kuchnia
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°3
Re: kuchnia
chciały się przysłużyć i podlizać, żeby dostać jednak łóżko w domu. babcia już zachwycała się nimi i tym, jakie z nich dobre materiały na gospodynie domowe i wypytywała, która ma którego kawalera.
- ja się skupiam na karierze - powiedziała dumnie, ale babcia już zaczęła nazywać to banialukami xd
- ja się skupiam na karierze - powiedziała dumnie, ale babcia już zaczęła nazywać to banialukami xd
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°4
Re: kuchnia
zaraz babcia bedzie chciala je swatac z jakimis wnukami xd
tez chciala powiedziec cos podobnego do peggy, ale powstrzymala sie kiedy ruda dostala opieprz xd - na wszystko przyjdzie czas - probowala skierowac rozmowe na inny tor bo wolala nie gadac na takie tematy. wtedy sie zastanawiala czy moze faktycznie powinna wrocic do randkowania bo czuje sie troche samotna.
tez chciala powiedziec cos podobnego do peggy, ale powstrzymala sie kiedy ruda dostala opieprz xd - na wszystko przyjdzie czas - probowala skierowac rozmowe na inny tor bo wolala nie gadac na takie tematy. wtedy sie zastanawiala czy moze faktycznie powinna wrocic do randkowania bo czuje sie troche samotna.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°5
Re: kuchnia
może wnuki okazałyby się bardziej wartościowe niż ich dotychczasowi chłopcy.
babcia nie popierała również wypowiedzi ruby i zaczęła opowieść typu "ja w waszym wieku już miałam syna". na szczęście zaraz poszła, żeby dyrygować w ogródku rozkładaniem stołu i nakryć, więc rude zostały same przy garach. gotowały zapas grochówki jak dla wojska xd
- zaczynam myśleć, że ten wyjazd nie był dobrym pomysłem - przyznała się przyjaciółce. nie chciała wrócić z wyjazdu odmieniona jako gosposia domowa.
babcia nie popierała również wypowiedzi ruby i zaczęła opowieść typu "ja w waszym wieku już miałam syna". na szczęście zaraz poszła, żeby dyrygować w ogródku rozkładaniem stołu i nakryć, więc rude zostały same przy garach. gotowały zapas grochówki jak dla wojska xd
- zaczynam myśleć, że ten wyjazd nie był dobrym pomysłem - przyznała się przyjaciółce. nie chciała wrócić z wyjazdu odmieniona jako gosposia domowa.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°6
Re: kuchnia
ulzylo jej kiedy babcia sobie poszla bo nie chciala dluzej sluchac o tym, ze sa starymi pannami. jeszcze faktycznie by im zrobila pranie mozgu i po powrocie zaczelyby myslec o zakladaniu rodziny. - boisz sie, ze bedziesz musiala isc na ranke, z ktorychs z chlopakow? - zazartowala. ona byla przyzwyczajona do pomagania mamie w ogarnianiu mlodszego rodzenstwa wiec nie miala takich obaw jak peggy.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°7
Re: kuchnia
- nie, zaczynam myśleć dlaczego tu przyjechałyśmy. tak ogólnie - przyznała się. to nie było ich towarzystwo plus nie było tu zasięgu. kiedy to planowały, to miało więcej sensu, bo przesłoniły je wizje seksu z andersonem i marty'm, ale teraz, kiedy oni się wydurniali, a one gotowały obiad dla zielonych i dyskutowały z babcią, to miało coraz mniej sensu.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°8
Re: kuchnia
- wolalam sie nad tym nie zastanawiac - przyznala, ze tez o tym myslala. zapomnialy, ze anderson i marty to ekstrawertycy zyjacy w grupie. tez wyobrazala sobie wycieczke troche inaczej. hurd jej zamydlil oczy obiecankami seksu na sianie i myslala, ze caly czas beda razem xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°9
Re: kuchnia
- dobrze, że wzięłam dużo książek - myślała, że będą z ruby czytać na trawie i nikt im nie będzie przeszkadzać. niedoczekanie! zaraz wróciła babcia i zaczęła pokazywać stare księgi kucharskie, więc skupiły się na niej.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°10
Re: kuchnia
wkręcał śrubokrętem jakieś śrubki w zawiasach od szafek kuchennych! dobry wnusio!
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°11
Re: kuchnia
udało mu się znaleźć dom babci według mapy patricka, choć coś bardzo mu nie pasowało, gdy zobaczył, ile osób tu się kręci. spytał kogoś o dom pani bowman i okazało się, że to faktycznie tutaj. im wchodził głębiej, tym bardziej odkrywał, że wchodzi do jaskini lwa, gdzie kręcą się dawni znajomi lucasa. udało mu się zlokalizować patricka, gdy był już wkurzony.
