pomnik
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
pomnik
First topic message reminder :
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°151
Re: pomnik
czy ja wiem. czasami sama się nie spodziewam tego, co napiszę xd
- już prędzej wpadłabym na wakacje do londynu. - skomentowała, bo tam się wychowywała. wiadomo jednak, że studia w st. albans były bardziej prestiżowe niż w londynie i nie miała wyjścia, tylko zamieszkać tutaj. - to idź się całować z kimś innym. - zabrała mu loda i zaczęła go z chęcią zajadać, co oznaczało, że majk już na pewno go nie odzyska.
- już prędzej wpadłabym na wakacje do londynu. - skomentowała, bo tam się wychowywała. wiadomo jednak, że studia w st. albans były bardziej prestiżowe niż w londynie i nie miała wyjścia, tylko zamieszkać tutaj. - to idź się całować z kimś innym. - zabrała mu loda i zaczęła go z chęcią zajadać, co oznaczało, że majk już na pewno go nie odzyska.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°152
Re: pomnik
to musisz mieć jakieś rozdwojenie jaźni xd
- londyn jest przereklamowany - zaśmiał się - nieznane miejsca są najfajniejsze - on jakby gdzieś jechał to do miejsca ktorego nikt nie zna ;x ale na razie się nigdzie nie wybierał i sobie tylko marzył o tym - ja mam się z kim całować, a ty? - zapytał żeby jej dopiec i wystawił język.
- londyn jest przereklamowany - zaśmiał się - nieznane miejsca są najfajniejsze - on jakby gdzieś jechał to do miejsca ktorego nikt nie zna ;x ale na razie się nigdzie nie wybierał i sobie tylko marzył o tym - ja mam się z kim całować, a ty? - zapytał żeby jej dopiec i wystawił język.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°153
Re: pomnik
przynajmniej jest ciekawie.
- nie wiem, mi tam się nie chce nigdzie ruszać. - marudziła jak zawsze. wystarczyło jej już, że wylądowała gdzieś pośrodku lasu pod namiotami. - z kim ty się znowu całujesz, mike? - pokręciła głową z dezaprobatą dla jego podbojów. na jego pytanie nie odpowiedziała, bo od czasu przebudzenia się obok ralfiego myślała, że się z nim przeruchała.
- nie wiem, mi tam się nie chce nigdzie ruszać. - marudziła jak zawsze. wystarczyło jej już, że wylądowała gdzieś pośrodku lasu pod namiotami. - z kim ty się znowu całujesz, mike? - pokręciła głową z dezaprobatą dla jego podbojów. na jego pytanie nie odpowiedziała, bo od czasu przebudzenia się obok ralfiego myślała, że się z nim przeruchała.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°154
Re: pomnik
no nie wątpie xd
- jesteś leniwa - podsumował jej słowa. pewnie zaraz jakiś azjata podszedł do nich i zaczał coś mówić w swoim dziwnym języku. majk się tylko zaśmiał jak debil bo nie wiedział co ten gość od niego chce xd - a co ty się tak zainteresowałaś? - zaśmiał się - ważne, że mam z kim - zafalował brewkami. biedny ralfie prawiczek, nawet on nie wiedział o tym że ponoć wyruchał wendy xd
- jesteś leniwa - podsumował jej słowa. pewnie zaraz jakiś azjata podszedł do nich i zaczał coś mówić w swoim dziwnym języku. majk się tylko zaśmiał jak debil bo nie wiedział co ten gość od niego chce xd - a co ty się tak zainteresowałaś? - zaśmiał się - ważne, że mam z kim - zafalował brewkami. biedny ralfie prawiczek, nawet on nie wiedział o tym że ponoć wyruchał wendy xd
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°155
Re: pomnik
- i dobrze mi z tym. - potwierdziła. - naucz się angielskiego! - nakazała azjacie. czuła się bezkarna, bo myślała, że ten ich nie rozumie. nie myślała o tym, że angielski to aktualnie uniwersalny język, rozumiany i używany przez ludzi na całym świecie. - ale jesteś! - obraziła się. - nic mi nie chcesz mówić. ja ci wszystko opowiadam. nawet ci się przyznałam, że spałam z tym okularnikiem. - skrzyżowała ręce na piersi. zaraz wszyscy będą wiedzieć oprócz ralfiego xd
