siłownia
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
siłownia
First topic message reminder :
- babette van der berg
- brukselanowhere to golost in translation24
- Post n°26
Re: siłownia
granie bawi, granie nigdy cię nie zdradzi xd
- ted, wybacz, ale moi rodzice naprawdę są koszmarnie uparci i nie zgodzą się nigdy przenigdy na to, żebym była weterynarzem a nie hotelarką - mruknęła nieszczęśliwie - ciebie też było miło poznać! muszę już iść, jutro się na pewno widzimy w siłowni - pocałowała go w policzek na pożegnanie - miłego wieczoru - pomachała mu i poszła, next!
- ted, wybacz, ale moi rodzice naprawdę są koszmarnie uparci i nie zgodzą się nigdy przenigdy na to, żebym była weterynarzem a nie hotelarką - mruknęła nieszczęśliwie - ciebie też było miło poznać! muszę już iść, jutro się na pewno widzimy w siłowni - pocałowała go w policzek na pożegnanie - miłego wieczoru - pomachała mu i poszła, next!
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°27
Re: siłownia
- rozumiem. w takim razie mam nadzieję, że odnajdziesz w tym coś co będzie ci przynosiło radość i satysfakcję. - poddał się, bo z upartymi rodzicami nie było co dyskutować. - miłego wieczoru! - zawołał za nią, a jak się odwróciła to wykonał taniec radości na chodniku ciesząc się z tego, ze zdobył jej numer i dała mu buziaka. dzisiaj czuł się zwycięzcą! poszedł do domu.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°28
Re: siłownia
wyciągnęła archie'go na spin class i właśnie się skończyło i ociekali potem.
- ale było super! powinniśmy częściej przychodzić. - wycierała twarz ręcznikiem. była pełna energii i entuzjazmu, mimo że prowadzący dał im w kość.
- ale było super! powinniśmy częściej przychodzić. - wycierała twarz ręcznikiem. była pełna energii i entuzjazmu, mimo że prowadzący dał im w kość.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°29
Re: siłownia
- to chyba jednak nie dla mnie - zmachany oparl sie reka o sciane. w przeciwienstwie do peggy nie byl pelen energii bo cala zuzyl na cwiczenia. nie byl przyzwyczajony do takiej formy wysilku. wolal troche pobiegac i podnosic ciezary.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°30
Re: siłownia
- mówisz tak, bo to był pierwszy raz. za kazdym kolejnym razem twoje ciało się zacznie przyzwyczajać. - zapewniła go i jeszcze się rozciągała po ćwiczeniach, bo była robotem i nie musiała odpoczywać. wręcz przeciwnie, teraz miała dużo energii i wróci do domu i będzie rozpisywać harmonogram warsztatów komunikacji dla samorządzie. poza tym ostatnimi czasy była jakaś szczęśliwsza niż zwykle. ciekawe dlaczego!
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°31
Re: siłownia
- no nie wiem, w polowie myslalem, ze sie porzygam. a potem czulem jak nogi przestaly mi pracowac - marudzil niezadowolony. nie wiedzial, ze peggy miala taka dobra kondycje. nie byl az takim fanem wysilku fizycznego wiec pewnie za czesto razem nie cwiczyli.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°32
Re: siłownia
- ale dałeś radę! czy to nie piękne? myślałeś, że nie dasz rady, a jednak ci się udało! brawo dla ciebie, jestem z ciebie dumna - przybijała mu piąteczki i podała mu wodę. peggy mogłaby być chodakowską xd
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°33
Re: siłownia
hahahah dobre porownanie xd
skrzywil sie i z ledwoscia podniosl reke przy przybic jej piatke. - cos ty taka wesola? opowiadaj - rozkazal, prostujac sie. myslal, ze w koncu dala sobie przeczyscic komin i dlatego od razu lepiej sie czula.
