First topic message reminder :
wspólny pokój
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°276
Re: wspólny pokój
wiadomo, benek żył swoim najlepszym życiem xd
nie wiedział, że lizzie zdążyła się zniechęcić do jego siostry. wyczuł rywalizację, choć podejrzewał, że lizzie nie jest typem osoby, która dałaby się poderwać dziewczynie, a w dodatku jego siostrze. już miała uraz do jednego lore'a, starczy xd
- hmm, czy ja cię podrywam? - udał, że się zastanawia. i udał, że to nieprawda xd a wiadomo, że nadal go ciągnęło do lizzie! - chyba widzisz tylko to, co byś chciała - zafalował brewkami.
nie wiedział, że lizzie zdążyła się zniechęcić do jego siostry. wyczuł rywalizację, choć podejrzewał, że lizzie nie jest typem osoby, która dałaby się poderwać dziewczynie, a w dodatku jego siostrze. już miała uraz do jednego lore'a, starczy xd
- hmm, czy ja cię podrywam? - udał, że się zastanawia. i udał, że to nieprawda xd a wiadomo, że nadal go ciągnęło do lizzie! - chyba widzisz tylko to, co byś chciała - zafalował brewkami.
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset22
- Post n°277
Re: wspólny pokój
haha tak xd
nie potrzebowala sie pakowac w kolejna toksyczna znajomosc z innym lorem xd gdyby chociaz miala pewnosc, ze philip bedzie zazdrosny. nie oplacalo jej sie.
- wiec co, jestesmy przyjaciolmi i dlatego teraz rozmawiamy? - napila sie z butelki. nie chciala sie przyznac, ze najbardziej ja bolalo to, ze dobrze sie razem bawili, a po seksie wszystko sie zmienilo i byla kolejna idiotka na jego liscie. myslala, ze sa szanse na to zeby nic sie nie zmienialo.
nie potrzebowala sie pakowac w kolejna toksyczna znajomosc z innym lorem xd gdyby chociaz miala pewnosc, ze philip bedzie zazdrosny. nie oplacalo jej sie.
- wiec co, jestesmy przyjaciolmi i dlatego teraz rozmawiamy? - napila sie z butelki. nie chciala sie przyznac, ze najbardziej ja bolalo to, ze dobrze sie razem bawili, a po seksie wszystko sie zmienilo i byla kolejna idiotka na jego liscie. myslala, ze sa szanse na to zeby nic sie nie zmienialo.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°278
Re: wspólny pokój
nie wiedziała, że mogła uderzać do perry'ego, to by mocno uwierało philipa xd
- nie, rozmawiamy, bo masz nadzieję, że zmienię zdanie i znowu wylądujemy w łóżku - popatrzył na nią przeciągle, w taki sposób, że nie było wiadomo, czy chodzi mu po głowie zmiana zdania. on też się dobrze z nią bawił i w tym był cały problem. możliwe, że żałował, że się z nią przespał, bo potem nie mógł się mocniej angażować w ich relację.
- nie, rozmawiamy, bo masz nadzieję, że zmienię zdanie i znowu wylądujemy w łóżku - popatrzył na nią przeciągle, w taki sposób, że nie było wiadomo, czy chodzi mu po głowie zmiana zdania. on też się dobrze z nią bawił i w tym był cały problem. możliwe, że żałował, że się z nią przespał, bo potem nie mógł się mocniej angażować w ich relację.
