Ostatnio zmieniony przez marty singleton dnia Sob Cze 19, 2021 9:29 pm, w całości zmieniany 2 razy
marty, anderson i flynn
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°1
marty, anderson i flynn
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez marty singleton dnia Sob Cze 19, 2021 9:29 pm, w całości zmieniany 2 razy
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°401
Re: marty, anderson i flynn
ważna rzecz!
on i marty otoczyli się rudymi. nie wiedział, że flynn też dał się wciągnąć do tego wiru xd
- nie mogłabyś szukać czegoś ciekawszego? na przykład ukrytego zioła peggy? - miał nadzieję, że kiedyś odkryje ciekawszą stronę dziewczyny marty'ego, która była bardziej sztywna od jego dziewczyny xd ale tak, ruth też teraz przypominała mu wrażenie, które zrobiła wtedy dawno temu. nie znał jej bardziej wyluzowanej strony. - ty jesteś ruth - powiedział. brawo anderson xd zaczął łączyć wątki - widać, że jesteś siostrą peggy - zaśmiał się kiedy tak się wymądrzała. ruth nie pokazywała tu cycków, więc nie była tą rudą, która miała prawo do przebywania tutaj - jeśli to jakaś intryga, żeby wejść do mojej sypialni to ci się nie uda - wyprzedził ją i zamknął drzwi do pokoju, który pokazywała. słyszał kiedyś o takich testach, które robiły dziewczyny. zaczął podejrzewać, że ruby wysłała ją, żeby go uwiodła, żeby sprawdzić jego wierność xd przypominam, że nie miał spodni xd
on i marty otoczyli się rudymi. nie wiedział, że flynn też dał się wciągnąć do tego wiru xd
- nie mogłabyś szukać czegoś ciekawszego? na przykład ukrytego zioła peggy? - miał nadzieję, że kiedyś odkryje ciekawszą stronę dziewczyny marty'ego, która była bardziej sztywna od jego dziewczyny xd ale tak, ruth też teraz przypominała mu wrażenie, które zrobiła wtedy dawno temu. nie znał jej bardziej wyluzowanej strony. - ty jesteś ruth - powiedział. brawo anderson xd zaczął łączyć wątki - widać, że jesteś siostrą peggy - zaśmiał się kiedy tak się wymądrzała. ruth nie pokazywała tu cycków, więc nie była tą rudą, która miała prawo do przebywania tutaj - jeśli to jakaś intryga, żeby wejść do mojej sypialni to ci się nie uda - wyprzedził ją i zamknął drzwi do pokoju, który pokazywała. słyszał kiedyś o takich testach, które robiły dziewczyny. zaczął podejrzewać, że ruby wysłała ją, żeby go uwiodła, żeby sprawdzić jego wierność xd przypominam, że nie miał spodni xd
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me27
- Post n°402
Re: marty, anderson i flynn
nie wiedzieli, że ruth była najlepszą z rudych która bekała na zawołanie xd
- poznałeś peggy? - spojrzała na niego z niedowierzaniem - peggy co najwyżej ma ukryte książki - nie ukryte zioło, sorry. peggy ciekawsza strona była taka że klasyfikowała ludzi nie alfabetycznie, a numerycznie co najwyżej! - tak, ruth to ja - pokiwała głową - zresztą powinieneś pamiętać - prychnęła, przynajmniej przez grzeczność powinien - widać bo? - uważała, ze była zupełnie inna! - widziałam co masz pod spodniami - odparła pewnie na jego oskarżenie o intrydze - jestem tu tylko po ksiązki peggy i zapewniam że nie interesują mnie tacy jak ty - mruknęła naiwnie. jasne hahhaah, a flynn.
