debbie & daniel

    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty debbie & daniel

    Pisanie by daniel roosevelt Pon Lip 20, 2015 7:14 pm

    First topic message reminder :

    debbie & daniel - Page 5 Design-living-area
    debbie & daniel - Page 5 Living-area-12
    debbie & daniel - Page 5 Living-area-4
    debbie & daniel - Page 5 Living-area-5
    debbie & daniel - Page 5 Scandinavian-home-8
    debbie & daniel - Page 5 Scandinavian-home-82
    debbie & daniel - Page 5 Scandinavian-home-157
    debbie & daniel - Page 5 Scandinavian-home-28


    Ostatnio zmieniony przez daniel roosevelt dnia Czw Lip 30, 2015 6:57 pm, w całości zmieniany 1 raz
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by daniel roosevelt Sro Sie 19, 2015 6:04 pm

    nie ogarnęłam odpisu ;x
    mogła się czuć u niego jak u siebie, nie musiał się jej pytać, czy chce się czegoś napić! zresztą był zbyt pochłonięty przygotowywaniem babeczek, żeby myśleć o czymkolwiek innym. nie chciała mu pomóc ich robić, to musiała siedzieć o suchym pysku.
    - zrobisz mi też herbatę? - skinął głową w stronę czajnika xd daniel skończył właśnie robić masę, pozostawało tylko wypełnić nią papilotki i wsadzić do piekarnika. - myślisz, że powinienem je jakoś ozdobić u góry? - spytał, bo tyle znalazł przepisów, że sam już nie wiedział co wybrać. - to co byś chciała? potańczyć? - wyciągnął telefon, który zawsze trzymał w pogotowiu i puścił ulubioną piosenkę mary.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by marylin larsen Sro Sie 19, 2015 6:21 pm

    spoko, zdążyłam wysuszyć przynajmniej włosy i się pomalować i już się nie będę musiała odrywać przed wyjściem do pracy xd
    haha, daniel naprawdę jest najbardziej gościnnym człowiekiem na świecie. no ale mary się nie przejmowała tylko skoro nic jej nie zaproponował to sobie sama wzięła. - jasne. - wzruszyła ramionami i postawiła wodę na herbatę dla daniela, skoro takową chciał. - oczywiście, że tak... gwiazdeczki, serduszka, słoneczka, kawiatuszki... - wymieniała bo to było dość istotne. jak mógł jej dać nieozdobione babeczki! podleciała do niego i spróbowała ciasta palcem. od razu się uśmiechnęła bo co słodkie to dobre. nie mogła się nie ucieszyć kiedy daniel tak bardzo starał się poprawić jej humor, że aż puścił jej ulubioną piosenkę. zawiesiła mu się na szyi i dała mu buziaka w policzek w podziękowaniu.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by daniel roosevelt Sro Sie 19, 2015 6:34 pm

    a widzisz, a wczoraj myślałam, że będziemy się mijać i w ogóle nie będziemy grać teraz xd
    daniel nie był gościnny, tylko rodzinny, a mary była rodziną i powinna się tak czuć w jego mieszkaniu. o. jego zachowanie było tak naprawdę najbardziej uprzejme, co mógł zrobic!
    - to dobrze, bo kupiłem dużo rzeczy. - zaraz wyciągnął z szafki reklamówkę wypełnioną wszelkiego rodzaju bajerami do ozdabiania babeczek. zostanie jeszcze dla wnuków. zaśmiał się, kiedy dała mu buziaka. - no już, już. - zamachał ręką, żeby ją odgonić, ale szeroko się uśmiechał.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by marylin larsen Sro Sie 19, 2015 6:49 pm