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°156
Re: pomnik
azjata pewnie znakomicie znał angielski, dlatego zaraz coś odpowiedział wendy. pewnie nawet cos nieladnego! pstryknął jej fleszem w ryj i uciekł xd - cooooooo - aż mu szczena opadła - przecież sie z niego śmiałaś, jakim cudem wylądowałaś z nim w jednym łóżku? poślizgnęłaś się? - zapytał głupkowato - po co ci mam opowiadać skoro nawet nie znasz tej dziewczyny - wzruszył ramionami.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°157
Re: pomnik
wendy tylko pokazała faki azjacie, oczywiście jak ten już odwrócił się do niej plecami. taka odważna! majk w ogóle nie słuchał wendy, skoro już mu to wcześniej opowiadała i teraz tylko mu o tym przypomniała, żeby zmusić go do własnych wyznań. pewnie byli bardzo napierdoleni, jak o tym gadali. tak jak wtedy, kiedy wendy wylądowała w namiocie ralfiego. majk nie pamiętał jej historii, a wendy nie pamiętała co się wydarzyło. proste.
- oscar dał mi jakieś lewe proszki. - pacnęła majka w głowę, żeby zakończył temat. - może powinnam ją poznać i ocenić, hmmm? nie pomyślałeś o tym? - przyglądała mu się. taaak, wendy zdecydowanie lubiła oceniać ludzi. już ona się do tego nadawała!
- oscar dał mi jakieś lewe proszki. - pacnęła majka w głowę, żeby zakończył temat. - może powinnam ją poznać i ocenić, hmmm? nie pomyślałeś o tym? - przyglądała mu się. taaak, wendy zdecydowanie lubiła oceniać ludzi. już ona się do tego nadawała!
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°158
Re: pomnik
na pewno się spili i majk nie pamiętał ;c zupełnie jak wtedy kiedy wendy pomyliła namioty i wydawało jej się że ruchała sie z ralfem - może i lewe, ale za to chłopak przeżył najlepszą noc swojego życia - szturchnął ją łokciem i zaśmiał się - i może jeszcze zadecydujesz czy się dla mnie nadaje czy nie? - spojrzał na nią - nie dzięki - bo nie postawi rosalie przed obliczem wendy.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°159
Re: pomnik
tak. właśnie to napisałam.
- oby nie najlepszą, bo nie chcę, żeby to rozpowiadał. - mruknęła. ona mogła opowiedzieć o całym zajściu swojemu najlepszemu przyjacielowi, ale wolałaby, żeby ralf nie dzielił się swoimi przeżyciami z nikim. tym bardziej, że nawet nie pamietała całego zajścia i nie wiedziała, czy było im dobrze ;x wendy zmierzyła majka wzrokiem. - coś jest nie tak. - wymamrotała i wskazała na niego palcem. - aha! - dźgnęła go w nos. - zależy ci na niej! - głośno wygłosiła swoje odkrycie. - zawsze pozwalałeś mi obczajać swoje laseczki i nie przejmowałeś się tym, co o nich myślę! - przypomniała mu.
- oby nie najlepszą, bo nie chcę, żeby to rozpowiadał. - mruknęła. ona mogła opowiedzieć o całym zajściu swojemu najlepszemu przyjacielowi, ale wolałaby, żeby ralf nie dzielił się swoimi przeżyciami z nikim. tym bardziej, że nawet nie pamietała całego zajścia i nie wiedziała, czy było im dobrze ;x wendy zmierzyła majka wzrokiem. - coś jest nie tak. - wymamrotała i wskazała na niego palcem. - aha! - dźgnęła go w nos. - zależy ci na niej! - głośno wygłosiła swoje odkrycie. - zawsze pozwalałeś mi obczajać swoje laseczki i nie przejmowałeś się tym, co o nich myślę! - przypomniała mu.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°160
Re: pomnik
wiem, ale lubie się powtarzać ;x
ralfie nawet nie wiedział że ponoć miał o czym rozpowiadać, to dopiero smutek. nie ogarniać że ponoć przeżyło sie właśnie swój pierwszy raz ;x - nie jest cycatą, głupią blondyną więc nie będziesz się miała z czego pośmiać tym razem - podniósł tyłek - zajmij się lepiej sobą i swoim chłoptasiem - wyszczerzył kiełki i poszedł sobie dalej spacerować. zaczne zaraz.
