psychiatryk
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°2
Re: psychiatryk
vicky w końcu postanowiła go odwiedzić. skoro przezwyciężyła strach przed całowaniem archiego to postanowiła też odwiedzić nejta! zapukała więc niepewnie do jego sali i weszła zasłaniając się dużym pluszowym misiem którego mu kupiła. było jej go żal! - heeeeejka! - zamachała łapka misia na powitanie.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°3
Re: psychiatryk
nie chcieli go wypisać ze szpitala do domu, więc trzymali go teraz tutaj na obserwacji. spotkał tu dużo czubków, ale było też kilka osób wyglądających bardziej przyziemnie z problemami podobnymi do niego samego. dopasowywali mu leki, powoli otwierał się na terapeutów i już nie sugerował, że chce zakończyć to życie. małe kroczki.
- cześć - zdziwił się na jej widok! myślał, że nie będzie chciała go więcej widzieć po tym co się wydarzyło. nie dość, że miał zawał na jej oczach to jeszcze teraz musiała odwiedzać go w psychiatryku xd świetny kolega! - to dla mnie? nie musiałaś - wskazał na misia.
- cześć - zdziwił się na jej widok! myślał, że nie będzie chciała go więcej widzieć po tym co się wydarzyło. nie dość, że miał zawał na jej oczach to jeszcze teraz musiała odwiedzać go w psychiatryku xd świetny kolega! - to dla mnie? nie musiałaś - wskazał na misia.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°4
Re: psychiatryk
czyli powoli się ogarniał. brawo nate! pewnie bree była bardzo smutna z tego powodu że jej ukochany synio jest w psychiatryku, a tobias biega i robi striptizy.
i tak długo sie wstrzymywała z odwiedzinami bo musiała to przepracować trochę - no jasne, że dla ciebie - podeszła do jego łóżka i tam usadowiła misia, a sama trzymała się z dystansem do nejta bo bała się że znowu jej padnie - długo tu jeszcze posiedzisz? - zapytała wprost rozglądając się po pokoju.
i tak długo sie wstrzymywała z odwiedzinami bo musiała to przepracować trochę - no jasne, że dla ciebie - podeszła do jego łóżka i tam usadowiła misia, a sama trzymała się z dystansem do nejta bo bała się że znowu jej padnie - długo tu jeszcze posiedzisz? - zapytała wprost rozglądając się po pokoju.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°5
Re: psychiatryk
teraz wyjątkowo tobias wychodzi na dupka, że obraża się na leilę, która martwi się o swojego przyjaciela siedzącego w psychiatryku xd chociaż raz to nie nate jest dupkiem! nawet jeśli egoistycznie chciał się zabić i teraz bree łkała po nocach.
- dzięki, nie trzeba było. - uśmiechnął się, zerkając na tego misia, który był przesadą totalną i zostawi go w psychiatryku dla kolejnych pacjentów jak będzie wychodzić. pokazał jej gdzie może usiąść, a sam oparł się o ścianę. "tak długo aż stwierdzą, że nie stwarzam już zagrożenia dla samego siebie" byłoby odpowiednią odpowiedzią, ale nie był jeszcze na takim etapie otwierania się. - raczej niedługo, to formalność póki leki nie zadziałają. - powiedział więc. - nie miałem okazji podziękować ci za... no wiesz. - odchrząknął. jakby nie patrzeć to ona uratowała mu życie! nawet jeśli tym pogardził i pierwszej chwili chciał dokończyć dzieła i przeklinał ją, że nie zostawiła go na tej trawie.
