kuchnia
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
kuchnia
First topic message reminder :
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°26
Re: kuchnia
ciekawe czy ktos to doceni. beau na pewno!
eden tak sie dla niej poswiecal. mogl zrobic jakies fancy danie w plebejskich warunkach. - wlasciwie to najpierw chcialam zjesc kolacje.. - nie wydawala sie chetna do pomocy, ups.
eden tak sie dla niej poswiecal. mogl zrobic jakies fancy danie w plebejskich warunkach. - wlasciwie to najpierw chcialam zjesc kolacje.. - nie wydawala sie chetna do pomocy, ups.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°27
Re: kuchnia
pewnie tylko ona. wokół sami ignoranci.
mógł! i zrobiłby. gdyby tylko go poprosiła xd przecież nie sam z siebie!
- kolację? - trochę była zawiedziona, ze nie chciała pomóc - no jasne - zaraz zaczęła się krzątać i przysunęła jej talerz - tu masz świeże warzywa i owoce - oznajmiła. pewnie było za gorąco żeby żywić się ciepłymi posiłkami.
mógł! i zrobiłby. gdyby tylko go poprosiła xd przecież nie sam z siebie!
- kolację? - trochę była zawiedziona, ze nie chciała pomóc - no jasne - zaraz zaczęła się krzątać i przysunęła jej talerz - tu masz świeże warzywa i owoce - oznajmiła. pewnie było za gorąco żeby żywić się ciepłymi posiłkami.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°28
Re: kuchnia
ups.
czyli nigdy sie to pewnie nie stanie xd nie chciala sie narzucac.
byla spostrzegawcza i zrobilo jej sie glupio kiedy zobaczyla, ze romy byla zawiedziona jej odmowa pomocy. - dziekuje - chwycila talerz. - moge jesc i ci pomoc - zmienila zdanie.
czyli nigdy sie to pewnie nie stanie xd nie chciala sie narzucac.
byla spostrzegawcza i zrobilo jej sie glupio kiedy zobaczyla, ze romy byla zawiedziona jej odmowa pomocy. - dziekuje - chwycila talerz. - moge jesc i ci pomoc - zmienila zdanie.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°29
Re: kuchnia
może kiedyś będą znali swoje potrzeby lepiej!
nie chciała się czepiać, nie była aż tak wymagająca jak peggy. dlatego speszyła się widząc w oczach beau skruchę.
- to nic takiego - machnęła ręką - już prawie kończę - tłumaczyła się przed nią i przed sobą - poza tym pewnie jesteś zmęczona po całym dniu pracy - jakby ona nie była xd
nie chciała się czepiać, nie była aż tak wymagająca jak peggy. dlatego speszyła się widząc w oczach beau skruchę.
- to nic takiego - machnęła ręką - już prawie kończę - tłumaczyła się przed nią i przed sobą - poza tym pewnie jesteś zmęczona po całym dniu pracy - jakby ona nie była xd
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°30
Re: kuchnia
moze!
mogla nie prosic o pomoc i sama dokonczyc krojenie skoro tak jej zalezalo na tym zeby sie podlizac znajomym z wycieczki xd
- razem skonczymy szybciej - odlozyla talerz na bok i szukala noza. zaraz beda sobie wyrywac z rak marchewke i klocic o to kto powinien ja pokroic xd
mogla nie prosic o pomoc i sama dokonczyc krojenie skoro tak jej zalezalo na tym zeby sie podlizac znajomym z wycieczki xd
- razem skonczymy szybciej - odlozyla talerz na bok i szukala noza. zaraz beda sobie wyrywac z rak marchewke i klocic o to kto powinien ja pokroic xd
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°31
Re: kuchnia
mógł inne jej potrzeby zaspokoić haha.
romy chciała być lubiana, to nie jej wina! szukała akceptacji xd
wyjęła nóż z szuflady i podsunęła beau - najpierw zjedz - zarządziła nie chcąc na nią naciskać za bardzo. nie była jej szefem (jak peggy hehe) żeby jej rozkazywać.
romy chciała być lubiana, to nie jej wina! szukała akceptacji xd
wyjęła nóż z szuflady i podsunęła beau - najpierw zjedz - zarządziła nie chcąc na nią naciskać za bardzo. nie była jej szefem (jak peggy hehe) żeby jej rozkazywać.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°32
Re: kuchnia
haha mogl, ale te potrzeby akurat dla niej nie istnialy.
