Dziedziniec

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    Dziedziniec Empty Dziedziniec

    Pisanie by st. albans Sro Mar 05, 2014 12:55 am

    Dziedziniec Stalbans1_1358552c
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 3:44 pm

    przyszedł odwiedzić swoją byłą wychowawczynię, co oczywiście spowodowało jakieś śmieszne wzburzenie wśród dziewcząt z tej szkoły, bo był taki suuuper i w ogóle. no i dodatkowo był świetnie opalony, bo z afryki wrócił, co nie. w każdym bądź razie podpisywał słodko autografy przy wejściu, a biedna cece pewnie próbowała się przecisnąć, czy coś. dlatego ją zauważył. z szerokim uśmiechem zmierzył ją od stóp do głów, bo pewnie miała więcej niż jedną i złapał ją za ramię. - a dla ciebie? gdzie mam się podpisać? - zapytał bezczelnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 3:53 pm

    cece właśnie miała nadzieję na spokojny powrót do domu. w końcu musiała się jeszcze przyszykować i tak dalej, to na pewno zabiera wiele czasu... w każdym bądź razie chciała wyjść ale okazało się, że dziewczyny sikają po nogach, a ona nie wiedziała z jakiego powodu! przeciskała się do wyjścia kiedy ktoś ją złapał za ramię. - puszczaj! - pisnęła przestraszona. - po co niby miałbyś się gdzieś podpisywać? - mruknęła wyrywając mu się i odeszła kawałek od niego.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 3:57 pm

    carter zamrugał oczami, dosyć mocno zdezorientowany, bo był przecież jak jeden z tych chłopców z one direction, zresztą często się z nimi fotografował, a tu co? taka sobie o.. blondyna go nie znała?! co z nią było nie tak? dlatego też dosyć nerwowo się zaśmiał i wyszedł z tego tłumu dziewcząt i pognał za cece. - hej, hej... to ja! carter - zrobił jakąś minę, którą często powtarzał na zdjęciach. taką, co po prostu suczki wszystkie były jego i ssały jego kutasika. - dodger - dodaał szybko, ale już ciszej, bo przez nią właśnie stracił całą pewność siebie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 4:01 pm

    cece nie kojarzyła pewnie ani one direction ani tym bardziej cartera, już pewnie tamtych bardziej kojarzyła niż jego... w każdym bądź razie miała nadzieję, że uda jej się szybko wyjść jakimś innym wyjściem, jednak facet najwyraźniej nie chciał dać jej spokoju. - wspaniale, ja jestem cece - mruknęła odwracając się do niego i założyła ręce na piersiach. - nie znam nikogo takiego, musiałeś mnie z kimś pomylić. - wymruczała. biedny carter! wystarczy go nie poznać i już jest zdezorientowany.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 4:07 pm

    bo nigdy nie miał takiej sytuacji! jest przyzwyczajony do tego, że inni go znają! cece jest wyjątkiem. tak samo jak np. starsi ludzie. ale nastolatki?! coś niezwykłego. - aha? - zwykle wie, co powiedzieć, ale teraz go zamurowało. wymienił kilka tytułów filmów i seriali, w których grał. - coś ci to mówi? - zapytał lekko się uśmiechając z jakąś nadzieją, że jednak sobie coś przypomni i będzie wiedziała, z kim ma do czynienia. - hastag barbra gilbert? - dodał po chwili, bo może ją zna. nie chciał mówić, że jest jej mężem, bo tylko by sobie zamknął drogę do wylizania dżąnder przez cece. a lubił blondynki bardziej od ciemnych dziewcząt. no, chyba, że azjatki.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 4:13 pm

    smutna sprawa. - nie, nic mi to nie mówi. - powiedziała i znów się odwróciła, żeby sobie pójść, bo naprawdę wydawał się jej przerażająco dziwny. zastanawiała się o czym w ogóle do niej mówił. - jeśli szukasz barbry to zapewne szukuje się gdzieś z antoinette na imprezę urodzinową. w szkole na pewno jej nie znajdziesz. - wymruczała i zmierzyła go wzrokiem. naprawdę nie wiedziała o co mu chodzi i kto to jest, ale teraz zaczęła wierzyć w to, ze po prostu szuka barbry. tylko dlaczego te dziewczyny tak się zachowywały? to było bez sensu.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 4:16 pm

    - nie szukam jej - prychnął, chociaż zainsteresowało go to wszystko! - antoinette princes of monako? - zapytał wydymając usteczka, bo czytał coś na jakimś pudelku, że baśka znalazła sobie nową psiapsie. - mmm... gdzie ta impreza? o której? - zaczął ją wypytywać, od razu wyjął telefon z kieszeni i zaczął tam notować. musi zamowić limuzynę, garnitur i kupić coś jej na te urodziny, bo przecież przypał zjawić się bez żadnego gifta.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 4:20 pm

