sala #13

    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty sala #13

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 9:53 pm

    First topic message reminder :

    sala #13 - Page 3 Tumblr_lvnyjxKk1u1r4cccco1_500_large
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 4:57 pm

    - tak? to świetnie - uśmiechnął się, bo to była chyba najlepsza wiadomość jaką do tej pory usłyszał. nie znosił tego szpitalnego zapachu, ani całego szpitala. było tu tak ponuro i miał wrażenie, że zaraz wpadnie w jakąś depresję. uśmiechnął się jeszcze szerzej do lily, bo miał już troszkę lepszy humor. - już? - zapytał trochę zawiedziony i zaraz napił się soku, który mu przyniosła.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 5:02 pm

    wredna lily! jackie była taka niewinna. tym bardziej, ze wcale nie chciała by robert wtedy rzucał kamieniami w kaczuszki. była przewrażliwiona na punkcie znęcania się nad zwierzętami. nie jej wina, że była taka niezdarna, że wpadła do wody. w każdym bądź razie zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia i nie miała na to żadnego wpływu. kiedy lily wróciła nie odezwała się słowem, tylko zeszła z łóżka i podeszła do okna, by je uchylic.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 5:05 pm

    podeszła do niego bliżej i uśmiechnęła się lekko siadając na chwilę na brzegu łóżka, ale tym drugim niż jackie. - tak, skoro masz takie miłe towarzystwo jestem pewna że nie będziesz się nudził. - uniosła nieznacznie kącik ust ale przyszło jej to z trudem bo niekoniecznie chciała ich zostawiać samych. - zadzwoń jakbyś czegoś potrzebował. - powiedziała i pogłaskała go delikatnie po policzku a potem ucałowała kącik jego ust. powiedziała jakieś krótkie 'hej' do dziewczyny i uciekła.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 5:46 pm

    ona też poszła po jakimś tam czasie, bo ja zaraz lecę ;c
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 8:23 pm

    lily więc trochę przestraszona przyszła do roberta. nie umiała rozmawiać o poważnych sprawach bo zawsze się rozklejała i płakała zamiast mówić coś konkretnego. zapukała do sali i weszła. dalej nie wierzyła że reece mógł coś takiego zrobić. to było okropne. podeszła do łóżka i usiadła na krześle. - jak się czujesz? - zapytała odkładając poważną rozmowę na jak najpóźniejszy czas.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 8:28 pm

    robert również się tym stresował, bo jak chyba prawie każdy, nie lubił takich rozmów. całe szczęście jackie poszła do siebie i mogli teraz spokojnie sobie porozmawiać. wolał to mieś za sobą jak najszybciej. no chyba, że ta rozmowa miałaby się źle skończyć. wtedy jednak by żałował, że nie odłożyli tego na jak najpóźniej. wziął głębszy wdech, gdy ją zobaczył i uśmiechnął się. - już chyba trochę lepiej - stwierdził.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 8:36 pm

    - cieszę się. - powiedziała unosząc nieznacznie kącik ust i spojrzała w jakiś punkt przed siebie przygryzając wargę. - robert... chodzi o to... - zaczęła i zacięła się. bo co miała niby powiedzieć! myslała nad tym i nie wiedziała. przymknęła oczy i pozwoliła mówić uczuciom, a nie rozumowi. którym chyba i tak rzadko kiedy się posługiwała. - chodzi o to że mi wcale nie przestało na tobie zależeć ani odrobinę. - powiedziała w końcu i westchnęła. - kiedy dzisiaj zobaczyłam cię z jackie myślałam że zeżre mnie zazdrość od środka, nie radzę sobie z takimi uczuciami i dlatego wyszłam. wszystko co się ostatnio działo, źle na mnie oddziaływało i chyba nie do końca wiedziałam jak powinnam się zachowywać. wpadłam w jakiegoś rodzaju letarg i nie mogłam się z tego wyrwać. imprezy, alkohol, narkotyki... - mówiła mu to wszystko bo chciała być szczera! - ale mimo to... za każdym razem kiedy się gdzieś mijaliśmy, albo kiedy robiłam coś co mi o tobie przypominało tęskniłam. tak cholernie że coraz bardziej się w to zapętlałam. - przełknęła ślinę. nie patrzyła na niego ale miała jakiś ból w oczach. westchnęła. - zrozumiem, jeśli nie będziesz chciał mieć po tym wszystkim ze mną nic wspólnego, robert. ale skoro nie mam nic do stracenia, chciałam ci to powiedzieć. że mi zależy i nie przestało nigdy... nawet przez chwilę. nawet gdy myślałam że zakochałam się w vincencie to to nie była prawda i teraz to wiem... kocham ciebie. - skończyła i w końcu na niego niepewnie spojrzała.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 8:46 pm

