the dail bar

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    the dail bar - Page 8 Empty the dail bar

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:29 pm

    First topic message reminder :

    the dail bar - Page 8 Dail_outside_large
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Sob Mar 14, 2015 12:06 am

    wystarczyłoby, że przespałaby się z williamem i daniel by to przyczaił xd
    - daniela i tak prawie nie ma w mieszkaniu - wypomniała to zaraz - czyyyyli jakbym wyprowadziła się od was to interesowałbyś się mną bardziej? - dalej go bajerowała - chyba muszę poszukać mieszkania - zaśmiała się wyciągając telefon i klikając coś w nim, udając że już szuka ogłoszeń, choć tak na prawdę tylko odpisywała na smsa - o boże, chcesz robić miłosne schadzki w moim nowym hipotetycznym mieszkaniu - wskazała na niego i roześmiała się. oczywiście żartowała z tego wszystkiego bo nie oszukujmy się, ona nie była gotowa na żadne miłosne schadzki. gapiła się na tego kolesia, którego opisywał jej william - wychodząc stąd też będziesz śmierdzieć jak popielniczka - zauważyła mądrze.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by william roosevelt Sob Mar 14, 2015 12:13 am

    roześmiał się i pokręcił głową.- ważniejszą sprawą od tego, że mieszkasz z nami jest to, ze się z nim przyjaźnisz. jakby się tylko zorientował, że mi się podobasz to pewnie udusiłby mnie we śnie poduszką. - mruknął i napił się. ups, czyżby william się wygadał? pewnie jak się zorientował to od razu zaczął się modlić, zeby tego nie zauważyła. - jakie schadzki miłosne? - zrobił wielkie oczy. w ogóle się w tym wszystkim pogubił troszeczkę. - ale włożę ubrania do pralki, wezmę prysznic i po sprawie... a jemu tym smrodem przesiąknęła już pewnie cała skóra. - wzdrygnął się.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Sob Mar 14, 2015 12:20 am

    na jego nieszczęście wyłapała to. zawsze tak jest, że jak chcesz żeby ktoś coś usłyszał to nie usłyszy. a jak chcesz żeby nie usłyszał to usłyszy. podobnie było teraz, bo na twarzy aggie zaraz wyrósł szeroki uśmiech. po chwili jednak słodko się roześmiała - sam siebie wydałeś - nie miała jednak zamiaru go męczyć, ani mu tego wypominać. pojara się tym jak pójdzie spać, bo na bank imponowało jej że starszy i tak przystojny koleś jak william się nią interesuje - nie ważne i tak na razie nie szukam mieszkania - choć powinna bo siedziała chłopakom na głowie tylko - a propo ubrań to pożyczyłam wczoraj twoją bluzę - mruknęła - w nocy w salonie jest chłodniej więc muszę się ratować warstwami ubrań - wytłumaczyła się szybko żeby nie posądził jej o kradzież rzeczy!
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by william roosevelt Sob Mar 14, 2015 12:27 am

    westchnął cieżko kiedy przyznała, że sam siebie wydał. no trudno. będzie to musiał jakoś przeżyć. miał nadzieję, że nie będzie latała po całym miasteczku i rozpowiadała tego każdej osobie. wyglądała na rozsądną dziewczynę i na ten rozsądek teraz liczył! - w to nie wątpię... - mruknął. chyba dobrze jej u nich było, no to przecież po co znaleźć sobie coś swojego co nie.. z drugiej strony wątpię, żeby któremukolwiek przeszkadzało to, że aggie u nich przebywa. nie było z nią większych problemów a na pewno też czasem coś posprzątała czy coś takiego, to od razu przyjemniej. - moją bluzę? - uniósł brew. miał zapytać czemu nie daniela, ale ugryzł się w język, to nie ma znaczenia. - znając moje szczęście to pewnie jeszcze wygrzebałaś z szafy tą, którą najbardziej lubię. - westchnął ciężko. - po za tym trzeba było powiedzieć, że marzniesz. podkręciłbym ogrzewanie albo dał ci cieplejszą kołdrę. - wywrócił oczami. pewnie oddałby jej swoją a sam spał pod jakimś cienkim kocykiem ale on był gorącym facetem to by nie zmarzł.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Sob Mar 14, 2015 12:36 am

