Wesołe miasteczko

    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Wto Lut 14, 2012 7:38 pm

    First topic message reminder :

    Madison chciała poczuć się jak małe dziecko znów. Nikt nie chciał z nią iść do wesołego miasteczka to zdecydowała się na samotną wyprawę. Przechadzała się i szukała jakiejś atrakcji dla siebie. Przystanęła przy stoisku, gdzie można było wygrać wielkiego pluszaka rzucając piłką w puszki, ale ona miała cela jak baba z wesela, więc stała z boku zajadając się watą cukrową, którą w międzyczasie kupiła i kibicowała ludziom, którzy celowali.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Czw Mar 08, 2012 4:47 pm

    - ty mnie w ogóle nie słuchasz! skoro jesteś taka gruba to kto ci jeszcze o tym powiedział? - patrzył na nią wyczekująco. męczyły go takie rozmowy z nią, bo ona zawsze wiedziała swoje i nie zwracała uwagi na to co on mówi. - skoro tak przytyłaś to ktoś jeszcze musiał to zauważyć - skrzyżował ręce na piersi.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Czw Mar 08, 2012 4:52 pm

    - nikt mi nie powiedział! przestań mnie męczyć. - jęknęła zrezygnowana i objęła się rękami. z pewnością była właśnie bliska płaczu bo zawsze na wszystko reagowała właśnie łzami. w sumie to jest jej cecha charakterystyczna chyba. nie chciała się kłócić o to z robertem, ona wiedziała swoje a on też.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 6:47 pm

    równo pół godziny po tamtym smsie julian stawił się pod drzwiami marie. ostatnio cały czas o niej myślał, naprawdę zawróciła mu w głowie. zgodnie z umową układali wtedy puzzle, na pewno dał jej też kwiatka na dzień kobiet, cały czas uczyli się czytać w swoich myślach i w ogóle było im uroczo. a teraz przyszli tutaj i julian rozglądał się naokoło i spytał, gdzie chce pójść najpierw, bo wszystko świeciło i się kręciło i nie wiadomo było, za co się zabrać!
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 6:53 pm

    Nie czuła nawet zbyt wielkich wyrzutów sumienia w związku z tym, że mimo że myślała o Juliana większość czasu całowała się dzisiaj z innym, bo przecież nie było w tym nic złego, zwłaszcza że udało jej się pokonać pokusę i nie wskoczyła od razu Riverowi do łóżka, chociaż miała na to ochotę, bo był taki miły i ładnie pachniał. Przygryzła swoją dolną wargę, zastanawiając się. - Co powiesz na.. Dom strachów? - Zaproponowała, uznając, że chyba diabelski młyn czy jakaś paskudna kolejka górska nie wchodzą w grę, przynajmniej na początku.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 7:01 pm

    nie mogła mieć wyrzutów sumienia, bo nawet nie byli parą, więc julian nie mógłby niczego od niej wymagać, chociaż oczywiście chciałby, żeby byli czymś więcej, ale ostatnio chyba się trochę tego przestraszył, bo spotkał swoją byłą, z którą był strasznie długo i przypomniało mu się, jak to wszystko się skończyło i tak dalej. chociaż z marie było inaczej, niż z alishą. a przynajmniej miał taką nadzieję.
    - nie będziesz się bała? - zaśmiał się. objął ją ramieniem tak u góry i skierowali się w stronę domu strachów. podobał mu się jej wybór, bo jeśli będzie się bała, będzie mógł ją obronić albo będzie się w niego wtulać!
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 7:05 pm

