Ostatnio zmieniony przez marty singleton dnia Sob Cze 19, 2021 9:29 pm, w całości zmieniany 2 razy
marty, anderson i flynn
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°1
marty, anderson i flynn
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez marty singleton dnia Sob Cze 19, 2021 9:29 pm, w całości zmieniany 2 razy
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°76
Re: marty, anderson i flynn
tylko troszeczkę!
- nie masz dużej konkurencji - zaśmiał się. chociaż marty też miał swoje grzeszki za uszami! wyprawiał to samo co anderson, a to anderson wychodził w swojej rodzinie na dzikusa, któremu się obrywało. marty lepiej się ustawił. - a ty jesteś moją ulubioną młodszą siostrą marty'ego - odwdzięczył się komplementem i oczywiście rechotał ze swojego żartu. jak zaczęła się bawić jego włosami to on odruchowo zaczął bawić się jej włosami, miała fajne mokre! przy okazji zaciągnął się blantem oczywiście. - jeśli chcesz, żebym ci wybaczył nazywanie mnie andy-mandy to będziesz musiała zrobić znacznie więcej. - powiedział. miał na myśli więcej zioła albo więcej piwek, ale jak ona to zinterpretuje to nie wiem.
- nie masz dużej konkurencji - zaśmiał się. chociaż marty też miał swoje grzeszki za uszami! wyprawiał to samo co anderson, a to anderson wychodził w swojej rodzinie na dzikusa, któremu się obrywało. marty lepiej się ustawił. - a ty jesteś moją ulubioną młodszą siostrą marty'ego - odwdzięczył się komplementem i oczywiście rechotał ze swojego żartu. jak zaczęła się bawić jego włosami to on odruchowo zaczął bawić się jej włosami, miała fajne mokre! przy okazji zaciągnął się blantem oczywiście. - jeśli chcesz, żebym ci wybaczył nazywanie mnie andy-mandy to będziesz musiała zrobić znacznie więcej. - powiedział. miał na myśli więcej zioła albo więcej piwek, ale jak ona to zinterpretuje to nie wiem.
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°77
Re: marty, anderson i flynn
tak odrobiiinkę.
fajne, mokre włosy, nie ma co - o to dobrze, nie lubię mieć konkurencji - poprawiła się na tej kanapie a potem wzięła kolejnego bucha. powoli się rozluźniała i była odważniejsza. dokończyła pierwsze piwo, a że anderson chyba zamierzał tutaj zabawić na dłużej, poszła im po drugie i wręczyła mu butelkę. nachyliła się nad nim - taak? a co masz na myśli, mówiąc, że będę musiała zrobić znacznie więcej? dałam ci blancika, przyniosłam piwo, no chyba jestem dobrą koleżanką, nie sądzisz? - posłała mu zadziorny uśmieszek i usiadła mu na kolanach niby to przypadkiem.
fajne, mokre włosy, nie ma co - o to dobrze, nie lubię mieć konkurencji - poprawiła się na tej kanapie a potem wzięła kolejnego bucha. powoli się rozluźniała i była odważniejsza. dokończyła pierwsze piwo, a że anderson chyba zamierzał tutaj zabawić na dłużej, poszła im po drugie i wręczyła mu butelkę. nachyliła się nad nim - taak? a co masz na myśli, mówiąc, że będę musiała zrobić znacznie więcej? dałam ci blancika, przyniosłam piwo, no chyba jestem dobrą koleżanką, nie sądzisz? - posłała mu zadziorny uśmieszek i usiadła mu na kolanach niby to przypadkiem.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°78
Re: marty, anderson i flynn
nawet nie zauważą!
anderson zanim tu przyszedł to już zdążył coś spalić, jak wiadomo wcale się nie ograniczał. teraz tylko się doprawiał, a quinn jeszcze go nakręcała kolejnymi buszkami i piwkami.
- i myślisz, że to wystarczy? - zaśmiał się i poprawił jej sukienkę na udzie, która trochę jej się podwinęła. taki porządny! objął ją jednak skoro już mu siedziała na kolanach.
anderson zanim tu przyszedł to już zdążył coś spalić, jak wiadomo wcale się nie ograniczał. teraz tylko się doprawiał, a quinn jeszcze go nakręcała kolejnymi buszkami i piwkami.
