domek za miastem
gabriel
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°1
gabriel
First topic message reminder :
domek za miastem
domek za miastem
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°51
Re: gabriel
- na pewno? - zamruczala. dala mu jeszcze szanse, zeby sie namyslil xd jeszcze tego by brakowalo, zeby fernando czekal na rozkazy. chociaz moze i ashley podobalaby sie widownia. objela go nogami w pasie i dala sie przeniesc. jednak gdy wyladowali na kanapie odwrocila ich tak, ze teraz on byl pod nia. zdjela z niego koszulke, po czym zabrala sie za rozpinanie jego spodni. nadal lapczywie go przy tym calowala.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°52
Re: gabriel
- tak, bądź dla mnie niegrzeczna - no gdyby przedstawiła mu zasady to inaczej by rozmawiali xd gabriel był jednak uczciwy, dawał swoim call girls kontrakty do przeczytania przed podpisaniem. ashley też powinna takie rozdawać xd jeśli ashley nie nosiła bielizny, to właściwie była już naga, więc gabriel wodził dłońmi po jej biuście i całym seksownym ciele. podobało mu się, że tak nad nim dominowała teraz. jak zaczęła rozpinać jego spodnie to dosłownie założył ręce za głowę i czekał na dalsze działania ze strony dziewczyny.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°53
Re: gabriel
- jak sobie zyczysz - wyciagnela pasek z jego spodni, po czym zwiazala nim jego rece. teraz ich nie potrzebowal. ashley byla zwarta i gotowa, wiec nie byly im potrzebne zadne gry wstepne. szybko zdjela z niego spodnie, po czym zaczela go ujezdzac.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°54
Re: gabriel
gabriel nigdy nie był związany podczas seksu, więc popatrzył na nią zaintrygowanym + zaskoczonym + podekscytowanym wzrokiem. szybko okazało się, że najwyraźniej podobają mu się takie zabawy, bo w tej chwili bylo mu baaaaardzo dobrze z ashley. nie umiem już pisać seksów, za stara jestem xd możesz tu zakończyć, oni też hehehehe.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°55
Re: gabriel
hahah, wlasnie to samo myslalam xd w takim razie ashley zabrala go na ostre rodeo, ktorego na pewno za szybko nie zapomni. a potem zmyla sie do siebie, bo lubila spac w swoim prywatnym lozku.
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°56
Re: gabriel
olivia wpadła ze swoją całą świtą do gabriela. odstrzeliła się w jakąś kieckę od samego diora i wkroczyła dumnie na nieskromne progi willi. zapewne fernando kazał im poczekać aż jego królewska mość ich przyjmie xd
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°57
Re: gabriel
przyszedł w końcu, ale nie wyglądał zbyt wyjściowo. miał na sobie narzucony tylko satynowy szlafroczek w stylu japońskim, a na twarzy miał maseczkę. w ręce nieodłączny kieliszek szampana. nie spodziewał się, że cała ekipa olivii mu wbiła na chatę.
- olivio! musiałem aż przerwać mu masaż jak usłyszałem, że zaszczyciłaś swoją obecnością moje skromne progi. - jego zdaniem były skromne. w hiszpanii miał bardziej wystawną rezydencję.
- olivio! musiałem aż przerwać mu masaż jak usłyszałem, że zaszczyciłaś swoją obecnością moje skromne progi. - jego zdaniem były skromne. w hiszpanii miał bardziej wystawną rezydencję.
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°58
Re: gabriel
dobrze, że ten szlafroczek mu przysłaniał to i owo. pewnie olivia przez chwile zastanawiała się czy ten szlafroczek nie jest jednym z jej kolekcji, bo wyglądał dość kobieco - dziękuje za to poświęcenie - podeszła do niego, położyła dłonie na jego ramionach i dała mu trzy buziaki w policzek na powitanie - czy możemy porozmawiać? - spojrzała i na swoją i na jego świtę - na osobności - zaproponowała z tajemniczym uśmiechem.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°59
Re: gabriel
na szczęście cały czas stał i nie zapraszał ich, żeby usiąść. jakby usadowił się naprzeciwko to mieliby niezłe widoki.
