handmade store
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?19
- Post n°2
Re: handmade store
oglądała wszystko dokładnie z każdej strony. chciała sprawdzić jak to jest zrobione i potem sama zrobić. nie było jej stać, żeby kupować, ale chociaż mogła się zainspirować xd
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°3
Re: handmade store
ruth nadal byla niezbyt zorganizowana w sklepie i ciągle gdzieś stały jakieś nierozpakowane pudła. nawet nie zauważyła, że ma klienta. siedziała na zapleczu próbując rozszyfrować jak działa rozliczenie miesięczne kiedy nagle wyłoniła się zza kurtyny i zdziwiła się widząc klienta. pierwszego dnia dzisiejszego - czy to ma być prezent? - zapytała myśląc, ze właśnie tego szuka.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?19
- Post n°4
Re: handmade store
- tylko oglądam! - zapiszczała szybko odkładając pudełko na swoje miejsce. stefka była tak zaskoczona zagadaniem przez ekspedientkę jak ona obecnością klienta. popatrzyła niepewnie na dziewczynę, która nie wydawała się groźna, więc przełamała się, zeby jednak się odezwać. - czy wszystkie te pudełka są robione techniką decoupage? - wskazała na to co oglądała.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°5
Re: handmade store
zdziwiła się jej reakcją. nie podejrzewała jej o bycie złodziejką. nie miała jeszcze z takowymi do czynienia xd może wkrótce wpadnie lizzie i coś zwinie hehe.
chwyciła pudełko, które trzymała stefka i przyjrzała mu się - nie - odpowiedziała na jej pytanie - w poniedziałek dostanę pozostałe, robione metodą pirografii oraz filcowania - zdradziła jej to jakby była to tajemna tajemnica xd
chwyciła pudełko, które trzymała stefka i przyjrzała mu się - nie - odpowiedziała na jej pytanie - w poniedziałek dostanę pozostałe, robione metodą pirografii oraz filcowania - zdradziła jej to jakby była to tajemna tajemnica xd
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?19
- Post n°6
Re: handmade store
stefce też zdarzało się coś ukraść, ale nie zrobiłaby tego koleżance po fachu xd doceniała jej ciężką pracę!
- o filcowanych słyszałam tylko legendy, nigdy nie widziałam ich na żywo! - oczy jej się zaświeciły i podekscytowała się tak jakby miała naprawdę zobaczyć coś niesamowitego co odmieni jej życie. - czyli to nie pani robiła te pudełka? - złapała jedno, żeby jeszcze raz mu się przyjrzeć. była zawiedziona słysząc o tej dostawie, chciała porozmawiać z autorem xd
- o filcowanych słyszałam tylko legendy, nigdy nie widziałam ich na żywo! - oczy jej się zaświeciły i podekscytowała się tak jakby miała naprawdę zobaczyć coś niesamowitego co odmieni jej życie. - czyli to nie pani robiła te pudełka? - złapała jedno, żeby jeszcze raz mu się przyjrzeć. była zawiedziona słysząc o tej dostawie, chciała porozmawiać z autorem xd
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°7
Re: handmade store
myślę, że ruth bardziej zarządzała przychodzącym rękodziełem, aniżeli siedziała i kleiła koraliki xd może dla relaksu xd wyobrażam sobie, ze podobały jej się takie pierdółki i tak dlatego ogarnęła sklep.
zaśmiała sie na jej reakcję - jak przyjdziesz w poniedziałek to będziesz mogła je zobaczyć - zapewniła - pani? - dalej się śmiała na jej teksty. nie uważała się za panią - robiłam to - wskazała na jakieś ręcznie robione kolczyki i zamachała nimi przed stefką - zawiedziona? - widziała, ze zafiksowała się na pudełkach.
zaśmiała sie na jej reakcję - jak przyjdziesz w poniedziałek to będziesz mogła je zobaczyć - zapewniła - pani? - dalej się śmiała na jej teksty. nie uważała się za panią - robiłam to - wskazała na jakieś ręcznie robione kolczyki i zamachała nimi przed stefką - zawiedziona? - widziała, ze zafiksowała się na pudełkach.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?19
- Post n°8
Re: handmade store
tak czy inaczej prowadziła taki sklep i zyski szły częściowo do twórców. stefka co najwyżej kradła nici albo klej, żeby robić własne rzeczy xd
- na pewno będę z samego rana - już zapowiedziała. będzie koczować pod sklepem tak jakby miała walczyć z innymi o nabytki. nawet nie pomyślała, że dostawa mogła później w ciągu dnia przyjść. za bardzo sie podekscytowała, no i nie miała nic lepszego w poniedziałek do roboty. - jakie piękne! - odłożyła pudełko i już oglądała kolczyki. stefka fiksowała sie na punkcie każdej rzeczy, która była w tym sklepie, dostawała oczopląsu. - ja umiem zrobić tylko takie - odgarnęła włosy, żeby zaprezentować jakie miała kolczyki.
