#4 |alex|

    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty #4 |alex|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 9:16 pm

    First topic message reminder :

    no więc przyszli do niego. a na razie mieszkał sam! ależ fajna sprawa. Weszli a lily ściągnęła trochę mokrych rzeczy i wskoczyła na łóżko. miękkie i fajne. Zaraz rozebrała się do bielizny i rozłożyła ubrania na kaloryferze po czym wskoczyła pod kołderkę.
    - no to co z tą czekoladą? - zapytała z rozbawieniem.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 06, 2012 3:26 pm

    Po rozmowie z Kennym Lily była kompletnie rozbita. Miał w swoich słowach tyle racji, mimo że dziewczyna zawsze uważała go za takiego głupiego to jednak chyba musiała trochę zmienić poglądy. Jednak nie na długo. Nie mogła żyć ze świadomością, że ludzie mają ją za dziwkę, że wszyscy uważają, że się puszczała, chociaż z pewnością taka właśnie była prawda. jednak nie wiedzieli dlaczego to robiła! A to przecież podstawa do zrozumienia jej. Było jej bardzo smutno, więc musiała coś zrobić. oczywiste było to, że to będzie coś głupiego. Lily nigdy nie miała zdrowych pomysłów. Wróciła do pokoju i napisała długi list do Roberta, rodziny i reszty przyjaciół. Wygrzebała z szafli jakieś narkotyki, które tkwiły tam na bardzo czarną godzinę, która właśnie nastała i wzięła wszystko. Siedziała teraz pod drzwiami Roberta i płakała. Może na niego czekała, a może nie miała ze sobą po prostu co zrobić. Patrzyła chwilę na stalowy, cienki przedmiot który obracała w palcach i którym przypadkowo zacięła się w palec. Zmrużyła oczy i przyglądała się chwilę cieknącej krwi by zaraz przesunąć żyletką po swoich nadgarstkach przyciskając ją mocniej niż kiedy zraniła się w palec. Zafascynowana patrzyła na krew, którą rozrzedzała swoimi łzami. List brzmiał:
    "Kochani,
    Zrobiłam wiele złych rzeczy, których ogromnie żałuje.
    Szczególnie tego, że tak cię zraniłam, Robert. Od kiedy
    cię poznałam byłeś dla mnie kimś wyjątkowym.
    Minnie. Doskonale wiesz, że byłaś dla mnie zawsze
    najbliższą przyjaciółką. Od początku wiedziałam
    że będziemy sobie bliskie, jednak nigdy nie
    sądziłam, że tak bardzo.
    Vincent, wiesz że jesteś cudowny. Wierzę, że
    wszystko chociaż tobie się ułoży i nie zrobisz
    nic złego.
    Tyler, mimo tego wszystkiego co robiłeś i tak
    jesteś dobrym bratem. Na swój sposób starałeś się
    przywrócić mnie do porządku. Czasami tylko złymi
    sposobami.
    Bardzo was wszystkich kocham i przepraszam, że
    musiałam posunąć się do tego, ale to jedyne wyjście
    by wszystko się ułożyło. Alex, opiekuj się Minnie!
    Wy chłopcy sobie na pewno poradzicie. Jesteście
    twardzi.
    Będę nad wami czuwać.
    Na zawsze wasza,
    Lily".
    I z kopertą w dłoni, którą trzymała kurczowo zamknęła oczy, po czym z nadmiaru utraconej krwi, zemdlała.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 06, 2012 3:50 pm

