Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Nie Lis 09, 2014 8:58 pm, w całości zmieniany 2 razy
l4l morgan & astrid
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
l4l morgan & astrid
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Nie Lis 09, 2014 8:58 pm, w całości zmieniany 2 razy
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°126
Re: l4l morgan & astrid
morgan dopiero dzisiaj się przyturlała do akademika po dwu dniowej imprezie. trzasnęła drzwiami i rzuciła się na łóżko, twarzą prosto w poduszkę. chwilę tak leżała, ale zaraz się ocknęła i odwróciła na bok. - gdzie idziesz? - astrid chwalipięta na pewno się pochwaliła już kiedyś, ale zapomniała, ups.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°127
Re: l4l morgan & astrid
astrid zdążyła się już przyzwyczaić, że ostatnimi czasy morgan w pokoju zupełnie nie ma. ciągle gdzieś imprezowała, a nawet jeśli nie, to mijały się, kiedy astrid chodziła do pracy. o balu zdążyła się pochwalić, chociaż nie wiem czy zdradziła jej swój szantaż. w końcu ta informacja psuła całą bańkę mydlaną.
- tylko przymierzam, idę jutro. na bal do pałacu. mówiłam ci już tysiąc razy. - zachichotała. była w doskonałym humorze. trudno jej się dziwić!
- tylko przymierzam, idę jutro. na bal do pałacu. mówiłam ci już tysiąc razy. - zachichotała. była w doskonałym humorze. trudno jej się dziwić!
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°128
Re: l4l morgan & astrid
morgan by była pod większym wrażeniem gdyby wiedziała o szantażu. zresztą nawet jak o tym wspomniała to i tak tego nie pamiętała. narkotyki pewnie powoli jej zaczynają zupełni wyżerać mózg ;x ups. - a no tak - mruknęła pod nosem. nie była aż pod takim wrażeniem jak astrid, bo nie obchodziło jej to zupełnie. ojciec pewnie zabierał ją od czasu do czasu na jakieś poważne imprezy z pracy, na których musiała wyglądać jak mała księżniczka i nigdy tego nie lubiła.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°129
Re: l4l morgan & astrid
może jej powiedziała. morgan przecież wiedziała, jak bardzo nie znoszą się z alojzym, więc nie wierzyła w jego nagłą odmianę serca. astrid zdradziła jej, że go podeszła, ale nie powiedziała, jakiego miała na niego haka. w końcu gdyby morgan przekazała to dalej i wszystko by się wydało, jej cały misterny plan ległby w gruzach. morgan trzeba wysłać na odwyk i to raz, dwa.
- szkoda, że też się nie wybierasz. - astrid za to żałowała nieobecności przyjaciółki.
- szkoda, że też się nie wybierasz. - astrid za to żałowała nieobecności przyjaciółki.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°130
Re: l4l morgan & astrid
nie zdradziłaby jej sekretu jeśli o to by ją poprosiła. była tylko fałszywa przy ludziach, których nie lubiła. albo rozgadywała tylko rzeczy, które nie dotyczyły jej przyjaciół. całą resztę miała w dupie. potrzeba i mamy już nawet z ewką na to plan! pójdzie razem z elsą, hehe.
- e tam, nudziłoby mi się - wzruszyła ramionami. pewnie jude rozsypałby te prochy, a ona wciągnęła trochę, bo by pomyliła to ze swoją kokainą xd i wysłaliby ją do lochów elki albo na tortury i wtedy by dopiero było. - ale wiesz kto za to idzie? - usiadła aż.
- e tam, nudziłoby mi się - wzruszyła ramionami. pewnie jude rozsypałby te prochy, a ona wciągnęła trochę, bo by pomyliła to ze swoją kokainą xd i wysłaliby ją do lochów elki albo na tortury i wtedy by dopiero było. - ale wiesz kto za to idzie? - usiadła aż.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°131
Re: l4l morgan & astrid
alojzy nie był przyjacielem morgan, więc może by to rozgadała? samą astrid świerzbiło, żeby rozgadać. ale nie po to tak się natrudziła z warunkami szantażu, żeby przez jej głupotę wszystko zostało zaprzepaszczone. czytałam coś i że hurdowie będą się nimi opiekować. to prawda, że faceci znajdują sobie dziewczyny na wizerunek swojej matki xdd
- niemożliwe, będzie cudownie! - zapewniła ją. uwielbiała tego typu wydarzenia, więc wiadomo, że byla zachwycona i podekscytowana. jude i morgan zdecydowanie wygraliby bal xd najlepsza para xd - hm, kto? - wymruczała, odwracając się do lustra plecami i odpinając suwak sukienki, żeby się przebrać i jej przypadkiem nie wybrudzić tuż przed balem.
