Wieża zegarowa

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    Wieża zegarowa Empty Wieża zegarowa

    Pisanie by st. albans Sro Mar 05, 2014 1:09 am

    Wieża zegarowa 450px-StAlbansClockTower-PS01
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 09, 2014 10:49 pm

    była w klubie z koleżankami. nawet podrobiły sobie dowody, żeby wejść na legalu. jednak kiedy wyszła na chwilę porozmawiać przez telefon ochroniarz nie chciał znów jej wpuścić. próbowała się dodzwonić do swoich ziomalek, ale te nie odbierały, bo w klubie panował hałas. wkurzona poszła więc w stronę akademika. jednak była trochę podpita i bała się, że ktoś w szkole ją przyłapie i wywalą ją. usiadła więc na krawężniku pod tą wieżą i karciła się w myślach za swoją głupotę. na dodatek było jej zimno, bo miała jakąś spódniczkę i cienki płaszcz. ;c
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 09, 2014 10:53 pm

    wielce prawdopodobne jest to, że williamowi skończył się alkohol i czy chciał czy nie chciał musiał po niego wyjść do sklepu, a nie było żadnego nigdzie blisko, znaczy nie z takim alkoholem jaki on chciał, więc musiał iść dalej! i tak właśnie się tutaj znalazł. teraz wracał bardziej zadowolony, bo w ręce trzymał siatkę z jakimś porządnym alkoholem a nie najtańszym winem. i pewnie poszedłby od razu do domu i niczym sie nie przejmował gdyby nie to, że zobaczył agnes.... w ogóle agnes jest teraz śliczna. no ale to nie o tym miałam, w każdym bądź razie kojarzył jej mordkę, wiedział, że ją uczy bo pewnie był jedynym wuefistą w tej dziwnej szkole.... więc podszedł do niej i pochylił się nad nią. - co tu robisz? jest ciemno i zimno. - mruknął i przekrzywił głowę przyglądając się jej raczej skąpemu ubiorowi.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 09, 2014 10:55 pm

    /JEST ZA ŁADNA!!!!!!!!!11111111
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 09, 2014 11:06 pm

    patka <3
    weźcie agnes prawie za każdym razem była ładna, a wy się czepiacie normalnie! no skoro ją uczył to na pewno kojarzyła jego twarz. zresztą był najprzystojniejszym nauczycielem w całej szkole i laski sikały ze szczęścia kiedy przychodził wf z williamem! no ona może nie sikała, ale też bardzo się jej podobał. szczególnie jak kazał im robić pajacyki, czy coś! widząc go momentalnie się podniosła, stanęła wręcz na baczność i przygładziła płaszczyk, którym szybko się opatuliła. pewnie miała taką bluzkę, że cycki miała praktycznie na wierzchu. chciała kogoś poderwać, ale cóż jak zawsze nie wyszło. - o pan palmer........ dzień dobry, to znaczy dobry wieczór - zdenerwowała się. nie musiała iść do akademika, żeby spotkać nauczyciela. teraz pewnie na nią nakabluje, pech! - eee, uczyłam się do późna i postanowiłam wyjść na spacer - starała się mówić przekonująco. jasne jej makijaż i strój na pewno mówiły o tym, że wyszła sobie na spacer. xd
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 09, 2014 11:13 pm

    jak zwykle się wcina. ta agnes jest chyba najładniejsza, tak w sumie. a przynajmniej tak mi się wydaje. a on pewnie sobie zdawał sprawę z tego jak działa na te wszystkie panienki, i się cieszył. tak bardzo w środku bo jednak na zewnątrz to raczej był mało rozrywkowym gościem. pewnie nie mógł przeboleć tego jak strasznie został pokrzywdzony przez los... ale pewnie kilka uczennic już uwiódł przez ten czas, w którym tutaj uczył. cóż, pewnie lubił młode ciałka! uniósł brew kiedy momentalnie wstała. - nie jesteśmy w szkole, nie musisz się zwracać do mnie tak oficjalnie. - mruknął i przeczesał dłonią włosy. - william. - odpowiedział. strasznie pewnie nie lubił jak mówili do niego will bo kojarzyło mu się to z dzieckiem a on był poważnym facetem. przynajmniej na zewnątrz.... - uczyłaś się? - zapytał i świdrował ją wzrokiem. - gdybyś się uczyła do późna z pewnością byś wiedziała, żeby ubrać się cieplej. - dodał i zmierzył ją wzrokiem od stóp do ostatniego włosa na głowie. - nie powinnaś chodzić o tej porze sama. z resztą do akademika jest kawałek, coś daleko zawędrowałaś.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 09, 2014 11:19 pm

