panorama miasteczka
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
panorama miasteczka
First topic message reminder :
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°51
Re: panorama miasteczka
kocham dramki xd ale i tak potem mam problem z relkami...
- co teraz? nie wiem, nie interesowałem się ani moim ojcem ani moim rodzeństwem. nie wiem co u nich. blaise na szczęście do mnie nie wydzwania ani nie chce się ze mną skontaktować, pewnie próbuje się zgadzać z żoną i przeprosić za to, że te 23 lata temu ją zdradził. no whatever - machnął ręką na to wszystko. - wybacz, że cię zarzuciłem swoimi problemami, co tam u ciebie moja droga ruby? - zapytał zainteresowany.
- co teraz? nie wiem, nie interesowałem się ani moim ojcem ani moim rodzeństwem. nie wiem co u nich. blaise na szczęście do mnie nie wydzwania ani nie chce się ze mną skontaktować, pewnie próbuje się zgadzać z żoną i przeprosić za to, że te 23 lata temu ją zdradził. no whatever - machnął ręką na to wszystko. - wybacz, że cię zarzuciłem swoimi problemami, co tam u ciebie moja droga ruby? - zapytał zainteresowany.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°52
Re: panorama miasteczka
ja tez, ale za bardzo nie ogarniam juz kto z kim co xd
- bardzo skomplikowane - stwierdzila. ona nie lubila swojego rodzenstwa, ale w tym momencie bardzo cieszyla sie, ze sa za mlodzi by sprawiac jej tyle klopotow. - u mnie nic tak ciekawego sie nie dzialo - powiedziala z lekkim rozbawieniem. - praca, praca I jeszcze raz praca. wiesz jak jest - wzruszyla ramionami. nic innego sie dla niej nie liczylo.
- bardzo skomplikowane - stwierdzila. ona nie lubila swojego rodzenstwa, ale w tym momencie bardzo cieszyla sie, ze sa za mlodzi by sprawiac jej tyle klopotow. - u mnie nic tak ciekawego sie nie dzialo - powiedziala z lekkim rozbawieniem. - praca, praca I jeszcze raz praca. wiesz jak jest - wzruszyla ramionami. nic innego sie dla niej nie liczylo.
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°53
Re: panorama miasteczka
jedynie ogarniam własne dramki, które już się dzieją a tak to resztę to nie bardzo...
- wiem wiem ruby. totalnie cię rozumiem. sam też mam mnóstwo spotkań po kolei jednego dnia. ostatnio nawet nasz profesor kazał mi iść na trzy spotkania pod rząd, wyobrażasz to sobie? a na koniec do sądu... - wywrócił oczami. - wiesz co, chyba jednak oboje za dużo myślimy o pracy. zapraszam cię na randkę - posłał jej uśmiech numer pięć.
- wiem wiem ruby. totalnie cię rozumiem. sam też mam mnóstwo spotkań po kolei jednego dnia. ostatnio nawet nasz profesor kazał mi iść na trzy spotkania pod rząd, wyobrażasz to sobie? a na koniec do sądu... - wywrócił oczami. - wiesz co, chyba jednak oboje za dużo myślimy o pracy. zapraszam cię na randkę - posłał jej uśmiech numer pięć.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°54
Re: panorama miasteczka
dobrze, ze jest woof. ja tak nadramiam jak cos wiekszego sie dzieje xd
- on nas kiedys wykonczy - wywrocila oczami. pewnie nad nia sie nie raz tez tak znecal. zawsze troche pomarudzila ale jednak jej sie to podobalo. lubila miec duzo zajec. - na randke? - zdziwila sie nieco gdy jej to zaproponowal. cos miala chyba dzisiaj w sobie skoro najpierw Anderson probowal ja namowic na spedzanie z nim czasu, a teraz francois zapraszal ja na randke. moze miala jakies nowe perfumy, ktore tak dzialaly na facetow. feromony xd - no wiec gdzie bys mnie chcial zabrac? - zapytala zaraz. nawet sie usmiechnela.
