miejski ośrodek kultury
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
miejski ośrodek kultury
First topic message reminder :
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°26
Re: miejski ośrodek kultury
o łał xdd nie no u mnie żadne dziadki nikogo nie macają w autobusach xd ale za to kiedyś w pubie taki dziadek dziwny zaczepiał mnie i koleżanki i co chwile prosił nas do tańca xdd
- no tak, klanów się dużo osób boi - zgodził się z nią. - zawsze mogłem być wesołym klaunem, ale jednak wszyscy się mnie bali - dalej się bronił, ale lidka jednak miała rację. on nawet muchy by nie skrzywdził, a co dopiero celowo w normalną noc straszył kobiety. - no proszę - uśmiechnął się, kiwając głową. - na pewno wyglądałaś świetnie we wszystkich. a czerwony kapturek był najbardziej popularnym strojem, bo faceci czasem mają dziwne fantazje i kręci ich gonienie niewinnej niewiasty po ciemnym lesie - roześmiał się.
- no tak, klanów się dużo osób boi - zgodził się z nią. - zawsze mogłem być wesołym klaunem, ale jednak wszyscy się mnie bali - dalej się bronił, ale lidka jednak miała rację. on nawet muchy by nie skrzywdził, a co dopiero celowo w normalną noc straszył kobiety. - no proszę - uśmiechnął się, kiwając głową. - na pewno wyglądałaś świetnie we wszystkich. a czerwony kapturek był najbardziej popularnym strojem, bo faceci czasem mają dziwne fantazje i kręci ich gonienie niewinnej niewiasty po ciemnym lesie - roześmiał się.
- lydia scavo
- filadelfiaaktorstwogwiazda30
- Post n°27
Re: miejski ośrodek kultury
jezu to ja mam jakiś szczęscie do trafiania na takich zboczeńców. paru już opieprzyłam w swoim życiu! xd
- klauny są okropne - aż zadrżała na samą myśl o takim pennywise z "it" kinga........ - nie wiem jakim cudem klauny mają rozmieszać ludzi, nie ma nic śmiesznego w ludziah którzy zakładają kolorowe stroje, czerwone nosy i nakładają bardzo dziwny makijaż - wzruszyła ramionami, jej to nie bawiło, raczej przerażało. bawiła się za to dobrze kupując sobie ciuszki na przykład! - tak wy faceci lubicie udawać wilka i być łowcą - oblizała mimochodem usteczka - i co ciebie też kręci gonienie niewinnej niewiasty po lesie? - zapytała, z ciekawości oczywiście!
- klauny są okropne - aż zadrżała na samą myśl o takim pennywise z "it" kinga........ - nie wiem jakim cudem klauny mają rozmieszać ludzi, nie ma nic śmiesznego w ludziah którzy zakładają kolorowe stroje, czerwone nosy i nakładają bardzo dziwny makijaż - wzruszyła ramionami, jej to nie bawiło, raczej przerażało. bawiła się za to dobrze kupując sobie ciuszki na przykład! - tak wy faceci lubicie udawać wilka i być łowcą - oblizała mimochodem usteczka - i co ciebie też kręci gonienie niewinnej niewiasty po lesie? - zapytała, z ciekawości oczywiście!
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°28
Re: miejski ośrodek kultury
to do mnie tylko jakieś pijaki krzyczały jak przechodziłam obok monopolowego xd
on właśnie za pennywise był przebrany i straszył serenę. też był całkiem niezłym aktorem, skoro takiego psychola umiał udawać. albo sam był psycholem tylko się tego nikt nie spodziewa... ale nie, on jest słodziakiem. - dlatego się przebrałem na klauna - bo pewnie inaczej by mu się nie dało nikogo przestraszyć, a w końcu to halloween było. - trudno mi to określić, nigdy nie goniłem żadnej niewiasty. ale może gdybym jakąś zobaczył w takim przebraniu to i na mnie by zadziałało - w końcu to facet jednak.