    - Nie wiem, ale mam nadzieję, że ty nie będziesz bał się bardziej ode mnie więc nie uciekniesz zamiast mnie bronić! - Roześmiała się, przymykając oczy, co uznała zaraz za głupi pomysł, bo prawie rozdeptała jakieś dziecko biegnące do mamy z watą cukrową. - A potem jemy watę cukrową - stwierdziła, bo ją owe dziecko natchnęło, poza tym uznała wzajemne oblizywanie palców z waty cukrowej za wielce romantyczne! - Wieki nie byłam w wesołym miasteczku - westchnęła, gdy udało im się już nabyć jakieś urocze bileciki do domu strachów, do którego wkroczyli i przywitała ich jakaś para duszących się nawzajem zombie czy czegoś równie uroczego.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 7:16 pm

    roześmiał się.
    - nadal nie wierzysz w moją odwagę! - pokręcił głową. chyba było coś ostatnio, że miał jej udowadniać, że jest odważny, to teraz będzie miał okazję. - okej. a potem wygram dla ciebie największego misia. - skinął w stronę strzelnicy. było tu tyle do roboty! nie powinni tu przychodzić wieczorem, tylko z samego rana, żeby mieć cały dzień i zdążyć wszystko zrobić. - byłaś w disneylandzie, kiedy mieszkałaś w paryżu? - spytał. pewnie według niego mogła tam nawet pracować jako księżniczka na paradzie bajek. weszli do tego domu strachów, on cały czas ją obejmował, gotowy ją do sobie mocno przytulić, kiedy zacznie piszczeć, ale póki co nic nie zrobiło na nich wrażenia.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 7:21 pm

    Marie była twarda, nie takie rzeczy w końcu widziała! Co nie zmieniało faktu, że chętnie się do niego cały czas przytulała, niezależnie od tego, czy się bała, czy też nie. I bardziej chichotała niż piszczała ze strachu. - Byłam! - Owszem, była, i to nawet z Charliem! Na samo wspomnienie cicho westchnęła, unosząc kąciki ust. - I było cudownie. Mogłam się znów poczuć jak pięcioletnia dziewczynka! A ty byłeś w Disneylandzie? - Spytała, gładząc go dłonią po plecach. Zastanawiała się chwilę nad tym misiem, by koniec końców szeroko się uśmiechnąć. - Może będę mogła ulokować misia w pokoju Asha, a jego tu odstawić? Taki niedźwiadek z pewnością wstawiałby po sobie naczynia do zmywarki...
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 7:29 pm

    powinna specjalnie udawać, że się boi, żeby julian mógł poczuć się taki męski i potrzebny, w końcu faceci lubią zgrywać bohaterów i ratować bezradne kobietki. chociaż z drugiej strony gdyby naprawdę przestraszyła się któregoś z tych wyskakujących niedorzecznych zombiaków, to nie świadczyłoby o niej za dobrze.
    - byłem, chociaż nie czułem się jak pięcioletnia dziewczynka. - zaśmiał się pod nosem. pewnie jak był, to aż do niego się ustawiła kolejka po zdjęcia, a wszyscy olali księcia z bajki, bo jak ja byłam, to nawet nie chciało mi się tego zdjęcia, bo książę był brzydki, smutne! xd - właśnie, jak on się czuje? wyszedł już ze szpitala? - spytał. miłe, że się nim przejmował mimo ich wzajemnej nienawiści.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 7:33 pm

    - Niemożliwe, Julian! Odnosiłam wrażenie, że ty cały czas czujesz się jak pięcioletnia dziewczynka. A przynajmniej tak się zachowujesz! - Zauważyła, chichocząc jak niepoprawnie wesoła nastolatka, a potem stanęła na palcach, by cmoknąć go przelotnie w kącik ust, by nie myślał, że mówiła poważnie, bo nie chciała, by się na nią obraził. Wsunęła dłoń w jedną z jego kieszeni na tyłku, znaczy w dżinsach/spodniach. - Wyszedł i nie jest z nim tak źle. Jest poobijany i obolały co uważa za wspaniałą wymówkę od sprzątania, ale poza tym ma się nieźle - wzruszyła ramionami. Tak się przynajmniej Marie wydawało, bo jeszcze nie wiedziała, że Grace uciekła i wszyscy są źli i niezadowoleni z tego powodu!
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 7:49 pm