- i myślisz, że to wystarczy? - zaśmiał się i poprawił jej sukienkę na udzie, która trochę jej się podwinęła. taki porządny! objął ją jednak skoro już mu siedziała na kolanach.
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°79
Re: marty, anderson i flynn
nie będzie nawet krzyczał na nich za to co zrobią!
- a nie wystarczy andy-mandy? - zaśmiała się z niego znów. jaki on tam porządny, skoro poprawiał jej sukienkę... czyli patrzył na to co było pod nią! a przynajmniej chciał spojrzeć. przez chwilę mu patrzyła prosto w oczy z uśmiechem na ustach nic nie mówiąc a potem złapała go za koszulkę i po prostu pocałowała. a jak się od niego odkleiła, to znów się tylko słodko uśmiechnęła - nadal się gniewasz? - zapytała niewinnie.
- a nie wystarczy andy-mandy? - zaśmiała się z niego znów. jaki on tam porządny, skoro poprawiał jej sukienkę... czyli patrzył na to co było pod nią! a przynajmniej chciał spojrzeć. przez chwilę mu patrzyła prosto w oczy z uśmiechem na ustach nic nie mówiąc a potem złapała go za koszulkę i po prostu pocałowała. a jak się od niego odkleiła, to znów się tylko słodko uśmiechnęła - nadal się gniewasz? - zapytała niewinnie.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°80
Re: marty, anderson i flynn
nawet im pogratuluje!
- jeszcze raz tak mnie nazwiesz... - zaczął jej grozić żartobliwym tonem. chociaż faktycznie bardziej by się cieszył jakby mówiła na niego np. andy candy, w końcu taki z niego słodziak xd porządny, chował to co tam było na widoku, żeby nie patrzeć! no ale ona miała inne plany i zaskoczyła go tym pocałunkiem. - quinnnn, nie powinnaś tego robić. - wymamrotał. powiedział do niej pełnym imieniem, a nie zdrobnieniem, czyli sprawa była poważna!
- jeszcze raz tak mnie nazwiesz... - zaczął jej grozić żartobliwym tonem. chociaż faktycznie bardziej by się cieszył jakby mówiła na niego np. andy candy, w końcu taki z niego słodziak xd porządny, chował to co tam było na widoku, żeby nie patrzeć! no ale ona miała inne plany i zaskoczyła go tym pocałunkiem. - quinnnn, nie powinnaś tego robić. - wymamrotał. powiedział do niej pełnym imieniem, a nie zdrobnieniem, czyli sprawa była poważna!
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°81
Re: marty, anderson i flynn
no na pewno! osobiście. wręczy im szampana i medale za odwagę! jej da kwiatki i pucharek - puszczalska roku.
- to co mi zrobisz jak będę nadal cię tak nazwać? - zapytała zadziornie, bawiąc sie jego włosami - tak? a dlaczego nie? przecież nie zrobiłam niczego złego. całowanie się nie jest złe. powiem ci w tajemnicy, że całowanie jest nawet bardzo ale to bardzo przyjemne - stwierdziła i pocałowała go jeszcze raz wbrew jego woli - ale jak nie chcesz to nie będę cię całować - z kolan też jej jakoś nie zrzucił, więc się na nich poprawiła. zarzuciła mu ręce na szyję.
- to co mi zrobisz jak będę nadal cię tak nazwać? - zapytała zadziornie, bawiąc sie jego włosami - tak? a dlaczego nie? przecież nie zrobiłam niczego złego. całowanie się nie jest złe. powiem ci w tajemnicy, że całowanie jest nawet bardzo ale to bardzo przyjemne - stwierdziła i pocałowała go jeszcze raz wbrew jego woli - ale jak nie chcesz to nie będę cię całować - z kolan też jej jakoś nie zrzucił, więc się na nich poprawiła. zarzuciła mu ręce na szyję.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°82
Re: marty, anderson i flynn
a jemu medal za zaliczenie kolejnej siostry kumpla. która następna?
