the crown
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
the crown
First topic message reminder :
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°151
Re: the crown
lepszy wróbel w garści niż kanarek na dachu xd
- faktycznie - zauważył dopiero wtedy te frytki i zagapił się na nie, a potem odsypał trochę swoich frankowi - masz trochę więcej - wcisnął kolejnego pociętego ziemniaka do buzi. nico był na tym poziomie zjarania że nie ogarniał i jedynie miał gastro - romantykiem? nie sądze - pokręcił głową - annie jest romantyczką - wskazał na nią frytką - od zawsze pisze te swoje urocze piosenki - przypomniał sobie nagle.
- faktycznie - zauważył dopiero wtedy te frytki i zagapił się na nie, a potem odsypał trochę swoich frankowi - masz trochę więcej - wcisnął kolejnego pociętego ziemniaka do buzi. nico był na tym poziomie zjarania że nie ogarniał i jedynie miał gastro - romantykiem? nie sądze - pokręcił głową - annie jest romantyczką - wskazał na nią frytką - od zawsze pisze te swoje urocze piosenki - przypomniał sobie nagle.
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°152
Re: the crown
xddddd no cóż, przynajmniej coś złapała! i teraz miała zjaranego braciszka xd
nico był taki jak mój kumpel, który jak zauważał że mam pusty kieliszek po prosecco, dolewał mi swojego piwa, bo chciał się ze mną podzielić. dokładnie to samo. uśmiechnął się do nico, kiedy ten odsypał mu trochę frytek - dzięki - powiedział rozbawiony - teraz sobie przypomniałeś, że twoja siostra pisze piosenki? wow. stary, ileś ty dzisiaj wyjarał - poklepał go po ramieniu. dziwnie się czuł w towarzystwie miłego nico, który nie rzucał się na niego z pięściami.
nico był taki jak mój kumpel, który jak zauważał że mam pusty kieliszek po prosecco, dolewał mi swojego piwa, bo chciał się ze mną podzielić. dokładnie to samo. uśmiechnął się do nico, kiedy ten odsypał mu trochę frytek - dzięki - powiedział rozbawiony - teraz sobie przypomniałeś, że twoja siostra pisze piosenki? wow. stary, ileś ty dzisiaj wyjarał - poklepał go po ramieniu. dziwnie się czuł w towarzystwie miłego nico, który nie rzucał się na niego z pięściami.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°153
Re: the crown
przynajmniej jej córka teraz realizowała jej marzenia z młodości.
dobrze, że nie sypał annie frytek do sałatki.
obserwowała nico rozbawiona, bo nie raz widziała go w takim stanie i był niezmiennie zabawny. jednocześnie cały czas miziała nico, posyłając też francoisowi ukradkowe spojrzenia, przekonana, że on też ma świadomość tego co się dzieje pod stołem.
- tak, jestem romantyczką i tak, piszę piosenki. a ty jesteś zjarany. powiedzmy jeszcze coś oczywistego. - klasnęła w dłonie tak jakby grali w jakąś fascynującą grę.
dobrze, że nie sypał annie frytek do sałatki.
obserwowała nico rozbawiona, bo nie raz widziała go w takim stanie i był niezmiennie zabawny. jednocześnie cały czas miziała nico, posyłając też francoisowi ukradkowe spojrzenia, przekonana, że on też ma świadomość tego co się dzieje pod stołem.
- tak, jestem romantyczką i tak, piszę piosenki. a ty jesteś zjarany. powiedzmy jeszcze coś oczywistego. - klasnęła w dłonie tak jakby grali w jakąś fascynującą grę.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°154
Re: the crown
ziemniaki jako warzywo prawie pasują do sałatki xd
- tylko trochę - pokazał ile, ale tak na prawdę to było dużo to znaczy to co pokazał. więc tak, strasznie sie zjarał - ale annie jest ładna! - zachwycił się i objął siostrę robiąc jej pućki dłonią - powiedz bracie że jest ładna prawda? - jakby franek tego nie wiedział - jest najładniejszą dziewczyną w mieście - zachwycał się siostrą.
- tylko trochę - pokazał ile, ale tak na prawdę to było dużo to znaczy to co pokazał. więc tak, strasznie sie zjarał - ale annie jest ładna! - zachwycił się i objął siostrę robiąc jej pućki dłonią - powiedz bracie że jest ładna prawda? - jakby franek tego nie wiedział - jest najładniejszą dziewczyną w mieście - zachwycał się siostrą.
