fishpool street
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
fishpool street
First topic message reminder :
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°476
Re: fishpool street
ups? xd romy się na tym wcale nie zna xd chyba dorotce coś doradzała z tego co pamiętam?
- ja cię tak nazywam i dla mnie będziesz specjalistką - nie oczekiwała od niej wiele, przyszycie guzików nie było czymś wielkim w końcu xd
- może być teraz - zaśmiała się nerwowo. szczególnie, że regina nie mogła ostatnio spać. może miłe spędzenie czasu sprawi że sen przyjdzie - to nie narzucanie się, przecież cię zapraszam - stefka jeszcze bardziej zestresowana niż reggie.
- ja cię tak nazywam i dla mnie będziesz specjalistką - nie oczekiwała od niej wiele, przyszycie guzików nie było czymś wielkim w końcu xd
- może być teraz - zaśmiała się nerwowo. szczególnie, że regina nie mogła ostatnio spać. może miłe spędzenie czasu sprawi że sen przyjdzie - to nie narzucanie się, przecież cię zapraszam - stefka jeszcze bardziej zestresowana niż reggie.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°477
Re: fishpool street
romy i tak była bardziej doświadczona niż stefka, która nie dotarła do etapu rozbierania się xd
- może poczekajmy aż zobaczysz efekty, nie chciałabym cię zawieść - teraz czuła, że oczekiwania są wysokie. stefka mogła sobie gadać o szyciu guzików i toreb, a potem okazałaby się beztalenciem i regina by się zdziwiła. - naprawdę chcesz mnie zaprosić do siebie? - ciągle tego nie rozumiała. jednym z powodów mogło być to, że nie powinna zapraszać nieznajomych do domu, ale stefka bardziej przejmowała się tym, że ktoś wyraził chęć spędzania z nią czasu. nie umiała poznawać nowych ludzi, więc była zestresowana. - byłoby mi bardzo miło - powiedziała w końcu - jeśli będę ci mogła pomóc z szyciem - dodała, żeby bylo jasne, że o to chodzi i że nie będzie próbować robić nic innego.
- może poczekajmy aż zobaczysz efekty, nie chciałabym cię zawieść - teraz czuła, że oczekiwania są wysokie. stefka mogła sobie gadać o szyciu guzików i toreb, a potem okazałaby się beztalenciem i regina by się zdziwiła. - naprawdę chcesz mnie zaprosić do siebie? - ciągle tego nie rozumiała. jednym z powodów mogło być to, że nie powinna zapraszać nieznajomych do domu, ale stefka bardziej przejmowała się tym, że ktoś wyraził chęć spędzania z nią czasu. nie umiała poznawać nowych ludzi, więc była zestresowana. - byłoby mi bardzo miło - powiedziała w końcu - jeśli będę ci mogła pomóc z szyciem - dodała, żeby bylo jasne, że o to chodzi i że nie będzie próbować robić nic innego.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°478
Re: fishpool street
w sumie xd
- ustalmy, że odwdzięczę się się lub zapłacę jeśli będzie mi się podobało - zaproponowała w ramach kompromisu. stefka miała talent! tylko nie potrafiła go jeszcze do końca odnaleźć lub uwierzyć w siebie! - czy coś w tym złego? - nie znała się na międzyludzkich interakcjach, może faktycznie przekroczyła jakaś granicę! - możesz mi pomóc z szyciem i możemy wspólnie zjeść - zaproponowała. nie przedstawiły się sobie, były nieznajome, ale co tam xd instynkt samozachowawczy działa xd
- ustalmy, że odwdzięczę się się lub zapłacę jeśli będzie mi się podobało - zaproponowała w ramach kompromisu. stefka miała talent! tylko nie potrafiła go jeszcze do końca odnaleźć lub uwierzyć w siebie! - czy coś w tym złego? - nie znała się na międzyludzkich interakcjach, może faktycznie przekroczyła jakaś granicę! - możesz mi pomóc z szyciem i możemy wspólnie zjeść - zaproponowała. nie przedstawiły się sobie, były nieznajome, ale co tam xd instynkt samozachowawczy działa xd
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°479
Re: fishpool street
- to dobry pomysł - zgodziła się i już podejrzewała, że nie będzie jej się podobało xd chociaż już kilka razy miała okazję coś uszyć dla koleżanek i zawsze były zadowolone. nie wyłapywała sygnałów, że to oznacza, że ma talent. - nie, nie - zaprzeczyła szybko, żeby nie było jej przykro - to bardzo miłe - zapewniła ją. przedstawiły się sobie i faktycznie poszły do reginy coś zjeść, a stefka zrobiła jej szybki kurs szycia guzików i przy okazji torbę też jej zrobiła.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy28
- Post n°480
Re: fishpool street
byla na duzych zakupach I teraz czekala na ubera.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°481
Re: fishpool street
podjechał w wyznaczone miejsce i wychylił głowę do czekającej dziewczyny.