- nie mówiłeś mi, że to cała impreza - burknął na niego na dzień dobry. już żałował, że się tu pofatygował i chciał wracać na przystanek kwitnąć tam z nari do jutra.
- nie mówiłeś mi, że to cała impreza - burknął na niego na dzień dobry. już żałował, że się tu pofatygował i chciał wracać na przystanek kwitnąć tam z nari do jutra.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°12
Re: kuchnia
patrickowi już trochę przeszła złość na tiffy. spędzali z nejtem dni na pomocy babci, a wieczorami chodzili na spacery z dala od ludzi albo się zamykali w pokoju więc jakoś to było - witaj promyczku! - powitał go ironicznym komentarzem i zamachał śrubokrętem przed nosem - to moja siostra urządziła spęd nie ja - wytłumaczył od razu - czuje, że masz taki sam entuzjazm jak nate - porównał go do swojego chłopaka.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°13
Re: kuchnia
- i nie pomyślałeś, żeby mnie o tym poinformować, zanim tłukłem się tu w śmierdzącym autobusie? przyjechałbym kiedy indziej - albo w ogóle by nie przyjeżdżał, ale jeszcze zgrywał łaskawego. - mam mniejszy entuzjazm niż nate czy ktokolwiek - denerwował się porównaniami, bo uważał, że maruda nejt to pikuś przy tym, co on przeżywał xd - wiesz, kto to jest? - spytał ostro. nie znał wszystkich, ale zdążył już dostrzec ekipę flynna. dobrze, że byli w kuchni, to zaraz weźmie sobie nóż do obrony, tak na wszelki wypadek.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°14
Re: kuchnia
- nie wiedziałem, że to takie istotne - uznał, że to nie będzie problem dla oscara - z tego co pamiętam lubisz imprezy - wytknął mu, że jego zachowanie jest irracjonalne i nie podobne do niego - nie poinformowałeś mnie, że coś ci się odmieniło - a powinien - znajomy tiffany? - nie rozróżniał ich xd szczególnie chłopaków, wszyscy byli tak samo nie ogarnięci! - chodzą cały czas pijani albo zjarani, nie będą ci przeszkadzać w naprawie - myślał, że o to chodzi. nie był aż tak na bieżąco z jego dramkami.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°15
Re: kuchnia
- nie w tym towarzystwie - powiedział z naciskiem. jeszcze tego brakowało, żeby zobaczyli go pijanego i się czepiali albo żeby on coś nagadał po pijaku. denerwował się, że patrick nic nie kumał, więc podszedł do lodówki, zakładając z góry, że na pewno jest tam jakieś piwo, a ponieważ się nie mylił, to wziął pierwszą lepszą puszkę, otworzył ją i się napił. ktoś będzie stratny, ale oscar potrzebował zebrać siły na przetrwanie tu. - nie mów nikomu, że tu jestem - myślał, że uda mu się ukryć xd
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°16
Re: kuchnia
- wybredny - zaśmiał się na jego komentarz. jemu aż tak bardzo nie przeszkadzało to towarzystwo jak oscarowi, tego się nie spodziewał. pewnie rafe albo tony byli stratni, ups!
- jesteś pewien? nari na pewno ucieszy się, że cie tu widzi - wiedzial jakie mieli stosunki, a i tak nie omieszkał rzucić takim komentarzem. nie mógł być złośliwy w towarzystwie nejta to teraz nadrabiał.
- jesteś pewien? nari na pewno ucieszy się, że cie tu widzi - wiedzial jakie mieli stosunki, a i tak nie omieszkał rzucić takim komentarzem. nie mógł być złośliwy w towarzystwie nejta to teraz nadrabiał.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°17
Re: kuchnia
- nie wkurzaj mnie - patrick nieświadomie denerwował go swoimi żartami, a oscar nie zamierzał się mu teraz zwierzać. - nari czeka już na przystanku na jutrzejszy autobus - rzucił ciekawostką. może patrick musi zorganizować wyprawę ratunkową na przystanek i ugłaskać przyjaciółkę. - a, jej nowy facet też tu jest - dodał beznamiętnie i wlał w siebie piwo praktycznie jednym haustem. - po prostu pokaż mi, gdzie jest to ustrojstwo do naprawy - łaskawie nie obrażał się, tylko zamierzał wykonać zadanie. skoro już i tak tu przyjechał xd
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°18
Re: kuchnia
- jeszcze jej facet skoro czeka na przystanku? - pewnie już w telefonie wybierał do niej numer i chciał pytać co odwala. może faktycznie po nią pójdzie razem z nejtem, forma spaceru, a chłopak będzie na pewno zachwycony xd - w stodole i budynku gospodarczym - wskazał drzwi wyjściowe i kierunek, w którym powinien się udać - powodzenia - poszedł faktycznie ogarniać nari.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°19
Re: kuchnia
byla zbyt glodna zeby czekac na obiad wiec szukala jakichs przekasek.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°20
Re: kuchnia
przyszedł, żeby zrobić herbatę.