- on nas kiedys wykonczy - wywrocila oczami. pewnie nad nia sie nie raz tez tak znecal. zawsze troche pomarudzila ale jednak jej sie to podobalo. lubila miec duzo zajec. - na randke? - zdziwila sie nieco gdy jej to zaproponowal. cos miala chyba dzisiaj w sobie skoro najpierw Anderson probowal ja namowic na spedzanie z nim czasu, a teraz francois zapraszal ja na randke. moze miala jakies nowe perfumy, ktore tak dzialaly na facetow. feromony xd - no wiec gdzie bys mnie chcial zabrac? - zapytala zaraz. nawet sie usmiechnela.
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°55
Re: panorama miasteczka
ja stalkuje niektóre gry xdd jak z resztą bylo dzisiaj widać.
- na kolację do jednej z restauracji. mam jedną miejscówkę, w której jeszcze o tej porze możemy coś porządnego zjeść - zaproponował miło. tylko nie wiem czy anderson próbował ją poderwać czy nie, bo aż tak dokładnie nie czytałam. z resztą, frankowi nie zagrażał żaden jakiś tam anderson, czy inny chłopak bo to on zawsze miał najwięcej do zaoferowania dziewczynom. - to co, zgadzasz się na to? - zapytał. był dżentelmenem i wolał się upewnić!
- na kolację do jednej z restauracji. mam jedną miejscówkę, w której jeszcze o tej porze możemy coś porządnego zjeść - zaproponował miło. tylko nie wiem czy anderson próbował ją poderwać czy nie, bo aż tak dokładnie nie czytałam. z resztą, frankowi nie zagrażał żaden jakiś tam anderson, czy inny chłopak bo to on zawsze miał najwięcej do zaoferowania dziewczynom. - to co, zgadzasz się na to? - zapytał. był dżentelmenem i wolał się upewnić!
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°56
Re: panorama miasteczka
hahah najpierw myslalam, ze to skiba plusiki zostawia, bo mowila, ze bedzie nas sledzic xd
- nie wiem czy jestem odpowiednio ubrana do restauracji - spojrzala na swoje ciuchy. na szczescie zawsze lubila sie dobrze prezentowac, wiec nie wygladala tragicznie. Anderson chyba raczej jej nie podrywal, wiec franek rzeczywiscie wygrywal. zreszta sam fakt, ze byl bratem jej psiapsi troche ja zniechecal jednak. - zgadzam sie - potwierdzila.
- nie wiem czy jestem odpowiednio ubrana do restauracji - spojrzala na swoje ciuchy. na szczescie zawsze lubila sie dobrze prezentowac, wiec nie wygladala tragicznie. Anderson chyba raczej jej nie podrywal, wiec franek rzeczywiscie wygrywal. zreszta sam fakt, ze byl bratem jej psiapsi troche ja zniechecal jednak. - zgadzam sie - potwierdzila.
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°57
Re: panorama miasteczka
a tu ja! szok niedowierzanie. jezu rodzice mnie rozproszyli.
- nie musisz być odpowiednio ubrana do restauracji. ja wszystko ogarnę - zapewnił ją. nie musiała się zniechęcać! przecież ich przyjaciółka nie miała nic przeciwko, żeby franek ją podrywał. - chodź - pociągnął ją do siebie i poszli do knajpy, zacznę.
- nie musisz być odpowiednio ubrana do restauracji. ja wszystko ogarnę - zapewnił ją. nie musiała się zniechęcać! przecież ich przyjaciółka nie miała nic przeciwko, żeby franek ją podrywał. - chodź - pociągnął ją do siebie i poszli do knajpy, zacznę.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°58
Re: panorama miasteczka
jack siedział tutaj z archiem i żalił mu się na wczorajszą imprezę. niezbyt się przejął że traktował teraz archiego jak swoją psiapsie - i rozumiesz to, że chloe poszła z tamtym chłopakiem - czuł się urażony i obrażony tym faktem. oczywiście mieli też browarki, które ochoczo pili.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°59
Re: panorama miasteczka
skoro archie byl psem ogrodnika to nie za bardzo rozumial problemy jacka xd no ale staral sie przynajmniej. - jak poszla to niech idzie, jej strata - poklepal go po plecach. otworzyl sobie kolejnego browala. nadal mial kaca po wczoraj pewnie, a na kaca najlepszy alkohol.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°60
Re: panorama miasteczka
chyba nie był bo dzielił się innymi co? to jack raczej był xd - niby tak, ale zostawiła mnie na oczach wszystkich - westchnął. jego reputacja została nadszarpnięta. zaraz jednak zetknął na archiego i w końcu po półgodzinnym narzekaniu zapytał - a ty jak się bawiłeś? - na pewno nie miał takiego kaca jak on.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°61
Re: panorama miasteczka
nie wiem xd
- jej strata - powtorzyl, dalej klepiac go po plecach. powinien mu powiedziec, zeby przerzucil sie na facetow skoro babki sprawialy mu takie problemy. - calkiem niezle. dopoki mnie nie zgarneli - zasmial sie. to byla dziwna noc.