on właśnie za pennywise był przebrany i straszył serenę. też był całkiem niezłym aktorem, skoro takiego psychola umiał udawać. albo sam był psycholem tylko się tego nikt nie spodziewa... ale nie, on jest słodziakiem. - dlatego się przebrałem na klauna - bo pewnie inaczej by mu się nie dało nikogo przestraszyć, a w końcu to halloween było. - trudno mi to określić, nigdy nie goniłem żadnej niewiasty. ale może gdybym jakąś zobaczył w takim przebraniu to i na mnie by zadziałało - w końcu to facet jednak.
- lydia scavo
- filadelfiaaktorstwogwiazda30
- Post n°29
Re: miejski ośrodek kultury
pijaczki spod monopolowego są uroczy, czasem można usłyszeć nawet jakiś komplement xd
no właśnie pamiętałam, że był tam pennywise tylko nie mogłam sobie przypomnieć kto się za niego przebrał! - dobrze, że nie spotkałam cię przebranego za klauna - pewnie dostałby gazem pieprzowym po oczach bo lydia zawsze w ten sposób się ubezpieczała - wątpię, żebyś kiedykolwiek miał okazję zobaczyć niewiastę przebraną za czerwonego kapturka - choć przeszło jej przez myśl, że sama mogłaby się przebrać.
no właśnie pamiętałam, że był tam pennywise tylko nie mogłam sobie przypomnieć kto się za niego przebrał! - dobrze, że nie spotkałam cię przebranego za klauna - pewnie dostałby gazem pieprzowym po oczach bo lydia zawsze w ten sposób się ubezpieczała - wątpię, żebyś kiedykolwiek miał okazję zobaczyć niewiastę przebraną za czerwonego kapturka - choć przeszło jej przez myśl, że sama mogłaby się przebrać.
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°30
Re: miejski ośrodek kultury
nie wiem w sumie, bo w polsce nie mieszkam, a w anglii pod sklepami stać nie można z alkoholem xd
no to już teraz wiesz, że to był jeremy. - byłem uroczym klaunem - dobrze, że się nie spotkali, bo on jeszcze się zachowywał jak taki typowy klaun. śmiał się histerycznie i skakał wszędzie, więc tego. nie skończyłby za dobrze. - skąd wiesz, ludzie są różni i rózne fantazje mają - zaśmiał się krótko.
no to już teraz wiesz, że to był jeremy. - byłem uroczym klaunem - dobrze, że się nie spotkali, bo on jeszcze się zachowywał jak taki typowy klaun. śmiał się histerycznie i skakał wszędzie, więc tego. nie skończyłby za dobrze. - skąd wiesz, ludzie są różni i rózne fantazje mają - zaśmiał się krótko.
- lydia scavo
- filadelfiaaktorstwogwiazda30
- Post n°31
Re: miejski ośrodek kultury
w polsce też teoretycznie nie można piwka pić pod sklepem xd
- klaun nie może być uroczy - zmrużyła oczy - a jeśli sądzisz inaczej to udowodnij! - wskazała na niego zaraz. to było wyzwanie, owszem. niech spróbuje zmienić jej zdanie i przekonać ją do tego, że klauny to urocze kreatury - więc liczysz na to, że kiedyś spotkasz jakąś dziewczynę która chętnie będzie się przebierać za czerwonego kapturka? - poklepała go po ramieniu i roześmiała się - to brzmi jak wstępne plany zostania reżyserem filmów porno - zafalowała brewkami.
- klaun nie może być uroczy - zmrużyła oczy - a jeśli sądzisz inaczej to udowodnij! - wskazała na niego zaraz. to było wyzwanie, owszem. niech spróbuje zmienić jej zdanie i przekonać ją do tego, że klauny to urocze kreatury - więc liczysz na to, że kiedyś spotkasz jakąś dziewczynę która chętnie będzie się przebierać za czerwonego kapturka? - poklepała go po ramieniu i roześmiała się - to brzmi jak wstępne plany zostania reżyserem filmów porno - zafalowała brewkami.
