brał prysznic, sesese.
#2 |theo & florian|
- Gość
- Gość
- Post n°551
Re: #2 |theo & florian|
- to nie jest nudne florian. - westchnął i pokręcił głową. zaraz odłożył jednak książkę i wziął od niego tego drinka i spojrzał na niego. - nie ma nic ciekawego, florian. możesz sobie zobaczyć. - podał mu pilota zrobił mu więcej miejsca. - dziwnie. - zmarszczył nos. - wkurzyła się na początek. potem trochę przystopowała, ale chyba dalej nie do końca to zaakceptowała. - wzruszył ramionami.
- Gość
- Gość
- Post n°552
Re: #2 |theo & florian|
- nie chcę, skoro już włączyłem muzykę. - nie chciało mu się podnosić tyłka, by wyłączyć muzykę. poza tym nie chciał tak głośno oglądać telewizji (czasami z lenistwa zagłuszał muzykę telewizorem). dlatego odstawił na szafkę obok pilot i pokiwał ze zrozumieniem głową. - to nie tak źle. dobrze, że się na ciebie nie wypięła. - podrapał się za uchem tak energicznie jak to robią pieski. - może za jakiś czas da radę to sobie jakoś ułożyć w głowie. - uśmiechnął się do niego delikatnie.
- Gość
- Gość
- Post n°553
Re: #2 |theo & florian|
- mam nadzieję, że jej przejdzie. - westchnął ale uśmiechnął się zaraz. - a jak twój ojciec? - zapytał przyglądając mu się.
- Gość
- Gość
- Post n°554
Re: #2 |theo & florian|
- nie odbieram od niego telefonów, nie odzywamy się do siebie. - wzruszył ramionami. jego ojciec był głupi, stary i obrzydliwie bogaty. ale poza tym dodatkowo surowy. florian zastanawiał się, czy ojciec czasami nie odetnie go od funduszy. jednak pewnie matka by mu dawała kasę, bo ogólnie lubiła gejów. wspaniale. - ale mama powiedziała, że super. i jeśli chcemy to możemy przyjeżdżać do niej do londynu. nawet obiecała mi tam jakieś małe studio, bym mógł swobodnie malować. - pochwalił mu się.
- Gość
- Gość
- Post n°555
Re: #2 |theo & florian|
- a może jeśli do ciebie dzwoni to żeby powiedzieć, że to przemyślał co? - polożył się na boku i podparł głowę bo chciał na niego patrzeć w sumie. uśmiechnął się na wieść o mamie. - to fajnie florian. - powiedział i poklepał go po udzie. - a co z tym zabiegiem? - zapytal przygryzając wargę bo się o to martwił bardzo!
- Gość
- Gość
- Post n°556
Re: #2 |theo & florian|
- wierzysz w cuda, theodor? - popatrzył na niego jak na skończonego idiotę. bo co jak co, ale jego ojciec nie zmienia zdania. pewnie dzwonił by błagać go o to, żeby chociaż zmienić status na facebooku, bo jego znajomi go pytają czy to prawda i co zamierza. - w przyszłym miesiącu dopiero. chyba, że gdzieś w londynie pojadę. nie wiem. poza tym na razie dobrze się czuję. - wzruszył ramionami odstawiając już pustą szklankę gdzieś obok tego pilota.
- Gość
- Gość
- Post n°557
Re: #2 |theo & florian|
- nie wierzę... - mruknął ale co to zmienia. naprawdę uważał, że rodzice są zdolni do wszystkiego! przecież kochają swoje dzieci nad życie i mimo wszystko. pokiwał głową. - a dali ci chociaż jakieś leki, żeby cię nie bolało? - zapytał dość troskliwie chociaż starał się obojętnie, ale to dotyczyło floriana więc nie umiał! zaraz zawisnął nad nim bo też odkładał szklankę
- Gość
- Gość
- Post n°558
Re: #2 |theo & florian|
- tak.. już dawno temu je wykupiłem. - w zasadzie to wtedy jak alex u nich był. ale wolał o tym nie wspominać, bo to niefajny temat! zarówno dla jednego jak i drugiego chłopca. coś tak czuję. wstrzymał oddech mając go tak blisko siebie. i nie umiał się opanować, więc od razu objął jego szyję ramieniem i pocałował jego uta. - zarezerwowałem hotel na przyszły weekend - oznajmił mu szybko mając nadzieję, że theo nie wpadnie w szał. bo może nie życzył sobie takich zagrywek z jego strony. ale zaraz popłynęły dźwięki je taime moi non plus i te ich pomruki.
