ansel

spędzała dzień u ulubionego kuzyna i nawet u niego nocowała xd tak, zwaliła mu się na głowę trochę - musimy częściej chodzić na takie koncerty - była podjarana. w sumie to ansel powinien ją częściej zapraszać hehe. zajmowała sobie czas żeby nie myśleć o spozniajacym się okresie xd

moze u niego sie wyluzuje w koncu i przyjdzie okres xd
cieszyl sie, ze sie dobrze z nim bawila. - znam jeszcze jedna artystke, ktora na pewno ci sie spodoba - podal jej herbate, po czym rozsiadl sie na kanapie i wlaczyl spotify zeby pokazac jej laske, o ktorej mowil.

albo odważy się żeby zrobić testy xd pewnie w torebce nosiła je nadal xd
dbał o jej samorozwój i żeby nie zdziczała w st. albans!
pewnie gracie abrams jej włączył xd romy oczywiście wsłuchała się w to co puszczał popijając herbatę - o, ted lubił tego słuchać - wzięło ja na wspominki o eks xd

miala nadzieje, ze ja cos zmotywuje xd
tak!
haha pewnie gracie adams. - a ty? - bardziej to go interesowalo niz ted. cieszyl sie, ze znala piosenkarke, ale mial nadzieje, ze sie nie zniecheci do niej przez swojego eksa.

na przykład mądry kuzyn xd
dziś mood na gracie właśnie. że też żadna postać nie ma jeszcze tak ładnego imienia...
- hm - przysluchala się. na szczęście nie miała od razu skojarzeń z tedziem więc nie było tak źle - podoba mi się - przytaknela - ale dlaczego ma tylko same smutne piosenki? - zaczęła się dopytywać. nie znała się tak ekstra na muzyce ale lubiła jak artysta miał i powolne i szybkie piosenki xd jak harry styles oczywiście xd

moze sie uda xd
inspiracja na postac xd
- moze przechodzi smutny okres w zyciu - zazartowal. moze nie powinien jesli by sie okazalo prawda. - jej glos do takich najlepiej pasuje - nie wyobrazal sobie gracie spiewajacej catchy wesolych piosenek.

dla dagny xd
- może - rozłożyła się na podłodze i wsłuchiwała w muzykę jednocześnie patrząc w sufit. pewnie rozmyślała nad swoim życiem jednocześnie więc mógł dostrzec że coś ja trapi. zaraz jednak zerknela na kuzyna - zadomowiłes się już tutaj? - może miał już jakieś ciekawe historie do opowiedzenia.

tak xd
spogladal na nia kiedy tak rozmyslala i zastanawial sie czy tak wczula sie w piosenke czy miala cos waznego do przemyslenia. - londyn mi sie podoba - usmiechnal sie. - chociaz st albans jest bardziej popularne - zazartowal z tego, ze wiekszosc rodziny wybrala wlasnie to miasto.

klątwa postaci xd
może i jedno i drugie. romy najchętniej otworzyłaby się przed nim bo pozostali kuzyni i kuzynki albo byli nieogarami albo jej nie lubili.
- w st. albans wszyscy znają się że wszystkimi a tu masz szansę na poznanie nowych ludzi - albo wpadniecie na perry'ego xd - no właśnie, poznałeś już kogoś czy na razie obracasz się wśród znajomych hurdow? - zapytała szukając ploteczek!

nigdy sie nie skonczy xd
ansel chetnie zawsze jej wyslucha. dobrze, ze chociaz jednego kuzyna ogarnietego miala!
- czy to zle, ze sie znaja? - przedstawila to jako negatyw. nie mial nic przeciwko poznawaniu nowych znajomych, ale lubil przebywac z wszystkimi. wiadomo, ploteczki najlepsze jak sie wszyscy znaja xd - hurdowie za rzadko mnie odwiedzaja i musialem znalezc nowych znajomych - zazartowal.

jeden ogarnięty kuzyn z genów hurdow to jak fail genetyczny, dziadek frank na pewno niepocieszony xd
- czasami dobrze, a czasami źle - w przypadku dramek dla naszych postaci źle, ale dla nas dobrze. mamy czym karmić boga dramek! - musisz zorganizować parapetówkę jeśli chcesz żeby wszyscy cię odwiedzili - zaproponowała. impreza w londynie byłaby fajna xd nie pomyslala o tym że z annie rozkrecilyby jakaś dramę na pewno xd pogadali jeszcze chwilę, a potem romy poszła spać bo jutro pewnie też czekał ja dzień pełen atrakcji w londynie xd

haha reszta nie radzila sobie tak zle. ogarniali na swoj sposob xd
spodobal mu sie pomysl imprezy i zdecydowal, ze cos musi zaplanowac faktycznie.

opowiadał kuzynowi, jak było na korfu. zamiast zdjęć pokazywał mu animacje, które zrobił xd

fajnie by bylo zobaczyc zdjecia, ale animacja tez moze byc xd byl zaintrygowany, ze kuzyn wzial sie do roboty na wakacjach. - widze, ze grecja cie zainspirowala - powiedzial rozbawiony.

