Ostatnio zmieniony przez alphonse berube dnia Wto Cze 23, 2015 9:16 pm, w całości zmieniany 1 raz
alphonse&allie
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°1
alphonse&allie
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez alphonse berube dnia Wto Cze 23, 2015 9:16 pm, w całości zmieniany 1 raz
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°251
Re: alphonse&allie
majk coraz bardziej kochany, aww. dobrze, że go wzięła do friendzonu. przynajmniej miał jej kto nosić rosołki, bo na gigi raczej nie mogła liczyć, bree tylko piekła, a alfons ruchał to bridget to leę. a więcej znajomych nie miała. - tak, gigi. moja przyjaciółka do której się wtedy dobierałeś na tym przyjęciu - zachichotała, bo już jej przeszło i nie była zazdrosna. no może trochę, ale w tym stanie nie ogarniała. - powiedziała, że będzie fajnie i trochę było - zaczęła mu opowiadać.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°252
Re: alphonse&allie
friendzone, ech ;c majk nigdy friendzona nie chciał ;c poczuł się nieswojej że allie nie przeszkadza to, że dobierał się do gigi. pewnie liczył na to, że jednak bedzie zazdrosna ;x - trochę? - zaśmiał się. jemu w klubach zawsze się podobało. allie nie znalazła tego klucza więc poszla spać do majka, ale ten nie dał rady się do niej dobrać. friendzone forever!!
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°253
Re: alphonse&allie
powinien się cieszyć, że w takim stanie nie odczuwała zazdrości, bo by się tylko rozryczała i go całego zasmarkała. friendzone jeszcze bardziej forever bo chciała spać z nim w łóżku, żeby móc się do niego przytulić, aww.
- aurora kirichenko
- petersburgcharakteryzacja scenicznawho's that girl32
- Post n°254
Re: alphonse&allie
czemu tu w temaciku nie ma napisane, że allie tu mieszka? w każdym razie gigi przyszła ją dzisiaj odwiedzić. siedziały sobie i oglądały jakiś ckliwy film, który rosalie wybrała. gigi się nudziła i wierciła. tym bardziej, że przyszła do koleżanki, żeby nie myśleć o zamieszaniu z williamem i tylko jeszcze jej się pogarszało i wszystko w żołądku wywracało.
- taka miłość nie istnieje. powinni zakazywać nagrywania takich filmów i oszukiwania ludzi. ba, miłość w ogóle nie istnieje. - waliła z grubej rury, niszcząc światopogląd allie.
- taka miłość nie istnieje. powinni zakazywać nagrywania takich filmów i oszukiwania ludzi. ba, miłość w ogóle nie istnieje. - waliła z grubej rury, niszcząc światopogląd allie.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°255
Re: alphonse&allie
bo skiba jest leniwa i nie chciało się jej dopisać.
oglądały jakieś ps kocham cię, bo allie miała na to ochotę. przygotowała sobie stos chusteczek, żeby mogła otrzeć te wszystkie łzy, które miała w planach wylać. nie zwracała na gigi za dużej uwagi dopóki nie wypowiedziała tych strasznych słów. - dlaczego tak uważasz? - zaniepokojona odwróciła się w jej stronę.
oglądały jakieś ps kocham cię, bo allie miała na to ochotę. przygotowała sobie stos chusteczek, żeby mogła otrzeć te wszystkie łzy, które miała w planach wylać. nie zwracała na gigi za dużej uwagi dopóki nie wypowiedziała tych strasznych słów. - dlaczego tak uważasz? - zaniepokojona odwróciła się w jej stronę.
- aurora kirichenko
- petersburgcharakteryzacja scenicznawho's that girl32
- Post n°256
Re: alphonse&allie
no ładnie.
gigi nie chciała tego oglądać i w ogóle żałowała, że tu przyszła. mogła pójść do elsy, ona bez zadawania pytań by się z nią upiła i pomogła załatwić przygodę na jedną noc. ale nie, przyszła jak głupia do allie i nie wiadomo na co liczyła.
- a ty niby wierzysz w miłość? - prychnęła. głupie pytanie.
gigi nie chciała tego oglądać i w ogóle żałowała, że tu przyszła. mogła pójść do elsy, ona bez zadawania pytań by się z nią upiła i pomogła załatwić przygodę na jedną noc. ale nie, przyszła jak głupia do allie i nie wiadomo na co liczyła.
- a ty niby wierzysz w miłość? - prychnęła. głupie pytanie.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°257
Re: alphonse&allie
najwyraźniej podświadomie potrzebowała po prostu pogadać, a nie upijać się. tym razem allie nie dała się namówić, bo obiecała alfiemu, że wyluzuje z alkoholem. zresztą ostatnio tak źle się czuła, że nie za szybko znów się tak upije. - jasne, że wierzę - odpowiedziała bez zastanowienia. - miłość istnienie i każdy w końcu znajdzie kogoś odpowiedniego - zapewniła ją.