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°155
Re: the crown
prawie xd też by pasowały!
nie wiedział o co chodzi annie, więc zaczął się zastanawiać skąd te ukradkowe spojrzenia. nie żeby mu one przeszkadzały, ale był trochę skonfundowany. nico zaczął się zachowywać jak jakieś małe dziecko, czyli wszystko wróciło do normy - tak, annie jest bardzo ładna - zgodził się z nim, bo przecież mu się podobała bardzo. przesunął dłoń pod stolik i zaczął macać annie po kolanie, bo jednak odróżniał kolana brata od niej xddd
nie wiedział o co chodzi annie, więc zaczął się zastanawiać skąd te ukradkowe spojrzenia. nie żeby mu one przeszkadzały, ale był trochę skonfundowany. nico zaczął się zachowywać jak jakieś małe dziecko, czyli wszystko wróciło do normy - tak, annie jest bardzo ładna - zgodził się z nim, bo przecież mu się podobała bardzo. przesunął dłoń pod stolik i zaczął macać annie po kolanie, bo jednak odróżniał kolana brata od niej xddd
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°156
Re: the crown
trudno, annie i george nie jedli ziemniaków jak jakiś plebs xd
poczuła się dziwnie jak nico zebrało się teraz na takie pochwały.
- tak, tak, wy też jesteście bardzo przystojni - siedziała miedzy nimi, więc poklepała ich z dwóch stron ręką po policzku, traktując zupełnie na równi jako swoich dwóch braciszków. - to chyba pierwszy raz kiedy wszyscy w trójkę prowadzimy ze sobą cywilizowaną konwersację - stwierdziła. cywilizowaną = nico zjarany, annie i francois macają się pod stołem xd każdy ma taką normalność na jaką zasługuje.
poczuła się dziwnie jak nico zebrało się teraz na takie pochwały.
- tak, tak, wy też jesteście bardzo przystojni - siedziała miedzy nimi, więc poklepała ich z dwóch stron ręką po policzku, traktując zupełnie na równi jako swoich dwóch braciszków. - to chyba pierwszy raz kiedy wszyscy w trójkę prowadzimy ze sobą cywilizowaną konwersację - stwierdziła. cywilizowaną = nico zjarany, annie i francois macają się pod stołem xd każdy ma taką normalność na jaką zasługuje.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°157
Re: the crown
jak annie zdradzi georga to bedzie musiała jeść znowu ziemniaki jak plebs xd
- prawda że jesteśmy? - wskazał na siebie bo fakt uważał siebie za przystojnego. faye mu to często powtarzała więc tym bardziej wziął to za fakt! bardzo cywilizowana (a raczej patologiczna konwersacja!) - już nie mogę - jęknął na frytki i położył głowę na kolanach annie, jednocześnie kładąc ją na dłoni franka i go uwięził ha ha. ale dalej niczego nie zczaił - maaaasz takie miekkie i wygodne nogi annie - chwalił reke brata.
- prawda że jesteśmy? - wskazał na siebie bo fakt uważał siebie za przystojnego. faye mu to często powtarzała więc tym bardziej wziął to za fakt! bardzo cywilizowana (a raczej patologiczna konwersacja!) - już nie mogę - jęknął na frytki i położył głowę na kolanach annie, jednocześnie kładąc ją na dłoni franka i go uwięził ha ha. ale dalej niczego nie zczaił - maaaasz takie miekkie i wygodne nogi annie - chwalił reke brata.
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°158
Re: the crown
ta rodzina to jest jedna wielka patologia xd musiałaby go publicznie zdradzić!
faye najwidoczniej mu wszystko wmówiła, ale on też jej parę rzeczy wmawiał tylko że on ją okłamał a ona jego niekoniecznie. nie wiedział co ma zrobić teraz, skoro nico leżał na jego dłoni, próbował ją delikatnie wyjąć ale gapił się teraz na annie wzrokiem mówiącym "help?" - eeeee no - zaczął coś mówić ale się zamknął więc próbował się uwolnić.
faye najwidoczniej mu wszystko wmówiła, ale on też jej parę rzeczy wmawiał tylko że on ją okłamał a ona jego niekoniecznie. nie wiedział co ma zrobić teraz, skoro nico leżał na jego dłoni, próbował ją delikatnie wyjąć ale gapił się teraz na annie wzrokiem mówiącym "help?" - eeeee no - zaczął coś mówić ale się zamknął więc próbował się uwolnić.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°159
Re: the crown
annie z rozpaczy będzie wpierdalać ziemniaki.
posłała francoisowi spojrzenie "what is happeninggggg", ale ich jedynym ratunkiem w tym momencie było to, że nico zupełnie nie ogarniał co się wokół niego dzieje. nie wiem czy francois miał szczególne owłosione dłonie, ale w tym wypadku nico myślałby, że annie ma owłosione kolana hehehehe.
