food truck
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
food truck
First topic message reminder :
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°76
Re: food truck
nawet lena nie mogła obrażać ralfiego... pewnie dlatego, że nie umiała.
- dziękuję, że przyznajesz, że dobrze mi wychodzi rządzenie ludźmi. będziesz mogła sobie to przypomnieć, kiedy zostanę premierem. - mówił dalej swoje, ciągle z jednokącikowym uśmieszkiem. jego zdaniem zaczepki edie były niedorzeczne i żałosne. opowie potem o tym ralfiemu i będzie się z tego śmiał. zaraz zamówił dla nich burgery i wrócił do ukochanego.
- dziękuję, że przyznajesz, że dobrze mi wychodzi rządzenie ludźmi. będziesz mogła sobie to przypomnieć, kiedy zostanę premierem. - mówił dalej swoje, ciągle z jednokącikowym uśmieszkiem. jego zdaniem zaczepki edie były niedorzeczne i żałosne. opowie potem o tym ralfiemu i będzie się z tego śmiał. zaraz zamówił dla nich burgery i wrócił do ukochanego.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°77
Re: food truck
jako, że później planowała iść na imprezę to teraz nażerała się jakimiś tłustymi rzeczami żeby się nie schlać po kilku kieliszkach...
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°78
Re: food truck
nażerała się tu z morgan, która miała w planach iść na imprezę razem z nią. długo trzeźwa nie pobyła, ale skoro jude i tak jej nie chciał, to co innego miała zrobić. - dzisiaj idziemy na całego - zapowiedziała jej. tak jakby podczas lżejszych imprez i tak nie szły na całego ;x
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°79
Re: food truck
zaśmiała się na jej słowa. - ja wczoraj poszłam na całego i chyba się to nie skończyło dobrze. - powiedziała marszcząc nosek. - co prawda obudziłam się w mieszkaniu swoim, ale nie mam pojęcia jak się tam dostałam a po za tym był ze mną brat juda... - opowiedziała jej bo pewnie jeszcze nie zdążyła tego zrobić.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°80
Re: food truck
- bo nie byłaś ze mną i dlatego nie skończyło się to dobrze - popukała się w czoło na znak, że jest głupia, że jej nie zabrała! wzięła kęsa burito czy co tam żarła i prawie co się cała nie opluła jak usłyszała streszczenie jej szalonego wieczoru. - który? - zaśmiała się i wytarła chusteczką usta.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°81
Re: food truck
- pewnie masz rację, nie miał mnie kto pilnować.- zaśmiała się. - po za tym dzwoniłam do ciebie ale nie odbierałaś... - pokręciła głową bo stu procentowo do niej dzwoniła. napiła się łyka coli i zmrużyła oczy widząc jej reakcję na tę szaloną opowieść. - z tym takim uroczym... - mruknęła bo pewnie w tym momencie nie mogła sobie przypomnieć imienia więc chwilę milczała i przetrząsała głowę w jego poszukiwaniu. - jeremy! - wystrzeliła palcem w jej stronę. - no właśnie.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°82
Re: food truck
- no właśnie - pokiwała głową, przyznając jej rację. nie była to i tak prawda, bo morgan raczej nie była dobrą opiekunką. ale co zrobić, w dwójkę zawsze raźniej. i się bawić i cierpieć z powodu moralnego i fizycznego kaca. bo na pewno bardzo rzadko kiedy budziły się na drugi dzień zdrowe. - uroczym? - zamyśliła się. tylko pewnie raz czy dwa widziała braci juda, więc też tak nie ogarniała. - i co robiliście? - poruszyła śmiesznie brwiami, czekając na jakieś szczegóły. skoro pamiętała jego imię to nie było z nią aż tak źle, żeby nie zapamiętać innych rzeczy.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°83
Re: food truck
może i nie była najlepszą opiekunką no i co z tego... ale zawsze lepiej jest szaleć we dwójkę i robić różne głupie rzeczy we dwie a nie osobno. przynajmniej lepiej było potem narzekać. - no taaak.... - powiedziała niepewnie ale jeremy był uroczy nie ma co się kłócić. może i nie znała za bardzo braci juda ale na pewno ogarniała który jest który xd - jezu nic... - zmarszczyła nosek. - przynajmniej tak mi się wydaje, nie wiem.... nic się nie działo, nie pamiętam. - powiedziała zamyślona bo w sumie to nie pamiętała nic z wczorajszego dnia.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°84
