butik
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
butik
First topic message reminder :
- eleanor carden
- las vegasarchitekturaI thought you were real28
- Post n°126
Re: butik
ale czy to źle, przynajmniej będą siostrami xd
- john nie lubi twojego brata, to już chyba obie wiemy... tak się okropnie boi o swoją siostrzyczkę, że nie chce jej nigdzie puszczać w jego towarzystwie. a jak już się gdzieś razem pojawią, to od razu jeden wielki dramat - zachichotała. ona kochała go jak brata, więc nie rozumiała czego johnny się tak rzuca - dlatego mówię, albans nie ma wiele do zaoferowania a w londynie przynajmniej mamy kluby! trzeba się uchlać, tak, żeby jutro niczego nie pamiętać - zaproponowała.
- john nie lubi twojego brata, to już chyba obie wiemy... tak się okropnie boi o swoją siostrzyczkę, że nie chce jej nigdzie puszczać w jego towarzystwie. a jak już się gdzieś razem pojawią, to od razu jeden wielki dramat - zachichotała. ona kochała go jak brata, więc nie rozumiała czego johnny się tak rzuca - dlatego mówię, albans nie ma wiele do zaoferowania a w londynie przynajmniej mamy kluby! trzeba się uchlać, tak, żeby jutro niczego nie pamiętać - zaproponowała.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°127
Re: butik
bardzo dobrze, po prostu ciągle zapominam o tych koneksjach xd
- john ma coś w mózgu poprzestawiane, że nie lubi louisa. prawie tak jak ty, że nadal z nim jesteś. - roześmiała się, bo zawsze, ale to zawsze, uznawała to za doskonały żarcik. pobłażała johnem i elka niestety musiała to znosić. - i obudzić się nie wiadomo gdzie. - pokiwała głową z entuzjazmem. taki plan jej pasował.
- john ma coś w mózgu poprzestawiane, że nie lubi louisa. prawie tak jak ty, że nadal z nim jesteś. - roześmiała się, bo zawsze, ale to zawsze, uznawała to za doskonały żarcik. pobłażała johnem i elka niestety musiała to znosić. - i obudzić się nie wiadomo gdzie. - pokiwała głową z entuzjazmem. taki plan jej pasował.
- eleanor carden
- las vegasarchitekturaI thought you were real28
- Post n°128
Re: butik
elka i wendy, aww. no tak, a myślałam, że ogarniasz xd
- przestań, john nie jest taki zły. ale też tego nie ogarniam czemu go nie lubi. w sumie, to on żadnego z chłopaków swojej siostry nie lubi, to czemu ja się jeszcze dziwię - zauważyła rozbawiona - ooo tak, to ja chcę takie drugie kac vegas! - pokiwała zadowolona głową. ej, właśnie, zróbmy im drugie kac vegas.....
- przestań, john nie jest taki zły. ale też tego nie ogarniam czemu go nie lubi. w sumie, to on żadnego z chłopaków swojej siostry nie lubi, to czemu ja się jeszcze dziwię - zauważyła rozbawiona - ooo tak, to ja chcę takie drugie kac vegas! - pokiwała zadowolona głową. ej, właśnie, zróbmy im drugie kac vegas.....
