butik
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
butik
First topic message reminder :
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°51
Re: butik
pewnie umarł bo kiepsko całowała ;x;x;x
chude manekiny i ciuchy też ją zawstydzały? powinna zdecydowanie zaprzyjaźnić się z johnem, razem by rozmawiali o tym czego się wstydzą. chociaż dżonny się wczoraj pierwszy raz całował, więc uuuu szacun! może uda mu się wyprzedzić dżuda nawet! - no ciekawe jakie to rzeczy? - zagaił zaraz nie mając pojęcia że wchodzi na grząski teren ciąż, miesiączek i menopauzy, biedak - czerwony? - skrzywił się - może od razu ubiorę ją jak ladacznicę co? - jeeezu ten to miał problemy - boże jakie to trudne! - wrzasnął na cały sklep, miał minę taką jakby był targany jakimiś super mega ważnymi i sprzecznymi emocjami.
chude manekiny i ciuchy też ją zawstydzały? powinna zdecydowanie zaprzyjaźnić się z johnem, razem by rozmawiali o tym czego się wstydzą. chociaż dżonny się wczoraj pierwszy raz całował, więc uuuu szacun! może uda mu się wyprzedzić dżuda nawet! - no ciekawe jakie to rzeczy? - zagaił zaraz nie mając pojęcia że wchodzi na grząski teren ciąż, miesiączek i menopauzy, biedak - czerwony? - skrzywił się - może od razu ubiorę ją jak ladacznicę co? - jeeezu ten to miał problemy - boże jakie to trudne! - wrzasnął na cały sklep, miał minę taką jakby był targany jakimiś super mega ważnymi i sprzecznymi emocjami.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°52
Re: butik
pewnie miała kompleksy widząc jakie chude są te manekiny. oni się przecież z johnem znają! i miała się z nim chyba nawet trzymać, ale grałyśmy tylko raz. nie zdziwiłabym się. chociaż jude pierwszy zdobył dziewczynę i już prawie się przespał z morgan, więc nigdy nie wiadomo.
- i tak tego nie zrozumiesz - burknęła, bo skoro nadal nie ogarniał, to nie miała zamiaru się produkować, żeby jeszcze czasem jej powiedział, że to przez co muszą przechodzić nie jest wcale takie ciężkie. tylko by się zdenerwowała i po co to jej. - jezu, ale ty masz problemy - wywróciła oczyma. - czarnego też nie będziesz chciał bo to za depresyjny kolor? - zaczęła dalej grzebać i przeglądać. - to może wtedy coś niebieskiego skoro wszystko inne ci się nie podoba? - wcisnęła mu w ręce jakiś stanik.
- i tak tego nie zrozumiesz - burknęła, bo skoro nadal nie ogarniał, to nie miała zamiaru się produkować, żeby jeszcze czasem jej powiedział, że to przez co muszą przechodzić nie jest wcale takie ciężkie. tylko by się zdenerwowała i po co to jej. - jezu, ale ty masz problemy - wywróciła oczyma. - czarnego też nie będziesz chciał bo to za depresyjny kolor? - zaczęła dalej grzebać i przeglądać. - to może wtedy coś niebieskiego skoro wszystko inne ci się nie podoba? - wcisnęła mu w ręce jakiś stanik.
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°53
Re: butik
przecież ona sama była chuda jak szkapa, nie wiem czemu miałaby mieć kompleksy! alfons też tego nie wiedział, ale nie wtrącał się bo halo on takich dziewczęcych spraw nie tykał. to musimy nimi zagrać!!! i tak to fakt, że co do dżuda to może i pierwszy zdobył laskę ale dżonny go wyprzedzi i pierwszy przestanie być prawiczkiem ;x powinni się o to założyć, to byłby wyścig roku normalnie xd
- mylisz się - mruknął patrząc na jakieś inne gatki, koronkowe i seksowne, ale bridget to jeszcze dzieciuch więc takich nie ubierze ;x - ja wszystko doskonale rozumiem - był przewodniczącym, codziennie wysłuchiwał litanii i skarg studentów wszelakich - niebieski nie pasuje do jej włosów - zadeklarował - ale czarny, hm - zamyślił się chwilę przyglądając czarnemu kompletowi - czarny byłby w sam raz - stwierdził.