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°32
Re: miejski ośrodek kultury
no niby tak, ale i tak wszyscy piją xd ale tutaj gonią bardzo. jedynie w parku się da, ale czasem chodzą i sprawdzają. w ogóle zwała, bo kartki na lampach porozwieszali, że zabrania się picia alkoholu i tylko po polsku xdd
- nie wiesz, skoro nigdy uroczego klauna nie widziałaś - powiedział, udając poważnego. - co za pech, że nie chodzę przebrany i że nie mam przy sobie potrzebnych rzeczy - westchnął. wcale nie uważał klaunów za uroczych. pewnie się za jednego przebrał tylko dlatego, żeby swój własny strach przezwyciężyć. - reżyserowie porno chyba całkiem nieźle zarabiają - powiedział rozbawiony.
- nie wiesz, skoro nigdy uroczego klauna nie widziałaś - powiedział, udając poważnego. - co za pech, że nie chodzę przebrany i że nie mam przy sobie potrzebnych rzeczy - westchnął. wcale nie uważał klaunów za uroczych. pewnie się za jednego przebrał tylko dlatego, żeby swój własny strach przezwyciężyć. - reżyserowie porno chyba całkiem nieźle zarabiają - powiedział rozbawiony.
- lydia scavo
- filadelfiaaktorstwogwiazda30
- Post n°33
Re: miejski ośrodek kultury
polacy zagranicą tak bardzo rozpoznawalni, nawet w parku xd
- nie widziałam, bo nigdy mi się nie pokazałeś w stroju klauna - udała obrażoną, a potem wygrzebała różową sukienkę z jakimiś błyszczącymi cekinami - może i ty nie chodzisz przebrany za klauna, ale jeśli koniecznie chcesz się przebrać to mogę ci na przykład zaproponować strój księżniczki - roześmiała się wskazując na różową sukienkę - no nie wiem, a do czego niby tam się przydaje reżyser? sprawdza poprawność dialogów, czuwa nad fabułą? - zażartowała bo przecież w porno to tylko akcja, a nie fabuła xd
- nie widziałam, bo nigdy mi się nie pokazałeś w stroju klauna - udała obrażoną, a potem wygrzebała różową sukienkę z jakimiś błyszczącymi cekinami - może i ty nie chodzisz przebrany za klauna, ale jeśli koniecznie chcesz się przebrać to mogę ci na przykład zaproponować strój księżniczki - roześmiała się wskazując na różową sukienkę - no nie wiem, a do czego niby tam się przydaje reżyser? sprawdza poprawność dialogów, czuwa nad fabułą? - zażartowała bo przecież w porno to tylko akcja, a nie fabuła xd
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°34
Re: miejski ośrodek kultury
no xd
- bo nie wiedziałem, że chciałabyś mnie zobaczyć w takim stroju - wytłumaczył się. spojrzał na tą sukienkę, po czym się roześmiał. - od kiedy to klauny chodzą w różowych sukienkach? - uniósł brwi w górę. - i raczej się w to nie zmieszczę i tak - dodał zaraz. sukienki nie były w jego stylu raczej. - nie wiem, na pewno czuwa nad fabułą i tym, żeby nie pokręcili tekstu - pokiwał głową. w sumie to się nawet nigdy nie zastanawiał, bo raczej nie miał ambicji zostania reżyserem filmów porno.
- bo nie wiedziałem, że chciałabyś mnie zobaczyć w takim stroju - wytłumaczył się. spojrzał na tą sukienkę, po czym się roześmiał. - od kiedy to klauny chodzą w różowych sukienkach? - uniósł brwi w górę. - i raczej się w to nie zmieszczę i tak - dodał zaraz. sukienki nie były w jego stylu raczej. - nie wiem, na pewno czuwa nad fabułą i tym, żeby nie pokręcili tekstu - pokiwał głową. w sumie to się nawet nigdy nie zastanawiał, bo raczej nie miał ambicji zostania reżyserem filmów porno.
