teatr
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
teatr
First topic message reminder :
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°176
Re: teatr
ja przynajmniej pamiętam, że kogoś takiego masz.
chciała zaprzeczyć wszystkiemu, ale chyba nie potrafiła być aż taką suczą, żeby okłamywać swojego przyjaciela prosto w oczy. - nie zrobiłam tego świadomie - przekręciła trochę fakty. było jednak w tym coś z prawdy bo gdyby się wtedy tak nie upiła, to nigdy by do niczego pomiędzy nią a rudym nie doszło. - i jak byś zapomniał to i mój wróg, więc jestem w gorszej sytuacji - zmierzyła go wzrokiem.
chciała zaprzeczyć wszystkiemu, ale chyba nie potrafiła być aż taką suczą, żeby okłamywać swojego przyjaciela prosto w oczy. - nie zrobiłam tego świadomie - przekręciła trochę fakty. było jednak w tym coś z prawdy bo gdyby się wtedy tak nie upiła, to nigdy by do niczego pomiędzy nią a rudym nie doszło. - i jak byś zapomniał to i mój wróg, więc jestem w gorszej sytuacji - zmierzyła go wzrokiem.
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°177
Re: teatr
he he, to fakt.
alfons miał to w nosie jak ona się czuła. wiadome było jedno............ on czuł się zdradzony i już - jeśli chcesz powiedzieć że byłaś pijana to moim zdaniem alkohol nie jest żadną wymówką - burknął. nawet on wiedział że alkohol to takie niedojrzałe wytłumaczenie - twój wróg? - zaśmiał się perfidnie. wygląda na to, że jednak się z nim bratasz - prychnął.
alfons miał to w nosie jak ona się czuła. wiadome było jedno............ on czuł się zdradzony i już - jeśli chcesz powiedzieć że byłaś pijana to moim zdaniem alkohol nie jest żadną wymówką - burknął. nawet on wiedział że alkohol to takie niedojrzałe wytłumaczenie - twój wróg? - zaśmiał się perfidnie. wygląda na to, że jednak się z nim bratasz - prychnął.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°178
Re: teatr
dla niej też alkohol był niedojrzałym wytłumaczeniem, ale tylko to miała na swoją obronę. nie chciała się kłócić z alfonsem, ale skoro on wolał się obrażać to nie będzie go błagać o wybaczenie na kolanach. - jak chcesz - mruknęła. - jeśli wolisz z wszystkiego robić większy problem niż w rzeczywistości to proszę bardzo - warknęła do niego i poszła sobie.
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°179
Re: teatr
no tak, przecież gio nie jest osobą, która błagałaby kogokolwiek o cokolwiek na kolanach he he - ja robie z tego problem? - aż się zatrzymał i jebnął ręką w ścianę ze złości - mogłaś przespać się z każdym i nie miałbym z tym żadnego problemu, ale postanowiłaś wyruchać mojego brata, którego szczerze nienawidzę i uważasz że to ja wyolbrzymiam? - przewrócił oczami - jesteś niemożliwa.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°180
Re: teatr
nie jest. - to moja sprawa z kim to robię - nie miała zamiaru go przepraszać za nic, więc po prostu odwróciła się i jak najszybciej wyszła z budynku, żeby nie musieć go dalej słuchać.
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°181
Re: teatr
poszedł wkurwiony do domu i tam pewnie jeszcze na allie się wyżył ;o
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°182
Re: teatr
schowała się z teatralnej toalecie żeby zjarać jointa, bo sztuka była tak słaba że miała ochotę się zabić ;x
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°183
Re: teatr
długo nie wracała, więc wyczuł, że bardziej jej się podobało w kiblu niż na sali. wykorzystał to jako wymówkę, żeby też się zwinąć i poszedł jej poszukać. - jeszcze nie ma przerwy - powiedział jak już ją znalazł.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°184
Re: teatr
wlazł do damskiego i wystraszył wszystkie panie w kibelku ;c - a szkoda, że jeszcze jej nie ma - zaśmiała się odpalając zadowolona skręta - zdajesz sobie sprawę że męski jest obok i nie przystoi ci przesiadywanie w damskiej toalecie? - zafalowała brewkami, a potem wciągnęła go do jednej z kabin, którą zamknęła i podała mu skręta.