- poznałeś peggy? - spojrzała na niego z niedowierzaniem - peggy co najwyżej ma ukryte książki - nie ukryte zioło, sorry. peggy ciekawsza strona była taka że klasyfikowała ludzi nie alfabetycznie, a numerycznie co najwyżej! - tak, ruth to ja - pokiwała głową - zresztą powinieneś pamiętać - prychnęła, przynajmniej przez grzeczność powinien - widać bo? - uważała, ze była zupełnie inna! - widziałam co masz pod spodniami - odparła pewnie na jego oskarżenie o intrydze - jestem tu tylko po ksiązki peggy i zapewniam że nie interesują mnie tacy jak ty - mruknęła naiwnie. jasne hahhaah, a flynn.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°403
Re: marty, anderson i flynn
będą zazdrościć flynnowi xd
- czy peggy ukrywa książki w naszym mieszkaniu? - wzdrygnął się. przestraszył się, że kiedyś otworzy szafkę z czipsami, a stamtąd wypadnie podręcznik. horror! - pamiętam, że jesteś ruth. nie wiedziałem, że jesteś siostrą peggy - zrobił skwaszoną minę, bo poczuł się tak jakby wymienił się śliną z peggy i przeżywał gorszy koszmar niż ruth w tym momencie. - bo za dużo dyskutujesz - podsumował ją z rozbawieniem. nawet on wiedział o bezsensownych dyskusjach peggy i marty'ego. musiał tego słuchać jak przychodziła. wtedy się strategicznie wycofywał, bo wiedział, że to ich gra wstępna i nie chciał uczestniczyć w tym co nastąpi dalej xd - wtedy wyglądało jakbyś się dobrze bawiła - zaśmiał się. on tam się nie spinał - i nie mówię tego próbując cię znowu poderwać, mam dziewczynę - ułożył dłoń na sercu. taki wierny xd
- czy peggy ukrywa książki w naszym mieszkaniu? - wzdrygnął się. przestraszył się, że kiedyś otworzy szafkę z czipsami, a stamtąd wypadnie podręcznik. horror! - pamiętam, że jesteś ruth. nie wiedziałem, że jesteś siostrą peggy - zrobił skwaszoną minę, bo poczuł się tak jakby wymienił się śliną z peggy i przeżywał gorszy koszmar niż ruth w tym momencie. - bo za dużo dyskutujesz - podsumował ją z rozbawieniem. nawet on wiedział o bezsensownych dyskusjach peggy i marty'ego. musiał tego słuchać jak przychodziła. wtedy się strategicznie wycofywał, bo wiedział, że to ich gra wstępna i nie chciał uczestniczyć w tym co nastąpi dalej xd - wtedy wyglądało jakbyś się dobrze bawiła - zaśmiał się. on tam się nie spinał - i nie mówię tego próbując cię znowu poderwać, mam dziewczynę - ułożył dłoń na sercu. taki wierny xd
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me27
- Post n°404
Re: marty, anderson i flynn
powinni xd
- znając ją - odparła poważnie - tak - na pewno peggy nie raz po schadzce z marty'm i rozproszeniu zostawiła tu książki, ups. dla andersona każda książka była dramatem xd - w tamtym momencie chyba nie było ważne czyją siostrą jestem - zaśmiała się. teraz patrzyła z dystansu na to że w sumie zdradziła swojego chłopaka z andersonem (fakty z karty!) - tak samo jak ty nie chwaliłeś się że masz dziewczynę - od razu uznała, że ja zdradzał ups - nie jestem zainteresowana podrywem - zamachała rękoma - chce odzyskać książki - to był jej cel. i wskazywała na pokój, marty'ego zapewne.
- znając ją - odparła poważnie - tak - na pewno peggy nie raz po schadzce z marty'm i rozproszeniu zostawiła tu książki, ups. dla andersona każda książka była dramatem xd - w tamtym momencie chyba nie było ważne czyją siostrą jestem - zaśmiała się. teraz patrzyła z dystansu na to że w sumie zdradziła swojego chłopaka z andersonem (fakty z karty!) - tak samo jak ty nie chwaliłeś się że masz dziewczynę - od razu uznała, że ja zdradzał ups - nie jestem zainteresowana podrywem - zamachała rękoma - chce odzyskać książki - to był jej cel. i wskazywała na pokój, marty'ego zapewne.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°405
Re: marty, anderson i flynn
zostawiała książki, żeby po seksie czytać i się uczyć jak marty smacznie spał xd ewentualnie miały wspólne książki z ruby, którymi się wymieniały podczas obecności. oby nie mieli tylko sytuacji jak we friendsach jak została ostatnia gumka w domu i dziewczyny decydowały kto powinien ją dostać xd
- za to teraz mogę powiedziec marty'emu, że jesteśmy praktycznie szwagrami - zażartował. oczywiście nie dopisywał przygodzie z ruth większego znaczenia, ale jednak rozbawiło go to, że wylądował z siostrą peggy. - teraz się chwalę - zauważył. jeśli myslała, że wtedy też miał dziewczynę to teraz zdecydowanie było za późno na takie informacje. to nie on tamtej nocy zdradzil swojego partnera! - tak, tak, te drogocenne książki, o których już tyyyle słyszałem - pokiwał głową, bo jednak na okrągło gadała o nich xd nie opuszczał jej na krok kiedy kierowała się do pokoju marty'ego. musiał jednak pilnować czy nie przyszła ich okraść. na przykład mogła próbować zwinąć rosalindę.