- niemożliwe, będzie cudownie! - zapewniła ją. uwielbiała tego typu wydarzenia, więc wiadomo, że byla zachwycona i podekscytowana. jude i morgan zdecydowanie wygraliby bal xd najlepsza para xd - hm, kto? - wymruczała, odwracając się do lustra plecami i odpinając suwak sukienki, żeby się przebrać i jej przypadkiem nie wybrudzić tuż przed balem.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°132
Re: l4l morgan & astrid
ale astrid była więc by jej tego nie zrobiła! przynajmniej w tym momencie. kto wie co się z nią będzie działo przy takim stylu życia. za niedługo stworzy sobie swój własny świat i już w ogóle nie będzie ogarniać. hahhahahahahaha, tak! dlatego oni muszą je uratować tak jak frank. najlepiej też od razu ślub, dzieci i już nie będą miały innego wyjścia niż w miarę normalne życie xd - i tak nie idę, więc nie próbuj zmienić mojego zdania. no chyba, że masz zamiar mnie jakoś tam przemycić - zażartowała z rozbawieniem. tak, królowa sama by ich ukoronowała jako zwycięzców xd uśmiechnęła się już sobie wyobrażając jej minę jak jej powie. - jude - oznajmiła jej ze śmiechem. kochała go, ale ją samą to bawiło, bo już prędzej ona by tam lepiej pasowała. trochę mu też współczuła nawet.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°133
Re: l4l morgan & astrid
morgan nie można było ufać, skoro wiecznie chodziła naćpana. połowy rzeczy nie pamiętała, więc mogła zapomnieć, że miała nikomu nic nie mówić i byłby problem. uroczo bardzo! czyli jeremy kręci z elsą? serio jestem do tyłu, serio myślałam, że on z hanią. ech. szipuję zawsze nie to co trzeba.
- jestem za słabym detektywem i nie mam więcej asów w rękawie. - rozłożyła bezradnie ręce, bo tylko szantażem umiała się wkręcić na bal. królowa na pewno byłaby zachwycona swoim wyborem zaproszonych... - ktoś go zaprosił? mówiłas, że jednak nie ma dziewczyny. - zmarszczyła czoło. wyskoczyła z sukienki i latała teraz w samej bieliźnie po pokoju, żeby odłożyć sukienkę, której nic nie mogło się stać.
- jestem za słabym detektywem i nie mam więcej asów w rękawie. - rozłożyła bezradnie ręce, bo tylko szantażem umiała się wkręcić na bal. królowa na pewno byłaby zachwycona swoim wyborem zaproszonych... - ktoś go zaprosił? mówiłas, że jednak nie ma dziewczyny. - zmarszczyła czoło. wyskoczyła z sukienki i latała teraz w samej bieliźnie po pokoju, żeby odłożyć sukienkę, której nic nie mogło się stać.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°134
Re: l4l morgan & astrid
tego by nie zapomniała. już prędzej zapomniałaby o czym była mowa, a skoro by to już pamiętała to i pamiętałaby, że nie miała o tym paplać. on kręcił z hanią, ale teraz pojawiła się elsa, więc będzie kręcił z obiema i wyjdzie z kim mu pójdzie lepiej xd - no więc właśnie - nawet jej to było na rękę, bo przynajmniej odeśpi. pewnie też przez dwa tygodnie nie spała po tych prochach jak moja koleżanka xd - tak, zaprosił - pokiwała głową, po czym wstała, żeby sobie nalać trochę soku. - królowa go zaprosiła - wzięła łyka, obserwując ją. pewnie super się poczuła z faktem, że jude był najwyraźniej lepszy od niej i bardziej zasługiwał na zaproszenie niż ona.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°135
Re: l4l morgan & astrid
już tak jej nie broń, nie wiadomo co naćpani ludzie robią xd hahaha, jeremy jaki szalony! niech obie zapładnia, tak a propos naszej wcześniejszej rozmowy. ty to masz koleżanki xd
- coo - aż stanęła z wrażenia. - jude'a? tego jude'a, z którym byłaś? tego jude'a, który złamał penisa podczas pierwszego razu? tego? tego samego? - nie mogła wyjść z wrażenia. zaraz stwierdziła, że może robienie tyle zachodu o wkręcenie się na bal nie było go warte, skoro mają tam być osoby takiego pokroju.
