apteka
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
apteka
First topic message reminder :
- gilbert casiraghi
- monakoprawo, reżyseria i psychologiaksiążęcy bękart34
- Post n°76
Re: apteka
powinna być w ciąży i wmawiać gilbertowi, że to jego hahaha. borze, ile dramek głupich dzisiaj wymyślam. gilbert akurat wchodził do apteki, pewnie tylko po to, żeby kupić publicznie jakieś witaminki, bo dostał obsesji, żeby lud go kochał i cały czas go widywał. w przejściu minął się z angelą, która prawie na niego wpadła.
- spokojnie, nie ma co tak się spieszyć. - zaśmiał się do niej, już przygotowując ręce, żeby w razie czego ją złapać, jakby na niego wpadła. był dziś w wyśmienitym humorze.
- spokojnie, nie ma co tak się spieszyć. - zaśmiał się do niej, już przygotowując ręce, żeby w razie czego ją złapać, jakby na niego wpadła. był dziś w wyśmienitym humorze.
- angela barlow
- st albansstriptizerka-32
- Post n°77
Re: apteka
hahah, musiałby być jakiś głupi, żeby jej uwierzyć. no chyba, że by się przespali od razu, to co innego. a potem by urodziła rude dziecko harrego i by było suprajs xddd albo murzynka bambo i mu wmawiała, że ma w rodzinie jakieś murzyńskie geny i dlatego takie wyszło.
wleciała prosto w niego, upuszczając torebkę. całe szczęście była za drobna, żeby go staranować. i nie wysypały się jej te testy na ziemie, bo to już w ogóle byłaby siara. - sory - odsunęła się od niego, chwilę mu się przyglądając. zaraz jednak schyliła się szybko, żeby podnieść z ziemi torebkę.
wleciała prosto w niego, upuszczając torebkę. całe szczęście była za drobna, żeby go staranować. i nie wysypały się jej te testy na ziemie, bo to już w ogóle byłaby siara. - sory - odsunęła się od niego, chwilę mu się przyglądając. zaraz jednak schyliła się szybko, żeby podnieść z ziemi torebkę.
- gilbert casiraghi
- monakoprawo, reżyseria i psychologiaksiążęcy bękart34
- Post n°78
Re: apteka
to by się zgadzało, skoro skiba twierdzi, że baśka była czarna i chciała dać marinę nery na jej dziecko z albertem. xd
nie zdążyła podnieść torebki sama, bo gilbert zdążył pochylić się chwilę wcześniej i w momencie, gdy się schyliła, on po prostu podał jej zgubę. uśmiechał się przy tym czarująco jak to na niego przystało.
- nic się nie stało. mówiłem, że nie ma co się spieszyć. jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy. - śmiał się ze swoich własnych wypowiedzi. nie wiem co mu się stało. pewnie dobrze go harry wyruchał hehe.
nie zdążyła podnieść torebki sama, bo gilbert zdążył pochylić się chwilę wcześniej i w momencie, gdy się schyliła, on po prostu podał jej zgubę. uśmiechał się przy tym czarująco jak to na niego przystało.
- nic się nie stało. mówiłem, że nie ma co się spieszyć. jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy. - śmiał się ze swoich własnych wypowiedzi. nie wiem co mu się stało. pewnie dobrze go harry wyruchał hehe.
- angela barlow
- st albansstriptizerka-32
- Post n°79
Re: apteka
hahahaha, no tak xd
andżela w sumie to nawet nie skojarzyła kim jest gilbert, bo nie interesowała jej nawet brytyjska rodzina królewska. a co dopiero ta z maroko he he. zresztą on nie był tak sławny jak harry, to skąd miała wiedzieć. - dzięki - uśmiechnęła się uroczo i chwyciła torebkę. - no tak, to prawda, ale czasem o tym zapominam - zaśmiała się nawet z jego żarciku. spodobał się jej bo był całkiem uroczy. już miała w planach go uwieźć i wyruchać xd biedny harry nie będzie miał kogo bzykać jak endżi będzie gilberta zaspokajać.w ogole to nic, że obawiała się o bycie w ciąży skoro już o seksie myślała.