Re: food truck
wiadomo. przynajmniej się nie zgubią ani nie ukradnie nikt żadnej. bierzesz jedną, masz drugą w prezencie ;x zaśmiała się, bo elsa nie miała w zwyczaju tak określać kolesi, z którymi się spotykała. pewnie tak jak faceci oceniały swoich partnerów od 1 do 10 i tak ustalały czy warty jest poderwania. - jak to nic? - zdziwiła się. - byliście razem u ciebie i nic nie robiliście? co się z tobą dzieje? - nabijała się z elsy tak jak ona pewnie z niej gdy poznała juda ;x
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°85
Re: food truck
no na pewno tak oceniały facetów, bo nie spotykały się z byle kim.... facet musiał mieć 10 żeby warto było się z nim umówić więcej niż raz i powyżej 5, żeby się z nim przespać xd myśle, że tak to właśnie wyglądało xd nie miała bo się z takimi facetami nie spotykała. zazwyczaj spotykała się z takimi skurwysynkami... - weź przestań, nie wiem o co ci chodzi. - wywróciła oczami. - nie pamiętam nic z wczorajszego dnia. nie wiem jak na niego wpadłam, nie wiem jak mnie doprowadził do domu co się działo... ale obudziłam się w tym w czym wyszłam, więc nie mogło do niczego dojść. - wzruszyła ramionami.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°86
Re: food truck
koniecznie. pewnie brały się i tak tylko za solidne ósemki minimum xd na dodatek wypytywały inne koleżanki i jeżeli jakaś powiedziała im coś niefajnego na ich temat to nawet z ósemką nie spały xd takie wybredne są. - no ładnie - pokręciła głową. - byłaś pijana i go nie wykorzystałaś? - podparła się na łokciach. - spodobał ci się? - dalej zalewała ją pytaniami.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°87
Re: food truck
taak to też całkiem prawdopodobne xd w końcu one nie mogły się spotykać z byle kim. musiały mieć najlepszych. - byłam zbyt pijana.... to dlatego. - wzruszyła ramionami. chociaż w sumie to wątpię, żeby kiedykolwiek jej to przeszkadzało.... na pewno się nie broniła kiedy facet chciał ja przelecieć. bo w takim stanie jak była wczoraj to raczej sama nie szalała za bardzo. - co to ma do rzeczy? - zdziwiła się. - przystojny jest owszem. - pokiwała głową bo nie wiedziała o co morgan chodzi i dlaczego tak wypytuje o niego. o innych pewnie tak nie wypytywała..
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°88
Re: food truck
jeszcze by się okazało, że ma jakąś chorobę weneryczną i co wtedy. same by się musiały leczyć, a tak wiedzą na zapas i nie ma problemu. - od kiedy to ci stoi na przeszkodzie? - upiła kilka łyków napoju przez słomkę. gdyby trafiła na dylana to pewnie wyruchał by ją nawet w takim stanie xd - nie ważne skoro i tak nie ogarniałaś - machnęła ręką. - wymieniliście się chociaż numerami czy coś?
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°89
Re: food truck
no właśnie. a nie mogły sobie na to pozwolić. w końcu w stanie do którego się doprowadzały mogły czasem zapomnieć o tym, że wypadałoby się zabezpieczyć. - nie stoi mi to na przeszkodzie... jezu o co ci chodzi. - wywróciła oczami bo morgan strasznie ją o wszystko wypytywała a jak miała jej odpowiadać jak nic nie pamiętała... tak.. dylan na pewno by to zrobił xd - eee nie? po co? - uniosła brew. - to, że był tak miły i odprowadził mnie do domu nie znaczy jeszcze, że będę teraz do niego wydzwaniała z podziękowaniami... - mruknęła mrużąc oczy i napiła się
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°90
Re: food truck
dobrze, że chociaż pamiętały o tabletkach i nie zaszły jeszcze ;x żadna się nie nadawała na mamuśkę. tym bardziej gdyby tatusiem miał zostać przypadkowy koleś. - nic, po prostu jestem zdziwiona, że miałaś u siebie w domu faceta, a nic z nim nie zrobiłaś - wzruszyła ramionami. najwyraźniej hurdowie mieli w sobie moc zmieniania ludzi na lepsze xd no poza dylanem. - nie masz wydzwaniać z podziękowaniami. zawsze możesz się z nim po prostu spotkać skoro ci się spodobał - znowu zajęła się jedzeniem, żeby jej nie wystygło.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°91