- będziemy musieli odbyć bardzo, ale to bardzo poważną rozmowę. - powiedział niby poważnym tonem, no ale jak zwykle nie mówił powaznie. nie wiem czy anderson jak do tej pory kiedykolwiek coś mówił na poważnie. - nie możesz tego robić właśnie dlatego, że to jest przyjemne. - jęknął, spoglądając na nią. kusiła go niemiłosiernie, a przez odmóżdżacze, jej mokre włosy i kusą sukienkę oraz miesiąc posuchy ze złamaną nogą tym bardziej ciężko mu było się oprzeć! rozsądek podpowiadał mu, że powinien uciekać, ale czy anderson kiedykolwiek słuchał rozsądku? - i nie powinnaś tego robić, bo teraz chcę, żebyś kontynuowała. - dodał, zakładając jej włosy za ucho, ale nie czekał na ruch z jej strony tylko sam zaczął ją całować.
- będziemy musieli odbyć bardzo, ale to bardzo poważną rozmowę. - powiedział niby poważnym tonem, no ale jak zwykle nie mówił powaznie. nie wiem czy anderson jak do tej pory kiedykolwiek coś mówił na poważnie. - nie możesz tego robić właśnie dlatego, że to jest przyjemne. - jęknął, spoglądając na nią. kusiła go niemiłosiernie, a przez odmóżdżacze, jej mokre włosy i kusą sukienkę oraz miesiąc posuchy ze złamaną nogą tym bardziej ciężko mu było się oprzeć! rozsądek podpowiadał mu, że powinien uciekać, ale czy anderson kiedykolwiek słuchał rozsądku? - i nie powinnaś tego robić, bo teraz chcę, żebyś kontynuowała. - dodał, zakładając jej włosy za ucho, ale nie czekał na ruch z jej strony tylko sam zaczął ją całować.
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°83
Re: marty, anderson i flynn
ehhehe, upsi! ale będą mieć przynajmniej bardzo ładne medale. marty osiwieje biedaczek.
słuchała go rozbawiona - mhm, bardzo ale to bardzo poważną rozmowę anderson - przytakiwała mu, już nie krępując się w sumie w tym momencie i wkładając mu ręce pod koszulkę. nadal go słuchała jak mówił takie bardzo poważne rzeczy, próbując ją ostrzec przed tym jak bardzo im nie wolno się całować. oddała jego pocałunki - chodź - mruknęła mu do ucha i po drodze do jej sypialni ściągnęła z niego koszulkę. a jak już się tam znaleźli, przyciągnęła go do siebie i wylądowali na łóżku, namiętnie się już całując. szkoda czasu na rozmowy!
słuchała go rozbawiona - mhm, bardzo ale to bardzo poważną rozmowę anderson - przytakiwała mu, już nie krępując się w sumie w tym momencie i wkładając mu ręce pod koszulkę. nadal go słuchała jak mówił takie bardzo poważne rzeczy, próbując ją ostrzec przed tym jak bardzo im nie wolno się całować. oddała jego pocałunki - chodź - mruknęła mu do ucha i po drodze do jej sypialni ściągnęła z niego koszulkę. a jak już się tam znaleźli, przyciągnęła go do siebie i wylądowali na łóżku, namiętnie się już całując. szkoda czasu na rozmowy!
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°84
Re: marty, anderson i flynn
jak się musiał przetransportować do sypialni to miał czas, żeby przemyśleć swoje zachowanie, bo nadal kuśtykał i nie był w stanie wziąć jej w objęcia i zanieść do łóżka ani nic takiego. zamiast tego była to dla niego wielka przeprawa, podczas której jednak wcale nie myślał o konsekwencjach swojego zachowania, bo już był za bardzo napalony! miałaś rację, że quinn namawia innych do złego. a jak już wylądowali w łóżku to sprawa potoczyła się dość szybko, bo faktycznie nie było czasu na rozmowy! (nie, że za szybko skończył czy coś, tylko ogólnie szybko przeszli do rzeczy xdd) a potem jeszcze szybciej anderson się ubierał.
