Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Sro Wrz 14, 2022 9:02 pm, w całości zmieniany 1 raz
staw
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
staw
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Sro Wrz 14, 2022 9:02 pm, w całości zmieniany 1 raz
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°226
Re: staw
hehe, chyba zoe za chwilę faktycznie pójdzie na psychologię xd
jak ona szukała wśród kolegów byłej swojego byłego to co się dziwiła, że w ogóle nie trafiała w żadnego faceta! z resztą, nie wiedziała sama jak wygląda miłość i jak to jest być zakochanym, no to jak to miała ogarnąć - dobrze - pokiwała głową na to, że zrozumiała - możesz spróbować. na przykład pod prysznicem. tam będziesz tylko ty i nikt więcej - zauważyła dobrze jej radząc - a jak nie, to nie. najwyżej cofniesz rękę i już - dodała jeszcze.
jak ona szukała wśród kolegów byłej swojego byłego to co się dziwiła, że w ogóle nie trafiała w żadnego faceta! z resztą, nie wiedziała sama jak wygląda miłość i jak to jest być zakochanym, no to jak to miała ogarnąć - dobrze - pokiwała głową na to, że zrozumiała - możesz spróbować. na przykład pod prysznicem. tam będziesz tylko ty i nikt więcej - zauważyła dobrze jej radząc - a jak nie, to nie. najwyżej cofniesz rękę i już - dodała jeszcze.
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°227
Re: staw
hehe xd
nic dziwnego, ze jej sie nie udawalo. powinna sobie znalezc nowe towarzystwo. chwyle milczala, myslac nad tym co mowila Zoe. - nie chce juz o tym rozmawiac - zdecydowala. zmienily temat na lzejszy, a potem Zoe ja odprowadzila.
nic dziwnego, ze jej sie nie udawalo. powinna sobie znalezc nowe towarzystwo. chwyle milczala, myslac nad tym co mowila Zoe. - nie chce juz o tym rozmawiac - zdecydowala. zmienily temat na lzejszy, a potem Zoe ja odprowadzila.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°228
Re: staw
przyszedl z jo popatrzyc na kaczki.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°229
Re: staw
a jo pewnie wskazywała mu palcem, które są podobne do zeldy! - i o ta! - wskazała na kolejną - poza tym zobacz jakie czapeczki im kupiłam na internecie - pokazała mu na ekranie telefonu czapki z wełny dla kur i kaczek. traktowała je jak swoje własne dzieci, może dzięki temu nie będzie chciała ludzkich!
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°230
Re: staw
valentino powinien wygadać dorotce gdzie znajduje się zelda xd
przyszła tu na spacer, bo pojawiły się pierwsze oznaki wiosny, które napawały ją optymizmem. jo akurat była odwrócona kiedy przechodziła niedaleko nich, więc rozpoznała tylko valentino.
- heeej! - ucieszyła się na jego widok i ruszyła pewnym krokiem w ich stronę, jednak wtedy jo się odwróciła, więc hanna ostentacyjnie się zatrzymała i poszła w drugą stronę.
przyszła tu na spacer, bo pojawiły się pierwsze oznaki wiosny, które napawały ją optymizmem. jo akurat była odwrócona kiedy przechodziła niedaleko nich, więc rozpoznała tylko valentino.
- heeej! - ucieszyła się na jego widok i ruszyła pewnym krokiem w ich stronę, jednak wtedy jo się odwróciła, więc hanna ostentacyjnie się zatrzymała i poszła w drugą stronę.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°231
Re: staw
hehe spoko xd nie widzial zadnej roznicy pomiedzy tymi kaczkami, ale zgadzal sie za kazdym razem gdy jo mowila, ze jakas jest podobna do zeldy. - beda najmodniejszymi ptakami w calej anglii - zasmial sie. podobalo mu sie! gdyby mial zwierzaki tez by je przebieral. - hej! - pomachal wesolo do hanny. nie mial pojecia, ze dziewczyny byly poklocone wiec zamiast dac hance odejsc to wstal. - gdzie uciekasz? - dal kilka krokow w jej strone.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°232
Re: staw
valentino papla xd ciekawe czy dorotka będzie chciała odbić zelde xd musiał się zgadzać, bo inaczej jo byłoby przykro.
ona też zauważyła hankę dopiero kiedy usłyszala jej głos. nawet się uśmiechnęła chcąc przekazać jakiś wyraz serdeczności, ale ta odwróciła się na pięcie i ruszyła - bardzo dojrzałe hanna! - powiedziała donośnie chowając dłonie w kieszeni kurtki.
ona też zauważyła hankę dopiero kiedy usłyszala jej głos. nawet się uśmiechnęła chcąc przekazać jakiś wyraz serdeczności, ale ta odwróciła się na pięcie i ruszyła - bardzo dojrzałe hanna! - powiedziała donośnie chowając dłonie w kieszeni kurtki.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°233
Re: staw
andy zastanie w mieszkaniu dorothy razem z zeldą z powrotem xd będzie myślał, że ma omamy!