Re: food truck
no tak. elsa by chyba wpadła w najcięższą depresję w życiu gdyby miała zostać matką. albo po prostu by usunęła ciążę, pewnie nie miałaby żadnych wyrzutów sumienia. - aa przesadzasz. - zmarszczyła nosek. w końcu nie za każdym razem musiała sypiać z facetem. chociaż zazwyczaj tak to się kończyło xd - a skąd wiesz że mi się spodobał? to, że byłam zbyt pijana, żeby się z nim przespać jeszcze nie znaczy, że od razu się zakochałam - wywróciła oczami.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°92
Re: food truck
morgan by poszła z nią do kliniki, żeby podtrzymać ją na duchy przed aborcją ;x nawet gdyby zaszła z judem i chciałby on zostawić dziecko, to pewnie musiałaby to porządnie przemyśleć. jej spotkania z facetami też się jak kończyły, więc miała prawo się dziwić xd - nie mówię o zakochaniu - wywróciła oczami. - to, że ci się spodobał, to nie znaczy, że macie od razu zostać parą - pewnie ją tak namawiała, bo chciała żeby zostały naprawdę siostrami xd chodziłyby na podwójne randki i spędzały razem święta, aww.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°93
Re: food truck
a jakby morgan wpadła to elsa pewnie by ją namawiała, żeby zostawiła judowi dziecko skoro ten tak bardzo je chce a sama powinna uciec na koniec świata.... - no ja właśnie nie wiem o czym ty mówisz bo to wszystko wydaje się cholernie dziwne. - mruknęła. nie wierzyła z resztą w miłość i żadne komedie romantyczne czy nawet morgan zakochana w judzie tego nie zmieni. - a skąd wiesz, że mi się spodobał? powiedziałam tylko, że jest przystojny. - westchnęła.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°94
Re: food truck
rozważała by ucieczkę na pewno, ale z drugiej strony to ona by musiała się z tym męczyć. utyłaby, pewnie dostała rozstępów, czułaby się jak wieloryb i ledwo by chodziła. nie mówiąc już nic o porodzie..
- nie ważne - poddała się. już się nacieszyła nabijaniem się z niej, więc nie czuła potrzeby dalszego ciągnięcia tematu. - wspomniałaś też, że był uroczy - przypomniała jej.
- nie ważne - poddała się. już się nacieszyła nabijaniem się z niej, więc nie czuła potrzeby dalszego ciągnięcia tematu. - wspomniałaś też, że był uroczy - przypomniała jej.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°95
Re: food truck
- a czy to czasem nie to samo co przystojny? - zdziwiła się. najadły się i poszły pić. a ja się chyba powoli zbieram ;x
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°96
Re: food truck
kupił wielkiego hamburgera i jadł, pewnie całą koszulkę sobie upaćkał, ups.
- ariana wyatt
- st.albansgrafologiastay away30
- Post n°97
Re: food truck
nie można zapominać, że ariana też była człowiekiem i czasem coś zjeść potrzebowała. dlatego właśnie po jednej ze swoich wspinaczek na dach, znalazła się tutaj. zamówiła sobie hamburgera i frytki, do tego jakąś dużą colę i czekała aż to dostanie. zobaczyła ralfiego, ale widziała też, że on jej nie zauważył, więc postanowiła mu nie przeszkadzać.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°98
Re: food truck
jednak nie była cyborgiem ;x ralf próbował powycierać jakoś koszulkę ale tylko bardziej się rozmazał. miał minę jakby zaraz miał się rozpłakać i prawie to zrobił xd jednak wcześniej chciał sprawdzić ile ludzi jest wokół i zobaczył arianę. znowu wyglądał przy niej jak fajtłapa więc się zawstydził i zaczerwienił.
- ariana wyatt
- st.albansgrafologiastay away30
- Post n°99
Re: food truck
zaśmiała się kiedy ją zobaczył i się zaczerwienił a kiedy dostała już swoje jedzenie to do niego podeszła. - troszkę się ubrudziłeś... - powiedziała spostrzegawczo i wskazała na jego koszulkę uśmiechając się przy tym lekko. pociągnęła łyka coli i rozsiadła się wygodnie na przeciwko ralpha.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°100
Re: food truck
- troszkę? - zaśmiał się spoglądając na nią, a potem bezradnie na koszulkę. odłożył swoje żarcie bo nie miał ochoty się bardziej pobrudzić i jeść też nie miał ochoty - tylko się nie ubrudź - odparł kiedy zaczęła jeść i wskazał na swoją koszulkę.
|
|