- jej strata - powtorzyl, dalej klepiac go po plecach. powinien mu powiedziec, zeby przerzucil sie na facetow skoro babki sprawialy mu takie problemy. - calkiem niezle. dopoki mnie nie zgarneli - zasmial sie. to byla dziwna noc.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°62
Re: panorama miasteczka
ahahhaahahha, wspaniale że znasz swoje postacie xd
- tak, jej strata - pokiwał głową utwierdzając się w tym przekonaniu. pewnie normalnie musiał być opanowany i pewny siebie, ale przy archiem pozwalał sobie na chwile wątpliwości - czyli trafiłeś do paki? - uniósł brew - zadaję się recydywistą - zaśmiał się biorąc kilka łyków piwa.
- tak, jej strata - pokiwał głową utwierdzając się w tym przekonaniu. pewnie normalnie musiał być opanowany i pewny siebie, ale przy archiem pozwalał sobie na chwile wątpliwości - czyli trafiłeś do paki? - uniósł brew - zadaję się recydywistą - zaśmiał się biorąc kilka łyków piwa.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°63
Re: panorama miasteczka
nie ogarniam dzisiaj, nie czepiaj sie xd oni zyja swoim zyciem.
- no wlasnie - zapewnil go. archie slodziak. cieszyl sie pewnie, ze moze okazac jackowi wsparcie I ze ten sie przy nim nie krepuje. lubil pocieszac ludzi. - tak, nie polecam - powiedzial rozbawiony.
- no wlasnie - zapewnil go. archie slodziak. cieszyl sie pewnie, ze moze okazac jackowi wsparcie I ze ten sie przy nim nie krepuje. lubil pocieszac ludzi. - tak, nie polecam - powiedzial rozbawiony.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°64
Re: panorama miasteczka
na pewno tak jest. robią swoje rzeczy jak śpimy.
archie go najlepiej pocieszał xd pewnie dlatego, ze go przytulał! był taki słodki, nie wiem skąd to miał. na pewno nie po rodzicach - domyślam się - podał mu kolejne piwko - ale nic ci się nie stało? - dopytał. może jakiś degenerat próbował się do niego dobrać czy coś!
archie go najlepiej pocieszał xd pewnie dlatego, ze go przytulał! był taki słodki, nie wiem skąd to miał. na pewno nie po rodzicach - domyślam się - podał mu kolejne piwko - ale nic ci się nie stało? - dopytał. może jakiś degenerat próbował się do niego dobrać czy coś!
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°65
Re: panorama miasteczka
bo babce elce to mial pewnie.
- nie, nic sie nie stalo. dali mnie tam z Peggy, ktora troche zaczela swirowac, ale szybko wyszlismy - wzruszyl ramionami. - jeden z policjantow byl nawet calkiem przystojny - zasmial sie. przypominam sobie, ze chyba pisalam, ze za wypuszczenie robil komus loda, wiec wykorzystal sytuacje. mogl zaplacic kasa, ale wolal swoim cialem.
- nie, nic sie nie stalo. dali mnie tam z Peggy, ktora troche zaczela swirowac, ale szybko wyszlismy - wzruszyl ramionami. - jeden z policjantow byl nawet calkiem przystojny - zasmial sie. przypominam sobie, ze chyba pisalam, ze za wypuszczenie robil komus loda, wiec wykorzystal sytuacje. mogl zaplacic kasa, ale wolal swoim cialem.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°66
Re: panorama miasteczka
i się jej bał jednocześnie xd
jack i peggy się nie znosili więc jak usłyszał jej imie to tylko przewrócił oczami - peggy też została aresztowana? - dopytał na wszelki wypadek. a w myślach dodał: 'dobrze jej tak' xd. zaraz jednak zwrócił swoją twarz ku archiemu - i co? przystojny policjant po wypuszczeniu zabrał cię na randkę? - zażartował, choć na serio chciał wiedzieć.