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset22
- Post n°279
Re: wspólny pokój
nie poznala jeszcze calej rodzinki xd
zasmiala sie na jego slowa. - bo to ja cie zaczepilam - wbila w niego wzrok, po czym wstala i podeszla blizej zeby spojrzec na niego tak jak on gdy sie przywital. to bylo trudniejsze niz myslala. nakrecila sie podczas rozmowy i potrzebowala uzyc calej silnej woli zeby nie pozwolic swojemu cialu rzucic sie na niego.
zasmiala sie na jego slowa. - bo to ja cie zaczepilam - wbila w niego wzrok, po czym wstala i podeszla blizej zeby spojrzec na niego tak jak on gdy sie przywital. to bylo trudniejsze niz myslala. nakrecila sie podczas rozmowy i potrzebowala uzyc calej silnej woli zeby nie pozwolic swojemu cialu rzucic sie na niego.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°280
Re: wspólny pokój
może kiedyś będzie miała zaszczyt uczestniczyć w porąbanym rodzinnym obiedzie xd
kącik jego ust drgnął w uśmiechu i podtrzymywał spojrzenie, gdy lizzie była tak blisko. też był nakręcony, ale powstrzymywał się przed działaniami, żeby nie pokazać jej, że naprawdę, całym swoim jestestwem, chce ją pocałować.
- przekonaj mnie - prowokował ją.
kącik jego ust drgnął w uśmiechu i podtrzymywał spojrzenie, gdy lizzie była tak blisko. też był nakręcony, ale powstrzymywał się przed działaniami, żeby nie pokazać jej, że naprawdę, całym swoim jestestwem, chce ją pocałować.
- przekonaj mnie - prowokował ją.
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset22
- Post n°281
Re: wspólny pokój
haha daleko w przyszlosci moze xd
- prosisz mnie o to zebym sie poswiecila i udawala, ze potrzeba cie przekonac zebys zmienil zdanie bo tak bardzo zalezy ci na powtorce, ale nie potrafisz zlamac swoich glupich zasad, czy zebym cie uswiadomila, ze to ty nie mozesz sie powstrzymac przed rozmowa ze mna? - twardo sie trzymala. droczenie sie z nim ja ekscytowalo.
- prosisz mnie o to zebym sie poswiecila i udawala, ze potrzeba cie przekonac zebys zmienil zdanie bo tak bardzo zalezy ci na powtorce, ale nie potrafisz zlamac swoich glupich zasad, czy zebym cie uswiadomila, ze to ty nie mozesz sie powstrzymac przed rozmowa ze mna? - twardo sie trzymala. droczenie sie z nim ja ekscytowalo.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°282
Re: wspólny pokój
prędzej przypadkiem się tam zaplącze xd
- za dużo gadasz, za mało działasz - skomentował, bo monolog lizzie był za długi i mógł się w nim pogubić, szczególnie gdy zatapiał się w jej oczach i wyczuwał jej oddech na swoich ustach. a poza tym nie mógł się przyznać, że miała rację! każde zwalało na to drugie, a oboje już ledwo mogli się powstrzymać.
- za dużo gadasz, za mało działasz - skomentował, bo monolog lizzie był za długi i mógł się w nim pogubić, szczególnie gdy zatapiał się w jej oczach i wyczuwał jej oddech na swoich ustach. a poza tym nie mógł się przyznać, że miała rację! każde zwalało na to drugie, a oboje już ledwo mogli się powstrzymać.
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset22
- Post n°283
Re: wspólny pokój
to na pewno xd
- nie wiem czy chce ci dac ta satysfakcje - starala sie nie przerywac kontaktu wzrokowego i nie pozwolic zeby jej wzrok powedrowal na jego usta. wtedy nie tylko wydaloby sie, ze jedyne o czym mysli to pocalowanie go, ale tez trudniej byloby jej sie powstrzymac.
- nie wiem czy chce ci dac ta satysfakcje - starala sie nie przerywac kontaktu wzrokowego i nie pozwolic zeby jej wzrok powedrowal na jego usta. wtedy nie tylko wydaloby sie, ze jedyne o czym mysli to pocalowanie go, ale tez trudniej byloby jej sie powstrzymac.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°284
Re: wspólny pokój
nachylił się do jej ucha, jeszcze bardziej minimalizując odległość między nimi.