- khai? - spytał, żeby upewnić się, że to ona, a kiedy potwierdziła wysiadł z samochodu. - pomogę z tym - od razu się zaoferował widząc jej obszerne zakupy.
- khai? - spytał, żeby upewnić się, że to ona, a kiedy potwierdziła wysiadł z samochodu. - pomogę z tym - od razu się zaoferował widząc jej obszerne zakupy.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy28
- Post n°482
Re: fishpool street
usmiechnela sie do niego, po czym spojrzala na zakupy. nie wiedziala za co ma sie zabrac, ale max na szczescie jej pomogl. - dziekuje, nie dalabym sobie sama rady - probowala zebrac jak najwiecej za jednym razem, ale siatki byly za ciezkie.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°483
Re: fishpool street
- nie ma problemu, od tego jestem - błysnął swoim najlepszym uśmiechem i wpakował siatki do auta. musiał utrzymywać swój poziom uroku i obsługę na wysokim poziomie, żeby dostawać pięć gwiazdek hehe.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy28
- Post n°484
Re: fishpool street
khai nie lubila zostawiac zlych opini wiec piec gwiazdek od niej bylo bardzo mozliwe xd
odwzajemnila usmiech, po czym obejrzala sie za siebie zeby zobaczyc czy niczego nie zapomniala. - to juz wszystko - pomogla mu wsadzic ostatnia siatke do auta.
odwzajemnila usmiech, po czym obejrzala sie za siebie zeby zobaczyc czy niczego nie zapomniala. - to juz wszystko - pomogla mu wsadzic ostatnia siatke do auta.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°485
Re: fishpool street
no chyba że jej podpadnie xd
- to w drogę! zapraszam - zamachnął ręką niczym prawdziwy szofer, żeby zajęła miejsce i on też usadowił się na miejscu kierowcy. poprawił telefon sprawdzając trasę dokąd jadą i ruszył. - na miejscu ktoś cię z tym odbierze czy pomóc zanieść? - popatrzył na nią w lusterku.
- to w drogę! zapraszam - zamachnął ręką niczym prawdziwy szofer, żeby zajęła miejsce i on też usadowił się na miejscu kierowcy. poprawił telefon sprawdzając trasę dokąd jadą i ruszył. - na miejscu ktoś cię z tym odbierze czy pomóc zanieść? - popatrzył na nią w lusterku.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy28
- Post n°486
Re: fishpool street
wtedy sie nie podpisuje zeby ta osoba nie wiedziala, ze to ona xd
usiadla sie wygodnie I zapiela pasy. safety first. - nie trzeba, jakos dam sobie rade - zapewnila go pomimo tego, ze przed chwila mowila, ze by sobie sama nie poradzila. nie chciala go wykorzystywac.
usiadla sie wygodnie I zapiela pasy. safety first. - nie trzeba, jakos dam sobie rade - zapewnila go pomimo tego, ze przed chwila mowila, ze by sobie sama nie poradzila. nie chciala go wykorzystywac.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°487
Re: fishpool street
jeszcze pewnie czuła się winna, że wystawiała złą opinię, mimo że ten ktoś na to zasłużył.
