food truck
- charlotte debuchy
- paryżrzuciła studiatancerka erotyczna30
- Post n°2
Re: food truck
szarlota zgłodniała po tym jak wypiła ze trzy drinki na mieście. zamawiała sobie jakieś dobre jedzonko, czekała na realizację zamówienia.
- sophie hemingway
- amsterdammikrobiologiainnocent29
- Post n°3
Re: food truck
sophie widziała się pewnie z mamą connora, która była w beznadziejnym stanie. nie widziała się jednak z konorem bo dalej było jej przykro. sama też była w nie najlepszej formie i zgłodniała więc postanowiła też sobie coś tutaj zamówić i wpadła na szarlot - o - mruknęła.
- charlotte debuchy
- paryżrzuciła studiatancerka erotyczna30
- Post n°4
Re: food truck
a co do seby, tak, masz rację on się wszędzie przewija xd nawet amandzie się trafiło ;p
szarlot dostała swoje zamówienie, zaczęła się od razu zajadać tym smakołykiem. była na rauszu bo jak wszyscy wiemy ona ma bardzo słabą głowę i nie umie tego kontrolować. kiedy zobaczyła sophie, podrapała się po czubku nosa - o - wzruszyła ramionami. przestąpiła z nogi na nogę, miała bardzo wysokie szpilki to nie wiem jakim cudem się w ogóle trzymała na nogach. nie uśmiechnęła się, bo nie ;x - to ja już pójdę - próbowała ją wyminąć, ale był za duży tłok.
szarlot dostała swoje zamówienie, zaczęła się od razu zajadać tym smakołykiem. była na rauszu bo jak wszyscy wiemy ona ma bardzo słabą głowę i nie umie tego kontrolować. kiedy zobaczyła sophie, podrapała się po czubku nosa - o - wzruszyła ramionami. przestąpiła z nogi na nogę, miała bardzo wysokie szpilki to nie wiem jakim cudem się w ogóle trzymała na nogach. nie uśmiechnęła się, bo nie ;x - to ja już pójdę - próbowała ją wyminąć, ale był za duży tłok.
- sophie hemingway
- amsterdammikrobiologiainnocent29
- Post n°5
Re: food truck
seba taki popularny ;x
dziś nie miała siły znów się kłócić, szczególnie że z victorem wstępnie było spoko! przewróciła więc oczami i chciała się wytłumaczyć, może nawet pogadać kiedy szarlot po prostu chciała od niej zwiać - ej! - próbowała ją chwycić za ramię ale nie udało się - jeśli wściekasz się o plotki na woof to musisz wiedzieć, że to kłamstwo! - wrzasnęła tak że wszyscy słyszeli xd
dziś nie miała siły znów się kłócić, szczególnie że z victorem wstępnie było spoko! przewróciła więc oczami i chciała się wytłumaczyć, może nawet pogadać kiedy szarlot po prostu chciała od niej zwiać - ej! - próbowała ją chwycić za ramię ale nie udało się - jeśli wściekasz się o plotki na woof to musisz wiedzieć, że to kłamstwo! - wrzasnęła tak że wszyscy słyszeli xd
- charlotte debuchy
- paryżrzuciła studiatancerka erotyczna30
- Post n°6
Re: food truck
słeg i yolo w końcu xd w ogóle chcę kogoś od ciebie dla amandy, to chyba oczywiste ;x
wszyscy nagle stanęli, bo sophie była na tyle głupia żeby wydrzeć się na całą ulicę. szarlot odwróciła się do niej, poparzyła na dziewczynę i zamrugała kilka razy - kłamstwo? och... rozumiem, przynajmniej mi powiedziałaś prawdę jako jedyna. dzięki sophie - zachwiała się lekko. spaliła buraka, bo zrozumiała że była idiotką ;c
wszyscy nagle stanęli, bo sophie była na tyle głupia żeby wydrzeć się na całą ulicę. szarlot odwróciła się do niej, poparzyła na dziewczynę i zamrugała kilka razy - kłamstwo? och... rozumiem, przynajmniej mi powiedziałaś prawdę jako jedyna. dzięki sophie - zachwiała się lekko. spaliła buraka, bo zrozumiała że była idiotką ;c
- sophie hemingway
- amsterdammikrobiologiainnocent29
- Post n°7
Re: food truck
to oczywista oczywistość xd
- victor z tobą nie rozmawiał? - zdziwiła się bo miał przecież wytłumaczyć szarlot, że znów jest między nimi spoko, same słodkości, ochy i achy. ale z niego chujek, na zewnątrz słodki, a w środku chujek ;x - zamów sobie taksówkę, nie powinnaś w tym stanie wracać sama do domu - wymamrotała, ale z niej matka teresa.