- cholera. marty nie może się o tym dowiedzieć. - już go złapały wyrzuty sumienia. przypomniało mu się jak louis się wkurzał, że niby wykorzystał jo, a wtedy jeszcze ze sobą kręcili i to nie było takie przypadkowe jak z quinn. chociaż teraz to quinn go odurzyła i wykorzystała hehe.
- cholera. marty nie może się o tym dowiedzieć. - już go złapały wyrzuty sumienia. przypomniało mu się jak louis się wkurzał, że niby wykorzystał jo, a wtedy jeszcze ze sobą kręcili i to nie było takie przypadkowe jak z quinn. chociaż teraz to quinn go odurzyła i wykorzystała hehe.
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°85
Re: marty, anderson i flynn
quinn wcale się nie zastanawiała nad konsekwencjami tego, że zamierzała się przespać z kumplem brata. po prostu robiła to na co miała ochotę. a że była wolna i niezależna, to wykorzystała andersona, który napatoczył się przypadkiem. napaliła się na niego tak samo jak on na nią. teraz jedynie zostawały te dziwne spotkania po wszystkim - ale spokojnie, nie dowie się o tym, anderson, wyluzuj. przecież nic takiego się nie stało, mnie się nawet podobało - przygryzła wargę, zakładając z powrotem sukienkę na siebie i podchodząc do niego - nie wkurzaj się, bo nie ma czego. to będzie nasza słodka tajemnica, okej? - pocałowała go jeszcze raz tak na udobruchanie go - chill andy, chill. to tylko seks. a nie propozycja małżeństwa - puściła do niego oczko - co jak co jesteś niezły w te klocki - pochwaliła go jeszcze raz, bo pewnie zrobiła to i tak jak skończyli.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°86
Re: marty, anderson i flynn
anderson nie nadawał się do zobowiązań i związków, ale też nie był jakimś rasowym ruchaczem. teraz jednak przylegnie do niego łatka ruchacza sióstr kumpli i to nie był dobry look dla niego.
- mi też się podobało i jesteś w tym niezła. - przyznał, bo jednak był rozdarty między dobrą zabawą a obawą przed tym co zrobi mu marty jeśli się kiedykolwiek dowie. liczył na to, że to nigdy nie nastąpi! ale jednak uciekł stamtąd zanim marty wrócił, żeby nie tworzyć jakiś dziwnych sytuacji. next jak jeszcze nie idziesz!
- mi też się podobało i jesteś w tym niezła. - przyznał, bo jednak był rozdarty między dobrą zabawą a obawą przed tym co zrobi mu marty jeśli się kiedykolwiek dowie. liczył na to, że to nigdy nie nastąpi! ale jednak uciekł stamtąd zanim marty wrócił, żeby nie tworzyć jakiś dziwnych sytuacji. next jak jeszcze nie idziesz!
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°87
Re: marty, anderson i flynn
ona też liczyła na to, że marty nigdy się nie dowie, że zaciągnęła do łóżka jego najlepszego kumpla! pograła jeszcze trochę w gry na plejce i poszła spać.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°88
Re: marty, anderson i flynn
siedzieli razem z andersonem i grali w overcooked! - za wolno kroisz ta cebulę! - skarcił go marty.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°89
Re: marty, anderson i flynn
powrócił na miejsce zbrodni! tym razem umówił się uprzednio z marty'm, żeby nie było przypału.
- taki z ciebie kozak to sam krój tę cebulę, zobaczymy czy pójdzie ci szybciej! - nie mam pojęcia o co chodziło w tej grze xd
- taki z ciebie kozak to sam krój tę cebulę, zobaczymy czy pójdzie ci szybciej! - nie mam pojęcia o co chodziło w tej grze xd
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°90
Re: marty, anderson i flynn
pierwszy raz umówił się z martym na konkretną godzinę więc to było dla niego zdziwienie pewne!
w grze overcooked masz drużynę która przygotowuje dania do wydawki w knajpie. dobry multiplayer! - nie mogę bo mieszam zupę! - wciskał nerwowo x na padzie i pewnie zaraz spalił jedna z zup bo się zagapil.
w grze overcooked masz drużynę która przygotowuje dania do wydawki w knajpie. dobry multiplayer! - nie mogę bo mieszam zupę! - wciskał nerwowo x na padzie i pewnie zaraz spalił jedna z zup bo się zagapil.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°91
Re: marty, anderson i flynn
mógł pomyśleć, że to wpływ niebieskich dziewczyn, które uczyły ich planowania czasu.