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°129
Re: butik
ogarniam, ale za każdym razem sobie to na nowo uświadamiam xd
- niech da spokój tej całej piper i niech dziewczyna szaleje. mój brat w ogóle się nie przejmuje tym, co robię i z kim. dopóki nie ląduję na pogotowiu. - roześmiała się. nie miała tak nadopiekuńczego brata jak piper. roześmiała się na pomysł elki. - to nie będziesz mogła patrzeć jak ci czegoś dosypię do drinka. i pamiętaj! szukaj mnie na dachu. - zastrzegła. ale to nie dzisiaj, bo ja chyba idę zaraz ;x
- niech da spokój tej całej piper i niech dziewczyna szaleje. mój brat w ogóle się nie przejmuje tym, co robię i z kim. dopóki nie ląduję na pogotowiu. - roześmiała się. nie miała tak nadopiekuńczego brata jak piper. roześmiała się na pomysł elki. - to nie będziesz mogła patrzeć jak ci czegoś dosypię do drinka. i pamiętaj! szukaj mnie na dachu. - zastrzegła. ale to nie dzisiaj, bo ja chyba idę zaraz ;x
- eleanor carden
- las vegasarchitekturaI thought you were real28
- Post n°130
Re: butik
huehuehue, ja w ogóle ostatnio sobie uświadomiłam, że ona zna dobrze louisa i że go w ogóle lubi xd
- czy ty sobie wyobrażasz johna, który daje spokój swojej siostrze i jej nie pilnuje na każdym kroku? bo ja jakoś nie. on nie umie inaczej, bo uważa, że dziewczyna jest jeszcze za młoda na to, żeby z kimkolwiek być. a ja jestem od niej o rok starsza, jakoś mnie się nikt nie czepia - zachichotała - tak jest! będę cię szukać na dachu. dosyp, ja się szybciutko odwrócę i będę udawać, że nic się nie stało - poklepała ją po kolanku. no to jutro się obudzą w afganistanie, na tym to polega, nie? xd
- czy ty sobie wyobrażasz johna, który daje spokój swojej siostrze i jej nie pilnuje na każdym kroku? bo ja jakoś nie. on nie umie inaczej, bo uważa, że dziewczyna jest jeszcze za młoda na to, żeby z kimkolwiek być. a ja jestem od niej o rok starsza, jakoś mnie się nikt nie czepia - zachichotała - tak jest! będę cię szukać na dachu. dosyp, ja się szybciutko odwrócę i będę udawać, że nic się nie stało - poklepała ją po kolanku. no to jutro się obudzą w afganistanie, na tym to polega, nie? xd
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°131
Re: butik
a widzisz! czasami przypadkiem wychodzą najlepsze koneksje.
- nie wiem, nie znam go na tyle dobrze, żeby go sobie wyobrażać w jakiejkolwiek sytuacji. - wzruszyła ramionami beztrosko. - nie myśli logicznie. ciebie widzi jako obiekt seksualny, a ją jako małą dziewczynkę. - roześmiała się. nie wiem gdzie się obudzą, bo jutro też mnie nie będzie, wiec nic nie rozegramy ;x poszły balować, ja idę.
- nie wiem, nie znam go na tyle dobrze, żeby go sobie wyobrażać w jakiejkolwiek sytuacji. - wzruszyła ramionami beztrosko. - nie myśli logicznie. ciebie widzi jako obiekt seksualny, a ją jako małą dziewczynkę. - roześmiała się. nie wiem gdzie się obudzą, bo jutro też mnie nie będzie, wiec nic nie rozegramy ;x poszły balować, ja idę.
- eleanor carden
- las vegasarchitekturaI thought you were real28
- Post n°132
Re: butik
tak było. to obudzą się dopiero dwa dni później, u ciapka w afganistanie. pa!
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°133
Re: butik
na pewno to był butik damsko-męski, a ralf przymierzał muchy żeby godnie prezentować się u królowej ;x
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°134
Re: butik
co on tu miał robić! przyszedł kupić skarpetki, bo miał dużo dziurawych i wstyd tak chodzić przy debbie, skoro teraz mieszkają razem. a ona nie była jeszcze taką dobrą panią domu, żeby cerować mu skarpety. zauważył ralphie'go, którego ostatnio unikał i nie pozwalał mu sobie pomagać, bo dowiedział się, że ten został zaproszony na bal. to musiała być jakaś pomyłka! królowej na pewno chodziło o daniela, ale nazwiska jej się pomieszały.
- dobrze, że cię widzę, bo muszę ci przekazać parę ważnych spraw do załatwienia. jutro wieczorem obowiązkowe spotkanie! - wymyślił na przywitanie, żeby zasabotować ralfiemu bal.