- na pewno będę z samego rana - już zapowiedziała. będzie koczować pod sklepem tak jakby miała walczyć z innymi o nabytki. nawet nie pomyślała, że dostawa mogła później w ciągu dnia przyjść. za bardzo sie podekscytowała, no i nie miała nic lepszego w poniedziałek do roboty. - jakie piękne! - odłożyła pudełko i już oglądała kolczyki. stefka fiksowała sie na punkcie każdej rzeczy, która była w tym sklepie, dostawała oczopląsu. - ja umiem zrobić tylko takie - odgarnęła włosy, żeby zaprezentować jakie miała kolczyki.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°9
Re: handmade store
dobrze, że nie wąchała tego kleju xd kolejne uzależnienie. na poziomie stefki w sumie xd
- trzymam za słowo - nakręcała ją, chociaż wiedziała że tak na prawdę nie miała takiej popularności żeby kolejki koczowały pod sklepem. szkoda, ze stefka tego nie wiedziała tylko dała się ponieść.
- podobają ci się? - zachwyciła się tym, że dziewczyna doceniła jej pracę. jej dotychczasowi znajomi nie rozumieli jej fascynacji, włącznie z tatuśkiem pewnie. spojrzała na jej ucho i zainteresowała się. odgarnęła jej włosy i przyjrzała się - piękne! masz takich więcej? - już zainteresowała się jaki bizneswoman!
- trzymam za słowo - nakręcała ją, chociaż wiedziała że tak na prawdę nie miała takiej popularności żeby kolejki koczowały pod sklepem. szkoda, ze stefka tego nie wiedziała tylko dała się ponieść.
- podobają ci się? - zachwyciła się tym, że dziewczyna doceniła jej pracę. jej dotychczasowi znajomi nie rozumieli jej fascynacji, włącznie z tatuśkiem pewnie. spojrzała na jej ucho i zainteresowała się. odgarnęła jej włosy i przyjrzała się - piękne! masz takich więcej? - już zainteresowała się jaki bizneswoman!
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?19
- Post n°10
Re: handmade store
mogłaby wąchać klej, ale złe autorytety typu finley i gigi zniknęły z jej życia, więc może wyjdzie na ludzi xd
stefka była tu pierwszy raz, a już uważała, że to najlepszy sklep w mieście. myślała, że inni są tego samego zdania.
- tak, są piękne - przyglądała się kolczykom. - ile kosztują? - zastanawiała się czy jest w stanie zebrać tyle pieniążków, żeby je zakupić. najwyżej pójdzie znowu obciągnąć jakiemuś chłopakowi xddd - nie mam przy sobie - odpowiedziala niepewnie, bo nie rozumiała po co ekspedientka pyta.
stefka była tu pierwszy raz, a już uważała, że to najlepszy sklep w mieście. myślała, że inni są tego samego zdania.
- tak, są piękne - przyglądała się kolczykom. - ile kosztują? - zastanawiała się czy jest w stanie zebrać tyle pieniążków, żeby je zakupić. najwyżej pójdzie znowu obciągnąć jakiemuś chłopakowi xddd - nie mam przy sobie - odpowiedziala niepewnie, bo nie rozumiała po co ekspedientka pyta.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°11
Re: handmade store
stefka uratowana xd
będzie wszystkim rekomendować i wszyscy będą zawiedzeni xd
spojrzała jeszcze raz na kolczyki - dyszkę - potem na stefkę - ale jak chcesz to sprzedam ci je za osiem - już rzucała upustami. może widziała, że miała cerowaną spódnicę. ruth może i nie ubierała się już w eleganckie garniaki jak prawniczkę przystało, ale ciągle miała ładne i schludne ubranie - powinnaś kiedyś przynieść swoje prace - oznajmiła - możesz je tu wystawić - zaproponowała. wystawiała różne rzeczy, znalazłoby sie miejsce dla stefki też.