jack i peggy się nie znosili więc jak usłyszał jej imie to tylko przewrócił oczami - peggy też została aresztowana? - dopytał na wszelki wypadek. a w myślach dodał: 'dobrze jej tak' xd. zaraz jednak zwrócił swoją twarz ku archiemu - i co? przystojny policjant po wypuszczeniu zabrał cię na randkę? - zażartował, choć na serio chciał wiedzieć.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°67
Re: panorama miasteczka
kazdy sie jej bal xd
archie pewnie nawet nie ogarnial, ze peggy z Jackiem sie nie lubia. on lubil wszystkich, wiec staral sie, zeby wszyscy tez sie lubili. - nietety - biedna nie znosla tego chyba za dobrze. - niestety nie zabral. wykorzystal mnie I zlamal mi serce - powiedzial teatralnie, po czym polozyl dlon na swojej klacie.
archie pewnie nawet nie ogarnial, ze peggy z Jackiem sie nie lubia. on lubil wszystkich, wiec staral sie, zeby wszyscy tez sie lubili. - nietety - biedna nie znosla tego chyba za dobrze. - niestety nie zabral. wykorzystal mnie I zlamal mi serce - powiedzial teatralnie, po czym polozyl dlon na swojej klacie.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°68
Re: panorama miasteczka
w sumie.
chciał wszystkich zadowolić, a to zwodnicza technika. dlatego jack traktował większość osób z dystansem - przykro to słyszeć - powiedział w kontekście peggy, choć w duchu cieszył się że miała jakieś traumy. wykorzysta to jako słaby punkt! - biedaku, jak on mógł to zrobić. drań - zaśmiał się po czym położył dłoń na jego ramieniu i poklepał go pocieszająco - ja bym przynajmniej zrobił ci śniadanie - taki z niego dżentelmen.
chciał wszystkich zadowolić, a to zwodnicza technika. dlatego jack traktował większość osób z dystansem - przykro to słyszeć - powiedział w kontekście peggy, choć w duchu cieszył się że miała jakieś traumy. wykorzysta to jako słaby punkt! - biedaku, jak on mógł to zrobić. drań - zaśmiał się po czym położył dłoń na jego ramieniu i poklepał go pocieszająco - ja bym przynajmniej zrobił ci śniadanie - taki z niego dżentelmen.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°69
Re: panorama miasteczka
dobrze, ze do archiego nie mial juz takiego dystansu. szkoda by bylo, bo sie dobrze dogadywali.
- tez zadaje sobie to pytanie. myslalem, ze mamy przed soba przyszlosc - westchnal dramatycznie. przesunal swoja dlon na jego. - ty zawsze o mnie dbasz - zasmial sie I spojrzal mu w oczy.
- tez zadaje sobie to pytanie. myslalem, ze mamy przed soba przyszlosc - westchnal dramatycznie. przesunal swoja dlon na jego. - ty zawsze o mnie dbasz - zasmial sie I spojrzal mu w oczy.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°70
Re: panorama miasteczka
archie sprawiał, że jack był bardziej wyluzowany przy nim. był jego terapią odstresowującą. a wczoraj miał dużo stresów!
- jego strata - zacytował archiego sprzed chwili i zaśmiał się krótko. zerknął na jego dłoń na swojej - staram się, choć wiem że nie łatwo dostosować się do twoich standardów księciu - zażartował, bo wiedział doskonale jak archie podchodzi do swojego pochodzenia. przysunął swoją twarz do jego i też patrzył na niego.
- jego strata - zacytował archiego sprzed chwili i zaśmiał się krótko. zerknął na jego dłoń na swojej - staram się, choć wiem że nie łatwo dostosować się do twoich standardów księciu - zażartował, bo wiedział doskonale jak archie podchodzi do swojego pochodzenia. przysunął swoją twarz do jego i też patrzył na niego.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°71
Re: panorama miasteczka
dlatego dzisiaj archie mial w planach postarac sie go odstresowac.
