fishpool street
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
fishpool street
First topic message reminder :
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa28
- Post n°376
Re: fishpool street
zapamietam xd
wyobrazilam sobie. szkoda ze bylo ciemno bo inaczej moglby jeszcze w bardzo cool zwolnionym tepie zdjac okulary przyciwsloneczne.
wyraznie jej ulzylo gdy rozpoznala josh'a. - przechodzenie przez ulice w nieoznakowanym miejscu nie jest nielegalne - myslala, ze o to mu chodzi xd
wyobrazilam sobie. szkoda ze bylo ciemno bo inaczej moglby jeszcze w bardzo cool zwolnionym tepie zdjac okulary przyciwsloneczne.
wyraznie jej ulzylo gdy rozpoznala josh'a. - przechodzenie przez ulice w nieoznakowanym miejscu nie jest nielegalne - myslala, ze o to mu chodzi xd
- josh o'leary
- st. albanspolicjanthe will never be satisfied37
- Post n°377
Re: fishpool street
hehe.
stracił okazję na jeszcze bardziej cool wejście xd
- przyznajesz się do winy? - rozejrzał się naokoło, żeby obczaić gdzie przechodziła, tak jakby jego detektywistyczne moce pozwalały mu widzieć przeszłość. moje postacie o tej godzinie mają już nadprzyrodzone moce, deal with it xd
stracił okazję na jeszcze bardziej cool wejście xd
- przyznajesz się do winy? - rozejrzał się naokoło, żeby obczaić gdzie przechodziła, tak jakby jego detektywistyczne moce pozwalały mu widzieć przeszłość. moje postacie o tej godzinie mają już nadprzyrodzone moce, deal with it xd
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa28
- Post n°378
Re: fishpool street
next time xd
- to byl zart - zestresowala sie jeszcze bardziej kiedy wzial to na powaznie. zapomniala juz, ze nie mogl jej za to ukarac i ze sama przed chwila mowila o tym ze to co zrobila nie powinno sprawic jej klopotow. haha nadprzyrodzone moce zawsze spoko xd
- to byl zart - zestresowala sie jeszcze bardziej kiedy wzial to na powaznie. zapomniala juz, ze nie mogl jej za to ukarac i ze sama przed chwila mowila o tym ze to co zrobila nie powinno sprawic jej klopotow. haha nadprzyrodzone moce zawsze spoko xd
- josh o'leary
- st. albanspolicjanthe will never be satisfied37
- Post n°379
Re: fishpool street
na targu rybnym będzie się popisywać xd
- hej, spokojnie - położył dłonie na jej ramionach, bo zauważył, że się zestresowała. wcale nie chciał tak na nią podziałać. - chociaż warto wiedzieć, że czujesz respekt przed mundurem - zaśmiał się lekko.
- hej, spokojnie - położył dłonie na jej ramionach, bo zauważył, że się zestresowała. wcale nie chciał tak na nią podziałać. - chociaż warto wiedzieć, że czujesz respekt przed mundurem - zaśmiał się lekko.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa28
- Post n°380
Re: fishpool street
polly bedzie pod wrazeniem jesli poleci jej jakas rybe xd
zasmiala sie i spuscila glowe bo zrobilo sie jej glupio, ze potraktowala to tak powaznie. problem, ktorego nie potrafila sie pozbyc xd - to wina zmeczenia - zgonila na to xd
zasmiala sie i spuscila glowe bo zrobilo sie jej glupio, ze potraktowala to tak powaznie. problem, ktorego nie potrafila sie pozbyc xd - to wina zmeczenia - zgonila na to xd
- josh o'leary
- st. albanspolicjanthe will never be satisfied37
- Post n°381
Re: fishpool street
josh miał wszędzie znajomości to babka z targu mu podszepnie co jest najlepsze.
- jesteś głodna? - spytał znikąd. - ostatnio jak się spotkałem byłaś zmęczona i głodna - podkreślił "i". póki co widział ją dwa razy w życiu, więc wydawało mu się, że jest permanentnie zmęczona. i właściwie nie mylił się xd
- jesteś głodna? - spytał znikąd. - ostatnio jak się spotkałem byłaś zmęczona i głodna - podkreślił "i". póki co widział ją dwa razy w życiu, więc wydawało mu się, że jest permanentnie zmęczona. i właściwie nie mylił się xd
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa28
- Post n°382
Re: fishpool street
nastepnym razem bedzie mogl sam przygotowac zarcie.
zdziwilo ja jego pytanie i musiala sie zastanowic nad tym zeby zdac sobie sprawe z tego, ze ostatnim co jadla w biegu byla sucha kanapka z jajkiem. - troche - przyznala.
zdziwilo ja jego pytanie i musiala sie zastanowic nad tym zeby zdac sobie sprawe z tego, ze ostatnim co jadla w biegu byla sucha kanapka z jajkiem. - troche - przyznala.