- mylisz się - mruknął patrząc na jakieś inne gatki, koronkowe i seksowne, ale bridget to jeszcze dzieciuch więc takich nie ubierze ;x - ja wszystko doskonale rozumiem - był przewodniczącym, codziennie wysłuchiwał litanii i skarg studentów wszelakich - niebieski nie pasuje do jej włosów - zadeklarował - ale czarny, hm - zamyślił się chwilę przyglądając czarnemu kompletowi - czarny byłby w sam raz - stwierdził.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°54
Re: butik
nie wiem, pewnie te manekiny miały inny typ figury, który rosalie uznała za perfekcyjny i było jej smutno bo kości sobie nie poprzestawia. no musimy! niech się założą, chce to zobaczyć xd będą się tak śpieszyć, że kto wie ile razy przez to oboje wylądują w szpitalu ;x
- tak, tak - pokiwała głową nawet już nie zwracając uwagi na to tam gadał. - super! w końcu do czegoś doszliśmy - powiedziała nawet całkiem uradowana, bo już się jej zaczęło nudzić to jego marudzenie i niezdecydowanie. wybrali coś tam w końcu i możesz mi dać kogoś innego.
- tak, tak - pokiwała głową nawet już nie zwracając uwagi na to tam gadał. - super! w końcu do czegoś doszliśmy - powiedziała nawet całkiem uradowana, bo już się jej zaczęło nudzić to jego marudzenie i niezdecydowanie. wybrali coś tam w końcu i możesz mi dać kogoś innego.
- taylor swift
- reading, usa-gwiazda pop34
- Post n°55
Re: butik
taylor przyjechała sobie kupić nowe ciuchy bo jej brzuch już był ładniutki okrąglutki i nie mieściła się w swoje stare kiecki. wybierała je teraz powoli.
- patti hurd
- parisfortepiangwiazda rocka30
- Post n°56
Re: butik
patti dobijała się do drzwi, bo co to ma być, żeby zamykali sklep, bo jakaś gwiazda od siedmiu boleści chce sobie coś kupić. waliła do okna. - szmato! wypierdalaj stąd! też chcę sobie coś kupić! - darła się pokazując środkowe palce do swift.
- taylor swift
- reading, usa-gwiazda pop34
- Post n°57
Re: butik
ją to mało ruszyło, bo kazała swoim gorylom ją wziąć sprzed tego sklepu. co ją jakaś wariatka będzie nachodzić xd dalej wybierała ciuchy.
- patti hurd
- parisfortepiangwiazda rocka30
- Post n°58
Re: butik
- nejt was dojedzie, jankesowskie szmaty! - skopała ich, czy coś i poszła pożalić się komuś z rodziny co ją ostatnio spotyka!
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°59
Re: butik
nie chce mi sie kolejnych tematow ze sklepami tworzyć więc na pewno sprzedawali tutaj ciążowe ciuchy xd i dlatego aggie tutaj była, nie wyciągała nawet harryego bo wiedziała jaki ten jest marudny na zakupach. przeglądała więc spodnie z doszytą gumą i zastanawiała się, w których nie będzie wyglądać na grubą krowę. ale to chyba jednak niemożliwe skoro teraz jak wchodziła do jakiegoś pomieszczenia to najpierw wchodził jej brzuch, a potem ona xd
- pippa-middleton
- glastonburyorganizatorka ślubówwcale nie pippa middleton33
- Post n°60
Re: butik
na szczęście nie będą się szarpać z aggie, że wybrały tę samą rzecz, bo pippa była chudziutka jak zawsze. zresztą oglądała właśnie torebki. zwykle projektanci sami wysyłali jej torebki i namawiali, żeby się z nimi pokazywała publicznie, ale ona wolała pójść sobie czasem do zwykłego butiku i kupić coś najzwyczajniejszego w świecie. cały świat uważał ją za ikonę stylu, a ona... była zwykłą oszustką!