    oczywiście że nie będzie rozpowiadała! może wyglądała na nieco szaloną, albo nawet była ale wiedziała jak kiedy się zachować. poza tym nie potrzebowała do szczęścia tego żeby całe miasto wiedziało o tym że podoba się williamowi. wystarczy że ona to wiedziała! tak, to jej w zupełności wystarczyło! - ale nie myśl, że zostanę u was na zawsze, nie przyzwyczajaj się - zaczęła chichotać - w końcu znajdę coś własnego - wyjaśniła. ale jeszcze nie chciała tego robić, po tym co jej się przydarzyło ciągle nie była gotowa na to żeby zostać tak całkowicie sama. lubiła jak otaczali ją ludzie, wtedy nie myślała o tym wszystkim! - tak twoją - pokiwała potwierdzając tylko jego słowa. bluzy daniela były prawie jak na nią, za to bluzy daniela były o wiele większe i mogła się nimi opatulić dodatkowo jakoś. wybrała ich ze względów praktycznych...... jasne xd - bez przesady, nie jest mi aż tak zimno żebym miała się w kostkę lodu zamienić - wyjaśniła - po za tym w twojej bluzie wygodnie się śpi, wole to niż kołdrę - pewnie jeszcze pachniała jego perfumami to w ogóle aggie zasypiała jakby była w siódmym niebie.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by william roosevelt Sob Mar 14, 2015 12:42 am

    nigdy nic nie wiadomo. wypije jeszcze z dwa, trzy drinki i może zacząć latać po mieście z takimi informacjami....
    - to nie zostaniesz u nas na zawsze? jej! a już myślałem, że nigdy się nie wyprowadzisz i sprowadzisz do nas swojego faceta i potem gromadkę dzieci i w ogóle wszyscy będziemy szczęśliwą rodziną. - wywrócił oczami, bo przecież nie byłby sobą jakby nie powiedział czegoś głupiego i kompletnie bezsensownego. - boże, człowiek się stara, chce zrobić dobrze, to jeszcze będziesz mi tu marudziła... wolisz spać w zimnym salonie? bo swojej sypialni ci nie oddam. - ostrzegł ją, bo pewnie ostatnio im się całkiem fajnie spało...
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Sob Mar 14, 2015 12:47 am

    wypije dwa, trzy drinki i william będzie ją niósł do domu raczej ;x
    - ha ha ha - teatralnie przewróciła oczyskami - wcale nie zamierzam do was sprowadzać swojego faceta, ani dzieci - przełknęła ciężko ślinę bo na myśl o dzieciach robiło jej się niedobrze po ostatni incydencie. nawet dobrze się bawiła, ale william oczywiście musiał palnąć coś głupiego przez co znów przypomniał jej o tym co się stało. dupek! - nawet nie powiedziałam, że chcę twoją sypialnię - zlustrowała go wzrokiem - dlaczego o tym wspomniałeś, hm? - zeszła znów krzesełka tym razem stając bardzo blisko willa i wbijając w niego swój ciekawski wzrok. w ogóle william ma urodziny, aggie wyprawi mu godną imprezkę xd
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by william roosevelt Sob Mar 14, 2015 12:57 am

    to, że będzie ją niósł do domu nie oznacza, że nie będzie w stanie rozpowiadać takich nowinek wszystkim dookoła.
    w sumie to od zawsze było wiadomo, że william to dupek, tylko taki trochę ukryty... bo nie jest chamem z natury, tylko zawsze palnie coś nieodpowiedniego, nawet jeśli to miałby być żart czy coś nieistotnego. ale to juz nie jego wina.... - bo w mojej sypialni jest ciepło... - wzruszył ramionami.- ja tam wiem jak wy działacie. nie chcę tego, nie chcę tego... a potem jakoś tak nami manewrujecie, ze dostajecie wszystko czego chcecie i jeszcze więcej. a na koniec jeszcze mówicie "ale ja przecież o to nie prosiłam, sam mi to dałeś" - udawał kobiecy głos i się napił po czym zamówił sobie kolejną szklankę. - tak, tak, nie oszukasz mnie. - pogroził jej paluchem i zaśmiał się.
    william nie lubi obchodzić urodzin, to się pewnie wkurzy na aggie ;x
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Sob Mar 14, 2015 1:03 am