- victor z tobą nie rozmawiał? - zdziwiła się bo miał przecież wytłumaczyć szarlot, że znów jest między nimi spoko, same słodkości, ochy i achy. ale z niego chujek, na zewnątrz słodki, a w środku chujek ;x - zamów sobie taksówkę, nie powinnaś w tym stanie wracać sama do domu - wymamrotała, ale z niej matka teresa.
- charlotte debuchy
- paryżrzuciła studiatancerka erotyczna30
- Post n°8
Re: food truck
to już wiesz kogo mi oddasz? ;x amanda będzie zawsze twoja, zapamiętaj to sobie xd
- nie mieliśmy okazji porozmawiać, może trochę z mojej winy bo też go trochę zignorowałam. byłam zła na ciebie i na victora, nie wiem dlaczego sobie pomyślałam od razu taką głupotę. jesteś w porządku sophie - poklepała ją po ramieniu delikatnie. szybko zjadła swój smakołyk, jakiegoś kebaba czy cholera wie co to było - zamówię zamówię. dam radę dojechać do domu - powiedziała z uśmiechem, wytarła się chusteczką - przepraszam za ostatnie. nie wiem co mnie napadło - westchnęła. zadzwoniła po taksę.
- nie mieliśmy okazji porozmawiać, może trochę z mojej winy bo też go trochę zignorowałam. byłam zła na ciebie i na victora, nie wiem dlaczego sobie pomyślałam od razu taką głupotę. jesteś w porządku sophie - poklepała ją po ramieniu delikatnie. szybko zjadła swój smakołyk, jakiegoś kebaba czy cholera wie co to było - zamówię zamówię. dam radę dojechać do domu - powiedziała z uśmiechem, wytarła się chusteczką - przepraszam za ostatnie. nie wiem co mnie napadło - westchnęła. zadzwoniła po taksę.
- sophie hemingway
- amsterdammikrobiologiainnocent29
- Post n°9
Re: food truck
amanda zawsze była i będzie moja, oczywiście że wiem już dawno zaplanowałam kto to będzie xd
sophie też już coś pałaszowała - musisz z nim porozmawiać - pokiwała głową - nie przejmuj się tym teraz tylko jedź do domu - zaczekała z nią na taksę a potem sama też poszła. chcesz kogoś jeszcze? ;x
sophie też już coś pałaszowała - musisz z nim porozmawiać - pokiwała głową - nie przejmuj się tym teraz tylko jedź do domu - zaczekała z nią na taksę a potem sama też poszła. chcesz kogoś jeszcze? ;x
- dexter debuchy
- paryżprawoprzeżywa drugą młodość40
- Post n°10
Re: food truck
nie wiem na jakim etapie była ich znajomość, więc po prostu umówili się tutaj, że josie przekaże dexterowi swoje notatki z zeszłych lat, bo u niego z przygotowywaniem ich albo w ogóle obecnością na wykładach bywało czasem kiepsko. w ramach rekompensaty zamierzał kupić jej burgera. romantyk XXI wieku!
- josephine güell
- barcelonaprawoświrek wampirek33
- Post n°11
Re: food truck
jego awatar jest hipnotajzing. pewnie cały dex taki był, skoro josie chciało się przyjść pod foodtrack w niedzielę o tej porze, szczególnie że nie było zbyt ciepło. opatulona szalikiem właściwie po same uszy ledwo widziała gdzie szła i mało brakowało, a weszłaby na dextera - ojej, hej - przywitała się więc dość nieporadnie, robiąc krok w tył. posłała mu lekki uśmiech - długo czekasz? - zapytała jeszcze, bo zapomniała telefonu z domu i kompletnie straciła rachubę czasu. była jedną z nielicznych osób, które nie były zrośnięte ze swoimi smartfonami.
