warsztat samochodowy
- faye mayhew
- londynmechatronikatoo good to be true25
- Post n°2
Re: warsztat samochodowy
faye dzisiaj wieczorem była w pracy. akurat pojawiła się jakaś super bryka na której jej zależało bardzo i została po godzinach. grzebała właśnie w silniku i zastanawiała się czy samochód ruszy czy nie i czy będzie mogła go sobie potem kupić od właściciela! bardzo chciała mieć ten samochód!
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa28
- Post n°3
Re: warsztat samochodowy
polly zaczela sie martwic o to, ze faye dlugo nie wracala do domu. pewnie poinformowala ja o swoich planach, ale to jej nie wystarczylo. zapakowala jej spaghetti, ktore mieli dzisiaj na obiad I przyszla ja odwiedzic. - czesc, przynioslam jedzenie - powiedziala jak tylko weszla do srodka.
- faye mayhew
- londynmechatronikatoo good to be true25
- Post n°4
Re: warsztat samochodowy
faye pewnie była cała w smarze ale jej to nie przeszkadzało. słysząc głos siostry, odkleiła się na chwilę od silnika i poprawiła spadające ramiączko od ogrodniczek, które miała na sobie. musiała wytrzeć najpierw ręce pastą bhp ze smaru i wytarła je w ręcznik. wzięła od siostry pudełko z obiadem - super, że jesteś! chyba właśnie zgłodniałam. patrz, ten samochód będzie mój! - był to czerwony cadillac. wymarzone dla niej auto.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa28
- Post n°5
Re: warsztat samochodowy
usmiechnela sie lekko do niej chociaz nie za bardzo podobalo sie jej jak byla tak usmarowana. - po co ci auto? - spojrzala na samochod. byl ladny, ale uwazala, ze nie byl potrzebny. nie lubila gromadzic rzeczy wiec nie wydawala pieniedzy nawet jak sie jej cos podobalo. samochod byl przydatny, ale trudno bylo jej sobie wyobrazic siostre jezdzaca takim autem po miescie.
- faye mayhew
- londynmechatronikatoo good to be true25
- Post n°6
Re: warsztat samochodowy
jak dla samej siebie wyglądała całkiem uroczo w tym smarze. pewnie podobało się to kolegom nerdom, że pracowała nad takim klasykiem, który właśnie stał na podnośniku. usiadła sobie na jakiejś skrzynce i zaczęła szamać - siadaj sobie gdzieś. na tej beczce na przykład, tylko weź sobie na nią jakąś szmatkę połóż - poinstruowała ją - oooo ale pycha - jak dobrze, że miała takie kochane rodzeństwo, które o nią dbało - mama też ostatnio się mnie o to pytała. dla przyjemności. dla własnej satysfakcji i podniesienia swojej samooceny? - zauważyła szamiąc dalej.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa28
- Post n°7
Re: warsztat samochodowy
pewnie wygladala uroczo, ale polly jednak wolala ja widziec czysta I schludna. ten brud kul ja w oczy I miala ochote zaczac ja wycierac. - chyba jednak postoje - usmiechnela sie I rozejrzala. byl tu dla niej zbyt duzy balagan zeby mogla spokojnie sie gdzies usiasc. - ciesze sie, ze ci smakuje - z satysfakcja przygladala sie jej jak je. - dlaczego uwazasz, ze samochod podniesie twoja samoocene? - zmartwila sie. od razu przez mysl przeszedl jej nico. wszystko jego wina!