    no widzisz! a tu taki suprajsik. wygląda na to, że dobrze, że nie spałam do 19 jak planowałam.
    tak, oczywiście, że tak. mary pewnie też doceniała to, że nie musiała się prosić o nic do picia w jego mieszkaniu tylko mogła sobie sama wszystko brać. i jeszcze w dodatku usługiwała jemu, co w sumie pewnie też jej nie przeszkadzało.
    zaśmiała się kiedy wyciągnął ogromną siatę. - boże daniel.... chyba naprawdę chciałeś narobić babeczek dla dzieci trzeciego świata. - westchnęła. - ale zdajesz sobie sprawę, że żeby je udekorować to najpierw muszą się upiec? - zapytała dla pewności bo wyciągnął tą siatę a nawet nie włożył babeczek do piekarnika. może sądził, że to tak ma być. - mówiłam ci już, że jesteś najlepszy? - zapytała unosząc kącik ust i odsuwając się od niego.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by daniel roosevelt Sro Sie 19, 2015 6:52 pm

    znowu tuż przed wyjściem stwierdzisz, że jesteś niewyspana? ;d
    oj tam od razu usługiwała. zrobiła herbatę, on robi babeczki, każdy ma swoją robotę i każdy na tym skorzysta. to się nazywa praca zespołowa!
    - dzieci trzeciego świata potrzebują innej pomocy. właściwie ostatnio byłem na takiej konferencji, czekaj, jak tu skończymy, to zaraz wyciągnę materiały i ci wszystko pokażę i opowiem. - zaczął zanudzać jak zawsze. - chcę, żeby już były gotowe. - oznajmił. jak zawsze robił za dużo rzeczy naraz. wsadził zaraz babeczki do piekarnika i mieli na trochę spokój. zaczął myć ręce i sprzątać bałagan, jaki zostawił na blacie. - w czym? - musiał się dowiedzieć, bo to ważne, jeśli jest się najlepszym.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by marylin larsen Sro Sie 19, 2015 7:02 pm

    zawsze zaraz przed wyjściem jestem niewyspana xd
    - daj żyć, daniel...... dzieci trzeciego świata to niekoniecznie mój problem. współczuję im, ale całego świata nie zbawisz za pomocą magicznej różdżki. - wzruszyła ramionami bo wcale nie chciała być zanudzana takimi faktami z życia, które jej nie dotyczy. jakby mieszkała w jakiejś afrykańskiej wiosce to by się zastanowiła czy chce o tym słuchać, a tak to już znała odpowiedź. - w takim razie proponuję wynaleźć urządzenie, które upiecze babeczki w trzydzieści sekund. - kiwała głową. to by mu na pewno ułatwiło sprawę. - we wszystkim? jesteś po prostu najlepszym przyjacielem. - pokiwała głową.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by daniel roosevelt Sro Sie 19, 2015 7:08 pm

    tak jak ja zawsze przed wyjściem nagle jestem głodna, nieważne ile zjem wcześniej xd
    - myślisz, że właśnie to robię na konferencjach? planuję wraz z najbardziej inteligentnymi młodymi umysłami stworzenie magicznej różdżki, która zbawiłaby cały świat? - spytał całkiem poważnie, choć to były żarty. po danielu nigdy nie wiadomo kiedy żartuje, a kiedy mówi poważnie. - choć nie ukrywam, to byłoby niezłe rozwiązanie. - stwierdził zaraz. - to byłoby coś. - przyznał. - chodźmy na balkon, mamy trochę czasu. - zaproponował. zabrał herbatkę i mogli rozsiąść się na balkonie, który był bardzo przyjemnym miejscem w ich mieszkanku i nic dziwnego, że daniel się nim tak chwalił. - dziękuję, marylin, ale muszę się nie zgodzić. to ty jesteś najlepsza. - odpowiedział. tak bardzo kochał mary, że oddawał jej swój tytuł najlepszego!!!
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by marylin larsen Sro Sie 19, 2015 7:12 pm

