cichy zakątek

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    cichy zakątek - Page 3 Empty cichy zakątek

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:38 pm

    First topic message reminder :

    cichy zakątek - Page 3 Tumblr_lzhl0cWZfW1qjg5wuo1_500_large
    ginger rodgers

    ginger rodgers

    wenecja
    pedagogika specjalna
    sweet nothin'
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ginger rodgers Sob Lis 08, 2014 5:35 pm

    no mi też nie podkreślało, ale kurde... to tak kosmicznie brzmi, że sama już nie wiem xd
    a nie wiem czy one nawet nie są razem w pokoju! także będą na pewno idealnymi przyjaciółkami xd i wątpię, żeby mu powiedziała, że ma spadać, bo przecież nawet nie byłaby w stanie....... bałaby się, że go obrazi czy coś takiego. - no niby tak, ale przyzwyczaję się do st.albans i potem znów zmienię całe otoczenie? - westchnęła. chyba nie była gotowa na takie szalone kroki. to zdecydowanie nie dla niej. - kilka lat... - odpowiedziała. na pewno kończyła tutaj liceum no i zaczęła studia... pewnie ze 4-5 lat. a jeszcze się nie przyzwyczaiła... eh. wątpię, coś mi się wydaje, że st albans to taka dziura zabita dechami trochę xd
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by jeremy hurd Sob Lis 08, 2014 5:44 pm

    to jak się nie podkreśla, to najwyraźniej prawdziwe słowo xd
    nie obraził by się raczej na nią gdyby mu powiedziała, że ma się odwalić. zrozumiałby to i by sobie po prostu poszedł. no ale ona o tym nie wiedziała, więc się będzie musiała męczyć z nim. w sumie nie wiem, bo ja tylko ogarniałam, że morgan była w pokoju z margo, bo tylko u niej grałam. trochę nie wiedział co ma powiedzieć, bo jednak spodziewał się, że mieszka tu trochę krócej skoro się jeszcze nie przyzwyczaiła. - nie musisz nigdzie wyjeżdżać przecież. a wenecję zawsze znasz, więc chyba łatwiej by ci było znowu tam zamieszkać? - wyciągnął nogi przed siebie. ale ona miała problemów! no w sumie to niby tak, ale tu gdzie mieszkam, to też prawie nic nie ma. a tam chociaż katedra jest xd
    ginger rodgers

    ginger rodgers

    wenecja
    pedagogika specjalna
    sweet nothin'
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ginger rodgers Sob Lis 08, 2014 5:49 pm

    no właśnie ona o tym nie wie... i w sumie wcale się nie męczyła rozmawiając z nim. czuła się lekko nieswojo bo zazwyczaj rozmawiała tylko ze sobą i to nawet nie na głos, ale wcale nie było tak źle jakby mogło się jej wydawać. mi się wydaje, że są razem w pokoju ale też mogę lekko nie ogarniać xd wzruszyła ramionami. - może i masz rację... - stwierdziła po chwili namysłu. - a ty mieszkasz tu od zawsze, czy też się przeprowadziłeś? - zapytała, bo była ciekawa. rzadko kiedy jej się to zdarzało i pewnie chwilę się zastanawiała czy może zadać to pytanie ale w końcu się odważyła. także łał. a macie jakieś kino czy coś, czy musicie gdzieś dalej jeździć?
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by jeremy hurd Sob Lis 08, 2014 5:58 pm

    no i jeszcze z allie mogła sobie pogadać, chyba że nawet jej się bała. a to już naprawdę byłoby trochę smutne, skoro nie czułaby się pewnie w towarzystwie takiej sierotki marysi. aż sobie zobaczyłam i dobrze pamiętałaś, bo są razem w pokoju. jednak coś bardziej ogarniasz niż ja xd
    uśmiechnął się szerzej. pewnie że miał rację, bo to taki mądry chłopak był. - ja cały czas mieszkałem w paryżu, ale zdecydowałem się wyjechać tu, bo moi rodzice tu studiowali. no i moi dwaj bracia też się tu uczą - zaczął jej opowiadać. o swojej super rodzince mógłby gadać godzinami. i w ogóle następnym razem zagramy w końcu jeremy-dylan. - a ty masz jakieś rodzeństwo? - zaciekawił się. haha, kino <3 jest jakiś mini teatr. a bardziej sala i tam niby coś puszczają. największą atrakcją to jest u mnie jak przyjedzie wesołe miasteczko i się w parku rozstawi. albo centrum handlowe małe i to tyle..
    ginger rodgers

    ginger rodgers

    wenecja
    pedagogika specjalna
    sweet nothin'
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ginger rodgers Sob Lis 08, 2014 6:07 pm