- a co, jeśli dalibyśmy sobie nawzajem tę satysfakcję? - wymruczał seksownym tonem i lizzie już mogła sobie wyobrażać, jak philip znowu zabierze ją w kosmos, a to byłoby baaardzo satysfakcjonujące xd
- a co, jeśli dalibyśmy sobie nawzajem tę satysfakcję? - wymruczał seksownym tonem i lizzie już mogła sobie wyobrażać, jak philip znowu zabierze ją w kosmos, a to byłoby baaardzo satysfakcjonujące xd
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset22
- Post n°285
Re: wspólny pokój
myslala, ze nie moze byc jeszcze bardziej na niego napalona, ale udowodnil, ze sie mylila. chwycila go za koszulke zeby nie odsuwal sie od niej i zblizyla sie jakby chciala go pocalowac. - moze nastepnym razem - wymruczala do niego. wyobrazala sobie wiele rzeczy, ale niesamowita wycieczka w kosmos bedzie musiala poczekac xd odwrocila sie i wyszla na dwor zeby byc jak najdalej od niego i opanowac emocje.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°286
Re: wspólny pokój
tym razem zdobyła punkt, choć tak naprawdę oboje byli przegrywami w tej sytuacji xd philip wlał w siebie całe piwo na raz, bo zrobiło mu się gorąco i uświadomił sobie, jak bardzo jest nakręcony na lizzie.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°287
Re: wspólny pokój
miała miejsce jakaś impreza w akademiku, a że regina nie miała tu już zbytnio znajomych to przypadkiem zakręciła się w złym towarzystwie. towarzystwie, które skumało że jest dość niewinna więc dali jej ze dwa słodkie i gotowe drinki w butelce z zapewnieniem że to oranżadka. nie było w nich czuć alkoholu więc regina ochoczo je wypiła i nawet nie skumała że czuje się mniej dziwnie, niezręcznie, bardziej frywolnie i pewnie. dodatkowo dziś był motyw karaoke i regina stanęła na środku, ale zamiast śpiewać to wskazała na oscara który stał gdzieś z tyłu, ale jednak spotkali się wzrokiem ze dwa razy i wykrzyknęła do mikrofonu - oscarze romero! - zupełnie jakby się mu oświadczała - dlaczego mnie olałeś? - pewnie piosenka leciała w tle, ale regina jej nie śpiewała i nawet nie znała, ale wszystkie jej żale wyszły na wierzch, plus robiła mu siarę i trochę się chwiała xd
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°288
Re: wspólny pokój
oscar przyszedł na imprezę, ale nie zamierzał brać udziału w karaoke... a już na pewno nie zamierzał uczestniczyć w scence jak z komedii romantycznej, w której wielkie wyznania są prowadzone poprzez mikrofon. poczuł się jak wywołany do tablicy i wszystkie twarze skierowały się na niego, bo niestety nazwisko oscara romero było kojarzone w mieście.
- jak chcesz pogadać, to odłóż mikrofon i tu podejdź! - zawołał do niej z końca sali i wlał w siebie resztę piwa.