    hehe to nie, ja w sumie głodna jestem tylko jak przychodzę do domu ale idę od razu praktycznie spać, i dopiero jak wstaję to mam czas coś zjeść xd
    - taaak... tak właśnie uważam. to by było super. może mnie też byś kiedyś uratował. - zastanowiła się nad tym poważniej. naprawdę powinni coś takiego opracować i byłoby po problemach jakichkolwiek i wszyscy byliby szczęśliwi i się kochali! poszła za nim na balkon chętnie, bo pewnie i ciepło nie było ale za to ładna pogoda była ;x zgarnęła po drodze jakiś kocyk, żeby się nim otulać i rozsiadła się na krzesełku podkulając kolana do brody. - naprawdę tak sądzisz? - uniosła kącik ust. na pewno zrobiło się jej milusio bo daniel byle komu by tego tytułu nie oddał ;x - pewnie mówisz to każdej. - zażartowała, zaśmiała się ze swojego żarciku i machnęła ręką.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by daniel roosevelt Sro Sie 19, 2015 7:19 pm

    ja to jestem wiecznie głodna... w sumie wiecznie niewyspana też... ciężkie to moje życie.
    - mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał cię przed niczym ratować. - oznajmił, co oznaczało tyle, co życzenie daniela, by mary nigdy nic się nie stało. z tego co teraz patrzę, to temperatury w londynie podobne do tych, które teraz u nas, tylko tam zawsze deszczowo, to wiadomo, teraz trzeba było korzystać ze słoneczka. - oczywiście, że tak, głuptasku! - kolejny raz ją dzisiaj tak nazwał. pewnie to był przydomek, który jej nadał. - może nie każdej, ale co drugiej. - zaśmiał się, bo aggie też by tak powiedział pewnie hehe.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by marylin larsen Sro Sie 19, 2015 7:26 pm

    bo ciężkie jest życie ludzi pracujących.
    - ja też. - pokiwała głową, bo wolała być cała i zdrowa na ciele i na umyśle. ale u nas najcieplej to też nie jest. chociaż co ja tam wiem, jak cały dzień przesypiam a wieczorem i rano to już naprawdę chłodno jest ;x uśmiechnęła się. - czuję się zaszczycona. - pokiwała głową. aggie jeszcze zniesie, debbie też. co innego jakby to mówił każdej to by sie nie czuła wyjątkowa i pewnie by się obraziła.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by daniel roosevelt Sro Sie 19, 2015 7:28 pm

    jak nie pracuję, też się tak czuję i jak to wyjaśnisz? xd
    jest trochę chłodniej po tych upałach, ale moim zdaniem jest całkiem przyjemnie. no, przynajmniej po mojej stronie polski, ale przecież u mnie zawsze chłodniej niż u ciebie. jak masz przestawiony tryb życia to rzeczywiście nie zauważasz.
    - a jak ktoś tego nie wie, to jest idiotą, wiesz. - kopał ją lekko pod stoliczkiem. wow, łaskawa marylin, że mogła znieść to, że mówił tak do debbie xd
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by marylin larsen Sro Sie 19, 2015 7:35 pm

    bo wtedy twój organizm odpoczywa po dniach kiedy musiał pracować, jak ty nic nie wiesz...
    no u mnie może być cieplej.... ale serio nie ogarniam. w każdym bądź razie ja jak już wychodzę to muszę ubierać bluzkę z długim rękawem ;x jeszcze tylko jeden tydzień i wszystko powinno wrócić do normy w sumie. chyba, że znów mi każą robić coś innego, eh.
    - tak, racja. - pokiwała głową. daniel miał rację. była super i wszyscy powinni to wiedzieć. prawda? nie dość, że się zgodziła na debbie to nie zapominajmy, że na aggie też.... to już czyste szaleństwo. - mogę cię wyściskać? - zapytała i zrobiła słodkie oczyska, bo miała na to wielką ochotę. i zanim daniel zdążył udzielić odpowiedzi pakowała mu się na kolana i zaczęła go przytulać, pewnie ile tylko miała siły w rękach. dobrze, że zbyt wiele jej nie miała xd
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by daniel roosevelt Sro Sie 19, 2015 7:40 pm

