszy lokal w tym mieście, hm? - zapytał. nie łaził po klubach xd
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°192
Re: st. michael street
uroczo. - to całkiem ciekawy przedmiot - zaśmiała się. może go kiedyś odwiedzi jak będzie miał wykład, żeby ocenić czy rzeczywiście się na tym tak dobrze zna. a potem go sprawdzi czy wie o czym mówi xd dobrze by się dobrali, skoro on ma taką praktykę, a ona jest wygimnastykowana. całkiem ciekawe pomysły mogliby razem przetestować ;x - tu na rogu jest jeden dość popularny - skinęła głową w dobrą stronę. sama również nie była częstą bywalczynią klubów, ale jej koleżanki jej często opowiadały, więc posiadała takie bezużyteczne informacje.
- cyril bowman
- moskwa-seksuolog32
- Post n°193
Re: st. michael street
- może być. ciekawy, to prawda. nie wiem skąd mi się to wzięło, ale widocznie czułem taką potrzebę pomagania innym ludziom. seksuologia to cholernie fascynujący temat. wiem wszystko o ludzkim ciele, o jego tajemnicach, możesz mnie zapytać o co tylko chcesz - uśmiechnął się do niej - to idziemy? - zapytał.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°194
Re: st. michael street
- nie wątpię w to - pokiwała głową. ją aż tak ludzkie ciało nie fascynowało, więc nie jarała się tym tematem tak bardzo. - na pewno zapytam, gdy jakieś pytanie mi się nasunie na myśl - zapewniła go, skoro lubił o tym gadać. - idziemy - ruszyli i jak chcesz nimi dalej to zacznij.
- cyril bowman
- moskwa-seksuolog32
- Post n°195
Re: st. michael street
dobra to poszli na drinka a potem on ją grzecznie do domu odprowadził ;x
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°196
Re: st. michael street
szła chodnikiem i czytała tak wciągającą książkę, że aż wpadła na skrzynkę na listy.
- victor strange
- nottingham-dr strange40
- Post n°197
Re: st. michael street
jaki kjuterski awek. masz same kjuterskie awki, ech.
victor wracał z pracy. jak zawsze miał fantastyczny humor i gwizdał razem z ptaszkami tak jak gordon levitt w "500 dni miłości". widział jak tracy wpadła na skrzynkę. chciał ją nawet wcześniej ostrzec, ale nie zdążył ;c dlatego po całym zdarzeniu do niej podbiegł - wszystko w porządku? - zmartwił się, och.
victor wracał z pracy. jak zawsze miał fantastyczny humor i gwizdał razem z ptaszkami tak jak gordon levitt w "500 dni miłości". widział jak tracy wpadła na skrzynkę. chciał ją nawet wcześniej ostrzec, ale nie zdążył ;c dlatego po całym zdarzeniu do niej podbiegł - wszystko w porządku? - zmartwił się, och.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°198
Re: st. michael street
oczywiście, że tak! zawsze! chociaż zastanawiałam się, czy nie zmieniać jej jednak ryjka... ale to potem, jak mi się znudzą wszystkie awki xd
nic jej się nie stało poza pierwszym szokiem, rozczochranymi włosami i książką, która wpadła do resztek kałuży.
- kto by pomyślał, że czytanie jest niebezpieczne. - zaśmiała się i szybko doprowadziła do porządku. schyliła się po książkę i zaraz posmutniała. - o nieeee - próbowała wytrzeć mokre rogi książki.
nic jej się nie stało poza pierwszym szokiem, rozczochranymi włosami i książką, która wpadła do resztek kałuży.
- kto by pomyślał, że czytanie jest niebezpieczne. - zaśmiała się i szybko doprowadziła do porządku. schyliła się po książkę i zaraz posmutniała. - o nieeee - próbowała wytrzeć mokre rogi książki.
- victor strange
- nottingham-dr strange40
- Post n°199
Re: st. michael street
jezu co wy macie z tą zmianą ryjków. mi już przeszły te wszystkie fazy na szczęście ;x poza tym mam piękne ryjki....
szkoda książki! pewnie też schylił się z nią po książkę i to on złapał ją pierwszy!!!! spojrzał na tytuł i roześmiał się - czytałem to jak byłem w liceum - czyli wieki temu xd potem dopiero oddał jej książkę - chyba jej nie uratujesz - westchnął patrząc na przemoczoną okładkę.
szkoda książki! pewnie też schylił się z nią po książkę i to on złapał ją pierwszy!!!! spojrzał na tytuł i roześmiał się - czytałem to jak byłem w liceum - czyli wieki temu xd potem dopiero oddał jej książkę - chyba jej nie uratujesz - westchnął patrząc na przemoczoną okładkę.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°200
Re: st. michael street
też mam piękne ryjki, ale stwierdziłam, że jak kiedyś mnie będzie kusić jakaś lasia, to po prostu zmienię ryjek tracy zamiast robić nową... chociaż mnie ostatnio kuszą same zdzirowate, które nie pasują do niej, ech.
pewnie czytała jakieś romansidło, a victor przyznał się do tego, że to zna xd może wielkiego gatsby'ego, niech będzie.
- "zanim kogoś ocenisz, musisz uświadomić sobie, że on nie jest tobą i że nie wszyscy ludzie na świecie mieli takie same możliwości jak ty". - zacytowała mu pierwsze słowa książki, które były jej z oczywistego względu bliskie. - też już to kiedyś czytałam, ale za każdym razem robi na mnie tak samo wielkie wrażenie. - dodała. pewnie dlatego wpada na skrzynki na ulicy. dobrze, że nie w kartony, bo by nie przeżyła.
pewnie czytała jakieś romansidło, a victor przyznał się do tego, że to zna xd może wielkiego gatsby'ego, niech będzie.
- "zanim kogoś ocenisz, musisz uświadomić sobie, że on nie jest tobą i że nie wszyscy ludzie na świecie mieli takie same możliwości jak ty". - zacytowała mu pierwsze słowa książki, które były jej z oczywistego względu bliskie. - też już to kiedyś czytałam, ale za każdym razem robi na mnie tak samo wielkie wrażenie. - dodała. pewnie dlatego wpada na skrzynki na ulicy. dobrze, że nie w kartony, bo by nie przeżyła.
|
|