dziedziniec

    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty dziedziniec

    Pisanie by Go?? Pią Lut 10, 2012 2:23 pm

    First topic message reminder :

    ruby właśnie skończyła swoje lekcje i wychodziła ze szkoły w towarzystwie koleżanek!
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 6:33 pm

    Skoro tak się obnosił z posiadaniem (pomarszczonego) mózgu, to byłoby przykre, gdyby się okazało, że jednak go nie ma! Spojrzała na niego jakoś niewyraźnie.
    - Sama nie wiem. Nie byłam sobą. - odparła w końcu, przeczesując włosy palcami, żeby je doprowadzić z powrotem do ładu. - Taaak? Szkoda, że nie niosłeś jej mi. Tak jakby tego potrzebowałam. - powiedziała smutno.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 6:44 pm

    Posmutniał momentalnie i podrapał się po policzku. Zrobiło mu się głupio, bo wypomniała mu, że nie był przy niej kiedy miała ciężkie chwile! - Nigdy nie powiedziałaś, że potrzebujesz pomocy Nicole. - Jejku, chce pisać Bloo cały czas. xd I w ogóle nie wiedział, że jest u niej tak źle, że będzie go aż tak potrzebować. - A przecież gdybyś tylko powiedziała słowa, to nie odstąpiłbym Cę na krok. - Zastrzegł.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 6:48 pm

    Mi się już przestało mylić z Bloo i już piszę normalnie Nicole.;d
    - Wieeem. Nic nie mówiłam, bo chyba nie chciałam pomocy. - podrapała się po nosie. Nie miała prawa mu wypominać, że jej nie pomagał, przecież zawsze był przy niej i był dobrym przyjacielem. Sama się odizolowała od wszystkich w tych najczarniejszych chwilach. - Ale teraz chyba potrzebuję kogoś, kto mnie będzie pilnował, żebym nie robiła już głupot. - przyznała. Teraz już zdawała sobie sprawę z tego, że potrzebuje pomocy. Ale i tak uciekła z odwyku. Nie chciała pomocy stamtąd.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 6:51 pm

    No ja muszę się przestawić. xd
    Odetchnął z ulgą. Myślał, że będzie go oczerniała, nawrzeszczy na niego i w ostateczności sobie pójdzie, ale tak się nie stało! - Więc czego ode mnie oczekujesz? - Klasnął w ręce i uśmiechnął się. - Mam przywiązać Cię do kaloryfera, zamknąć w klatce, wszczepić nadajnik? - Zapytał rozbawiony, po czym znów ją przytulił, bo lubił to robić, a od dawna nie mógł tego uczynić i nadrabiał!
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 7:13 pm

    Nie miała powodów, żeby na niego nawrzeszczeć! Nic z tego nie było jego winą. Zaśmiała się krótko na jego pomysły i wtuliła się w niego, przymykając oczy.
    - Po prostu rób dalej to, co robisz. Rozśmieszaj mnie i nigdzie nie odchodź. - wymruczała. Szczególnie, że teraz tylko on jej pozostał z jej ukochanych mężczyzn! Straciła swojego chłopaka i straciła swojego drugiego bff. Musiała więc o tym Cedrica poinformować! - Bo Alan i Andrew odeszli. I to z mojej winy. - jęknęła.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 7:19 pm

    - Nie wybieram się nigdzie głupku. - Odparł i cmoknął ją w czubek głowy, po czym uśmiechnął się sam do siebie. A potem zdziwił się niebywale kiedy odparła, że A & A odeszli. - Jak to odeszli? Co takiego mogłaś im zrobić, że odeszli? - Bo on tego nie ogarniał. On nawet jeśli powiedziałaby mu, że jest najgorszy draniem, którego nie chce widzieć to nie odszedłby i trułby jej dupę do usranej śmierci.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 7:28 pm

    - To dobrze. - wymruczała i posmerała go noskiem po klatce piersiowej, bo akurat tak się przytulała do niego. Westchnęła, chociaż sama zaczęła temat, więc nie mogła się teraz wykręcać i musiała mówić dalej, chociaż chyba naszła ją ochota, żeby wyrzucić z siebie wszystko, co jej leży na duszy. - Odeszli, bo... powiedziałam Alanowi, że go już nie kocham. A Andrew, że go kocham. A to nieprawda! To wszystko przez te dragi. Alan akurat wyjechał, a Andrew był przy mnie, więc myślałam, że jest właśnie tak. Ale teraz wiem, że to nieprawda. - złapała go za koszulkę i ścisnęła ją, jakby powstrzymywała się przed rozpłakaniem. I ja muszę zaraz iść, to nie wiem, czy chcesz zakończyć.
    avatar