- coo - aż stanęła z wrażenia. - jude'a? tego jude'a, z którym byłaś? tego jude'a, który złamał penisa podczas pierwszego razu? tego? tego samego? - nie mogła wyjść z wrażenia. zaraz stwierdziła, że może robienie tyle zachodu o wkręcenie się na bal nie było go warte, skoro mają tam być osoby takiego pokroju.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°136
Re: l4l morgan & astrid
w tym będę ją bronić, w niczym innym nie xd i będzie z tą, która prędzej zaciąży xd gorzej jak obydwie będą takie płodne i wtedy będzie musiał płacić na jedno alimenty, a drugie wychowywać. albo na oboje, bo żadna z nim nie będzie po takim czymś być. szalone, ale co tam xd mam więcej fajniejszych historii. w sumie to może powinnam się nimi zacząć inspirować, bo są lepsze niż niektóre które my wymyślamy. - tak, tego juda, z którym byłam - potwierdziła, że mają na myśli tego samego gamonia. nie podobało jej się tylko, że przypominała jej o tym złamanym penisie, ale tym razem zignorowała to i poszła z powrotem usiąść.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°137
Re: l4l morgan & astrid
okej, wierzę ci, ale morgan nie mogła tak się sprzedać astrid i ta wcale jej nie wierzyła. albo przynajmniej w jakiś dziwny sposób chciała dotrzymać słowa danego alojzemu. hahaha, dobry sposób na wybranie! kolejny z przypadkowym dzieckiem, coś ci hurdowie mają za dobre plemniki. tylko dżuda są takie, że się przewracają po drodze. podziel się historiami i zaraz coś się na dramki wykorzysta.
- to dziwne. - skomentowała, bo nie miała nawet słów na to, czego właśnie się dowiedziała. usiadła też na łóżku, w samej bieliźnie, bo już nie miała sił się ubierać.
- to dziwne. - skomentowała, bo nie miała nawet słów na to, czego właśnie się dowiedziała. usiadła też na łóżku, w samej bieliźnie, bo już nie miała sił się ubierać.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°138
Re: l4l morgan & astrid
w takim razie zasługiwała na to, żeby ją ktoś wydał. juda jakby już dopłynęły, toz jego pechem pewnie spłodziłby od razu trojaczki. które byłyby oplątane pępowiną i pierwsze wyszłyby nogi zamiast główki. co ta morgan z nim by miała ;x od czego mam zacząć xd dziś chyba dowiedziałam się o prawdziwej morgan, bo moja przyjaciółka zna laskę, która bzykała się z trzema kolesiami w jednym czasie i urodziła któremuś dziecko. - spotkacie się tam, pozdrów go ode mnie - zaśmiała. bawiła ją mina astrid, a że nie miała nic teraz do roboty, to pewnie miała w planach ją trochę pomęczyć.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°139
Re: l4l morgan & astrid
ale jesteś xd z pechem jude'a na pewno coś w tym stylu by się zdarzyło. nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. mam więc nadzieję, że odwidziało ci się zaciążanie morgan i rodzenie trojaczków xd najlepsze było jak ty mówiłaś, że zmieniasz się w morgan xd
- wybacz, ale nie zamierzam marnować czasu u królowej na rozmawianie z twoim chłopakiem. - mruknęła. miała na to wystarczająco dużo czasu jak kiedyś wlazła mu do łazienki podczas szczania, bo nie zamknął drzwi.
