teatr
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
teatr
First topic message reminder :
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°126
Re: teatr
był wkurwiony na całe życie i wszystkich dookoła. na dodatek było mu smutno, więc przez to, że odczuwał tyle emocji na raz już zupełnie był nie do zniesienia. przyszedł do teatru, żeby jakoś odciągnąć myśli od tego co się stało. przedstawienie się właśnie skończyło, więc czekał z boku ze swoimi nowymi ochroniarzami na swoje auto.
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°127
Re: teatr
william za to miał świetny humor bo akurat jemu się wszystko układało. martwił się jednak o aggie, bo o nią to się martwił o wiele bardziej niż na przykład o takiego daniela, więc kiedy tylko wyczaił harrego (nie wiem co prawda co robił w teatrze czy obok, ale to nieważne) miał zamiar poobijać mu mordkę bardziej, niż on sam ma obitą. podszedł poirytowany. - co ty masz kurwa w tej głupiej łepetynie? - zapytał trzymając jednak odpowiedni dystans od tych wszystkich goryli.
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°128
Re: teatr
harry tym razem zatrudni lepiej wytrenowanych goryli, którzy od razu wyskoczyli przed niego, gdy tylko william odezwał się w ten sposób. kazał jednemu odsunąć się trochę na bok, bo wcale się nie bał. on sam się nie umiał bić, ale ochroniarze skutecznie rozłożyliby go na łopatki w ciągu kilku sekund. - więcej niż ty - burknął, bo william nie wydawał się zbyt mądry szukając akurat zaczepki u niego. z początku nie ogarnął kto to w ogóle jest, ale po chwili mu się przypomniał, bo jednak widział go kilka razy i skojarzył ją z aggie.
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°129
Re: teatr
dlatego też william nie wyleciał od razu do niego z łapami. jednak alkohol nie wyżarł mu jeszcze całego mózgu. to zawsze jakieś pocieszenie. - wątpię. jak mogłeś jej to zrobić?! - warknął i zrobił krok w jego stronę. - zdajesz sobie sprawę, że ta dziewczyna przez ciebie wpadnie w alkoholizm? - mruknął bo przecież aggie piła u niego cały dzień ostatnio.
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°130
Re: teatr
tyle dobrze, przynajmniej miał wystarczająco rozumu, żeby nie zachowywać się jak bezmózgie zwierze. - nie znasz całej historii, nawet aggie nie zna, więc się nie wtrącaj - zmierzył go wzrokiem. jeden z ochroniarzy położył willowi dłoń na ramieniu, dając mu do zrozumienia, że bliżej podejść nie może. zacisnął usta, kiedy powiedział o alkoholizmie. brawo, udało mu się w nim wzbudzić jeszcze większe poczucie winy.
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°131
Re: teatr
william takie rzeczy potrafi. nawet w najtwardszym człowieku. - co mnie interesuje cała historia? jeśli nie umiesz trzymać fiuta w spodniach widząc inne laski to może nie powinieneś w ogóle wychodzić z domu? - warknął i strzepnął rękę ochroniarza z siebie, ale kroku dalej nie zrobił. nie chciał wylądować w szpitalu mimo wszystko ;x
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°132
Re: teatr
- powtórzę ci jeszcze raz, zajmij się swoimi sprawami - warknął. nie miał zamiaru z nim rozmawiać ani próbować się tłumaczyć, więc eskortowali go do samochodu i pojechał. zacznij kimś innym
- aloise amsberg
- amsterdampolityka zagranicznarojals31
- Post n°133
Re: teatr
odbywał się tutaj jakiś charytatywny spektakl, duże przedsięwzięcie i w ogóle, więc i alojzy musiał tutaj być, żeby mieć dobry wizerunek w mediach. rozmawiał uprzejmie ze starszymi paniami i innymi ważnymi ludźmi, chociaż wolałby teraz spać bo wczoraj pewnie imprezował trochę.
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°134
Re: teatr
zagradzał drogę, więc jak babcie nie patrzyły to przeszedł obok i szturchnął alojzego ramieniem żeby się przecisnąć.
- aloise amsberg
- amsterdampolityka zagranicznarojals31
- Post n°135
Re: teatr
odchrząknął i spojrzał na harrego, bo tej rudej czupryny nie dało się nie zauważyć. przeprosił panie i poszedł za nim. - mógłbyś z tym skończyć. - powiedział doganiając go.
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°136
Re: teatr
wywrócił oczami słysząc jego głos. - nie wiem o co ci chodzi- nawet na niego nie spojrzał i szedł dalej. teraz już mu nie chodziło tak bardzo o to, że wyruchał aggie, ale na kimś się musiał wyżyć. i akurat padło dzisiaj na niego.
- aloise amsberg
- amsterdampolityka zagranicznarojals31
- Post n°137
Re: teatr
- o to wszystko. - machnął ręką. chciał go zatrzymać ale wiedział, że to raczej głupie posunięcie. - wiem, że masz wszystkie możliwe powody do nienawiści, ale gdybym wiedział, że to twoja dziewczyna to bym jej nie tknął, harry. - powiedział poważnie. i pewnie by tak było nieważne jak słodką minę zrobiłaby aggie.
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°138
Re: teatr
raczej jakby go zatrzymał, to nic by mu nie zrobił ani nie powiedział. jednak musiał się powstrzymywać wśród ludzi. - jakoś wszyscy dookoła to wiedzieli tylko nie ty - mruknął. zatrzymał się na chwilę, żeby podać jakiemuś kolesiowi rękę, ale zaraz znów ruszył przed siebie.