- lydia scavo
- filadelfiaaktorstwogwiazda30
- Post n°35
Re: miejski ośrodek kultury
zerknęła raz jeszcze na tą sukienkę - nie zmieścisz się? - uniosła brew - i widzisz, musisz być fit więc od dzisiaj przechodzisz na dietę, tylko sałatki! - zarządziła, pewnie sporządzi mu tabelę kaloryczną na dodatek. roześmiała się na jego słowa - zabawny jesteś - wzięła go pod rękę - choooodź - i pewnie poszli. jeremy ją odprowadził i w ogóle uroczo, a ja idę spać bo od rana w szpitalu mnie będą kuć, papa ;x
- serena churchill
- londynliceumsłodki cukiereczek28
- Post n°36
Re: miejski ośrodek kultury
była tu dzisiaj jakaś wystawa jej koleżanki z klasy i serena przyszła tu zobaczyć, czy nie będzie tu czasem tego louisa, na którego wczoraj wpadła w sklepie, a w zasadzie to on wpadł na nią. i trochę się zawiodła, więc teraz już wychodziła i chyba przyłożyła komuś z drzwi w ryjek. o nie, o nie, o nie.
- abel willoughby
- glasgowprace spolecznesamotnik32
- Post n°37
Re: miejski ośrodek kultury
potwierdza się reguła, że abel zawsze jest na pracach społecznych w niedzielę... no cóż. tym razem przyszedł tutaj, bo zostawił wczoraj w swojej szafce coś arcyważnego, na przykład kilka nowych komiksów, które zamierzał jak najszybciej przeczytać. niestety kiedy chciał wejść do środka, akurat dostał drzwiami w swoją nową, seksowną twarz!
- aaa! kurwa! - zawołał od razu, łapiąc się za nos.
- aaa! kurwa! - zawołał od razu, łapiąc się za nos.
- serena churchill
- londynliceumsłodki cukiereczek28
- Post n°38
Re: miejski ośrodek kultury
on tu pracuje? xddddddddddddd
- o mój boże! przepraszam! przepraszam! - zaczęła nad nim skakać, a w zasadzie pod nim była dużo niższa. i na pierwszy rzut oka nie poznała go, bo trochę się zmienił. nie wiem, włosy zapuścił, przytył i przypakował... no cóż. długo go nie widziała. - żyjesz?
- o mój boże! przepraszam! przepraszam! - zaczęła nad nim skakać, a w zasadzie pod nim była dużo niższa. i na pierwszy rzut oka nie poznała go, bo trochę się zmienił. nie wiem, włosy zapuścił, przytył i przypakował... no cóż. długo go nie widziała. - żyjesz?
- abel willoughby
- glasgowprace spolecznesamotnik32
- Post n°39
Re: miejski ośrodek kultury
nie, ale ma prace społeczne, a w misfits kurator siedział w ośrodku kultury, hehe.
myślę, że raczej schudł przez to wszystko... jeszcze mniej wychodził z domu, bo nie chciał się pokazywać ludziom na oczy, więc czasami nie jadł nic przez kilka dni, bo ekspedientki z biedronki o nim plotkowały.
- żyję, twój zamach się nie udał, spróbuj innym razem. - burknął. nawet na nią nie patrzył, więc też jej nie rozpoznał.
myślę, że raczej schudł przez to wszystko... jeszcze mniej wychodził z domu, bo nie chciał się pokazywać ludziom na oczy, więc czasami nie jadł nic przez kilka dni, bo ekspedientki z biedronki o nim plotkowały.
- żyję, twój zamach się nie udał, spróbuj innym razem. - burknął. nawet na nią nie patrzył, więc też jej nie rozpoznał.