- mowilam, ze bede jesc i kroic - przypomniala jej. troche jej sie wlaczal fight or flight kiedy ktos jej rozkazywal. nie po to wyjechala tak daleko od domu zeby ktokolwiek znowu nia rzadzil. chwycila noz i zaczela kroic.
- mowilam, ze bede jesc i kroic - przypomniala jej. troche jej sie wlaczal fight or flight kiedy ktos jej rozkazywal. nie po to wyjechala tak daleko od domu zeby ktokolwiek znowu nia rzadzil. chwycila noz i zaczela kroic.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°33
Re: kuchnia
na razie xd
trochę się zestresowała tym pewnym głosem beau. nie chciała jej rozkazywać i nie chciała żeby tak to brzmiało - okej, przepraszam... - jeknęła i zajęła się swoimi warzywkami do krojenia nic już nie mówiąc. nie chciała być postrzegana jako wredna lub jako rozstawiająca wszystkich po kątach.
trochę się zestresowała tym pewnym głosem beau. nie chciała jej rozkazywać i nie chciała żeby tak to brzmiało - okej, przepraszam... - jeknęła i zajęła się swoimi warzywkami do krojenia nic już nie mówiąc. nie chciała być postrzegana jako wredna lub jako rozstawiająca wszystkich po kątach.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°34
Re: kuchnia
- nic sie nie stalo - zapewnila ja. zrobila sie dziwna atmosfera wiec jak tylko skonczyly to beau zabrala jedznie i poszla zjesc gdzies indziej.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°35
Re: kuchnia
było jej głupio że tak się zachowała i postanowiła, że następnym razem zaproponuje coś co mogą robić razem bez presji. bonding na siłę xd
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°36
Re: kuchnia
wydłubywał rodzynki z jedzenia. pewnie mieli to co emma zamawiała ostatnio xd
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°37
Re: kuchnia
nie doceniał lokalnej kuchni xd obserwowała go jak tak wydłubywał rodzynki.
- nie będziesz tego jadł? - machnęła ręką w stronę resztek. jej apetyt wrócił xd
- nie będziesz tego jadł? - machnęła ręką w stronę resztek. jej apetyt wrócił xd
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°38
Re: kuchnia
apetyt jej wrócił i polepszyło się jej bez uzdrawiającej mocy penisa? wow!
spojrzał z obrzydzeniem na rodzynki - a ty będziesz? - zapytał całkiem na serio. osoby jedzące rodzynki były podejrzane.
spojrzał z obrzydzeniem na rodzynki - a ty będziesz? - zapytał całkiem na serio. osoby jedzące rodzynki były podejrzane.
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°39
Re: kuchnia
tiffy nie potrzebowała do poprawy magicznego penisa tylko jedzenia xd
- po tobie? - popatrzyła na niego z niepewnością. nie wypluł tego z buzi, ale miała taką minę jakby podejrzewała, że mógł to zrobić. - to dobre, dużo tracisz - zmieniła więc podejście do tematu. - jutro zatęsknisz za miejscowym jedzeniem - zaśmiała się.