- Gość
- Gość
- Post n°559
Re: #2 |theo & florian|
- to dobrze. - westchnął bo co miał mu więcej mówić. miło kiedy go pocałował. - okej, spoko. - mruknął tylko na ten pokój bo co się miał denerwować! pocałował go jeszcze raz i zasnął czy coś. a ja idę xd
- Gość
- Gość
- Post n°561
Re: #2 |theo & florian|
więc przyleźli do nich. florian kupił jakiegoś francuskiego szampana, za milion euro, więc powinien być smaczny. - mój stary jest chory... całe szczęście muszę się uczyć, a nawet on nie wciśnie mnie w połowie ostatniego semestru do żadnej innej szkoły. - roześmiał się wesoło i klepnął jego tyłeczek, by zamknąć za nimi drzwi.
- Gość
- Gość
- Post n°562
Re: #2 |theo & florian|
westchnął słuchając o jego ojcu. - to nie jest zabawne, florian. a jeśli on cię weźmie na przyszły rok gdzieś do francji? - zapytał z powagą bo naprawdę się tego obawiał. ojciec floriana wydawał się niezmienny w swoim myśleniu. a nie sądził by matka chłopaka postawiła sie temu bogaczowi.
- Gość
- Gość
- Post n°563
Re: #2 |theo & florian|
- nie wiem. nie chcę teraz o tym myśleć. - mruknąl zostawiając swoje rzeczy na łóżku i ruszył do kibla, by umyć rączki. miał ostatnio jakąś okropną fazę na ich mycie. pewnie czuł się brudasem po całowaniu philippa. ale serio miał chcicę! i chciał go tylko do wyruchania. ale jak nie to nie. - mam nowy numer. chcesz? - zapytał wychylając się z tej łazienki i wycierając rączki o brudny ręcznik do nóg theo.
- Gość
- Gość
- Post n°564
Re: #2 |theo & florian|
westchnął i sam położył się na łóżku, które ostatnio było takie puste, bez floriana! nie miał kogo przytulić, komu szepnąć, że mu zależy... czuł się samotny! ale w przeciwieństwie do floriana nic nie wyczyniał złego! wywrócił oczami. - zadajesz czasem takie idiotyczne pytania, że aż nie chce się odpowiadać, florian. - powiedział mu poważnie bo jak w ogóle mógł go o to pytać. to jasne, że chciał ten numer!
- Gość
- Gość
- Post n°565
Re: #2 |theo & florian|
- nie to nie! ale gdybyś zmienił zdanie to mogę ci podać. - roześmiał się i odrzucił ten ręcznik, który pewnie wpadł pod prysznic albo gdzieś tam do kibla. zaraz jednak ułożył się na łóżku obok niego zrzucając ze stópek buty i objął go praktycznie całym ciałem. - paryż bez ciebie jest beznadziejny... - westchnął, a to było coś! w końcu theo wiedział, że florek jest typowym paryżaninem i kocha tylko to miasto.
- Gość
- Gość
- Post n°566
Re: #2 |theo & florian|
pokręcił tylko głową z nieznacznym uśmiechem i kiedy ten go objął przytulił się mocno. przywarł pewnie do niego jak pijawka czy inne urocze stworzonko. posmyrał go nosem po szyi i westchnął cicho. - każda chwila bez ciebie jest beznadziejna, florian. - powiedział smutnym głosem i westchnął znów. - to był najgorszy koszmar. zniknąłeś z dnia na dzień bez słowa, nie dawałeś znaku życia... - mruknął cicho. - to był chyba najgorszy okres w moim życiu. - wymruczał w jego obojczyk i przytulił się mocniej. tak dobrze było mieć przy sobie w końcu floriana. móc się do niego przytulić i usłyszeć jego głos.
- Gość
- Gość
- Post n°567
Re: #2 |theo & florian|
- nawet nie wiesz, ile znaczą dla mnie te słowa. ale ta rozłąka tylko uświadomiła mi jak wiele dla mnie znaczysz i ile jestem w stanie poświęcić dla tej miłości. - przesunął paluchami po jego brzuchu, przez koszulkę. ale najchętniej od razu by go przeleciał. oparł jednak głowę o jego obojczyk i dmuchnął mu w szyję. - kocham cię, theodorze. i nie chcę już więcej być daleko od ciebie. nawet jeśli ojciec ma mi zabrać fundusz powierniczy i przestać płacić za szkołę. - bo tak go straszył. splótł z nim paluszki.