- wracamy do domu? - zaproponowała, licząc na to, że nico się poderwie do wyjścia i wszyscy się od siebie odkleją.
posłała francoisowi spojrzenie "what is happeninggggg", ale ich jedynym ratunkiem w tym momencie było to, że nico zupełnie nie ogarniał co się wokół niego dzieje. nie wiem czy francois miał szczególne owłosione dłonie, ale w tym wypadku nico myślałby, że annie ma owłosione kolana hehehehe.
- wracamy do domu? - zaproponowała, licząc na to, że nico się poderwie do wyjścia i wszyscy się od siebie odkleją.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°160
Re: the crown
hahahahha, ziemniaczana dieta plebsu. george za karę codziennie będzie jej wysyłał ziemniaka.
myślę, że nico miał już inne postrzeganie przestrzeni. dlatego leżąc na owłosionej dłoni brata i tak nie zczaił tego. potem pod choinkę kupi siostrze depilator bo mózg mu tak podpowie. przekaz podprogowy - zanieeeeście mnie - zarządzał bo już prawie usypiał. z gastrofazy przeszedł do fazy na spanie. szybko.
myślę, że nico miał już inne postrzeganie przestrzeni. dlatego leżąc na owłosionej dłoni brata i tak nie zczaił tego. potem pod choinkę kupi siostrze depilator bo mózg mu tak podpowie. przekaz podprogowy - zanieeeeście mnie - zarządzał bo już prawie usypiał. z gastrofazy przeszedł do fazy na spanie. szybko.
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°161
Re: the crown
- chyba pomogę ci go nieść do domu, bo on tak się zjarał, że nie ogarnia. o ile się oczywiście zgodzisz. ewentualnie wepchniemy to taksówki po prostu i pojedziecie nią razem do domu, może być? - zaproponował takie rozwiązanie. nie zamierzał nigdzie swojego brata tachać. nie miał jakiś super owłosionych dłoni! na szczęście nie - nico, budzimy się, bo zadzwonię po faye i to ona cię postawi do pionu - zagroził mu.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°162
Re: the crown
- zgodzić? ja cię do tego zmuszę - zaśmiała się, bo nie widziała teraz opcji, w której sama sobie poradzi z tachaniem brata. może i był jej młodszym braciszkiem, ale niestety było z niego kawał chłopa, w dodatku aktualnie bardzo bezwładnego. - jedziesz z nami tą taksówką, nie dam rady go wnieść do domu, a czuję, że to będzie konieczne - oznajmiła tonem nieznoszącym sprzeciwu. przecież nie było nic podejrzanego w bracie ogarniającym brata! a to, że annie zrobi francoisowi z wdzięczności herbatkę lub loda to inna sprawa. - wstawaj, idziemy do domu - poklepała nico po policzku, żeby podniósł głowę i uwolnił ich wszystkich, bo inaczej nigdy nie uda im się ruszyć. - nie mieszaj w to faye, nie są już razem - rzuciła mimochodem, bo może francois nie był na bieząco.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°163
Re: the crown
nico był nieprzytomny, a annie planowała robić loda frankowi. nie ma to jak siostrzana empatia xd faktycznie był już bezwładny. chwilę nie ruszał się, ale na imię 'faye' przestraszył się trochę dlatego koślawo się podniósł i wstał - idziemy! - zarządził, ale potem uwiesił się na franku. faktycznie zatachali go wspólnie do domu, a co się stało później to nie wiem!