- po tobie? - popatrzyła na niego z niepewnością. nie wypluł tego z buzi, ale miała taką minę jakby podejrzewała, że mógł to zrobić. - to dobre, dużo tracisz - zmieniła więc podejście do tematu. - jutro zatęsknisz za miejscowym jedzeniem - zaśmiała się.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°40
Re: kuchnia
jak potrzebowała jedzenia to wraca do formy faktycznie xd
zaczał grzebać dalej w jedzeniu co tylko mogło ją przekonać, że faktycznie wygrzebywał widelcem te rodzynki, a nie wypluwał z buzi. jakby peggy to zobaczyła to by się załamała xd - wolałabym głodować niż jeść wysuszone winogrona - mój kolega dopiero w wieku trzydziestu lat odkrył, że rodzynki to suszone winogrona hehe, w porę. musiała to dodać - no nie wiem, dałbym się pokroić za burgera i frytki - fantazjował już. pewnie tu nie było takich rarytasów.
zaczał grzebać dalej w jedzeniu co tylko mogło ją przekonać, że faktycznie wygrzebywał widelcem te rodzynki, a nie wypluwał z buzi. jakby peggy to zobaczyła to by się załamała xd - wolałabym głodować niż jeść wysuszone winogrona - mój kolega dopiero w wieku trzydziestu lat odkrył, że rodzynki to suszone winogrona hehe, w porę. musiała to dodać - no nie wiem, dałbym się pokroić za burgera i frytki - fantazjował już. pewnie tu nie było takich rarytasów.
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°41
Re: kuchnia
jedzenie najlepszy wyznacznik. po co jej seks xd
widziała, że wygrzebuje te rodzynki i zaakceptowała to. w wielu sytuacjach już go widywała.
- jakbyś głodował to byś zmienił zdanie - wzruszyła ramionami i wrzuciła sobie do buzi kawałek potrawy, razem z rodzynkami. wspaniałe ciekawostki xd - czy to znaczy, że nie możesz się doczekać powrotu? - dopytywała.
widziała, że wygrzebuje te rodzynki i zaakceptowała to. w wielu sytuacjach już go widywała.
- jakbyś głodował to byś zmienił zdanie - wzruszyła ramionami i wrzuciła sobie do buzi kawałek potrawy, razem z rodzynkami. wspaniałe ciekawostki xd - czy to znaczy, że nie możesz się doczekać powrotu? - dopytywała.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°42
Re: kuchnia
żeby kalorie spalać xd
kiedyś jedli razem frytki w jakiejs grze chyba xd jej nie obrzydzały łapy marty'ego jak ruby xd
- na szczęście mogę wybrzydzać i o... - nadział kawałek mięsa na widelec - zjadać to na co mam ochotę - mówił z buzią pełną jedzenia - tu jest za gorąco, prawie odwodniłem się wczoraj jak peggy zachciało się no wiesz.... - hahaha peggy taka zboczona. jej wina xd biedni którzy musieli tego słuchać xd
kiedyś jedli razem frytki w jakiejs grze chyba xd jej nie obrzydzały łapy marty'ego jak ruby xd
- na szczęście mogę wybrzydzać i o... - nadział kawałek mięsa na widelec - zjadać to na co mam ochotę - mówił z buzią pełną jedzenia - tu jest za gorąco, prawie odwodniłem się wczoraj jak peggy zachciało się no wiesz.... - hahaha peggy taka zboczona. jej wina xd biedni którzy musieli tego słuchać xd
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°43
Re: kuchnia
hahaha, prędzej pójdzie na zajęcia judo do freddie'go xd
też kojarzę, że na samym początku tiffy mu coś wyjadywała.
dzieci w afryce głodują, a marty wybrzydza xd
- zjem te rodzynki, szkoda, żeby się zmarnowały - zadecydowała. - recytować wiersze? - dokończyła za niego. dobre wyrażenie zastępcze xd marty kiepsko zabierał się za promowanie peggy wśród swoich znajomych skoro opowiadał takie rzeczy. tiffany nie chciala sluchac o ich igraszkach, tym bardziej, ze dla niej nadal niepojęte było, że ludzie (w tym jo!) uprawiają seks. - jest za gorąco, praca jest męcząca, ale cieszę się, że tu przyjechałam - opowiedziała mu, chociaż nie pytał.
też kojarzę, że na samym początku tiffy mu coś wyjadywała.
dzieci w afryce głodują, a marty wybrzydza xd
- zjem te rodzynki, szkoda, żeby się zmarnowały - zadecydowała. - recytować wiersze? - dokończyła za niego. dobre wyrażenie zastępcze xd marty kiepsko zabierał się za promowanie peggy wśród swoich znajomych skoro opowiadał takie rzeczy. tiffany nie chciala sluchac o ich igraszkach, tym bardziej, ze dla niej nadal niepojęte było, że ludzie (w tym jo!) uprawiają seks. - jest za gorąco, praca jest męcząca, ale cieszę się, że tu przyjechałam - opowiedziała mu, chociaż nie pytał.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°44
Re: kuchnia
na pewno się ucieszy xd
marty był trochę rozpieszczony, nawet peggy to robiła. jej wina.