ralfie nawet nie wiedział że ponoć miał o czym rozpowiadać, to dopiero smutek. nie ogarniać że ponoć przeżyło sie właśnie swój pierwszy raz ;x - nie jest cycatą, głupią blondyną więc nie będziesz się miała z czego pośmiać tym razem - podniósł tyłek - zajmij się lepiej sobą i swoim chłoptasiem - wyszczerzył kiełki i poszedł sobie dalej spacerować. zaczne zaraz.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°161
Re: pomnik
pokazała mu fakerki jak się odwrócił tak samo jak tamtemu azjacie xd
- nina miller
- johannesburgprawodziewczyna renesansu30
- Post n°162
Re: pomnik
ostatnio wszystko, dosłownie wszystko było dla niej tylko i wyłącznie przygodą, to wzięła tym razem blue na spacer. szli razem powolutku, bo mopsik niestety za nią nie nadążał. ona zajadała się jakimiś zagranicznymi cukierkami i słuchała nowej płyty jakiegoś mało znanego zespołu.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°163
Re: pomnik
co w ogóle z tym ich zoo?
jechał sobie na desce do domu. zauważył ninę to podjechał do niej i się zatrzymał. - cześć - uśmiechnął się szeroko i kucnął żeby przywitać się też psiakiem.
jechał sobie na desce do domu. zauważył ninę to podjechał do niej i się zatrzymał. - cześć - uśmiechnął się szeroko i kucnął żeby przywitać się też psiakiem.
- nina miller
- johannesburgprawodziewczyna renesansu30
- Post n°164
Re: pomnik
no jest istnieje i ma się dobrze xd pewnie wynajęli mnóstwo ludzi, żeby pracowali za nich jak oni nie mogli.
nina musiała się dobrze skupić, żeby przypomnieć sobie jak on ma właściwie na imię i który to z bliźniaków jest. posłała mu przyjazny uśmiech a jak już sobie przypomniała to sama się ucieszyła, że tym razem jej szybciej poszło. - cześć cody. - przywitała się również. - wracasz do domu? - zapytała z czystej ciekawości.
nina musiała się dobrze skupić, żeby przypomnieć sobie jak on ma właściwie na imię i który to z bliźniaków jest. posłała mu przyjazny uśmiech a jak już sobie przypomniała to sama się ucieszyła, że tym razem jej szybciej poszło. - cześć cody. - przywitała się również. - wracasz do domu? - zapytała z czystej ciekawości.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°165
Re: pomnik
to dobrze. bo ja nie ogarniam ogólnie co się dzieję więc spoko xd
ucieszony podniósł na nią wzrok. - idzie ci coraz lepiej - pochwalił ją zadowolony, że zgadła jego imię. dużo osób ich nadal myliło, więc to duży sukces dla niny. - dokładnie tak. a ty gdzie się wybierasz? - poklepał blue po głowie.
ucieszony podniósł na nią wzrok. - idzie ci coraz lepiej - pochwalił ją zadowolony, że zgadła jego imię. dużo osób ich nadal myliło, więc to duży sukces dla niny. - dokładnie tak. a ty gdzie się wybierasz? - poklepał blue po głowie.