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°164
Re: the crown
- wiem, że nie są razem, widziałem na wszystkich socjalach, dlatego wiedziałem, że na jej imie na pewno wstanie - uśmiechnął się do annie. pewnie annie frankowi ładnie podziękowała za to że zatachali razem brata do domu ale nie został u nich na noc bo to by było dopiero złe.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°165
Re: the crown
annie bardzo nalegała żeby george spotkał się z jednym z aktorów przedstawienia, które przygotowywała. nie potrafił ostatnio jej odmawiać więc obiecał że poświęci mu godzinkę. siedział więc przy stoliku czekając na silasa i popijał whisky. był wcześniej i to silas się spóźniał ups!
- silas darcy
- kentaktorstwothe orphan28
- Post n°166
Re: the crown
Silas byl zestresowany bo nie spodziewal sie, ze to spotkanie nastanie tak szybko. nie zdazyl sie przygotowac psychicznie! z tego wszystkiego poszedl w zla strone I dlatego sie spoznil. najchetniej ucieklby, ale nie mogl wystawic ksiecia. nie wiedzial w ogole czym ma sie do niego zwracac your royal highness czy George podchodzi do tego bardziej na luzie. kiedy zobaczyl go przy stoliku zalowal, ze nie przyszedl tu godzine wczesniej. - przepraszam za spoznienie - powiedzial na przywitanie. troche krecilo mu sie w glowie bo juz przejmowal sie tym co ksiaze o nim pomysli. co jak uzna, ze nie jest wystarczajaco przystojny czy dobry by go zagrac? czy ogole wie jaka jest jego rola? mial duzo zmartwien w tym stylu.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°167
Re: the crown
george nie wiedział, o czym a raczej o kim jest sztuka. wiedział, że to tylko musical! annie też niewiele mu zdradzała, a on nie naciskał widząc jak się tym stresuje. po prostu chciał ją wspierać, to było dla niego wystarczające! nie rozumiał do końca dlaczego powinien się z nim spotkać, ale annie zapewniała że to w imię sztuki więc nie chciał jej zawieść - w porządku, siadaj - wskazał na krzesło z łaskawą miną - chcesz to samo? - wskazał na swoje whisky - silas prawda? - annie pewnie mu przedstawiła jego sylwetkę xd albo ktoś go wyszpiegował xd
- silas darcy
- kentaktorstwothe orphan28
- Post n°168
Re: the crown
Annie pewnie wspomniala silasowi zeby nie wygadal sie o czym jest sztuka, ale w tej chwili za bardzo denerwowal sie tym spotkaniem zeby pamietac, ze jest bezpieczny od ocen george'a. poslusznie odsunal krzeslo I przysiadl sie do stolika kiedy dostal taki rozkaz. spojrzal na zawartosc szklanki, ktora stala przed georgem, po czym podniosl na niego wzrok. - wolalbym wode - usmiechnal sie lekko. moze alkohol by mu pomogl sie rozluznic, ale za bardzo obawial sie, ze palnie jakas glupote. - tak - pokiwal glowa. - dziekuje, ze zgodziles sie na to spotkanie - podziekowal mu ladnie. zdecydowal sie powiedziec do niego na ty I mial nadzieje, ze nie zwroci mu uwagi. latwiej byloby zapytac Annie jak sie do niego zwracac, ale wypadlo mu to z glowy. a teraz musial sie stresowac. dobrze, ze geroge nie chcial usciskac mu dloni, ktora na pewno byla teraz spocona z nerwow.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°169
Re: the crown
annie chciała wszystko trzymać w tajemnicy, sprytnie! george nie wydawał rozkazów a on i tak się go słuchał. jest jakaś nadzieja w jego poddanych - w porządku - pokiwał głową i zerknął na ochroniarza - przynieś wodę - poprosił wskazując wzrokiem na bar - nie ma sprawy - poprawił się na krześle i chwycił whisky żeby się napić - annie mówiła, że chciałeś mi zadać kilka pytań - zignorował fakt, że odezwał się na 'ty'. czepiał się tylko kiedy miał zły humor. na razie nie miał! - tylko niech nie będą to pytania w stylu 'jak się czujesz jako przyszły król' - poprosił śmiejąc się - to już nudne - milion razy zadawali mu takie pytania.