    też mi się wydaje, że najładniejsza, ale ciii.
    wyglądał tak bosko, że miał możliwość podrywać młodsze dziewczyny. gościu od matmy, z broda i wielkim brzuchem nie miał takiej okazji niestety. - przepraszam - mruknęła kiedy zwrócił uwagę na to oficjalne powitanie. - agnes - przedstawiła się. ona doskonale znała jego imię, ale on pewnie nie miał bladego pojęcia o jej. była tylko małą agnes, która w przeciwieństwie do innych lasek za bardzo nie wychylała się na wf. pewnie nawet nie potrafiła normalnie odbić piłki xd zaczerwieniła się kiedy tak szybko rozszyfrował jej kłamstwo. - "uczyłam się" w naszym języku oznacza byłam w klubie - mruknęła i skrzyżowała ręce. i tak nie mogłaby wybrnąć z tej beznadziejnej sytuacji. jutro na pewno wyląduje na dywaniku u dyrektora! ;c - tylko, że nie chcieli mnie wpuścić z powrotem. - dodała bardzo zawiedzionym głosem. na prawdę chciała dziś poimprezować, ale nie udało się! ;c
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 09, 2014 11:30 pm

    no tak, miał możliwości. i na pewno z nich chętnie korzystał. znaczy chętnie jak chętnie no..... nie podrywał każdej uczennicy. pewnie omijał te głupie szerokim łukiem. skinął jedynie głową kiedy mu się przedstawiła. pewnie ją kojarzył skoro jest taka ładna mimo że się nie wyróżniała za bardzo jeśli chodzi o grę. chyba, że właśnie dzięki temu ją zapamiętał. mnie chyba dzięki temu wuefiści kojarzyli, że byłam beznadziejna w każdej grze xd - mhm. dobrze wiedzieć. - skinął głową ponownie chociaż w sumie pewnie i tak to wiedział. - wcale się nie dziwię, ile ty masz lat, żeby już się tak psuć, co? - uniósł brew. no cóż, chyba musiał chociaż udawać, że jest poważnym nauczycielem.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 09, 2014 11:34 pm

    tak, tak na pewno dlatego ją zapamiętał. była we wszystkim beznadziejna. nie potrafiła rzucić do kosza, albo zrobić dobrze fikołka. była za to kujonicą, która w minutę rozwiązywała wszystkie zadania z matmy! trochę głupio jej było, że widział ją lekko podpita i ubraną wyzywająco. na dodatek jutro pewnie miała z nim wf, z którego chyba zrezygnuje bo będzie się wstydziła. - mam prawie siedemnaście lat. - ehe, prawie........ do października było jeszcze daleko. - wcale się nie psuję! - nawet uniosła trochę głos, bo nie mógł tak mówić. - po prostu chciałam się trochę pobawić z koleżankami - mruknęła. no przecież nie powie mu, że liczyła na to iż pozna fajnych chłopaków, to byłoby głupie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 09, 2014 11:41 pm

