fishpool street
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
fishpool street
First topic message reminder :
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower22
- Post n°401
Re: fishpool street
przygladala sie jej jak przymierza material I nawet spodobala jej sie wizja wrozki chrzestnej. - idziesz na randke? - ucieszyla sie I podskoczyla blizej. - czemu dopiero teraz o tym slysze! - juz zapomniala o sukience I czekala na plotki.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°402
Re: fishpool street
zawstydziła się kiedy ivy tak się zainteresowała jej randką. przerzuciła materiał przez ramię i założyla włosy za ucho.
- to dopiero się stało - przyznała się. - jeden chłopak chciał mnie zaprosić na seks, a ja powiedziałam "nie zanim nie zabierzesz mnie na randkę" - pochwaliła się. była z siebie dumna xdd
- to dopiero się stało - przyznała się. - jeden chłopak chciał mnie zaprosić na seks, a ja powiedziałam "nie zanim nie zabierzesz mnie na randkę" - pochwaliła się. była z siebie dumna xdd
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower22
- Post n°403
Re: fishpool street
zasmiala sie slyszac jej historie. - masz racje, najpierw romantyczna kolacja, a potem seks zeby spalic kalorie - pochwalila ja. ona nie jarala sie tak randkami, ale kazdy lubil co innego. milo ze strony chlopaka, ze sie zgodzil xd
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°404
Re: fishpool street
- myślisz, że kolacja to najlepszy pomysł na randkę? chciałabym zrobić coś ciekawego - zastanawiała się na głos. wyłapywała tylko temat randki, bo temat seksu nadal ją przerażał. poza tym musiała wymyślić gdzie zabierze freddie'go. była już w swoim życiu na dwóch randkach z felixem, który też zabrał ją na jedzenie, wiec zastanawiała się co jeszcze innego można robić na randkach. nie wiadomo kiedy następnym razem będzie miała okazję gdzieś pójść z jakimś chłopakiem.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower22
- Post n°405
Re: fishpool street
- ciekawego to znaczy? - zanim zdecyduje polecic stefce kolacje chciala poznac jej pomysl. moze to bedzie cos bardziej interesujacego. pomiedzy dobra zabawa, a siedzeniem przy swiecach wybralaby pierwsza opcje.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°406
Re: fishpool street
- och, no wiesz... - zawahała się, bo nie miała pojęcia co to znaczy i liczyła na pomysły ivy. - byłam już na tylu randkach, chcę zrobić coś wartego zapamiętania - oznajmiła nonszalancko. popisywanie się zawsze było najlepszym wyborem, żeby nie okazywać swojego niedoświadczenia. fakt faktem chciała zrobić coś godnego zapamiętania skoro miało prowadzić do seksu.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower22
- Post n°407
Re: fishpool street
- wartego zapamietania - powtorzyla po niej I zaczela sie zastanawiac. - mozecie polaczyc obydwie rzeczy I isc na kolacje do fancy restauracji, a potem uciec nie placac. to powinno byc wieczorem zebyscie mogli zmeczeni polozyc sie na trawie podziwiajac rozgwiezdzone niebo kiedy dobiegniecie w bezpieczne miejsce. po drodze bedziecie trzymac sie za rece - chwycila jej dlon. - a potem mozecie to zrobic przy swietle ksiezyca - wymyslala. skoro stefce podobala sie wizja bycia kopciuszkiem to moze tez chciala ten trill zwiazany z uciekaniem.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°408
Re: fishpool street
wysłuchała jej pomysłu i nie widziała siebie absolutnie w żadnym aspekcie realizowania tego scenariusza. dla stefki stres związany z pierwszym razem był wystarczający, nie potrzebowała dodatkowych w postaci uciekania z restauracji albo bycia przyłapanym na publicznym seksie.
- genialny pomysł! - pochwaliła ją więc xd - czy opowiadasz to z doświadczenia? - zainteresowała się czy ivy kiedyś coś takiego ekscytującego przeżyła skoro jej nie będzie dane.
