beer garden
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
beer garden
First topic message reminder :
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°51
Re: beer garden
przyszly tu na drinka i ivy teraz zameczala summer gadaniem o kwiatkach, ktore tu rosly.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°52
Re: beer garden
summer pozwalała jej gadać o kwiatkach, bo przynajmniej miała piwko i było fajnie. ale w końcu jej się znudziło i wypaliła ni z gruchy ni z pietruchy:
- ile razy trzeba uprawiać seks, żeby wiedzieć czy jest się w tym dobrym?
- ile razy trzeba uprawiać seks, żeby wiedzieć czy jest się w tym dobrym?
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°53
Re: beer garden
od razu zamilkla gdy summer wyskoczyla z takim pytaniem. - to zalezy - odwrocila sie do niej. - powiedzialabym, ze przynajmniej z dziesiec razy. najlepiej z innymi partnerami zeby zdobyc jak najwiecej doswiadczenia. kazdy lubi inne rzeczy i w to najlepszy sposob na poznanie roznych smakow - zaczela powaznie nad tym rozmyslac.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°54
Re: beer garden
pokiwała głową słuchając jej z zainteresowaniem niczym uczennica. zwykle nie słuchała na lekcjach i wykładach, ale teraz sama zadała pytanie.
- dziesięć razy z dziesięcioma różnymi partnerami, okej, załatwione. - odparła jak gdyby nigdy nic. - pół na pół z dziewczynami i z chłopakami? - dopytywała jeszcze skoro już zaczęły ten temat.
- dziesięć razy z dziesięcioma różnymi partnerami, okej, załatwione. - odparła jak gdyby nigdy nic. - pół na pół z dziewczynami i z chłopakami? - dopytywała jeszcze skoro już zaczęły ten temat.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°55
Re: beer garden
ivy najlepsza nauczycielka. dobrze, ze jej nie radzila zakochiwac sie w kazdej osobie, z ktora spi. wedlug niej to napewno dodawalo kilka punktow do doswiadczenia.
- nie musi byc dokladnie pol na pol, ale najlepiej jesli probuje sie wszystkiego po trochu - jej to bylo obojetne. najwazniejsze, ze osoba sie jej podobala.
- nie musi byc dokladnie pol na pol, ale najlepiej jesli probuje sie wszystkiego po trochu - jej to bylo obojetne. najwazniejsze, ze osoba sie jej podobala.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°56
Re: beer garden
bez przesady, summer może i odkrywała w sobie zainteresowanie seksem, ale na pewno nie zakochiwaniem się czy jakimikolwiek romantyzmami. nadal uważała seks za grę w kręgle (tak, będę uparcie używać tej metafory) i po prostu kolejną rozrywkę na długie jesienne wieczory.
- okej, czyli najlepiej każdego z innej grupy etnicznej... - zaczęła się zastanawiać. białych już miała zaliczonych.
- okej, czyli najlepiej każdego z innej grupy etnicznej... - zaczęła się zastanawiać. białych już miała zaliczonych.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°57
Re: beer garden
ivy za to byla zupelnym przeciwienstwem i na pewno nie raz probowala zachecic summer do romantyzmu. a romantyzm wedlug ivy pewnie nie byl zbyt romantyczny skoro robila kolesiom lody pod stolem w restauracji. - tak - zgodzila sie. - jaki jest twoj numer? - zainteresowala sie skoro tak wypytywala nagle o seks.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°58
Re: beer garden
heheh ivy najlepsza romantyczka. summer do tej pory w ogóle nie okazywała zainteresowania seksem i relacjami damsko-męskimi, więc do romantyzmów jeszcze daleka droga. chyba że trafi na dobrego romantycznego kandydata typu marcus xd
- przecież masz mój numer. - i zaczęła jej dyktować swój numer telefonu.