    uśmiechnął się do niej, ale ten uśmiech zszedł mu z twarzy kiedy zaczęła mówić. nie przerywał jej, bo i tak nie do końca wiedziałby co ma powiedzieć. cały czas na nią patrzył, a kiedy skończyła mówić chwilę zajęło mu ogarnięcie tego wszystkiego. przed jej przyjściem układał sobie w głowie co ma powiedzieć, ale teraz już o tym nie myślał. - lily... - westchnął. - z początku byłem na ciebie zły i zupełnie nie rozumiałem dlaczego to wszystko robisz. myślałem, że może jeszcze są jakieś szanse na uratowanie tego co między nami było, ale wtedy spotkałem ciebie z nim. miałem ochotę wyjechać jak najdalej, bo nie potrafiłem znieść myśli, że możesz być z kimś innym.. - przeniósł wzrok na coś innego, bo ciężko mu było mówić patrząc na nią. - a jackie.. jackie poznałem właściwie przez przypadek, zbliżyliśmy się trochę do siebie i pomyślałem, że skoro ty układasz sobie życie na nowo to ja też powinienem zapomnieć o tym co było. ale to wcale nie jest takie łatwe - chwycił ją za dłoń. - to wszystko po raz kolejny dało mi do zrozumienia, że nie wiadomo jak bardzo bym się starał to i tak nie potrafię bez ciebie żyć - spojrzał na nią.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 8:51 pm

    no i masz. lily już płakała. ale bardziej raczej ze szczęścia bo wiadomo. ona go kochała. on nie potrafił bez niej żyć. wszystko wydawało się takie idealne. oprócz tego że robert leżał teraz w szpitalu. przymknęła oczy i otarła łzy po czym nachyliła się żeby go pocałować. - nigdy nie chciałam układać sobie życia z kimś innym niż ty. - powiedziała kiedy się od niego oderwała. co wcale nie było proste bo skoro mogła go bez obaw pocałować to chciałaby to robić jak najdłużej.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 8:56 pm

    - nie płacz - ułożył dłoń na jej policzku i otarł jej łzy. nie wpadło mu na myśl to, że może płakać ze szczęścia. wiele razy słyszał kocham cię z jej ust, ale teraz to jakby nabrało jeszcze głębszego znaczenia. oddał jej pocałunek, cały czas trzymając dłoń na jej policzku. - więc ułóż je sobie ze mną - powiedział, patrząc jej w oczy. miał teraz gdzieś, że była w związku z reecem, o którym zapomniał.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 8:59 pm

    najwidoczniej już nie była skoro nawet woof woof o nich napisała. - przepraszam. - zaśmiała się krótko. - ale po prostu się cieszę. - dodała patrząc w jego oczy. ale zaraz posmutniała bo otrzymała odpowiedź od reeca. przecież nie chciała go zranić. było jej głupio. - ułożę sobie je z tobą. - powiedziała unosząc delikatnie kącik ust. znów go pocałowała.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 9:02 pm

    jest bardzo szybka. pewnie ich teraz gdzieś podgląda, ale on miał to gdzieś. uśmiechnął się do niej, nie zwracając uwagi na to, że bawi się telefonem. - mam nadzieję - powiedział jeszcze zanim go pocałował i również wpił się w jej usta, ostrożnie się do niej przysuwając.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 9:05 pm

    splotła ze sobą ich palce i przysunęła się znów. chciała być teraz jak najbliżej niego. nie chciała go znów tracić. - minnie uratowała nas po raz kolejny. - szepnęła opierając czoło o jego czoło i uśmiechnęła się lekko. - to ona namówiła mnie żebym z tobą porozmawiała. - dodała zaraz.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 9:10 pm

    ścisnął jej dłoń. dopiero teraz zobaczył jaśniejszą stronę tego, że leży w szpitalu. bo co jeśli nie mieli by szansy porozmawiać i się zejść gdyby nie to? nie był już nawet taki wściekły na reeca. teraz to on okazał się wygranym, pomimo to, że leży teraz cały poturbowany. - chwała jej za to - uśmiechnął się szerzej. - muszę jej za to podziękować jak tylko ją spotkam - odsunął się od niej, ale tylko po to, żeby ucałować ją w czoło.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 9:12 pm

    uśmiechnęła się. - jest niezastąpiona w godzeniu naszej dwójki. - zaśmiała się krótko. - wiesz, że kupuje bar pod swoim nowym mieszkaniem? - powiedziała z uśmiechem. - znaczy ma taki plan. bo i tak nie wie jakie studia chciałaby skończyć. ale to cudownie. widać że jest taka szczęśliwa. - powiedziała wzdychając cicho i uśmiechnęła się uroczo. - posuń się troszkę. - zamruczała do niego i położyła się obok kiedy to zrobił. i przytuliła do niego. bo jej tego brakowało.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 9:16 pm