andżela w sumie to nawet nie skojarzyła kim jest gilbert, bo nie interesowała jej nawet brytyjska rodzina królewska. a co dopiero ta z maroko he he. zresztą on nie był tak sławny jak harry, to skąd miała wiedzieć. - dzięki - uśmiechnęła się uroczo i chwyciła torebkę. - no tak, to prawda, ale czasem o tym zapominam - zaśmiała się nawet z jego żarciku. spodobał się jej bo był całkiem uroczy. już miała w planach go uwieźć i wyruchać xd biedny harry nie będzie miał kogo bzykać jak endżi będzie gilberta zaspokajać.w ogole to nic, że obawiała się o bycie w ciąży skoro już o seksie myślała.
- gilbert casiraghi
- monakoprawo, reżyseria i psychologiaksiążęcy bękart34
- Post n°80
Re: apteka
skiba, jak będziesz mi minusikować gilberta, to go usunę ;xxxxx
nie wiem co ci się wkręciło, że gilbert jest z maroko... zawsze tak mówisz! on naprawdę powinien być czarny chyba. nie chce mi się pięćdziesiąty raz kłócić o to, kto był bardziej sławny: gilbert czy harry hahaha. i sorry, ale żadna kobieta nie zaspokoi gilberta tak dobrze jak harry.
- widzisz, wszechświat zawsze ma sposób, żeby o tym przypomnieć. - zauważył, uśmiechając się do niej ładnie cały czas. on wcale nie planował jej uwodzić, w końcu myślał tylko o penisie harry'ego i zapominał czasem, że miał sobie znaleźć narzeczoną i zostać super księciem monako
nie wiem co ci się wkręciło, że gilbert jest z maroko... zawsze tak mówisz! on naprawdę powinien być czarny chyba. nie chce mi się pięćdziesiąty raz kłócić o to, kto był bardziej sławny: gilbert czy harry hahaha. i sorry, ale żadna kobieta nie zaspokoi gilberta tak dobrze jak harry.
- widzisz, wszechświat zawsze ma sposób, żeby o tym przypomnieć. - zauważył, uśmiechając się do niej ładnie cały czas. on wcale nie planował jej uwodzić, w końcu myślał tylko o penisie harry'ego i zapominał czasem, że miał sobie znaleźć narzeczoną i zostać super księciem monako
- angela barlow
- st albansstriptizerka-32
- Post n°81
Re: apteka
jaki szantaż. skiba nie minusuj!
hehe, specjalnie teraz tak powiedziałam, bo mi się zawsze kręciło. pierwszy raz zapamiętałam, że jest z monako, łał. i nawet się nie obrażę o to, że twierdzisz, że angela go nie zaspokoi taka jak harry, skoro on też jest mój. wiadomo, książę najlepszy we wszystkim. dobrze, że gilberta nie mógł zapłodnić. tego jeszcze brakowało, żeby miał drugiego dzieciaka. - tak, zawsze tak jest - przyznała mu rację. - angela - wyciągnęła w jego stronę rękę.
hehe, specjalnie teraz tak powiedziałam, bo mi się zawsze kręciło. pierwszy raz zapamiętałam, że jest z monako, łał. i nawet się nie obrażę o to, że twierdzisz, że angela go nie zaspokoi taka jak harry, skoro on też jest mój. wiadomo, książę najlepszy we wszystkim. dobrze, że gilberta nie mógł zapłodnić. tego jeszcze brakowało, żeby miał drugiego dzieciaka. - tak, zawsze tak jest - przyznała mu rację. - angela - wyciągnęła w jego stronę rękę.
- gilbert casiraghi
- monakoprawo, reżyseria i psychologiaksiążęcy bękart34
- Post n°82
Re: apteka
heheh.
jestem dumna, że pamiętasz! chociaż skąd mam wiedzieć, czy mnie nie oszukujesz teraz i czy ci się tak naprawdę nie pomyliło... będę musiała ci zaufać! borze zapładnianie gilberta i harry'ego... harry będzie miał drugiego dzieciaka! z pippą! ale to dopiero na yale.