- za to teraz mogę powiedziec marty'emu, że jesteśmy praktycznie szwagrami - zażartował. oczywiście nie dopisywał przygodzie z ruth większego znaczenia, ale jednak rozbawiło go to, że wylądował z siostrą peggy. - teraz się chwalę - zauważył. jeśli myslała, że wtedy też miał dziewczynę to teraz zdecydowanie było za późno na takie informacje. to nie on tamtej nocy zdradzil swojego partnera! - tak, tak, te drogocenne książki, o których już tyyyle słyszałem - pokiwał głową, bo jednak na okrągło gadała o nich xd nie opuszczał jej na krok kiedy kierowała się do pokoju marty'ego. musiał jednak pilnować czy nie przyszła ich okraść. na przykład mogła próbować zwinąć rosalindę.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me27
- Post n°406
Re: marty, anderson i flynn
hahaha, wyobrażam sobie nagiego marty'ego w roznegliżowanej pozycji i peggy, która czyta książki. może wymieniały się nimi będąc w sypialniach na przeciwko.
przyjaciele to nie moj sitcom, ale sytuację? xd
- może lepiej nic nie mów - zasugerowała jednak. tak, to ona była szmatą zdradzającą swojego chłopaka! zdawała sobie z tego sprawę i tak miała wyrzuty sumienia, ale jednak to było bardziej oczyszczające niż bycie z idealnym arystokratą! - tak, tak, drogocenne książki i biedny ty, który musi ogarniać - otworzyła pokój marty'ego - mam co chciałam - chwyciła książki z biurka i pośpiesznie uciekła bo jednak czuła jakimś tam pociąg wobec zielonych luzaków!
przyjaciele to nie moj sitcom, ale sytuację? xd
- może lepiej nic nie mów - zasugerowała jednak. tak, to ona była szmatą zdradzającą swojego chłopaka! zdawała sobie z tego sprawę i tak miała wyrzuty sumienia, ale jednak to było bardziej oczyszczające niż bycie z idealnym arystokratą! - tak, tak, drogocenne książki i biedny ty, który musi ogarniać - otworzyła pokój marty'ego - mam co chciałam - chwyciła książki z biurka i pośpiesznie uciekła bo jednak czuła jakimś tam pociąg wobec zielonych luzaków!
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°407
Re: marty, anderson i flynn
on czuł pociąg do rudych sztywniar, ale widać jego miłość do ruby go wszechogarniała i nie czuł się niezręcznie/napalony przy ruth xd złoty chłopak! wrócił do jedynej kobiety z jaką mógł zdradzać ruby czyli rosalindy.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°408
Re: marty, anderson i flynn
nie chciał się spóźnić na kolację, więc z wyprzedzeniem ubrał się w koszulę i przygotował. ale potem się zjarał i dostał gastrofazy i zasnął na kanapie z talerzem spagetti na brzuchu, więc teraz chrapał najlepsze z sosem rozlanym na całej koszuli.
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°409
Re: marty, anderson i flynn
flynn nie byl pewny co do tej imprezy dopoki nie wzpomnieli o ruth. skoro ona na niej byla to nie moglo byc tak zle. ubral koszulke w jakies smieszne wzrorki bo nie mial bialej xd wszedl jak do siebie i od razu rzucilo mu sie w oczy jedzenie. - zostawiliscie dla mnie? - juz sie rozgladal zapominajac ze mieli byc na czas.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°410
Re: marty, anderson i flynn
anderson też miał same śmieszne koszule we wzorki dopóki ruby nie została oficjalnie jego dziewczyną i nie przyniosła pewnego dnia eleganckiej koszuli i nie wsadziła jej do szafy xd
ocknął się słysząc jakieś głosy.