- wybacz, ale nie zamierzam marnować czasu u królowej na rozmawianie z twoim chłopakiem. - mruknęła. miała na to wystarczająco dużo czasu jak kiedyś wlazła mu do łazienki podczas szczania, bo nie zamknął drzwi.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°140
Re: l4l morgan & astrid
to prawda xd kogoś może i tak zaciążę, ale nie wiem kogo xd jakby to się jej przytrafiło, to i tak by usunęła albo straciła. żartowałam z tym dzieckiem. hahahah, wiem xd chodziło mi o życiowe nieogarnięcie! chociaż kiedyś imprezowałam podobnie ;x tylko bez tych narkotyków mocnych i ruchania z kim popadnie xd - ale jesteś - zaśmiała się. położyła się na brzuchu, tak żeby jeszcze przy okazji ją widzieć. - co tak w ogóle będziecie robić oprócz tańczenia i bezsensownych rozmów? - może miała jakiś plan. jak na przykład zarąbanie czegoś albo włamanie się do jakiegoś zamkniętego pokoju. ona pewnie by tak zrobiła.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°141
Re: l4l morgan & astrid
znowu będzie baby boom, skoro carly jest w ciąży. zawsze tak jest xd nie tłumacz się teraz xd ja to mam czasami życiowe ogarnięcie na poziomie dżuda.
- będziemy pić drogiego szampana, a ja będę mogła się pokazać w towarzystwie. pochwalić sukienką i wrócić na szczyt. aloise musi mnie adorować cały wieczór. - wyjaśniła jej. taka byla umowa. książę musiał pokazać, że się z nią dobrze bawi. wierzyła, ze dzięki temu powróci do st. albańskiej elity. nawet jeśli tylko na jeden dzień.
- będziemy pić drogiego szampana, a ja będę mogła się pokazać w towarzystwie. pochwalić sukienką i wrócić na szczyt. aloise musi mnie adorować cały wieczór. - wyjaśniła jej. taka byla umowa. książę musiał pokazać, że się z nią dobrze bawi. wierzyła, ze dzięki temu powróci do st. albańskiej elity. nawet jeśli tylko na jeden dzień.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°142
Re: l4l morgan & astrid
od kogoś trzeba zacząć xd ale jeszcze nie postanowiłam, więc nie koniecznie będę brać też w tym udział. już jedno dziecko straciłam i tak xd aha, to dzięki, że tak teraz o mnie myślisz xd nie złam tylko penisa.
- och, brzmi świetnie - powiedziała z udawanym zachwytem. dla niej to nie było nic świetnego, ale każdy się lubił bawić w inny sposób. - ciekawe czy królowa też was zaszczyci obecnością - chwyciła wszystkie swoje poduszki i podłożyła sobie je pod brodę.
- och, brzmi świetnie - powiedziała z udawanym zachwytem. dla niej to nie było nic świetnego, ale każdy się lubił bawić w inny sposób. - ciekawe czy królowa też was zaszczyci obecnością - chwyciła wszystkie swoje poduszki i podłożyła sobie je pod brodę.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°143
Re: l4l morgan & astrid
ja chyba nawet nie mam kogo zaciążać. chciałam surogatkę robić jak już xd było nie mówić i nie podsuwać mi takiego obrazu! ok, będę uważać.
dla astrid to brzmiało świetnie. jak spełnienie jej marzeń! kiedys to była codzienność, a teraz musiała podstępem walczyć, by móc mieć choć jeden taki wieczór. nic dziwnego, ze chciała, żeby wszystko poszło zgodnie z planem.
- ona nawet nie jest taka istotna w tym wszystkim - machnęła ręką, bo co ją tam królowa obchodziła.
dla astrid to brzmiało świetnie. jak spełnienie jej marzeń! kiedys to była codzienność, a teraz musiała podstępem walczyć, by móc mieć choć jeden taki wieczór. nic dziwnego, ze chciała, żeby wszystko poszło zgodnie z planem.
- ona nawet nie jest taka istotna w tym wszystkim - machnęła ręką, bo co ją tam królowa obchodziła.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°144
Re: l4l morgan & astrid
moje ciało, moje zasady, hehe xdd w sumie morgan się bawi lepiej ode mnie, więc może powinnam to przemyśleć.
- pozdrów ją też - powiedziała i zasnęła, bo była wykończona.