    sądzę, że wtedy chętnie jej pomagał wykonać jakiś przewrót przy okazji łapiąc ją za tyłek i oczywiście uważał, że to było super konieczne! bo inaczej by go poprawnie nie zrobiła. więc ten. miał z tego korzyści. no może i była lekko podpita ale chyba nie zwracał na to zbyt wielkiej uwagi. cóż, jeśli chodzi o wychowywanie to chyba nie był w tym najlepszy. - prawie siedemnaście. noo.... szalony wiek. - wywrócił oczami. - najlepszy na imprezy co? każdy student cię chce, hm? to takie urocze. - mruknął z irionią głosie. pewnie nie uważał tego za najlepsze miejsce dla niej, ale nie będzie jej mówił co ma robić. - no dobra, dobra. ale skoro nie chcą cię wpuścić to chyba wracasz do akademika co? - uniósł brew. bo innego wyjścia raczej nie widział.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 09, 2014 11:50 pm

    wywaliło mi posta ;x pozdrawiam internet.
    patka mnie tyra za składnie i błędy, teraz dwa razy będę czytać swoje posty.
    trochę zboczeńcem był! no ale agnes to pewnie nie przeszkadzało, że okazyjnie łapał ją za tyłek. potem w nocy o nim fantazjowała! ogólnie nie podobało się jej, że tak bezczelnie się śmiał. vincent dziś się też z niej zbijał. było jej przykro! - to czy każdy student mnie chce to tylko i wyłącznie mój interes - to chyba przez alkohol, ale powiedziała to nieco poirytowanym głosem. nie podobało jej się, że william mówił tak protekcjonalnym tonem! - nie wracam, jestem trochę nietrzeźwa więc posiedzę tutaj i wytrzeźwieję - wyjaśniła i usiadła znowu na krawężniku. zupełnie jakby chciała mu zrobić na złość.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 09, 2014 11:55 pm

    pf, ja bym się nią nie przejmowała. trochę zboczeńce to jednak pewnie był, skoro tak robił... ale on nie widział w tym nic złego! przecież pomagał jej tylko zrobić poprawnie fikołka, żeby mogła dostać lepszą ocenę... - no pewnie, pewnie, że twój. - pokiwał głową, ale jego mina była raczej mało pochlebna. chociaż z całych sił się starał to jakoś ukryć. chyba mu to jednak nie za bardzo wychodziło. - masz zamiar sama wracać taki kawał drogi? - zapytał unosząc brew i rozejrzał się na boki. pewnie z jakiejś strony szła jakaś banda pijanych chuliganów drących o coś mordę i zaczepiających wszystkich po drodze. - jak chcesz. - wzruszył ramionami i ruszył w swoją stronę. nie będzie się przecież prosić o nic. mógłby ją odprowadzić, ale skoro chciała sobie sama radzić.... droga wolna! w końcu była taka dorosła.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:01 am

    i tak nie miała w planach wiązać swojej przyszłości ze sportem więc oceny z wf miała w głębokim poważaniu, ale spoko mógł dotykać jej tyłek dalej. xd
    zrobiło jej się głupio, że tak na niego naskoczyła. tłumaczyła to wpływem alkoholu oczywiście! i pewnie już miała iść gdzieś w swoją stronę kiedy ta nieszczęsna banda chuliganów się napatoczyła. agnes chciała być dzielna, przejść obok nich i wrócić do akademika. jednak kiedy nieznacznie się zbliżyła zaczęli krzyczeć w jej stronę różne zbereźne rzeczy. aż zadrżała ze strachu! odwróciła się na pięcie i pośpiesznym krokiem dogoniła williama. - hm, może mógłbyś mnie odprowadzić? - zapytała ze strachem w oczach. na prawdę tamci goście ją przerazili! teraz trochę złagodniała i spotulniała w stosunku do niego.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:08 am