- josh o'leary
- st. albanspolicjanthe will never be satisfied37
- Post n°383
Re: fishpool street
już takie ciężkie zadania xd josh wygląda na faceta, który opanował do perfekcji jedno danie typu spagetti i robi wokół tego dania otoczkę jakby było najlepsze na świecie.
- powinnaś zacząć lepiej o siebie dbać - już dawał jej rady - ale póki co to daje mi wymówkę, żeby zabrać cię na jedzenie - zadecydował. wiedział o wszystkich knajpach, które są otwarte o tej porze.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa28
- Post n°384
Re: fishpool street
haha pewnie nawet tym spagetti by jej zaimponowal skoro chodzi glodna xd
- moze - nie byla w stanie sie z nim zgodzic, ale byla zbyt zmeczona zeby sie rozwijac na ten temat i udowadniac mu, ze dobrze o siebie dbala. pozwolila mu sie zabrac do knajpy, ktora wybral, a potem odwiozl ja do domu.
- moze - nie byla w stanie sie z nim zgodzic, ale byla zbyt zmeczona zeby sie rozwijac na ten temat i udowadniac mu, ze dobrze o siebie dbala. pozwolila mu sie zabrac do knajpy, ktora wybral, a potem odwiozl ja do domu.
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective34
- Post n°385
Re: fishpool street
walczył z bankomatem, który nie chciał mu wypłacić kasy. tak na prawdę nie dostał jeszcze wypłaty bo się opóźniała i dlatego biedak musiał jeszcze parę dni przebiedować.
za to bankomat dostał bo river właśnie go uderzał wkurzony.
za to bankomat dostał bo river właśnie go uderzał wkurzony.
- esther may
- st. albans-desperados26
- Post n°386
Re: fishpool street
przechodziła tędy i już z daleka mogła zaobserwować faceta walczącego z bankomatem.
- to nie jest jak automat z przekąskami, że jak potrząśniesz to wszystko wyleci - poinformowała go.
- to nie jest jak automat z przekąskami, że jak potrząśniesz to wszystko wyleci - poinformowała go.
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective34
- Post n°387
Re: fishpool street
był poirytowany więc słysząc te komentarz odwrócił się i ze zmarszczonym ze złości czołem odparł - bardzo dziękuje za ta trafną uwage, myślałem że wyskoczy stąd paczka cheetosów - wskazał na dziurę z której powinny wychodzić pieniądze.
- esther may
- st. albans-desperados26
- Post n°388
Re: fishpool street
nie zraziła się jego poziomem negatywności skoro emanowała podobnym.
- szkoda, biorąc pod uwagę ile mam na koncie to cheetosy jedyne co mogę sobie kupić, więc to oszczędziłoby mi jednego kroku - podsumowała z głupim estherowym uśmieszkiem. chociaż zastanawiam się czy w ogóle miała konto w banku. raczej trzymała wszystko pod materacem.
- szkoda, biorąc pod uwagę ile mam na koncie to cheetosy jedyne co mogę sobie kupić, więc to oszczędziłoby mi jednego kroku - podsumowała z głupim estherowym uśmieszkiem. chociaż zastanawiam się czy w ogóle miała konto w banku. raczej trzymała wszystko pod materacem.
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective34
- Post n°389
Re: fishpool street
był dziś wybitnie nie miły, ale to dlatego, że trafiła niezbyt dobry moment!
- świetnie - walnął ostatni raz bankomat i wypluło jego kartę. pracował regularnie więc niestety musiał mieć konto, nie to co esther która chowała wszystko w skarpecie xd - w takim razie możemy sobie wzajemnie kupić cheetosy - burknął niezadowolony.
- świetnie - walnął ostatni raz bankomat i wypluło jego kartę. pracował regularnie więc niestety musiał mieć konto, nie to co esther która chowała wszystko w skarpecie xd - w takim razie możemy sobie wzajemnie kupić cheetosy - burknął niezadowolony.
- esther may
- st. albans-desperados26
- Post n°390
Re: fishpool street
nie wiedziala jaki jest na co dzień. na szczęście miała codziennie do czynienia z wkurzonymi eks skazańcami, więc taki widok to nie było dla niej nic nowego.
- myślisz, że chcę marnować swoje cheetosy na obcego gościa? - zmierzyła go wzrokiem. teraz zacznie mówić 'cheetosy' jako synonim pieniędzy. jak sałata xd esther tez miała prace, ale najwyraźniej dostawała gotówkę pod stołem xd - ale jak się złożymy to będzie nas stać na dużą paczkę - zaśmiała się pod nosem.
