fontanna
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
fontanna
First topic message reminder :
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°301
Re: fontanna
haha mogl sie szybciej zdecydowac z umawianiem sie z Ashley to Thomas moze by nadal byl z jo I unikneliby tego xd
trudno bylo wrocic do pana conwaya I panny wilson kiedy panna wilson przed chwila dawala mu seksi wizje w klubie xd
- mam wplyw na to jak mnie widza - mogl byc wredny I potwierdzic, ze wersja jo byla prawdziwa. no I przy okazji mialby wymowke zeby bzykac studenki I je olewac xd inna opcja tez bylo bycie na przyjaznych termsach z edenem xd moze by przeszla zla opinia na niego xd
patrzyl na nia I wyraznie sie zastanawial I walczyl ze soba czy powinien ciagnac ten temat. - czy powiedzenie czegos mialoby wplyw na twoja decyzje co do studiow? - przyznalby sie jesli tak xd
trudno bylo wrocic do pana conwaya I panny wilson kiedy panna wilson przed chwila dawala mu seksi wizje w klubie xd
- mam wplyw na to jak mnie widza - mogl byc wredny I potwierdzic, ze wersja jo byla prawdziwa. no I przy okazji mialby wymowke zeby bzykac studenki I je olewac xd inna opcja tez bylo bycie na przyjaznych termsach z edenem xd moze by przeszla zla opinia na niego xd
patrzyl na nia I wyraznie sie zastanawial I walczyl ze soba czy powinien ciagnac ten temat. - czy powiedzenie czegos mialoby wplyw na twoja decyzje co do studiow? - przyznalby sie jesli tak xd
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°302
Re: fontanna
czyli finalnie to wina aleca xd
trudno było wrócić do nazywania się pan i panna skoro mieli intymne relacje ogólnie xd
- a ja nie mam wpływu na to jak widzą mnie - zauważyła, że ich pozycja się różnic. i tak, thomas mógł się wykreować na chujka i predatora, ale w oczach studentów jo ciągle byłaby naiwniaczką, która poleciała na wykładowcę - nie zadeklaruje się bez informacji do czego nawiązujesz - powiedziała wprost. nie wierzyła mu, nie chciała deklarować się w ciemno.
trudno było wrócić do nazywania się pan i panna skoro mieli intymne relacje ogólnie xd
- a ja nie mam wpływu na to jak widzą mnie - zauważyła, że ich pozycja się różnic. i tak, thomas mógł się wykreować na chujka i predatora, ale w oczach studentów jo ciągle byłaby naiwniaczką, która poleciała na wykładowcę - nie zadeklaruje się bez informacji do czego nawiązujesz - powiedziała wprost. nie wierzyła mu, nie chciała deklarować się w ciemno.
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°303
Re: fontanna
tak xd
to prawda xd
- ale masz wplyw na to czy pozwolisz temu zmienic swoje zycie - przekonywal ja zeby naprawde sie zastanowila. - zalujesz tego co bylo miedzy nami, ale mozesz nie zalowac, ze stracilas ostatni rok studiow kiedy twoi znajomi nadal na nich sa - ich doswiadczenia beda sie roznic. nie chcial jej tego tez zrujnowac. westchnal slyszac jej slowa. - nie wazne, powinnas sama podjac decyzje - zmienil zdanie.
to prawda xd
- ale masz wplyw na to czy pozwolisz temu zmienic swoje zycie - przekonywal ja zeby naprawde sie zastanowila. - zalujesz tego co bylo miedzy nami, ale mozesz nie zalowac, ze stracilas ostatni rok studiow kiedy twoi znajomi nadal na nich sa - ich doswiadczenia beda sie roznic. nie chcial jej tego tez zrujnowac. westchnal slyszac jej slowa. - nie wazne, powinnas sama podjac decyzje - zmienil zdanie.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°304
Re: fontanna
- mam, ale nie czuje się tak pewnie jak kiedyś - zabrał jej jednak trochę tej pewności siebie! miała bardzo zastanawiają się minę kiedy na niego patrzyła - okej, możesz spróbować porozmawiać z dziekanem - wyraziła zgodę, łaskawa xd - jak zawsze pomocny - skomentowała jego tchórzostwo co do wyrażenia zdania. chwyciła od niego książki bo dotarli na miejsce - wcale nie żałuję tego co między nami było - przyznała na koniec - żałuję tylko tego że ja czułam więcej niż ty - gdyby od razu powiedzial jej że chodzilo o relacje bez zobowiązań to byłoby łatwiej. przynajmniej ona była bardziej szczera niż on i skoro ja odprowadził to mogła zwiać do swoich kur i kaczek.