- zapraszam - przesunął dłonią w jej kierunku osamotnione rodzynki. skoro była chętna xd - jeśli przez wiersze rozumiesz jednosylabowe jęki to tak - faktycznie wspaniale ją reklamował. może uznał że bycie zboczona to dobra cecha.
- cieszysz się? - zaprzestał jedzenia i spojrzał na nią - a nie pocisz się od tego gorąco? - zapytał na serio i podniósł jej rękę do góry żeby sprawdzić czy nie ma plam. marty był zbyt owłosiony i old spice nie pomagał xd nie, nie wiem co dziś piszę, jest gorąco i jestem zmęczona xd
marty był trochę rozpieszczony, nawet peggy to robiła. jej wina.
- zapraszam - przesunął dłonią w jej kierunku osamotnione rodzynki. skoro była chętna xd - jeśli przez wiersze rozumiesz jednosylabowe jęki to tak - faktycznie wspaniale ją reklamował. może uznał że bycie zboczona to dobra cecha.
- cieszysz się? - zaprzestał jedzenia i spojrzał na nią - a nie pocisz się od tego gorąco? - zapytał na serio i podniósł jej rękę do góry żeby sprawdzić czy nie ma plam. marty był zbyt owłosiony i old spice nie pomagał xd nie, nie wiem co dziś piszę, jest gorąco i jestem zmęczona xd
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°45
Re: kuchnia
przerzuciła sobie na talerz jego rodzynki i teraz chętnie je jadła.
- przestań! - pisnęła i skrzywiła się myśląc o tym co marty i peggy wyrabiali (sam jej podsuwał ten obraz!). powinien wiedzieć, że tiffy była wrażliwa na gadki o seksie. probował ją rozkręcić nie złotym penisem tylko opowiadaniem o tym xd - pocę się jak stróż w boże ciało - pomieszała metafory. - ale przełamałam się, przyleciałam na drugi koniec świata i przeżyłam - wymieniła swoje osiągnięcia. teraz st. albans nie będzie takie straszne.
- przestań! - pisnęła i skrzywiła się myśląc o tym co marty i peggy wyrabiali (sam jej podsuwał ten obraz!). powinien wiedzieć, że tiffy była wrażliwa na gadki o seksie. probował ją rozkręcić nie złotym penisem tylko opowiadaniem o tym xd - pocę się jak stróż w boże ciało - pomieszała metafory. - ale przełamałam się, przyleciałam na drugi koniec świata i przeżyłam - wymieniła swoje osiągnięcia. teraz st. albans nie będzie takie straszne.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°46
Re: kuchnia
- dobra - przyłożył palec do ust na znak że zamilknie i nie będzie zdradzać więcej pikantnych szczególików! brawo marty! jeszcze tiffy wpadłaby w kolejną traumę! - czyli to nie tylko była dla ciebie taka prawdziwa podróż, ale i wewnętrzna - teraz rzucał wydumanymi porównaniami. peggy go nauczyła - dobrze dla ciebie - w nagrodę kiedy już wyjadł resztę mięsa podsunął jej swój talerz z rodzynkami żeby zjadła, a potem wskazał że idzie do paleniska gdzie się kręciła reszta zielonych, oprócz andersona ups!
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°47
Re: kuchnia
filozofie marty'ego podnosiły ją na duchu. julio będzie dumny z jej wewnętrznej podróży. zjadła rodzynki i nawet dołączyła do zielonych, ale tylko na chwilę zanim zaczęli świrować.
|
|