- w salonie są drożdżówki - poinformował ją spokojnym i łagodnym głosem, chociaż w środku cały drżał ze stresu na myśl o tym, jak rosie potraktowała go wcześniej.
- w salonie są drożdżówki - poinformował ją spokojnym i łagodnym głosem, chociaż w środku cały drżał ze stresu na myśl o tym, jak rosie potraktowała go wcześniej.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°21
Re: kuchnia
- super, dzieki - odpowiedziala dosyc wesolo. nie kumala, ze ted przechodzil nadal to co bylo miedzy nimi. ona juz dawno zapomniala. nawet bez pomocy wulkanu by o tym nie myslala. dzialala na kilka frontow I nie miala czasu xd - jaka robisz? - zainteresowala sie jego herbata.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°22
Re: kuchnia
nie rozpamiętywał tego na co dzień, bo też było to dla niego normalne i był przyzwyczajony do dostawania kosza. ale jednak trochę wracał do niego ten żal, gdy był znowu w jej obecności i to na kolejnym wyjeździe, gdzie przestrzeń była ograniczona i wpadanie na siebie nieuniknione.
- earl greya - wyciągnął opakowanie z szafki. wypił babci tyle herbatki, że musiał dokupić w sklepiku, a tam nie było za dużego wyboru. - też chcesz? - uśmiechnąl się do niej, bo jej uśmiech był zaraźliwy. wydała się radosna w jego obecności i zainteresowana jego poczynaniami. to było zachęcające. albo on był zdesperowany xd
- earl greya - wyciągnął opakowanie z szafki. wypił babci tyle herbatki, że musiał dokupić w sklepiku, a tam nie było za dużego wyboru. - też chcesz? - uśmiechnąl się do niej, bo jej uśmiech był zaraźliwy. wydała się radosna w jego obecności i zainteresowana jego poczynaniami. to było zachęcające. albo on był zdesperowany xd
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°23
Re: kuchnia
musial byc zdesperowany skoro to, ze laska sie usmiechala sprawialo, ze robil sobie nadzieje, ze to dzieki niemu xd
podeszla nawet do niego zeby zobaczyc co bierze. jedyna jego zaleta, ktora jej utknela w glowie bylo to, ze robil dobre herbatki xd - mialam nadzieje na owocowa - stracila entuzjazm.
podeszla nawet do niego zeby zobaczyc co bierze. jedyna jego zaleta, ktora jej utknela w glowie bylo to, ze robil dobre herbatki xd - mialam nadzieje na owocowa - stracila entuzjazm.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°24
Re: kuchnia
zawsze był miły i uroczy, więc to nie powinno być takie rzadkie, że dziewczyny się uśmiechają dzięki niemu xd ale na pewno miał wieśniacki vibe jak na awku i wcale nie wyglądał na seksownego farmera jak robin.
- tobie mogę zrobić owocową - powiedział z wahaniem, bo już wyczuł wyrzut w jej głosie. - jest malinowa - chciał ją pospiesznie wyciągnąć z szafki, przez co wyleciało kilka innych pudełek naraz. od razu rzucił się, żeby ratować herbatki.
- tobie mogę zrobić owocową - powiedział z wahaniem, bo już wyczuł wyrzut w jej głosie. - jest malinowa - chciał ją pospiesznie wyciągnąć z szafki, przez co wyleciało kilka innych pudełek naraz. od razu rzucił się, żeby ratować herbatki.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°25
Re: kuchnia
mogly uznac, ze jest creepy bo sie tak usmiecha xd
- o, to dobrze - rozchmurzyla sie znowu. prawie sie obrazila bo myslala, ze on wszystkie wypil oprocz earl grey. pile kawe I czarna herbata jej nie zachecala. - zrobisz dwie? - poprosila. - Dave tez lubi owocowe - dodala zeby nie myslal, ze chciala pic z nim herbate xd
- o, to dobrze - rozchmurzyla sie znowu. prawie sie obrazila bo myslala, ze on wszystkie wypil oprocz earl grey. pile kawe I czarna herbata jej nie zachecala. - zrobisz dwie? - poprosila. - Dave tez lubi owocowe - dodala zeby nie myslal, ze chciala pic z nim herbate xd
|
|