- dzięki, nie trzeba było. - uśmiechnął się, zerkając na tego misia, który był przesadą totalną i zostawi go w psychiatryku dla kolejnych pacjentów jak będzie wychodzić. pokazał jej gdzie może usiąść, a sam oparł się o ścianę. "tak długo aż stwierdzą, że nie stwarzam już zagrożenia dla samego siebie" byłoby odpowiednią odpowiedzią, ale nie był jeszcze na takim etapie otwierania się. - raczej niedługo, to formalność póki leki nie zadziałają. - powiedział więc. - nie miałem okazji podziękować ci za... no wiesz. - odchrząknął. jakby nie patrzeć to ona uratowała mu życie! nawet jeśli tym pogardził i pierwszej chwili chciał dokończyć dzieła i przeklinał ją, że nie zostawiła go na tej trawie.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°6
Re: psychiatryk
raz mu się udało nie wyjśc na dupka, brawo nate!
- mogłam przynieść piłkę, ale to chyba nie byłby odpowiedni prezent, nie sądzisz? - zaśmiała się lekko, a potem dopiero dotarło do niej że to było nie na miejscu więc trochę przygasła karcąc się w myślach za to co powiedziała. dobrze, że jej nie powiedzial o tym misiu. byłoby jej smutno! - to dobrze, chyba musi by tu dość nudno i bezbarwnie - skąd miała wiedzieć że jakieś psychiatrykowe przyjaźnie już miał - ach, mówisz o ty jak ja ten... - zastosowała tą samą technikę mówienia półsłówkami jak on, a potem uśmiechnęła się bo rozumiała doskonale o co chodzi i nie musiał mówić nic więcej.
- mogłam przynieść piłkę, ale to chyba nie byłby odpowiedni prezent, nie sądzisz? - zaśmiała się lekko, a potem dopiero dotarło do niej że to było nie na miejscu więc trochę przygasła karcąc się w myślach za to co powiedziała. dobrze, że jej nie powiedzial o tym misiu. byłoby jej smutno! - to dobrze, chyba musi by tu dość nudno i bezbarwnie - skąd miała wiedzieć że jakieś psychiatrykowe przyjaźnie już miał - ach, mówisz o ty jak ja ten... - zastosowała tą samą technikę mówienia półsłówkami jak on, a potem uśmiechnęła się bo rozumiała doskonale o co chodzi i nie musiał mówić nic więcej.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°7
Re: psychiatryk
to sukces!
- chyba że byłaby podpisana przez znanego piłkarza. - odpowiedział od razu. co prawda się nie zaśmiał, ale też nie wprowadzily go te słowa w zakłopotanie. miał więcej czasu, zeby pogodzić się z tą całą sytuacją niż vicky. właściwie wszystko co robił od dwóch tygodni to było właśnie tylko i wyłącznie godzenie się z sytuacją i przepracowywanie jej od początku i początku. - jest w porządku. mam czas na czytanie. - wzruszył ramionami. on tez był nudny i bezbarwny, więc się nudził. co najwyżej tęsknił za psami! no i tutejsza atmosfera trochę go dobijała. - mhm, tak - uśmiechnął się nieznacznie skoro się rozumieli i spuścił wzrok, bo jednak nadal nie umiał przeprowadzac takich poważnych rozmów. - przepraszam, ale chyba już nie będę mógł grać z tobą w piłkę. - odezwał sie w końcu i spojrzał na nią. to była największa tragedia w tym wszystkim.