- dexter debuchy
- paryżprawoprzeżywa drugą młodość40
- Post n°12
Re: food truck
haha, wiem, piękny! każda by się od razu na niego rzucała.
kiedy tak w niego weszła, rozpostarł ramiona, bo myślał, że dziewczyna chce się przytulić na przywitanie, ale wcale tak nie było, więc szybko wsadził ręce do kieszeni i zaśmiał się jakoś głupawo na powitanie, żeby udawać, że wcale nie zachował się lub poczuł niezręcznie.
- nie wiem, chwilę, jeszcze nie zamieniłem się w słup lodu. - zarechotał znowu i poprawił szaliczek. mógł ją zaprosić na herbatę, a nie burgera z food trucka... chyba nie bardzo ogarniał kontakty damsko-męskie.
kiedy tak w niego weszła, rozpostarł ramiona, bo myślał, że dziewczyna chce się przytulić na przywitanie, ale wcale tak nie było, więc szybko wsadził ręce do kieszeni i zaśmiał się jakoś głupawo na powitanie, żeby udawać, że wcale nie zachował się lub poczuł niezręcznie.
- nie wiem, chwilę, jeszcze nie zamieniłem się w słup lodu. - zarechotał znowu i poprawił szaliczek. mógł ją zaprosić na herbatę, a nie burgera z food trucka... chyba nie bardzo ogarniał kontakty damsko-męskie.
- josephine güell
- barcelonaprawoświrek wampirek33
- Post n°13
Re: food truck
uśmiechnęła się pociesznie na jego stwierdzenie - to dobrze, bo miałabym cię na sumieniu - a wolałaby tego uniknąć, szczególnie że w planach miała zostanie jessica pearson a nie pacjentką w szpitalu psychiatrycznym z traumą po nieumyślnym spowodowaniu śmierci. również wsunęła ręce do kieszeni kurtki i zakołysała się w przód i w tył. nawet nie zauważyła drobnego faux pas ze strony dextera, więc spoko - zamawiamy? - zapytała jeszcze, zerkając na menu wypisane kredą. trafił na dziewczynę, która lubiła foodtrackowe jedzonko bardziej niż herbatę, więc miał szczęście.
- dexter debuchy
- paryżprawoprzeżywa drugą młodość40
- Post n°14
Re: food truck
- ty też nie zamieniaj się w słup lodu, bo to ja cię tu zaprosiłem. - pogroził jej palcem. suits <3 w tym miasteczku akurat o wylądowanie w szpitalu psychiatrycznym albo o nieumyślne spowodowanie śmierci bardzo łatwo, moje postacie zrobiły obie te rzeczy... - hola, hola! nie taka była umowa! oboje jesteśmy prawnikami, dobrze wiemy, na czym polega umowa wymiany! - zauważył z rozbawieniem, oczywiście drocząc się z nią, bo notatki nie były jednak kwestią życia i śmierci. oho, czyli jednak dexterowi się udało, skoro wolała burgera od herbaty! - to co byś chciała? - spytał, również zerkając na menu, chociaż już zdążył wybrać coś dla siebie, kiedy na nią czekał.
- josephine güell
- barcelonaprawoświrek wampirek33
- Post n°15
Re: food truck
-obiecuję, że się postaram - odpowiedziała, posyłając mu kolejny uśmiech. ale jest dzisiaj rozrzutna w tej kwestii. następnie poszperała w swojej torbie, z której wyciągnęła plik kartek, będących wspomnianymi notatkami - oczywiście wiem na czym polega i zamierzam jej dotrzymać - podała mu notatki i skrzyżowała ręce na piersi, przyglądając się intensywnie burgerom do wyboru - sama nie wiem, jest ich za dużo. wybierz za mnie - mruknęła w końcu w akcie desperacji zdając się na zdanie dexa. miała nadzieję, że nie wybierze czegoś co nie będzie jej smakowało, a będzie musiała to zjeść przez grzeczność.