- faye mayhew
- londynmechatronikatoo good to be true25
- Post n°8
Re: warsztat samochodowy
pewnie, że wina nico! a kogo by innego. nie uważała się już za jakąś super brzydulę i przestała chodzić w wyciągniętych wiecznie swetrach ale na pewno nie chodziła w jakiś super kobiecych strojach. nie potrafiła już się ubierać jak poprzednio, bo uważała, że i tak na nią nikt nie spojrzy - bo czuję się jak... źle się czuję sama ze sobą, okej? - przyznała się jej wzdychając - nie mogę przestawić sobie w głowie tego, że nie jestem tak ładna jak tego chcą chłopcy - biedna faye wlazła sobie sama na głowę.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa28
- Post n°9
Re: warsztat samochodowy
nie wiedziala, ze faye sie tak czuje I zrobilo sie jej przykro, ze mysli o sobie takie rzeczy. zaczela sie zastanawiac czy byla tak zajeta swoimi sprawami, ze nie zauwazyla jak jej siostra boryka sie z takimi myslami I czy dawala jej jakies znaki. czula potrzebe zajmowania sie wszystkimi I nie lubila kiedy okazywalo sie, ze cos przeoczyla. - faye - podeszla do niej I pogladzila ja po plecach. chciala ja przytulic, ale strach przed tym, ze sie ubrudzi byl wiekszy. - zaden chlopak nie powinien miec wplywu na twoje samopoczucie - uwazala to za glupie, ale oczywiscie nie powiedziala tego na glos.
- faye mayhew
- londynmechatronikatoo good to be true25
- Post n°10
Re: warsztat samochodowy
skończyła jeść swoją porcję i wytarła usta w jakąś czystą chusteczkę. spojrzała na siostrę i się wyprostowała, żeby zaraz wstać i pogładzić swoje ogrodniczki - już to gdzieś słyszałam polly - uśmiechnęła się do niej - mimo wszystko nie umiem sobie poradzić z tym, że ktoś komu ufałam wmówił mi, że jestem ładna a potem... no potem zrobił to co zrobił. nieważne z resztą, życie płynie dalej - pokiwała lekko głową - myślisz, że to już czas, żebym poszła na randkę? - zaczęła sie zastanawiać na poważnie.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa28
- Post n°11
Re: warsztat samochodowy
nie podobalo jej sie to co mowila faye. zawsze probowala jej dac lepszy przyklad I zapewniala ja, ze jej wartosc nie zalezy od tego czy I jaki chlopak ja lubi. szczerze mowiac byla troche zawiedziona! - nico to glupek - powiedziala stanowczo. - zrobil to co zrobil bo jest idiota, ktory nie potrafi powstrzymac swojego zwierzecego instynktu I nie zasluguje na kogos takiego jak ty - wlasnie tak uwazala. - jesli to sprawi, ze poczujesz sie lepiej - nie podobal sie jej ten pomysl, ale chciala zeby faye zapomniala o nico. jesli bedzie trzeba to sama jej znajdzie jakiegos godnego kandydata!
- faye mayhew
- londynmechatronikatoo good to be true25
- Post n°12
Re: warsztat samochodowy
- zgadzam się z przedmówczynią - roześmiała się na to stwierdzenie, bo już faktycznie była na etapie kiedy mogła z tego żartować - znaczy zgadzam się, że to jest głupek i że nie zasługuje na mnie. to prawda - pokiwała lekko głową, przygryzając wargę, zapominając że ma na niej smar i od razu się skrzywiła - o fuj... dobra, koniec na dzisiaj, czas chyba iść do domu - odchrząknęła - muszę się umyć czy coś, nie pójdę taka wysmarowana po mieście - wzięła znów szmatkę i zatrzasnęła klapę - a masz jakiegoś fajnego kolegę dla mnie? kogoś... miłego? - zapytała. poważnie rozważała pójście na randkę w ciemno!
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa28
- Post n°13
Re: warsztat samochodowy
- ktos na pewno sie znajdzie - zapewnila ja I popedzila by sie umyla. a potem poszly do domu gdzie rozmyslala kto by mogl sie nadac dla siostry. next!