- spoko, to nie będzie dodatkowo płatne - zaśmiał się jakby się tego obawiała. widział jakie napakował do auta ciężary, więc czułby się winny gdyby ją gdzieś na ulicy wyrzucił i z tym zostawił. no ale nie chciał się narzucać, żeby się nie bała, że już się wprasza do jej domu. to by nie było safety first xd
- spoko, to nie będzie dodatkowo płatne - zaśmiał się jakby się tego obawiała. widział jakie napakował do auta ciężary, więc czułby się winny gdyby ją gdzieś na ulicy wyrzucił i z tym zostawił. no ale nie chciał się narzucać, żeby się nie bała, że już się wprasza do jej domu. to by nie było safety first xd
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy28
- Post n°488
Re: fishpool street
na pewno. robila to z dobrymi intencjami.
- jesli to nie problem - byla otwarta na pomoc, ale nie chciala marnowac jego czasu jesli sie gdzies spieszyl. zajeloby jej to dlugo, ale jakos by sobie dala rade.
- jesli to nie problem - byla otwarta na pomoc, ale nie chciala marnowac jego czasu jesli sie gdzies spieszyl. zajeloby jej to dlugo, ale jakos by sobie dala rade.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°489
Re: fishpool street
konstruktywna krytyka, żeby się poprawili xd
- żaden problem - zapewnił ją i posłał jej uśmiech w lusterku. dla niego to będzie chwila i zaraz złapie kolejny kurs. i tak wolał jeździć po to, żeby poznawać ludzi niż po to, żeby zarabiać. - więc jakiej muzyki słuchamy? - spytał. leciało jakieś neutralne radio, ale zawsze był otwarty na propozycje swoich klientów.
- żaden problem - zapewnił ją i posłał jej uśmiech w lusterku. dla niego to będzie chwila i zaraz złapie kolejny kurs. i tak wolał jeździć po to, żeby poznawać ludzi niż po to, żeby zarabiać. - więc jakiej muzyki słuchamy? - spytał. leciało jakieś neutralne radio, ale zawsze był otwarty na propozycje swoich klientów.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy28
- Post n°490
Re: fishpool street
tak xd
- dziekuje - ulzylo jej, ze jednak bedzie miala pomoc. max zdecydowanie zaslugiwal na te piec gwiazdek xd spojrzala na radio zastanawiajac sie na co sie zdecydowac. - nie masz tu przypadkiem hitow z Bollywood? - zazartowala.
- dziekuje - ulzylo jej, ze jednak bedzie miala pomoc. max zdecydowanie zaslugiwal na te piec gwiazdek xd spojrzala na radio zastanawiajac sie na co sie zdecydowac. - nie masz tu przypadkiem hitow z Bollywood? - zazartowala.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°491
Re: fishpool street
hehe starał się. też się zaśmiał słysząc jej propozycję.
- na to nie byłem przygotowany, jesteś pierwszą osobą, która o to pyta - przyznał - ale zaraz to naprawimy, siri puść... - zaczął gadać do telefonu i zerknął na pasażerkę w lusterku - jaka jest twoja ulubiona piosenka? - on żadnych nie znał niestety!
- na to nie byłem przygotowany, jesteś pierwszą osobą, która o to pyta - przyznał - ale zaraz to naprawimy, siri puść... - zaczął gadać do telefonu i zerknął na pasażerkę w lusterku - jaka jest twoja ulubiona piosenka? - on żadnych nie znał niestety!
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy28
- Post n°492
Re: fishpool street
- tak myslalam - powiedziala z rozbawieniem. doceniala to, ze sie staral I chcial posluchac tego co ona proponowala. - kashmir main tu kanyakumari - spojrzala na niego rozbawiona I ciekawa czy bedzie w stanie to powtorzyc.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°493
Re: fishpool street
był otwarty na poznawanie nowych rzeczy. kto wie, może zainteresuje się piosenkami z bollywood. nie zniechęci się tak szybko jak dorotka tenisem xd dała mu niezłe wyzwanie, ale udawał, że da sobie radę.