- dobrze, że cię widzę, bo muszę ci przekazać parę ważnych spraw do załatwienia. jutro wieczorem obowiązkowe spotkanie! - wymyślił na przywitanie, żeby zasabotować ralfiemu bal.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°135
Re: butik
debbie nie była perfekcyjną panią domu ;c haha, tak na pewno..... bo można faktycznie pomylić roosevelt z davenport. podobne nazwiska, faktycznie! ralf czuł się taaaki wolny bez tego kwękania daniela, dlatego zaraz mina mu zrzedła kiedy usłyszał znajomy głos - ee, jutro nie mogę - odparł do razu. bo miał zamiar iśc na bal bez względu na wszystko! siostry go tak pewnie nastroiły! - ale moge ci poświęcić całą sobotę - pokiwał głową.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°136
Re: butik
daniel i ralphie byli nierozłączni, dlatego coś jej się pomieszało który jest który albo własnie harry zasabotował obecność daniela i powiedział elce, że on się nazywa ralph davenport. w ogóle ostatnio oglądałam ralpha demolkę, ale to tak na marginesie.
- na sobotę wszystko ma być zrobione. pewnie całą noc będziemy nad tym siedzieć. miałeś parę dni wolnego, a teraz się wymigujesz? - pogroził mu palcem. - już się nie starasz, ralph. - odparł zawiedziony.
- na sobotę wszystko ma być zrobione. pewnie całą noc będziemy nad tym siedzieć. miałeś parę dni wolnego, a teraz się wymigujesz? - pogroził mu palcem. - już się nie starasz, ralph. - odparł zawiedziony.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°137
Re: butik
ustalmy fakty... po prostu ralf był bardziej obiecującym talentem aniżeli daniel. poza tym ralf nie podpadł księciu i nie próbował sabotować jego związku ;x dopiero ralfa oglądałaś? boże jaka ty opóźniona jesteś xd przecież to słodka bajka!
- nie chciałem wolnego, to ty się nie odzywałeś - zauważył. bo on wcale nie chciał wolnego, choć z perspektywy czasu cieszył się, że je miał! - staram się, po prostu jutro nie mogę - przymierzał właśnie jakąś muchę. bardziej był zaaferowany balem niż danielem, ups.
- nie chciałem wolnego, to ty się nie odzywałeś - zauważył. bo on wcale nie chciał wolnego, choć z perspektywy czasu cieszył się, że je miał! - staram się, po prostu jutro nie mogę - przymierzał właśnie jakąś muchę. bardziej był zaaferowany balem niż danielem, ups.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°138
Re: butik
ustalmy fakty, wszystko jest ustawione przez ciebie xd jakoś nigdy nie miałam okazji oglądać... ale nie było aż takie super, tylko leżałam ze śmiechu z kwaśnego pazia.
- chciałeś czy nie chciałeś, dostałeś wolne, a teraz trzeba wracać do pracy. życie jest niesprawiedliwe i tak dalej. obowiązki nie poczekają. kryzysy światowe tym bardziej. - kręcił głową z podejścia ralfiego. tworzył wielką kreację aktorską xd - w porządku. jeśli nie możesz, znajdę sobie kogoś innego do pomocy. tylko się potem nie zdziw, jeśli okaże się, że mogę na nim bardziej polegać niż na tobie. - kryzys w związku daniela i ralfiego, ups.
- chciałeś czy nie chciałeś, dostałeś wolne, a teraz trzeba wracać do pracy. życie jest niesprawiedliwe i tak dalej. obowiązki nie poczekają. kryzysy światowe tym bardziej. - kręcił głową z podejścia ralfiego. tworzył wielką kreację aktorską xd - w porządku. jeśli nie możesz, znajdę sobie kogoś innego do pomocy. tylko się potem nie zdziw, jeśli okaże się, że mogę na nim bardziej polegać niż na tobie. - kryzys w związku daniela i ralfiego, ups.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°139
Re: butik
też sobie możesz zrobić impreze zamkniętą i nie zaprosić moich postaci ;x co ty mi się ralf super podobał, ze trzy razy na tym w kinie byłam xd
- nie rozwiązujemy jeszcze kryzys światowych - zauważył. ale on bedzie je rozwiazywać jak spotka te wszystkie ważne osobistości na balu! - nie przesadzaj - odlożył muchę na miejsce - dlaczego to musi być akurat piątek. jedyny piątek w tym roku kiedy mam jakieś konkretne plany, a ty musisz wymyślać jakieś spotkania - przewrócił oczami.