- oczywiście, że tak. jestem cały twój! - odpowiedział od razu. skinął na fernando i ułożył rękę na plecach olivii, drugą ręką robiąc zamaszysty gest wskazujący w którą stronę mają iść. po drodze dopił szampana i oddał pusty kieliszek w ręce ochroniarza olivii, obojętnie, służba to służba. - gdybym wiedział, że przyjdziesz, to bym się przygotował, kazał kucharce coś przygotować. tak to mamy tylko krewetki z obiadu i torcik kokosowy. - zaczął się tłumaczyć z tego jakim to jest nieprzygotowanym gospodarzem i przeszli do drugiego pokoju, na środku którego było wielkie drzewo. elegancki nowoczesny wystrój.
- oczywiście, że tak. jestem cały twój! - odpowiedział od razu. skinął na fernando i ułożył rękę na plecach olivii, drugą ręką robiąc zamaszysty gest wskazujący w którą stronę mają iść. po drodze dopił szampana i oddał pusty kieliszek w ręce ochroniarza olivii, obojętnie, służba to służba. - gdybym wiedział, że przyjdziesz, to bym się przygotował, kazał kucharce coś przygotować. tak to mamy tylko krewetki z obiadu i torcik kokosowy. - zaczął się tłumaczyć z tego jakim to jest nieprzygotowanym gospodarzem i przeszli do drugiego pokoju, na środku którego było wielkie drzewo. elegancki nowoczesny wystrój.
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°60
Re: gabriel
wtedy fernando musiałby jego wizerunek ratować. nie pierwszy raz zresztą.
olivia po cichu liczyła na to, że uda się jej namówić gabriela na prywatną rozmowę. w sumie ostatnio go trochę zwyzywała, ale najwyraźniej nie żywił urazy xd
- wspaniale - podążyła za nim podziwiając te jakże nowoczesne wnętrza - nie musisz się kłopotać moją obecnością, kieliszek szampana zupełnie wystarczy - a tego na pewno miał pod dostatkiem. kiedy dostała ten kieliszek wypiła go praktycznie duszkiem i odstawiając go gdzieś na bok powiedziała - powinniśmy się pobrać - jej głos był poważny, a postawa wyprostowana.
olivia po cichu liczyła na to, że uda się jej namówić gabriela na prywatną rozmowę. w sumie ostatnio go trochę zwyzywała, ale najwyraźniej nie żywił urazy xd
- wspaniale - podążyła za nim podziwiając te jakże nowoczesne wnętrza - nie musisz się kłopotać moją obecnością, kieliszek szampana zupełnie wystarczy - a tego na pewno miał pod dostatkiem. kiedy dostała ten kieliszek wypiła go praktycznie duszkiem i odstawiając go gdzieś na bok powiedziała - powinniśmy się pobrać - jej głos był poważny, a postawa wyprostowana.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°61
Re: gabriel
a może wtedy olivia pożałowałaby swojej decyzji i jednak chciała z nim być? xd
gabriel nie pamiętał, że go zwyzywała. to znaczy pamiętał, ale nie zrobiło to na nim wrażenia, bo nie zastanawiał się nad tym o co jej wtedy chodziło. zresztą kobiety! zawsze mają humorki. był przyzwyczajony do ognistych i temperamentnych hiszpanek.
oczywiście też nie pogardził kieliszkiem szampana, ale popijał go powoli, zerkając na olivię, która nie delektowała się smakiem. jej słowa trochę go zaskoczyły, nie powiem, że nie. był już świadomy tego, że wcale nie chciała z nim być i że tamto wszystko to nie był dobry pomysł.
- przecież mówię o tym od początku! - zawołał aż, uginając lekko nogi i obiema rękoma wskazując na nią. - jesteśmy idealnie dopasowani. - no nie przesadzałabym.
gabriel nie pamiętał, że go zwyzywała. to znaczy pamiętał, ale nie zrobiło to na nim wrażenia, bo nie zastanawiał się nad tym o co jej wtedy chodziło. zresztą kobiety! zawsze mają humorki. był przyzwyczajony do ognistych i temperamentnych hiszpanek.
oczywiście też nie pogardził kieliszkiem szampana, ale popijał go powoli, zerkając na olivię, która nie delektowała się smakiem. jej słowa trochę go zaskoczyły, nie powiem, że nie. był już świadomy tego, że wcale nie chciała z nim być i że tamto wszystko to nie był dobry pomysł.
- przecież mówię o tym od początku! - zawołał aż, uginając lekko nogi i obiema rękoma wskazując na nią. - jesteśmy idealnie dopasowani. - no nie przesadzałabym.