- chyba że byłaby podpisana przez znanego piłkarza. - odpowiedział od razu. co prawda się nie zaśmiał, ale też nie wprowadzily go te słowa w zakłopotanie. miał więcej czasu, zeby pogodzić się z tą całą sytuacją niż vicky. właściwie wszystko co robił od dwóch tygodni to było właśnie tylko i wyłącznie godzenie się z sytuacją i przepracowywanie jej od początku i początku. - jest w porządku. mam czas na czytanie. - wzruszył ramionami. on tez był nudny i bezbarwny, więc się nudził. co najwyżej tęsknił za psami! no i tutejsza atmosfera trochę go dobijała. - mhm, tak - uśmiechnął się nieznacznie skoro się rozumieli i spuścił wzrok, bo jednak nadal nie umiał przeprowadzac takich poważnych rozmów. - przepraszam, ale chyba już nie będę mógł grać z tobą w piłkę. - odezwał sie w końcu i spojrzał na nią. to była największa tragedia w tym wszystkim.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°8
Re: psychiatryk
no tak, nate i jego psy. najważniejsze! vicky też była kiepska w poważnych rozmowach więc może dobrze że ich nie przeprowadzali razem jednak - nie szkodzi - poklepała go delikatnie po ramieniu - może uda nam się znaleźć inne wspólne zajęcie - zaproponowała optymistycznie. powiedziała jeszcze trochę i uciekła. już wiem jakie wspólne zajęcie mogliby znaleźć he he.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°9
Re: psychiatryk
siedział i grał w warcaby ze swoim nowym kolegą, bo co innego tu robić.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°10
Re: psychiatryk
zoe do niego pewnie wcześniej przychodziła, ale nie mogła bywać tu codziennie bo musiała udawać perfekcyjny związek z panem perfekcyjnym. trochę jej się już dłużyło bycie przywiązaną do łańcucha zwanym jackiem. miała dość. więc przyszła do nejta i weszła na salę i przywitała obu panów z uśmiechem - cześć wam chłopcy, co robicie? - usiadła na łóżku obok nejta.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°11
Re: psychiatryk
wygląda na awku jakby miała dziurę zamiast brzucha xd
dla nejta nawet było to już normalne, że mieszka w psychiatryku i że ludzie go tu odwiedzają. na terapii przechodził różne etapy i terapeuta przekonał go, że nie ma czego się wstydzić. depresja była kolejną jego chorobą, którą musiał zaakceptować i która przyszła w pakiecie z kardiomiopatią.
- gramy w warcaby, po raz który dzisiaj? - zerknął na swojego kolegę, który wpisywał każdą partię do kajeciku i wyczytał, że grali dziś już po raz trzydziesty drugi. - trzydziesty drugi - powtórzył po nim, patrząc na zoe. nawet nudziarz nate się nudził!
dla nejta nawet było to już normalne, że mieszka w psychiatryku i że ludzie go tu odwiedzają. na terapii przechodził różne etapy i terapeuta przekonał go, że nie ma czego się wstydzić. depresja była kolejną jego chorobą, którą musiał zaakceptować i która przyszła w pakiecie z kardiomiopatią.
- gramy w warcaby, po raz który dzisiaj? - zerknął na swojego kolegę, który wpisywał każdą partię do kajeciku i wyczytał, że grali dziś już po raz trzydziesty drugi. - trzydziesty drugi - powtórzył po nim, patrząc na zoe. nawet nudziarz nate się nudził!
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°12
Re: psychiatryk
jak ty patrzysz xd
- trzydzieści dwa razy to o wiele za dużo moi drodzy panowie, dlatego jestem ja! przyniosłam wam inne gry i zabawy, bo warcaby na razie odstawmy. mam ze sobą monopoly, bierki, karty, jeszcze przyniosłam wam chińczyka i puzzle, jakbyście mieli ochotę poukładać. proszę bardzo, to dla was - wyjęła wszystko z toreb które miała ze sobą i położyła obok nejta - panienka zoe williams do usług - ukłoniła się koledze nejta - jak się czujecie? - zapytała kładąc dłoń na ramieniu nejta.
- trzydzieści dwa razy to o wiele za dużo moi drodzy panowie, dlatego jestem ja! przyniosłam wam inne gry i zabawy, bo warcaby na razie odstawmy. mam ze sobą monopoly, bierki, karty, jeszcze przyniosłam wam chińczyka i puzzle, jakbyście mieli ochotę poukładać. proszę bardzo, to dla was - wyjęła wszystko z toreb które miała ze sobą i położyła obok nejta - panienka zoe williams do usług - ukłoniła się koledze nejta - jak się czujecie? - zapytała kładąc dłoń na ramieniu nejta.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°13
Re: psychiatryk
normalnie xd musiałam się chwilę zastanowić co gdzie jest xd
kolega nate'a stresował się jednak widząc nowe rzeczy i wcale nie chciał grać w cokolwiek innego niż warcaby, więc zestresował się jak zoe powyciągała te wszystkie gry. nate'owi zajęło więc chwilę, żeby go uspokoić i zapewnić, że nadal będą grać tylko i wyłącznie w warcaby.