- nie rozwiązujemy jeszcze kryzys światowych - zauważył. ale on bedzie je rozwiazywać jak spotka te wszystkie ważne osobistości na balu! - nie przesadzaj - odlożył muchę na miejsce - dlaczego to musi być akurat piątek. jedyny piątek w tym roku kiedy mam jakieś konkretne plany, a ty musisz wymyślać jakieś spotkania - przewrócił oczami.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°140
Re: butik
tak zrobię xd szalona jesteś ;o inside out to i tak moja ulubiona bajka aktualnie.
- ale mógłbyś już zacząć się przygotowywać. - wywrócił oczami. ralfi jak się zaczął stawiać! pewnie edie go tego nauczyła. zaraz tego pożałuje, jak straci wsparcie daniela. a miało być tak pięknie i daniel nigdy nie miał go porzucać tak jak to zrobił z nim alfons... - widzę, że osiadłeś już na laurach i stwierdziłeś, że skoro dostałeś zaproszenie do pałacu, to już nie musisz się starać. - prychnął.
- ale mógłbyś już zacząć się przygotowywać. - wywrócił oczami. ralfi jak się zaczął stawiać! pewnie edie go tego nauczyła. zaraz tego pożałuje, jak straci wsparcie daniela. a miało być tak pięknie i daniel nigdy nie miał go porzucać tak jak to zrobił z nim alfons... - widzę, że osiadłeś już na laurach i stwierdziłeś, że skoro dostałeś zaproszenie do pałacu, to już nie musisz się starać. - prychnął.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°141
Re: butik
no inside out pro, chociaż dla mnie najlepsza bajka to chyba i tak odlot ;x a teraz czekam na nową bajkę disneya - zootopia. jak chcesz to obejrzyj sobie zwiastun, śmieszny jest!
edie go tak zbuntowała, to pewne! jak siostry na niego wpływały. jak tak dalej pójdzie to ralf go zdetronizuje i co? ;o - nie, nie o to chodzi. chodzi o to że nie rozumiem dlaczego musimy się spotkać akurat w ten piątek wieczorem, a nie rano, albo następnego dnia - oczywiście że rozumiał, ale go podpuszczał. daniel był zazdrosny!
edie go tak zbuntowała, to pewne! jak siostry na niego wpływały. jak tak dalej pójdzie to ralf go zdetronizuje i co? ;o - nie, nie o to chodzi. chodzi o to że nie rozumiem dlaczego musimy się spotkać akurat w ten piątek wieczorem, a nie rano, albo następnego dnia - oczywiście że rozumiał, ale go podpuszczał. daniel był zazdrosny!
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°142
Re: butik
kocham pierwsze minuty odlotu, zawsze na tym płaczę, nawet jak widzę tylko jakiś obrazek w internecie. widziałam już ten zwiastun, hehe. niemożliwe, żeby ralf go zdetronizował! w końcu daniel nie siedzi na żadnym tronie, żeby móc go z niego strącać...
- powiedziałem ci, że wszystko musi być zrobione do soboty. a ja nie mam na to dzisiaj czasu. - spojrzał na zegarek. - tak samo jak nie mam czasu na dyskutowanie z tobą. albo będziesz w piątek albo znajdę sobie innego pomocnika. - postawił warunki jasno. tak naprawdę nie chciał tracić ralfiego ;xx
- powiedziałem ci, że wszystko musi być zrobione do soboty. a ja nie mam na to dzisiaj czasu. - spojrzał na zegarek. - tak samo jak nie mam czasu na dyskutowanie z tobą. albo będziesz w piątek albo znajdę sobie innego pomocnika. - postawił warunki jasno. tak naprawdę nie chciał tracić ralfiego ;xx
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°143
Re: butik
nie przypominaj mi bo na samą mysl chce płakać! wzruszenie tak szybko ;x ja też widzialam, włączyłam nawet przed chwilą ten zwiastun xd chcialam docenić daniela, że ma tron a ty sama obrażasz swoje postaci!