- to chyba właśnie stąd to powiedzenie. - podsumował. jakie filozoficzne rozmowy, nie ma co. - gilbert. - pokłonił się lekko i ucałował jej dłoń. dżentelmen! pewnie nikt nigdy tak jej nie powitał. gilbert nie będzie ogarniać, że ona jest striptizerką, to ona może nie ogarniać, że on jest księciem xdd
jestem dumna, że pamiętasz! chociaż skąd mam wiedzieć, czy mnie nie oszukujesz teraz i czy ci się tak naprawdę nie pomyliło... będę musiała ci zaufać! borze zapładnianie gilberta i harry'ego... harry będzie miał drugiego dzieciaka! z pippą! ale to dopiero na yale.
- to chyba właśnie stąd to powiedzenie. - podsumował. jakie filozoficzne rozmowy, nie ma co. - gilbert. - pokłonił się lekko i ucałował jej dłoń. dżentelmen! pewnie nikt nigdy tak jej nie powitał. gilbert nie będzie ogarniać, że ona jest striptizerką, to ona może nie ogarniać, że on jest księciem xdd
- angela barlow
- st albansstriptizerka-32
- Post n°83
Re: apteka
musisz mi zaufać! ja nigdy nie kłamię, to bym cię nie oszukiwała, co nie.
dobrze, że harry nie wiedział o tym, że będzie miał dwójkę, bo by się załamał i nie bzykał kobiet tylko gilberta. albo by się podwiązał, żeby nie musieć sie o to martwić i dalej czerpać radość z życia. u boku pipci.
- miło mi cię poznać, gilbercie - powiedziała wesoło. powinien nosić jakąś naklejkę z informacją, że jest księciem, to wtedy wszyscy by wiedzieli. chociaż gdyby angie wiedziała kim jest, to i tak by się przed nim nie kłaniała. chyba, że by ją do tego zmusili.
dobrze, że harry nie wiedział o tym, że będzie miał dwójkę, bo by się załamał i nie bzykał kobiet tylko gilberta. albo by się podwiązał, żeby nie musieć sie o to martwić i dalej czerpać radość z życia. u boku pipci.
- miło mi cię poznać, gilbercie - powiedziała wesoło. powinien nosić jakąś naklejkę z informacją, że jest księciem, to wtedy wszyscy by wiedzieli. chociaż gdyby angie wiedziała kim jest, to i tak by się przed nim nie kłaniała. chyba, że by ją do tego zmusili.
- gilbert casiraghi
- monakoprawo, reżyseria i psychologiaksiążęcy bękart34
- Post n°84
Re: apteka
ok! ufam ci!
harry jakie ma problemy! babcię do zawału jego dzieci z różnymi kobietami doprowadzą, a ten się tylko o siebie martwi. i tak oboje synowie uciekną na różne końce świata, więc nie będzie musiał się o nich martwić i dalej ruchać w spokoju gilberta. gorzej, że siostra gilberta miała kręcić z synem harry'ego heheh.
- mi ciebie również. - uśmiechał się dalej. - to dokąd się tak spieszysz? - spytał, zatrzymując ją na jeszcze dłużej. tak się spieszyła, a teraz stali sobie w przejściu, przeszkadzając ludziom i nie licząc się z czasem.
harry jakie ma problemy! babcię do zawału jego dzieci z różnymi kobietami doprowadzą, a ten się tylko o siebie martwi. i tak oboje synowie uciekną na różne końce świata, więc nie będzie musiał się o nich martwić i dalej ruchać w spokoju gilberta. gorzej, że siostra gilberta miała kręcić z synem harry'ego heheh.
- mi ciebie również. - uśmiechał się dalej. - to dokąd się tak spieszysz? - spytał, zatrzymując ją na jeszcze dłużej. tak się spieszyła, a teraz stali sobie w przejściu, przeszkadzając ludziom i nie licząc się z czasem.
- angela barlow
- st albansstriptizerka-32
- Post n°85
Re: apteka
nie dostanie bo babcia jest nieśmiertelna halo nie pamiętasz!
lepiej dla niego. a najlepiej to by było jakby obydwie uciekły z dzieciakami zanim się urodzą, żeby nie musiał się zajmować wychowaniem i innymi takimi głupotami. kasę ewentualnie może na nich dawać, bo ma jej pełno. czasu za to nie ma na zmienianie pieluch i tak dalej, wiec to inna sprawa już.