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°185
Re: teatr
trudno. jemu wszystko wolno to nawet do damskiego kibla mógł sobie wejść ;x - tobie nie przystoi palić w miejscu publicznym - odpowiedział i się uśmiechnął. nie protestował gdy go wciągała do kabiny i od razu chwycił skręta bo jak go zobaczył to naszła go też ochota na palenie.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°186
Re: teatr
harry to mógł wszystko jak widać. gdyby wszedł aggie do kibla jakby się nie znali to dostałby od niej. ale to chyba jej naturalny odruch - mam całą listę tego co mi nie przystoi, a jednak i tak to robię - odparła patrząc jak palił - poza tym tobie też nie przystoi - strzepnęła paproszki z jego marynarki - tylko nie możesz się głupio śmiać jak wrócimy na salę - zastrzegła. jak go pilnowała!
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°187
Re: teatr
może nie koniecznie rzeczywiście mu było wolno, ale tak uważał. aggie zawsze był agresywna to nic dziwnego, że by od niej oberwał. - ale z ciebie buntowniczka - odwrócił głowę, żeby wypuścić dym. - a co jak nie będę się mógł powstrzymać i będę się głupio śmiał? - podał jej skręta.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°188
Re: teatr
aggie była agresywną wariatką, halo! to byłoby typowe dla niej zachowanie wręcz.
- oj tak, wielka - zaśmiała się z jego słów. kiedyś i może była buntowniczką bo sprawiła księciu wiele przypałów, ale teraz była nawet grzeczna skoro została księżniczką. zresztą musiała... elka ją przymuszała pewnie ;c - to zaknebluję cię muszką, którą masz na sobie - pociągnęła delikatnie za muszkę i uśmiechnęła się dość niecnie. dobrze że nie próbowała go kneblować swoimi majtkami xd
- oj tak, wielka - zaśmiała się z jego słów. kiedyś i może była buntowniczką bo sprawiła księciu wiele przypałów, ale teraz była nawet grzeczna skoro została księżniczką. zresztą musiała... elka ją przymuszała pewnie ;c - to zaknebluję cię muszką, którą masz na sobie - pociągnęła delikatnie za muszkę i uśmiechnęła się dość niecnie. dobrze że nie próbowała go kneblować swoimi majtkami xd
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°189
Re: teatr
na pewno ją przymuszała do grzecznego zachowania, a harrego nadal próbowała namówić, żeby się z nią rozwiódł. co w ogóle z tym ich małżeństwem będzie? xd - w takim razie chyba jednak będę musiał cię posłuchać - pochylił się do niej i dał jej buziaka w usta. jakby go kneblowała swoimi majtkami to jutro byliby w gazecie xd
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°190
Re: teatr
nie wiem, a co chcesz? mi to w sumie obojętne co będzie. jak masz jakiś pomysł to dawaj - ty mnie posłuchasz? - zdziwiła się - to coś nowego - zaśmiała się oddając mu buziaczka, ale potem od skręta włączył się czujnik dymu i zaczęła na nich pryskać woda, ups. aggie wskoczyła na kibelek i zaczęła wachlować łapkami czujnik żeby ten przestał wariować xd
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°191
Re: teatr
no nie wiem. mogą już tak zostać, ale w sumie pamiętam, że gadałyśmy coś o tym, że się wkurwi na niego przez gilberta i się rozwiodą. - często cię słucham - zaśmiał się. jak już się to zdarzało to pewnie głównie dlatego bo się bał, ze się obrazi i mu nie da. - to nic nie pomoże - chwycił ją za rękę i szybko pociągnął, żeby wybiec z kibla.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°192
Re: teatr