będzie wszystkim rekomendować i wszyscy będą zawiedzeni xd
spojrzała jeszcze raz na kolczyki - dyszkę - potem na stefkę - ale jak chcesz to sprzedam ci je za osiem - już rzucała upustami. może widziała, że miała cerowaną spódnicę. ruth może i nie ubierała się już w eleganckie garniaki jak prawniczkę przystało, ale ciągle miała ładne i schludne ubranie - powinnaś kiedyś przynieść swoje prace - oznajmiła - możesz je tu wystawić - zaproponowała. wystawiała różne rzeczy, znalazłoby sie miejsce dla stefki też.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?19
- Post n°12
Re: handmade store
teraz muszą ją otoczyć pozytywne autorytety xd
będzie jej głupio, że namawiała innych, a oni nie podzielą entuzjazmu.
- na pewno są więcej warte - nie chciała przyjąć zniżki, a wręcz podwyższyć cenę. stefka mistrz targowania się. nie mówiąc o tym, że nie było jej stać, żeby płacić za te kolczyki więcej niż dyszkę. stephanie miała na sobie tak specyficzne poprzerabiane ciuchy, że nie było wiadomo czy to specjalnie czy nie. coś na zasadzie zgadywania "hipster czy bezdomny" xd - nieeee - już zaczęła się wykręcać - nie umywają się do prac profesjonalistów - nie doceniała swoich wyrobów, wiadomo. nie rozumiała, że jakby wystawiła swoje pierdoły to by była taką samą profesjonalistką.
będzie jej głupio, że namawiała innych, a oni nie podzielą entuzjazmu.
- na pewno są więcej warte - nie chciała przyjąć zniżki, a wręcz podwyższyć cenę. stefka mistrz targowania się. nie mówiąc o tym, że nie było jej stać, żeby płacić za te kolczyki więcej niż dyszkę. stephanie miała na sobie tak specyficzne poprzerabiane ciuchy, że nie było wiadomo czy to specjalnie czy nie. coś na zasadzie zgadywania "hipster czy bezdomny" xd - nieeee - już zaczęła się wykręcać - nie umywają się do prac profesjonalistów - nie doceniała swoich wyrobów, wiadomo. nie rozumiała, że jakby wystawiła swoje pierdoły to by była taką samą profesjonalistką.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°13
Re: handmade store
james? xd na pewno nie freddie!
- może - wzięła kolczyki do ręki i zamachała nimi przed jej oczami - ale ciągle jak chcesz sprzedam ci je za osiem ciągle - heheheh, miała już smykałkę sprzedawcy, nie ma co. musiała się jakoś utrzymać na rynku żeby wszystkim udowodnić że ma rację. hahahahaha, mogły w tym konkursie brać udział razem z reginą! - nie zostaniesz profesjonalista dopóki ktoś tego nie oceni - wyjaśniła próbując ją namówić. szukala młodych artystów i zarobku. widziała w niej potencjał xd
- może - wzięła kolczyki do ręki i zamachała nimi przed jej oczami - ale ciągle jak chcesz sprzedam ci je za osiem ciągle - heheheh, miała już smykałkę sprzedawcy, nie ma co. musiała się jakoś utrzymać na rynku żeby wszystkim udowodnić że ma rację. hahahahaha, mogły w tym konkursie brać udział razem z reginą! - nie zostaniesz profesjonalista dopóki ktoś tego nie oceni - wyjaśniła próbując ją namówić. szukala młodych artystów i zarobku. widziała w niej potencjał xd
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?19
- Post n°14
Re: handmade store
ruth, eve, silas? może w końcu posłucha kogoś xd
- jesteś bardzo miła - już się przestawiła na mówienie na 'ty', chociaż ciągle niepewnie. wyciągnęła portfelik i wygrzebała z niego drobniaki, żeby zapłacić za kolczyki. ruth mogła na wielkie otwarcie dawać zniżki, żeby zadowoleni klienci potem wracali. stefka na pewno będzie. potrząsnęła głową słysząc, że ktoś ma oceniać jej rzeczy. to brzmiało przerażająco! - to nic takiego, nie jest warte pokazywania i sprzedawania - wymamrotała i uciekła.