- Gość
- Gość
- Post n°568
Re: #2 |theo & florian|
- mi też, florian. nigdy mi na nikim tak nie zależało i w życiu nie martwiłem się o nikogo bardziej niż przez ten czas o ciebie. - powiedział poważnie i spojrzał mu w oczy z lekkim uśmiechem na chwilkę. - ja też nie chcę żebyś był daleko ode mnie, florian. - jego słowa strasznie dużo dla niego znaczyły chociaż nie do końca chciał się do tego przyznać. jasne, że go kochał całym swoim serduchem i ogromnie się cieszył, że chłopak to odwzajemnia i to jakim kosztem! swojego dobrobytu. to przecież dużo. uniósł ich splecione dłonie i ucałował wierzch jego dłoni. - nic nas nie rozłączy już. pojadę za tobą na koniec świata. - szepnął.
- Gość
- Gość
- Post n°569
Re: #2 |theo & florian|
uniósł nieco swoją buzię i spojrzał mu głęboko w oczy. - chyba to nie będzie aż tak koniecznie. nie wybieram się już nigdzie. stwierdziłem przez ten czas, że naprawdę nie zależy mu specjalnie na miejscu, gdzie jestem. ważne, byś był przy moim boku. bym mógł cię całować i dotykać. - gładził jego bok, ale już pod koszulką, bo jarał go jego tors, po którym zaraz go macał. - nie chciałem byś się o mnie martwił. - westchnął.
- Gość
- Gość
- Post n°570
Re: #2 |theo & florian|
uśmiechnął się nieznacznie słysząc jego słowa. - to piękne co mówisz. - powiedział cicho i pogładził jego delikatny policzek wierzchem swojej dłoni. on czuł dokładnie to samo! świat bez floriana nie był fajny! był jego najgorszym koszmarem. ale kiedy ten już wrócił życie theo znów nabrało sensu i wróciło na odpowiednią ścieżkę. - wiem, florian. nie jestem już na ciebie zły. - powiedział spokojnie i nachylił się by pocałować go czule.
- Gość
- Gość
- Post n°571
Re: #2 |theo & florian|
- staram się. - zaśmiał się pod nosem. zagryzł wargę i chwilę spoglądał jeszcze w te jego oczy, by zaraz już odwzajemniać jego pocałunki. były zupełnie inne niż te z philippem. nie tylko ze względu na to, że theo po prostu kochał. ale też dlatego, że całowali się czule. nie musiał wymuszać tego na theo, bo sam go całował. ten delikatny pocałunek przeciągnął w coś głębszego i nawet zaraz znalazł się na nim. - w tym sensie też mi ciebie brakowało - westchnął mu w usta.
- Gość
- Gość
- Post n°572
Re: #2 |theo & florian|
uśmiechnął się i odwzajemnił pocałunek z zaangażowaniem. ogromnie brakowało mu przez ten cały czas bliskości. mógł się do kogoś przytulić, ale wiedział że to nie byłoby to samo! florian był niezastąpiony i chyba nikt w to nie wątpił. zaśmiał się cicho. - mi też tego brakowało. po za tym łóżko bez ciebie jest strasznie puste. nikt się na mnie nie pcha, nikt nie chrapie mi do ucha w nocy... - powiedział z rozbawieniem i wsunął dłonie pod jego koszulkę na plecach.
- Gość
- Gość
- Post n°573
Re: #2 |theo & florian|
usiadł na nim udając obrażonego! - jasne... wcale się tak na niego nie pcham. - przewrócił oczami i podciągnął mu koszulkę, by zrobić mu kręcisuta! a niech ma za te brzydkie słowa. kiedy theo jęczał, louis wybuchnął śmiechem. - poniosło mnie chyba z tej całej podnietki. zrobię drinki! - klepnął w dłonie i zlazł z niego. - w ogóle coś ciekawego w szkole? - zapytał szukając czystych szklanek.
- Gość
- Gość
- Post n°574
Re: #2 |theo & florian|
roześmiał się. - trochę się pchasz florian. - powiedział z powagą ale z uroczym uśmiechem. jasne, że teraz miał wspaniały humor! wywrócił oczami. - nie wiem w sumie. ostatnio raczej nie skupiałem się na lekcjach i byłem w kompletnie innym świecie. - powiedział cicho.
- Gość
- Gość
- Post n°575
Re: #2 |theo & florian|
- ale nie chrapię! - jęknął jak baba. jasne, że się pchał. frajer z niego, bo nie dawał wtedy mu spać. ale theo musiał się przez te dwa lata już do niego przyzwyczaić. pewnie kupił zatyczki do uszu, bo inaczej nie dawał rady spać. - i jak ty sobie to wyobrażasz? jak skończymy niby tą szkołę bez twoich notatek? - a raczej bez nauki theo, bo florek był ostatni do wkuwania. taki nieuk z niego!
|
|