dziedziniec

    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 14:23

    ruby właśnie skończyła swoje lekcje i wychodziła ze szkoły w towarzystwie koleżanek!
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 14:29

    A Brendon czekał na nią pod szkołą. Pewnie wyczytał z planu lekcji, że właśnie kończyła. Opierał się więc o jakiś murek i zerkał na wyjście. A kiedy ją zobaczył ruszył pewnie w jej stronę z zawadiackim uśmiechem!
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 14:31

    mógł jej chociaż kwiatka kupić, czy czekoladki! ruby od rana była na nogach. mimo, że miała na ósmą wyszła z pokoju przed siódmą, żeby uniknąć lei. była tak koszmarnie niewyspana i zmulona. na szczeście bez względu na wszystko wyglądała idealnie, to nikogo nie odstraszała. uniosła swój wzrok na brendona i zmrużyła oczy. nie chciała z nim gadać! a mimo to serduszko zabiło jej szybciej.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 14:39

    On pewnie myślał, że rzuci się na niego czy coś! Bo w końcu był taki słodki, kochany i w ogóle! Zdziwił się kiedy zamiast tego, spotkał się z surowym wzrokiem Ruby. Stanął jej jednak na drodze i gapił się bez ogródek w oczy. Zapewne otaczało ich stado jej koleżanek, które wzdychały widząc Brendona. - Cześć... - Mruknął cicho.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 14:44

    - idźcie same, ja zaraz was dogonię - powiedziała z delikatnym uśmeichem do koleżanek, bo pewnie zamierzały iść na jakieś zakupy albo do kina. chociaż sama ruby wolałaby pojechać do londynu i się obkupić tam. spojrzała na brendona i wsunęła ręce do swojego płaszcza z wełny wielbłądziej i zerknęła w jego oczy. jednak tylko na chwilę, zaraz błądziła gdzieś wzrokiem. uśmiechnęła się po chwili do niego pogodnie.
    - hej, brendon. jestem trochę zajęta. - powiedziała czując się podle, bo najchętniej wzięłaby go za rękę i pobiegła na jakąś polankę pozrywać białe kwiatki. to nic, że jest zima i nie ma kwiatków. ale zdradziłaby tym samym siebie i leę. a nie mogła. ;c
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 14:47

    Zerknął na rozchodzące się koleżanki i pożegnał je łaskawym uśmiechem. Sam również włożył dłoni do kieszeni kurtki. Znów z tego pośpiechu zapomniał swoich rękawiczek, ach! Potem pewnie zlustrował wzrokiem Ruby. Pewnie z jego twarzy nie schodził uśmiech, nie był to jednak uśmiech zadowolenia b dziewczyna zachowywała się zupełnie inaczej niż wczoraj. - Jesteś smutna. - Stwierdził. - Dlaczego jesteś smutna? - Wymruczał i chwycił ją za brodę, żeby na niego spojrzała. Ale był słodki!
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 14:51

    rzeczywiście słodki! również dlatego, że pozwalał swojej dłoni marznąć by pomacać ruby. zagryzła dolną wargę zerkając na niego i pokręciła głową.
    - wcale nie. po prostu... cóż, może trochę zmęczona. co tu robisz? - zaytała przestępując z nogi na nogę. odsunęła się od niego, bo gdyby dalej ją dotykał straciłaby nad sobą panowanie i pozwoliła mu prowadzić w tym absurdalnym tańcu. przemyślała sobie wszystko. on jest dla niej za stary. poza tym posuwał, jak nie wciąż, leę. ruby była ciekawa, czy lea jest jedyna. ale wątpiła! w końcu on był gwiazdą i mógł mieć każdą.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 14:58

    Wcale nie był za stary! Był bo prostu bardziej dojrzały niż inni faceci, których znała, haha! Pewnie patrzył na nią z niedowierzaniem. Nawet uniósł brew! Podejrzewał, że nie mówi mu całej prawdy, ale nie miał zamiaru niczego wyciągać na siłę. To nie było w jego stylu zdecydowanie! - Czekałem na Ciebie, no i się doczekałem. - Wymamrotał i zapatrzył się w jej duże oczy. I w sumie no ruchał się czasem z Leą, ale przecież to nic złego! xd
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 15:02