    raczej nie będzie krzyczeć dookoła, przynajmniej jeszcze nie he he. no i niech się wkurza na nią, aggie się rozpłacze to zmięknie xd
    no tak, kryptodupek. jak mogłam zapomnieć! - potwierdzam, jest tam ciepło - i pewnie aggie dzisiaj tam wyląduje, bo właśnie teraz wpadła na genialny pomysł że będzie tam spać. w sumie codziennie mogła się zakradać do niego, bo na bank nie potrafiłby jej stamtąd wyrzucić - doprawdy takie straszne z nas manipulantki? - udała że się przejmuje - to wy macie po prostu słabe umysły i jesteście podatni, więc to wasza wina - stwierdziła niewinnie się uśmiechając i wzruszając ramionami. kiedy jej tak groził palcem to momentalnie złapała go za rękę, bo nie lubiła jak się jej tak macha przed noskiem.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by william roosevelt Sob Mar 14, 2015 1:12 am

    wystarczy, że zrobi smutną minkę i william zmięknie....
    nie dość, że kryptodupek to jeszcze głupek bo podpowiada jej jakieś szalone pomysły na temat spania w jego pokoju.. kiedyś se sprowadzi do domu panienkę, pójdą do pokoju a tam zakopana w kołdrę aggie.... ale co prawda to prawda, raczej by jej nie wyrzucił... nie miałby na to serca ;x
    - no pewnie! od nikogo jeszcze tego nie usłyszałaś? - zapytał zdziwiony. - to nasza wina? nasza? wy po prostu chcecie nas wykorzystywać ile się da, to nie jest nasza wina. - pokręcił głową
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Sob Mar 14, 2015 1:16 am

    daniel rozpętałby piekło gdyby zobaczył, że william smali cholewki do aggie. ona natomiast rozpętałaby piekło gdyby przyprowadził duperkę, aona spałaby w jego pokoju. to pewne ;x wszystkie moje postaci to psy ogrodnika xd
    - och, doprawdy? - zapytała rozbawiona jego teoriami. poprawiał jej humor taką paplaniną, dlatego podeszła i go pocałowała w sam środek ust. po chwili odeszła i patrzyła na niego wesolutkim wzrokiem - to też było wykorzystywanie tak? - oblizała usteczka.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by william roosevelt Sob Mar 14, 2015 1:25 am

    właśnie zauważyłam... no ale cóż, jakoś musimy z tym wszyscy żyć xd
    taaaaa.... zdziwił się kiedy aggie go tak nagle pocałowała, prędzej by się spodziewał, że mu przywali niż czegoś takiego. nie, żeby było nieprzyjemnie, ale kiedy się odsunęła to poczuł niedosyt... - tak... w dodatku wzięłaś mnie z zaskoczenia i nawet nie mogłem zareagować. - mruknął i się napił. w takiej sytuacji musiał się napić. bał się co powie daniel jak o tym usłyszy a wątpił, żeby zdarzyło się tak, że tego nie usłyszy, bo przecież o takich sprawach zawsze wszyscy wiedzą... - chociaż nie przeczę, to było przyjemne wykorzystywanie. - zaśmiał się bo wystarczył łyk alkoholu i od razu się rozluźnił ponownie.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Sob Mar 14, 2015 1:31 am

    co zrobisz...
    ona bije tylko księcia ;x poza tym william jeszcze tak na prawdę nie powiedział nic na tyle brzydkiego i chamskiego żeby zasłużyc na liścia - nie masz odpowiedniego refleksu - podsumowała. nie chciała mu mówić, że to starość xd - a żałuj, bo już tego nie powtórzę - zawsze on mógł to zrobić, chociaż wątpiła że to zrobi skoro tak bardzo zwracał uwagę na to że była przyjaciółką daniela - a przecież byłeś tak przeciwny wykorzystywaniu - zafalowała brewkami i sięgnęła po drinka.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by william roosevelt Sob Mar 14, 2015 1:36 am