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°14
Re: warsztat samochodowy
od czasu wypadku nie jeździł samochodami, ale nadal lubił w nich grzebać, więc jak stary kolega mechanik zaproponował mu, żeby pobawił się jakimś starym autem to chętnie przyjął tę propozycję. leżał własnie pod samochodem i coś tam dłubał i tylko nogi mu wystawały.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°15
Re: warsztat samochodowy
vicky tu jeszcze pracowała, bo nawet to jej pisałam w karcie hehe. w sumie jak zostanie bez studiów to co innego jej zostanie xd
wpadła tutaj lekko spóźniona wiążąc już włosy w koczek i przygotowując się do pracy. myślała, że to jakiś jej kolega z warsztatu (nie poznała go po butach xd) więc kopnęła go lekko na przywitanie - cześć larry, czy nie miałeś się zająć tym? - wskazała na jakiegoś rodzinnego minivana stojącego obok.
wpadła tutaj lekko spóźniona wiążąc już włosy w koczek i przygotowując się do pracy. myślała, że to jakiś jej kolega z warsztatu (nie poznała go po butach xd) więc kopnęła go lekko na przywitanie - cześć larry, czy nie miałeś się zająć tym? - wskazała na jakiegoś rodzinnego minivana stojącego obok.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°16
Re: warsztat samochodowy
dobrze, że miała alternatywną ścieżkę kariery xd
zaprzestał dłubania w samochodzie kiedy został kopnięty, ale słysząc nieswoje imię już wiedział, że może zignorować te zaczepki i dalej się bawić.
- nie, bob powiedział, że ty masz się tym zająć i miał być gotowy godzinę temu. jest wściekły - zaczął wymyślać nadal nie wychylając się.
zaprzestał dłubania w samochodzie kiedy został kopnięty, ale słysząc nieswoje imię już wiedział, że może zignorować te zaczepki i dalej się bawić.
- nie, bob powiedział, że ty masz się tym zająć i miał być gotowy godzinę temu. jest wściekły - zaczął wymyślać nadal nie wychylając się.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°17
Re: warsztat samochodowy
haha, albo piłka xd
czyli chciał ją wkręcić, ale dziad!
- bob powiedział że ty się zajmiesz tym gruchotem - rzuciła niezadowolona i zaczęła się przebierać. nie wstydziła się kolegów z pracy więc najwyraźniej oscara ominie oglądanie vicky w bieliźnie - zabrałeś mój ulubiony klucz - wskazała na narzędzia które leżały obok. tylko się czepiała xd
czyli chciał ją wkręcić, ale dziad!
- bob powiedział że ty się zajmiesz tym gruchotem - rzuciła niezadowolona i zaczęła się przebierać. nie wstydziła się kolegów z pracy więc najwyraźniej oscara ominie oglądanie vicky w bieliźnie - zabrałeś mój ulubiony klucz - wskazała na narzędzia które leżały obok. tylko się czepiała xd
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°18
Re: warsztat samochodowy
czyli opcje są!
nie widział, że jest ładna i że lepiej w inny sposób zacząć znajomość. wyobrazał sobie jakąś helgę z warsztatu xd może kręciła się tu takowa za jego czasów.
- ale teraz zajmuję się tym - zauważył jakże bystrze. faktycznie omijał go najlepszy pokaz! myślał, że ma najlepsze widoki pod samochodem, ale był w błędzie. - wynagrodzę ci to, możesz zjeść mój lunch - teraz wkręcał i vicky i larry'ego xd żartowniś. ale akurat wtedy larry się objawił przed vicky we własnej osobie i zaczął się zajmować tym autem, które wskazywała.
nie widział, że jest ładna i że lepiej w inny sposób zacząć znajomość. wyobrazał sobie jakąś helgę z warsztatu xd może kręciła się tu takowa za jego czasów.
- ale teraz zajmuję się tym - zauważył jakże bystrze. faktycznie omijał go najlepszy pokaz! myślał, że ma najlepsze widoki pod samochodem, ale był w błędzie. - wynagrodzę ci to, możesz zjeść mój lunch - teraz wkręcał i vicky i larry'ego xd żartowniś. ale akurat wtedy larry się objawił przed vicky we własnej osobie i zaczął się zajmować tym autem, które wskazywała.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°19
Re: warsztat samochodowy
jakieś.
jaki awek xd
pewnie myślał, że to helga, która już dawno tu nie pracowała i pracowały tu same ładne dziewczyny. w sumie tylko vicky xd nie mieli w czym wybierać.