- serena churchill
- londynliceumsłodki cukiereczek28
- Post n°40
Re: miejski ośrodek kultury
- nie zrobiłam tego specjalnie! - jęknęła zakrywając twarz w dłoniach, ale później przypasowała głos do osoby i zrobiła obronną pozycję odsuwając się od tego dupka i wcale nie smutając z jego powodu. - zresztą należało ci się, abel. spróbuję jeszcze innnym razem. - syknęła wywracając oczami na tą całą sytuację.
- abel willoughby
- glasgowprace spolecznesamotnik32
- Post n°41
Re: miejski ośrodek kultury
prychnął, dalej masując się po nosie, aż dziewczyna nazwała go po imieniu. dopiero wtedy podniósł wzrok i zobaczył, że to serena. wywrócił oczami.
- powodzenia. zresztą nie jesteś za drobna na takie akcje? przecież masz od tego ludzi. - zaśmiał się gorzko. co ona wiedziała o zabijaniu! na pewno nie tyle co on. xd
- powodzenia. zresztą nie jesteś za drobna na takie akcje? przecież masz od tego ludzi. - zaśmiał się gorzko. co ona wiedziała o zabijaniu! na pewno nie tyle co on. xd
- serena churchill
- londynliceumsłodki cukiereczek28
- Post n°42
Re: miejski ośrodek kultury
- niektóre rzeczy lepiej robić samemu. inni zawodzą. - zacisnęła wargi i patrzyła na niego dłuższą chwilę, aż w końcu prychnęła pod nosem, pomyślała sobie o tym, jak bardzo go nienawidzi i poszła.
- abel willoughby
- glasgowprace spolecznesamotnik32
- Post n°43
Re: miejski ośrodek kultury
- do zobaczenia przy twojej następnej próbie! - pomachał jej i wszedł do środka.
- ferb columbo
- brightonflorystazakochany w kwiatach33
- Post n°44
Re: miejski ośrodek kultury
tutaj miała miejsca jakaś konferencja dotycząca kwiatów, czy czegoś takiego. była też wystawa i generalnie cały dom kultury, czy jak to się nazywa był w kwiatach. ferb czułby się jak w raju, gdyby nie fakt, że został przydzielony przy stoliku koło marthy. próbował to jakoś odkręcić, ale nie dało się z tym nic zrobić, dlatego pił zdecydowanie za dużo białego wina niż powinien. słuchał, jak ktoś opowiada o jakimś kwiatku i zaśmiał się do siebie kpiąco. - ta, a ja jestem dalejlama. - szepnął marcie do ucha, bo już nie ogarniał że jej nie lubi. bardziej nie lubił niekumatego, niedoinformowanego pedałka ze sceny, który wciskał ludziom kity.
- martha moretti
- alaska-florystka33
- Post n°45
Re: miejski ośrodek kultury
była tak podekscytowana tematem kwiatów, że nie ogarniała co się dookoła niej dzieje. mówił z taką ekspresją, że wszyscy byli pod wrażeniem, ale nie marta. ona również dostała kieliszek z winem, które od czasu do czasu popijała. spojrzała się na ferba - przecież on mówi same bzdury, nie tak się traktuje ten rodzaj kwiatów... - przyznała mu rację po raz pierwszy w życiu. odechciało się jej słuchać facecika, to postanowiła że pogada z ferbem - co tam u ciebie w ogóle? - spytała z grzeczności.