    robert wracał akurat z kawiarni, w której widział się z tylerem. myślał długo o tym o czym rozmawiali i miał mętlik w głowie. już od dawna wiedział, że nie potrafi żyć bez lily, ale nie był pewny czy po takim czymś będzie znowu w stanie jej zaufać. czy byłby w stanie znów żyć tak jakby nic się nie stało i zapomnieć o tym przez co się rozstali. z pewnością nie spodziewał sie tego co zaraz miał zobaczyć. szedł po schodach, obracając w dłoniach klucz od swojego pokoju. zauważył kogoś przy drzwiach jednego z pokoi i wychylił się, żeby zobaczyć kto to. opuścił klucz, który miał w dłoni i rzucił się szybko w kierunku lily. upadł na kolana, obok niej i chwycił jej ręce, ściskając mocno jej nadgarstki, żeby jakoś zatamować wciąż wydobywającą się z nich krew. - lily - powiedział błagalnym głosem i poklepał ją po policzku. zaraz jednak wyciągnął telefon i szybko wykręcił numer pogotowia. podciągnął ją do siebie i przytulił, nadal uciskając jej nadgarstki. list włożył do kieszeni, nie zwracając teraz na niego większej uwagi. siedzieli tak aż przyjechała karetka i zabrała lily do szpitala. możesz tam zacząć.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 11:04 am

    nudziła się i pewnie miała kaca bo zaszalała na jakiejś imprezie, więc przyszła mu się poskarżyć czy coś podobnego. zapukała, poprawiła się i czekała grzecznie.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 11:08 am

    on pewnie poszedł na piwo z kumplami i też siedział do późna, wiec teraz sobie spał. zresztą niedziela o tej porze, to jeszcze wczesny ranek dla niego. nie wstawał zwykle za wcześnie. musiała mu w te drzwi porządnie zawalić, żeby w końcu się zgramolił z łóżka i poszedł je otworzyć. przetarł dłonią oczy i spojrzał na nią zaspany.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 11:10 am

    - dlaczego jeszcze śpisz?- zapytała na wejściu i wepchała mu się do pokoju. pewnie alex już wybył gdzieś z minnie więc mieli spokój. stanęła na palcach by cmoknąć jego policzek na przywitanie i wskoczyła na łóżko alexa.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 11:13 am

    - bo jestem zmęczony? - odpowiedział jej pytaniem i zaraz zamknął drzwi. nie miał na nic siły, więc poszedł się walnąć z powrotem do łóżka. chwilę patrzał na lily, ale oczy same mu się zamykały, więc je przymknął i wtulił się w poduszkę.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 11:21 am

    - ej! nie przyszłam do ciebie po to żebyś spał. - mruknęła obrażona na niego, że jest taki niegościnny. podeszła i ściągnęła z niego kołdrę. - migiem pod prysznic i masz się obudzić. bo jeśli nie to sama zrobię ci lodowaty prysznic. - powiedziała i założyła ręce na piersiach.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 11:26 am

    - jak chcesz to możesz spać razem ze mną - powiedział nawet nie otwierając oczu. mruknął niezadowolony, kiedy zabrała mu kołdrę. zimno mu się zrobiło. pewnie spał w samych majtkach czy tam jakichś starych spodniach od dresu. - nie mam siły - otworzył jedno oko i spojrzał na nią.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 11:31 am

    zrobila jakąś wściekłą minę i prychnęła. - dobranoc. - powiedziała niezadowolona i rzuciła na niego tą kołdrę po czym skierowała się do wyjścia bo co miałaby tu robić skoro on sobie w najlepsze miał zamiar spać.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 11:38 am

    westchnął ciężko i usiadł się. - dobra idę.nie denerwuj się już tak - mruknął, po czym wstał. miał ochotę poprosić ją, żeby zrobiła mu kanapkę, ale nie był pewny czy czasami zaraz się nie wścieknie, że nie jest jego służącą. zabrał sobie jakieś świeże rzeczy i ruszył w kierunku łazienki.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 11:41 am

    pokręciła głową i przystanęła. migiem ogarnęła jakoś tan paskudny pokój bo wyglądało jakby przeszło tornado i zrobiła mu sama z siebie śniadanko i kawę czy herbatę w zależności co tam pije. ona wiedziała na pewno. w każdym bądź razie posłusznie czekała aż wyjdzie z łazienki już bardziej zdolny do życia.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 11:48 am

    dość długo tam siedział, bo musiał się porządnie ogarnąć, z czym miał lekkie trudności. zaraz jednak wyszedł świeży i pachnący. rozejrzał się po pokoju. pewnie dawno tu tak czysto nie mieli. podrapał się po klacie i poszedł w kierunku lily. - to dla mnie? - pokazał paluchem na jedzenie.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 11:50 am