- nina miller
- johannesburgprawodziewczyna renesansu30
- Post n°166
Re: pomnik
przynajmniej mogą się tym pochwalić, że mają wspólny biznes xd
- wiem, też się właśnie bardzo cieszę, że w końcu powoli was rozpoznaję i że w ogóle znam wasze imiona. - była z siebie dumna, więc lekko wypięła pierś do przodu. poczęstowała go cukierkami, a no i właściwie to wcześniej też wyłączyła muzykę, bo zapomniałam napisać. przygryzła wargę. - wyszłam na chwilę z domu, bo blue się nudziło i latał w koło stolika. może wpadnę jeszcze na babeczki do kawiarni, nie wiem. a potem do domu. - wzruszyła ramionami. - nie mam konkretnych planów na dzisiejszy wieczór. na jutro też z resztą nie. a właśnie, w domu wszystko dobrze u was? - dopytywała. pewnie mieli pustą lodówkę i burdel skoro się wyprowadziła xd
- wiem, też się właśnie bardzo cieszę, że w końcu powoli was rozpoznaję i że w ogóle znam wasze imiona. - była z siebie dumna, więc lekko wypięła pierś do przodu. poczęstowała go cukierkami, a no i właściwie to wcześniej też wyłączyła muzykę, bo zapomniałam napisać. przygryzła wargę. - wyszłam na chwilę z domu, bo blue się nudziło i latał w koło stolika. może wpadnę jeszcze na babeczki do kawiarni, nie wiem. a potem do domu. - wzruszyła ramionami. - nie mam konkretnych planów na dzisiejszy wieczór. na jutro też z resztą nie. a właśnie, w domu wszystko dobrze u was? - dopytywała. pewnie mieli pustą lodówkę i burdel skoro się wyprowadziła xd
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°167
Re: pomnik
tyle dobrze xd
- jeszcze trochę i nie będziesz miała już z tym żadnych problemów - zapewnił ją. trudno mu było sobie wyobrazić jak musiała się czuć nie pamiętając niczego. chwycił sobie cukierka i zaraz go wpakował do buzi. - to całkiem niezły plan - zaśmiał się, po czym wstał. - jakoś żyjemy - powiedział rozbawiony. na pewno tak było i w lodówce mieli same piwo zamiast żarcia xd
- jeszcze trochę i nie będziesz miała już z tym żadnych problemów - zapewnił ją. trudno mu było sobie wyobrazić jak musiała się czuć nie pamiętając niczego. chwycił sobie cukierka i zaraz go wpakował do buzi. - to całkiem niezły plan - zaśmiał się, po czym wstał. - jakoś żyjemy - powiedział rozbawiony. na pewno tak było i w lodówce mieli same piwo zamiast żarcia xd
- nina miller
- johannesburgprawodziewczyna renesansu30
- Post n°168
Re: pomnik
i mają więcej kasy, tacy przedsiębiorczy że hoho ;x
- jakoś żyjecie? czemu mam wrażenie, że pod tym sloganem kryje się niezły nieporządek w mieszkaniu i brak jedzenia, bo po prostu wam się nic nie chce robić? - zachichotała i złapała go za nos. spojrzała na blue, który pokornie położył się pod ich nogami i ziewał, bo jednak się zmęczył porządnie. - a właśnie, idziesz ze mną na herbatkę? - zaproponowała.
- jakoś żyjecie? czemu mam wrażenie, że pod tym sloganem kryje się niezły nieporządek w mieszkaniu i brak jedzenia, bo po prostu wam się nic nie chce robić? - zachichotała i złapała go za nos. spojrzała na blue, który pokornie położył się pod ich nogami i ziewał, bo jednak się zmęczył porządnie. - a właśnie, idziesz ze mną na herbatkę? - zaproponowała.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°169
Re: pomnik
cody będzie miał więcej kasy do wydania na jaranie.
- mamy w domu do jedzenia jeszcze jakieś płatki i przeterminowane mleko, więc możemy sobie twarogiem posmarować kawałek chleba - zaśmiał się. nie przejmował się tym aż tak bardzo o przynajmniej mieli wymówkę, żeby zamawiać pizze na śniadanie. - z chęcią - chwycił deskę pod pachę.