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°61
Re: butik
haha, ją uważali za ikonę stylu a po aggie hejterzy niemiłosierni jechali, że jest niegodna księcia i ubiera się jak wieśniara haha. wiadomo, co taka aggie mogła wiedzieć o stylu wychowując się przy braciach. nic! pewnie jeden z ochroniarzy ją szturchnął i powiedział, że to nieładnie jeśli przynajmniej nie przywita się z pippą. niechętnie podeszła w jej kierunku, ale zrobiła to tylko dlatego żeby nie wywoływać skandalu - ee, cześć - jęknęła stojąc za nią i próbując wykrzesać z siebie jakiś uśmieszek.
- pippa-middleton
- glastonburyorganizatorka ślubówwcale nie pippa middleton33
- Post n°62
Re: butik
jaki miły pan ochroniarz! ochroniarz pippy pewnie tylko obserwował aggie, żeby potem pośmiać się z niej w drodze powrotnej razem z panną middleton. właściwie pippa nawet nie zauważyła zdobyczy harry'ego, zbyt pochłonięta przyglądaniem się torebkom, ale szybko odwróciła się, kiedy ktoś się z nią przywitał.
- cześć aggie. - uśmiechnęła się jakoś bez entuzjazmu i odłożyła torebkę. - jesteś pewna, że zakupy to dobry pomysł w twoim stanie? - spytała od razu, spoglądając na jej wielki brzuch, w którym rozwijało się rude dziecko, które powinno być pippy!
- cześć aggie. - uśmiechnęła się jakoś bez entuzjazmu i odłożyła torebkę. - jesteś pewna, że zakupy to dobry pomysł w twoim stanie? - spytała od razu, spoglądając na jej wielki brzuch, w którym rozwijało się rude dziecko, które powinno być pippy!
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°63
Re: butik
nie szantażuj mnie usunięciem gilberta ;x
ona miała fajnych ochroniarzy, pewnie takich śmieszków jak ci z 22 jump street. razem oglądali filmy i zajadali się słonymi orzeszkami, bo pewnie to z nimi spędzała większość czasu skoro harry był taaaaaki zapracowany. słysząc słowa pippy odruchowo pogłaskała się po brzuchu i uśmiechnęła najbardziej wiarygodnie jak potrafiła - ciąża to nie choroba - podsumowała - zresztą muszę wymienić swoją garderobę - wskazała palcem na ciążowe ciuchy.
ona miała fajnych ochroniarzy, pewnie takich śmieszków jak ci z 22 jump street. razem oglądali filmy i zajadali się słonymi orzeszkami, bo pewnie to z nimi spędzała większość czasu skoro harry był taaaaaki zapracowany. słysząc słowa pippy odruchowo pogłaskała się po brzuchu i uśmiechnęła najbardziej wiarygodnie jak potrafiła - ciąża to nie choroba - podsumowała - zresztą muszę wymienić swoją garderobę - wskazała palcem na ciążowe ciuchy.
- pippa-middleton
- glastonburyorganizatorka ślubówwcale nie pippa middleton33
- Post n°64
Re: butik
heheheheheheh. znalazłam wasz słaby punkt!
bardziej zapracowany od harry'ego był daniel! ale i tak pewnie widywała się częściej z nim niż z księciem.
- ja na twoim miejscu tylko bym siedziała na kanapie, płakała na filmach i wysyłała harry'ego po lody we wszystkich smakach. - zaśmiała się, olewając całkowicie garderobę aggie, bo najważniejsze było wybadanie, czy harry jest na każde jej skinienie.
bardziej zapracowany od harry'ego był daniel! ale i tak pewnie widywała się częściej z nim niż z księciem.
- ja na twoim miejscu tylko bym siedziała na kanapie, płakała na filmach i wysyłała harry'ego po lody we wszystkich smakach. - zaśmiała się, olewając całkowicie garderobę aggie, bo najważniejsze było wybadanie, czy harry jest na każde jej skinienie.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°65
Re: butik
pffffffffffffff, szantażystka!
daniel to pewnie z podziwem patrzył jak w jej brzuchu rośnie przyszły potomek ksiecia i pewnie zazdrościł jej do tego stopnia, że żałował tego, iż harry sam go nie zapłodnił xd
roześmiała się na pokaz i założyła kosmyki włosów za ucho - właściwie to prędzej służba przyniosłaby mi te lody, aniżeli harry bo jest nieco zapracowany - wyjaśniła szybko, w ogóle nie odgadując zamiarów pippy.