- genialny pomysł! - pochwaliła ją więc xd - czy opowiadasz to z doświadczenia? - zainteresowała się czy ivy kiedyś coś takiego ekscytującego przeżyła skoro jej nie będzie dane.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower22
- Post n°409
Re: fishpool street
ucieszyla sie, ze spodobal sie jej pomysl I juz sie jarala wyobrazajac sobie stefke w podobnej sytuacji. - musisz mi wszystko potem opowiedziec - zarzadala. do tego czasu pewnie zapomni, ze stefka byla na randce, ale teraz bedzie miala dodatkowy stres zeby wyszlo idealnie by miala sie czym pochwalic kolezance! - mozliwe - zasmiala sie. robienie loda pod stolem w restauracji to jej wersja patrzenia w gwiazdy.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°410
Re: fishpool street
- jasne, że ci opowiem - zaśmiała się nerwowo, bo teraz będzie musiała wymyślić inną wersję tego wieczoru tylko po to, żeby popisać się przed ivy. albo co gorsza zrobić coś szalonego, żeby faktycznie mieć się czym chwalić. freddie wyglądał na takiego, który lubił przygody. i któremu podobałoby się robienie loda pod stołem. dobrze, że tego ivy jej nie podpowiadała. - to co, ten materiał się nada? - przypomniała jej o czym gadały i pociągnęła materiał sprawdzając jego rozciągliwość. - będzie mógł to potem ze mnie zedrzeć - zachichotała, wyobrażając sobie, że na tym polega seks.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower22
- Post n°411
Re: fishpool street
- idealnie - zasmiala sie kiedy stefka wspomniala o zrywaniu z siebie ciuchow. pogadaly jeszcze na temat sukienki I ivy nawet sluchala z zainteresowaniem, a potem sie rozeszly.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°412
Re: fishpool street
szli za hanna na ta impreze zielonych, na ktorej wszyscy mieli byc xd
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący25
- Post n°413
Re: fishpool street
jack wracał ze spotkania z kolegami sztywniakami. był upojony trochę whisky i zanim dostrzegł valentino (o dziwo) to dostrzegł hankę - hanna! - uniósł ręce ku górze i zaraz zaczął się z nią witać i ją ściskać na powitanie. mogli dostrzec że jest podpity. a on w końcu dostrzegł znajomą, ładną buźkę obok - cześć valentino - przywitał się z uśmiechem.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka25
- Post n°414
Re: fishpool street
dzisiaj wszystko kręci się wokół imprezy zielonych xd
- hej jack! - ucieszyła się na jego widok, ale faktycznie zdziwiła się jak zaczął ją tak wylewnie witać i szybko zorientowała się, że to nie jest standardowy sztywny jack. - wracasz z imprezy czy idziesz na drugą z nami? - spytała z rozbawieniem.
- hej jack! - ucieszyła się na jego widok, ale faktycznie zdziwiła się jak zaczął ją tak wylewnie witać i szybko zorientowała się, że to nie jest standardowy sztywny jack. - wracasz z imprezy czy idziesz na drugą z nami? - spytała z rozbawieniem.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°415
Re: fishpool street
poczul sie troche urazony, ze najpierwsz przywital sie z hanna xd wszystkie moje postacie sie beda obrazac na wasze dzisiaj xd
- czesc - odwzajemnil usmiech. tez chcial takie przywitanie jak hanka! - powinienes do nas dolaczyc - zaprosil go. ostatnio jak byl pijany to sie calowali wiec liczyl na powtorke.
- czesc - odwzajemnil usmiech. tez chcial takie przywitanie jak hanka! - powinienes do nas dolaczyc - zaprosil go. ostatnio jak byl pijany to sie calowali wiec liczyl na powtorke.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący25
- Post n°416
Re: fishpool street
taki ich los na dzisiaj! xd może jutro to moje będą pokrzywdzone xd
zdziwił sie, gdy nagle oboje tak ochocze chcieli go zapraszać na kolejną impreze. z jednej strony był chętny, z drugiej nie chciał oglądać jak hania i valentino (musimy mu jakiś skrót wymyślić xd) słodko gruchają. tak właśnie odczuwal ich relację! ups?