- niepotrzebnie się fatygowałaś, mamy mnóstwo gier w świetlicy. - powiedział przy okazji do zoe. a kiedy zoe spytała jak się czują to oczywiście kolega wykorzystał okazję, żeby zacząć jej opowiadać o wszystkim co u niego słychać odtwarzając z pamięci całe swoje dzisiejsze konwersacje z pielęgniarkami, czego przez dłuższą chwilę nate i zoe słuchali. - taak, więc jak widzisz, dużo się dzieje - w końcu odezwał się i nate, ale unikał jasnych odpowiedzi co do własnego samopoczucia.
kolega nate'a stresował się jednak widząc nowe rzeczy i wcale nie chciał grać w cokolwiek innego niż warcaby, więc zestresował się jak zoe powyciągała te wszystkie gry. nate'owi zajęło więc chwilę, żeby go uspokoić i zapewnić, że nadal będą grać tylko i wyłącznie w warcaby.
- niepotrzebnie się fatygowałaś, mamy mnóstwo gier w świetlicy. - powiedział przy okazji do zoe. a kiedy zoe spytała jak się czują to oczywiście kolega wykorzystał okazję, żeby zacząć jej opowiadać o wszystkim co u niego słychać odtwarzając z pamięci całe swoje dzisiejsze konwersacje z pielęgniarkami, czego przez dłuższą chwilę nate i zoe słuchali. - taak, więc jak widzisz, dużo się dzieje - w końcu odezwał się i nate, ale unikał jasnych odpowiedzi co do własnego samopoczucia.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°14
Re: psychiatryk
ehh w takim razie czas na zoe edycję jesienną xd
kolega ją trochę przestraszył i przytłoczył więc zoe siedziała przez chwilę zmieszana i skubiąc nerwowo swoje palce, bo patrzył się też na nią świdrując ją wzrokiem. zestresowała się, chowając te gry z powrotem do torebek, bo nie chciała nimi dostać po głowie. albo w ogóle po głowie dostać od jego nowego kolegi. milczała dłuższy czas a jak już ogarnęła sytuację i wzięła głęboki oddech, to się do nich uśmiechnęła - widzę. kolega wybaczy, my sobie porozmawiamy w cztery oczy - pociągnęła nejta gdzieś na zewnątrz.
kolega ją trochę przestraszył i przytłoczył więc zoe siedziała przez chwilę zmieszana i skubiąc nerwowo swoje palce, bo patrzył się też na nią świdrując ją wzrokiem. zestresowała się, chowając te gry z powrotem do torebek, bo nie chciała nimi dostać po głowie. albo w ogóle po głowie dostać od jego nowego kolegi. milczała dłuższy czas a jak już ogarnęła sytuację i wzięła głęboki oddech, to się do nich uśmiechnęła - widzę. kolega wybaczy, my sobie porozmawiamy w cztery oczy - pociągnęła nejta gdzieś na zewnątrz.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°15
Re: psychiatryk
hahahah no skoro tak xd
nie wiem czego zoe się spodziewała przychodząc do psychiatryka. było tu dużo dziwnych osobistości, ale na szczęście w miarę kontaktowali ze światem i nie przytłaczali nate'a tak bardzo, żeby czuł się, że wyladował pośród totalnych wariatów. po prostu było tu dużo zagubionych osób z problemami, zupełnie tak jak on.
- aaron kiepsko radzi sobie z samotnością. pewnie będzie nas podsłuchiwać. - ostrzegł ją jak wyciągnęła go na korytarz. wskazał schody, na których mogli przycupnąć. - co słychać? - zmienił temat na to, żeby standardowo opowiadała o sobie.
nie wiem czego zoe się spodziewała przychodząc do psychiatryka. było tu dużo dziwnych osobistości, ale na szczęście w miarę kontaktowali ze światem i nie przytłaczali nate'a tak bardzo, żeby czuł się, że wyladował pośród totalnych wariatów. po prostu było tu dużo zagubionych osób z problemami, zupełnie tak jak on.