- aurora kirichenko
- petersburgcharakteryzacja scenicznawho's that girl32
- Post n°258
Re: alphonse&allie
uuu, widzę zmiany i szpiegowanie.
gigi nawet nie przyniosła żadnego alkoholu, bo liczyła na to, że allie zmieni jej życie i może nagle wszystko się jakoś poukłada normalnie. nie wiem na co gigi liczyła, w sumie sama nie ogarniam tej dziewczyny do końca.
- błąd. nam się tylko wydaje, że ktoś jest odpowiedni, a kończysz chcąc go zabić. - mruknęła. dosłownie z tym zabijaniem xd
gigi nawet nie przyniosła żadnego alkoholu, bo liczyła na to, że allie zmieni jej życie i może nagle wszystko się jakoś poukłada normalnie. nie wiem na co gigi liczyła, w sumie sama nie ogarniam tej dziewczyny do końca.
- błąd. nam się tylko wydaje, że ktoś jest odpowiedni, a kończysz chcąc go zabić. - mruknęła. dosłownie z tym zabijaniem xd
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°259
Re: alphonse&allie
zmobilizowała się.
pogładziła gigi po ramieniu. - jeżeli uczucie jest prawdziwe to nie da się go zabić - pocieszyła ją. skąd miała wiedzieć, że georgina na prawdę kogoś zamordowała ;x zaczęła się nawet trochę cieszyć, że się przed nią otwiera i będzie mogła posłuchać historii jej miłości.
pogładziła gigi po ramieniu. - jeżeli uczucie jest prawdziwe to nie da się go zabić - pocieszyła ją. skąd miała wiedzieć, że georgina na prawdę kogoś zamordowała ;x zaczęła się nawet trochę cieszyć, że się przed nią otwiera i będzie mogła posłuchać historii jej miłości.
- aurora kirichenko
- petersburgcharakteryzacja scenicznawho's that girl32
- Post n°260
Re: alphonse&allie
wywróciła oczami na złotą myśl rosalie. w sumie gigi miała zabić connora, a nie była w stanie tego zrobić, czyli potwierdzały się słowa allie. czyli wszystkie problemy gigi z williamem sprowadzają się do przeszłości z connorem. no, to w sumie było wiadome, ale zostało potwierdzone.
- mała, słodka, niewinna rosalie... ty jeszcze nic nie wiesz o życiu. - pokręciła głową.
- mała, słodka, niewinna rosalie... ty jeszcze nic nie wiesz o życiu. - pokręciła głową.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°262
Re: alphonse&allie
- wiem wystarczająco - zmarszczyła nosek. trochę poczuła się urażona, bo naoglądała się dużo filmów romantycznych i nie tylko, więc doskonale wiedziała o czym mówi. - no więc w czym problem - zrobiła pauzę, bo nie chciała, żeby coś ją ominęło, a to była ważna sprawa i musiały przeprowadzić tą rozmowę.
- aurora kirichenko
- petersburgcharakteryzacja scenicznawho's that girl32
- Post n°263
Re: alphonse&allie
- a byłaś kiedyś zakochana? - spytała sensownie, bo znawczyni komedii romantycznych nie będzie wmawiać rozwódce, że wie więcej od niej... no dobra, allie wcale nie miała tego na myśli, ale wiadomo o co chodzi. gigi w ogóle nie zamierzała się zwierzać rosalie i prosić ją o rady. zamiast tego pożałowała, że nie wzięła żadnego alkoholu.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°264
Re: alphonse&allie
- tak, ale to było dawno temu - przypomniała sobie swoją starą miłość z przedszkola. - nie byliśmy sobie pisani dlatego nam nie wyszło - wymyśliła, bo praktycznie już nie pamiętała jakie to było uczucie. w końcu tak naprawdę nie była zakochana, ale nie chciała się przyznać bo było jej głupio.
- aurora kirichenko
- petersburgcharakteryzacja scenicznawho's that girl32
- Post n°265
Re: alphonse&allie
hahaha jaka spryciula! jej wypowiedzi znowu pasowały do sytuacji gigi z connorem, bo też wydawało się dawno temu i nie wyszło. ciężko jednak porównywać miłostkę z przedszkola z prawdziwym małżeństwem.
- czemu zatrzymałaś film? - już wolała oglądać film niż ciągnąć ten temat. wgapiła się w ekran, żeby nie musieć nic mówić dalej.