    - gdybym był pięcioletnią dziewczynką, to bym teraz się popłakał albo to ty musiałabyś wygrywać misia na strzelnicy. - roześmiał się, nie przejmując się, że powinien teraz krzyczeć ze strachu. i tak nie mógł się jakoś szczególnie skupić na tych wyskakujących upiorach, skoro miał przy sobie marie. - zgaduję, że nie powiedziałaś mu z kim teraz wyszłaś, bo pewnie by cię nie wypuścił z domu? - wymruczał mimochodem.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 7:51 pm

    - Tak swoją drogą to zawsze świetnie radziłam sobie z wiatrówką, więc nie zdziw się, jakbym sobie lepiej od ciebie poradziła na strzelnicy - roześmiała się. Pewnie strzelała do kangurów albo do jakichś intruzów, próbujących się wedrzeć do jakiejś strusiowej fermy by ukraść jaja. - Nie było go w domu, ale nie sądzę, by miał tu coś do gadania. Jestem dorosłą dziewczynką, Julian - przypomniała mu, przy czym delikatnie ścisnęła go za pośladek, by nie miał co do prawdziwości jej słów wątpliwości.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 7:57 pm

    - to wyzwanie? - uniósł brwi pytająco. uśmiechał się przy tym jednokącikowo, z pewnym pobłażaniem, jakby nie wierzył jej, że mogłaby sobie poradzić lepiej od niego, bo zapewne właśnie jej nie wierzył. - może tutaj jesteś dorosła, ale gdybym zabrał cię do disneylandu, byłabyś pięcioletnią dziewczynką. - zauważył z szerokim uśmiechem i nachylił się, żeby delikatnie musnąć ustami czubek jej główki.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 8:00 pm

    - Tak, to wyzwanie. Kto przegra stawia piwo! - Zarządziła, całkowicie pewna o tym, że pokona takiego ciołka jakim był Julian. W końcu ustrzeliła w swym życiu tyle kaczek i innych stworzonek, że nie mógłby jej dorównać. Uśmiechnęła się, przymykając oczy, gdy pocałowal ją w czółko, ale potem się wzdrygnęła, bo coś co miało chyba być trupią ręką dotknęło jej ramienia, więc przylgnęła do Juliana. Co jak co, ale trupie ręce były czymś paskudnym. - Oj, cicho, daję głowę, że potrafiłabym zachowywać się dorośle nawet w Disneylandzie. Przynajmniej przez część czasu.. - Zapewniła go, zaraz się od niego odrobinę niepewnie odklejając, bo nigdy nie wiadomo, kiedy znów zostanie zaatakowana!
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 8:07 pm

    roześmiał się.
    - ale jeżeli przegram, to i tak będziesz musiała mi dać misia, którego wygrałaś, więc to prawie, jakbym wygrał. - roześmiał się, bo oczywiście i tak kazałby jej wziąć tego pluszaka ze sobą. objął ją mocniej, kiedy się wzdrygnęła. on raczej się nie bał, co najwyżej ciarki mogły mu przechodzić przez złowrogi śmiech lecący w tle, który był dosyć nieprzyjemny i może jakoś źle mu się kojarzył. ale oczywiście cały czas zgrywał twardziela! - tam nie da się zachowywać dorośle! - zauważył z szerokim uśmiechem. w disneylandzie nawet starzy ludzie byli dziećmi i oboje doskonale to wiedzieli.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 8:11 pm

    - W porządku! Najwyżej dla siebie wygram następnego misia - powiedziała z wielką pewnością siebie w głowie, poprawiając swoją sukienkę, by nie było jej przypadkiem widać stanika, bo przestraszy kawałkiem koronki jakiegoś małego chłopczyka. - Hmmm, w sumie może masz rację. Myślisz, że pracownicy, na przykład tacy, którzy czyszczą tamtejsze toalety, również czują się cały czas dziećmi? - Spytała, bo ją to intrygowało. Westchnęła, ciągnąć Juliana za rękę w stronę wyjścia, bo miała wielką ochotę na tą watę cukrową, o strzelnicy nie wspominając!
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 8:17 pm