- ferb columbo
- brightonflorystazakochany w kwiatach33
- Post n°46
Re: miejski ośrodek kultury
ale ma jakiś taki smutaśny avek. ;c
pokiwał głową. był gotowy złapać za jakiegoś pomidora z sałatki, którą dostał i rzucić w tamtego gościa, ale jeszcze by go zamknęli, a to nie byłoby przyjemne. tym bardziej, że znał aarona i się go pewnie bał. nawet jak przypadkiem są ziomkami. dopił wino do końca i rękę wystrzelił jak z procy do kelnera, żeby podreptał i mu dolał. podrapał się przy okazji po dziurce od nosa, co mogło trochę wyglądać, jakby w nim dłubać, ale co zrobisz. i miał już jej coś pocisnąć, gdy odnalazł w sobie resztki człowieczeństwa. - moje kondolencje - zrobił nawet w miarę smutną minę. jej siostra umarła przed jego kwiaciarnią w obecności jego brata, który dalej miał cholerną traumę i nie wyłaził z pokoju. miałam dzisiaj robić kumpla phineasowi z liceum ale zrezygnowałam, bo ziomek nie miał fajnych gifków xd
pokiwał głową. był gotowy złapać za jakiegoś pomidora z sałatki, którą dostał i rzucić w tamtego gościa, ale jeszcze by go zamknęli, a to nie byłoby przyjemne. tym bardziej, że znał aarona i się go pewnie bał. nawet jak przypadkiem są ziomkami. dopił wino do końca i rękę wystrzelił jak z procy do kelnera, żeby podreptał i mu dolał. podrapał się przy okazji po dziurce od nosa, co mogło trochę wyglądać, jakby w nim dłubać, ale co zrobisz. i miał już jej coś pocisnąć, gdy odnalazł w sobie resztki człowieczeństwa. - moje kondolencje - zrobił nawet w miarę smutną minę. jej siostra umarła przed jego kwiaciarnią w obecności jego brata, który dalej miał cholerną traumę i nie wyłaził z pokoju. miałam dzisiaj robić kumpla phineasowi z liceum ale zrezygnowałam, bo ziomek nie miał fajnych gifków xd
- martha moretti
- alaska-florystka33
- Post n°47
Re: miejski ośrodek kultury
bo jest smutna teraz, siostra jej nie żyje!
ahahah, dobre, to możesz mu zrobić innego kolesia, tylko żeby miał porządne gify! ale w ogóle kogo chciałaś zrobić, co? martha westchnęła cicho, płakać to ona płakała wczoraj. wypiła z żalu cały kieliszek wina, dolała sobie drugiego, albo jej dolali i zabrała się za jakieś serowe koreczki, albo krakersy co oni tam serwowali to nie wiem - mnie również przykro z powodu twojego brata - zadrżał jej głos. zrobiło się jej smutno, to przylgnęła do niego, był taki przytulaśny. no i miała ochotę go pomacać już dawno.
ahahah, dobre, to możesz mu zrobić innego kolesia, tylko żeby miał porządne gify! ale w ogóle kogo chciałaś zrobić, co? martha westchnęła cicho, płakać to ona płakała wczoraj. wypiła z żalu cały kieliszek wina, dolała sobie drugiego, albo jej dolali i zabrała się za jakieś serowe koreczki, albo krakersy co oni tam serwowali to nie wiem - mnie również przykro z powodu twojego brata - zadrżał jej głos. zrobiło się jej smutno, to przylgnęła do niego, był taki przytulaśny. no i miała ochotę go pomacać już dawno.