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°62
Re: gabriel
niech się łudzi, że tak by było xd
no tak kobiety w hiszpanii pewnie jednego dnia go wyzywały, a drugiego zaciągały do łóżka. więc przyzwyczaił się do wyzwisk.
olivia nie była w stanie delektować się szampanem będąc tak spięta - dokładnie tak, też do tego dojrzałam - przytaknęła mu choć tak na prawdę obrzydliwie kłamał. matka ją do tego zmusiła i zagroziła milionem rzeczy, dlatego olivia ugięła się pod zachcianką mamusi - czyli jesteś na tak? - zapytała zbliżając się do niego i figlarnie przesuwając dłonią po jego ramieniu.
no tak kobiety w hiszpanii pewnie jednego dnia go wyzywały, a drugiego zaciągały do łóżka. więc przyzwyczaił się do wyzwisk.
olivia nie była w stanie delektować się szampanem będąc tak spięta - dokładnie tak, też do tego dojrzałam - przytaknęła mu choć tak na prawdę obrzydliwie kłamał. matka ją do tego zmusiła i zagroziła milionem rzeczy, dlatego olivia ugięła się pod zachcianką mamusi - czyli jesteś na tak? - zapytała zbliżając się do niego i figlarnie przesuwając dłonią po jego ramieniu.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°63
Re: gabriel
zwykle dziewczynom imponowały jego królewskie klejnoty. przepraszam za ten niewybredny żarcik, mam nadzieję, że nie straciłaś szacunku do mnie xd
pokiwał głową i dopił swoje wino. nawet mu się podobało kiedy tak się zbliżyła i go dotknęła. w końcu tego oczekiwał od samego początku! ach, czy to naprawdę było tak trudne dostrzec jak bardzo genialny miał wtedy pomysł?...... ekhm, no właśnie.
- absolutnie nie! - odpowiedział to jako oczywistą oczywistość i odsunął się od niej. - schlebiasz mi, to oczywiste. nie powiem, dostawałem już wiele propozycji małżeństw od wielu kobiet. ale jestem za młody, żeby się żenić. - powiedział beztrosko, zapominając już, że miał zaplanowany ślub w hiszpanii i że oświadczał się olivii nie raz, a dwa razy.
pokiwał głową i dopił swoje wino. nawet mu się podobało kiedy tak się zbliżyła i go dotknęła. w końcu tego oczekiwał od samego początku! ach, czy to naprawdę było tak trudne dostrzec jak bardzo genialny miał wtedy pomysł?...... ekhm, no właśnie.
- absolutnie nie! - odpowiedział to jako oczywistą oczywistość i odsunął się od niej. - schlebiasz mi, to oczywiste. nie powiem, dostawałem już wiele propozycji małżeństw od wielu kobiet. ale jestem za młody, żeby się żenić. - powiedział beztrosko, zapominając już, że miał zaplanowany ślub w hiszpanii i że oświadczał się olivii nie raz, a dwa razy.
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°64
Re: gabriel
hahahaha nie, mam dużą wyporność xd
olivia pewnie myślała, że już ma go w garści. w końcu nie był zbyt rozgarnięty, na dodatek całkiem nie dawno chciał żeby została jego żoną. jakież było jej zdziwienie kiedy powiedział: 'nie'. była trochę skonfundowana więc odsunęła się do niego. zaraz spoważniała, a jej wyraz twarzy był bardzo surowy - jeszcze kilka tygodni temu miałeś inne zdanie - wytknęła mu - skąd więc taka zmiana? - może chodziło o inną dziewczynę. nie żeby olivii nie przeszła przez myśl eliminacja - pomyśl, że to obopólna korzyść - próbowała jeszcze jakoś mu przemówić do rozsądku.
olivia pewnie myślała, że już ma go w garści. w końcu nie był zbyt rozgarnięty, na dodatek całkiem nie dawno chciał żeby została jego żoną. jakież było jej zdziwienie kiedy powiedział: 'nie'. była trochę skonfundowana więc odsunęła się do niego. zaraz spoważniała, a jej wyraz twarzy był bardzo surowy - jeszcze kilka tygodni temu miałeś inne zdanie - wytknęła mu - skąd więc taka zmiana? - może chodziło o inną dziewczynę. nie żeby olivii nie przeszła przez myśl eliminacja - pomyśl, że to obopólna korzyść - próbowała jeszcze jakoś mu przemówić do rozsądku.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°65
Re: gabriel
- odrzuciłaś moje zaloty, wyraziłaś się wtedy jasno. - rozłożył ręce. nie był taki głupi na jakiego wyglądał! za pierwszym razem nie skumał jej odmowy, ale za drugim razem usłyszał wszystko jasno i wyraźnie. poza tym fernando mu wyjaśnił. heheh teraz namawianie go na ślub to przemawianie rozsądku, a jak on proponował to wariat xd - rozumiem, że chciałabyś mieć to wszystko - zamachał ręką, prezentując siebie w szlafroczku - tylko dla siebie, ale ja po prostu nie mogę być uwiązany. - chyba nie da się tak łatwo namówić. a może po prostu chciał, żeby o niego zabiegała? uwielbiał być adorowany! czas, żeby ona zaczęła mu wysyłać prezenty z 12 days of christmas.