    no i co, że nie miała.... ale chyba lubiła dostawać dobre oceny, prawda? więc to oczywiste, że musiał jej pomagać. nie chciał jej zepsuć średniej jakąś dwóją z wfu...
    jego to na pewno w żaden sposób nie uraziło, pewnie już słyszał o wiele gorsze teksty, bo to nie jego pierwszy rok w którym uczył i pewnie nie jedną już nastolatkę spotkał nieraz w gorszym stanie niz teraz była agnes.... william pewnie kątek oka się temu wszystkiemu przyglądał i raczej niespiesznie przebierał nogami, żeby w razie czego jej pomóc. w końcu nie chciałby, żeby jego uczennicy się coś stało. na szczęście sama chyba zmądrzała i do niego podleciała. - oczywiście. - skinął głową. zdjął jeszcze z siebie jakąś kurteczkę i zarzucił jej ją na ramiona. - masz, bo dostaniesz jakiegoś zapalenia płuc. - mruknął i ruszył w stronę akademika pewnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:12 am

    ale jej się miło zrobiło kiedy narzucił na nią tą kurtkę. nawet się uśmiechnęła słodko w jego stronę w podzięce za ten gest. - dziękuje - opatuliła się nią mocno, bo na prawdę było jej zimno. szli pewnie dość powoli, bo głupia agnes założyła buty na obcasie i nie mogła sprostać szybszemu tempu. - tak właściwie to co ty robiłeś tak późno w centrum miasta? - nie żeby chciała się wtrącać w jego osobiste życie, ale na pewno dostrzegła reklamówkę i była ciekawa co w niej jest! i kiedy tak zaglądała z ciekawości do tej siatki to niefortunnie postawiła krok w obcasach i potknęła się. łamaga......... - cholerne buty! - zaklęła donośnie, a dopiero potem przypomniała sobie, że jest w towarzystwie nauczyciela i spaliła buraka, kolejnego.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:21 am

    no nic dziwnego. była rozgrzana i pewnie pachniała jakimiś jego ładnymi perfumami, na pewno miał ładne perfumy.... - nie ma za co. - wzruszył obojętnie ramionami. on był pewnie gorący jak rosół i mógł sobie spokojnie iść bez kurtki teraz. williamowi pewnie średnio to pasowało, bo nie lubił chodzić tiptopkami, no ale nie będzie narzekał bo dziewczyna sobie jeszcze złamie nogę próbując za nim nadążyć. - a to niezbyt wścibskie pytanie? - zapytał unosząc brew. chociaż w sumie nie powinien się dziwić skoro pozwolił jej do siebie mówić po imieniu. - byłem na zakupach. - uniósł siatkę z jakimś whisky czy coś takiego. szlachetny alkohol i te sprawy. kiedy się potknęła złapał ją jakoś, żeby się nie wywaliła i nie rozbiła sobie nosa. to by był raczej przykry widok. - zawsze mogłaś ubrać sobie kilka centymetrów wyższe, na pewno byłyby wygodniejsze. - prychnął. nie rozumiał chodzenia na wysokich obcasach, ale to pewnie dlatego, że był facetem.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:26 am

    jak jego perfumy wsiąkną jakimś cudem w jej skórę to agnes przestanie się myć xd
    - wścibskie? jejku, przepraszam. nie chciałam żeby tak zabrzmiało - wytłumaczyła pokornie. w sumie ciągle powinna czuć dystans. co jak co, ale william to jej nauczyciel. kiedy usłyszała brzdęk butelek momentalnie uśmiechnęła się - mhm, alkohol.... pewnie przerwałam jakąś mega fajną imprezę - pokiwała głową. nie przyszłoby jej do łba, że perfekcyjny nauczyciel od wf pijał często w samotności pomieszanej z rozpaczą lub smutkiem. po chwili jednak prychnęła słysząc jego uwagę. - rozumiem, że kompletnie popsułam ci plany kiedy poprosiłam, żebyś mnie odprowadził, ale nie musisz mnie na każdym kroku krytykować - zrobiła smutną minkę. była na prawdę dobrą dziewczyną, nie rozumiała dlaczego cały dzisiejszy dzień ktoś ją opieprzał lub krytykował.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:35 am