daniel to pewnie z podziwem patrzył jak w jej brzuchu rośnie przyszły potomek ksiecia i pewnie zazdrościł jej do tego stopnia, że żałował tego, iż harry sam go nie zapłodnił xd
roześmiała się na pokaz i założyła kosmyki włosów za ucho - właściwie to prędzej służba przyniosłaby mi te lody, aniżeli harry bo jest nieco zapracowany - wyjaśniła szybko, w ogóle nie odgadując zamiarów pippy.
- pippa-middleton
- glastonburyorganizatorka ślubówwcale nie pippa middleton33
- Post n°66
Re: butik
mam za dużo postaci niezdrowo kochających harry'ego xddd
pokiwała głową. była niezłą kłamczuchą, skoro od lat udawała pippę middleton, więc i teraz oscarowo odegrała współczującą koleżankę.
- przykro mi, że harry nie ma czasu na zajmowanie się swoim dzieckiem i jego matką. mam nadzieję, że nie będzie tak zapracowany, kiedy pojawi się ono już na świecie. - pogładziła ją po ramieniu.
pokiwała głową. była niezłą kłamczuchą, skoro od lat udawała pippę middleton, więc i teraz oscarowo odegrała współczującą koleżankę.
- przykro mi, że harry nie ma czasu na zajmowanie się swoim dzieckiem i jego matką. mam nadzieję, że nie będzie tak zapracowany, kiedy pojawi się ono już na świecie. - pogładziła ją po ramieniu.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°67
Re: butik
to fakt...
aggie jednak wcale nie spodobało się to co mówiła, bo jak mogła tak otwarcie krytykować harry'ego - to nie tak - odsunęła się momentalnie o kilka kroków przywdziewając nieco groźniejszą minę i próbowała ją rozszyfrować swoimi oczyskami, jednak kiepsko jej szło - jest wspaniały i będzie wspaniałym ojcem, ale jednocześnie jest księciem który ma swoje obowiązki - zaczęła go bronić, awww.
aggie jednak wcale nie spodobało się to co mówiła, bo jak mogła tak otwarcie krytykować harry'ego - to nie tak - odsunęła się momentalnie o kilka kroków przywdziewając nieco groźniejszą minę i próbowała ją rozszyfrować swoimi oczyskami, jednak kiepsko jej szło - jest wspaniały i będzie wspaniałym ojcem, ale jednocześnie jest księciem który ma swoje obowiązki - zaczęła go bronić, awww.
- pippa-middleton
- glastonburyorganizatorka ślubówwcale nie pippa middleton33
- Post n°68
Re: butik
zaśmiała się, ale nie chamsko, wyśmiewczo, tylko łagodnie, po koleżeńsku, jakby śmiała się ze słabego żartu, który powiedział jej ten głuptasek aggie, bo tak też to odebrała.
- skarbie, ja doskonale wiem, co oznaczają dworskie obowiązki, nie musisz mi tłumaczyć. zresztą czy ktokolwiek dopuścił cię do nich? - potrząsnęła głową. nie, bo zadaniem aggie było tylko urodzić i wychować tego rudego bękarta.
- skarbie, ja doskonale wiem, co oznaczają dworskie obowiązki, nie musisz mi tłumaczyć. zresztą czy ktokolwiek dopuścił cię do nich? - potrząsnęła głową. nie, bo zadaniem aggie było tylko urodzić i wychować tego rudego bękarta.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°69
Re: butik
po prostu była zazdrosna, ale próbowała to z godnością znieść xd aggie prawie szczena opadła słysząc w jak zgrabny sposób pippa zdołała ją w zasadzie obrazić! - nie obchodzą mnie te obowiązki - mruknęła - nie obchodzi mnie to, że harry jest księciem i nie obchodziło mnie to dawniej - a szczególnie wtedy kiedy się ruchali. biedaczka, nie wiedziała jak w ogóle reagować na takie sytuacje.