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°66
Re: gabriel
- sam doskonale wiesz jak zmienne są kobiety - wytłumaczyła szybko. jeśli fernando mu to wszystko wyjaśnił to oznacza, że olivia będzie musiała zlikwidować jego. może bez tej ingerencji gabriel właśnie nakładałby na jej palec pierścionek zaręczynowy po babci - posłuchaj - powiedziała stanowczo i zrobiła krok w przód prawie stając mu na stopie. to mogłoby zaboleć bo miała szpilki! - wiem, że nie od początku się dogadywaliśmy, ale pomyśl jakie to niesie profity - mówiła spokojnie i opanowanie - dwa wielkie rody połączone więzami krwi, bylibyśmy na wszystkich okładkach, nasze rodziny w przyszłości nie musiałyby się martwić niczym - tłumaczyła dalej - na dodatek urodziłabym ci gromadkę ciemnowłosych dzieci o niebieskich oczach - tak, ich dzieci na pewno byłyby piękne - czy jesteś pewien że chcesz odrzucać taki układ i uganiać się za tymi pospolitymi angielkami? - jaśniej nie mogła tego przekazać. dla niej to były w tym momencie interesy, nie będzie się za nim uganiać xd
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°67
Re: gabriel
gabriel nie mógł stracić fernando, on był jedynym głosem rozsądku w jego życiu i bez niego sobie nie poradzi! nawet jeśli fernando czasem chciał dla niego za dobrze i zamykał mu kobiety w pokojach bez klamek, żeby miał je na wyłączność.
- księżniczkooo, nie musisz mi tego wszystkiego przedstawiać, dokładnie to samo myślałem sobie wcześniej. - zauważył. w końcu też z jakiegoś powodu wybrał sobie wtedy ją na swojąofiarę wybrankę. gdyby wtedy wiedział, że zamiast wysyłać mnóstwo prezentów wystarczyło, żeby poprosił fernando o spisanie wszystkich argumentów na kartce i przeczytał je przed olivią! - myślę, że... - zastanowił się, odwracając się od niej i gładząc drzewo, które najwyraźniej było drzewem mądrości i komunikowało mu co ma zrobić. - ...jeśli naprawdę tego chcesz to będziesz musiała mi pokazać. - odwrócił się w jej stronę. on zasypywał ją wielkimi gestami, a ona pytała go na osobności, nawet ich przydupasów przy tym nie było! za skromnie jak na standardy gabriela.
- księżniczkooo, nie musisz mi tego wszystkiego przedstawiać, dokładnie to samo myślałem sobie wcześniej. - zauważył. w końcu też z jakiegoś powodu wybrał sobie wtedy ją na swoją
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°68
Re: gabriel
skoro był głosem rozsądku to znaczy że to właśnie przez niego olivia miała tak pod górkę!
nie podobało jej się to, że musiała sie starać. to zawsze o nią się starali ech. dlatego ciężko było jej wyobrazić sobie siebie w tej roli. niestety musiała schować dumę do kieszeni jeśli chciała zadowolić własną matkę - w porządku - założyła ręce za plecami - pokażę ci, że tego chce - zapewniła go - pokażę tak, że aż butami ci wyjdzie - wręcz zagroziła, a potem odwróciła się na pięcie i wyszła ze swoją świtą szukać sposobów na udobruchanie gabriela.