no i widzisz, problem rozwiązany. to się na niego wkurwi, amen - chyba chciałeś powiedzieć niezbyt często - poprawiła go pstrykając w nosek. pewnie bał się, że od niej dostanie, dlatego się jej słuchał xd pewnie wcale nie wybiegli z kibla tak do końca bo aggie dostała drzwiami od toalety w nos i ją cofnęło. ale był zjarana to ją to bawiło i teraz się śmiała xd
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°193
Re: teatr
- nie przesadzaj - zaśmiał się. lepszego powodu od tego nie miał. a poruchać trochę musiał to był w stanie się od czasu do czasu poświęcić i zrobić to co mu kazała. coś za coś. cofnął się po nią trochę zmartwiony. widząc jak się śmieje też się jednak roześmiał. - żyjesz? - przyciągnął ją do siebie.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°194
Re: teatr
harry jak się poświęcał żeby wyruchać aggie. lepiej byłoby i prosciej gdyby zapłacił prostytutce xd - drzwi mnie tak łatwo nie unicestwią - przeżyła strzelaninę, wypadek i kilka innych rzeczy więc drzwi to małe niebezpieczeństwo - uciekajmy, póki cały w teatrze nie włączył alarm przeciwpożarowy - i wypowiedziała to w złą godzinę bo w tym momencie rozległ się dźwięk syren xd
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°195
Re: teatr
ale on nie chciał się ruchać z prostytutką tylko z aggie xd nie jego wina, że była uparta i by mu nie dała jakby się obraziła. - to dobrze - pocałował ją w nosek. - dobry pomysł - chwycił ją szybko za rękę i chciał zwiewać, ale było już trochę za późno - wtopmy się w tłum - chciał iść w kierunku innych ludzi, ale zaraz ich zgarnęli ochroniarze, żeby wyprowadzić innym wyjściem.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°196
Re: teatr
musiała mieć nad nim sex terror xd
i pewnie dzięki temu że zgarnęli ich ochroniarze to fotoreporterzy zrobili im fotki jak wychodzą tacy przemoczeni w teatru he he. wymyślili do tego kolejny jakiś dziwny skandal i elka na drugi dzien sie wkurwiała!
i pewnie dzięki temu że zgarnęli ich ochroniarze to fotoreporterzy zrobili im fotki jak wychodzą tacy przemoczeni w teatru he he. wymyślili do tego kolejny jakiś dziwny skandal i elka na drugi dzien sie wkurwiała!
- aurora kirichenko
- petersburgcharakteryzacja scenicznawho's that girl32
- Post n°197
Re: teatr
załapała się do pracy w teatrze i właśnie siedziała w garderobie wśród takich przerażających masek i manekinów, na których mogła ćwiczyć charakteryzację.
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°198
Re: teatr
a william pewnie po nią przyszedł, bo już późno było. co innego mógłby robić w teatrze jak o wiele lepiej wychodziło mu picie w domu whisky... czekał na nią niecierpliwie bo miała wyjść już 15 minut temu, a on marznął bo noce wcale nie były takie cieplutkie teraz!
- aurora kirichenko
- petersburgcharakteryzacja scenicznawho's that girl32
- Post n°199
Re: teatr
zupełnie zapomniała, że miał po nią przyjść, bo tak się wciągnęła w malowanie jakieś przerażającej twarzy. wyszła z teatru w ciemnościach z tą twarzą demona przed sobą, każdy by się przestraszył. chociaż william już do spotykania duchów przyzwyczajony!
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°200
Re: teatr
tak się przykryła tą diabelską twarzą, że nawet jej nie zauważył. dobrze, że na pamięć znał jej tyłek, to po tym ją rozpoznał jak szła już w stronę domu powoli. - aurora! - krzyknął za nią i podbiegł. dobrze, że całkowicie kondycji nie stracił. - miałaś wyjść 15 minut temu. czekam i czekam, a tu cię nigdzie nie ma, a teraz wyleciałaś z teatru jak poparzona i w ogóle nawet nie spojrzałaś w moją stronę. - rzucił jej takimi pretensjami w twarz jak ją tylko dogonił.
|
|