- eee? - próbował się rozbudzić i otworzyć szeroko oczy. podniósł się i miska spadła mu z brzucha na podłogę. - o kurwa! - wykrzyknął kiedy zorientował się, że jedzenie się zmarnowało. no i co się stało z koszulą. to też problem. ale nie tak wazny jak jedzenie xd
ocknął się słysząc jakieś głosy.
- eee? - próbował się rozbudzić i otworzyć szeroko oczy. podniósł się i miska spadła mu z brzucha na podłogę. - o kurwa! - wykrzyknął kiedy zorientował się, że jedzenie się zmarnowało. no i co się stało z koszulą. to też problem. ale nie tak wazny jak jedzenie xd
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°411
Re: marty, anderson i flynn
pewnie kupila mu dwie na zapas w razie takiego wypadku jak teraz xd bedzie zalamana jesli pokaze sie z plama. nie dosc, ze zawstydzilby ja przy nowych znajomych to jeszcze dani by byla tego swiadkiem.
- prosze powiedz mi ze masz wiecej.. - spojrzal ze smutkiem na jedzenie na ziemi. nie zauwazyl nawet, ze anderson byl ubrudzony. teraz zastanawial sie czy bedzie musial jesc resztki z podlogi.
- prosze powiedz mi ze masz wiecej.. - spojrzal ze smutkiem na jedzenie na ziemi. nie zauwazyl nawet, ze anderson byl ubrudzony. teraz zastanawial sie czy bedzie musial jesc resztki z podlogi.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°412
Re: marty, anderson i flynn
raczej sobie wyobrażam, że wbije w hawajskiej koszuli. drugą koszulę pewnie pożyczył marty, bo też nie miał, peggy o to nie zadbała xd ruby i tak będzie miała gorsze problemy niż koszula hurda.
- jasne, że mam, z ananasami - myślał o koszuli, a nie o jedzeniu. przynajmniej ruby mogła być dumna, że wiedział, że musi się przebrać xd
- jasne, że mam, z ananasami - myślał o koszuli, a nie o jedzeniu. przynajmniej ruby mogła być dumna, że wiedział, że musi się przebrać xd
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°413
Re: marty, anderson i flynn
ruby sie modlila zeby chociaz raz wszystko poszlo bez problemow. szkoda, ze modlila sie do boga dramek pewnie, ktory nie wyslucha jej prosb xd
- ananas w pomidorach? - nie skumal, ze mowia o czyms innym. nie brzmialo to dobrze, ale byl otwarty na nowe propozycje kulinarne.
- ananas w pomidorach? - nie skumal, ze mowia o czyms innym. nie brzmialo to dobrze, ale byl otwarty na nowe propozycje kulinarne.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°414
Re: marty, anderson i flynn
hahaha jak modliła się do boga dramek to nic dziwnego, że wszystko szło nie po jej myśli.
- w pomidorach to na razie ja cały jestem - wstał z kanapy i zaczął odklejać resztki makaronu ze swojej koszuli. - ile jeszcze mamy czasu do wyjścia? - spytał flynna. skoro dopiero przyszedł to znaczyło, że byli na czas xd
- w pomidorach to na razie ja cały jestem - wstał z kanapy i zaczął odklejać resztki makaronu ze swojej koszuli. - ile jeszcze mamy czasu do wyjścia? - spytał flynna. skoro dopiero przyszedł to znaczyło, że byli na czas xd
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°415
Re: marty, anderson i flynn
haha, ups.
- ja tez chce - nie przejal sie bo burczalo mu w brzuchu. - eee.. - spojrzal na telefon. - mowiles, ze mielismy tam byc o wpol do piatej czy o czwartej? - nie pamietal dokladnie wiec nie potrafil odpowiedziec na to pytanie xd
- ja tez chce - nie przejal sie bo burczalo mu w brzuchu. - eee.. - spojrzal na telefon. - mowiles, ze mielismy tam byc o wpol do piatej czy o czwartej? - nie pamietal dokladnie wiec nie potrafil odpowiedziec na to pytanie xd
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°416
Re: marty, anderson i flynn
- częstuj się - machnął ręką tak ogólnie, mając na myśli zapasy w kuchni, ale wyglądało jakby proponował mu resztki z podłogi. - eeee... - też nie pamiętał. znowu jak z namiotami myślał, że inni tego pilnują xd - sprawdzę, ruby mi pisała - schylił się po telefon na stoliku, ale to był telefon marty'ego, na którym od razu pokazały się wiadomości od peggy, co już oznaczało, że są spóźnieni. - musimy już wychodzić! - wykrzyknął. nawet się przejął wow. ruszył do drzwi, ale jednak zaraz się cofnął. - nie mogę się tak pokazać - wskazał na swoją koszulę. miał jakieś instynkty samozachowawcze jednak.