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°305
Re: fontanna
cieszyl sie, ze sie zgodzila.
to co powiedziala na koniec dalo mu do zastanowienia czy powinien sie jednak przyznac.
to co powiedziala na koniec dalo mu do zastanowienia czy powinien sie jednak przyznac.
- martine rabiou
- paristanieci want auroras and sad prose24
- Post n°306
Re: fontanna
rozciągała się przy fontannie i wypinała, specjalnie oczywiście xd
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°307
Re: fontanna
nie mogl przejsc obojetnie obok wypinajacej sie laski. - czy to zaproszenie? - chetnie je przyjmie xd
- martine rabiou
- paristanieci want auroras and sad prose24
- Post n°308
Re: fontanna
odwróciła się i spojrzała na marcusa, nie pamiętała że z nim spała bo najwyraźniej nie plasował się w pierwszej dziesiątce - zaproszenie do czego? - zaśmiała się. dziś nie chciala z nim spac xd
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°309
Re: fontanna
scandal xd uwazal ze byl wystarczajaco dobry by byc w top five. nie wiedzial, ze sie puszczala tyle, ze spala z prawie kazdym kolesiem. - wiec do czego - skinal glowa w jej strone. patrzyl sie na jej cycki.
- martine rabiou
- paristanieci want auroras and sad prose24
- Post n°310
Re: fontanna
sorry, ale miala tylu kolesi że co chwile zmieniało się top pięć xd chociaz u ming też ostatnio mogło się zmieniać.
- nie wiem? mogę poklepac cię po głowie i pochwalić, że ci od razu nie stanął? - i to zrobiła, poklepała go po główce xd
- nie wiem? mogę poklepac cię po głowie i pochwalić, że ci od razu nie stanął? - i to zrobiła, poklepała go po główce xd
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°311
Re: fontanna
nie chcial myslec o liscie ming po tym jak ostatnio zobaczyl jak karmi jakiegos kolesia xd
- to po co sie tak wypinalas? - odsunal jej reke od siebie. nie podobalo mu sie, ze traktowala go jak dzieciaka.
- to po co sie tak wypinalas? - odsunal jej reke od siebie. nie podobalo mu sie, ze traktowala go jak dzieciaka.
- martine rabiou
- paristanieci want auroras and sad prose24
- Post n°312
Re: fontanna
haha był zazdrosny o jedzenie najbardziej xd
- jak to po co? - zaśmiała się - dla niego - wskazała na napakowanego gościa - albo dla niego - pusciła drugiemu oczko. marcusem już nie była zainteresowana xd
- jak to po co? - zaśmiała się - dla niego - wskazała na napakowanego gościa - albo dla niego - pusciła drugiemu oczko. marcusem już nie była zainteresowana xd
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°313
Re: fontanna
jak raz posmakujesz smierdzacego tofu to nie ma odwrotu xd
spojrzal na jednego kolesia, potem na drugiego I podswiadomie wypial klate. mial kompleksy od kiedy ming zaczela sie slinic na widok lepszych klat xd - a dla mnie? - myslal, ze sie z nim tylko droczy xd
spojrzal na jednego kolesia, potem na drugiego I podswiadomie wypial klate. mial kompleksy od kiedy ming zaczela sie slinic na widok lepszych klat xd - a dla mnie? - myslal, ze sie z nim tylko droczy xd
- martine rabiou
- paristanieci want auroras and sad prose24
- Post n°314
Re: fontanna
uzależniony xd
- hm - zmierzyła go wzrokiem, ale nie podobała jej się koszulka która miał - nie - skwitowała i poszła podrywac lepszych, sorry xd samoocena marcusa spadła o tysiąc w dół? xd
- hm - zmierzyła go wzrokiem, ale nie podobała jej się koszulka która miał - nie - skwitowała i poszła podrywac lepszych, sorry xd samoocena marcusa spadła o tysiąc w dół? xd
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°315
Re: fontanna
spadla, ale poszedl wyruchac inna laske zeby poczuc sie lepiej xd
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°316
Re: fontanna
uszkodziła sobie feralną kostkę przez którą nie mogła już tańczyć i kuśtykała powoli do domu. była wkurzona na świat i siebie że coś sobie zrobiła. musiała jednak zrobić przystanek i był on przy fontannie, przy której usiadła. zaraz sie okaże że nie będzie mogła pracować i będziem musiała wrócić do domu rodziców xd
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°317
Re: fontanna
za to gruchot arnolda złapał kolejną usterkę, a to w połączeniu z jego kiepską formą po zderzeniu z gusem, po którym jeszcze nie zdołał wszystkiego naprawić, sprawiło, że koszty naprawy auta przekraczały jego wartość. dlatego teraz arnie przesiadł się na drugi środek lokomocji, którym był rower. i właśnie przejeżdżając rowerem koło fontanny, zobaczył mirę.