    mogła mu powiedzieć. i tak cały wieczór się z nim droczy to co za różnica czy dowali mu jeszcze na sam koniec czy nie.... żadna.
    - ja nie mam refleksu? ja? zaskoczenie mnie sparaliżowało wręcz. - mruknął i pokiwał głową. nie, nie... na razie to z pewnością nie jest czas w którym william w miejscu publicznym pocałowałby aggie. gdyby siedzieli w domu, bez daniela to podejrzewam, że by się nie wahał, ale nie w barze. - no cóż... okazało się, że w zależności od rodzaju wykorzystywania moje podejście do niego jest różne. - zaśmiał się
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Sob Mar 14, 2015 1:43 am

    może po prostu lubi się droczyć!
    - zaskoczony i zadowolony co? - znów zrobiła krok na przód żeby stanąc tuż przy nim. tym razem wcale go nie pocałowała, tylko zarzuciła mu łapki na ramiona. obserwowała go tak mrugając oczyskami - wiem w jaki sposób cię wykorzystywać żebyś był zadowolony - pokiwała głową - no i muszę znaleźć teraz sposób jak cię wykorzystać tak żebyś nie był - zaśmiała się, bo wcale nie chciała tego robić. dlatego już po chwili po prostu się do niego przytuliła. pachniał tak samo jak bluza, w której ostatnio spała.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by william roosevelt Sob Mar 14, 2015 1:48 am

    nie był pewien czy powinna go tak obściskiwać w miejscu publicznym, ale potem stwierdził "a chuj z tym" i objął ją w talii. w końcu czy coś zrobi czy nie to i tak wszyscy będą mówić, ze posuwa przyjaciółkę brata to niech coś z tego wszystkiego ma... - wystarczy, że będziesz kazała mi zmywać naczynia. - roześmiał się, kto w ogóle lubi to robić.... a na pewno jakby go ładnie poprosiła to nie byłby w stanie jej odmówić. chociaż pewnie mają zmywarkę to zmywanie naczyń ogranicza się do wciśnięcia jednego guziczka. kiedy się do niego przytuliła posmyrał ją po pleckach bo sądził, że będzie jej przyjemniej jeśli tak zrobi.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Sob Mar 14, 2015 1:56 am

    oj od razu posuwa. nikt nikogo nie posuwał halo! poza tym aggie się z wszystkiego wytłumaczy danielowi xd i nie jakąś tam przyjaciółkę, tylko dziesięć, ba jedenaście nawet chyba lat młodszą przyjaciółkę xd
    słychać było jak odetchnęła z ulgą kiedy ją objął, bo bała sie że tego nie zrobi. nie chciała nawet na chwilę od niego się odkleić bo raczej była małą przylepą - macie zmywarkę więc elektronika robi to za was - odparła śmiejąc mu się dźwięcznie do ucha - mogę się o coś zapytać? - wtuliła się jeszcze bardziej chwytając aż jego koszulę gdzieś na plecach - oddasz mi dziś połowę swojego łóżka? - wymruczała cicho.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by william roosevelt Sob Mar 14, 2015 2:05 am

    pewnie, że nie... jeszcze... a po za tym to nikogo to nie przekona. a daniela to już z pewnością. chociaż william już trochę wypił i mniej się go obawiał.
    - ale ten guziczek zawsze trzeba wcisnąć, to wcale nie jest takie proste. - wzruszył ramionami. kiedy zapytała czy może o coś zapytać will pewnie spodziewał się najgorszego, a jej pytanie tylko go rozbawiło. - nawet gdybym powiedział nie, to pewnie byś się wcisnęła pod kołdre zaraz po tym jakbym zasnął - zaśmiał się. - nie widze przeszkód - dodał zaraz wzruszając ramionami i zaraz pewnie poszli do domu i położyli się spac. ja tez ide.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by aggie holtzman Sob Mar 14, 2015 2:09 am