- świetnie, w takim razie szukaj innego pomocnika - ralfowi było przykro! ale musiał postawić warunki jasno - bo ja nie mam zamiaru rezygnować z balu tylko dlatego, że ty nie dostałeś zaproszenia - powiedział wprost. chwycił czarną muchę, kupił ją i wyszedł. zaczynaj bree.
- świetnie, w takim razie szukaj innego pomocnika - ralfowi było przykro! ale musiał postawić warunki jasno - bo ja nie mam zamiaru rezygnować z balu tylko dlatego, że ty nie dostałeś zaproszenia - powiedział wprost. chwycił czarną muchę, kupił ją i wyszedł. zaczynaj bree.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°144
Re: butik
sama o tym wspomniałaś! ja na sam tytuł tej bajki od razu sobie przypominam początek. reszty nawet nie pamiętam xd daniela nie da się nie obrażać, taka prawda.
- mam nadzieję, że nawiążesz na balu dobre znajomości, żeby móc znaleźć sobie nowego mentora. - mruknął. ale tak naprawdę miał nadzieję, że ralfi się ośmieszy na balu i wróci do daniela z podkulonym ogonem! kupił skarpetki i poszedł.
- mam nadzieję, że nawiążesz na balu dobre znajomości, żeby móc znaleźć sobie nowego mentora. - mruknął. ale tak naprawdę miał nadzieję, że ralfi się ośmieszy na balu i wróci do daniela z podkulonym ogonem! kupił skarpetki i poszedł.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°145
Re: butik
wendy wyciągnęła go jakimś cudem na zakupy. biedak tylko zmieniał kanapy na których siedział - o mój boże dlaczego mnie tutaj zabrałaś!? - jęknął.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°146
Re: butik
- bo muszę coś kupić elce, a nie wiem co. - sama marudziła i nie była zadowolona z powodu swojego pobytu tutaj. wolała się ubierać w jakiś lumpeksach. a to, że przy okazji przymierzała milion sukienek, to już inna sprawa.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°147
Re: butik
- dlaczego musisz jej coś kupić? - jęknął łapiąc się za glowę, która go rozbolała. zaraz jednak dostrzegł bieliznę i od razu pomyślał o rosalie, którą chciał namówić na seks. podszedł do wieszaczków i jak gdyby nigdy nic zaczął ją oglądać.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°148
Re: butik
- żeby ją trochę podnieść na duchu. - zamachała ręką. przerzucała właśnie całe stoisko ze skarpetkami. zerknęła kątem oka na to, co zaczął oglądać majk. - bez przesady, to nie ja jestem od tego, żeby kupować jej takie rzeczy. - zabrała mu wieszaczek z jakąś seksi bielizną.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°149
Re: butik
- no tak - przytaknął jej. pewnie już rozmawiali o elce i o tym jak chujowo jest być chorym na takie okropieństwo ;c - głupku - pstryknął ją w nos i zabral jej tą bieliznę która go zainteresowała - to nie dla niej - wyjaśnił przeglądając dalej.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°150
Re: butik
na pewno o tym rozmawiali i żadne z nich nie chciało przechodzić przez tę rozmowę ponownie. o zejściu się z allie i wierszu ralfiego też pewnie już rozmawiali ;x
- czyżby ktoś tutaj też chciał robić komuś prezenty? - zaczęła zabawnie poruszać brwiami i świdrować go wzrokiem.
- czyżby ktoś tutaj też chciał robić komuś prezenty? - zaczęła zabawnie poruszać brwiami i świdrować go wzrokiem.
|
|