    - jak zwykle - zaśmiał się razem z nią, bo naprawdę nie wiedział co by bez niej zrobili. ona zawsze im pomagała w takich sprawach. kochana jest. - tak? to świetnie! - wyszczerzył się, bo to jednak był fajny plan. może będą mieli jakieś zniżki u niej. - no chodź - powiedział, kiedy już zrobił jej miejsce i objął ją ramieniem, gdy się obok niego ułożyła.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 9:19 pm

    nie wiem co by bez niej zrobili. tkwili w jakimś paskudnym świecie u boku osoby której nie kochają. tak to na pewno to. - też tak uważam. to wspaniała wiadomość. a była taka przejęta kiedy to mówiła, że musimy zrobić wszystko by się jej to udało. - powiedziała z uśmiechem. - kiedy wychodzisz? - zapytała.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 9:25 pm

    i już do końca życia byliby nieszczęśliwi. no chyba, że jakimś cudem by się odkochali. - jasne, że musimy jej w tym wszystkim pomóc. gdzie ten bar? - zainteresował się. tyle dla nich zrobiła, że chociaż tak będą mogli się jej odwdzięczyć. - jutro - oparł policzek o czubek jej głowy.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 9:30 pm

    no raczej lily by się nie odkochała. mogłaby taką udawać jedynie. - pod jej mieszkaniem. to jest chyba najlepsze. nie miałaby daleko do pracy. robiłaby to co kocha.... już ma plan jaki chce wystrój, mówi że będzie karaoke... - uśmiechnęła się. - nie wiem co bym zrobiła gdyby się jej nie udało. zrobię wszystko żeby tak nie było. - powiedziała poważnie. - to cudownie. - powiedziała łagodnie. - kiedy jedziesz do chicago? - zapytała bo teraz to chciałaby żeby w ogóle nie jechał.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 9:34 pm

    myślę, że robert też by się nie odkochał, więc jednak żyliby nieszczęśliwi. - to świetnie. na pewno jej się uda i to będzie najlepszy bar w całym st. albans - powiedział pewny tego, bo nie mogło być inaczej. minnie jednak wiedziała co robi jeśli chodzi o takie sprawy. - nie wiem - westchnął. - teraz chyba nie za szybko, bo ojciec chyba by się przestraszył jakby mnie zobaczył w takim stanie - zaśmiał się. teraz sam nie chciał już wyjeżdżać.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 9:38 pm

    biedaki! dobrze że mają minnie. - oczywiście że tak. i będziemy sobie tam przesiadywać. - powiedziała z uśmiechem i znów go pocałowała. - to szybko zejdzie. - zapewniła go. - a jeśli chcesz pożyczę ci korektor i nauczę go używać żeby się nie musiał martwić. - powiedziała z rozbawieniem. pogłaskała go po brzuchu delikatnie. - z resztą i tak się martwi. jesteś daleko od niego. mój tata świruje kiedy mieszkam w akademiku i mamy do siebie piętnaście minut autobusem...- powiedziała rozbawiona. - teraz mniej skoro z nim mieszkam. - uśmiechnęła się.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 9:43 pm

    - i to będzie nie tylko nasze ulubione miejsce - przedłużył ten pocałunek, bo nie mógł się nią nacieszyć i chciał wykorzystać to, że może sobie ją teraz całować ile wlezie. - mam nadzieję, bo chyba jednak nie mam zamiaru się malować - zaśmiał się. już wolałby pojechać taki poobijany, bo nie widział siebie w makijażu. - no tak, dawno go nie widziałem i marudzi mi już przez telefon, żebym przyjeżdżał jak najszybciej - powiedział trochę rozbawiony. też się za nim okropnie stęsknił. - muszę do ciebie kiedyś wpaść, żeby zbudować w końcu ten zamek z małym - zaśmiał się.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 9:47 pm

    - na pewno nie tylko nasze. całego st. albans. - powiedziała z uśmiechem. też się nie mogła nacieszyć. kochała go całym serduszkiem. - nawet jakbyś pojechał poobijany to skupiłby się na tym że ma cię w końcu w domu a nie na tym co się stało. móglbyś mu powiedzieć że się potknąłeś żeby się ni martwił. - uśmiechnęła się. - wiesz że zawsze jesteś u mnie mile widziany. - uśmiechnęła się. nawet nie była pewna gdzie teraz mieszka skoro nie ma akademików! martwiła się o to.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 9:52 pm

    - nie ma innej opcji - zamruczał pomiędzy pocałunkami. nie mógł się doczekać, kiedy stąd wyjdzie, bo nie było tutaj zbyt romantycznie. - może by uwierzył.. - chociaż chyba trudno by było sobie samemu podbić oko, przewracając się. no ale zawsze mógł powiedzieć, że wdał się po prostu w jakąś bójkę w klubie czy coś podobnego. - cieszę się - uśmiechnął się. pewnie teraz znajdzie sobie jakiś pokój czy nawet mieszkanko, skoro miał zamiar zostać bliżej lilki.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Gość Czw Cze 07, 2012 9:57 pm

    rzeczywiście romantyzmem nie powiewało. ale jej to nie przeszkadzało. ważne że był robert. jej wystarczało. trudno by było ale robert mógł być niezdarą xd - też się cieszę. - zaśmiała się krótko. ucałowała jego policzek. - gdzie teraz mieszkasz? - zapytała bo chciała wiedzieć gdzie może do niego przychodzić! bo na pewno będzie tam częstym gościem.

    Sponsored content

    sala #13 - Page 3 Empty Re: sala #13

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Sob Maj 11, 2024 10:35 am