    a aggie przylepa nie chciała sie od niego odkleić całą noc, aww. też miałam iść, dobranoc!
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by jeremy hurd Sob Mar 21, 2015 9:07 pm

    dobra to ustalili, że przyjdą tutaj, bo to jeden z biedniejszych pubow pewnie. i dlatego łatwiej im będzie ukraść cokolwiek i szybko uciec, bo nawet nie stali tu jacyś wielcy ochroniarze jak w normalnym klubie. - to jaką mamy strategię? - trochę się w sumie denerwował, bo nigdy niczego nie ukradł.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by leonard mayhew Sob Mar 21, 2015 9:12 pm

    leo miał już na pewno milion głupich propozycji, których i tak nie słuchał bo byłypo prostu za głupie. w końcu jednak wpadł na genialny (jego zdaniem) pomysł - powinniśmy wysłać dziewczynę żeby zbajerowała barmana, a my wtedy zabierzemy whisky - oznajmił wskazując ukradkiem na brodatego barmana w obleśnym, przepoconym podkoszulku. a potem zerknął na ninę, bo tak to zadanie należało do niej xd
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by matt caplan Sob Mar 21, 2015 9:16 pm

    ja się zastanawiam, czemu jeremy się martwi tymi kradzieżami, bo myślałam, że oni mają zjeść w restauracji i uciec bez płacenia... dobrze, że leo rzucił swoją propozycją, bo matt wyszedłby na jeszcze mniej ogarniętego. 
    - to będzie bułka z masłem, ludzie! liczymy na ciebie, nina. - mrugnął do dziewczyny i już przeszedł do baru, żeby obczaić, gdzie leżą jakieś ładne butelki. właściwie nie znał się na whisky, bo pijał tylko piwo i wolałby kraść piwo albo zioło, ale nie można mieć wszystkiego.
    nina miller

    nina miller

    johannesburg
    prawo
    dziewczyna renesansu
    30

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by nina miller Sob Mar 21, 2015 9:19 pm

    nina niestety była jedyną dziewczyną w tym towarzystwie. wystarczyło, że poprawiła makijaż, pociągnęła niżej bluzkę tak, żeby było widać bardziej jej cycki i już stała przy barze, puszczając dobrą bajerę do barmana. zagadywała go akurat tak skutecznie, żeby chłopcy spokojnie mogli poradzić sobie z zadaniem. zignorowała głupkowate spojrzenia leosia, bo ten jej działał na nerwy.
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by jeremy hurd Sob Mar 21, 2015 9:23 pm

    - świetnie - powiedział, prostując się. ale to nie oni przecież mają uciekać z restauracji? czy już w ogóle nie ogarniam. ruszył za mattem i niną, przyglądając się uważnie wszystkim butelką. - ty wyglądasz na szybkiego, więc powinieneś to zrobić - powiedział do matta. on wolał tego nie robić w razie jakby musiał przeskakiwać przez bar, bo nie był aż tak wysportowany. a leo wyglądał na takiego, który nei bardzo ogarnia.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by leonard mayhew Sob Mar 21, 2015 9:29 pm

    nie przejmuj się karola, ja też nie ogarniam kto co ma zrobić!
    leo poczuł się niedoceniony przez jeremiego, dlatego wyrwał się do baru jak szalony - ja to zrobię! - wskoczył za ladę dość sprawnie, szkoda tylko że zaczepił nogą o szafkę, na której stały wszystkie alkohole... w ten sposób buteki pospadały i narobiły rumoru, choć leo zdążył uratować jedną butelkę jacka danielsa! - mam! - wykrzyknął unosząc ją w dłoni jak trofeum, ale zaraz spostrzegł jak barman z wkurwioną miną idzie w jego kierunku, dlatego szybko przełożył nogi przez ladę i pomknął ku wyjściu - choooooooooooooooooooodu! - tyle było słychać xd

    Sponsored content

    the dail bar - Page 8 Empty Re: the dail bar

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Sro Maj 08, 2024 6:04 pm