- pozdrów ją też - powiedziała i zasnęła, bo była wykończona.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°145
Re: l4l morgan & astrid
przebrała się w piżamkę i też się położyła, ale nie mogła zasnąć z podekscytowania... i knucia intryg.
- aloise amsberg
- amsterdampolityka zagranicznarojals31
- Post n°146
Re: l4l morgan & astrid
skoro już było po balu i alojzy według siebie zachowywał się zajebiście przyjacielsko, to teraz przyszedł do astrid, żeby dała mu wszystkie papiery, żeby mógł je zniszczyć!
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°147
Re: l4l morgan & astrid
była w samym ręczniczku kiedy ktoś zaczął walić do drzwi i była przekonana, że to naćpana morgan znowu nie wiedziała jak się dostać do środka. otworzyła więc drzwi szybko i zdziwiła się widokiem alojzego, mimo że wiedziała, że nie dotrzymała jeszcze wszystkich warunków umowy.
- to ty. - mruknęła, mierząc go od stóp do głów. - nie boisz się, że ktoś cię tu zobaczy? - prychnęła.
- to ty. - mruknęła, mierząc go od stóp do głów. - nie boisz się, że ktoś cię tu zobaczy? - prychnęła.
- aloise amsberg
- amsterdampolityka zagranicznarojals31
- Post n°148
Re: l4l morgan & astrid
kiedy otworzyła mu drzwi szybko wślizgnął się do środka bez zaproszenia. - boję się.... ale mam ważniejsze rzeczy na głowie, żeby się tym przejmować. gdzie są te dokumenty? - zapytał od razu bo chciał jak najszybciej stąd uciec. w końcu nie mógł zbyt długo przebywać w akademiku. pewnie się bał, że wróci do domu z jakimiś chorobami czy innym świństwem.... nigdy nie uważał, żeby takie zbiorowiska nieokrzesanych ludzi były bezpieczne.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°149
Re: l4l morgan & astrid
wywróciła oczami i zamknęła za nim drzwi. poprawiła ręczniczek i patrzyła jak alojzy sam ze sobą walczy, żeby tu w ogóle tu przebywać.
- jak się bawiłeś na balu? - postanowiła się z nim podroczyć, skoro nadal to ona miała władzę. - słyszałam, że znowu wskoczyłeś do łóżka dziewczynie kumpla... chyba masz to w zwyczaju, co? - zaśmiała się pod nosem, skoro z nią też się przespał jak była z brooklynem. - sam nie umiesz sobie znaleźć dziewczyny? - dalej go zaczepiała.
- jak się bawiłeś na balu? - postanowiła się z nim podroczyć, skoro nadal to ona miała władzę. - słyszałam, że znowu wskoczyłeś do łóżka dziewczynie kumpla... chyba masz to w zwyczaju, co? - zaśmiała się pod nosem, skoro z nią też się przespał jak była z brooklynem. - sam nie umiesz sobie znaleźć dziewczyny? - dalej go zaczepiała.
- aloise amsberg
- amsterdampolityka zagranicznarojals31
- Post n°150
Re: l4l morgan & astrid
walczył okropnie, powinna to docenić! ale nie... wolała go męczyć jeszcze bardziej. on nie wyjdzie z tego pokoju zdrowy na umyśle. będzie musiał chodzić do swojego terapeuty....
- fantastycznie. - mruknął poirytowany, wcale dobrze się nie bawił to oczywiste, bo pewnie astrid wszędzie za nim latała trzymając go pod rękę. - nie twoja sprawa. - wywrócił oczami. - zajmujesz się tym, czym nie powinnaś. a teraz daj mi te papiery - wyciągnął przed siebie rękę. w sumie to chyba jednak to aggie mu wskoczyła do łóżka ale oczywiście wina zawsze leży po stronie faceta xd
- fantastycznie. - mruknął poirytowany, wcale dobrze się nie bawił to oczywiste, bo pewnie astrid wszędzie za nim latała trzymając go pod rękę. - nie twoja sprawa. - wywrócił oczami. - zajmujesz się tym, czym nie powinnaś. a teraz daj mi te papiery - wyciągnął przed siebie rękę. w sumie to chyba jednak to aggie mu wskoczyła do łóżka ale oczywiście wina zawsze leży po stronie faceta xd
|
|