- myślisz, że chcę marnować swoje cheetosy na obcego gościa? - zmierzyła go wzrokiem. teraz zacznie mówić 'cheetosy' jako synonim pieniędzy. jak sałata xd esther tez miała prace, ale najwyraźniej dostawała gotówkę pod stołem xd - ale jak się złożymy to będzie nas stać na dużą paczkę - zaśmiała się pod nosem.
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective34
- Post n°391
Re: fishpool street
a pewnie chciałaby mieć na co dzień kontakt z eks skazańcem xd
- oddałbym ci swoje w zamian - hahaha, tak. cheetosy to nowa waluta! - river - przedstawił się kiedy nazwała go obcym gościem i oczekiwał tego samego hehehe. miała jakaś dziwną umowę to dostawała pod stołem xd - masz głowę do biznesu - zaśmiał się, chwaląc ją.
- oddałbym ci swoje w zamian - hahaha, tak. cheetosy to nowa waluta! - river - przedstawił się kiedy nazwała go obcym gościem i oczekiwał tego samego hehehe. miała jakaś dziwną umowę to dostawała pod stołem xd - masz głowę do biznesu - zaśmiał się, chwaląc ją.
- esther may
- st. albans-desperados26
- Post n°392
Re: fishpool street
chyba raczej wolałaby, żeby brat i jego podejrzani koledzy nie kręcili się cały dzień w mieszkaniu xd
- skąd miałabym pewność, że kupisz taki smak jak chcę? - robiła mu wywiad jakby to było wszystko na poważnie. może było. już za daleko zaszli w tej konwersacji, żeby się teraz wycofywać. - to nie sprawia, że się lepiej znamy - odpowiedziała zamiast się przedstawić. może pracowała na czarno, bo jej matka zgubiła wszystkie dokumenty i według rejestrów urzędowych esther nawet nie istniała xd plot twist. - mhm, taką dobrą, że jestem spłukana - odparła i nie przyjęła tej pochwały. river juz się rozluźnił na myśl o chrupkach xd
- skąd miałabym pewność, że kupisz taki smak jak chcę? - robiła mu wywiad jakby to było wszystko na poważnie. może było. już za daleko zaszli w tej konwersacji, żeby się teraz wycofywać. - to nie sprawia, że się lepiej znamy - odpowiedziała zamiast się przedstawić. może pracowała na czarno, bo jej matka zgubiła wszystkie dokumenty i według rejestrów urzędowych esther nawet nie istniała xd plot twist. - mhm, taką dobrą, że jestem spłukana - odparła i nie przyjęła tej pochwały. river juz się rozluźnił na myśl o chrupkach xd
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective34
- Post n°393
Re: fishpool street
river przy nich był słodziakiem hehe.
- mogłabyś mi po prostu powiedzieć i kupiłbym ten smak na który miałabyś ochotę - przy okazji mogliby pójść razem do sklepu. może wspólnie udałoby im się uzbierać na jakieś alko xd - więc nie masz zamiaru sie przedstawiać? - zapytał wkładając ręce w kieszeni kurtki. nie zdziwiłabym się gdyby tak było! - też jestem spłukany - przyznał próbując szukać bondingu z nią - więc gratulacje? - zażartował niemrawo.
- mogłabyś mi po prostu powiedzieć i kupiłbym ten smak na który miałabyś ochotę - przy okazji mogliby pójść razem do sklepu. może wspólnie udałoby im się uzbierać na jakieś alko xd - więc nie masz zamiaru sie przedstawiać? - zapytał wkładając ręce w kieszeni kurtki. nie zdziwiłabym się gdyby tak było! - też jestem spłukany - przyznał próbując szukać bondingu z nią - więc gratulacje? - zażartował niemrawo.
- esther may
- st. albans-desperados26
- Post n°394
Re: fishpool street
to prawda!