    nie no allie to się na pewno nie boi..... sądzę, że przy niej jest całkiem normalna. pewnie czasem nie może się nagadać, ale nie ma co się dziwić jak większość dnia nie mówi ani słowa... kurde, w tym momencie to sama siebie zaskoczyłam, że aż tyle wiem xd
    uśmiechnęła się lekko słysząc o tym paryżu. - piękne miasto. - westchnęła rozmarzona, chociaż ona to pewnie je tylko na obrazku widziała... albo nie, może i była kiedyś tam z rodzicami na wakacjach to oglądnęła tam trochę ciekawych miejsc. hehe okej! - taaak. - pokiwała głową. - mam dwóch starszych braci i siostrę młodszą. - powiedziała unosząc lekko kącik ust. kochała swoje rodzeństwo na pewno bardzo tak samo jak i rodziców i czuła się trochę mniej dziko przy nich. o kurde... ja to się cieszę, że mieszkam w dużym mieście bo w takiej małej mieścince bym pewnie nie wytrzymała....
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by jeremy hurd Sob Lis 08, 2014 6:23 pm

    to całe szczęście. rosalie się na bank cieszy, że chociaż ma z kim pogadać i jest ktoś podobny do niej. chociaż też ma julkę, ale w końcu dwie przyjaciółki zawsze fajniej jest mieć niż jedną. bo innych znajomych to ona chyba nawet nie ma. no jeszcze z franzem się dogadać potrafi, ale to nie ważne, bo tu nie o niej powinna być mowa. - bardzo. byłaś tam kiedyś? - rozmarzył się aż trochę. tęskno mu było za francją, ale na anglie też aż tak narzekać nie mógł. w końcu sam chciał tu przyjechać, a że lubił podróżować, to mu nie przeszkadzało to. w ogóle mogłybyśmy potem kiedyś wysłać hurdów na wycieczkę do domu. madeline mogłaby z ich dzieciakiem pojechać, morgan też np i jeszcze ktoś tam. na święta czy coś takiego. - to też masz wesoło - stwierdził z uśmiechem. uważał że im większa rodzina tym ciekawiej. no przerąbane trochę. szczególnie, że ja jestem z bydgoszczy to też do większego miasta byłam przyzwyczajona. i zapomniałam jeszcze, że mamy łabędzie i konie xd. i jeszcze jakieś tańce organizują i siłownie 2 są to w sumie tragedii aż takiej wielkiej nie ma. i na początku lata lee evans przyjechał, to też już coś. chociaż nie wiem czemu wybrał takie miasteczko ;o
    ginger rodgers

    ginger rodgers

    wenecja
    pedagogika specjalna
    sweet nothin'
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ginger rodgers Sob Lis 08, 2014 6:47 pm

    gin ma chyba jeszcze mniej znajomych niż allie także ten... ale w sumie pewnie jej to nie za bardzo przeszkadza, skoro nie lubi za dużo mówić. - taak, rodzice zabrali nad na wakacje kiedyś do paryża na całe dwa tygodnie. było świetnie. - powiedziała przypominając to sobie i uśmiechając się do swoich wspomnień. wtedy była trochę bardziej odważna niż teraz i na pewno bardziej mogła się cieszyć taką wycieczką niż jakby pojechała do francji na przykład teraz. bo w tym momencie to pewnie jedynie by się bała.... wszystkiego i wszystkich. no w sumie niezły plan! - nie da się ukryć. - zaśmiała się i pokiwała głową. - ale w sumie cieszę się, że mam rodzeństwo. - dodała. z nimi pewnie też mogła sobie porozmawiać.... to tyle dobrego przynajmniej z nich. łaaał konie xdd my w krakowie też mamy konie... śmierdzą okropnie xd ee no to szał, tańce, aż dwie siłownie xdd jest w czym wybierać xd
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by jeremy hurd Sob Lis 08, 2014 7:04 pm

    dobrze, że chociaż do kogoś miała buzie otworzyć. bo jakby tak miała sama do siebie cały czas gadać, to by zwariowała jeszcze bardziej i by ją do betty wysłali do psychiatryka. - paryż to naprawdę jedno z miast, które moim zdaniem koniecznie trzeba odwiedzić przynajmniej raz - spojrzał na coś w oddali, po czym się zamyślił. był dumny z tego, że pochodzi z tak pięknego miejsca. lepiej trafić chyba już nie mógł. - ja też. bez nich to jednak nie byłoby to samo. chyba bym się zanudził sam jak palec - jeszcze chłodniej się zaczęło robić to schował sobie dłonie do kieszeni u kurtki. te u nas mają jakieś rośliny we włosach. u nas się nie da nudzić xd i zapomniałam! jak mogłam, mamy jeszcze kręgle, w sumie całkiem fajne to akurat.
    ginger rodgers