    widzisz, znowu mnie uświadamiasz w ważnych kwestiach. zdecydowanie jesteś niezastąpiona!
    przynajmniej jedziesz na wesele i będziesz miała jakieś oderwanie od tej pracy cały czas w kółko!
    na debbie i aggie się zgodziła, ale na ralfiego już nie! o ralfiego wszystkie panienki w życiu daniela powinny być zazdrosne!
    - chyba nikt nie patrzy. - zaśmiał się, chociaż nie obchodziło go, kto by na to patrzył. była jego przyjaciółką i miał prawo się z nią przytulać, tym bardziej jeśli ma jakieś problemy, o których nie chce z nim rozmawiać. może nawet jemu było na rękę to, że nie opowiadała mu o swoich problemach z facetami, bo nie wiedziałby co jej odpowiedzieć, a w ten sposób przynajmniej mógł ją przytulić i w ten sposób podnieść na duchu.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by marylin larsen Sro Sie 19, 2015 7:50 pm

    ktoś musi! ;d w takim razie pogadali, potulali się jeszcze i było fajnie. a o ralfiego nie była zazdrosna bo.... w sumie nie wiem może dlatego, że z nim też się kumplowała ;x
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by daniel roosevelt Sro Sie 19, 2015 7:53 pm

    pomogła mu ozdobić babeczki!
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Sie 25, 2015 3:54 pm

    daniel właśnie szykował się na ważne spotkanie. ubrał już garnitur, przylizał włosy i właśnie zobaczył swojego kochanego niewinnego pieska sikającego do jego najlepszych eleganckich butów.
    - aaaaaaa! duffy! debbie! - we wściekłości zaczął wołać wszystkich świętych.
    debbie grayson

    debbie grayson

    los angeles
    dziennikarstwo
    pierwsza dama
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by debbie grayson Wto Sie 25, 2015 3:57 pm

    debbie rozmawiała przez skype ze swoim nowym współpracownikiem, żeby dogadać wszystkie warunki spotkania aż tu nagle usłyszała wściekły głos daniela. przeprosiła na moment swojego rozmówcę i ze stoickim spokojem zabrała psa z jego oczu - drugie buty masz w szafce. niedobry duffy. zaraz wyjdę z nim na spacer, ale to zaraz, muszę skończyć rozmowę - wzruszyła ramionami i wystawiła psa na balkon xd
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Sie 25, 2015 4:00 pm

    - nie chcę tamtych butów, odkleja się w nich podeszwa. to moje najlepsze, najdroższe, najbardziej eleganckie buty, które, jak zresztą wiesz, przynoszą mi więcej szczęścia niż szczęśliwe majtki. - marudził jak mała dziewczynka i skrzyżował ręce na piersi.
    debbie grayson

    debbie grayson

    los angeles
    dziennikarstwo
    pierwsza dama
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by debbie grayson Wto Sie 25, 2015 4:02 pm

    - marudzisz jak małe dziecko, co ja ci na to poradzę, daniel - rozłożyła bezradnie ręce - nie wiem, to idź i kup nowe. butów teraz nie wyczyszczę ci na szybko, to trochę zajmie - spojrzała na siebie w lusterku, czy aby nadal wygląda bezbłędnie. musiała się podobać swoim kolegom, prawda? z resztą, ona uwielbiała się podobać facetom, nie tylko danielowi - i co? masz przecież wyjść za dwadzieścia minut... - westchnęła - dobra, dawaj te buty - złapała je i poszła je czyścić.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Sie 25, 2015 4:08 pm