- silas darcy
- kentaktorstwothe orphan28
- Post n°170
Re: the crown
Silas sie go sluchal bo siedzial przed nim I dopiero teraz zdal sobie sprawe z tego jaki George jest wazny. moze nawet polubi rodzine krolewska jesli to spotkanie dobrze pojdzie? Charlotte wydawala sie mila xd
odprowadzil wzrokiem ochroniarza, ktory poszedl po jego wode. wszystko uwaznie obserwowal! zasmial sie z jego zartu. - wykresle to pytanie z listy - zazartowal bo wcale nie chcial go o to pytac. interesowaly go bardziej prywatne rzeczy. wiedzial, ze musi byc delikatny, nie chcial wyjsc na wscibskiego. - szczerze mowiac bardziej mnie ciekawi co przyszly krol lubi robic w wolnym czasie, gdzie chodzi na spacery - zaczal, przygladajac mu sie. to moze wydawalo sie malo istotne, ale takie informacje pomagaly mu sie wczuc w role.
odprowadzil wzrokiem ochroniarza, ktory poszedl po jego wode. wszystko uwaznie obserwowal! zasmial sie z jego zartu. - wykresle to pytanie z listy - zazartowal bo wcale nie chcial go o to pytac. interesowaly go bardziej prywatne rzeczy. wiedzial, ze musi byc delikatny, nie chcial wyjsc na wscibskiego. - szczerze mowiac bardziej mnie ciekawi co przyszly krol lubi robic w wolnym czasie, gdzie chodzi na spacery - zaczal, przygladajac mu sie. to moze wydawalo sie malo istotne, ale takie informacje pomagaly mu sie wczuc w role.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°171
Re: the crown
charlotte wydawała się miła bo go całowała xd george tego nie zrobi hehehe!
george nie dostrzegł że bacznie obserwuje każdy jego ruch, jego gesty i mimikę. trafił na nawet przyzwoita whisky więc cieszył się, że nie pije jakiegoś taniego, niedobrego alkoholu. takiego się tutaj spodziewał! - jesteś bardzo konkretny - zauważył dopijając drinka do końca i zamachał do ochrony że chce kolejnego - wybacz, niezbyt cie zaskoczę odpowiedzią - powiedział rozbawiony - czytać, polować i oglądać downton abbey - pochylił się w jego kierunku - annie bawi to, że oglądam ten serial - zdradził mu tą jakże wielką tajemnicę - rzadko spaceruję - przyznał szczerze - raczej podróżuję samochodem, widziałeś go przed wejściem - pewnie to była jakaś czarna limuzyna hehehe.
george nie dostrzegł że bacznie obserwuje każdy jego ruch, jego gesty i mimikę. trafił na nawet przyzwoita whisky więc cieszył się, że nie pije jakiegoś taniego, niedobrego alkoholu. takiego się tutaj spodziewał! - jesteś bardzo konkretny - zauważył dopijając drinka do końca i zamachał do ochrony że chce kolejnego - wybacz, niezbyt cie zaskoczę odpowiedzią - powiedział rozbawiony - czytać, polować i oglądać downton abbey - pochylił się w jego kierunku - annie bawi to, że oglądam ten serial - zdradził mu tą jakże wielką tajemnicę - rzadko spaceruję - przyznał szczerze - raczej podróżuję samochodem, widziałeś go przed wejściem - pewnie to była jakaś czarna limuzyna hehehe.
- silas darcy
- kentaktorstwothe orphan28
- Post n°172
Re: the crown
haha szkoda, to na pewno by przelamalo lody.
George tak sie zajal alkoholem, ze nie zauwazal niczego innego. Silas raczej zawsze trzymal sie z boku I obserwowal ludzi zamiast z nimi rozmawiac wiec potrafil to robic dosc dyskretnie. pokiwal glowa I napil sie wody. czul jak zaschlo mu w gardle, ale ksiaze wydawal sie calkiem mily wiec moze nawet bedzie w stanie sie troche rozluznic. byl czujny by przypadkiem nie palnac jakiejs gafy I go nie urazic. to astatine co by chcial zrobic biorac pod uwage to, ze mial sie w niego wcielic. - ogladac downton abbey? skad ten wybor? - zdziwil sie. bardziej by sie spodziewal, ze George mogl ogladac seriale w style Jamesa bonda czy cos bardziej typowo 'meskiego'. - ogladacie go razem z Annie? - dalej wypytywal o serial. byl ciekawy ich relacji, ale nie chcial pytac wprost.