skrzywil sie i z ledwoscia podniosl reke przy przybic jej piatke. - cos ty taka wesola? opowiadaj - rozkazal, prostujac sie. myslal, ze w koncu dala sobie przeczyscic komin i dlatego od razu lepiej sie czula.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°34
Re: siłownia
- ja wesoła? - zdziwiła się. - po prostu w trakcie intensywnego wysiłku znacząco wzrasta poziom endorfin wytwarzanych przez organizm. - zaczęła mu tłumaczyć, ale jednak archie dobrze ją znał, więc nie mogła go oszukiwać. - okej, powiem ci! mój esej na temat emily dickinson zostanie opublikowany w ogólnokrajowym biuletynie edytorskim. - oznajmiła. okeeej, to nie do końca był "ten" powód, ale nie wiedziała czy jest gotowa przyznać się do tego drugiego.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°35
Re: siłownia
- hmm.. - zmruzyl oczy i uwaznie sie jej przygladal. nie mial zamiaru akceptowac takiej odpowiedzi! zaraz jednak pochwalila sie swoim esejem wiec usmiechnal sie. - gratulacje! - objal ja ramieniem. - gdybys od razu sie tym pochwalila to moglibysmy ominac ta czesc - pokazal na rowery - i od razu isc to uczcic - juz planowal, ze pojda sie napic.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°36
Re: siłownia
- najpierw praca, potem przyjemności. teraz wiemy, że zasłużyliśmy na to, żeby to uczcić. - stwierdziła. to znaczy to, że już wcześniej pracowała ciężko i że już wtedy zasłużyła na to, żeby to uczcić xd za peggy nie da się nadążyć, biedny archie musiał mieć z nią ciężkie życie.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°37
Re: siłownia
- jasne, w takim razie nie ma na co czekac - pogonil ja i pojechali do niego zeby opic sukces peggy.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird23
- Post n°38
Re: siłownia
wyciskał na siłce żeby pracować nad swoją wspaniałą klatą. no halo!
- ruthie davis
- londynadministracjarainbow pony25
- Post n°39
Re: siłownia
i co ona miała tu niby robić? xddddd najwyraźniej przyszła sobie poćwiczyć, więc wlazła na bieżnię i na niej biegała.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird23
- Post n°40
Re: siłownia
siłownia to miejsce ogólnodostępne to mogła ćwiczyć xd
zauważył ją z daleka, a skoro byli w jednej paczce ze sobą i flirtowali to podszedł - za wolno davis - zaśmiał się podkręcając jej trochę bieżnie. chciał żeby dobrze wyglądała, kochany kolega!
zauważył ją z daleka, a skoro byli w jednej paczce ze sobą i flirtowali to podszedł - za wolno davis - zaśmiał się podkręcając jej trochę bieżnie. chciał żeby dobrze wyglądała, kochany kolega!
- ruthie davis
- londynadministracjarainbow pony25
- Post n°41
Re: siłownia
miała słuchawki na uszach, więc była w swoim świecie już, skupiając się na tym, żeby biec przed siebie. o mało co nie spadła z bieżni kiedy podkręcił jej tempo! zeskoczyła z niej i wyjęła słuchawki z uszu - tak nie można, robinson! chcesz, żebym się zabiła? - pacnęła go w ramię.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird23
- Post n°42
Re: siłownia
niebezpieczeństwo z każdej strony a ta słuchawki zakłada, mała nierozważna ruthie!
- dbam o twoją kondycję - zaśmiał się. nie widział w tym nic złego, że trochę podkręcił jej tempo. nie chciał przecież zrobić jej żadnej krzywdy! - zobacz jaka będziesz fit dzięki mnie - pomacał jej napięte ramionka.
- dbam o twoją kondycję - zaśmiał się. nie widział w tym nic złego, że trochę podkręcił jej tempo. nie chciał przecież zrobić jej żadnej krzywdy! - zobacz jaka będziesz fit dzięki mnie - pomacał jej napięte ramionka.
- ruthie davis
- londynadministracjarainbow pony25
- Post n°43
Re: siłownia
- chyba jednak wolę koszykówkę - bo to było jedyne bezpieczne zajęcie dla niej w tym momencie, skoro na bieżni też już nie mogła spokojnie pobiegać! - widzę jak dbasz. specjalnie chciałeś mi zęby wybić, żebym nie mogła się z nikim innym umówić! taka jest prawda! - dźgnęła go w ramię - ja już jestem fit - pokazała mu język.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird23
- Post n°44
Re: siłownia
- w koszykówkę też chętnie pogram - odparł zaraz czując się zaproszonym do gry. był sport freakiem! - tak, specjalnie to zrobiłem żebyś mogła imprezować i całować tylko mnie, a nie jakiś innych brzydali - zażartował posyłając jej całuski w powietrzu. sprawdziłam relki i mieli że się kumplują i ruchają he he - jesteś fit, ale możesz być jeszcze bardziej - wtedy zaczął skakać i robić pajacyki - i raz i dwa - zachęcał ją do robienia. miał dziś mnóstwo energii.