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°417
Re: marty, anderson i flynn
nawet resztki z podlogi by mu wystarczyly, ale najpierw poszedl do kuchni upewnic sie, ze nic tam nie zostalo. chwycil widelec i zaczal wyjadac z patelni. - zaraz - powiedzial z pelna buzia bo dopiero zaczal jesc. powinni sie przejmowac budzeniem martyego xd - jeszcze nie skonczylem, mamy czas - usiadl sie z jedzeniem na kanapie obok martyego.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°418
Re: marty, anderson i flynn
w czasie kiedy flynn jadł, anderson poszedł szukać koszuli, co nie było łatwe, bo nie miał nic ułożone w szafie i w końcu znalazł jakąś wymiętą hawajską koszulę, którą założył bez prasowania. dopiero jak zakończył swoją misję to pospieszył kolegów, żeby się zebrali i ruszyli.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°419
Re: marty, anderson i flynn
marty pewnie ukrywał się przed gniewem peggy, ale nie mógł uciec przed jej oknem. a może mógł..? stała pod drzwiami i dzwoniła (dziwne, ze klucza nie miała jeszcze, mogłaby pod ich nieobecność przychodzić i sprzątać), ciekawe czy w tym czasie anderson wypychał tyłek marty'ego przez okno próbując mu pomóc w ucieczce xd
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°420
Re: marty, anderson i flynn
anderson pewnie wymyślał gdzie pójdą na następną randkę z ruby, bo była jego kolej. zdziwi się chłopak!
marty siedział zmartwiony w pokoju od wczoraj i wychodził tylko po to żeby zabrać ze sobą zapas przekąsek. nie oddzwaniał do peggy więc miał nadzieję, że uznała go za martwego xd słysząc pukanie wyłonił się zaspany i jedynie w spodniach od dresu bez koszulki (może to pomoże xd). nie pomyslał, że to peggy jednak, może myślał, że siłą woli wymazał swój adres z jej głowy, widział jakiś tutorial na youtubie. otworzył z ciastkiem w buzi i paczką wypełnioną oreo w reku - peggy?! - mało się nie zachłysnął - jestem bardzo chory, silnie zaraźliwa chomicza grypa, jestem pacjentem zero - zaczął wymyślać. w sumie mógł wyglądać na chorego, bo zrobił się blady na jej widok.
marty siedział zmartwiony w pokoju od wczoraj i wychodził tylko po to żeby zabrać ze sobą zapas przekąsek. nie oddzwaniał do peggy więc miał nadzieję, że uznała go za martwego xd słysząc pukanie wyłonił się zaspany i jedynie w spodniach od dresu bez koszulki (może to pomoże xd). nie pomyslał, że to peggy jednak, może myślał, że siłą woli wymazał swój adres z jej głowy, widział jakiś tutorial na youtubie. otworzył z ciastkiem w buzi i paczką wypełnioną oreo w reku - peggy?! - mało się nie zachłysnął - jestem bardzo chory, silnie zaraźliwa chomicza grypa, jestem pacjentem zero - zaczął wymyślać. w sumie mógł wyglądać na chorego, bo zrobił się blady na jej widok.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°421
Re: marty, anderson i flynn
anderson bujał w obłokach xd
widziała, że specjalnie nie odbiera tchórz i musiała się pofatygować. wcale nie zdziwiła się, że wyglądał jak wyglądał. jak z nim skończy to będzie wyglądał gorzej xd tak naprawdę lepiej byłoby dla niego gdyby już był martwy.
- jestem odporna na wszystkie grypy - nie dała mu się przegadać i już właziła do mieszkania, niewzruszona na jego gołą klatę i próby powstrzymania jej - jak ci minął dzień kochanie? może zrobić ci rosół skoro źle się czujesz? - gadała tak jakby daniel wcale się z nią nie kontaktował.
widziała, że specjalnie nie odbiera tchórz i musiała się pofatygować. wcale nie zdziwiła się, że wyglądał jak wyglądał. jak z nim skończy to będzie wyglądał gorzej xd tak naprawdę lepiej byłoby dla niego gdyby już był martwy.