- nie chce wam przeszkadzać - odparł wprost będąc podpitym i zaśmiał się.
zdziwił sie, gdy nagle oboje tak ochocze chcieli go zapraszać na kolejną impreze. z jednej strony był chętny, z drugiej nie chciał oglądać jak hania i valentino (musimy mu jakiś skrót wymyślić xd) słodko gruchają. tak właśnie odczuwal ich relację! ups?
- nie chce wam przeszkadzać - odparł wprost będąc podpitym i zaśmiał się.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka25
- Post n°417
Re: fishpool street
nawet nie będę udawać, że kiedyś przyjdzie czas, aby to moje były pokrzywdzone xd
val? tino? xd nie wiem czy hanka nadal była otwarta na gruchanie z valentino po tym jak wziął stronę jo, a nie jej. chociaż może też po pijaku by się mogła z nim całować.
- normalny jack może by przeszkadzał, jack po kilku drinkach jest miło widziany - zażartowała i pomiziała go po policzku, żeby się nie obrażał. jakby był trzeźwy to by go nie zapraszała do swoich innych znajomych.
val? tino? xd nie wiem czy hanka nadal była otwarta na gruchanie z valentino po tym jak wziął stronę jo, a nie jej. chociaż może też po pijaku by się mogła z nim całować.
- normalny jack może by przeszkadzał, jack po kilku drinkach jest miło widziany - zażartowała i pomiziała go po policzku, żeby się nie obrażał. jakby był trzeźwy to by go nie zapraszała do swoich innych znajomych.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°418
Re: fishpool street
twoje zawsze sa pokrzywdzone, ale to tylko ich wina xd
val do niego nie pasuje xd predzej tina xd
zniszczyl swoje szanse u niej, ups. byl oddanym przyjacielem wiec gdyby znowu musial wybierac to stanalby przy jo.
chcial dodac od siebie, ze on lubi kazdego jacka, ale powstrzymal sie. poczul sie zazdrosny kiedy hania miziala jacka wiec wcisnal sie pomiedzy nich. - to co, idziemy? - spojrzal na chlopaka.
val do niego nie pasuje xd predzej tina xd
zniszczyl swoje szanse u niej, ups. byl oddanym przyjacielem wiec gdyby znowu musial wybierac to stanalby przy jo.
chcial dodac od siebie, ze on lubi kazdego jacka, ale powstrzymal sie. poczul sie zazdrosny kiedy hania miziala jacka wiec wcisnal sie pomiedzy nich. - to co, idziemy? - spojrzal na chlopaka.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący25
- Post n°419
Re: fishpool street
summer dziś była!
myslę, że prędzej wszyscy zwracaliby sie do niego val, aniżeli tina. ale faktycznie patrząc na kostium bardziej pasuje tina!
hanka szmata całowałaby sie z każdym po pijaku xd a tak na prawdę przez swoją nadgorliwość więcej sprzymierzeńców łapała jo.
- to dyskryminacja - zasmiał się na oświadczenie hanny. nie zauważył ich rywalizacji więc chętnie stanął w środku, objął ich ramieniem, ale tylko kiedy objął valentino jego dłoń dziwnym trafem zsunęła się niżej i wsadziła mu dłoń do tylnej kieszeni spodni, przypadek? - gdzie zmierzacie? - zapytał. jednak musiał wiedzieć co i jak. powazny jack się przebijał.
myslę, że prędzej wszyscy zwracaliby sie do niego val, aniżeli tina. ale faktycznie patrząc na kostium bardziej pasuje tina!
hanka szmata całowałaby sie z każdym po pijaku xd a tak na prawdę przez swoją nadgorliwość więcej sprzymierzeńców łapała jo.