- aaron kiepsko radzi sobie z samotnością. pewnie będzie nas podsłuchiwać. - ostrzegł ją jak wyciągnęła go na korytarz. wskazał schody, na których mogli przycupnąć. - co słychać? - zmienił temat na to, żeby standardowo opowiadała o sobie.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°16
Re: psychiatryk
wybacz, ale jak mi ktoś zwraca uwagę na takie pierdoły mi to zaczyna przeszkadzać i muszę awka zmienić od razu albo ryjek xd
usiedli sobie na tych schodach, było tam trochę ciszej. chociaż na całym oddziale było słychać różne dźwięki, w tym krzyki i to ją trochę przerażało - nic ciekawego. nadal tkwię w jakimś pseudo związku z jackiem, to nie ma końca, a mój instagram to jeden wielki grobowiec mojej godności. ale jak ty się czujesz, co? - musiała o to zapytać.
usiedli sobie na tych schodach, było tam trochę ciszej. chociaż na całym oddziale było słychać różne dźwięki, w tym krzyki i to ją trochę przerażało - nic ciekawego. nadal tkwię w jakimś pseudo związku z jackiem, to nie ma końca, a mój instagram to jeden wielki grobowiec mojej godności. ale jak ty się czujesz, co? - musiała o to zapytać.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°17
Re: psychiatryk
to już nie będę nic komentować hahaha.
nate się zadomowił i nie słyszał już tych wszystkich dźwięków i krzyków. no dobra, nie dało się tego zignorować i czasem też czuł się nieswojo, ale mieszkanie tutaj było znacznie bardziej spokojne i normalne niż odwiedzającym mogło się wydawać.
- to tylko instagram, nikt się nim nie przejmuje. każdy prowadzi fałszywe życie na instagramie. - machnął ręką. jeszcze wyjdzie z niego oczyszczony guru po terapii. - nie musisz mnie o to pytać za każdym razem jak tu jestem. nie powiem ci pewnego dnia, że magicznie czuję się dobrze. czuję się cały czas tak samo. - odpowiedział wzruszając ramionami.
nate się zadomowił i nie słyszał już tych wszystkich dźwięków i krzyków. no dobra, nie dało się tego zignorować i czasem też czuł się nieswojo, ale mieszkanie tutaj było znacznie bardziej spokojne i normalne niż odwiedzającym mogło się wydawać.
- to tylko instagram, nikt się nim nie przejmuje. każdy prowadzi fałszywe życie na instagramie. - machnął ręką. jeszcze wyjdzie z niego oczyszczony guru po terapii. - nie musisz mnie o to pytać za każdym razem jak tu jestem. nie powiem ci pewnego dnia, że magicznie czuję się dobrze. czuję się cały czas tak samo. - odpowiedział wzruszając ramionami.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°18
Re: psychiatryk
możesz komentować, to ja mam z tym problem nie ty xd
- tak, ale ja z dnia na dzień przestałam postować takie zdjęcia - zaraz wyciągnęła telefon i pokazała mu zdjęcie sprzed super związku z jackiem, które było pewnie w większości roznegliżowane bo chciała przyciągać tak chłopców i panie - a zaczęłam zamieszczać takie... coś - skrzywiła się i pokazała mu słodkie selfie z jackiem, na których była super wyszczerzona a pod zdjęciem była tona uroczych hasztagów - moi znajomi się ze mnie śmieją, czaisz. najbardziej moi byli - westchnęła a potem się do niego przytuliła - pamiętaj nate, że cię kocham i że nie jesteś sam z tym wszystkim - pocałowała go w policzek.