- jestem odporna na wszystkie grypy - nie dała mu się przegadać i już właziła do mieszkania, niewzruszona na jego gołą klatę i próby powstrzymania jej - jak ci minął dzień kochanie? może zrobić ci rosół skoro źle się czujesz? - gadała tak jakby daniel wcale się z nią nie kontaktował.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°422
Re: marty, anderson i flynn
klasyczny anderson xd
nie był aż takim tchórzem, ale wiedział że peggy go zabije więc wolał to odwlec w czasie. dzięki temu dłużej na konsoli mógł pograć.
- na tą nie ma jeszcze szczepionki - dodał chcąc ją zatrzymać, ale zaraz się wprosiła. zdziwił się tym jaka była miła, ale nie dał się podpuścić z rosołem. może dlatego że był zbyt zszokowany - pizza... - powiedział - mam pizzę, to wystarczy - szkoda, ze jego klata nie działała, ech! - właściwie to pójdę poleżeć i się wyspać, to mi najbardziej pomoże - zbywał ją i już jedną nogą był prawie w pokoju xd nawet pies nie wychodził bo czuł jej gniew.
nie był aż takim tchórzem, ale wiedział że peggy go zabije więc wolał to odwlec w czasie. dzięki temu dłużej na konsoli mógł pograć.
- na tą nie ma jeszcze szczepionki - dodał chcąc ją zatrzymać, ale zaraz się wprosiła. zdziwił się tym jaka była miła, ale nie dał się podpuścić z rosołem. może dlatego że był zbyt zszokowany - pizza... - powiedział - mam pizzę, to wystarczy - szkoda, ze jego klata nie działała, ech! - właściwie to pójdę poleżeć i się wyspać, to mi najbardziej pomoże - zbywał ją i już jedną nogą był prawie w pokoju xd nawet pies nie wychodził bo czuł jej gniew.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°423
Re: marty, anderson i flynn
musiał korzystać póki nie dostał szlabanu na konsolę xd
- mhm, dobrze, że masz co jeść - rozglądała się po mieszkaniu i była trochę rozkojarzona, nie słuchała do konca co gadał, bo wiedziała, że to i tak głupoty - jesteś taki chory, że nawet nie chcesz się widzieć ze swoją dziewczyną? i spytać mnie jak mi minął dzień? - podpuszczała go już ewidentnie. - bo wiesz, zdarzyło się coś bardzo zabawnego... - przeszła się po salonie i zaczęła zbierać jakieś swoje książki, które tam zostawiła. - mój tata zaprosił mnie na lunch i wyobraź sobie, że docieram na miejsce, a tam siedzi adam... - przeszła do półki nie patrząc na marty'ego i sprawdzała czy tam nie leży nic należącego do niej - tak, mój ojciec kazał mojemu byłemu chłopakowi przyjeżdżać pierwszym pociągiem z oxfordu, bo tak złe wrażenie zrobił na nim mój aktualny - opowiedziała lekkim głosem i przeniosła wzrok na marty'ego i... tak, mimo tego lekkiego tonu ten wzrok mógł zabijać. - wiesz coś może o tym? - zaszczebiotała. taka peggy była chyba najbardziej groźna xd
- mhm, dobrze, że masz co jeść - rozglądała się po mieszkaniu i była trochę rozkojarzona, nie słuchała do konca co gadał, bo wiedziała, że to i tak głupoty - jesteś taki chory, że nawet nie chcesz się widzieć ze swoją dziewczyną? i spytać mnie jak mi minął dzień? - podpuszczała go już ewidentnie. - bo wiesz, zdarzyło się coś bardzo zabawnego... - przeszła się po salonie i zaczęła zbierać jakieś swoje książki, które tam zostawiła. - mój tata zaprosił mnie na lunch i wyobraź sobie, że docieram na miejsce, a tam siedzi adam... - przeszła do półki nie patrząc na marty'ego i sprawdzała czy tam nie leży nic należącego do niej - tak, mój ojciec kazał mojemu byłemu chłopakowi przyjeżdżać pierwszym pociągiem z oxfordu, bo tak złe wrażenie zrobił na nim mój aktualny - opowiedziała lekkim głosem i przeniosła wzrok na marty'ego i... tak, mimo tego lekkiego tonu ten wzrok mógł zabijać. - wiesz coś może o tym? - zaszczebiotała. taka peggy była chyba najbardziej groźna xd
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°424
Re: marty, anderson i flynn
że niby od peggy? zakopią ją z andersonem pod domem żeby im nie skonfiskowała rosalindy!