- nie chce twojego lunchu, masz zazwyczaj kanapkę z rybą - narzekała, bo pewnie larry jedząc zasmradzał cały warsztat, ups.
rozdziawiła buzię na widok larry'ego i wkurzona podeszła do auta które naprawiał chwyciła go za nogi i z całej siły wysunęła.
jaki awek xd
pewnie myślał, że to helga, która już dawno tu nie pracowała i pracowały tu same ładne dziewczyny. w sumie tylko vicky xd nie mieli w czym wybierać.
- nie chce twojego lunchu, masz zazwyczaj kanapkę z rybą - narzekała, bo pewnie larry jedząc zasmradzał cały warsztat, ups.
rozdziawiła buzię na widok larry'ego i wkurzona podeszła do auta które naprawiał chwyciła go za nogi i z całej siły wysunęła.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°20
Re: warsztat samochodowy
jedna ładna dziewczyna wystarczała za wszystkie helgi xd bob nie ostrzegł oscara, że teraz ładne dziewczyny w bieliźnie pojawiają się w warsztacie nie tylko na plakatach.
zaśmiał się na teksty o larry'm, ale nie zdążył wymyślić nowej wkrętki, bo już został wyciągnięty spod samochodu.
- no hej - zaśmiał się i dopiero wtedy dostrzegł, że ma do czynienia ze szczupłą długowłosą dziewczyną. - nie mieliśmy jeszcze okazji się poznać - zmienił pozycję na siedzącą i popatrzył na nią z dołu.
zaśmiał się na teksty o larry'm, ale nie zdążył wymyślić nowej wkrętki, bo już został wyciągnięty spod samochodu.
- no hej - zaśmiał się i dopiero wtedy dostrzegł, że ma do czynienia ze szczupłą długowłosą dziewczyną. - nie mieliśmy jeszcze okazji się poznać - zmienił pozycję na siedzącą i popatrzył na nią z dołu.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°21
Re: warsztat samochodowy
ciekawe czy vicky kazała im pościągać plakaty ze ściany w ramach emancypacji, czy jej to zwisało xd albo dorysowywała na tych plakatach jakieś dziwactwa xd
za długo myślał, to pewnie przez śpiączkę!
- cześć - patrzyła na niego chwilę z wkurzoną miną z góry, ale potem uznała że jest wystarczająco przystojny żeby jednak kucnąć i się przedstawić - vicky - wyciągnęła do niego rękę. nie bała się smaru!
pragnę też zauważyć że w gifku nie miała już pizzy tylko archiego xd
za długo myślał, to pewnie przez śpiączkę!
- cześć - patrzyła na niego chwilę z wkurzoną miną z góry, ale potem uznała że jest wystarczająco przystojny żeby jednak kucnąć i się przedstawić - vicky - wyciągnęła do niego rękę. nie bała się smaru!
pragnę też zauważyć że w gifku nie miała już pizzy tylko archiego xd
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°22
Re: warsztat samochodowy
obstawiam to drugie xd
tak, miał zwieszki mózgu, już chyba kiedyś to pisałam jak nie zareagował na czas xd
oscar był niedorobionym dżentelmenem, więc wytarł ręce w spodnie i wyciągnął do niej dłoń, która jednak nadal była brudna. przynajmniej się starał.
- oscar - przedstawił się i uścisnął jej dłoń - ale mówią na mnie larry - zaśmiał się i aż larry zareagował i spojrzał na niego dziwnie. - nie wiedziałem, że bob zatrudnia takie ładne dziewczyny - już ją bajerował. zbyt wiele rzeczy się zmieniło po śpiączce, nawet warsztat. przynajmniej to jedno na lepsze skoro było na co popatrzeć.
brawo, idealnie w czas, żeby pojawił się oscar xd jaki poważny archie!
tak, miał zwieszki mózgu, już chyba kiedyś to pisałam jak nie zareagował na czas xd
oscar był niedorobionym dżentelmenem, więc wytarł ręce w spodnie i wyciągnął do niej dłoń, która jednak nadal była brudna. przynajmniej się starał.