    - coś się stało? - spojrzala za jego ramię, gdzie szli jacyś chłopcy, którzy ją podrywali w szkole, a ona nie leciała na takich młodziaków, to położyła swoją dłoń na ramieniu brendona i lekko je pomasowała. kiedy już sobie poszli nie omieszkając spojrzeć w jej kierunku znowu schowała dłoń w kieszeni. było zimno i zaczynał sypać śnieg. ruby unikała jego oczu. raczej patrzyła wszędzie tylko nie w patrzałki brendona!
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 15:15

    Nie był głupi. Zauważył tą całą sytuację z tym młodzikami! Zrobiło mu się nawet głupio, że tak bezczelnie go wykorzystywała, nawet się nieco skrzywił na moment, ale już po chwili jego twarz znów wyglądała normalnie. - Nie, dlaczego miałoby się coś stać? - Wzruszył ramionami. - Chciałem po prostu zobaczyć Ciebie. - Wyjaśnił z uśmiechem.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 15:19

    wczoraj uciekł po jednym smsie. zastanawiała się teraz, od kogo on mógłby być. pewnie od jakiejś laski! była tak koszmarnie zazdrosna. ale znała swoje miejsce. i była na tyle mądra by nie dać się wykorzystać takiemu staruchowi. jednak brendon jej nie pomagał w graniu jakiejś opornej na jego uroki suki, bo dalej tak ładnie się uśmiechał i mówił miłe rzeczy.
    - to słodkie - powiedziała delikatnie się uśmiechając.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 15:25

    Nawet nie pamiętał, dlaczego wczoraj uciekł. To znaczy pamiętam, że ja musiałam iść, ale nie pamiętam jaki powód jego ucieczki wymyśliłam. I Brendon nie był staruchem! Był po prostu starszy do Ruby, ale ona chyba lubiła starszych co? ;d - Może i słodkie, ale ty raczej nie wydajesz się z tego powodu zadowolona. - Stwierdził wzruszając ramionami.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 15:35

    żadnego nie wymyśliłaś xd
    - to nie tak, brendon... jejku. po prostu mam ciężki dzień, okej? niewyspana jestem. przepraszam. - skruszała już doszczętnie! nie chciała patrzeć na jego smutek. dlatego niewiele myśląc nad konsekwencjami przysunęła się do niego i położyła swoje łapki na jego policzkach. posłała mu delikatny uśmiech i popatrzyła w oczy. zapomniała momenatalnie jakimś dupkiem jest i musnęła swoimi wargami te jego. to słodkie, że chciał widzieć ją. i że to po nią przyszedł do szkoły!
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 15:43

    aha? xd
    - W porządku. - Uśmiechnął się uroczo. - Po prostu martwię się o Ciebie. - Czyż on nie jest słodki? Oczywiście, że jest! Od razu poczuł się pewniej kiedy poczuł jej usta na swoich! Tak fajnie i niewinnie go całowała. Pewnie objął ją pewnym gestem w pasie i zbliżył do siebie. Ach, niech wszyscy się na nich gapia!
    Idę sobie na busa, będę za godzinę gdzieś, albo coś.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 15:54

    napisałaś, że uciekł xd więc stwierdzam, że pewnie po jakimś smsie xd więc wiesz.
    jasne, że jest. tym bardziej, że to właśnie ją całował! ruby czuła sie jak królowa świata, a co najmniej jak najszczęśliwsza kobieta z tej szkoły. wplotła znowu palce w jego włosy i masowała brendonową potylicę. zamruczała do niego cicho i odsuwając od niego uśmiechnęła.
    - już mi lepiej. - stwierdziła.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 18:13

    Kobiety zmienne są. W jednej chwili się na niego gniewała, a w drugiej całowała. To chyba jego urok osobisty tak na nią działał! Miał chłopak talent, nie ma co! - Cieszę się. - Mruknął słodko do jej uszka. Potem schował twarz w jej blond włosach i roześmiał się uroczo, by znów ją objąć i przytulić do siebie. Niech wszyscy wiedzą, że spotyka się z nim, a co!? Żaden szczyl nie będzie jej wyrywał. - Chcesz może dziś wpaść do mnie? - Zapytał po chwili.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 18:25

    spojrzała na niego niepewnie. do niego? a po co?
    - oooch. chciałabym. ale dzisiaj chyba jest jakaś imprezaa. wiesz, walentynkowa. i mówiłam koleżankom, że pójdę z nimi. - aha! jasne. w ogóle nie chciała tam iść, bo nie kręciły ją ani walentynki ani takie imprezy. pewnie będzie do dupy.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 18:36

