First topic message reminder :
Sala # 333
- Gość
- Gość
- Post n°101
Re: Sala # 333
Minnie, masz fajną ilość postów!
Patrzyła na Theo i troszkę się uspokajała. W końcu jego pewnie też musiało to wszystko zaboleć. Pokiwała głową. Kiedy się nachylił, położyła głowę na jego ramieniu. Już nawet nie była w stanie się odzywać.
Patrzyła na Theo i troszkę się uspokajała. W końcu jego pewnie też musiało to wszystko zaboleć. Pokiwała głową. Kiedy się nachylił, położyła głowę na jego ramieniu. Już nawet nie była w stanie się odzywać.
- Gość
- Gość
- Post n°102
Re: Sala # 333
Przytulił ją delikatnie do siebie, żeby nie zrobić jej krzywdy. usiadł pewnie na brzegu łóżka żeby mogła przytulić się do jego piersi i żeby mógl ją swobodnie objąć. biedna minnie! gdyby theo wiedział na pewno tez by ją przytulił do siebie w zastępstwie za alexa, chociaż wiadomo jak różni sa chlopcy. - obiecuję ci, że wszystko się ułoży, rene. - powiedział cicho do czubka jej głowy, nie chciał by ta się martwiła.
- Gość
- Gość
- Post n°103
Re: Sala # 333
teraz mam jeszcze fajniejszą! zjazd gnieźnieński.xd theo ma reformy solona, ale p.n.e. sorka rene, ale nie wiem, co było w 463 roku. xd
- oczywiście, że się ułoży! - złapała ją za drugą rękę, bo załóżmy, że theo zakleszczył renesme całą w swoich ramionach, ale zostawił chociaż tę jedną dłoń minnie, żeby się cieszyła. - cały czas jesteśmy przy tobie. - wyszeptała.
- oczywiście, że się ułoży! - złapała ją za drugą rękę, bo załóżmy, że theo zakleszczył renesme całą w swoich ramionach, ale zostawił chociaż tę jedną dłoń minnie, żeby się cieszyła. - cały czas jesteśmy przy tobie. - wyszeptała.
- Gość
- Gość
- Post n°104
Re: Sala # 333
Przerażasz mnie. Jesteś już tak skrzywiona, że nie wiem, czy coś Ci pomoże xddd.
Uśmiechnęła się słabo. Cały czas tuliła się do Theo. W jego ramionach czuła się bezpiecznie. Bardzo tego teraz potrzebowała. Bezpieczeństwa.
- Dziękuję - powiedziała zachrypniętym głosem.
Uśmiechnęła się słabo. Cały czas tuliła się do Theo. W jego ramionach czuła się bezpiecznie. Bardzo tego teraz potrzebowała. Bezpieczeństwa.
- Dziękuję - powiedziała zachrypniętym głosem.
- Gość
- Gość
- Post n°105
Re: Sala # 333
Dagnie już nic nie pomoże! xdddd Przynajmniej nie do matury z historii xd
A on cały czas jej nie puszczał. co prawda odpisywał florianowi ale jakoś tak by ciągle ją do siebie przytulać i nie puszczać!
- nie masz za co, skarbie. będe przy tobie stał murem. minnie na pewno też. florian też. - zapewnił ją.
- jeśli będziesz tylko czegoś potrzebowała musisz napisać, zadzwonić albo przyjść zawsze ci pomogę. - obiecał jej
A on cały czas jej nie puszczał. co prawda odpisywał florianowi ale jakoś tak by ciągle ją do siebie przytulać i nie puszczać!
- nie masz za co, skarbie. będe przy tobie stał murem. minnie na pewno też. florian też. - zapewnił ją.
- jeśli będziesz tylko czegoś potrzebowała musisz napisać, zadzwonić albo przyjść zawsze ci pomogę. - obiecał jej
- Gość
- Gość
- Post n°106
Re: Sala # 333
zobaczycie, że i tak ją zawalę, a tylko zniszczyła mi psychikę i tyle z tego będzie!
- samantha też. i alex też. i ash. - zaczęła wymieniać wszystkich ludzi, których znała pokolei. bo była przekonana, że wszyscy będą ją wspierać! - potrzebujesz teraz czegoś? - spytała od razu. jej zadaniem, jak i całej reszty, było teraz jak najlepiej zaopiekować się rene.
- samantha też. i alex też. i ash. - zaczęła wymieniać wszystkich ludzi, których znała pokolei. bo była przekonana, że wszyscy będą ją wspierać! - potrzebujesz teraz czegoś? - spytała od razu. jej zadaniem, jak i całej reszty, było teraz jak najlepiej zaopiekować się rene.
- Gość
- Gość
- Post n°107
Re: Sala # 333
Uśmiechnęła się znowu słabo, a raczej wykrzywiła usta w grymasie, który miał być uśmiechem. Była im strasznie wdzięczna za to, że są z nią. I że ją wspierają. Chociaż sama najchętniej zniknęłaby z powierzchni ziemi.
- Nie, teraz nie. Chciałabym już wrócić do domu westchnęła.
- Nie, teraz nie. Chciałabym już wrócić do domu westchnęła.