- właściwie to nigdzie, jestem po prostu przyzwyczajona do biegania wszędzie - stwierdziła lekko rozbawiona. już nawet zapomniała gdzie tak pędziła i co miała zrobić. bo w sumie jak jest w ciąży to trudno, im dłużej żyje w nieświadomości tym lepiej. zresztą i tak nie zatrzyma dzieciaka, więc miała się tylko dowiedzieć czy będzie musiała wydawać swoje oszczędności na aborcję.
lepiej dla niego. a najlepiej to by było jakby obydwie uciekły z dzieciakami zanim się urodzą, żeby nie musiał się zajmować wychowaniem i innymi takimi głupotami. kasę ewentualnie może na nich dawać, bo ma jej pełno. czasu za to nie ma na zmienianie pieluch i tak dalej, wiec to inna sprawa już.
- właściwie to nigdzie, jestem po prostu przyzwyczajona do biegania wszędzie - stwierdziła lekko rozbawiona. już nawet zapomniała gdzie tak pędziła i co miała zrobić. bo w sumie jak jest w ciąży to trudno, im dłużej żyje w nieświadomości tym lepiej. zresztą i tak nie zatrzyma dzieciaka, więc miała się tylko dowiedzieć czy będzie musiała wydawać swoje oszczędności na aborcję.
- gilbert casiraghi
- monakoprawo, reżyseria i psychologiaksiążęcy bękart34
- Post n°86
Re: apteka
kto powiedział, że umrze od zawału!
najlepiej dla harry'ego to w ogóle, żeby nigdy się nie dowiedział o żadnym z dzieciaków... chociaż w przypadku aggie to już trochę za późno. kto wie jak się potoczą dalsze losy harry'ego! może zaadoptują z gilbertem gromadkę czarnych dzieci.
- nie popieram życia w pośpiechu. - potrząsnął głową od razu i może nawet pomachał palcem, jakby chciał ją czegoś nauczyć. - czasami trzeba się zatrzymać, odetchnąć. biegając można przegapić wspaniałe rzeczy. - stwierdził z czarującym uśmiechem. czyżby mówił o sobie? xd
najlepiej dla harry'ego to w ogóle, żeby nigdy się nie dowiedział o żadnym z dzieciaków... chociaż w przypadku aggie to już trochę za późno. kto wie jak się potoczą dalsze losy harry'ego! może zaadoptują z gilbertem gromadkę czarnych dzieci.
- nie popieram życia w pośpiechu. - potrząsnął głową od razu i może nawet pomachał palcem, jakby chciał ją czegoś nauczyć. - czasami trzeba się zatrzymać, odetchnąć. biegając można przegapić wspaniałe rzeczy. - stwierdził z czarującym uśmiechem. czyżby mówił o sobie? xd
- angela barlow
- st albansstriptizerka-32
- Post n°87
Re: apteka
tylko ci przypominam!
o, tak by było najlepiej rzeczywiście. przynajmniej by nie musiał żyć ze świadomością, że ma tyle dzieciaków. tylko gromadka murzynków z gilbertem by mu się podobała. byliby jak druga brandżelina z tyloma zaadoptowanymi dzieciakami. harry by pracował, a gil został kurą domową. wyobraziłam go sobie w różowym fartuszku w kwiatki, piekącego babeczki z ich murzynkami xd
- tak już przywykłam do tego pośpiechu, że przestałam już zwracać uwagę na to czy mnie coś ominie - wyznała mu. jakie głębokie przemyślenia. - chyba rzeczywiście wezmę to pod uwagę i trochę zwolnię - zaśmiała się krótko.
o, tak by było najlepiej rzeczywiście. przynajmniej by nie musiał żyć ze świadomością, że ma tyle dzieciaków. tylko gromadka murzynków z gilbertem by mu się podobała. byliby jak druga brandżelina z tyloma zaadoptowanymi dzieciakami. harry by pracował, a gil został kurą domową. wyobraziłam go sobie w różowym fartuszku w kwiatki, piekącego babeczki z ich murzynkami xd
- tak już przywykłam do tego pośpiechu, że przestałam już zwracać uwagę na to czy mnie coś ominie - wyznała mu. jakie głębokie przemyślenia. - chyba rzeczywiście wezmę to pod uwagę i trochę zwolnię - zaśmiała się krótko.