- ruthie davis
- londynadministracjarainbow pony25
- Post n°45
Re: siłownia
- a co, chcesz iść ze mną teraz na mecz? i tak cię pokonam - zaśmiała się - oho, ktoś tutaj jest o mnie zazdrosny, proszę proszę, robinson - zażartowała. nie była o niego ani trochę zazdrosna, nie ufała żadnemu kolesiowi i dobrze wiedziała, że do nich trzeba podchodzić z dystansem. albo najwyżej wchodzić z nimi w interakcje na zasadzie kumpel kumpela. to jeszcze tego nie ogarnęłaś wcześniej? xd to nawet ja to wiedziałam, ze ze sobą sypiają xd - może w inny sposób to spożytkujesz? - zaśmiała się.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird23
- Post n°46
Re: siłownia
- tego nie wiesz dopóki nie zagramy - był dość pewny siebie jeśli chodzi o sport. nie był zbyt inteligentny więc musiał czymś innym nadrabiać. na przykład klatą i sportem he he. tak jak rafe w sumie! - oj tam zazdrosny - machnął ręką - po prostu dbam o twój dobór kandydatów i uważam że jestem najlepszy - zażartował. on w sumie też szukał przygód i samego siebie dlatego jeśli chodzi o relacje interesowały go tylko imprezki i seks czy to z dziewczynami, czy to z chłopakami. coś mi świtało! - to znaczy jak? pompki? - zaraz rzucił się na podłogę robiąc pompki.
- ruthie davis
- londynadministracjarainbow pony25
- Post n°47
Re: siłownia
ona przez zdradę chłopaka odkrywała czym są dziewczyny więc w sumie pasowali do siebie bo odkrywali dopiero swoje preferencje i nie chcieli od siebie niczego więcej niż przelotnego romansu! jaka zgodność xd nasze postacie albo w dziwnych relacjach ostatnio albo mają same hejty tak jakoś zauważyłam. wracając jednak do nich - jaki pewny siebie! czyli co, nie dałabym rady wyrwać o tamtego kolesia, który ćwiczy za tobą? - wskazała na jakiegoś mięśniaka, który nawet się jej nie podobał - pompki to ciekawy pomysł na spędzanie czasu. chodziło mi o coś mniej... publicznego - skrzyżowała ręce na cyckach.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird23
- Post n°48
Re: siłownia
tak! choć na szczęscie tony'ego na razie nikt nie zdradził więc nie miał złamanego serca tak jak ruthie. ojciec mu je złamał wiążąc się z jakąś młodziutką azjatką. największy cios! jakie hejty, nie wiem kto ma hejty! dziwne relacje są akurat spoko xd
odwrócił się i spojrzał na typka - a chciałabyś go wyrwać? - skrzywił się - nawet ja bym nie chciał, zobacz jakie ma wielkie mięsnie, zgniótłby cię przy przytulaniu - żartował i martwił się jednoczesnie - coś mniej publicznego? - ożywił sie nagle i wstał - masz na myśli... - zbliżył się do niej i szepnął - seks? - wolał się upewnić xd
odwrócił się i spojrzał na typka - a chciałabyś go wyrwać? - skrzywił się - nawet ja bym nie chciał, zobacz jakie ma wielkie mięsnie, zgniótłby cię przy przytulaniu - żartował i martwił się jednoczesnie - coś mniej publicznego? - ożywił sie nagle i wstał - masz na myśli... - zbliżył się do niej i szepnął - seks? - wolał się upewnić xd
- ruthie davis
- londynadministracjarainbow pony25
- Post n°49
Re: siłownia
na razie nie zdradził, więc ma spokój. ale może kiedyś ktoś mu złamie serce i zrozumie jej ból! ruthie przez to wszystko odcięła się od jakichkolwiek głębszych uczuć. friendzone i fuck friendsi byli najlepsi na tym etapie życia. mam zacząć wymieniać hejty? xd musimy zacząć grać randomami chyba też.
- może i bym chciała. a może i nie, któż to wie - zaśmiała się z tego co przed chwilą powiedziała. mięśniak by ją po prostu zgniótł! a była drobną dziewczynką - wow, brawo robinson, domyśliłeś się - pochwaliła go.
- może i bym chciała. a może i nie, któż to wie - zaśmiała się z tego co przed chwilą powiedziała. mięśniak by ją po prostu zgniótł! a była drobną dziewczynką - wow, brawo robinson, domyśliłeś się - pochwaliła go.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird23
- Post n°50
Re: siłownia
na razie się odcięła! niech nie mówi hop, wielu tak mówiło! możesz wymienić! i tak, możemy grać. randomy spoko xd
- nie prowokuj mnie, bo jeszcze cię z nim umówię - wskazał na nią palcem. ale zaraz doszli do rozmów o seksie więc chwycił ją za rękę - to idziemy! - zarządził jakże pewnie i poszli do toalety gdzie się ruchali tacy spoceni he he. nie sądziła, że zabierze ją gdzieś dalej chyba. nie był romantykiem niestety! next!
- nie prowokuj mnie, bo jeszcze cię z nim umówię - wskazał na nią palcem. ale zaraz doszli do rozmów o seksie więc chwycił ją za rękę - to idziemy! - zarządził jakże pewnie i poszli do toalety gdzie się ruchali tacy spoceni he he. nie sądziła, że zabierze ją gdzieś dalej chyba. nie był romantykiem niestety! next!