    ginger rodgers

    wenecja
    pedagogika specjalna
    sweet nothin'
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ginger rodgers Sob Lis 08, 2014 7:13 pm

    jezu to wtedy na pewno by wylądowała u betty... ale raczej wysłali by ją nauczyciele a nie matka, bo ta pewnie jest taką samą wariatką jak ona i uważa, że jeśli się idzie do psychologa to tylko po to, żeby ten zamknął kogoś w psychiatryku.. ale w sumie w towarzystwie betty na pewno świetnie by się czuła. - racja, zgadzam się. chociaż wenecji też niczego nie brakuje. - uśmiechnęła się lekko, bo swoje rodzinne miasto też uważała za przepiękne, chociaż dużo osób mówi, że tam śmierdzi, więc to mógł być taki malutki jego minus... ale kto by się przejmował. - no tak, z rodzeństwem to zawsze jednak coś się dzieje. - uniosła kącik ust. ona pewnie już się trzęsła z zimna, bo przecież taka kruszynka z niej i pewnie nie była zbyt ciepło ubrana, ale dzielnie udawała, że wszystko jest zajebiście. kręgle xd ale racja, to fajna zabawa xd
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by jeremy hurd Sob Lis 08, 2014 7:23 pm

    to jej matka pewnie uważała, że takie zachowanie jest zupełnie normalne, skoro też była taką dziwaczką jak ginger. no w sumie po kimś to odziedziczyć musiała.
    - tak, tam też jest bardzo ładnie - zgodził się z nią. sam osobiście tam nie był, ale podobał mu się ten klimat jaki był w wenecji. i ta idea wszystkiego na wodzie. to nic, że trochę waliło. jeśli by miał okazję, to na pewno by pojechał tam. moja koleżanka umoczyła w ogóle w tej wodzie rękę jak płynęła gondolą xddd - masz ochotę na kawę? albo na herbatę? - zaproponował jej. nie wiedział co tam chciała, ale nie umknęło jego uwadze to jak się trzęsła z zimna. a fajnie mu się z nią rozmawiało, więc czemu by się nie przenieść gdzieś w cieplejsze miejsce. no xd bo oni zamiast coś fajnego wybudować, kino czy coś, to nic nie robią. tylko polskie sklepy dają bez sensu, bo już ich jest pełno ;x
    ginger rodgers

    ginger rodgers

    wenecja
    pedagogika specjalna
    sweet nothin'
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ginger rodgers Sob Lis 08, 2014 7:30 pm

    pewnie tak xd chociaż coś mi się wydaje, że reszta jej rodzeństwa była w miarę normalna. no jeśli w ogóle o kimś w st.albans można powiedzieć, że jest normalny xd tak stu procentowo...
    - byłeś? - zapytała, bo skoro mówił, że jest ładnie to sądziła, że zwiedzał wenecję kiedyś. ona pewnie chętnie by tam sobie pojechała. może w wakacje się wybierze. albo na święta do babci, kto to wie. no chyba, że będzie się bała..... co jest bardzo prawdopodobne xd fuuuj, w życiu nie włożyłabym ręki do tej wody... czy ścieków, chuj wie co to jest, na pewno nic ciekawego. na jego pytanie trochę się zdziwiła, w sumie może też przestraszyła bo mason ostatnio wprosił się do niej na herbatę i chciał ją przelecieć co ją strasznie zestresowało... ale jeremy wyglądał od niego na o wiele milszego. - w sumie herbata to nie jest zły pomysł. - uniosła lekko kącik ust, chociaż nie była w stu procentach pewna, czy powinna się zgadzać. pewnie poszli to możesz zacząć gdzieś... a dużo macie polaków w tej mieścince?
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by harry styles Sob Gru 06, 2014 8:54 pm

    boże, ona jest nienormalna. chciał jej przetłumaczyć, ze wcale nie obciąga louisowi, ale przecież jak zwykle by coś przeinaczyła i nagadała komuś, ze sam harry jej to mówił. dlatego wolał to kompletnie olać i uciec stamtąd. dlatego też przyszli tutaj, bo było gdzie się schować. usiadł gdzieś na ławce. pocierając rękoma o siebie, bo trochę zimno było. gapił się gdzieś w dal i słuchał jej opowiastek, a przynajmniej udawał, że słucha.
    taylor swift

    taylor swift

    reading, usa
    -
    gwiazda pop
    34

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by taylor swift Sob Gru 06, 2014 8:56 pm

    taylor opowiadała mu o najnowszych kawałkach, ciuchach, wywiadach, nie mogła się nachwalić nowych kolegów którzy układali jej nową choreografię. nawijała jak najęta. musiała strasznie go denerwować swoim paplaniem. w końcu się jej znudziło gadanie, to objęła harrego w pasie - zimno ci? mogę cię jakoś rozgrzać - zaproponowała.
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by harry styles Sob Gru 06, 2014 9:00 pm