    Zerknął na nią i uniósł brew, jakoś jej nie dowierzał! Raczej nie kojarzyła mu się z typem dziewczyny, która hasała na imprezach, przykre. ;c - Jesteś, pewna? - Wymamrotał i musnął ją w skroń, ot tak bo miał ochotę. I generalnie to muszę jeszcze dziś z leą zagrać tak mi się przypomniało. xd
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią 10 Lut 2012 - 18:38

    /hahahahha<3 niech się spotkają wszyscy na tej imprezie, znaczy we trójkę ;o
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią 10 Lut 2012 - 18:42

    to grajcie teraz!
    - mhmmm.. przepraszam. - uśmiechnęła się do niego szerzej. był taki kochany! ale dla niej jeszcze zbyt mało, by pójść z nim do jego domu! wyobrażała sobie juz jak tam jest... że ma wielkie łóżko i narzedzie tortur.. .czy coś.
    - dobra. lecę się przygotować. odprowadź mnie do akademika. - uśmiechnęła się do niego szerzej. poszedł ją odprowadzić i pewnie do lei xd
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Sro 15 Lut 2012 - 14:03

    kręcił się tu i szukał samanthy. nie mógł bez niej żyć xd
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Sro 15 Lut 2012 - 14:07

    jakie to słodkie! A samantha nie chciała juz więcej na niego patrzeć. ogromnie ją zranił tym seksem z baśką! dobrze, że wtedy kaząła mu spadać i nie posłuchała nikogo tylko swojego serduszka, które mówiło, że spotykanie się z rozwiedzionymi osobami nie jest dobre. Wyszła właśnie z jakiejś lekcji i wpadła prosto na niego bo nie patrzyła gdzie idzie.
    - Co robisz. - warknęła bo oczywiście nie uważała tego za swoją winę. Wtedy podniosła wzrok i ujrząła, że to Carter. Zacisnęła mocno usta. Mało co a w jej oczach pojawiły by się łzy! Ale dała sobie radę.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Sro 15 Lut 2012 - 14:11

    - szukam cię. - złapał ją w swoje ramiona. waliło od niego whisky i miał dwudniowy zarost. nie umiał sobie poradzić z tym, że sam sie na niego gniewa. odrzuca jego połączenia, a na smsy nie odpowiada. tak samo jak na jego kwiaty. potem dowiedział się, że wszystkie od razu wyrzuca do śmieci! ale suka.
    - sam... przepraszam. - układał sobie w myślach milion razy jak to powiedzieć. i.. cóż. teraz wszystko wyleciało mu z głowy. nie sądził tak naprawdę, że ją tu znajdzie.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Sro 15 Lut 2012 - 14:23

    Żołądek fikał jej koziołki kiedy znalazła się w jego ramionach. Ogromnie jej go brakowało, ale przeciez nie mogła ulec. Nie po tym co zrobił. Przymknęła oczy. On jej wcale tego nie ułatwiał. Ciągle próbował się z nią kontaktować. W końcu zablokowała jego numer, żeby nie dzwonił.
    - Co mi z twojego przepraszam, Carter. - zapytała oschle. Spojrzała na niego ze smutkiem w oczach.
    - Nic mi z tego. Powiedziałeś, że ona nic dla ciebie nie znaczy. Okazałeś się największym skurwysynem lądując z nią w łóżku. Wtedy, w dzień licytacji chciałam cię przeprosić i chciałam by znów było normalnie. Powiedziec, że byłam głupia że ci nie zaufałam. Ale wygląda na to że zrobiłam właściwą rzecz mówiąc, że nie chcę cię więcej widzieć. - powiedziała słabo. Bo on ciągle nie wypuścił jej ze swoich objęć a ona się nie szarpała bo za bardzo jej tego brakowało.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Sro 15 Lut 2012 - 14:29

    gładził delikatnie jej plecy przez płaszczyk. sluchał jej uważnie. miała rację. i to go tak kurewsko wkurzalo!
    - wiem. wiem... spieprzyłem. nie chciałem spędzać z nia tego wieczora. ale wygrała. piliśmy dosyć sporo i wspominaliśmy stare czasy. nie mam pojęcia jakim cudem to zrobiłem! byłem głupi. zacznijmy od nowa - mruczał błagalnym tonem. ale sam to twarda sztuka i nie wybaczy mu nawet za pięćset lat!

    Sponsored content

    dziedziniec Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Wto 7 Maj 2024 - 21:56