- nie gadam z tobą! - rzuciła od razu do jo, żeby ta nie miała wątpliwości, że to odejście jest spowodowane tylko i wyłącznie obecnością jo. - nie gadam z nią - powtórzyła jeszcze do valentino, żeby on też nie miał wątpliwości co tu się dzieje.
- nie gadam z tobą! - rzuciła od razu do jo, żeby ta nie miała wątpliwości, że to odejście jest spowodowane tylko i wyłącznie obecnością jo. - nie gadam z nią - powtórzyła jeszcze do valentino, żeby on też nie miał wątpliwości co tu się dzieje.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°234
Re: staw
bedzie myslal, ze ukradla kolejna kaczke i zglosi ja na policje xd
odwrocil sie w strone jo kiedy ta sie odezwala, a potem z powrotem do hanny. - dziewczyny - patrzyl tak na jedna i druga. - i nie rozmawiacie ze soba bo? cos mnie ominelo? - nie ogarnial, ale nie podobalo mu sie to.
odwrocil sie w strone jo kiedy ta sie odezwala, a potem z powrotem do hanny. - dziewczyny - patrzyl tak na jedna i druga. - i nie rozmawiacie ze soba bo? cos mnie ominelo? - nie ogarnial, ale nie podobalo mu sie to.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°235
Re: staw
hahahahha, zamknie ją eko patrol xd
jo też sie nie spodobało jak hanka się do niej odzywa! od razu wskazała na nią palcem i wykrzyczała - to ja nie rozmawiam z tobą! - jakby to miało coś zmienić - hanna jest okropną egoistką - oznajmiła valentino skoro już się pytał. szkoda, że nic konkretnie nie padło xd
jo też sie nie spodobało jak hanka się do niej odzywa! od razu wskazała na nią palcem i wykrzyczała - to ja nie rozmawiam z tobą! - jakby to miało coś zmienić - hanna jest okropną egoistką - oznajmiła valentino skoro już się pytał. szkoda, że nic konkretnie nie padło xd
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°236
Re: staw
zamkną ją w więzieniu i przynajmniej będzie miała gdzie mieszkać xd
- jo jest większą egoistką! - odkrzyknęła skoro padły takie oskarżenia w jej stronę. nie zaprzeczała, ale i tak uwazała, że jo zachowuje się gorzej w tej sytuacji. - w ogóle nie liczy się z moim zdaniem i moimi uczuciami! - dodała głośno, tak, żeby oboje to słyszeli.
wszyscy na awkach patrzą w inne strony xd nie ma szans, żeby się dogadali.
- jo jest większą egoistką! - odkrzyknęła skoro padły takie oskarżenia w jej stronę. nie zaprzeczała, ale i tak uwazała, że jo zachowuje się gorzej w tej sytuacji. - w ogóle nie liczy się z moim zdaniem i moimi uczuciami! - dodała głośno, tak, żeby oboje to słyszeli.
wszyscy na awkach patrzą w inne strony xd nie ma szans, żeby się dogadali.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°237
Re: staw
hahah i to jeszcze za darmo xd
cofnal sie do jo i rozlozyl rece. zawsze byla raczej pozytywnie nastawiona wiec czul sie dziwnie widzac jak sie denerwuje. - to na pewno nie prawda, moze sie zle zrozumialyscie - znowu poszedl kilka krokow w strone hanny. myslal ze to po prostu male nieporozumienie.
cofnal sie do jo i rozlozyl rece. zawsze byla raczej pozytywnie nastawiona wiec czul sie dziwnie widzac jak sie denerwuje. - to na pewno nie prawda, moze sie zle zrozumialyscie - znowu poszedl kilka krokow w strone hanny. myslal ze to po prostu male nieporozumienie.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°238
Re: staw
każde miało inne argumenty, ciekawe czy dojdą do konsensusu!