- kaszmir matu karamaramari - przekręcił wszystko, ale siri i tak znalazła jakąś piosenkę, tylko zdecydowanie nie tą, o którą khai prosiła. przestrzeń auta wypełniły jakieś szalone dźwięki i hinduskie zawodzenie. brzmiało dziwnie, ale nie chciał tego otwarcie krytykować. - to jest bardzo, hm, interesujące - pokiwał głową wsłuchując się w piosenkę.
- kaszmir matu karamaramari - przekręcił wszystko, ale siri i tak znalazła jakąś piosenkę, tylko zdecydowanie nie tą, o którą khai prosiła. przestrzeń auta wypełniły jakieś szalone dźwięki i hinduskie zawodzenie. brzmiało dziwnie, ale nie chciał tego otwarcie krytykować. - to jest bardzo, hm, interesujące - pokiwał głową wsłuchując się w piosenkę.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy28
- Post n°494
Re: fishpool street
to dobrze bo poczulaby sie urazona jesli by ja krytykowal xd uznalaby go za rasiste I stracilby na ratingu.
wsluchala sie w piosenke, nawet ona jej nie znala I nie sluchalo jej sie tego przyjemnie. obserwowala jego reakcje. nie meczyla go dlugo bo zaraz zamachala reka zeby sciszyl muzyke. - to nie jest dobra reprezentacja dla Bollywood, Siri ma kiepski gust - zazartowala.
wsluchala sie w piosenke, nawet ona jej nie znala I nie sluchalo jej sie tego przyjemnie. obserwowala jego reakcje. nie meczyla go dlugo bo zaraz zamachala reka zeby sciszyl muzyke. - to nie jest dobra reprezentacja dla Bollywood, Siri ma kiepski gust - zazartowala.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°495
Re: fishpool street
nie mógł na to pozwolić xd choć rating nie był pierwszym co nim kierowało w relacjach z ludźmi!
- ufff, ulżyło mi - powiedział z rozbawieniem i ściszył piosenkę. - czy to był test jak zareaguję? - wymyślił ze śmiechem. najwyraźniej nie widział problemu w tym, ze przekręcił tytuł. wierzył w mądrość siri.
- ufff, ulżyło mi - powiedział z rozbawieniem i ściszył piosenkę. - czy to był test jak zareaguję? - wymyślił ze śmiechem. najwyraźniej nie widział problemu w tym, ze przekręcił tytuł. wierzył w mądrość siri.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy28
- Post n°496
Re: fishpool street
- tak I brawo, zdales ten test - zasmiala sie. nie meczyla go juz swoimi piosenkami I posluchali czegos neutralnego. a jak juz dotarli na miejsce to podziekowala mu za pomoc I dostal od niej dobra opinie, o ktora tak walczyl xd
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite20
- Post n°497
Re: fishpool street
poszla na lody i przy okazji zwiedzic miasto. zatrzymala sie przy witrynie sklepowej i ogladala dziwne figurki, ktore byly wystawione.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°498
Re: fishpool street
a ona wychodziła z tego sklepu z jakąś krzywą figurką. gapiła się w telefon pisząc smsa i wpadła na nią. pewnie rozpaćkał się jej lód dekolcie obu dziewczyn, ups.
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite20
- Post n°499
Re: fishpool street
zagapila sie na te figurki tak, ze nie zauwazyla dziewczyny wychodzacej ze sklepu. - hej! - zawolala wkurzona zmarnowanym lodem. spojrzala w umazane cycki vicky i zasmiala krotko. najwyrazniej dosc szybko sie rozpraszala xd - smiesznie wygladasz - zebrala czesc loda ze swojego dekoltu i oblizala palec.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°500
Re: fishpool street
- hej! - odpowiedziała odruchowo gdyby dziewczyna się czepiała. zaraz jednak się roześmiała i to samo zrobiła vicky. rozpraszały się obie tak samo jak my czasami przy graniu - ja wyglądam smiesznie? - wtarła loda w bluzkę - spójrz na siebie - wskazała na nią cały czas będąc rozbawioną. pewnie na jej bluzce to wyglądało gorzej xd