- cześć - sam nie wiedział, czemu się zatrzymał. dziwnie byłoby udawać, że się nie znają. nie widział jej całe lato, bo pojechał do reading do brata i ojca xd
- cześć - sam nie wiedział, czemu się zatrzymał. dziwnie byłoby udawać, że się nie znają. nie widział jej całe lato, bo pojechał do reading do brata i ojca xd
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°318
Re: fontanna
haha, jednak zniknął z miasta xd
mógł też zawsze użyć hulajnogi elektrycznej hehe, przekleństwo.... nie znoszę ich.
mira miała grymas na twarzy, mogłoby się wydawać że jest to spowodowane arnoldem, ale jednak nie to było powodem tylko nieszczęsna kostka - ugh, cześć - brzmiało to dwuznacznie, ale próbowała rozmasować bolące miejsce. nie skupiała się nawet na tym, że tyle go nie widziała.
mógł też zawsze użyć hulajnogi elektrycznej hehe, przekleństwo.... nie znoszę ich.
mira miała grymas na twarzy, mogłoby się wydawać że jest to spowodowane arnoldem, ale jednak nie to było powodem tylko nieszczęsna kostka - ugh, cześć - brzmiało to dwuznacznie, ale próbowała rozmasować bolące miejsce. nie skupiała się nawet na tym, że tyle go nie widziała.
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°319
Re: fontanna
nic go tu nie trzymało xd
też nie lubię hulajnóg, a arnold lubił jeździć na rowerze, fakty z karty xd
dostrzegł brak entuzjazmu, co go zabolało, ale widząc jej masowanie się po nodze szybko dodał dwa do dwóch.
- coś się stało? - spytał i od razu włączył mu się tryb rycerski i zszedł z roweru, jakby był gotowy do akcji ratunkowej. szkoda, że nie miał samochodu i nie mógl jej nigdzie zawieźć.
też nie lubię hulajnóg, a arnold lubił jeździć na rowerze, fakty z karty xd
dostrzegł brak entuzjazmu, co go zabolało, ale widząc jej masowanie się po nodze szybko dodał dwa do dwóch.
- coś się stało? - spytał i od razu włączył mu się tryb rycerski i zszedł z roweru, jakby był gotowy do akcji ratunkowej. szkoda, że nie miał samochodu i nie mógl jej nigdzie zawieźć.
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°320
Re: fontanna
ivy xd
precz z hulajnogami!
- nie, lubie się masować po nodze i to przy fontannie, taki fetysz - odezwała się w niej wredna mira, ale zaraz westchnęła bo nawet dostrzegła że arnold nie chciał źle. doceniła go, ale nie powiedziała tego na głos oczywiście - źle stanęłam schodząc ze schodów - wyjaśniła - powinnam bardziej uważać na tą nogę - podkreśliła, że chodzi właśnie o 'ta' nogę, choć arnold chyba nie znał w całości jej historii?
precz z hulajnogami!