- dexter debuchy
- paryżprawoprzeżywa drugą młodość40
- Post n°16
Re: food truck
- dziękuję. - pokłonił się po rycersku, co było kolejnym głupim zagraniem z jego strony, ale najwyraźniej posiadał tylko takie. przejął notatki i szybko je przekartkował, tak naprawdę nawet nie zwracając uwagi na to, co się na nich znajdowało. wsadził je szybko do torby. - na pewno się przydadzą. - dodał z uśmiechem. spojrzał jeszcze raz na tablicę, żeby wybrać coś dla niej, ale nie miał pojęcia, co mogłoby jej zasmakować. jego zdaniem wszystko wyglądało ciekawie. - nie wiem, ja biorę to - postukał palcem w tablicę, bo nie chce mi się wymyślać, co to mogło być. - chcesz też? - spytał po prostu.
- josephine güell
- barcelonaprawoświrek wampirek33
- Post n°17
Re: food truck
a ja odświeżam i odświeżam.. i nie zauważyłam drugiej strony xd - chcę - odpowiedziała więc - z frytkami - dodała po chwili namysłu i rozejrzała się dookoła - zajmę nam jakieś miejsce - zaproponowała, bo zaczynało się zbierać sporo ludzi. pewnie wyszli z kościoła. oddaliła się i przysiadła przy jednym ze stolików, ukradkiem obserwując dextera czekającego w kolejce. miło się na niego patrzyło. nawet jeśli był starym prykiem.
- dexter debuchy
- paryżprawoprzeżywa drugą młodość40
- Post n°18
Re: food truck
haha, druga strona taka zwodnicza!
- dobry wybór. - puścił jej oczko. - okej. - pokiwał głową i jeszcze odprowadził ją wzrokiem, nie po to, żeby obczaić jej tyłek, tylko zapamiętać, w którym miejscu siada. tyłek to był tylko miły dodatek... szybko zamówił dla nich burgery z frytkami i colą i jeszcze szybciej je dostał. zaraz już zajmował miejsce naprzeciwko josie, stawiając na stoliku tacę. - smacznego. - wsadził sobie pierwszą frytkę do ust. - jak ci minął dzień? - zagadał banalnie.
- dobry wybór. - puścił jej oczko. - okej. - pokiwał głową i jeszcze odprowadził ją wzrokiem, nie po to, żeby obczaić jej tyłek, tylko zapamiętać, w którym miejscu siada. tyłek to był tylko miły dodatek... szybko zamówił dla nich burgery z frytkami i colą i jeszcze szybciej je dostał. zaraz już zajmował miejsce naprzeciwko josie, stawiając na stoliku tacę. - smacznego. - wsadził sobie pierwszą frytkę do ust. - jak ci minął dzień? - zagadał banalnie.
- josephine güell
- barcelonaprawoświrek wampirek33
- Post n°19
Re: food truck
odgarnęła włosy za ucho, kiedy postawił przed nią parującego burgerka. sięgnęła po frytkę i oblizała usta z soli - mm, bardzo leniwie. jak prawie każda niedziela. dobrze, że nie mam jutro żadnych zajęć, bo odkąd przyszła jesień mam straszne problemy z motywacją. a jak minął tobie? - odbiła piłeczkę, spoglądając z zainteresowaniem na dextera. po sięgnięciu po kolejną fryteczkę zmarszczyła nos - idę po majonez. też chcesz? - zapytała, wstając. jako że nie przepadała za ketchupem, jadła fryty tylko po belgijsku.
- dexter debuchy
- paryżprawoprzeżywa drugą młodość40
- Post n°20
Re: food truck
- leniwie? chcesz zrobić zawody, komu bardziej? wstałem o czternastej. bum! wygrałem? - zaśmiał się. on zawsze miał problemy z motywacją. pewnie dlatego nie poszedł za pierwszym razem na studia, tylko od razu obrał drogę na skróty i podrobił dyplom. odbiło się to na nim, więc chyba powinien się wreszcie choć troszeczkę zmotywować do pracy. - mogę chcieć. - usmiechnął się, bo jedzeniem nigdy nie pogardzi!