na oskarżenia przyjaciółki (o ile mogła jeszcze ją tak nazywać) od razu odpowiedziała - hanna stawia mu ultimatum nie do spełnienia, interesują ją tylko własne uczucia - zerknęła na valentino, faktycznie rzadko się denerwowała więc to mogła być nowość - nie liczy sie uczuciami innych i nie chce iść na kompromisy - dobrze, że mówiły ogólnikami xd
na oskarżenia przyjaciółki (o ile mogła jeszcze ją tak nazywać) od razu odpowiedziała - hanna stawia mu ultimatum nie do spełnienia, interesują ją tylko własne uczucia - zerknęła na valentino, faktycznie rzadko się denerwowała więc to mogła być nowość - nie liczy sie uczuciami innych i nie chce iść na kompromisy - dobrze, że mówiły ogólnikami xd
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°239
Re: staw
- doskonale zrozumiałam to co robi jo - zapewniła valentino tonem nieznoszącym sprzeciwu i zmierzyła wzrokiem (dawną) przyjaciółkę, która przedstawiała sytuację z własnej perspektywy. - jo robi wszystko co chce i nigdy nie słucha innych. wymówkuje się swoim samopoczuciem i tym co przeszła, żeby wszystko uchodziło jej na sucho! - pojechała jej.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°240
Re: staw
skrzywil sie kiedy hanna uzyla w swoich oskarzeniach traumy jo. zaczal sie stresowac ta negatywna atmosfera. - na pewno jakos da sie to rozwiazac bez klotni - probowal jej jakos uspokoic. stal miedzy nimi, ale nie obawial sie, ze moze dojsc do jakichkolwiek rekoczynow.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°241
Re: staw
dawną przyjaciółkę xd ścieżka wojenna he he he.
było jej przykro, że tak jej pojechała. pewnie powstrzymywała płacz bo jej trauma nigdy nie była wymówką do robienia złych rzeczy. nie uważała, że robi cokolwiek złego. w normalnych okolicznościach hanna by jej przyklaskiwała, ale teraz było inaczej. żeby sie nie rozpłakać chwyciła patyk i rzuciła nim w hanke xd
było jej przykro, że tak jej pojechała. pewnie powstrzymywała płacz bo jej trauma nigdy nie była wymówką do robienia złych rzeczy. nie uważała, że robi cokolwiek złego. w normalnych okolicznościach hanna by jej przyklaskiwała, ale teraz było inaczej. żeby sie nie rozpłakać chwyciła patyk i rzuciła nim w hanke xd
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°242
Re: staw
hanna w tym momencie nie widziała możliwości, żeby dalej się przyjaźniły! tym bardziej, że jo nie zareagowała na jej ultimatum, co oznaczało, że wybrała thomasa, ups.
- jesteśmy już dawno za tym etapem - wtajemniczyła valentino w to, że to już nie czas na dyplomację. uwazała, że gdyby jo posłuchała jej od samego początku to rozwiązałyby tę sytuację, ale teraz nie miały już szans na porozumienie, nie jeśli jo będzie kontynuowała spotykanie się z thomasem. kiedy rzuciła w nią patykiem to aż się zapowietrzyła. - mam się tam do ciebie przejść?! - zawołała niczym dres spod bloku. miała ochotę ciągnąć jo za włosy albo wrzucić ją do stawu, ale mimo wszystko szanowała jej traumę i nie zamierzała tego robić pierwsza ("pierwsza" słowo klucz xd).
- jesteśmy już dawno za tym etapem - wtajemniczyła valentino w to, że to już nie czas na dyplomację. uwazała, że gdyby jo posłuchała jej od samego początku to rozwiązałyby tę sytuację, ale teraz nie miały już szans na porozumienie, nie jeśli jo będzie kontynuowała spotykanie się z thomasem. kiedy rzuciła w nią patykiem to aż się zapowietrzyła. - mam się tam do ciebie przejść?! - zawołała niczym dres spod bloku. miała ochotę ciągnąć jo za włosy albo wrzucić ją do stawu, ale mimo wszystko szanowała jej traumę i nie zamierzała tego robić pierwsza ("pierwsza" słowo klucz xd).