- to dyskryminacja - zasmiał się na oświadczenie hanny. nie zauważył ich rywalizacji więc chętnie stanął w środku, objął ich ramieniem, ale tylko kiedy objął valentino jego dłoń dziwnym trafem zsunęła się niżej i wsadziła mu dłoń do tylnej kieszeni spodni, przypadek? - gdzie zmierzacie? - zapytał. jednak musiał wiedzieć co i jak. powazny jack się przebijał.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka25
- Post n°420
Re: fishpool street
summer pokrzywdzona też z własnej woli i winy xd
jack mu wymyśli słodkie zdrobnienie xd
hanka szmata była zawsze otwarta na całowanie kolegów. może jakby więcej całowała się z valentino to byłby bardziej skłonny zostać jej sojusznikiem.
- wiesz, że cię uwielbiam - posłała mu buziaczki w powietrzu. po prostu uważała, że jej znajomi go mogli nie lubić jak by zachowywał się jak jack xd nie zauważyła jeszcze, że z valentino sie wyjątkowo lubią. - na bilarda, ale możesz grać tylko pod warunkiem, że nie będziesz się za bardzo przejmować wygraną - nie chciała, żeby włączyła mu się niezdrowa rywalizacja z andersonem. to byłoby dziwne.
jack mu wymyśli słodkie zdrobnienie xd
hanka szmata była zawsze otwarta na całowanie kolegów. może jakby więcej całowała się z valentino to byłby bardziej skłonny zostać jej sojusznikiem.
- wiesz, że cię uwielbiam - posłała mu buziaczki w powietrzu. po prostu uważała, że jej znajomi go mogli nie lubić jak by zachowywał się jak jack xd nie zauważyła jeszcze, że z valentino sie wyjątkowo lubią. - na bilarda, ale możesz grać tylko pod warunkiem, że nie będziesz się za bardzo przejmować wygraną - nie chciała, żeby włączyła mu się niezdrowa rywalizacja z andersonem. to byłoby dziwne.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°421
Re: fishpool street
zupelnie nie wygladal jak val xd
mozliwe. nie wykorzystala okazji i jo wygrala.
rowniez objal jacka i pomasowal go po karku jak tylko jego dlon zawedrowala nizej. to byla bardzo mila niespodzianka. - to moglaby byc ciekawa gra - nie zgodzil sie z hanna. jack byl hot kiedy podchodzil do wszystkiego z pasja.
mozliwe. nie wykorzystala okazji i jo wygrala.
rowniez objal jacka i pomasowal go po karku jak tylko jego dlon zawedrowala nizej. to byla bardzo mila niespodzianka. - to moglaby byc ciekawa gra - nie zgodzil sie z hanna. jack byl hot kiedy podchodzil do wszystkiego z pasja.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący25
- Post n°422
Re: fishpool street
okazało się, że summer ma jakieś uczucia xd
nie wiem czy valentino by wytrzymał słodkie zdrobnienia jacka! nawet jacka!
- nie obchodzi mnie pijacka wygrana, nic nie znaczy - oznajmił pewny tego, że nic go nie ruszy w tej kwestii. ciekawe czy anderson wkurzony z powodu ruby był jednak słabszym przeciwnikiem! - tak myślisz? - zaśmiał się kiedy val (xddd) go podjudzał w kwestii gry. w sumie powinien poznać andersona, był eks ruby! ale kiedy val (xddd) go tak podjudzał i zostawił dłoń na jego karku to automatycznie go cmoknął w dłoń, co było dość otwartym, szczerym gestem który ktoś mógł zobaczyć!
nie wiem czy valentino by wytrzymał słodkie zdrobnienia jacka! nawet jacka!
- nie obchodzi mnie pijacka wygrana, nic nie znaczy - oznajmił pewny tego, że nic go nie ruszy w tej kwestii. ciekawe czy anderson wkurzony z powodu ruby był jednak słabszym przeciwnikiem! - tak myślisz? - zaśmiał się kiedy val (xddd) go podjudzał w kwestii gry. w sumie powinien poznać andersona, był eks ruby! ale kiedy val (xddd) go tak podjudzał i zostawił dłoń na jego karku to automatycznie go cmoknął w dłoń, co było dość otwartym, szczerym gestem który ktoś mógł zobaczyć!