George tak sie zajal alkoholem, ze nie zauwazal niczego innego. Silas raczej zawsze trzymal sie z boku I obserwowal ludzi zamiast z nimi rozmawiac wiec potrafil to robic dosc dyskretnie. pokiwal glowa I napil sie wody. czul jak zaschlo mu w gardle, ale ksiaze wydawal sie calkiem mily wiec moze nawet bedzie w stanie sie troche rozluznic. byl czujny by przypadkiem nie palnac jakiejs gafy I go nie urazic. to astatine co by chcial zrobic biorac pod uwage to, ze mial sie w niego wcielic. - ogladac downton abbey? skad ten wybor? - zdziwil sie. bardziej by sie spodziewal, ze George mogl ogladac seriale w style Jamesa bonda czy cos bardziej typowo 'meskiego'. - ogladacie go razem z Annie? - dalej wypytywal o serial. byl ciekawy ich relacji, ale nie chcial pytac wprost.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°173
Re: the crown
hahahh.
george jak zawsze zajęty alkoholem xd silas może zamiar aktorem powinien być szpiegiem. skoro był w stanie tak dyskretnie obserwować. może to on powinien jamesa bonda oglądać! dobrze, że się pilnował. jeden zły ruch i książę bez słowa mógłby wstać i wyjść. albo co gorsza jego ochroniarze zgarnęliby silasa i zamknęli. nikt by się o niego nie upomniał xdd - nie wiem, może po prostu lubię oglądać seriale o brytyjskiej arystokracji? w jaki inny sposób miałbym poznać ich życie? - powiedział ironicznie, bo wiadomo że takie życie znał z autopsji - annie woli oglądać coś w kręgu jej zainteresowań - czyli pewnie męczyła go funny face albo west side story xd
george jak zawsze zajęty alkoholem xd silas może zamiar aktorem powinien być szpiegiem. skoro był w stanie tak dyskretnie obserwować. może to on powinien jamesa bonda oglądać! dobrze, że się pilnował. jeden zły ruch i książę bez słowa mógłby wstać i wyjść. albo co gorsza jego ochroniarze zgarnęliby silasa i zamknęli. nikt by się o niego nie upomniał xdd - nie wiem, może po prostu lubię oglądać seriale o brytyjskiej arystokracji? w jaki inny sposób miałbym poznać ich życie? - powiedział ironicznie, bo wiadomo że takie życie znał z autopsji - annie woli oglądać coś w kręgu jej zainteresowań - czyli pewnie męczyła go funny face albo west side story xd
- silas darcy
- kentaktorstwothe orphan28
- Post n°174
Re: the crown
haha Silas jako James Bond. moze faktycznie by sie nadawal bo nikt by go nie bral na powaznie. gorzej jakby sie musial bic. w sekunde by go polamali. gdyby George wstal I wyszedl to tez by mu cos dalo. od jego zachowania zalezalo to jak Silas zdecyduje sie go przedstawic. mialby zdecydowanie zle odczucia gdyby go zamknal. chociaz wtedy pewnie by nie zdazyl na premiere I wszystko by poszlo na Marne xd
zapamietywal kazda jego odpowiedz zeby potem wszystko przeanalizowac. - czy wasze zainteresowania sie pokrywaja? - probowal wyciagnac ile tylko mogl.
zapamietywal kazda jego odpowiedz zeby potem wszystko przeanalizowac. - czy wasze zainteresowania sie pokrywaja? - probowal wyciagnac ile tylko mogl.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°175
Re: the crown
po danielu craigu byłby to zupełnie inny bond hehehe. i bez scen walki xd
george na szczęście nie był dziś obrażalski i nie miał zamiaru wychodzić. miał zamiar poświęcić mu jeszcze dwadzieścia minut i iść stąd bo czekał go wieczorem jakiś ważny bankiet. mógł go zamknąć i sabotować premierę. może podświadomie wyczuwał że ta premiera to coś podejrzanego!
- gdyby było inaczej to raczej nie bylibyśmy razem nie sądzisz? - chwycił drugą szklaneczkę z whisky i zagapił się chwilę w jej zawartość.
george na szczęście nie był dziś obrażalski i nie miał zamiaru wychodzić. miał zamiar poświęcić mu jeszcze dwadzieścia minut i iść stąd bo czekał go wieczorem jakiś ważny bankiet. mógł go zamknąć i sabotować premierę. może podświadomie wyczuwał że ta premiera to coś podejrzanego!
- gdyby było inaczej to raczej nie bylibyśmy razem nie sądzisz? - chwycił drugą szklaneczkę z whisky i zagapił się chwilę w jej zawartość.
|
|