- ja powiedziałabym jaki chcę i kupiłbyś specjalnie inny, żeby mnie wkurzyć. musiałabym przeprowadzić jakieś mind games i podać inny, ale jednocześnie podświadomie naprowadzić cię na ten, który chcę - myślała na głos, bo nie spodziewała się, że mógłby po prostu być dla niej miły xd - a po co ci moje imię? - zmrużyła oczy. nie wyglądał jakby był z policji, więc nie planowała się legitymować. tym bardziej, że ustaliłyśmy, że nie miała dokumentów xd - pogratulowałabym nam, ale nie jesteśmy aż tak wyjątkowi - stwierdziła, nie czując takiego bondingu xd obracała się w większości wśród biedaków, ale to też oznaczało, że river miał szansę zaskarbić sobie jej sympatię. - jestem esther - przedstawiła się niespodziewanie, jednak z westchnięciem. niech ma bonding xd
- ja powiedziałabym jaki chcę i kupiłbyś specjalnie inny, żeby mnie wkurzyć. musiałabym przeprowadzić jakieś mind games i podać inny, ale jednocześnie podświadomie naprowadzić cię na ten, który chcę - myślała na głos, bo nie spodziewała się, że mógłby po prostu być dla niej miły xd - a po co ci moje imię? - zmrużyła oczy. nie wyglądał jakby był z policji, więc nie planowała się legitymować. tym bardziej, że ustaliłyśmy, że nie miała dokumentów xd - pogratulowałabym nam, ale nie jesteśmy aż tak wyjątkowi - stwierdziła, nie czując takiego bondingu xd obracała się w większości wśród biedaków, ale to też oznaczało, że river miał szansę zaskarbić sobie jej sympatię. - jestem esther - przedstawiła się niespodziewanie, jednak z westchnięciem. niech ma bonding xd
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective34
- Post n°395
Re: fishpool street
- nie sądzisz że to zbyt skomplikowane jak na kupienie paczki cheetosów? - zaśmiał się. nie był na tyle skomplikowany żeby prowadzić jakieś mind games. raczej szukał po prostu świętego spokoju. ale skad esther mogła to wiedzieć skoro nie znała jego historii? no właśnie! - przepraszam, ze zapytałem - zaśmiał się i uniósł ręce do góry w geście niewinności kiedy zaczęła się go czepiac. jego kolega josh na pewno by go wylegitymował xd - nie jesteśmy aż tak wyjątkowi - powtórzył po niej wzruszając ramionami - ale możemy iść do sklepu po te cheetosy - zaproponował. tak, miał na nie ochote! - esther - pokiwał głową i uśmiechnął sie kiedy w końcu zdradziła swoje imię. wow!
- esther may
- st. albans-desperados26
- Post n°396
Re: fishpool street
- mój brat zawsze tak robił - wzruszyła ramionami. dla niej to było normalne, że nigdy nie dostawała tego co chce, nawet jak mówiła wprost. właśnie dlatego dante wydawał jej się za miły, to było podejrzane. w kazdym razie już musiała wyczuć jakąś nić porozumienia z riverem skoro zdradzała mu kolejne informacje na swój temat. zmierzyła go wzrokiem kiedy się śmiał zamiast się wkurzać. przed chwilą miał bardzo zły humor, więc teraz wydawał się aż zbyt otwarty i odporny na jej teksty xd - skoro juz tyle o nich gadaliśmy to głupio byloby nie iść - przyznała mu rację. - nie ciesz się za bardzo. powiedziałam ci je, bo sama miałam na to ochotę, a nie dlatego, że ty ode mnie tego oczekiwałeś - wyjaśniła mu. nie zamierzała mu ułatwiać zapoznawania się xd
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective34
- Post n°397
Re: fishpool street
- w takim razie twój brat musiał czerpać satysfakcję z tego że to robił - miewał takich strażników w więzieniu, którzy też znęcali się psychicznie nad nimi jak brat esther nad nią! tak, porównał życie w wiezieniu do paczki cheetosów, jakże wspaniale.
humor poprawiła mu wizja kukurydzianych chrupek obsypanych jakąś chemiczną przyprawą xd - to chodźmy - wskazał kierunek, w którym był najbliższy sklep - okej, to była twoja decyzja - nie miał zamiaru prowadzić z nią mind games xd poszli do sklepu i faktycznie wzajemnie kupili sobie cheetosy, a potem włócząc się zjedli je wspólnie, aww!
humor poprawiła mu wizja kukurydzianych chrupek obsypanych jakąś chemiczną przyprawą xd - to chodźmy - wskazał kierunek, w którym był najbliższy sklep - okej, to była twoja decyzja - nie miał zamiaru prowadzić z nią mind games xd poszli do sklepu i faktycznie wzajemnie kupili sobie cheetosy, a potem włócząc się zjedli je wspólnie, aww!
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°398
Re: fishpool street
spacerowały z ivy i przechodziły koło jakiś śmietników. stefka dostrzegła jakiś materiał wystający z kontenera, więc szybko tam doskoczyła.
- jaki piękny! jak ktoś mógł to wyrzucić? - zaczęła wyciągać materiał ze śmietnika.
- jaki piękny! jak ktoś mógł to wyrzucić? - zaczęła wyciągać materiał ze śmietnika.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower22
- Post n°399
Re: fishpool street
- moze wiedzieli, ze bedziemy tedy przechodzic - wzruszyla ramionami I powoli podeszla do smietnika zeby obczaic co takiego odnalazla stefka. nie znala sie na materialach wiec ja to nie jaralo, ale cieszyla sie jej szczesciem.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°400
Re: fishpool street
- może to wróżka chrzestna zostawiła dla mnie, żebym uszyła dla siebie sukienkę - już przykładała do swojego ciała materiał ze śmietnika. teraz postrzegała się jako kopciuszka xd - myślisz, że nada się na randkę? - zaprezentowała materiał koleżance.