- tak, ale ja z dnia na dzień przestałam postować takie zdjęcia - zaraz wyciągnęła telefon i pokazała mu zdjęcie sprzed super związku z jackiem, które było pewnie w większości roznegliżowane bo chciała przyciągać tak chłopców i panie - a zaczęłam zamieszczać takie... coś - skrzywiła się i pokazała mu słodkie selfie z jackiem, na których była super wyszczerzona a pod zdjęciem była tona uroczych hasztagów - moi znajomi się ze mnie śmieją, czaisz. najbardziej moi byli - westchnęła a potem się do niego przytuliła - pamiętaj nate, że cię kocham i że nie jesteś sam z tym wszystkim - pocałowała go w policzek.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°19
Re: psychiatryk
ja tylko rzucam nic nie znaczące komentarze, nie decyduję na temat twoich awkow xd
- i tak nie powinnaś wstawiać takich zdjęć, bo nie wiesz co się z nimi potem dzieje, w internecie wszystko się rozprzestrzenia i nic nie ginie i nie masz pojęcia kto to widzi i co z tym robi. - pouczał ją, bo jednak był starcem w sercu i nie akceptował tego, że zoe wstawiała półrozebrane zdjęcia. - od kiedy przejmujesz się tym co inni myślą? - popatrzył na nią poważnie. skoro foteczki z jackiem były tak sztuczne to dziwne, że inni to kupowali. pewnie myśleli, że zoe odmieniła się pod wpływem miłości. - mhm wiem wiem. - przytaknął, ale w tej chwili miał lepszy kontakt z terapeutą niż kimkolwiek innym.
- i tak nie powinnaś wstawiać takich zdjęć, bo nie wiesz co się z nimi potem dzieje, w internecie wszystko się rozprzestrzenia i nic nie ginie i nie masz pojęcia kto to widzi i co z tym robi. - pouczał ją, bo jednak był starcem w sercu i nie akceptował tego, że zoe wstawiała półrozebrane zdjęcia. - od kiedy przejmujesz się tym co inni myślą? - popatrzył na nią poważnie. skoro foteczki z jackiem były tak sztuczne to dziwne, że inni to kupowali. pewnie myśleli, że zoe odmieniła się pod wpływem miłości. - mhm wiem wiem. - przytaknął, ale w tej chwili miał lepszy kontakt z terapeutą niż kimkolwiek innym.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°20
Re: psychiatryk
hahaha wybacz, a ja mam natręctwa swoje xd
- wiem, że nie powinnam wstawiać takich półnagich zdjęć, ale to moja decyzja i robię to zupełnie świadomie, więc znając życie pewnie już ze sto razy wylądowałam na jakichś stronach z pornosami czy coś takiego - machnęła ręką i schowała już telefon - nie wiem od kiedy. zaczęłam się przejmować od kiedy zaczęłam pierdolić sobie wszystkie relacje ze wszystkimi a faye nadal nic nie powiedziałam, bo teraz z nico znów się zaczęła dogadywać i jest przeszczęśliwa - odchyliła głowę do tyłu i przymknęła oczy - to wszystko jest nie tak. ty jesteś tutaj, ja wylądowałam w czymś czego nie chciałam, jak nas stąd wyciągnąć - zastanawiała się na głos.
- wiem, że nie powinnam wstawiać takich półnagich zdjęć, ale to moja decyzja i robię to zupełnie świadomie, więc znając życie pewnie już ze sto razy wylądowałam na jakichś stronach z pornosami czy coś takiego - machnęła ręką i schowała już telefon - nie wiem od kiedy. zaczęłam się przejmować od kiedy zaczęłam pierdolić sobie wszystkie relacje ze wszystkimi a faye nadal nic nie powiedziałam, bo teraz z nico znów się zaczęła dogadywać i jest przeszczęśliwa - odchyliła głowę do tyłu i przymknęła oczy - to wszystko jest nie tak. ty jesteś tutaj, ja wylądowałam w czymś czego nie chciałam, jak nas stąd wyciągnąć - zastanawiała się na głos.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°21
Re: psychiatryk
nie biorę odpowiedzialności xd
- nie powinnaś mówić o tym tak beztrosko - westchnął, bo jego zdaniem zoe zbyt lekkomyślnie do tego wszystkiego podchodziła. zastanowił się. - wcale nie pieprzysz sobie relacji ze wszystkimi, tylko tak ci się wydaje w twojej głowie. przecież wszyscy ciągle jesteśmy obok, nie? - wzruszył ramionami. - wcale nie chcę, żeby mnie stąd wyciągać. szczerze mówiąc to powinienem był tu wylądować już dawno temu. tego potrzebowałem, żeby poukładać swoje życie. może ty też powinnaś patrzeć na swoją sytuację w takich kategoriach? że teraz masz możliwość, żeby spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. - wymyślił. skoro dzięki jackowi nie wstawiała roznegliżowanych fotek na insta, to chociaż jakieś pozytywy też sytuacji były! pogadali i zaraz aaron przyszedł ich szukać, bo poczuł się samotnie i zoe poszła. next!