- gilbert casiraghi
- monakoprawo, reżyseria i psychologiaksiążęcy bękart34
- Post n°88
Re: apteka
nigdy nie zapomnę!
dobrze, że nie wyobraziłaś sobie gilberta piekącego murzynka... nie wiem czy gilbertowi służyłoby bycie kurą domową, ale niestety też jestem w stanie sobie to wyobrazić i ten obraz wrył się w mojej świadomości na zawsze.
- od razu świat wyda się piękniejszy, zapewniam cię. - kiwał głową. pewnie robił jakąś kampanię podnoszenia ludzi na duchu, żeby go kochali jak zostanie księciem. w innym państwie. - czy w takim razie w ramach zatrzymania mogę zaprosić cię na kawę? - zaproponował. powinien ją zaprosić na drinka, a nie kawę o dwudziestej trzeciej, ale gilbert nadal starał się być abstynentem. z wyjątkami dla harry'ego.
dobrze, że nie wyobraziłaś sobie gilberta piekącego murzynka... nie wiem czy gilbertowi służyłoby bycie kurą domową, ale niestety też jestem w stanie sobie to wyobrazić i ten obraz wrył się w mojej świadomości na zawsze.
- od razu świat wyda się piękniejszy, zapewniam cię. - kiwał głową. pewnie robił jakąś kampanię podnoszenia ludzi na duchu, żeby go kochali jak zostanie księciem. w innym państwie. - czy w takim razie w ramach zatrzymania mogę zaprosić cię na kawę? - zaproponował. powinien ją zaprosić na drinka, a nie kawę o dwudziestej trzeciej, ale gilbert nadal starał się być abstynentem. z wyjątkami dla harry'ego.
- angela barlow
- st albansstriptizerka-32
- Post n°89
Re: apteka
chciałam napisać, że piecze murzynka z murzynkami. dobrze, że nie z murzynków.
- z przyjemnością - wymienili się numerami i umówili na kiedy indziej na tą kawę, a potem się rozeszli.
- z przyjemnością - wymienili się numerami i umówili na kiedy indziej na tą kawę, a potem się rozeszli.
- felix blair
- st.albansliteraturasweet nothing30
- Post n°90
Re: apteka
feliś kupował jakieś lekarstwa na swoje przeziębienie, bo biedaczek źle się czuł! albo przynajmniej wydawało mu się, że jest chory, bo coś mi się wydaje, że był największym hipochondrykiem w st albans... w każdym bądź razie wybierał sobie jakieś witaminki i gripexy czy inne duperele.
- jamie blair
- st albansbarmanmęska szmata35
- Post n°91
Re: apteka
jamie za to przylazł tu po gumki, bo ostatnie zużył wczoraj wieczorem, a zabezpieczać się trzeba było! także szedł sobie alejką i zauważył felixa. dawno go nie widział, a co za tym szło, równie dawno mu nie dokuczał. poszedł więc w jego kierunku i walnął mu z ramienia, przez co pewnie wywalił te wszystkie lekarstwa. - sory, nie zauważyłem cię - powiedział rozbawiony.
- felix blair
- st.albansliteraturasweet nothing30
- Post n°92
Re: apteka
felix rzeczywiście ledwo utrzymał się na nogach. złapał się za półeczkę, żeby nie upaść bo zdecydowanie byłby wstyd. kiedy jamie się odezwał ten się aż wzdrygnął, bo wiedział, że z tego to nic dobrego nie będzie. - ta, jasne. - mruknął cicho i rozmasował ramię, bo mu porządnie przywalił i go teraz bolało!