ruby się obijała, więc ktoś inny musiał być produktywny dla równowagi.
- to dlatego, że w grecji są muzy - zaśmiał się. oczywiście miał na myśli tę jedną konkretną. brawo dla niego, że w ogóle wiedział takie rzeczy. pewnie obejrzał bajkę herkulesa xd

haha wyszlo mu na dobre.
bajki takie edukacyjne, benek by sie zgodzil xd - moze tez powinienem pojechac - zasmial sie. moze grecja by mu pomogla podjac decyzje co do przyszlosci. - czy to twoja praca na koniec roku? - mial nadzieje, ze bedzie jakis pokaz, na ktory bedzie mogl przyjsc.

- mogłeś nas odwiedzić - teraz było już za późno na takie propozycje, ale anderson mógł udawać, że była taka opcja i że to po prostu nikt ich nie odwiedził, a nie, że oni nie zapraszali. - może jak skleję to w całość, to coś z tego będzie - pokiwał głową. - ale musiałbym najpierw porozmawiać z reggie, bo przygotowałem film o lucasie - sentymentalista! - i chciałem z nią potwierdzić, czy to ok, jeśli puścimy go na pokazie. wiesz, jaka jest wrażliwa - za późno na myślenie o jej uczuciach xd

- nastepnym razem - wstal i poszedl do mini lodowki zeby wyjac im po piwku. bedzie teraz pilnowal kiedy anderson wyjezdza zeby z nim jechac xd - to dobrze, ze o niej pamietasz - pochwalil go xd mial nadzieje, ze mozna go wytresowac i jak bedzie dostawal nagrode na dobre zachowanie to mu sie to utrwali xd podal mu wiec piwko. tak jak psom daja smakolyki kiedy spojrzy w kierunku wlasciciela jak uczy sie chodzic na smyczy xd - martwila sie o ciebie kiedy wyjechales tak bez slowa - rzucil niby casualowo.

- trzymam cię za słowo - kolejny raz na pewno nadejdzie, tylko pojawia się pytanie, czy ruby zawsze będzie wyjeżdżać, jak dowie się o kolejnej siostrze, no i ile tych sióstr ma xd - no jasne, w końcu to siostra lucasa - właśnie tym była. chętnie wziął piwko, nie wiedząc, że jest tresowany xd od razu je otworzył i pociągnął łyka. - chyba tylko ona jedna. wszyscy inni są przyzwyczajeni. ty się nie martwiłeś - zaśmiał się.

zasmial sie i tez otworzyl piwo. siostry to dobra wymowka na tracenie kasy ojca xd nowa tradycja. - wiedzialem, ze sie znajdziesz - zgodzil sie, ze nie bardzo sie o niego martwil. - jestescie z reggie blisko? - byl ciekawy jak on to widzi.

wspaniała tradycja, wszyscy byli szczęśliwi xd anderson na tym najlepiej korzystał.
- zawsze się znajduję - podsumował wesoło i znów napił się piwa. - lubię tak myśleć - potwierdził. - jest dla mnie ważna i wyjątkowa - dodał dla wyjaśnienia. niestety nie była ważna i wyjątkowa w takim zakresie, jakim regina by chciała.

chociaz ktos xd
usmiechnal sie kiedy anderson powiedzial, ze regina jest dla niego wazna. dobrze, ze tak myslal, ale troche sie martwil jak znosila swoje zauroczenie. tyle dobrze, ze zrozumiala, ze anderson lubi ja w inny sposob i nie nakrecal jej dalej nieswiadomie. - to fajna dziewczyna - popil piwko. - myslales kiedys o tym czy mogloby byc pomiedzy wami cos wiecej - dobro reggie swoja droga, a teraz chcial ploteczki xd

- co więcej? - wypalił w pierwszej chwili, bo to było tak niedorzeczne, że aż nie mógł swoim rozumem ogarnąć, że ktokolwiek mógł sugerować, że coś takiego mogłoby zajść między nim a reginą. - zdajesz sobie sprawę, że spędziłem właśnie miesiąc na wyspie ze swoją eks? - zaśmiał się. to była dyplomatyczne odpowiedź na jego sugestie. - więc jeśli chcesz ją podrywać, to droga wolna - poklepał go zachecająco po ramieniu, bo źle odczytał jego intencje. jako przyszywany starszy brat reggie prześwietlałby wszystkich jej chłopaków, ale ansel to był zaufany swój chłop.

patrzyl na niego znaczaco, czekajac az zaczai. skoro potwierdzil, ze nie jest zupelnie zainteresowany regina to mogli zostawic ten temat. - duzo czasu spedzasz ze swoja eks - to bylo dla niego dziwne bo sam uciekal przed perrym xd zasmial sie kiedy pozwolil mu sie umowic z reggie bo myslal, ze to zart xd