- no i co ty robisz! oddawaj fartucha! - on dalej kroił cebulę skoro to było jego zadanie. brał je na poważnie, tak jak wszystkie swoje zadania w grach.
- no i co ty robisz! oddawaj fartucha! - on dalej kroił cebulę skoro to było jego zadanie. brał je na poważnie, tak jak wszystkie swoje zadania w grach.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°92
Re: marty, anderson i flynn
mógł gdyby wiedział że anderson kręci z jakąś niebieska xd
- staram się jak mogę - biegał swoim awatarem jak nienormalny po kuchni i zaraz wszystko się zaczęło palić tak jak życie hurda kiedy tylko marty się dowie że spał z jego siostra xd - chyba nie nadaje się do gotowania - rzucił padem lekko wkurzony i zaraz monti podbiegł i z zaciekawieniem zaczął obwąchiwać urządzenie.
- staram się jak mogę - biegał swoim awatarem jak nienormalny po kuchni i zaraz wszystko się zaczęło palić tak jak życie hurda kiedy tylko marty się dowie że spał z jego siostra xd - chyba nie nadaje się do gotowania - rzucił padem lekko wkurzony i zaraz monti podbiegł i z zaciekawieniem zaczął obwąchiwać urządzenie.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°93
Re: marty, anderson i flynn
anderson sam nie wiedział, że kręci z kimkolwiek xd powinni razem łączyć się w bólu.
piękna metafora! anderson póki co błogosławił każdy wspólny moment spędzany z marty'm, wiedząc, że kiedyś może to się skończyć kiedy ten dowie się jak przyjaciel zbeszcześcił jego siostrzyczkę.
- będziesz musiał iść na tę lekcję gotowania do peggy. - przypomniał mu z rozbawieniem, nie przejmując się za bardzo przegraną w gierce.
piękna metafora! anderson póki co błogosławił każdy wspólny moment spędzany z marty'm, wiedząc, że kiedyś może to się skończyć kiedy ten dowie się jak przyjaciel zbeszcześcił jego siostrzyczkę.
- będziesz musiał iść na tę lekcję gotowania do peggy. - przypomniał mu z rozbawieniem, nie przejmując się za bardzo przegraną w gierce.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°94
Re: marty, anderson i flynn
mogli założyć klub niewiedzących!
dlatego anderson tak cisnął dzisiaj na spędzenie czasu z marty'm. chciał wielbić każda chwilę!
- do peggy? - spojrzał na niego nieco gniewnie - chyba nie chce ze mną spędzać czasu - zaśmiał się krótko myśląc o jego ostatniej rozmowie z elle - ale mogę iść do twojej siostry - szturchnał go z lekka. dani też przecież doskonale gotowała.
dlatego anderson tak cisnął dzisiaj na spędzenie czasu z marty'm. chciał wielbić każda chwilę!
- do peggy? - spojrzał na niego nieco gniewnie - chyba nie chce ze mną spędzać czasu - zaśmiał się krótko myśląc o jego ostatniej rozmowie z elle - ale mogę iść do twojej siostry - szturchnał go z lekka. dani też przecież doskonale gotowała.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°95
Re: marty, anderson i flynn
- ja już za wami nie nadążam - stwierdził zgodnie z prawdą. myślał, że ostatnio byli na etapie, że jednak idą na randkę, a teraz marty znowu mówił, że nie chciała z nim spędzać czasu. - do dani? po co? - trochę się przestraszył, że marty wie o nim i quinn i chce teraz zrobić to samo z siostrą andersona w ramach zemsty. druga lepsza opcja jest taka, że chciał iść do dani, żeby pogadać o tym dlaczego peggy nie chce z nim spędzać czasu.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°96
Re: marty, anderson i flynn
- ja też - wzruszył ramionami nie rozwodząc się zbytnio nad tym. sam już nie wiedzial jak to traktować. planował że jutro pogada z peggy, liczył że pojawi się na imprezie - jak to po co? - spojrzał na niego jak na głupca. przecież gadali o gotowaniu a wszyscy zieloni wiedzieli że dani doskonale gotowała. anderson ja chwalił! he he he - na lekcje gotowania - dobrze że nie na lekcje seksu xd
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°97
Re: marty, anderson i flynn
będzie miało okazję, peggy będzie siedziała cały wieczór przy stanowisku samorządu.