    - co? - aż się wzdrygnął, bo poczuł jej mdłe, zbyt słodkie perfumy zbyt intensywnie i uniósł brew. - mam się dobrze. a ty? nie jest ci zimno? - trochę liczył, że jest, bo mógłby ją wsadzić w taksę i kazać jechać do domu. schował łapy do kieszonek kurtki ograniczając powierzchnię styku ich ciał. - chociaż w sumie spać mi się chce. ile tu już siedzimy? - zapytał. wydawało mu się, że co najmniej kilka godzin a pewnie minął tylko kwadrans, jak nie mniej. biedny harry ;c
    taylor swift

    taylor swift

    reading, usa
    -
    gwiazda pop
    34

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by taylor swift Sob Gru 06, 2014 9:04 pm

    - dopiero minęło piętnaście minut a ty już narzekasz - wywróciła oczami - zobaczysz, potem będziesz do mnie dzwonił bo nikt nie będzie chciał ci zrobić loda, będziesz płakał mi do słuchawki: taylor jesteś taka piękna, taylor wróć do mnie, taylor potrzebuję cię, bo louis wyjechał a ja jestem naprany w trzy dupy i sam do ciebie nie pojadę. zdecyduj się lepiej czy będziesz dla mnie miły czy nie, bo mam cię na widelcu! uwierz mi, tysiące fanek tylko na to czeka... słodziaku - pocałowała go prosto w usta. słodko ;x - to jedź do domu - wzruszyła ramionami.
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by harry styles Sob Gru 06, 2014 9:10 pm

    znowu otworzył usta, żeby coś powiedzieć, ale ona trajkotała jak najęta, więc sam już nie wiedział, co chciał powiedzieć i zamknął się w sobie. pewnie jeszcze bardziej się zamknął, jak go pocałowała. ale wtedy zapomniał też, że to szurnięta swift i przyciągnął ją znowu do siebie, zmacał po udzie i prawie przeleciał na tej ławce. - och, taylor... jesteś taka cudowna. - mruczał słodko podniecony i rozochocony i w ogóle ze stojącym kutasem, bo już poczuł seks na wyciągnięcie ręki.
    taylor swift

    taylor swift

    reading, usa
    -
    gwiazda pop
    34

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by taylor swift Sob Gru 06, 2014 9:15 pm

    - a nie mówiłam - wymruczała macając jego stojącego kutasa, chciała go trochę pomęczyć zanim go przeleci na tej ławce. nie było nikogo, nikt ich nie obserwował, najwyżej potem woof woof ich obsmaruje. taylor była głupia toteż bardzo szybko wskoczyła na niego niczym prawdziwa kowbojka i skakała tak na nim rozbawiona dopóki nie zrobiła mu dobrze. nawet od czasu do czasu go pocałowała i pozwoliła mu się pomacać. a co, niech ma ;x
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by harry styles Sob Gru 06, 2014 9:21 pm

    nie miał co jej zmacać, bo nawet porządnego biustu nie miała. no a po seksie pewnie wrócili do domu i harremu się wydawało, ze znowu ją kocha, więc kumple będą musieli go ogarnąć. zacznij kimś, co nie xd
    ben albright

    ben albright

    st. albans
    robi herbate
    zabawny słodziaszek
    29

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ben albright Nie Gru 07, 2014 10:55 pm

    to było na pewno ich miejsce! a ben przyszedł pierwszy i trochę zestresowany czekał na bridget. było już późno, więc nawet nie miał gdzie kupić jej kwiatka, dlatego miał ze sobą jej ulubione cuksy.
    bridget kay

    bridget kay

    st. albans
    za głupia na studia
    #girlonline
    26

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by bridget kay Nie Gru 07, 2014 11:14 pm

    rzeczywiscie było już późno i ciemno i zimno, więc była trochę niepewna miejsca spotkania, ale nie widziała bena od miliona lat, a poza tym wiedziała o jego rodzinnej tragedii, więc postanowiła się poświęcić. z daleka świeciła na niego latarką.
    - ben? to ty? - spytała, żeby się upewnić, że nie podejdzie do jakiegoś kanibala-gwałciciela-terrorysty.
    ben albright