    - wcale nie za dwadzieścia! muszę wychodzić już teraz! - jęknął i spojrzał na zegarek. - muszę jeszcze szybko podejść na uczelnię zabrać parę papierków. zaraz się spóźnię... - panikował. - przecież wiesz, jakie to dla mnie ważne! - otworzył szafkę i zaczął wyrzucać z niej wszystkie możliwe buty w poszukiwaniu odpowiednich.
    debbie grayson

    debbie grayson

    los angeles
    dziennikarstwo
    pierwsza dama
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by debbie grayson Wto Sie 25, 2015 4:10 pm

    - maruda i panikara! - krzyknęła do niego, doprowadzając buty do absolutnego porządku. posypała je proszkiem, wyczyściła żeby brzydko nie pachniały i przyniosła mu je z powrotem - muszę w końcu wynająć kogoś do wyprowadzania psa, bo ja nie mam niestety na to czasu - wzruszyła ramionami - zakładaj i leć, bo się w końcu spóźnisz - wescthnęła cięzko. oparła się o ścianę i mu się przyglądała.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Sie 25, 2015 4:18 pm

    - dzięki. - ubuział ją, choć założył je wciąż z pewną obawą. najpierw musiał wyniuchać, czy coś jeszcze czuć. ale był gotów się poświęcić i w nich pójść, byleby robiły odpowiednie wrażenie. - tak bardzo chciałaś psa, a teraz nie masz czasu, żeby go wyprowadzać? to po co nam on? żeby sikał do butów? - rozłożył ręce. w pośpiechu wrzucał wszystkie pary butów z powrotem do szafki.
    debbie grayson

    debbie grayson

    los angeles
    dziennikarstwo
    pierwsza dama
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by debbie grayson Wto Sie 25, 2015 4:20 pm

    - zostaw, ja pozbieram. leć już na to swoje spotkanie, bo naprawdę się spóźnisz. zaraz przecież z nim wyjdę na spacer, przestań już marudzić daniel - stanęła na palcach, żeby go pocałować w dolną wargę. była kurdupelkiem, przynajmniej w porównaniu do niego - poza tym, chyba oboje jesteśmy zajęci, prawda? ja też mam teraz spotkanie, nie mogę przecież siedzieć w domu całe dnie - przytuliła się do niego i poprawiła mu krawat - dobrze wyglądasz - pokiwała głową.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Sie 25, 2015 4:31 pm

    - mówisz coś o wynajmowaniu kogoś... nie stać nas nawet na takie dodatkowe wydatki. - zauważył, bo mieszkanie, pies, życie i wyjazd do grecji okazały się bardziej kosztowne niż się spodziewali. - w takim razie nie wiem czy pies był dobrym pomysłem dla osób z naszym trybem życia. - jęknął, ale zaraz spojrzał na przesłodką mordkę duffy'ego i wszystko mu wybaczył i nie wyobrażał sobie oddania go. - widzisz, to przez te buty. wcześniej mi tego nie powiedziałaś. - zastepował dla efektu xd
    debbie grayson

    debbie grayson

    los angeles
    dziennikarstwo
    pierwsza dama
    32

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by debbie grayson Wto Sie 25, 2015 4:34 pm

    ona była bogata, więc jej było wszystko jedno ile płacą za czynsz, czy za wakacje. nie musiała na niczym oszczedzać, a na sobie na pewno nie zamierzała. popukała go w głowę - chyba zwariowałeś, jeżeli myślisz o tym, żeby oddać psa. nigdy go nie oddam, bo kocham go bardziej niż ciebie, prawda duffy? kto jest ulubieńcem pani, cooo? - wyszczerzyła się do psa. była taka kochana, bardziej niż dla daniela w tym momencie - wariat jesteś i tyle ci powiem panie roosevelt - zachichotałaś - dlatego idealnie do siebie pasujemy, o - pokiwała mądrze głową.

    Sponsored content

    debbie & daniel - Page 5 Empty Re: debbie & daniel

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -
      » debbie
      » debbie
      » debbie
      » debbie
      » debbie

      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 9:49 pm