- czemu zatrzymałaś film? - już wolała oglądać film niż ciągnąć ten temat. wgapiła się w ekran, żeby nie musieć nic mówić dalej.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°266
Re: alphonse&allie
allie była zupełnie niczego nie świadoma i nawet nie przyszłoby jej na myśl, że trafiła ze swoim przykładem. w sumie całe szczęście, bo potem by wyszło na jaw, że gigi to morderczyni i już wcale nie czułaby się przy niej bezpiecznie. biedna rosali, alfons miał rację, że to nie towarzystwo dla niej. majk striptizer, a ona miała na koncie zabójstwo. - bo mnie rozpraszał i nie mogłam się skupić nad tym co mówisz - zamrugała, czekając aż będzie kontynuować.
- aurora kirichenko
- petersburgcharakteryzacja scenicznawho's that girl32
- Post n°267
Re: alphonse&allie
trochę trafiła z przykładem, ale w sumie teraz problemem gigi nie był connor, tylko niemożność otwarcia serca na williama, więc musiałaby jeszcze dodać coś więcej, żeby georgina mogła się magicznie z tym utożsamić i zmienić swoje życie. rosalie najlepiej dobierała sobie znajomych! tak, że nawet gigi i majk chcieli ją chronić wzajemnie przed sobą samymi.
- ale już nic nie mówię. - wzruszyła ramionami. nie umiała nawet babskich zwierzeń. nie wiedziała jak to działa.
- ale już nic nie mówię. - wzruszyła ramionami. nie umiała nawet babskich zwierzeń. nie wiedziała jak to działa.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°268
Re: alphonse&allie
i tak dobrze trafiła, skoro nie wiedziała zupełnie o co chodzi gigi. była bardziej skryta niż allie, która już nauczyła się trochę mówić co myśli przy osobach przy których czuła się swobodnie. - właśnie widzę i nie wiem dlaczego - dalej się na nią gapiła. - widzę, że coś cię gryzie. rozmowa często pomaga - próbowała ją przekonać. sama też nie była za dobra w rozmowach na ten temat, ale spróbować zawsze można.
- aurora kirichenko
- petersburgcharakteryzacja scenicznawho's that girl32
- Post n°269
Re: alphonse&allie
spojrzała na zegarek.
- przypomniało mi się, że muszę coś jeszcze zrobic na jutro do pracy. - wymyśliła na szybko, bo nie zamierzała otwierać swojego serca przed allie, williamem ani nikim innym. obraziła się na allie, że chciała rozmawiać i poszła do siebie. next.
- przypomniało mi się, że muszę coś jeszcze zrobic na jutro do pracy. - wymyśliła na szybko, bo nie zamierzała otwierać swojego serca przed allie, williamem ani nikim innym. obraziła się na allie, że chciała rozmawiać i poszła do siebie. next.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°270
Re: alphonse&allie
a ona dokończyła film i poszła spać.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°271
Re: alphonse&allie
wendy go pewnie spiła i głupi zamiast wrócić na chatę to przyszedł do rosalie. walił w drzwi i śpiewał piosenkę dżina z aladyna! - nie ma takich dwóch jak jeden jaaa! - wył przed drzwiami.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°272
Re: alphonse&allie
uroczo, że myślał o niej i ją odwiedził. szkoda tylko, że narobił aż tyle hałasu. przez to i peach zaczęła się denerwować i głośno szczekać. podeszła do drzwi i poklepała psa po łbie, żeby ją jakoś uspokoić. zanim otworzyła upewniła się, że to nie jakiś bezdomny czy inny menel. - ee, cześć - zmierzyła go wzrokiem, żeby ocenić jego stan.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°273
Re: alphonse&allie
utknął w friendzonie i o niej myślał. ten to miał przejebane w życiu xd jak otworzyła to zaraz uśmiechnął się od ucha do ucha - heeej mała - zaśmiał się zakładając kosmyki jej włosów za ucho i zaraz wprosił się do środka - prawda że nie przeszkadzam? - zafalował brewkami - nieee, ja nigdy nie przeszkadzam - sam sobie odpowiedział xd
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°274
Re: alphonse&allie
nie potrzebnie tak się na nią napalał xd inaczej nie miałby problemu. - no hej - uśmiechnęła się lekko i zsunęła mu się z drogi skoro już i tak się sam wpakował do mieszkania. - no nie przeszkadzasz. dobrze, że nie ma mojego brata - zamknęła drzwi i je zakluczyła. - to co cię sprowadza? - zapytała od razu.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°275
Re: alphonse&allie
jak miał się na nią nie napalać? była urocza! - myślisz, że zdenerwowałby się z powodu obcego faceta odwiedzającego jego małą siostrzyczkę? - roześmiał się - nie co, tylko kto - popukał ją po czole - ty - chichotał dalej. a potem pstryknął ją w nos i poszedł sobie do kuchni, bo tak.
|
|