- aaa no tak. - oprzytomniał. na pewno ją chwalił, szczególnie odkąd zaczęła robić co tydzień pizzę xd opowiadał zielonym, że jest lepsza niż z pizza metro, żeby mu zazdrościli. - to raczej brzmi jak coś co powinieneś robić w ramach randki z peggy albo kimkolwiek innym. - wolał, żeby marty odczepił się od jego siostry. tak na wszelki wypadek.
- aaa no tak. - oprzytomniał. na pewno ją chwalił, szczególnie odkąd zaczęła robić co tydzień pizzę xd opowiadał zielonym, że jest lepsza niż z pizza metro, żeby mu zazdrościli. - to raczej brzmi jak coś co powinieneś robić w ramach randki z peggy albo kimkolwiek innym. - wolał, żeby marty odczepił się od jego siostry. tak na wszelki wypadek.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°98
Re: marty, anderson i flynn
o ile jack jej pozwoli xd
szkoda że dani nie wiedziała jak ja chwalił. może zobaczyłaby wtedy brata w zupełnie innym świetle? a tak? miała go po prostu za lekkoducha - peggy nie chce ze mną spędzać czasu więc wybieram twoja siostre - zasmial się. nie wiedzial że anderson może mieć traumę!
szkoda że dani nie wiedziała jak ja chwalił. może zobaczyłaby wtedy brata w zupełnie innym świetle? a tak? miała go po prostu za lekkoducha - peggy nie chce ze mną spędzać czasu więc wybieram twoja siostre - zasmial się. nie wiedzial że anderson może mieć traumę!
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°99
Re: marty, anderson i flynn
jack nie chciał, żeby peggy była twarzą samorządu, eh.
jak zieloni zaczną się wpraszać do niej na obiad to może się zorientuje, że poszła jakaś reklama. i wtedy wcale nie będzie się cieszyć, bo będzie miała jeszcze więcej gęb do wykarmienia i ogarniania.
- no dobra, to pójdziemy do niej któregoś dnia. - już planował im towarzyszyć i ich pilnować. sam nie zamierzał uczyć się gotować skoro dani tak dobrze o niego dbała.
jak zieloni zaczną się wpraszać do niej na obiad to może się zorientuje, że poszła jakaś reklama. i wtedy wcale nie będzie się cieszyć, bo będzie miała jeszcze więcej gęb do wykarmienia i ogarniania.
- no dobra, to pójdziemy do niej któregoś dnia. - już planował im towarzyszyć i ich pilnować. sam nie zamierzał uczyć się gotować skoro dani tak dobrze o niego dbała.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°100
Re: marty, anderson i flynn
valentino będzie xd
biedna dani musiałaby założyć jadłodajnie dla zielonych! wszyscy by korzystali xd - pójdziemy? - zaśmiał się - chciałem iść sam, po co mi przyzwoitka w twojej osobie? - droczył się z nim w najlepsze bo dani prawdopodobnie wywoływała w nim co najwyżej ambiwalentne uczucia, ups.
biedna dani musiałaby założyć jadłodajnie dla zielonych! wszyscy by korzystali xd - pójdziemy? - zaśmiał się - chciałem iść sam, po co mi przyzwoitka w twojej osobie? - droczył się z nim w najlepsze bo dani prawdopodobnie wywoływała w nim co najwyżej ambiwalentne uczucia, ups.