    Go??
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 7:38 pm

    Zakończmy bo nie wiem kiedy będę. ;c Może jutro, a może nie oto jest pytanie! Pewnie powiedział jej, że są głupcami, że zostawili ją w takiej chwili, a kiedy zobaczył, że prawie płacze to odprowadził ją do pokoju i ululał do snu!
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 7:00 pm

    No to Franky wychodził właśnie ze szkoły, musiał zostać nieco dłużej po lekcjach, bo miał kilka rzeczy do nadrobienia. Zatrzymał się na przedostatnim schodku, żeby sprawdzić czy wziął wszystko to, czego potrzebował. Więc grzebał w swoim plecaku aktualnie ze skupieniem na twarzy.
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 7:11 pm

    Ona akurat wbiegała po schodach do góry, bo zapomniała wziąć czegoś z sali. Kiedy zauważyła Franklina, od razu zwolniła kroku, poprawiła włosy i zaczęła się uspokajać w duchu, postanawiając przejść obok niego beztrosko, rzucić mu miłe "cześć" i pójść dalej, udając, że wcale się nie ekscytuje tym, że znowu go widzi. Tak też zrobiła i kiedy go mijała, odparła to swoje "cześć" z miłym uśmieszkiem, planując iść dalej.
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 7:17 pm

    On dalej grzebał w plecaku, a gdy usłyszał 'Cześć' to automatycznie odpowiedział, a dopiero po sekundzie zerknął kto to był. Lucy jednak zdążyła już przemknąć i mógł się za nią jedynie obejrzeć, ale rozpoznał ją! Więc zapiął plecak i podbiegł do niej. -Aż tak ci śpieszno panno Lucy? -zapytał nieco głośniej, żeby ją zatrzymać.
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 7:26 pm

    Uśmiechnęła się szeroko do siebie, kiedy usłyszała, jak za nią zawołał i automatycznie się zatrzymała i odwróciła.
    - Zostawiłam gdzieś książkę od łaciny, a jutro mam sprawdzian. - wytłumaczyła krótko, mimo wszystko schodząc parę schodków niżej, żeby być bliżej niego. Chociaż równie dobrze mógłby teraz powiedzieć "aha" i sobie pójść. Ale ona nie chciała, żeby sobie szedł! Skoro do niej zagadał, mimo że tak niezauważalnie przemknęła, to teraz cieszyła się jak głupia i chciała rozmawiać z nim dalej.
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 7:33 pm

    -Rozumiem. -odparł miło się uśmiechając. -To ja poczekam na ciebie na zewnątrz, żebyś znów nie uciekła, tym razem do kaczek. -dodał zabawnie i wyszedł przed szkołę. Usiadł na pierwszym schodku. Plecaka już nie sprawdzał, bo był pewny, że wszystko co najpotrzebniejsze ma ze sobą. Pozostało mu tylko oczekiwanie na nią.
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 7:38 pm

    - Och, nie musisz na mnie czekać! - odpowiedziała szybko, dość zaskoczona, ale zobaczyła po jego minie, że i tak to zrobi, więc szybko poleciała do sali, w której miała łacinę i porwała swoją książkę z parapetu. Po drodze jeszcze szybko poprawiła się przed lustrem w łazience! Za chwilę już znajdowała się obok Franklina. - No, to jestem. - zamachała mu książką przed nosem.
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 7:43 pm

    Kiedy się zjawiła to sobie wstał i lekko przetrzepał, haha, spodnie na tyłku. -Skoro jutro masz sprawdzian z łaciny to pewnie nie masz czasu, żeby ze mną gdzieś wyjść? -spytał drapiąc się po potylicy i lekko marszcząc czoło. Zeszli powoli na sam dziedziniec już. Spojrzał na nią wyczekując jej odpowiedzi.
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 7:54 pm

    Spojrzała na niego nieśmiało i stwierdziła, że łacina zupełnie nie jest jej w tym momencie do szczęścia potrzebna, za to Franklin owszem! Wszystkie jej przyjaciółki w ciągu ostatnich kilku dni zakochały się z wzajemnością po uszy i Lucy też chciała dopomóc trochę szczęściu, a nie uciekać przed nim, zajmując się głupią łaciną!
    - Wiesz, jak to mówią, dilige et fac quod vis. Czyli "na wszystko można znaleźć czas"! - tak naprawdę powiedziała "kochaj i rób co chcesz", bo akurat muszę się tego nauczyć na przyszły tydzień xd, ale miała nadzieję, że Franklin tego nie wie i mu jakoś zaimponuje. Inaczej spaliłaby się ze wstydu, że palnęła taką głupotę!
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 8:03 pm