- przecież masz mój numer. - i zaczęła jej dyktować swój numer telefonu.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°59
Re: beer garden
hahahah marcus idealny kandydat na przekonanie summer do romantyzmu xd jesli potraktowalby ja lepiej niz vicky to juz bylaby wygrana.
- nie, nie - pomachala rekoma, probujac ja zatrzymac. - twoj numer osob, z ktorymi spalas - wyjasnila jej.
- nie, nie - pomachala rekoma, probujac ja zatrzymac. - twoj numer osob, z ktorymi spalas - wyjasnila jej.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°60
Re: beer garden
summer by się nawet nie skumała, że ją źle potraktował skoro sama wykorzystywała innych seksualnie do swoich eksperymentów xd
- aaaa. - zdziwiła się, że o to chodziło. - z jednym chłopakiem i jedną dziewczyną. - pokazała na palcach, bo najwyraźniej to była ciężka matematyka i musiała się doliczyć na spokojnie. - a ty? - musiała porównać ich numery i przekonać się czy ivy jest guru seksu czy nie.
- aaaa. - zdziwiła się, że o to chodziło. - z jednym chłopakiem i jedną dziewczyną. - pokazała na palcach, bo najwyraźniej to była ciężka matematyka i musiała się doliczyć na spokojnie. - a ty? - musiała porównać ich numery i przekonać się czy ivy jest guru seksu czy nie.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°61
Re: beer garden
pasowali do siebie xd
- nie pamietam, musialabym przyniesc swoj notes i policzyc - zapamietala, ze przy nastepnym spotkaniu musi go pokazac summer. - i podobalo ci sie? z kim bardziej? z chlopakiem czy dziewczyna? - zadawala jej kolejne pytania.
- nie pamietam, musialabym przyniesc swoj notes i policzyc - zapamietala, ze przy nastepnym spotkaniu musi go pokazac summer. - i podobalo ci sie? z kim bardziej? z chlopakiem czy dziewczyna? - zadawala jej kolejne pytania.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°62
Re: beer garden
hehe wyczuwam dramki.
- powinnam to zapisywać w notesie? - myslała teraz, że to jakaś zasada xd nie znała się na tym, więc co ivy jej powie tak summer zrobi. oprócz tej części o romantyzmach. - było okej, ale nadal nie rozumiem o co to wielkie halo. żadnych fajerwerków. o, wolę pokazy fajerwerków. - rozkminiała. - to głupie pytanie. to tak jakbyś spytała czy wolę śpiewać karaoke z chłopakiem czy dziewczyną. każdy daje inne możliwości. nie zaśpiewam z chłopakiem 'girls just wanna have fun' - jak zawsze miała trafne porównania.
- powinnam to zapisywać w notesie? - myslała teraz, że to jakaś zasada xd nie znała się na tym, więc co ivy jej powie tak summer zrobi. oprócz tej części o romantyzmach. - było okej, ale nadal nie rozumiem o co to wielkie halo. żadnych fajerwerków. o, wolę pokazy fajerwerków. - rozkminiała. - to głupie pytanie. to tak jakbyś spytała czy wolę śpiewać karaoke z chłopakiem czy dziewczyną. każdy daje inne możliwości. nie zaśpiewam z chłopakiem 'girls just wanna have fun' - jak zawsze miała trafne porównania.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°63
Re: beer garden
dramki musza byc.
- nie koniecznie, ale ja lubie byc zorganizowana - wzruszyla ramionami. pewnie tez tam zapisywala score spotkania zeby wiedziec z kim sie ponownie nie spotykac. - moze musisz wiecej pocwiczyc i nauczyc sie co cie zadowala - powiedziala madrze. ona tez nie czula fajerwerkow przy pierwszym razie. - jak uwazasz - nie skumala jej porownania z piosenka.