nie podobało jej się to, że musiała sie starać. to zawsze o nią się starali ech. dlatego ciężko było jej wyobrazić sobie siebie w tej roli. niestety musiała schować dumę do kieszeni jeśli chciała zadowolić własną matkę - w porządku - założyła ręce za plecami - pokażę ci, że tego chce - zapewniła go - pokażę tak, że aż butami ci wyjdzie - wręcz zagroziła, a potem odwróciła się na pięcie i wyszła ze swoją świtą szukać sposobów na udobruchanie gabriela.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°69
Re: gabriel
wrócił na masaż i oczywiście od razu wygadał wszystko fernando. kto wie, może fernando głos rozsądku jednak uzna, że to dobry pomysł? gabriel by się ustatkował i był problemem olivii xd
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°70
Re: gabriel
umówił się z raven na sesję. tym razem zaprosił ją do siebie, bo ostatnio to on się fatygował niepotrzebnie i teraz już nie mógł się nadwyrężał. przygasił światła, zapalił milion kadzidełek i czekał. a przez "zapalił" mam oczywiście na myśli "fernando zapalił".
- raven duffy
- cork-hokus pokus21
- Post n°71
Re: gabriel
chcialam pisac, ze myslala, ze sie pomylila jak taka hawire zobaczyla, ale przypomnialo mi sie, ze byla u niego na imprezie. wpuscili ja do srodka przydupasy Gabriela. weszla niepewnie, rozgladajac sie dookola. juz zapomniala jaki wypasiony byl jego dom.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°72
Re: gabriel
hehe raven doznała zaszczytu ponownego, tym razem imiennego, zaproszenia do jego chaty! zastała go w jednym z pomieszczeń, które na co dzień nie miało żadnego zastosowania, a teraz zostało dostosowane do czarodziejskiego spotkania na szczycie. siedział na podłodze po turecku otoczony kadzidełkami.
- witaj. tu możesz się rozłożyć. - wykonał zapraszający gest ręką. myślał, że przyjdzie z magiczną kulą pod pachą xd
- witaj. tu możesz się rozłożyć. - wykonał zapraszający gest ręką. myślał, że przyjdzie z magiczną kulą pod pachą xd
- raven duffy
- cork-hokus pokus21
- Post n°73
Re: gabriel
szczesciara! nie miala magicznej kuli, ale mogla mu powrozyc z disco kule xd patrzylaby jak sie swiatlo odbila I wedlug tego by podejmowala decyzje.
- czesc - powiedziala cicho I usiadla naprzeciw niego. zaczela wyjmowac z torby rozne karty I inne duperele. nawet magic 8 ball miala xd - to od czego chcesz zaczac? - zapytala.
- czesc - powiedziala cicho I usiadla naprzeciw niego. zaczela wyjmowac z torby rozne karty I inne duperele. nawet magic 8 ball miala xd - to od czego chcesz zaczac? - zapytala.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°74
Re: gabriel
magic 8 ball tak samo skuteczna jak disco kula xd szczerze to jakby raven zaczęła udawać, że wyczytuje coś z rys na ścianach to gabriel i tak by jej uwierzył.
- od tego kogo powinienem poślubić. - od razu przeszedł do rzeczy, bo nie interesowało go jakim sposobem raven będzie mu wróżyć. ważniejsze były odpowiedzi na nurtujące go pytania!
- od tego kogo powinienem poślubić. - od razu przeszedł do rzeczy, bo nie interesowało go jakim sposobem raven będzie mu wróżyć. ważniejsze były odpowiedzi na nurtujące go pytania!
- raven duffy
- cork-hokus pokus21
- Post n°75
Re: gabriel
przynajmniej w 8 ballu byly jakies slowa I mogl zobaczyc na wlasne oczy, ze nie zmysla xd
rozejrzala sie po swoim wyposazeniu I chwycila karty. - to najpierw tarot - zdecydowala I chwycila jedno z kadzidelek. zaczela nim krecic dookola kart by je oczyscic dymem. wymamrotala pod nosem cos w stylu, ze prosi o odpowiedzi, po czym popukala w talie. wylozyla przed nim karty, po czym zaczela sie im uwaznie przygladac. probowala sie nauczyc co znaczy kazda karta, ale teraz miala troche z tym problem. bedzie improwizowac najwyzej xd
rozejrzala sie po swoim wyposazeniu I chwycila karty. - to najpierw tarot - zdecydowala I chwycila jedno z kadzidelek. zaczela nim krecic dookola kart by je oczyscic dymem. wymamrotala pod nosem cos w stylu, ze prosi o odpowiedzi, po czym popukala w talie. wylozyla przed nim karty, po czym zaczela sie im uwaznie przygladac. probowala sie nauczyc co znaczy kazda karta, ale teraz miala troche z tym problem. bedzie improwizowac najwyzej xd
|
|