- mamy w domu do jedzenia jeszcze jakieś płatki i przeterminowane mleko, więc możemy sobie twarogiem posmarować kawałek chleba - zaśmiał się. nie przejmował się tym aż tak bardzo o przynajmniej mieli wymówkę, żeby zamawiać pizze na śniadanie. - z chęcią - chwycił deskę pod pachę.
- nina miller
- johannesburgprawodziewczyna renesansu30
- Post n°170
Re: pomnik
no tak xd a ona więcej na podróże kasę wykorzysta
zaczęła mu klaskać, bo właśnie tego się spodziewała. chichotała rozbawiona, nie mogła przestać aż złapał ją ból brzucha. trzymała się za ten brzuch ze śmiechu w takim razie. - wzięłam urlop dziekański, mam duuużo wolnego czasu. byłam dzisiaj w pracy w ogóle! - dźgnęła go w ramię. - przywieźli nam małą lamę, powinieneś to ogarnąć. - dodała szybko. - dobra, to gdzie wolisz iść, do mnie czy do kawiarni? w sumie już późno to może... - zawahała się.
zaczęła mu klaskać, bo właśnie tego się spodziewała. chichotała rozbawiona, nie mogła przestać aż złapał ją ból brzucha. trzymała się za ten brzuch ze śmiechu w takim razie. - wzięłam urlop dziekański, mam duuużo wolnego czasu. byłam dzisiaj w pracy w ogóle! - dźgnęła go w ramię. - przywieźli nam małą lamę, powinieneś to ogarnąć. - dodała szybko. - dobra, to gdzie wolisz iść, do mnie czy do kawiarni? w sumie już późno to może... - zawahała się.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°171
Re: pomnik
sam się zaczął śmiać skoro śmiech jest zaraźliwy. - to dobrze, przynajmniej masz teraz pełno czasu dla siebie - pokiwał głową. - w końcu! długo na nią czekaliśmy - ucieszył się bo małe lamy były urocze. - skoro już jest późno to możemy iść do ciebie. nie widziałem jeszcze jak mieszkasz - nie zastanawiał się długo nad odpowiedzią.
- nina miller
- johannesburgprawodziewczyna renesansu30
- Post n°172
Re: pomnik
- nawet nie wiesz jakie to miasteczko jest fascynujące! tyle nowych rzeczy odkryłam, nawet już nie muszę nosić ze sobą mapy, wow, powiedz, że jesteś ze mnie dumny, pooowiedz cody - zrobiła słodkie oczka i zaczęła go prosić jakby była kotkiem. - no to idziemy do mnie - pociągnęła go za rękę, wzięła mopsa pod pachę i zacznę.
- cherry mahony
- rushdenfotografiasleeping beauty32
- Post n°173
Re: pomnik
cherry robiła tutaj małe show. śpiewała i tańczyła jakąś energetyczną piosenkę świetnie się przy tym bawiąc.
- sawyer hawk
- kota kinabalufotografiafree spirit30
- Post n°174
Re: pomnik
jak tylko sawyer to zobaczyła, to od razu do niej doskoczyła i zaczęła z nią śpiewać i tańczyć, oczywiście nie kradnąc jej show, bo to byłoby niemiłe z jej strony xd
- cherry mahony
- rushdenfotografiasleeping beauty32
- Post n°175
Re: pomnik
cherry ucieszyła się widząc sawyer obok siebie i zaczęła jeszcze bardziej szaleć. z takim kompanem jak ona wcale nie było o to trudno. kiedy skończyła kolejną piosenkę przyjęła dumnie oklaski, ukłoniła się nisko i zabrała sawyer na bok, żeby ją wyściskać. - aaaaaaa, trzeba było mi mówić że tu będziesz to zorganizowałabym show dwóch osób a nie tylko swoje! - powiedziała rozbawiona. - ale zaraz to nadrobimy! - zapewniła ją bo miała zamiar dać swoim "fanom" jeszcze więcej siebie jak tylko odpocznie. chociaż w sumie to z jej śpiewaniem średnio było....
|
|