- dokladnie - pokiwal glowa. - jestem wybredny, to prawda. ale mysle, ze ty zdolalbys podolac moim wymagania - powiedzial rozbawiony. jack z bliska wygladal o wiele lepiej. w sumie archie mial ochote go teraz pocalowac, ale bal sie, ze to mu sie nie spodoba. nie chcial rujnowac ich przyjazni przez takie cos. puknal go za to palcem w nos.
- dokladnie - pokiwal glowa. - jestem wybredny, to prawda. ale mysle, ze ty zdolalbys podolac moim wymagania - powiedzial rozbawiony. jack z bliska wygladal o wiele lepiej. w sumie archie mial ochote go teraz pocalowac, ale bal sie, ze to mu sie nie spodoba. nie chcial rujnowac ich przyjazni przez takie cos. puknal go za to palcem w nos.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°72
Re: panorama miasteczka
achh, jaki wspaniałomyślny!
- doprawdy? - zmrużył oczyska lustrując jego twarz. pewnie też miał ochotę go pocałować. w sumie już od jakiegoś czasu miał.... jak popukał go po nosie to złapał go za nadgarstek żeby przestał i roześmiał się - no daj spokój - i zaraz go pocałował, troche niepewnie bo wcześniej nie całował chłopaków. ale jednak był odważniejszy niż archie.
- doprawdy? - zmrużył oczyska lustrując jego twarz. pewnie też miał ochotę go pocałować. w sumie już od jakiegoś czasu miał.... jak popukał go po nosie to złapał go za nadgarstek żeby przestał i roześmiał się - no daj spokój - i zaraz go pocałował, troche niepewnie bo wcześniej nie całował chłopaków. ale jednak był odważniejszy niż archie.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°73
Re: panorama miasteczka
jak zawsze!
- tak - pokiwal glowa. zaraz jednak jack go niezle zaskoczyl. co prawda duzo sie przytulali I byli blisko, ale tego sie chyba nie spodziewal. nie narzekal jednak bo mu sie to bardzo podobalo. na szczescie archie mial juz wprawe w calowaniu chlopakow, wiec bardziej odwaznie odwzajemnil pocalunek. troche nie wiedzial co ma zrobic z rekami, wiec ujal twarz jacka w dlonie.
- tak - pokiwal glowa. zaraz jednak jack go niezle zaskoczyl. co prawda duzo sie przytulali I byli blisko, ale tego sie chyba nie spodziewal. nie narzekal jednak bo mu sie to bardzo podobalo. na szczescie archie mial juz wprawe w calowaniu chlopakow, wiec bardziej odwaznie odwzajemnil pocalunek. troche nie wiedzial co ma zrobic z rekami, wiec ujal twarz jacka w dlonie.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°74
Re: panorama miasteczka
jack pewnie uległ swoim żądzom przez to co zrobiła chloe! gdyby nie odwalała to na pewno nie zdobyłby się na ten krok także dzięki chloe/dagna xd
też kompletnie nie wiedział co zrobić, dlatego połozył dłonie na ramionach archiego i kiedy ten pogłębił pocałunek podjarał się jeszcze bardziej. archie był bardziej doświadczony w tej materii niż jackie dlatego powstrzymał się od wszelkich gwałtownych ruchów czekając na księcia.
też kompletnie nie wiedział co zrobić, dlatego połozył dłonie na ramionach archiego i kiedy ten pogłębił pocałunek podjarał się jeszcze bardziej. archie był bardziej doświadczony w tej materii niż jackie dlatego powstrzymał się od wszelkich gwałtownych ruchów czekając na księcia.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°75
Re: panorama miasteczka
co my bysmy bez niej zrobily xd
archie mial zamiar powoli testowac jak dalego moze sie posunac. bardzo podobaly mu sie te pocalunki I nie chcialby go speszyc przez zbyt odwazne macanie. chwile jeszcze trzymal jego twarz w swoich dloniach, ale zaraz przesunal je na jego plecy. po ktorych go teraz gladzil.
archie mial zamiar powoli testowac jak dalego moze sie posunac. bardzo podobaly mu sie te pocalunki I nie chcialby go speszyc przez zbyt odwazne macanie. chwile jeszcze trzymal jego twarz w swoich dloniach, ale zaraz przesunal je na jego plecy. po ktorych go teraz gladzil.
|
|