nawet się nie łudził, że dba o niego w tym momencie bo miał przeczucia że tatusiek daniel szybko ją przywołał do porządku. nie sądził jednak, że zaangażuje w to jej eks chłopaka więc tym się wkurzył. nieczyste zagranie - że co?! - oburzył się - to niesprawiedliwe - mruknął bardziej do siebie i pod nosem. nie sądził, że posunie się do takich środków, tylko co najwyżej do wybicia jego z głowy rudej - nie zrobiłem nic złego! - nerwy mu puściły w przeciwieństwie do niej - twój tata jest onieśmielający! - zrzucił winę na daniela, to wcale nie była wina marty'ego że zaprezentował się fatalnie.
nawet się nie łudził, że dba o niego w tym momencie bo miał przeczucia że tatusiek daniel szybko ją przywołał do porządku. nie sądził jednak, że zaangażuje w to jej eks chłopaka więc tym się wkurzył. nieczyste zagranie - że co?! - oburzył się - to niesprawiedliwe - mruknął bardziej do siebie i pod nosem. nie sądził, że posunie się do takich środków, tylko co najwyżej do wybicia jego z głowy rudej - nie zrobiłem nic złego! - nerwy mu puściły w przeciwieństwie do niej - twój tata jest onieśmielający! - zrzucił winę na daniela, to wcale nie była wina marty'ego że zaprezentował się fatalnie.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°425
Re: marty, anderson i flynn
in case of emergency w pierwszej kolejności trzeba ratować rosalindę xd
też nie podobała jej się zagrywka z adamem, ale o dziwo wiedziała skąd u daniela ten pomysł. przecież na jego miejscu zrobiłaby dokładnie to samo xd problem był w tym, że marty zakręcił jej w głowie i nie myślała juz tak czysto racjonalnie jak tatuś.
- tak onieśmielający, że upiłeś się i wygadywałeś do niego głupoty zanim jeszcze wiedziałeś, że to on? - wytknęła mu. daniel zdążył jej już całą sytuację przedstawić i jeszcze podkoloryzować. marty nie wypadał w tym dobrze. zaraz jej torebka zaczęła wibrować, więc wyciągnęła telefon i westchnęła. - teraz moja mama do mnie wydzwania - pokazała mu ekran - moi rodzice ze sobą nie rozmawiają, ledwo zamienili dwa słowa kiedy elle miała wypadek, ale dzisiaj mój tata zadzwonił do niej i wszystko jej powiedział o wczorajszym spotkaniu - wrzuciła telefon z powrotem do torebki już nakręcając złość i koncząc ze szczebiotaniem. daniel pewnie dzwonił do byłej, żeby ją opieprzyć, że to wina jej rudych genów xd
też nie podobała jej się zagrywka z adamem, ale o dziwo wiedziała skąd u daniela ten pomysł. przecież na jego miejscu zrobiłaby dokładnie to samo xd problem był w tym, że marty zakręcił jej w głowie i nie myślała juz tak czysto racjonalnie jak tatuś.
- tak onieśmielający, że upiłeś się i wygadywałeś do niego głupoty zanim jeszcze wiedziałeś, że to on? - wytknęła mu. daniel zdążył jej już całą sytuację przedstawić i jeszcze podkoloryzować. marty nie wypadał w tym dobrze. zaraz jej torebka zaczęła wibrować, więc wyciągnęła telefon i westchnęła. - teraz moja mama do mnie wydzwania - pokazała mu ekran - moi rodzice ze sobą nie rozmawiają, ledwo zamienili dwa słowa kiedy elle miała wypadek, ale dzisiaj mój tata zadzwonił do niej i wszystko jej powiedział o wczorajszym spotkaniu - wrzuciła telefon z powrotem do torebki już nakręcając złość i koncząc ze szczebiotaniem. daniel pewnie dzwonił do byłej, żeby ją opieprzyć, że to wina jej rudych genów xd