- nie powinnaś mówić o tym tak beztrosko - westchnął, bo jego zdaniem zoe zbyt lekkomyślnie do tego wszystkiego podchodziła. zastanowił się. - wcale nie pieprzysz sobie relacji ze wszystkimi, tylko tak ci się wydaje w twojej głowie. przecież wszyscy ciągle jesteśmy obok, nie? - wzruszył ramionami. - wcale nie chcę, żeby mnie stąd wyciągać. szczerze mówiąc to powinienem był tu wylądować już dawno temu. tego potrzebowałem, żeby poukładać swoje życie. może ty też powinnaś patrzeć na swoją sytuację w takich kategoriach? że teraz masz możliwość, żeby spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. - wymyślił. skoro dzięki jackowi nie wstawiała roznegliżowanych fotek na insta, to chociaż jakieś pozytywy też sytuacji były! pogadali i zaraz aaron przyszedł ich szukać, bo poczuł się samotnie i zoe poszła. next!
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective34
- Post n°22
Re: psychiatryk
był u terapeuty, musiał mu opowiedzieć że ma się lepiej bo uprawiał seks i był na randce xd stał pod i palił papierosa.
- rosie anderson
- ottawadramadevil in disguise21
- Post n°23
Re: psychiatryk
haha brawo river, w koncu jakies postepy xd
cieszyla sie, ze wypuscili ja ze szpitala i nie musiala tam spedzac weekendu. chciala zobaczyc czy dostanie wiecej drinku na skrecona reke xd - hej river - usmiechnela sie do niego uroczo.
cieszyla sie, ze wypuscili ja ze szpitala i nie musiala tam spedzac weekendu. chciala zobaczyc czy dostanie wiecej drinku na skrecona reke xd - hej river - usmiechnela sie do niego uroczo.
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective34
- Post n°24
Re: psychiatryk
w końcu xd
hahahha, rosie chciała spędzić weekend na usmiezaczach bólu xd jakby została w szpitalu to na pewno by dostała.
- czesc - spojrzał na jej gips - wszystko w porządku? - zapytał zmartwiony. eden już nigdy się do niej nie będzie dobierać xd
hahahha, rosie chciała spędzić weekend na usmiezaczach bólu xd jakby została w szpitalu to na pewno by dostała.
- czesc - spojrzał na jej gips - wszystko w porządku? - zapytał zmartwiony. eden już nigdy się do niej nie będzie dobierać xd
- rosie anderson
- ottawadramadevil in disguise21
- Post n°25
Re: psychiatryk
tak xd
nie byla jak andy, srodki przeciwbolowe jej nie satystakcjonowaly.
spojrzala na gips, po czym przeniosla wzrok z powrotem na niego. - nic wartego opowiadania - machnela wolna reka. juz sie naopowiadala przyjaciolkom xd
nie byla jak andy, srodki przeciwbolowe jej nie satystakcjonowaly.
spojrzala na gips, po czym przeniosla wzrok z powrotem na niego. - nic wartego opowiadania - machnela wolna reka. juz sie naopowiadala przyjaciolkom xd