- jamie blair
- st albansbarmanmęska szmata35
- Post n°93
Re: apteka
bawiła go cała ta sytuacja, jak zwykle zresztą. szkoda, że się nie wywalił, bo sprawiłoby mu to jeszcze więcej radości. - no co ty, braciszku - położył mu dłoń na tym obolałym ramieniu i zacisnął ją. - przecież nie zrobiłbym tego specjalnie - poklepał go jeszcze.
- felix blair
- st.albansliteraturasweet nothing30
- Post n°94
Re: apteka
zdecydowanie tylko jeden blair się tutaj dobrze bawił. i to z pewnością nie był felix, który był w tym momencie torturowany psychicznie i fizycznie. przynajmniej w jego mniemaniu. - no skąd... - wymruczał niechętnie, bo znał na tyle brata, żeby wiedzieć co robi specjalnie. - zostaw mnie w spokoju, jamie. nie mam siły na twoje chore zabawy. - westchnął mając nadzieję, że mu to przemówi do rozsądku. jaki naiwny.
- jamie blair
- st albansbarmanmęska szmata35
- Post n°95
Re: apteka
w oczach jamiego to nie było torturowanie, ani psychiczne, ani fizyczne. po prostu troszkę mu dokuczał. jak w każdym rodzeństwie się zdarzało. to niż, że starszy blair w ogóle nie miał wyczucia i sprawiał felixowi więcej bólu niż powinien. dobrze, że nie został psychopatą i tylko nad nim się znęcał. - nie przesadzaj, felix - puścił go. - tak dawno się nie widzieliśmy, a ty już chcesz uciekać - włożył łapy w kieszenie spodni.
- felix blair
- st.albansliteraturasweet nothing30
- Post n°96
Re: apteka
no pewnie, że w oczach jamiego nie. podejrzewam, że w oczach większości osób by nie było, no ale felix lubi przesadzać, to po pierwsze, a po drugie to był kruchy jak kruche ciasteczko, więc wiadomo... - tak, bo nasze spotkania dla mnie nigdy nie kończą się zbyt dobrze. - spuścił wzrok i rozglądał się po podłodze jakby to tam miał znaleźć odpowiedzi na wszystkie swoje pytania i problemy. pewnie na to liczył, bo w sumie to by było super rozwiązanie.
- jamie blair
- st albansbarmanmęska szmata35
- Post n°97
Re: apteka
dobrze, że jeszcze go nie złamał w pół. chociaż kto wie czy w dzieciństwie jamie nie spowodował u niego większych obrażeń. pewnie od tego czasu zmądrzał i już nie bił go tak często i mocno. nie chciał płacić mu milionów odszkodowania. zresztą aż takim brutalem nie był, żeby tyle bólu mu sprawiać. wolał się znęcać nad nim psychicznie. - przesadzasz. zapraszam cię na kawę - klepnął go w plecy, znów o wiele za mocniej niż powinien. - nie daj się długo namawiać, no dalej - zarzucił mu rękę na ramiona, popierając się o niego. zaczął go ciągnąć w stronę kas.
- felix blair
- st.albansliteraturasweet nothing30
- Post n°98
Re: apteka
pewnie dlatego felix był takim wariatem... no ale cóż zrobisz. kiedy ten go zaprosił na kawę felix aż cały zesztywniał. zastanawiał się co jamiemu chodzi po głowie, dlaczego to robi i w ogóle po co. ale że był z natury człowiekiem naiwnym (chociaż to chyba mało powiedziane) to stwierdził, że może brat chce naprawić ich stosunki. - tylko krótką, nie mam za dużo czasu. - wymamrotał pod nosem i pewnie poszli na tą kawę, możesz zacząć xd
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°99
Re: apteka
jeremy przyszedł tutaj po jakieś tabletki na alergię. stał sobie więc w jakiejś alejce z tymi lekami i przyglądał im się z uwagą, podciągając nosem.
- stacey monaghan
- Brisbanefotografikashut up, I'm awesome28
- Post n°100
Re: apteka
Sissy skończyły się witaminki i skrzyp polny, a ta laska dba o swoje włosy i te klimaty. niestety, biedula nie ogarniała kompletnie tej apteki, dlatego zabłądziła do alejki z lekami na alergię. był tam już jakiś chłopak, więc postanowiła go zaczepić.
|
|