- jak chcesz pogadać, to odłóż mikrofon i tu podejdź! - zawołał do niej z końca sali i wlał w siebie resztę piwa.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°289
Re: wspólny pokój
nie spodziewał się tak wylewnej reginy jednak. ona sama się nie spodziewała, ale ten pyszny soczek zadziałał na nią dziwnie pobudzająco! jeszcze nie wiedziała z czym to się wiąże, nie miała nigdy alkoholu w ustach. może lucas byłby dumny xd
- nie chciałeś ze mną gadać przez ostatnie tygodnie - powiedziała bardziej do siebie niż do niego, a potem przyłożyła mikrofon do ust - nie chciałeś ze mną rozmawiać przez ostatnie tygodnie! - zawołała głośno do mikrofonu, ale było jakieś sprzężenie i coś zapiszczało więc generalnie wyszło niezręcznie. chciała rzucić z impetem mikrofon, ale zamiast tego grzecznie go pogłaskała i odłożyła na podłogę, a potem ruszyła w kierunku oscara, ale nie zauważyła pufy więc zamiast podejść do niego to runęła tuż przed nim na podłogę i wszyscy zaczęli się śmiać xd
- nie chciałeś ze mną gadać przez ostatnie tygodnie - powiedziała bardziej do siebie niż do niego, a potem przyłożyła mikrofon do ust - nie chciałeś ze mną rozmawiać przez ostatnie tygodnie! - zawołała głośno do mikrofonu, ale było jakieś sprzężenie i coś zapiszczało więc generalnie wyszło niezręcznie. chciała rzucić z impetem mikrofon, ale zamiast tego grzecznie go pogłaskała i odłożyła na podłogę, a potem ruszyła w kierunku oscara, ale nie zauważyła pufy więc zamiast podejść do niego to runęła tuż przed nim na podłogę i wszyscy zaczęli się śmiać xd
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°290
Re: wspólny pokój
wszyscy już się zastanawiali, czy to kolejna laska olana przez dupka oscara, ale jednocześnie zastanawiali się, jakim cudem zadawał się z takim dziwadłem, więc tylko uśmiechał się niezręcznie i mówił do osób w pobliżu, że to nic takiego. czuł, że musi się wytłumaczyć. a kiedy regina runęła przed nim, to oczywiście zniżył się do jej poziomu i od razu chciał pomóc jej wstać. ale nie był delikatny i troskliwy, tylko szarpnął ją mocno za ramię.
- robisz scenę - skarcił ją. nie podobało mu się to, że wywlekała ich sprawy na forum publicznym. widział, że była pijana i że nie zachowywała się jak ona, no ale i tak się wkurzył. a może: tym bardziej, skoro nie potrafili nic wyjaśnić na trzeźwo, aż musiała się doprowadzić do takiego stanu. - idziemy na dach - zarządził. ich miejsce bondingu xd a tak naprawdę chciał uciec przed gapiami, no i dać jej się przewietrzyć.
- robisz scenę - skarcił ją. nie podobało mu się to, że wywlekała ich sprawy na forum publicznym. widział, że była pijana i że nie zachowywała się jak ona, no ale i tak się wkurzył. a może: tym bardziej, skoro nie potrafili nic wyjaśnić na trzeźwo, aż musiała się doprowadzić do takiego stanu. - idziemy na dach - zarządził. ich miejsce bondingu xd a tak naprawdę chciał uciec przed gapiami, no i dać jej się przewietrzyć.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°291
Re: wspólny pokój
gdyby regina wyglądała jak jasmine albo darcy to pewnie mogliby uznać, że to kolejna olana laska, ale jednak regina była zbyt dużym dziwadłem. nawet teraz miała kolorową i długą spódnicę na sobie przez którą też między innymi się potknęła! jak ją szarpnął to od razu zwiotczała ze strachu i stresu i trudniej było ją podnieść. jej ciało nie współpracowało, sorry!
nie zrobiłaby sceny i kisiłaby wszystko, ale alkohol pozwolił jej ulać emocje! oscar powinien się martwić że była pijana, brała tyle leków że nie powinna pić xd - i co? niby mnie zmusisz żeby tam pójść? - stawiała się mu bo jednak jej wkurzenie wyzwoliło się pod wpływem alko. możesz pewnie zaczynać na dachu bo wiemy że i tak tam wylądują xd
nie zrobiłaby sceny i kisiłaby wszystko, ale alkohol pozwolił jej ulać emocje! oscar powinien się martwić że była pijana, brała tyle leków że nie powinna pić xd - i co? niby mnie zmusisz żeby tam pójść? - stawiała się mu bo jednak jej wkurzenie wyzwoliło się pod wpływem alko. możesz pewnie zaczynać na dachu bo wiemy że i tak tam wylądują xd
|
|