    - mhm. - uniosła brew. jak dla niej to był trochę zbyt narwany no ale co mogła poradzić. - podejrzewam, że tam impreza jest tylko dla zaproszonych gości, skoro znasz barbrę to powinieneś z nią rozmawiać. - mruknęła. a co jeśli one nie chciałby go widzieć? co prawda cece i tak będzie poszkodowana niezależnie od tego co zrobi czy nie zrobi, ale teraz o tym nie wiedziała i wolała się nie narażać. jakby go chciały to by go zaprosiły.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 4:31 pm

    - ja jestem wszędzie zaproszony, skarbie. - zacmokał w powietrzu i z uśmiechem szerokim na ryjku i telefonem przy uchu odszedł od niej bez słowa. głupia cece, mógł się w niej zakochać, a tak to dupa.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 4:32 pm

    cece wcale nie było przykro, że się w niej nie zakochał....... w każdym bądź razie w końcu była wolna i mogła sobie spokojnie wrócić do domu!
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Sro Mar 26, 2014 6:06 pm

    no to ten tego, zaczynam. akurat była przerwa między lekcjami czy coś, więc zołi wyszła się przewietrzyć, co w jej mniemaniu miało znaczyć pójście na fajkę. dzień bez kiepa w ustach to dla niej dzień stracony! tak więc na lekkim głodzie wyszła na dziedziniec, oczywiście wkurwiona, bo była po lekcji fizyki. boże, jak ona jej nienawidziła. i nauczyciela w sumie też! zachomikowała się gdzieś z boku, co by jej żaden belfer nie dojrzał i wyciągnęła paczuszkę z plecaka. szybko wpakowała papierosa do ust i zaciągnęła się. ah, od razu jej się humor poprawił.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Sro Mar 26, 2014 6:12 pm

    Luke był już po lekcjach i wybierał się na przejażdżkę na swoim rowerze, co u niego oznaczało skakanie na jakiś skoczniach zrobionych w lesie czy inne takie ekstremalne zabawy. Już z daleka zauważył Zoe i postanowił ją nastraszyć. Zakradł się do niej od tyłu i poważnym, obniżonym głosem jednego z nauczycieli powiedział -a panna Carter co tutaj wyprawia? - udało mu się zrobić to całkiem poważnie bez grama śmiechu.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Sro Mar 26, 2014 6:21 pm

    jaka ta zoe była nawina, no nie mogę. ten poważny i obniżony głos, który usłyszała za swoimi plecami brzmiał jak głos dyrcia i ona serio uwierzyła, że to on albo któryś z nauczycieli. jaki przypał pozdro. rzuciła petka na ziemię i przydeptała go butem, a potem obróciła się powoli w stronę nauczyciela, czekając na reprymendę. a tu ci suprajs normalnie, bo przed nią stał nie kto inny jak luke. dziewczyna wybałuszyła oczy na jego widok, a potem zdzieliła mu w ramię, tak żeby zabolało!
    - ty zjebie! wystraszyłeś mnie! - rzuciła w jego stronę.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Sro Mar 26, 2014 6:29 pm

    Luke zaczął zwijać się ze śmiechu jak zobaczył jej reakcję - szkoda, że tego nie nagrałem! - jednak gdy go zdzieliła przestał się śmiać tylko potarł swoje ramię. - papierosy to śmierć, nie wiesz o tym ślicznotko? - powiedział uśmiechając się do niej przeuroczo, jak na avatarku, no może wargi nie gryzł i pocałował ją w policzek, tuż przy kąciku ust, żeby się w końcu należycie przywitać.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Sro Mar 26, 2014 6:37 pm

    zołi wiedziała, że zacznie się z niej śmiać, więc dobrze przemyślała swój cios. należało mu się. gdy wspomniał o nagrywaniu jeszcze raz mu zdzieliła, ale już nie tak mocno, bo jeszcze by ją posądził o znęcanie się czy coś. ale sytuacja była na tyle komiczna, że zołi po chwili sama zaczęła się śmiać. chociaż do śmiechu jej nie było, bądź co bądź, przez niego straciła jedną fajeczkę.
    - serio? będziesz mi teraz dawał wykład? - uniosła brwi - dajcie wy se wszyscy siana - dodała.
    aww to było takie słodkie przywitanie, aż się miło na serduszku zrobiło.
    - a Ty co tu robisz? - spytała, uśmiechając się ładnie do kolegi.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Sro Mar 26, 2014 6:44 pm

    Jakie znęcanie, twardy z niego chłopak! Luke zamiast odpowiedzieć na to o wykładzie wyjął z tylnej kieszeni spodni paczkę fajek i jedną wsadził sobie do ust, popatrzył na nią chwilę i zaśmiał się - masz, masz - wystawił paczkę do niej żeby sobie wzięła. Nawet jej odpalił, a co. -co tutaj robię? - wskazał ręką na rower postawiony niedaleko ich - miałem iść potrenować - odparł - ale twój widok zmienił moje plany - powiedział takim uroczym, przymilnym tonem głosu.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Sro Mar 26, 2014 7:01 pm

    no ja myślę, że twardy! gdy podał jej fajkę, wzięła, a co będzie odmawiać. jak dają, trzeba brać.
    - dzięks - odparła, bo była uprzejmą dziewuszką i doceniła jego gest.
    gdy wskazał na rower, którego wcześniej nie widziała, przytaknęła tylko główką.
    - mój widok powiadasz? - zaśmiała się głośno. nie to, żeby mu nie wierzyła.. bo wierzyła! kto by tam przeszedł obojętnie koło zoe? chyba głupek.
    - nie no, nie trzymam Cię, jak coś to leć. ja i tak muszę zaraz zwijać na lekcje - odpowiedziała, robiąc krzywą minkę. trochę smutek, bo komu by się chciało siedzieć w budzie. ten to miał dobrze, już skończył.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Sro Mar 26, 2014 7:06 pm