- jesteś bardzo miła - już się przestawiła na mówienie na 'ty', chociaż ciągle niepewnie. wyciągnęła portfelik i wygrzebała z niego drobniaki, żeby zapłacić za kolczyki. ruth mogła na wielkie otwarcie dawać zniżki, żeby zadowoleni klienci potem wracali. stefka na pewno będzie. potrząsnęła głową słysząc, że ktoś ma oceniać jej rzeczy. to brzmiało przerażająco! - to nic takiego, nie jest warte pokazywania i sprzedawania - wymamrotała i uciekła.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°15
Re: handmade store
miała robić inwentaryzacje ale trochę ją to przerosło więc piła wino z butelki siedząc na ladzie xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°16
Re: handmade store
ciekawe czy wezwała posiłki, bo wiedziała, że peggy z chęcią inwentaryzację ogarnie xd
przechodziła obok i korzystając z okazji, że jest w okolicy postanowiła zerknąć na wystawę i zobaczyć co jej siostra sprzedaje. ruth pijąca na ladzie to nie był widok, którego się spodziewała. zapukała do drzwi jakby wchodziła do jej pokoju i dopiero wtedy otworzyła je.
- pracujesz? - spytała kontrolnie. nie mogła przyzwolić na picie w trakcie pracy.
przechodziła obok i korzystając z okazji, że jest w okolicy postanowiła zerknąć na wystawę i zobaczyć co jej siostra sprzedaje. ruth pijąca na ladzie to nie był widok, którego się spodziewała. zapukała do drzwi jakby wchodziła do jej pokoju i dopiero wtedy otworzyła je.
- pracujesz? - spytała kontrolnie. nie mogła przyzwolić na picie w trakcie pracy.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°17
Re: handmade store
może nie chciała dawać siostrze powodów żeby myślała, że jest niezastąpiona xd potem by się wymadrzala i gadała cały czas o tym a ruth tego nie potrzebowała.
zamachała butelka wina opróżniona do połowy - pracuje - zaśmiała się. choć raczej wyglądała na podpita i nie robiąca nic xd
zamachała butelka wina opróżniona do połowy - pracuje - zaśmiała się. choć raczej wyglądała na podpita i nie robiąca nic xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°18
Re: handmade store
peggy cieszyłaby się, że jest potrzebna. może zaakceptowałaby fanaberie siostry gdyby mogła babrać się w papierkowej robocie xd
- więc twoja praca polega na piciu wina pośrodku... tego wszystkiego? - rozejrzała się. ilość pierdółek przytłoczyła ją. już w jej antykwariacie wszystko było jakoś bardziej usystematyzowane. pewnie dlatego, że peggy to układała.
- więc twoja praca polega na piciu wina pośrodku... tego wszystkiego? - rozejrzała się. ilość pierdółek przytłoczyła ją. już w jej antykwariacie wszystko było jakoś bardziej usystematyzowane. pewnie dlatego, że peggy to układała.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°19
Re: handmade store
może powinna zajmować się papierami bo ruth choć je dobrze rozumiała skoro studiowała prawo to jednak trochę pogubiła xd nie była już taka porządkowa jak kiedyś!
- to wzmaga moja kreatywność - użyła takiej wymówki. tak na prawdę nie wiedziała że inwentaryzacja wymaga więcej niż jednej pary rąk. stefke zatrudni xd
- to wzmaga moja kreatywność - użyła takiej wymówki. tak na prawdę nie wiedziała że inwentaryzacja wymaga więcej niż jednej pary rąk. stefke zatrudni xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°20
Re: handmade store
peggy bardzo chętnie się wtrąci pomoże! wystarczy, żeby ruth powiedziała magiczne słowo "poproszę".
- handel nie wymaga kreatywności - stwierdziła od razu - chyba że próbujesz wymyślić jak rozreklamować to miejsce - w rozdawaniu ulotek i rozwieszaniu plakatów na uczelni peggy też miała doświadczenie. stefka wolałaby zajmować się czymś bardziej kreatywnym niż inwentaryzacją. chociaż z pilnowaniem finansów w biznesie z finley dobrze jej szło xd
- handel nie wymaga kreatywności - stwierdziła od razu - chyba że próbujesz wymyślić jak rozreklamować to miejsce - w rozdawaniu ulotek i rozwieszaniu plakatów na uczelni peggy też miała doświadczenie. stefka wolałaby zajmować się czymś bardziej kreatywnym niż inwentaryzacją. chociaż z pilnowaniem finansów w biznesie z finley dobrze jej szło xd
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°21
Re: handmade store
wiadomo na słowo 'poprosze' peggy działała cuda, a potem się czepiała xd
- skąd możesz to wiedzieć skoro się tym nie zajmujesz? - uważała że to ona była ekspertka w tej dziedzinie, choć w sumie dopiero raczkowała w temacie. i tak lepiej niż młodsza siostra xd - kończę tworzyć profil na facebooku, chcesz zobaczyć? - już odpalała na telefonie ale nie trafiala w literki - może jednak jutro - nie przejmowała się tym. miała z dobry humor po winku. stefka nie powinna narzekać jeśli ktoś chciałby jej zapłacic xd
- skąd możesz to wiedzieć skoro się tym nie zajmujesz? - uważała że to ona była ekspertka w tej dziedzinie, choć w sumie dopiero raczkowała w temacie. i tak lepiej niż młodsza siostra xd - kończę tworzyć profil na facebooku, chcesz zobaczyć? - już odpalała na telefonie ale nie trafiala w literki - może jednak jutro - nie przejmowała się tym. miała z dobry humor po winku. stefka nie powinna narzekać jeśli ktoś chciałby jej zapłacic xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°22
Re: handmade store
ważne, że działała cuda. jej bliscy musieli wytrzymywać z drugą częścią, żeby robiła za nich to czego nie chcieli.