- nie koniecznie, ale ja lubie byc zorganizowana - wzruszyla ramionami. pewnie tez tam zapisywala score spotkania zeby wiedziec z kim sie ponownie nie spotykac. - moze musisz wiecej pocwiczyc i nauczyc sie co cie zadowala - powiedziala madrze. ona tez nie czula fajerwerkow przy pierwszym razie. - jak uwazasz - nie skumala jej porownania z piosenka.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°64
Re: beer garden
pogadały jeszcze o seksie, ale zaraz summer się rozproszyła i opowiadała o piosenkach na karaoke, bo to był ciekawszy temat xd
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°65
Re: beer garden
stala przy barze i szukala w torebce dowodu bo barman jej nie wierzyl, ze jest pelnoletnia.
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°66
Re: beer garden
mateo akurat podszedł do baru i myślał, że rosie po prostu szuka portfela, więc nonszalancko rzucił banknot przed barmanem i objął rosie ramieniem.
- kochana! przecież wiesz, że zawsze ja stawiam kiedy wychodzimy razem - zaśmiał się. jeszcze mu się nie znudziło zaczepianie jej w ten sposób.
- kochana! przecież wiesz, że zawsze ja stawiam kiedy wychodzimy razem - zaśmiał się. jeszcze mu się nie znudziło zaczepianie jej w ten sposób.
- eve martin
- znikąd-love me like you paid me25
- Post n°67
Re: beer garden
natomiast całkiem niedaleko stała eve (przyszła tu ze swoimi joga buddies!), która nawet uniosła dłoń żeby machnąć do mateo, ale wtedy zauważyła że obejmuje jakąś młódkę i skrzywiła się nieco odwracając wzrok w drugą stronę! poprosiła barmana o najtańszą opcje piwną oczywiście! i tuptała nóżkami przy barze żeby jak najszybciej wrócić do znajomych.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°68
Re: beer garden
spojrzala na banknot, po czym na mateo i usmiechnela sie szeroko. - myslalam juz, ze o mnie zapomniales - zrobila udawana smutna minke. barman jednak nadal czekal na jej id wiec szybko je wyjela i zamachala mu nim przed nosem. - mlody wyglad to blogoslawienstwo i przeklenstwo w jednym - zazartowala, chowajac dowod.
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°69
Re: beer garden
- jak mógłbym zapomnieć o wybrance mojego serca - powiedział dość głośno i teatralnie. podobały mu się takie żarciki i uważał je zupełnie nieszkodliwe, bo nie wiedział, że tak naprawdę psują mu szanse na podryw innych lasek xd rosie traktował własciwie pobłażliwie i nie na serio. zerknął przy okazji na datę urodzenia jak zamachnęła dowodem, bo się przestraszył, że faktycznie była dzieciakiem biegającym z fałszywym id - powinnaś uznać to za komplement. - skomentował wesoło i zamówił sobie piwko skoro już był przy barze.
- eve martin
- znikąd-love me like you paid me25
- Post n°70
Re: beer garden
eve pewnie mimochodem spoglądała jak się zachowują i szczebiotali pomiędzy sobą na tyle słodko że czuła już jak cukier płynie jej w żyłach xd i już prawie dostała swoje piwo tylko... - nie, nie, to moje! - zaczęła machać i mówić nerwowo. tylko barman tego najtańszego sikacza zamiast dać jej podstawił wprost pod nos mateo, ups.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°71
Re: beer garden
nie przemyslal tego dobrze xd
- jak moglam w ciebie watpic, szczesciara ze mnie - powiedziala rownie teatralnie i polozyla dlon na sercu. biednej rosie nikt nie bral na powaznie! a ona tylko probowala znalezc milosc swojego zycia. - masz racje - usmiechnela sie i spojrzala na eve.
- jak moglam w ciebie watpic, szczesciara ze mnie - powiedziala rownie teatralnie i polozyla dlon na sercu. biednej rosie nikt nie bral na powaznie! a ona tylko probowala znalezc milosc swojego zycia. - masz racje - usmiechnela sie i spojrzala na eve.