- nie, lubie się masować po nodze i to przy fontannie, taki fetysz - odezwała się w niej wredna mira, ale zaraz westchnęła bo nawet dostrzegła że arnold nie chciał źle. doceniła go, ale nie powiedziała tego na głos oczywiście - źle stanęłam schodząc ze schodów - wyjaśniła - powinnam bardziej uważać na tą nogę - podkreśliła, że chodzi właśnie o 'ta' nogę, choć arnold chyba nie znał w całości jej historii?
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°321
Re: fontanna
jak widać ivy nie była osobą, dla której by tu został.
- mhm, po co pytałem - mruknął pod nosem, ale mira jednak złagodniała. nie znał w całości jej historii, bo nigdy nie otworzyła się przed nim na tyle, by tak się stało, ale mógł się domyślić, że ma to jakiś związek z zakończeniem jej tanecznej kariery. - w tej chwili naprawdę przydałby się mój samochód, nie? - zaśmiał się gorzko i poklepał siodełko. teraz żałował, że jednak nie pojechał z gruchotem do warsztatu. to oznaczało, że nie mógł być dla miry rycerzem!
- mhm, po co pytałem - mruknął pod nosem, ale mira jednak złagodniała. nie znał w całości jej historii, bo nigdy nie otworzyła się przed nim na tyle, by tak się stało, ale mógł się domyślić, że ma to jakiś związek z zakończeniem jej tanecznej kariery. - w tej chwili naprawdę przydałby się mój samochód, nie? - zaśmiał się gorzko i poklepał siodełko. teraz żałował, że jednak nie pojechał z gruchotem do warsztatu. to oznaczało, że nie mógł być dla miry rycerzem!
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°322
Re: fontanna
zbyt dziwna, jak lena xd
ból kostki ją nakręcał, więc jej generalnie niemiła postawa była podkręcona na maxa. nie zapytał jej o historię tylko sugerował żeby tańczyła dla niego. źle się do tego zabrał! - nie czekam na twój ratunek - odparła od razu, był ostatnią osobą od której oczekiwała ratunku. wiedziała jak go traktowała xd tym gorzej! - będę musiała wziąć zwolnienie w pracy - mamrotała pod nosem, liczyła już w głowie jak bliska była od wrócenia na mamusiowy garnuszek.
ból kostki ją nakręcał, więc jej generalnie niemiła postawa była podkręcona na maxa. nie zapytał jej o historię tylko sugerował żeby tańczyła dla niego. źle się do tego zabrał! - nie czekam na twój ratunek - odparła od razu, był ostatnią osobą od której oczekiwała ratunku. wiedziała jak go traktowała xd tym gorzej! - będę musiała wziąć zwolnienie w pracy - mamrotała pod nosem, liczyła już w głowie jak bliska była od wrócenia na mamusiowy garnuszek.
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°323
Re: fontanna
może zaczął podejrzewać, że to jednak dziwne, jeśli jakaś dziewczyna tak bardzo jara się jego robakami xd
rzadko kiedy chciała mówić szczerze o swojej przeszłości, udało mu się wyłapać strzępki tu i tam.
- nie? a myślałem, że symulujesz, żeby tylko zwrócić na siebie moją uwagę - odpowiedział jej równie szybko. rozbudziła w nim tego pewniejszego siebie arnolda i teraz mogła czasem go znowu zobaczyć. a może pobyt poza st. albans dał mu pewną perspektywę na to, co tu się wyprawiało. - nie dasz rady tego jakoś usztywnić? - zasugerował. szukał rozwiązania, żeby mimo wszystko jej pomóc. już myślał o tym, że może jednak naprawiłby samochód i podwoziłby ją na wykłady. teoretycznie.
rzadko kiedy chciała mówić szczerze o swojej przeszłości, udało mu się wyłapać strzępki tu i tam.