- czytałam o tym książki - peggy edukowała się na różne tematy, była specjalistką od handlu xd - chętnie - zgodziła się, bo już chciała jej dawać porady na temat tego co można zmienić. zmierzyła ją wzrokiem jak zachowywała się jak pijana nastolatka. - skoro masz czas na picie w pracy to pewnie masz też czas na powtórki przed powrotem na studia. mam jutro wolny dzień, mogę przyjść i z tobą przejrzeć materiał - zaproponowała.
- czytałam o tym książki - peggy edukowała się na różne tematy, była specjalistką od handlu xd - chętnie - zgodziła się, bo już chciała jej dawać porady na temat tego co można zmienić. zmierzyła ją wzrokiem jak zachowywała się jak pijana nastolatka. - skoro masz czas na picie w pracy to pewnie masz też czas na powtórki przed powrotem na studia. mam jutro wolny dzień, mogę przyjść i z tobą przejrzeć materiał - zaproponowała.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°23
Re: handmade store
taka cenę płacili za to żeby było zrobione xd
- teoria a praktyka to zupełnie co innego - o czym przekonała się dziś ruby xd peggy specjalistka od wszystkiego xd zachowywała się frywolnie, jak przystało na jej wiek, a nie jak sztywniara tak jak młodsza siostra. daniel chciał wychować sztywniary, a aggie je psuła xd - wolę uczyć się sama - zbyła ja szybko bo tak na prawdę od powrotu nie otworzyła ani jednej książki - pomóż mi na zapleczu - zagoniła ja szybko do pracy i kazała segregować biżuterię. a sama udawała że pracuje i podpijala wino, ups.
- teoria a praktyka to zupełnie co innego - o czym przekonała się dziś ruby xd peggy specjalistka od wszystkiego xd zachowywała się frywolnie, jak przystało na jej wiek, a nie jak sztywniara tak jak młodsza siostra. daniel chciał wychować sztywniary, a aggie je psuła xd - wolę uczyć się sama - zbyła ja szybko bo tak na prawdę od powrotu nie otworzyła ani jednej książki - pomóż mi na zapleczu - zagoniła ja szybko do pracy i kazała segregować biżuterię. a sama udawała że pracuje i podpijala wino, ups.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°24
Re: handmade store
zbliżały się urodziny mamy bowman więc szukał dla niej jakiejś ręcznie robionej biżuterii w nowo otwartym sklepie. możliwe, że miał urlop i siedział tutaj bo jeszcze nie zarabiał wystarczająco dużej kasy żeby jeździć na wakacje pod palemkę xd
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°25
Re: handmade store
idealne miejsce na urlop xd tiffany sie na pewno cieszyła.
nate był z mamusią na zakupach co nie było męczące dopóki kupowali warzywa i owoce na targu, ale potem bree dostrzegła wystawę w tym sklepie i musieli tu wejść, bo "o mój boże, jakie piękne rzeczy". nate ociągając się wszedł za nią. bree już trajkotała do ruth i było ją słychać na cały sklep, a nate stał przy wejściu z porem w jednej ręce i siatką warzyw w drugiej.
nate był z mamusią na zakupach co nie było męczące dopóki kupowali warzywa i owoce na targu, ale potem bree dostrzegła wystawę w tym sklepie i musieli tu wejść, bo "o mój boże, jakie piękne rzeczy". nate ociągając się wszedł za nią. bree już trajkotała do ruth i było ją słychać na cały sklep, a nate stał przy wejściu z porem w jednej ręce i siatką warzyw w drugiej.
|
|