    - niee, bo ja wygram go dla ciebie. zresztą wciąż nie wiadomo, kto wygra większego! - zauważył. ciągle jeszcze miał szansę ją pokonać! miał teraz zresztą dylemat czy specjalnie przegrać, żeby się cieszyła, że wygrała czy może specjalnie wygrać największego misia, żeby jej go dać. hmm. przestraszyłaby chłopczyka, w końcu to dom strachów, haha. - czy ja wiem. oni zapewne przeklinają walta disneya i wszystkie dzieci świata. - stwierdził. poza tym właśnie mi się przypomniało, że julian nie miał dzieciństwa, więc nic dziwnego, że tak mu się podobało w disneylandzie i tam mógł się poczuć jak szczęśliwe dziecko. po wyjściu najpierw podeszli do miłego pana z watą cukrową i kupił im jakąś największą jaką się da, żeby mieli mogli jeść ją wspólnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 8:20 pm

    Marie urwała sobie wielki kawałek waty cukrowej, którą kazała trzymać Julianowi, bo bała się, że jakby ona ją trzymała to wpadłaby na kogoś i wsadziła ją sobie we włosy i nigdy nie miałaby już takiej samej fryzury! - Och, okej, okej, jeszcze się okaże kto tu jest prawdziwym facetem i lepiej strzela - puściła mu oczko, zajadając się watą, której potem urwała kolejny kawałek i wsadziła mu do ryja. - Zastanawiam się zawsze, czy można być szczęśliwym pracując na zmywaku albo sprzątając toalety. Może zabrzmię jak rozpieszczone dziecko, ale ja bym chyba umarła robiąc coś takiego. Jak muszę odkurzać to już wszystko mnie boli - wyznała mu.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 8:31 pm

    - nie wiem, czy przeżyłbym to, gdyby się okazało, że to ty jesteś tutaj prawdziwym facetem. - zaśmiał się, chociaż wciąż wierzył, że ona tylko się tak przechwala i droczy się z nim, a tak naprawdę gdyby wzięła wiatrówkę do ręki to przez przypadek odstrzeliłaby nie puszkę, tylko głowę faceta w budce. - w disneylandzie to nawet to mógłbym robić! - zaśmiał się. - i to chyba u was rodzinne. - zauważył, bo dopiero co narzekała na asha, że nie lubi sprzątać. - w takim razie co chciałabyś robić po szkole? - spytał za to.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 8:37 pm

    - Więc obiecuję, Julian, że za bardzo cię nie upokorzę - uśmiechnęła się do niego, oblizując usta, które była teraz strasznie słodkie i klejące. Miała nadzieję, że nie zleci się jej do nich żadne robactwo, bo byłaby wtopa! - E tam, rodzinne.. Ash i tak jest bardziej beznadziejnym przypadkiem ode mnie. O Andym nie wspominając, ale on ma dziewczynę to sam pewnie nie dotyka nawet szmatki do kurzu - roześmiała się i pokręciła głową, dalej nie poznała dziewczyny brata i coraz bardziej utwardzała się w przekonaniu, że jest ona wymyślona. - Po szkole? Nie wiem, marzy mi się medycyna, ale nie sądzę, bym się dostała. Chciałabym potem wyjechać na jakiś wolontariat do Afryki - westchnęła. Miała nadzieję odpokutować to, jaką była paskudną osobą, bo dalej nie wybaczyła sobie tego, że usunęła dziecko!
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 8:46 pm

    - nie musisz obiecywać, bo i tak nie byłabyś w stanie tego zrobić! - stwierdził w końcu. - ja mam to szczęście, że moja siostra jest bardziej uporządkowana ode mnie i dzięki niej nie utonąłem jeszcze w śmieciach. - zażartował, bo zapewne nie chciał się przyznać, że jest pod pantoflem madison i to on zawsze jest zmuszany do sprzątania, hah. wpakował sobie kolejny kawałek waty do ust. - dlaczego miałabyś się nie dostać? skoro ja dostałem się na prawo, to chyba wszystko jest możliwe. - zauważył ze śmiechem. szli sobie teraz przed siebie, pewnie w drugą stronę, niż do strzelnicy, bo się zagapili. - ambitnie. - podsumował. zaskoczyła go z tą afryką, chociaż zdążył się już przekonać, że lubi podróżować.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 8:50 pm