    hahaha, nie wiem czy jego perfumy są jakieś cudowne, ale zauważyłam, że te męskie trzymają się o wiele dłużej niż damskie! albo mi się tak wydaje....
    - nic się nie stało. - powiedział wzruszając ramionami. cóż. każdy jest czasem wścibski, william pewnie też. chociaż nie wiem czy miał na tylu znajomych, żeby być wścibskim... bo pewnie dość niechętnie poznawał nowych ludzi. - taaaak, impreza życia normalnie. - roześmiał się gorzko. no ale rzeczywiście nie mogła wiedzieć, że chleje sam w domu, żeby zapić wszystkie smutki. jutro pewnie na pierwszą lekcję przyjdzie znów na lekkim kacu.... - wcale cię nie krytykuję.... to nie moja sprawa w czym chodzisz. - mruknął. chociaż pewnie inaczej to jednak brzmiało kiedy wyrażał swoje zdanie o wysokości szpilek.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:42 am

    zerknęła jeszcze raz na jego siatkę z zakupami i dostrzegła naklejkę johnny walkera czy jacka danielsa - nie piłam nigdy whisky, ale zdaje się że to mocny alkohol - stwierdziła spokojnie - nie będziesz miał po tym kaca jutro? - zapytała - no wiesz, poniedziałek, lekcje i te sprawy... - mamrotała. pewnie czytała w jakimś regulaminie, że ani uczniowie, ani nauczyciele nie mogą przychodzić na kacu do szkoły. - spoko i tak nikomu tego nie powiem - zresztą kto by uwierzył w to, że idealny pan palmer przychodzi na kacu do pracy. - no jasne, wcześniej wcale nie użyłeś ironicznego tonu - pokiwała głową i roześmiała się - może jestem jeszcze młoda i niedoświadczona, ale ironię potrafię rozpoznać bez najmniejszego problemu - dodała. nie chciała być wredna.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:51 am

    - aż tak dobrze znasz się na alkoholach? - zapytał unosząc brew. - nie wiem czy to taki mocny alkohol.... z resztą nigdy nie przychodzę na kacu do pracy... w końcu pracuję z dziećmi. - mruknął. aha.... jasne. pewnie jednak często tak przychodził, ale kto go będzie sprawdzał! walił pewnie na siebie masę perfum i zjadał paczkę gum i nie było się jak zorientować o tym jaki był jego stan. zaśmiał się pewnie kiedy mówiła o tym poniedziałku. dla niego to dzień jak każdy. i tak w sumie robił teoretycznie to co lubił. czyli nic, bo tylko pokazywał jakieś tam ćwiczenia i się obijał. - miło z twojej strony, agnes. - uśmiechnął się lekko. chociaż może rzeczywiście by jej nikt nie uwierzył to jednak na pewno william to doceniał. - serio? to wspaniale. - pochwalił ją. chciał powiedzieć coś złośliwego, ale chyba i tak dużo takich rzeczy jej już dzisiaj powiedział.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:56 am

    - nie znam się praktycznie wcale na alkoholach - mruknęła. była z tego faktu bardzo niezadowolona! bo vincent w jej wieku szlajał się gdzie chciał, a ona jak ta cnotka prawie nigdzie nie wychodziła! - to trochę dziwne, że swoich uczniów w tym mnie nazywasz dziećmi - wymamrotała - teoretycznie już nimi nie jesteśmy - wzruszyła ramionami. ona nie uważała się za dziecko, choć czasem nawet nieświadomie się tak zachowywała. - ironiczne uwagi wychodzą ci znacznie lepiej niż komplementy - zmrużyła oczy i zlustrowała go wzrokiem. chciała, żeby ten wzrok był miażdżący i żeby więcej z niej nie kpił, ale pewnie wyszedł okropnie słodki lub śmieszny. nie taki efekt chciała uzyskać!
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 1:06 am