- Gość
- Gość
- Post n°108
Re: Sala # 333
- musisz jeszcze trochę tu kochanie posiedzieć. - westchnął cicho całując jej czubek głowy. posiedział do późna w nocy, nawet jeśli rene zasnęła i odpoczywała to siedział przy niej i przytulał ją i dopiero bardzo późno poszedł do siebie.
- Gość
- Gość
- Post n°109
Re: Sala # 333
minnie też siedziała długo, ale może poszła jeszcze przed theo, żeby ich zostawić na trochę samych.
- Go??
- Gość
- Post n°110
Re: Sala # 333
Przyszedł po Rene bo wiedział o wszystkim i pewnie nawet kilka razy u niej był mimo że nie wychodził zbyt często z domu. Zapukał i wszedł do sali. - jesteś gotowa skarbie? - zapytał podchodząc do niej i ucałował czubek jej głowy.
- Gość
- Gość
- Post n°111
Re: Sala # 333
Aww, on jest taki słodki<3. Akurat pakowała jakieś tam rzeczy do torby, którą przywiozła jej Sam. Przywiozła jej też ciuchy, więc była ubrana normalnie, a nie w tą szpitalną piżamkę. Odwróciła się w stronę Asha, kiedy przyszedł i uśmiechnęła się słabo.
- Tak, tak. Muszę jeszcze tylko spakować kilka rzeczy - odparła z cichym westchnieniem. Nadal była w rozsypce. Taka chudziutka, krucha, smutna.
- Tak, tak. Muszę jeszcze tylko spakować kilka rzeczy - odparła z cichym westchnieniem. Nadal była w rozsypce. Taka chudziutka, krucha, smutna.
- Go??
- Gość
- Post n°112
Re: Sala # 333
Ashowi na pewno krajało się jego posklejane serduszko i chciałby jej jakoś pomóc, ale nie wiedział jak! Czuł się chyba bardziej zagubiony niż ona chwilami. usiadł na skraju łóżka i przyjrzał się jej.
- Co chcesz dzisiaj robić, rene? - zapytał ją bo nie zostawi jej przecież samej. zastanawiał się czy jej w ogóle nie wziąć do siebie bo na taką okoliczność na pewno posprzątał!
- Co chcesz dzisiaj robić, rene? - zapytał ją bo nie zostawi jej przecież samej. zastanawiał się czy jej w ogóle nie wziąć do siebie bo na taką okoliczność na pewno posprzątał!
- Gość
- Gość
- Post n°113
Re: Sala # 333
Ej w ogóle to nie wiem co się teraz u niego dzieje xd. Jak u wszystkich w sumie! Spakowała ostatnią rzecz i usiadła koło niego, odgarniając włosy za ucho. Spojrzała na niego ze zmarszczonymi nieznacznie brwiami.
- Ash, nie musisz ze mną siedzieć. Wystarczy, że odwieziesz mnie do domu. Cieszę się, że w ogóle przyjechałeś - uśmiechnęła się i oparła głowę o jego ramię. Straasznie potrzebowała teraz bliskości.
- Ash, nie musisz ze mną siedzieć. Wystarczy, że odwieziesz mnie do domu. Cieszę się, że w ogóle przyjechałeś - uśmiechnęła się i oparła głowę o jego ramię. Straasznie potrzebowała teraz bliskości.
- Go??
- Gość
- Post n°114
Re: Sala # 333
u niego? nic bo od kiedy grace mu złamała serce siedział w domu ćpając i chlejąc. to tyle. przytulił ją od razu do siebie.
- kochanie, ale ja chcę z tobą siedzieć, więc powiedz co chcesz robić. możemy obejrzeć film, nawet wasze głupie komedie romantyczne. możemy zrobić coś do jedzenia o ile nie boisz się że spalę ci kuchnię, grać w karty, kości, gry planszowe, szachy, układać puzzle.... cokolwiek czego ci potrzeba. - powiedział poważnie i przytulił ją bardziej do siebie
- kochanie, ale ja chcę z tobą siedzieć, więc powiedz co chcesz robić. możemy obejrzeć film, nawet wasze głupie komedie romantyczne. możemy zrobić coś do jedzenia o ile nie boisz się że spalę ci kuchnię, grać w karty, kości, gry planszowe, szachy, układać puzzle.... cokolwiek czego ci potrzeba. - powiedział poważnie i przytulił ją bardziej do siebie
- Gość
- Gość
- Post n°115
Re: Sala # 333
Uśmiechnęła się znów, tym razem już mniej słabo i niewyraźnie, bo zrobiło jej się bardzo miło. Objęła go w pasie, kiedy przytulił ją mocniej i tak się w niego troszkę wtuliła, wdychając jego zapach, który zawsze uwielbiała.
- Zobaczymy jak już będziemy w domu, dobrze? Nie chcę tu już siedzieć, spędziłam tu miesiąc - mruknęła. W końcu odkleiła się od niego i spojrzała przygryzając dolną wargę.
- Zobaczymy jak już będziemy w domu, dobrze? Nie chcę tu już siedzieć, spędziłam tu miesiąc - mruknęła. W końcu odkleiła się od niego i spojrzała przygryzając dolną wargę.
- Go??
- Gość
- Post n°116
Re: Sala # 333
- Nie ma sprawy kochanie. Chodźmy. - uśmiechnął się do niej u wcześniej ucałował ją w skroń. Wziął jej torbę i poszli pewnie do niej gdzie możesz zacząć spokojnie xd
|
|