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°72
Re: beer garden
- niee, to ja jestem szczęściarzem - dalej grał swoją rolę. ciekawe jak mateo naprawdę się zachowuje w związku skoro w udawanym jest takim gołąbeczkiem xd no ale wtedy barman postawił przed nim to nieszczęsne piwo. chociaż był skąpcem to już ostatnio pisałam, że akurat na jedzenie był w stanie wydawać dużo kasy i to samo tyczyło się piwa. pił jakieś paskudne drogie kraftowe, a barman postawił przed nim sikacza z biedronki. spojrzał więc w kierunku prawowitej właścicielki i nawet się uśmiechnął na jej widok! ale zapomniał, ze cały czas obejmuje rosie. - eve? cześć! - zamachał do niej. - if you want it come and get it - dodał z rozbawieniem, wskazując na butelkę. nie wiem jak to ładnie i z podtekstem przetłumaczyć na polski xd
- eve martin
- znikąd-love me like you paid me25
- Post n°73
Re: beer garden
eve bardzo nie chciała zwrócić na siebie uwagi, a mimo wszystko to zrobiła. peszek! mateo pewnie nie był w prawdziwym związku słodziakiem tylko luzakiem! krafty są super! i eve na pewno je lubiła ale mogła sobie na nie pozwolić bardzo rzadko lub jak ktoś stawiał. w innym przypadku właśnie piła takie sikacze z kija xd próbowała się zasłonić włosami, ale mateo i tak, albo tym bardziej ją rozpoznał. dlatego uniosła wzrok na niego, uśmiechnęła się niemrawo i odmachała. potem zmierzyła jeszcze nienawistnym wzrokiem barmana i ruszyła w ich stronę - cześć... - zaczęła się witać i spojrzała na niego, a potem na rosie (na pewno wyglądała dojrzalej od niej i bardziej egzotycznie!) - wam - dodała zaraz uśmiechając się i wskazała na butelkę - mogę piwo? - zapytała.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°74
Re: beer garden
- to prawda - zasmiala sie bo uwazala siebie za swietna kandydatke na dziewczyne i kazdy mialby szczescie miec ja w swoim zyciu. przygladala sie im z zaciekawieniem kiedy okazalo sie, ze sie znaja. - czesc - usmiechnela sie uroczo. - nie przedstawisz mnie? - rozbawiona szturnela mateo lokciem w bok.
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°75
Re: beer garden
krafty są dziwne xd zbyt wiele razy się zawiodłam. no ale mateo lubił takie smaki!
- jasne, możesz wziąć swój wyrób piwopodobny - przesunął butelkę w jej stronę. wyszedł trochę na snoba, a jak ostatnio pili najtańsze wino to mu się podobało xd kiedy rosie go szturchnęła to uświadomił sobie, że dalej ją obejmuje, więc zabrał rękę i zagestykulował wskazując na jedną i drugą dziewczynę. - rosie, eve. eve, rosie. - nie dodawał żadnego "to jest rosie, moja jedna jedyna" xd nie wiedział co dalej gadać, bo obu dziewczyn wcale za dobrze nie znał i nie widział sensu w zacieśnianiu więzi w trójkę, ale na szczęście barman łaskawie postawił przed nim jego krafta, więc wessał się w butelkę.
- jasne, możesz wziąć swój wyrób piwopodobny - przesunął butelkę w jej stronę. wyszedł trochę na snoba, a jak ostatnio pili najtańsze wino to mu się podobało xd kiedy rosie go szturchnęła to uświadomił sobie, że dalej ją obejmuje, więc zabrał rękę i zagestykulował wskazując na jedną i drugą dziewczynę. - rosie, eve. eve, rosie. - nie dodawał żadnego "to jest rosie, moja jedna jedyna" xd nie wiedział co dalej gadać, bo obu dziewczyn wcale za dobrze nie znał i nie widział sensu w zacieśnianiu więzi w trójkę, ale na szczęście barman łaskawie postawił przed nim jego krafta, więc wessał się w butelkę.
|
|