- aloise amsberg
- amsterdampolityka zagranicznarojals31
- Post n°139
Re: teatr
może... ale nigdy nie wiadomo jak sie harry zachowa. lepiej być ostrożnym xd - bo dopiero co wróciłem z podróży do domu? bo siedziałem tam długo i nie interesowałem się tym co się dzieje w tym chorym miasteczku? nie przyszło ci do głowy, że to mogła być tego przyczyna? - zapytał. nie wiedział po co się tłumaczy i dlaczego chciał to wszystko wyprostować ale coś mi się wydaje, że brakowało mu kumpla ;x
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°140
Re: teatr
to fakt, ostrożności nigdy za wiele xd zatrzymał się ponownie. myślał nad tym i już wolał, żeby aggie po raz kolejny ruchała się z nim niż zakochiwała. miał szczęście, bo inaczej nadal byłby na niego wściekły. - w takim razie po co tak się zachowywałeś na balu? - odwrócił się do niego. zmierzył go wzrokiem. musiał go wypytać, bo jak to w nim zakochała się aggie to dostanie w ryj xd
- aloise amsberg
- amsterdampolityka zagranicznarojals31
- Post n°141
Re: teatr
- jak się zachowywałem? miałem w ogóle z nią nie rozmawiać? widzieliśmy się drugi raz w życiu, z czego tego pierwszego ona nawet nie pamiętała, harry. chyba nie sądzisz, że za nią latam co? - wywrócił oczami. biedy alojzy... nic takiego nie zrobił a harry chciał go bić ;x dobrze w takim razie, że to jednak nie w nim się zakochała aggie xd
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°142
Re: teatr
- nie ważne - wywrócił oczami. o to się już aggie dostało, więc teraz bardziej szukał powodów przez które mógłby się do niego doczepić. nie chciał go bić, ale w razie czego był gotowy xd - nie masz się więcej do niej zbliżać - zagroził mu to nic, że już nie byli razem, ale i tak wolał, żeby alojzy się od niej odczepił. już raz ją wyruchał to wystarczy.
- aloise amsberg
- amsterdampolityka zagranicznarojals31
- Post n°143
Re: teatr
a jak wiadomo jak harry chce to harry znajdzie xd trochę niefajnie się czuł ze świadomością, że harry go nienawidzi, ale trudno.... jakoś sobie z tym poradzi. nie będzie go przecież błagał na kolanach o wybaczenie. liczył na to, że sobie normalnie pogadają i wszystko wytłumaczą, ale najwyraźniej się przeliczył. - okej, okej.... będę się trzymał od niej z daleka. - powiedział unosząc ręce w obronnym geście.
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°144
Re: teatr
tak, nawet jeśli miałby sobie sam wymyślić xd przespał się z jego dziewczyną i oczekiwał, że od razu mu wybaczy xdd miał szczęście i tak, że harry miał teraz o wiele gorsze problemy na głowie niż to co się zdarzyło kiedyś. - to dobrze - wygładził dłońmi koszulę. - od kiedy pokazujesz się na takich imprezach? - zapytał już spokojniej. on tu bywał często i rzadko kiedy go widywał.
- aloise amsberg
- amsterdampolityka zagranicznarojals31
- Post n°145
Re: teatr
no może nie że od razu, ale że będą mogli pogadać normalnie a nie, że harry przy pierwszej okazji go wyrzuci z imprezy..... - od czasu do czasu zdarza mi przyjść. - wzruszył ramionami. - wcale mnie to nie bawi, ale ojciec powtarza, że dobra opinia w mediach jest najważniejsza. - skrzywił się
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°146
Re: teatr
sorry, ale jeżeli rusza jego terytorium, to łatwo nie będzie miał xd miał szczęście, że harry nie bił się z ludźmi, bo wpierdol inaczej by jeszcze dostał. - ma racje - przeczesał dłonią włosy. - czasem warto się pokazać i mieć plusa u opinii publicznej - westchnął. sam nadrabiał dzisiaj za swoje pijackie przygody po rozstaniu z aggie.
- aloise amsberg
- amsterdampolityka zagranicznarojals31
- Post n°147
Re: teatr
to mnie jakoś wcale nie dziwi xd taaa... nie jestem co do tego tak przekonana xd alojzy nie był pospolitą cipą i bić się umiał, a był troszkę bardziej postawny od harrego xd no chyba, że za harrego biliby się jacyś ochroniarze, to kto wie xd - tak, może masz rację, ale chyba zauważyłeś, że te imprezy nie są jakieś porywająco rozrywkowe, co? przecież tu się można zanudzić na śmierć. - westchnął i wziął od kelnera szampana.
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°148
Re: teatr
pisałam, że by dostał wpierdol. nie koniecznie harry by na tym dobrze wyszedł, ale przynajmniej by spróbował xd nie rzucał się tylkodlatego, że nie umiał się bić ;c ale na pewno by znalazł kogoś kto by wjebał alojzemu za niego xd - nie są, ale przynajmniej jest alkohol - też wziął sobie szampana.
- aloise amsberg
- amsterdampolityka zagranicznarojals31
- Post n°149
Re: teatr
- racja. - uśmiechnął się. pewnie zaraz się rozeszli, ale i tak dzień zwieńczony sukcesem, następne, zacznij.
- malin van hoven
- antwerpia-princess of drama32
- Post n°150
Re: teatr
wybrała się do teatru razem ze swoimi przyjaciółkami, bo przecież musiała się ukulturalniać od czasu do czasu.
|
|