by Gość Wto Maj 22, 2012 10:33 pm
Nie wiem kto to Flavia, bo jeszcze nie ogarniam tych nowych, ale pewnie była podobna do Valerki skoro ruchała co popadnie. Pokiwał głową z rozbawieniem i zerknął na nią. - Nie, nie, nie... Nie rozumiesz. W ramach przeprosin za to, że Cię tak nastraszyłem chciałbym kupić Ci sukienkę. No i ewentualnie moglibyśmy pójść na kawę. - A potem się ruchać, tylko tego już nie powiedział, jedynie uśmiechnął się miło i czekał na jej reakcję, ach!