    Jeszcze ma lekcje? późno już przecież jest. -pewnie, że twój widok - powiedział pomiędzy zaciągnięciami i poszedł po ten rower, bo jeszcze mu ktoś zwinie, podjechał na swojej maszynie zatrzymując się tuż przy dziewczynie. -ja na twoim miejscu bym już tam nie wracał - gdy wypalił fajkę zgasił ja na jakimś koszu, który był niedaleko i wyrzucił. - no chodź, zwiniemy się - zaczął ją namawiać, bo na rower już mu się isć nie chciało, a wieczór z Zoe zawsze był obietnicą czegoś miłego.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Sro Mar 26, 2014 7:14 pm

    niech zgadnę, na forum czas płynie jak w rzeczywistości, a ja o tym zapomniałam! eh. zołi dwa razy mówić nie trzeba, tym bardziej jeśli chodziło o zwianie z nudnych lekcji. udała, że się zastanawia, przeskakując z nogi na nogę.
    - no nie wiem. znowu będą się pluć, że uciekłam - mruknęła, gasząc swojego petka i zaczęła wywracać oczami.
    - no doooobra! - wydusiła to w końcu z siebie - spadamy stąd.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Sro Mar 26, 2014 7:18 pm

    Luke westchnął gdy się tak zastanawia i zaczął jeździć na rowerze w kółko tuż przy niej, pewnie się dodatkowo popisywał jeżdżąc na jednym kółku i podskakując. Gdy już podjęła decyzję to zatrzymał się - no w końcu gadasz do rzeczy! Gdzie idziemy? - zapytał patrząc na nią pytająco - idziemy do mojego pokoju czy spadamy gdzieś na miasto? - pytał podekscytowany, bo miał ochotę na dobrą zabawę, pewnie w pokoju też miał ukryty jakiś alkohol, w końcu trzeba się jakoś w akademiku rozerwać. To w nagrodę za zapomnienie o czasie możesz zacząć u niego w akademiku albo gdzieś na mieście.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Czw Mar 27, 2014 6:50 pm

    masz kurwa za karę roya!!!!!!!!!!!!!!!
    więc on przechodził się po dziedzincu swoim, jak typowy esesman po swoim obozie koncentracyjnym. no i tylko czekał, aż ktoś coś zbroi!
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Czw Mar 27, 2014 6:53 pm

    to masz nową, która akurat spieszyła się pewnie na jakieś zajęcia dodatkowe, albo do domu bo byla cholernie głodna i chciała coś zjeść. byla tak rozkojarzona, że wpadła na roya. - o matko! przepraszam! - powiedziała roztargniona. na pewno się go bała... nigdy nie wiadomo co mu wpadnie do głowy.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Czw Mar 27, 2014 7:00 pm

    ona jest świeżaczkiem, więc pewnie jeszcze nie znała roya tak dobrze, chociaż na pewno po szkole chodziło mnóstwo legend! on oczywiście za każdym razem tylko potwierdzał wszystko, robiąc jeszcze gorsze rzeczy. np wczoraj zawołał wszystkich na apel by przed całą szkołą pokazać alexa, który pierwszy raz od dawna pojawił się w szkole. alex wtedy dowiedział się, że zostaje na jeszcze jeden rok. juhu! - panno evers - powiedział otrzepując marynarkę i prostując się od razu. zmarszczył nos, bo co taki szczeniak będzie na niego wpadał. - wiedziała panienka, że wilki z st. albans nigdy nie są na tyle nieostrożne, by wpadać na potężniejszego wilka od siebie? - uniósł brew. zaraz ją przepyta ze stolic krajów afrykańskich, jak mu podpadnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Gość Czw Mar 27, 2014 7:04 pm

    hahaha, nie wiem czy alex przetrzyma jeszcze jeden rok w tej szkole! i w ogóle dlaczego już mialby o tym wiedzieć? jest dopiero marzec! no koniec marca, ale jeszcze mu chyba trochę zostalo, żeby się ze wszystkiego wygrzebać xd - ja... naprawdę przepraszam. - powiedziała skruszona. - nie chciałam się spóźnić na zajęcia dodatkowe, a chciałam jeszcze na chwilę pójść do domu.. - powiedziała i poprawiła sobie swoj mundurek.

    Sponsored content

    Dziedziniec Empty Re: Dziedziniec

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Wto Maj 07, 2024 6:22 pm