    Dźgnęła go w bok, kręcąc głową. - Oj, Julian, bo jak tak dalej pójdzie to się pogniewamy! - Ostrzegła go, by potem się roześmiać, bo chyba mimo wszystko nie miała zamiaru się na niego o nic obrażać. - Szkoda, że ja nie mam takiej siostry! - Rozmarzyła się, by potem westchnąć i zerknąć na chłopaka. Najchętniej cały czas by się na niego gapiła, bo był strasznym przystojniakiem. - Mogę zawalić egzaminy, wiesz, trudno jest mi nadrabiać program, kiedy wszystko mi się miesza z tym, czego uczyłam się z Paryżu czy w Australii. Poza tym na medycynę selekcja jest chyba nawet większa niż na prawo! Ale.. Nieważne, nie chcę dzisiaj myśleć o studiach.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 8:58 pm

    roześmiał się również. nie potrafiłby się na nią obrazić chyba! no, chyba że dowiedziałby się o riverze. byłby bardzo zawiedziony raczej.
    - w takim razie pozostaje nam tylko pójść na tą strzelnicę i się przekonać. - stwierdził ostatecznie. nie mieli co się przekomarzać, skoro nie wiedzieli i tak, kto okaże się lepszy. - w porządku. - wzruszył ramionami, ale jeszcze na zakończenie tematu odparł - ale dziwię się, że nie wierzysz w siebie. przed chwilą wydawałaś się jeszcze taka pewna siebie. - zauważył ze śmiechem. jeszcze bardziej się zaśmiał, kiedy spojrzał na nią, a akurat obok jej ust pojawił się ten taki brud, który jest zawsze po jedzeniu waty cukrowej. - ubrudziłaś się, dziewczynko. - oznajmił ze śmiechem i zatrzymał się, żeby jej go wytrzeć kciukiem i zaraz potem ją słodko pocałować w usta i jak gdyby nigdy nic ruszyć dalej przed siebie, uśmiechając się pod nosem.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 9:02 pm

    Marie stała przez chwilkę, uśmiechając się jak skończony glupek, by za chwilę dogonić Juliana. - Bo dostanie się na medycynę i wygranie misia na strzelnicy to dwie, kompletnie różne sprawy! Zresztą nieważne - machnęła ręką, by potem uśmiechnąć się uroczo do pana na strzelnicy, gdy tam właśnie dotarli i zażyczyli sobie dwa karabiny na kulki czy czymkolwiek się w takich miejscach strzela, nie mam zwyczaju chodzić do wesołego miasteczka to nie wiem! - Więc.. Niech zwycięży lepszy, nie? - Wyszczerzyła się do niego, by potem przybrać super groźną minę, która pewnie wyszła jej nieco pokracznie, bo nie potrafiła być groźna.
    avatar

    Gość
    Gość

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 9:10 pm

    odwrócił się lekko, uśmiechając się uroczo, bo to ona była taka urocza i szedł powoli, żeby go dogoniła.
    - w takim razie zmieniamy nasz uklad. jeżeli uda ci się wygrać większego misia, to znaczy, że jesteś niepokonana i dostaniesz się na medycynę! - oznajmił. teraz już na pewno da jej fory, żeby wygrała. pewnie dlatego, że nie chciał, żeby się nie dostała i od razu w wakacje wyjechała do afryki. chciał ją mieć przy sobie. - powodzenia. - rzucił i poruszył zabawnie brwiami. uśmiechnął się szeroko na jej groźną minę, która tak naprawdę była niezwykle słodka. złapał ten karabin, ale na razie tylko stał i patrzył na nią ukradkiem, bo był ciekaw, jak sobie poradzi.

    Sponsored content

    Wesołe miasteczko - Page 2 Empty Re: Wesołe miasteczko

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pią Maj 17, 2024 8:15 am