- pippa-middleton
- glastonburyorganizatorka ślubówwcale nie pippa middleton33
- Post n°70
Re: butik
oczywiście, że pippa była zazdrosna. kochała się w harry'm od zawsze, sypiała z nim w tajemnicy przed królową elżbietą, a jakaś głupia młódka z tłumu zachodzi z nim w ciążę? nie fair! na odpowiedź aggie, pippa uniosła brew.
- a powinno. harry to nie jest jakiś tam przypadkowy chłopak, z którym miałaś wpadkę. chyba nie zdajesz sobie sprawy z konsekwencji tej całej sytuacji. - stwierdziła lekko. już jej się nie chciało udawać jej koleżanki. w końcu nimi nie były.
- a powinno. harry to nie jest jakiś tam przypadkowy chłopak, z którym miałaś wpadkę. chyba nie zdajesz sobie sprawy z konsekwencji tej całej sytuacji. - stwierdziła lekko. już jej się nie chciało udawać jej koleżanki. w końcu nimi nie były.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°71
Re: butik
aggie była fajniejsza niż wszystkie duperki i faceci, z którymi harry sypiał... także sorry, pippa pewnie czuła w niej zagrożenie.
- daruj sobie moralizatorskie przemowy - ziewnęła - harry zdążył mi wszystko wytłumaczyć i doskonale wiem jak powinnam się zachowywać, a jak nie - zrobiła krok do przodu żeby zmierzyć ją wzrokiem - dlatego nie wtykaj swojego nosa w nieswoje sprawy - ostrzegła ją.
- daruj sobie moralizatorskie przemowy - ziewnęła - harry zdążył mi wszystko wytłumaczyć i doskonale wiem jak powinnam się zachowywać, a jak nie - zrobiła krok do przodu żeby zmierzyć ją wzrokiem - dlatego nie wtykaj swojego nosa w nieswoje sprawy - ostrzegła ją.
- pippa-middleton
- glastonburyorganizatorka ślubówwcale nie pippa middleton33
- Post n°72
Re: butik
pippa widziała jak harry traktuje aggie i wcale nie widziała w niej zagrożenia! wiedziała, że żadna z nich nigdy nie będzie mogła usidlić księcia na stałe... dlatego sama pewnie żałowała, że nie złapała go na ciążę. ale nie była tak zdesperowana jak aggie!
- cieszę się, że harry ci wszystko wytłumaczył, także mam nadzieję, że zaczniesz się zachowywać tak w praktyce, a nie tylko w teorii. - wywróciła oczami. - pilnuję tylko mojej rodziny. - skrzyżowała ręce. ona najlepiej wiedziała jak rodzina królewska dba o wizerunek!
- cieszę się, że harry ci wszystko wytłumaczył, także mam nadzieję, że zaczniesz się zachowywać tak w praktyce, a nie tylko w teorii. - wywróciła oczami. - pilnuję tylko mojej rodziny. - skrzyżowała ręce. ona najlepiej wiedziała jak rodzina królewska dba o wizerunek!
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°73
Re: butik
- to pilnuj jej sobie - skrzyżowała ręce na wysokości cycków - ale z odpowiedniej odległości i z dala ode mnie - posłała jej teatralny uśmieszek, odwróciła się i wyszła ze swoimi gorylami ze sklepu. zaczynasz kimś innym!
- pippa-middleton
- glastonburyorganizatorka ślubówwcale nie pippa middleton33
- Post n°74
Re: butik
- może jednak jest w tobie coś z rodziny królewskiej, skoro próbujesz mną rządzić. - roześmiała się, tym razem już prześmiewczo. wybrała jakąś torebkę, którą kupiła i też sobie poszła.
- lea gordon
- sztokholmprawoevil queen32
- Post n°75
Re: butik
chciała sobie kupić jakąś wystrzałową kieckę bo ostatnio nie była na żadnych zakupach więc szukała teraz czegoś odpowiedniego. pewnie zabrała gilberta ze sobą jako oko doradcze. w dodatku była w całkiem niezłym humorze, więc tym bardziej cieszyły ją zakupy. - ta będzie dobra? - pokazała mu jakąś krótką, seksowną sukienkę, niestety jeszcze na wieszaku. na niej wyglądałaby zdecydowanie lepiej.
|
|