    Był inteligentny, ale nie aż na tyle, żeby zrozumieć to, co ona do niego powiedziała. Kompletnie nie znał łaciny. Za to bardzo się ucieszył z jej słów. -O, no to świetnie! W takim razie co powiesz na jakieś kino, czy spacer? A może masz ochotę na coś jeszcze innego? -on w zasadzie sam nie wiedział, więc byłby jej wdzięczny, gdyby podjęła decyzję za niego. To niby on zaprosił, no ale z drugiej strony nie chciał narzucać jej niczego, niech sama wybierze.
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 8:08 pm

    To Lucy na pewno była z siebie niezmiernie dumna z tego, że udało jej się tak zaszpanować znajomością łaciny! Szkoda tylko, że jutrzejszy sprawdzian zawali, bo nie będzie mogła się na nim nawet skupić. Pewnie będzie na nim rysować serduszka czy coś, jak to ona.
    - Myślę, że spacer może być. - odpowiedziała, zakładając kosmyk za ucho i czując się trochę przytłoczona możliwością wyboru, ale w kinie nie miałaby możliwości z nim porozmawiać, więc wolała już nic nowego nie wymyślać, tylko wybrać ten spacer. - Nie musimy odwiedzać kaczek, byłam u nich wczoraj. - dodała ze śmiechem. Pewnie przychodziła w to samo miejsce teraz codziennie, bo myślała, że go tam spotka. xd
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 8:13 pm

    Haha, biedna jest w potrzasku chyba xd - W takim razie chodźmy. -uśmiechnął się do niej uroczo i powolnym krokiem ruszyli przez dziedziniec, żeby dotrzeć gdzieś dalej. -A miałem o nie zapytać. Chociaż teraz im trochę lepiej już,co? Ociepliło się trochę. Ale pewnie z pokarmem nadal mają małe problemy. -stwierdził. Pewnie zmierzali *tam*, gdzie zaraz napiszesz xd
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 09, 2012 7:22 pm

    szedł właśnie w kierunku parkingu. mieli dzisiaj jakąś radę albo szkolenie czy zebranie, dlatego dopiero teraz skończył.
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 09, 2012 7:28 pm

    emily wracała z biblioteki bo czytala jakies artykuły na lekcję na poniedziałek czy robiła zadania żeby mieć wolniejszy weekend. żeby mieć większy spokój. bylo dość ciemno mimo latarni więc pewnie się od niego odbiła i upadła na ziemie. zmarszczyła brwi i zaczęła się zbierać z obolałym tyłkiem.
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 09, 2012 7:38 pm

    odbiła się od jego pleców? bo on poczuł coś na nich dlatego zmarszczył czoło i odwrócił się na pięcie. trochę się przestraszył, że ktoś czymś w niego rzucał, ale to była tylko emily. rozpoznał ja od razu! - emily... czemu mnie tak zaczepiasz? - westchnął kucając przed nią i podnosząc te jej rzeczy, razem z nią. popatrzył na nią smutnym wzrokiem. dzisiaj mieli historię i tak się na nią zagapił, że ktoś dopiero go upomniał z uczniów, że przestał opowiadać.
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 09, 2012 7:40 pm

    na pewno tak właśnie było bo emily to niezdara. kiedy usłyszała jego głos westchnęła ciężko. - przepraszam, nie zauważyłam pana. - mruknęła i niemrawo się uśmiechnęła w podziękowaniu za pomoc. ona się też zapatrywała w niego ale raczej starała się robić to ukradkiem żeby nie wiedział, i przeraża mnie dalej jego awatar no kurde!
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 09, 2012 7:47 pm

    dobrze jest. nie pacz się w takim razie! xp
    - pana? - odsunął się od niej i tak jak trzymał jej ramiona zaraz je puścił i zrobił krok do tyłu prostując się od razu. zmierzwił swoje włosy i spojrzał gdzieś w bok. - w porządku. trzymaj się. i uważaj na siebie. - przełknął ślinę, najwyraźniej smutny i odwrócił się do niej by dalej iść na ten parking.
    avatar

    Gość
    Gość

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Gość Pią Mar 09, 2012 7:51 pm

    nie da się!
    - jesteśmy jednak dalej w szkole, prawda. - mruknęła i pokręciła głową. jej też było przykro!
    - mhm jasne, będę. - powiedziała obejmując się, serce jej skakało kiedy była w pobliżu jeana. dziwiła się dlaczego nikt nie słyszy jak jej wali kiedy siedzą na lekcji i jest cisza, bo jean pilnował dyscypliny.

    Sponsored content

    dziedziniec - Page 3 Empty Re: dziedziniec

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 3:56 pm