    - mhm. bo normalny człowiek jak ja wstaje wcześnie i je śniadanie o godzinie 8 czy 9 nawet w weekend. - powiedziała poważnie i westchnęła. pewnie się gdzies tam w środku martwiła, że jest chory albo coś takiego. pewnie zapomniała jaki z niego śpioch i jak cholernie trudno wyrwać go z lóżka w weekend.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 11:57 am

    - ale ja nie jestem normalnym człowiekiem - uśmiechnął się nawet, bo jednak ten zimny prysznic mu pomógł i się już obudził. - dziękuje, uwielbiam cię - dał jej buziaka i usiadł sobie na łóżku. przedtem zabrał sobie talerz z jedzeniem i jak już się wygodnie usiadł, to zaczął jeść.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 12:03 pm

    - stanowczo nie. - powiedziała i uniosła kącik ust bo złość jej już przeszła skoro wstał i zachowywał się normalnie. - no ja myślę... - wywróciła oczami i zaśmiała się. usiadła po turecku na łóżku alexa i przyglądała mu się chwilę ale potem zajęła się na pewno czymś bardziej twórczym.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 12:08 pm

    - nie moja wina - wzruszył ramionami rozbawiony. zawsze lubił długo spać i ciężko go było zwalić z łóżka. - nie ma innej opcji - pokiwał głową. no i w końcu zjadł to. nawet umył po sobie od razu, bo pewnie lily miała wystarczająco czasu, żeby pozmywać i nie chciał robić od nowa bałaganu. - weekend powinien być dłuższy - westchnął i znowu położył się na łóżku. pół godzinki dla słoninki xdd
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 12:15 pm

    - no skąd. moja wina... - zaśmiała się i pokręciła głową - powinien. - zgodziła się z nim i lekko uśmiechnęła. bo ona też by tak wolała. - ale niedługo mamy wakacje. - dodała po chwili zamyślenia. dobrze że umył bo by mu zrobiła awanturę i by wyszła serio.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 12:23 pm

    - może - zaśmiał się i przekręcił na plecy, bo był na brzuchu i mu się niedobrze zrobiło. - i tak to się będzie dłużyć - mruknął, bo mu się zawsze szkoła dłużyła, a wakacje leciały tak szybko. pewnie dlatego, że wakacje są krótsze. przeciągnął się.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 12:27 pm

    - pewnie będzie... ja chyba w wakacje wracam do vancouver. - powiedziała marszcząc nosek, bo rodzice chcieli żeby skończyla rok w tej szkole. w koncu przenosić ją pod koniec semestru to strasznie głupi pomysł. co prawda lily cały czas próbowała ich przekonac, że z nią już jest wszystko w porządku, ale chyba słabo jej to szło na razie.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 12:34 pm

    przez chwilę gapił się w sufit, nic nie mówiąc. - przywiążemy cię do drzewa i jak będzie chciał cię nadal tam wysłać, to będzie musiał z tym drzewem. a drzewa się nie mieszczą w samolocie - mruknął. to było jakby nie patrzeć jakieś rozwiązanie.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 7:09 pm

    zaczęła się śmiać. - zawsze jest to jakieś rozwiązanie. - powiedziała z uśmiechem. - oj nie wiem, najwyżej wyjadę robert. - wzruszyła ramionami chociaż sama nie chciała jechać. Może i st.Albans nie było największą metropolią w Anglii ale jej się podobało tutaj. No i miała cudownych przyjaciół. pomiziali się i poszła.

    Sponsored content

    #4 |alex| - Page 8 Empty Re: #4 |alex|

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -
      » #4 |alex|
      » alex
      » alex
      » alex
      » alex

      Obecny czas to Sro Maj 15, 2024 6:40 am