    ben albright

    st. albans
    robi herbate
    zabawny słodziaszek
    29

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ben albright Nie Gru 07, 2014 11:19 pm

    benowi zaschło w gardle na sam dźwięk głosu, jednak jak przyszło na zgrywuska benka tylko wstał, rozłożył ramiona, jakby był pakierkiem i ruszył w jej stronę. - nie, jestem kuba rozpruwacz... - warknął poważnie, jednak po chwili się roześmiał i podszedł do niej bliżej. - tak... hej, kay. - zasłonił oczy, bo mu świeciła tą latarką okrutnie.
    bridget kay

    bridget kay

    st. albans
    za głupia na studia
    #girlonline
    26

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by bridget kay Nie Gru 07, 2014 11:24 pm

    od razu rozpoznała jego głos, nie oszukał jej! nie była aż tak naiwna.
    wyłączyła latarkę i podbiegła tę parę kroków do niego, żeby rzucić mu się w ramiona.
    - ben! - zawołała i wtuliła się w niego tak mocno, mocno, mocno. stęskniła się za nim. chyba rozstali się w całkiem przyjaznych warunkach. gdyby został w st. albans, pewnie nadal byliby razem. i miałaby swojego studenta. bez żadnych kłamstw. ;x
    ben albright

    ben albright

    st. albans
    robi herbate
    zabawny słodziaszek
    29

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ben albright Nie Gru 07, 2014 11:37 pm

    zaśmiał się z tego wszystkiego. w ogóle nie wiem, jak ona to wszystko ukrywa przed alfonsem w dobie internetu, bo przecież mógł sprawdzić jej fb, ale dobra. dlatego też pewnie ben nie wiedział, ze kogoś sobie znalazła, bo nigdzie gdzie miał dostęp nie widział, żeby z kimś się umawiała. on był jej wierny, bo jak wyjeżdżał po prostu stwierdzili, że tak będzie lepiej, ale on i tak chciał czekać do powrotu. chociażby do wakacji, gdzie znów mogliby być razem. no ale niestety. bridget o nim zapomniała. nie to co on o niej. no i pewnie nie dostał się tu na studia, więc przypał. albo nie bylo jego kierunku, bo chciał zostać pilotem, a tu nie mieli oficerskiej uczelni. na pewno tak było. mocno ją do siebie przytulił i po prostu wąchał jej włosy w milczeniu. serce mu waliło jak pojebane.
    bridget kay

    bridget kay

    st. albans
    za głupia na studia
    #girlonline
    26

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by bridget kay Nie Gru 07, 2014 11:43 pm

    już to omówiłyśmy ze skibą, że powiedziała mu, że nie ma fb i ukryła profil i coś tam... nie wiem, alfons był głupi najwyraźniej. xd nie znał się na technice! jude też chce być pilotem i studiuje lotnictwo i kosmonautykę i uczy się budować samoloty czy coś w tym rodzaju... mniejsza o to. bridget nie zamierzała czekać wieczności na bena! pewnie dlatego postanowiła imprezować ze studentami, żeby się oderwać.
    - dobrze cię widzieć. - powiedziała w końcu, kiedy się od niego oderwała. nie było w niej tego szalonego instagramowego entuzjazmu jak zawsze, bo wiedział, czemu wrócił i było to za przykre dla niej.
    ben albright

    ben albright

    st. albans
    robi herbate
    zabawny słodziaszek
    29

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ben albright Nie Gru 07, 2014 11:49 pm

    haha, jude xdddddd dobra, przynajmniej pasuja tym bardziej na kumpli. tyle, że ben nie chce się bawić w kosmonautykę tylko być rasowym wojskowym, a ta szkoła nie ma takiej renomy pod tym względem, więc wyjechał gdzieś tam. zresztą to było jego marzenie od dziecka, to nawet bee nie zachęcała go do zostania. poprawił jej nauszniki albo czapkę jeszcze, żeby bardziej jej nachodziło na uszka. zawsze tak o nią dbał i złapał ją za rączki. on w sumie bardzo się cieszył, bo mógł się z nią spotkać o wiele wcześniej, niż gdyby jednak rodzice żyli. oni w ogóle jak zmarli? xd samochód czy sufit im się na głowę zawalił czy co? xd - ciebie też. - uśmiechał się chwilę, aż w końcu zagryzł wargę. - opowiadaj co u ciebie! co u piper i w ogóle, co w st. albans - chciał wiedzieć wszystko.

    Sponsored content

    cichy zakątek - Page 3 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Sob Kwi 27, 2024 12:34 pm