- oscar - przedstawił się i uścisnął jej dłoń - ale mówią na mnie larry - zaśmiał się i aż larry zareagował i spojrzał na niego dziwnie. - nie wiedziałem, że bob zatrudnia takie ładne dziewczyny - już ją bajerował. zbyt wiele rzeczy się zmieniło po śpiączce, nawet warsztat. przynajmniej to jedno na lepsze skoro było na co popatrzeć.
brawo, idealnie w czas, żeby pojawił się oscar xd jaki poważny archie!
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°23
Re: warsztat samochodowy
w sumie ja też.
możliwe, że pamiętałam o tym i że stąd napomknęłam!
nie brzydziły ją dłonie brudne od smaru dlatego uścisnęła ją, a potem wytarła o swoje robocze wdzianko.
- możesz nazywać się larrym tylko jeśli jesz kanapki z rybą - zastrzegła, a potem larry i na nią spojrzał dziwnie - nie wiedziałeś bo tu nie pracujesz - nie przypominała sobie żeby bob mówił o tym, że kogos zatrudnia. i nie zaprzeczyła, że jest ładna. archie ją tak rozpieścił, że teraz o tym wiedziała xd
możliwe, że pamiętałam o tym i że stąd napomknęłam!
nie brzydziły ją dłonie brudne od smaru dlatego uścisnęła ją, a potem wytarła o swoje robocze wdzianko.
- możesz nazywać się larrym tylko jeśli jesz kanapki z rybą - zastrzegła, a potem larry i na nią spojrzał dziwnie - nie wiedziałeś bo tu nie pracujesz - nie przypominała sobie żeby bob mówił o tym, że kogos zatrudnia. i nie zaprzeczyła, że jest ładna. archie ją tak rozpieścił, że teraz o tym wiedziała xd
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°24
Re: warsztat samochodowy
albo jego zawieszki są bardziej oczywiste niż chciał po sobie pokazać. może powinnam zagłębiać to i będzie miał jakieś problemy.
- jestem typem jedzącym chińskie żarcie - przedstawił się. fakty z karty xd nie zwracał uwagi na larry'ego, który nic się nie zmienił od czasu śpiączki oscara. zawsze żarł kanapki z rybą xd - nie, bob pozwolił mi się pobawić - poklepał rzęcha, zostawiając ślady od smaru na starych drzwiach. samochód i tak szedł na złom i dlatego bob dał mu go do rozwalenia jeszcze bardziej xd
- jestem typem jedzącym chińskie żarcie - przedstawił się. fakty z karty xd nie zwracał uwagi na larry'ego, który nic się nie zmienił od czasu śpiączki oscara. zawsze żarł kanapki z rybą xd - nie, bob pozwolił mi się pobawić - poklepał rzęcha, zostawiając ślady od smaru na starych drzwiach. samochód i tak szedł na złom i dlatego bob dał mu go do rozwalenia jeszcze bardziej xd
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°25
Re: warsztat samochodowy
już jakąś dramkę mu wymyślasz xd
- wolę pizzę - przyznała swoje preferencje, o których i tak wiemy z uwagi na poprzedni awek i gifek. larry to kolejna ważna postać drugoplanowa!
- czym go przekupiłeś? kebabem? - zaśmiała się. najwyraźniej bob był kebabowym typem xd - chcesz się na serio pobawić? - zapytała podpuszczając go trochę tymi podtekstami - możesz mi pomóc przy tym - pokazała na jakieś sportowe auto. kusiła go po swojemu xd
- wolę pizzę - przyznała swoje preferencje, o których i tak wiemy z uwagi na poprzedni awek i gifek. larry to kolejna ważna postać drugoplanowa!
- czym go przekupiłeś? kebabem? - zaśmiała się. najwyraźniej bob był kebabowym typem xd - chcesz się na serio pobawić? - zapytała podpuszczając go trochę tymi podtekstami - możesz mi pomóc przy tym - pokazała na jakieś sportowe auto. kusiła go po swojemu xd