- josephine güell
- barcelonaprawoświrek wampirek33
- Post n°21
Re: food truck
udała, że zastanawia się nad tym kto jest większym leniuszkiem - no dobra, wygrałeś - odpowiedziała rozbawiona, marszcząc brwi i patrząc na dextera - jak mogłeś spać do czternastej? ja bym chyba zwariowała w łóżku do tej godziny - dodała po chwili namysłu. lubiła sobie pospać, ale bez przesady - w takim razie zaraz wracam - rzuciła, odchodząc na moment do standu z dodatkami do burgerów. przy okazji nabrała serwetek, bo jeszcze nigdy nie udało jej się zjeść burgera bez jakichś strat na ubraniu :p. miała za małą buzię! - mam nadzieję, że ogarniesz moje notatki. w razie czego mogę cię pouczyć - zaoferowała swoje skromne usługi, nieznacznie wzruszając ramionami.
- dexter debuchy
- paryżprawoprzeżywa drugą młodość40
- Post n°22
Re: food truck
- kurczę, chciałem dać ci wygrać, ale chyba mi się nie udało. - zaśmiał się. - ano, to bardzo wykonalne. wystarczy obejrzeć cały sezon caste w nocy. - wyjaśnił jej. - będę tu czekać, nigdzie się nie ruszam! -zapewnił ją. - dzięęęki. jesteś naprawdę niezastąpiona. - posłał jej szeroki uśmiech. - szczególnie, że dużo tej nauki wydaje mi się bez sensu... niektóre rzeczy są inne w teorii i praktyce. - stwierdził. miał kilkuletnie prawnicze doświadczenie, a i tak zawalał kolokwia bardziej od młodych studentów. podrapał się po czole. miał trochę ketchupu na palcach, więc go rozmazał. na szczęście szybko się zorientował i wziął serwetkę, żeby czoło wytrzeć. jak dobrze, że josie przyniosla serwetki!
- josephine güell
- barcelonaprawoświrek wampirek33
- Post n°23
Re: food truck
-chyba nie - spojrzała na niego z rozbawieniem i wzruszyła ramionami - może to lepiej - dodała po chwili i wgryzła się w swojego burgera, na szczęście nie tryskając sosem na kurtkę i szalik. dzisiaj miała jakiś szczęśliwy dzień. na wszelki wypadek otarła usta serwetką - no tak, cały czas zapominam, że miałeś doświadczenie w branży - josie wie o tym, że go wyjebali za brak papierów? zaśmiała się, kiedy umazał się ketchupem jak małe dziecko, ale zanim zdążyła zareagować sam przeprowadził skuteczną akcję czyszczącą - nie mogę się doczekać kiedy sama trafię do jakiejś kancelarii - pewnie była fanką suitsów i strasznie się jarała prawniczym światkiem.
- dexter debuchy
- paryżprawoprzeżywa drugą młodość40
- Post n°24
Re: food truck
pewnie wie, pewnie wszyscy wiedzą, w końcu w tym miasteczku nie da się zachować najmniejszej tajemnicy... a jak trzydziestolatek trafia na pierwszy rok studiów, na pewno przykuwa uwagę innych.
- ja też już zaczynam zapominać. - zaśmiał się. właściwie na studiach przeżywał drugą młodość i na swój pokręcony sposób cieszył się, że tu wylądował. to nic, że wywróciło to mu całe życie do góry nogami... najwidoczniej tak miało być. i całkiem nieźle się bawił. pomijając te momenty, w których musiał się uczyć. - chcesz zostać w okolicy czy upatrzyłaś sobie jakieś inne miejsce? - zainteresował się. sam przyjechał tu z paryża.
- ja też już zaczynam zapominać. - zaśmiał się. właściwie na studiach przeżywał drugą młodość i na swój pokręcony sposób cieszył się, że tu wylądował. to nic, że wywróciło to mu całe życie do góry nogami... najwidoczniej tak miało być. i całkiem nieźle się bawił. pomijając te momenty, w których musiał się uczyć. - chcesz zostać w okolicy czy upatrzyłaś sobie jakieś inne miejsce? - zainteresował się. sam przyjechał tu z paryża.
- josephine güell
- barcelonaprawoświrek wampirek33
- Post n°25
Re: food truck
-jeszcze nie wiem. na początku chciałam wrócić do barcelony,ale teraz już nie jestem tego taka pewna -zwierzyła mu się ze swojej życiowej rozterki. zjedli burgery i odprowadził ją albo sama poszła. dobranoc!
|
|