- nie? a myślałem, że symulujesz, żeby tylko zwrócić na siebie moją uwagę - odpowiedział jej równie szybko. rozbudziła w nim tego pewniejszego siebie arnolda i teraz mogła czasem go znowu zobaczyć. a może pobyt poza st. albans dał mu pewną perspektywę na to, co tu się wyprawiało. - nie dasz rady tego jakoś usztywnić? - zasugerował. szukał rozwiązania, żeby mimo wszystko jej pomóc. już myślał o tym, że może jednak naprawiłby samochód i podwoziłby ją na wykłady. teoretycznie.
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°324
Re: fontanna
wolał być poniżany xd
ta pewna siebie odpowiedź arnolda trochę ją nakręciła, ale jednocześnie wkurzyła że pyskował. dlatego zaraz spojrzała na niego gniewnie - wolałabym symulować przed skunksem - odpowiedziała równie bezczelnie, choć pewnie miała też alergię na skunksy xd
- to kosztuje - przypomniała mu w razie gdyby dawno był w szpitalu - z usztywnieniem i tak nie wystoję ośmiu godzin w sklepie i nie poprowadzę zajęć dla dziewczynek - jednak sprawna noga była jej potrzebne - mamusia będzie zadowolona że ma mnie z powrotem - mamrotała pod nosem. akurat to że miała skomplikowaną relację z matką chyba wiedział xd
ta pewna siebie odpowiedź arnolda trochę ją nakręciła, ale jednocześnie wkurzyła że pyskował. dlatego zaraz spojrzała na niego gniewnie - wolałabym symulować przed skunksem - odpowiedziała równie bezczelnie, choć pewnie miała też alergię na skunksy xd
- to kosztuje - przypomniała mu w razie gdyby dawno był w szpitalu - z usztywnieniem i tak nie wystoję ośmiu godzin w sklepie i nie poprowadzę zajęć dla dziewczynek - jednak sprawna noga była jej potrzebne - mamusia będzie zadowolona że ma mnie z powrotem - mamrotała pod nosem. akurat to że miała skomplikowaną relację z matką chyba wiedział xd
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°325
Re: fontanna
do tego był bardziej przyzwyczajony.
- skunksy są bardzo inteligentnymi zwierzętami, więc nie możesz mnie tym obrazić - przydała się jego wiedza, żeby nie poczuć się urażonym xd miała dobre argumenty, więc stał nad nią i nic nie odpowiadał. jego głowa jednak cały czas pracowała na zwiększonych obrotach, aby wymyślić jakieś rozwiązanie dla miry. o relacji z mamusią akurat wiedział, choć nadal liczył, że załapie się na jej obiad xd - nasz wydział potrzebuje tymczasowej asystentki do uporządkowania plików - wypalił niespodziewanie. - to głównie zgrywanie danych z dyskietek na nowszy sprzęt, będziesz mogła siedzieć cały dzień - tak naprawdę starzy profesorowie zrzucili na niego tę robotę, bo oni się nie znali na technologii. będzie musiał ugłaskać alexandra, żeby wyciułał trochę grosza dla nowej pracowniczki. zabierze z pensji emmy xd - i mam dużo zajęć w tym semestrze, więc wcale nie będziemy się dużo widywać - dodał, gdyby to miało zadecydować o decyzji miry.
- skunksy są bardzo inteligentnymi zwierzętami, więc nie możesz mnie tym obrazić - przydała się jego wiedza, żeby nie poczuć się urażonym xd miała dobre argumenty, więc stał nad nią i nic nie odpowiadał. jego głowa jednak cały czas pracowała na zwiększonych obrotach, aby wymyślić jakieś rozwiązanie dla miry. o relacji z mamusią akurat wiedział, choć nadal liczył, że załapie się na jej obiad xd - nasz wydział potrzebuje tymczasowej asystentki do uporządkowania plików - wypalił niespodziewanie. - to głównie zgrywanie danych z dyskietek na nowszy sprzęt, będziesz mogła siedzieć cały dzień - tak naprawdę starzy profesorowie zrzucili na niego tę robotę, bo oni się nie znali na technologii. będzie musiał ugłaskać alexandra, żeby wyciułał trochę grosza dla nowej pracowniczki. zabierze z pensji emmy xd - i mam dużo zajęć w tym semestrze, więc wcale nie będziemy się dużo widywać - dodał, gdyby to miało zadecydować o decyzji miry.
|
|