- ferb columbo
- brightonflorystazakochany w kwiatach33
- Post n°48
Re: miejski ośrodek kultury
czarną wstążeczkę jej dodaj tam xd
no takiego jakiegoś maczo licealistę, który udaje, ze nie wiadomo ile ruchał a jest prawiczkiem xd martha taka cnotka, a tu proszę! leci na swojego odwiecznego wroga, który niejednokrotnie próbował podbierać jej klientów, ostatnio tłukł się z JEJ facetem przy okazji rysowania jej auta, hehe. - wyliże się - mruknął. czego oczywiście nie można było powiedzieć o jej siostrze, bo leżała w kostnicy, cała rozjebana, z głową pewnie podzieloną na dwie części, jak ją słup przywalił xd - tylko nie płacz - jęknął obejmując ją najpierw jakoś nieporadnie, a później sam się w nią wtulił, bo nosiła perfumy jak jego matka i czuł się, jakby tulił swoją mamusię xd
no takiego jakiegoś maczo licealistę, który udaje, ze nie wiadomo ile ruchał a jest prawiczkiem xd martha taka cnotka, a tu proszę! leci na swojego odwiecznego wroga, który niejednokrotnie próbował podbierać jej klientów, ostatnio tłukł się z JEJ facetem przy okazji rysowania jej auta, hehe. - wyliże się - mruknął. czego oczywiście nie można było powiedzieć o jej siostrze, bo leżała w kostnicy, cała rozjebana, z głową pewnie podzieloną na dwie części, jak ją słup przywalił xd - tylko nie płacz - jęknął obejmując ją najpierw jakoś nieporadnie, a później sam się w nią wtulił, bo nosiła perfumy jak jego matka i czuł się, jakby tulił swoją mamusię xd
- martha moretti
- alaska-florystka33
- Post n°49
Re: miejski ośrodek kultury
mam jeszcze innego awka, ale to nie na teraz, teraz ma być żałość xd
o, to byłby dobry kumpel dla fineasza, szczególnie, że on sam nie jest prawiczkiem i rucha całe liceum ;x pociągnęła kilka razy nosem, kilka łez jej popłynęło po policzkach, ale szybko je wytarła. napiła się znów wina. tym razem nie kręciło się jej w głowie jak poprzednio, plus czuła się zupełnie inaczej niż z dexterem. potrzebowała pocieszenia a ferb wydał się być ideałem. nieważne, że był jej największym wrogiem, trudno, chciała go tulić - przepraszam, nie powinnam była się tak spoufalać. ale świetnie przytulasz - mruknęła patrząc na niego tymi swoimi oczkami.
o, to byłby dobry kumpel dla fineasza, szczególnie, że on sam nie jest prawiczkiem i rucha całe liceum ;x pociągnęła kilka razy nosem, kilka łez jej popłynęło po policzkach, ale szybko je wytarła. napiła się znów wina. tym razem nie kręciło się jej w głowie jak poprzednio, plus czuła się zupełnie inaczej niż z dexterem. potrzebowała pocieszenia a ferb wydał się być ideałem. nieważne, że był jej największym wrogiem, trudno, chciała go tulić - przepraszam, nie powinnam była się tak spoufalać. ale świetnie przytulasz - mruknęła patrząc na niego tymi swoimi oczkami.
- ferb columbo
- brightonflorystazakochany w kwiatach33
- Post n°50
Re: miejski ośrodek kultury
powinien wyruchać bee! poza tym phineas wyruchał duperę bimbra, heloł. zaprawiła się ostatnio to teraz wypije hektolitry alkoholu i będzie się trzymać! albo i nie... i heloł, ferb jest ideałem?! uniósł brew. - a można źle przytulać? - bo w sumie nie wiedział, że można. wydawało mu się to wszyscy to potrafią. przesunął kciukiem po jej policzku. - będzie dobrze, ona nie chciałaby, żebyś była smutna - w sumie to gówno wiedział. nie znał szmatowatej siostry tej marthy tak samo jak i jej, jakby nie było. po prostu zakładał, że jej nienawidzi, bo widział w niej konkurencję. teraz jednak, gdy był podpity wydawała mu się po prostu seksi, no i była dla niego w miarę miła, mieli wspólnego wroga. odbiło mu się, dlatego zaśmiał się krótko. - sory - wytarł buzię wierzchem dłoni i wybałuszył oczy słysząc kolejną rewelację z ust tamtego ziomka. - przepraszam bardzo, ale nie wytrzymam tego dłużej. idę się przewietrzyć, zawołaj, jak wejdzie ktoś bardziej ogarnięty w temacie - poczochrał jej włosy, zawinął butelkę z winem i ruszył chwiejnym krokiem do wyjścia z tamtej sali.
|
|