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka25
- Post n°423
Re: fishpool street
nawet summer musiało to zaskoczyć.
nie wiem skąd w tobie nagła potrzeba, żeby wymyślać mu skrót. anderson też nie ma żadnego, to nienaturalne xd jack się załamie jak zobaczy jak gust ruby się popsuł.
hanka oczywiście od razu zauważyła gest jacka i było to bardzo dziwne, więc miała tylko jedno wyjaśnienie na to co zobaczyła.
- jesteś uroczy i wylewny jak się upijesz - zawiesiła się bardziej na ramieniu przyjaciela, wtrącając się w ich czułe gesty. nie wiedziała, że jest piątym kołem u wozu. ale jak się dowie... zrobi wszystko, żeby ich spiknąć ze sobą xd
nie wiem skąd w tobie nagła potrzeba, żeby wymyślać mu skrót. anderson też nie ma żadnego, to nienaturalne xd jack się załamie jak zobaczy jak gust ruby się popsuł.
hanka oczywiście od razu zauważyła gest jacka i było to bardzo dziwne, więc miała tylko jedno wyjaśnienie na to co zobaczyła.
- jesteś uroczy i wylewny jak się upijesz - zawiesiła się bardziej na ramieniu przyjaciela, wtrącając się w ich czułe gesty. nie wiedziała, że jest piątym kołem u wozu. ale jak się dowie... zrobi wszystko, żeby ich spiknąć ze sobą xd
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°424
Re: fishpool street
ups xd
zgadzam sie, do niego i andersona nie pasowaly zdrobnienia xd do valentino val pasowalo jak jak flo do florence xd
- lubie jak jestes uroczy i wylewny - zapomnial przez chwile, ze hanka nie wiedziala o ich relacji przez zachowanie jacka. ciekawe czy bedzie mial kompleksy jak sie okaze, ze jego obydwie eks wolaly zielonych od niego xd chociaz sam powinien to akurat rozumiec.
zgadzam sie, do niego i andersona nie pasowaly zdrobnienia xd do valentino val pasowalo jak jak flo do florence xd
- lubie jak jestes uroczy i wylewny - zapomnial przez chwile, ze hanka nie wiedziala o ich relacji przez zachowanie jacka. ciekawe czy bedzie mial kompleksy jak sie okaze, ze jego obydwie eks wolaly zielonych od niego xd chociaz sam powinien to akurat rozumiec.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący25
- Post n°425
Re: fishpool street
za dużo czasu zajmuje mi pisanie valentino okej? xd
do florence nic nie pasował, ups....
- też wolę siebie w naturalnej i bardziej wylewnej osobie - przyznał, że tak naprawdę na co dzień był spięty.
- i wolę jak inne osoby też to widzą we mnie - dla hani mógł bredzić bez sensu, ale dla valentino mógł być to ewidentny znak. na tyle, że zamiast trzymać dłoń w kieszeni jego spodni to chwycił jego dłoń. i to nie przypadkiem. to też mógł nie być ewidentny znak dla niego. ale znakiem powinno być to, że kiedy tylko weszli do klubu bilardowego to nagle oboje zniknęli i pewnie hania przyuważyła jak ukradkiem całują się w męskim kiblu. myśleli, że nikt ich nie nakryje, ups! ten wieczór i tak był miły!
do florence nic nie pasował, ups....
- też wolę siebie w naturalnej i bardziej wylewnej osobie - przyznał, że tak naprawdę na co dzień był spięty.
- i wolę jak inne osoby też to widzą we mnie - dla hani mógł bredzić bez sensu, ale dla valentino mógł być to ewidentny znak. na tyle, że zamiast trzymać dłoń w kieszeni jego spodni to chwycił jego dłoń. i to nie przypadkiem. to też mógł nie być ewidentny znak dla niego. ale znakiem powinno być to, że kiedy tylko weszli do klubu bilardowego to nagle oboje zniknęli i pewnie hania przyuważyła jak ukradkiem całują się w męskim kiblu. myśleli, że nikt ich nie nakryje, ups! ten wieczór i tak był miły!