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°243
Re: staw
skulil sie kiedy patyk pofrunal w strone hanny. nie chcial oberwac skoro to jej sie podobno nalezalo xd - spokojnie - pomachal rekoma w strone jo. chcial do niej podejsc, ale hanka zaczela ze swoimi grozbami wiec uznal, ze lepiej bedzie zostac po jej stronie. nie chcial musiec odciagac jo bo nie wiedzial jak by na to zareagowala. w ogole nie wiedzial jaka bylaby jej reakcja gdyby hanna chciala sie bic co tylko poglebialo jego stres. - moze jednak powinnismy sie przejsc w inne strony i ochlonac - zaproponowal.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°244
Re: staw
a jo chciała znaleźć kompromis i się przyjaźnić. z drugiej strony nie rozumiała jaka przyjaciółka stawia ultimatum zamiast szukać rozwiązań. była rozczarowana postawą hanki!
sama się trochę przestraszyła reakcji dziewczyny. była przeciwna przemocy, przez chwile miała wizje że podejdzie i jej przywali. przez jej bezczelne słowa poczuła się jak opieprzana mała dziewczynka więc tylko bardziej ją to wkurzyło, zdecydowanie nie panowała nad swoimi emocjami! - no chodź tu! - zawtórowała jej groźbom i zrobiła pozę w stylu 'come at me bro' xd zaraz jednak sama ruszyła i choć pewnie valentino próbował ją zatrzymać to zdązyła szarpnąć hanię i rozerwać jej rękaw kurtki, ups.
sama się trochę przestraszyła reakcji dziewczyny. była przeciwna przemocy, przez chwile miała wizje że podejdzie i jej przywali. przez jej bezczelne słowa poczuła się jak opieprzana mała dziewczynka więc tylko bardziej ją to wkurzyło, zdecydowanie nie panowała nad swoimi emocjami! - no chodź tu! - zawtórowała jej groźbom i zrobiła pozę w stylu 'come at me bro' xd zaraz jednak sama ruszyła i choć pewnie valentino próbował ją zatrzymać to zdązyła szarpnąć hanię i rozerwać jej rękaw kurtki, ups.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°245
Re: staw
biedny valentino, żadna go nie słuchała. hanna nie rozumiała jaka przyjaciółka spotyka się z ojcem drugiej, więc też była rozczarowana jej postawą xd rzucała jej bojowe spojrzenia i jak jo już do niej zmierzała to była przygotowana na jakieś przepychanki, ale nie tego, że jo będzie jej niszczyć garderobę.
- pogięło cię?! razem wybierałyśmy tę kurtkę! już nic w naszej przyjaźni nie szanujesz! - nakrzyczała na nią. w przypływie emocji zerwała jej czapkę z głowy. - a to był prezent ode mnie! - przypomniała jej i cisnęła tę czapkę do stawu, po czym uciekła z miejsca zbrodni. musiała poszukać dobrej krawcowej w okolicy.
- pogięło cię?! razem wybierałyśmy tę kurtkę! już nic w naszej przyjaźni nie szanujesz! - nakrzyczała na nią. w przypływie emocji zerwała jej czapkę z głowy. - a to był prezent ode mnie! - przypomniała jej i cisnęła tę czapkę do stawu, po czym uciekła z miejsca zbrodni. musiała poszukać dobrej krawcowej w okolicy.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°246
Re: staw
nie wiedzial jak reagowac wiec chwycil jo, ktora pierwsza sie ruszyla. na szczescie hanna uciekla i nie pobily sie. odprowadzil pewnie jo do domu.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°247
Re: staw
jo próbowała jeszcze tą czapkę łowić ale jej się nie udało! pewnie biedny valentino musiał ją pocieszać cała drogę bo się rozpłakała, niedobra hania!
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°248
Re: staw
przygladala sie ludziom, ktorzy lowili ryby. zastanawiala sie czy to moglo byc hobby dla niej. mialaby czas zeby cos poczytac plus satysfakcje z tego, ze zlowila obiad wlasnorecznie. multitasking.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°249
Re: staw
ted przyszedł tu na spacer bez większego celu. na słuchawkach słuchał jakiegoś audiobooka, ale beau od razu wydała mu się bardziej interesująca od tego co działo się w opowieści.
- cześć! - podszedł do niej machając do niej radośnie. - też lubisz tu przychodzić na spacer? - szukał podobieństw w ich nawykach.
- cześć! - podszedł do niej machając do niej radośnie. - też lubisz tu przychodzić na spacer? - szukał podobieństw w ich nawykach.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°250
Re: staw
wyrwal ja z zamyslenia. spojrzala na niego troche nieobecnym wzrokiem, ale zaraz sie usmiechnela. - czesc - wsadzila dlonie do kieszeni kurtki. - nie bywam tu czesto - przyznala. - ale calkiem tu ladnie, spokojnie - spojrzala w strone wody.
|
|