    - nie znasz się na alkoholach, ale wiesz, że whisky jest mocnym alkoholem? dziwny zbieg okoliczności. - stwierdził unosząc lekko kącik ust. biedna agnes! taka niewyszalana.... ale ma jeszcze dwa lata liceum i może szaleć do woli. - co jest w tym takiego dziwnego? każde z was jest ode mnie co najmniej od dziesięć lat młodsze.... - wzruszył ramionami. nie widział nic dziwnego w tym, że to są dla niego dzieci, chociaz ich wiek może wskazywać inaczej. - serio? a tak bardzo się starałem. - westchnął. widocznie był beznadziejny w komplementowaniu. a przynajmniej wtedy, kiedy uważał, że niekoniecznie są prawdziwe. bo to chyba wcale nie miał być komplement, ale starał się znów jej nie powiedzieć czegoś niemiłego. - daruj sobie, wyglądasz rozkosznie, a nie strasznie w tym momencie. - powiedział szczerze.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 1:14 am

    -mój brat mi tak powiedział - wymamrotała niepewnym głosem. w sumie nigdy jej tego nie powiedział, ale musiała jakoś wybrnąć z tego co powiedziała. no tak, przez ostatnie dwa lata się nie wyszalała, to wątpię że przez następne dwa się jej uda. - nie przesadzaj, dziesięć lat nie jest jakąś niesamowitą różnicą - stwierdziła. jej mama była od niej o wiele starsza, a mimo to fenomenalnie się z nią dogadywała. i nie traktowała jej jak dziecko! no przynajmniej w jakimś stopniu starała się traktować małą agnes jak dorosłą. - jasne, na pewno się starałeś - powiedziała najbardziej nieszczerym, a jednocześnie najbardziej miłym głosem jaki mogła z siebie wydobyć! przestała więc robić tą głupią minę i starała się spoważnieć. - szkoda, chciałam wyglądać groźnie - wymamrotała niezadowolona.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 1:23 am

    - mhmmm.... - mruknął udając, że jej w to wierzy, ale był całkiem przekonywujący w tym wszystkim, więc miał nadzieję, że się nie zorientuje, że średnio jej wierzy jednak. no ale potem będzie miała wspaniałą 18 i pewnie wszędzie ją będa chętniej wpuszczać, wiadomo! zawsze może być lepiej, skoro nie jest kolorowo teraz. - jesteś ode mnie jakieś.... 13 lat młodsza, jeśli dobrze liczę. dwa lata więcej i spokojnie mógłbym być twoim ojcem, naprawdę uważasz, że to nie jest taka duża różnica wieku? - zapytał unosząc brew. chociaż pewnie w tym świecie to nic go nie zdziwi jak różnice w związkach są po 20 lat i więcej! także spokojnie mógłby być też jej facetem. pewnie by nie narzekał. myśląc o tym po raz kolejny zmierzył ją wzrokiem. - oczywiście. - mruknął. jak mogła mu nie wierzyć, zawsze się starał! - niestety ci się to nie udało. - zaśmiał się.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 1:30 am

    nie zorientowała się, że trochę naciągał tą kwestię wiary w jej słowa. nie potrafiła wyłapać każdego jego krętactwa, sorki. może na przyszłość się poprawi! no tak, agnes niczym więzień odliczała dni do osiemnastki i zakreślała je na ścianie w akademiku, albo w kalendarzu xd - uważam, że jeśli ktoś jest młodszy to nie znaczy, że jest głupsi. czasem dorośli potrafią zachowywać się jak dzieci - wzruszyła ramionami. weźmy na przykład jej brata. miał te pieprzone osiemnaście, a ciągle zachowywał się jak gówniarz! - teoretycznie to już od dawna mógłbyś być ojcem, pytanie brzmi dlaczego nie jesteś? - uniosła brew. potem dopiero zorientowała się, że nie rozmawia z jakimś tam nieznajomym, tylko ze swoim nauczycielem. przyłożyła więc dłoń do ust i zaczerwieniła się - przepraszam, nie chciałam o to zapytać - wymruczała szybko. teraz było jej głupio! na szczęście byli już pod akademikiem, więc bez słowa oddała mu kurtkę i uciekła do środka.

    Sponsored content

    Wieża zegarowa Empty Re: Wieża zegarowa

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Kwi 28, 2024 8:02 am