zakątek
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
zakątek
First topic message reminder :
- scotty brown
- st. albanswieczny licealistascotty doesn't know21
- Post n°476
Re: zakątek
całowali się na ławce w tym romantycznym zakątku xd
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce19
- Post n°477
Re: zakątek
rozpoznał scotty'ego po jego bluzie i był zaskoczony, że całuje się z jakąś laską. nie wierzył w jego umiejętności podrywu xd chciał zrobić zdjęcie i wysłać do kyle'a, ale miał dźwięk włączony w telefonie, więc mogli usłyszeć 'pstryk' xd
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°478
Re: zakątek
creep xd
uslyszala dzwiek aparatu i odsunela sie szybko od scottyego. nie sadzila, ze to im ktos robi zdjecia, ale najwyrazniej sie wstydzila xd - co robisz? - spojrzala w strone wesa i na jego telefon.
uslyszala dzwiek aparatu i odsunela sie szybko od scottyego. nie sadzila, ze to im ktos robi zdjecia, ale najwyrazniej sie wstydzila xd - co robisz? - spojrzala w strone wesa i na jego telefon.
- scotty brown
- st. albanswieczny licealistascotty doesn't know21
- Post n°479
Re: zakątek
scotty słyszał tylko mlaskanie przy pocałunkach więc nie słyszał żadnego 'pstryk'. odwrócił się zdziwiony na widok wesa, ale jednak cieszył się że ten zastał go w takich okolicznościach. chciał się chwalić że całuje się z laska - siema brachu! - już szedł żeby zbić z nim piąteczke xd
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce19
- Post n°480
Re: zakątek
zawstydził się, kiedy okazało się, że wybranką scotty'ego jest roxy.
- a co ty robisz? - zdziwił się. myślał, że za nim latała xd - cześć, cześć - odruchowo przytulił scotty'ego na powitanie i poklepał go po klacie, żeby było, że to bardziej męskie powitanie. lubił się gejować do kolegów, ale scotty pewnie wolał, żeby witali się jak samce alfa xd
- a co ty robisz? - zdziwił się. myślał, że za nim latała xd - cześć, cześć - odruchowo przytulił scotty'ego na powitanie i poklepał go po klacie, żeby było, że to bardziej męskie powitanie. lubił się gejować do kolegów, ale scotty pewnie wolał, żeby witali się jak samce alfa xd
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°481
Re: zakątek
scotty taki samiec alfa xd
- siedze - wzruszyla ramionami. zrobilo jej sie troche dziwnie bo wes sie jej podobal, ale aktualnie dobrze jej sie spedzalo czas ze scottym. nie miala zamiaru latac za goodmanem jak on za rosie xd
- siedze - wzruszyla ramionami. zrobilo jej sie troche dziwnie bo wes sie jej podobal, ale aktualnie dobrze jej sie spedzalo czas ze scottym. nie miala zamiaru latac za goodmanem jak on za rosie xd
- scotty brown
- st. albanswieczny licealistascotty doesn't know21
- Post n°482
Re: zakątek
kreuje się na niego xd
wes miał swoją szansę i nie wykorzystał więc scotty przejął pałeczkę i działał, nie wiedział że kumpel lata za roxy bo zatrzymał się na rosie.
- siedzimy - poprawił ja - a potem idziemy coś zjeść, możesz dołączyć - zaproponował, oczywiście szli na kebsa xd
wes miał swoją szansę i nie wykorzystał więc scotty przejął pałeczkę i działał, nie wiedział że kumpel lata za roxy bo zatrzymał się na rosie.
- siedzimy - poprawił ja - a potem idziemy coś zjeść, możesz dołączyć - zaproponował, oczywiście szli na kebsa xd
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce19
- Post n°483
Re: zakątek
wes przestał latać za rosie, ale nikt mu nie wierzył, szczególnie jak okazało się, że pracują w tym samym miejscu. koledzy myśleli, że specjalnie poszedł pracować do wetherspoons, żeby być bliżej rosie xd za roxy też nie latał, bo jeszcze się nie zorientował, że sam siebie wpakował do friendzone, ale faktycznie to, że teraz kręciła ze scotty'm wywołało w nim dziwne emocje, których nie rozumiał.
- możecie iść do spoons, ja gotuję - zaprezentował samego siebie, bo był właśnie w drodze do pracy. dobrze, że nie skumał się, że jest zazdrosny i nie będzie próbował się pozbyć przyjaciela przez otrucie.
- możecie iść do spoons, ja gotuję - zaprezentował samego siebie, bo był właśnie w drodze do pracy. dobrze, że nie skumał się, że jest zazdrosny i nie będzie próbował się pozbyć przyjaciela przez otrucie.
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°484
Re: zakątek
tak dlugo sie uparl, ze chce rosie to teraz mu nikt nie wierzyl. a skoro nie ogarnial, ze moze lubic roxy to kolega korzystal, ups. - mielismy w planie isc gdzies indziej - nie przeszkadzal jej kebab. czulaby sie jeszcze dziwniej gdyby wes gotowal na jej randce.
- scotty brown
- st. albanswieczny licealistascotty doesn't know21
- Post n°485
Re: zakątek
scottyemu jak zawsze trafiło się jak ślepej kurze ziarnko xd a teraz wes musiał patrzeć jak rosie podrywa chłopaków na prawo i lewo w barze hehe.
- do mojego ulubionego miejsca - pochwalił się i wes mógł już się zczaic że to kebabownia xd chwycił roxy za rękę bo już mogli iść bo poczuł że od całowania spalił za dużo kalorii i był już glody, priorytety.
- do mojego ulubionego miejsca - pochwalił się i wes mógł już się zczaic że to kebabownia xd chwycił roxy za rękę bo już mogli iść bo poczuł że od całowania spalił za dużo kalorii i był już glody, priorytety.
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce19
- Post n°486
Re: zakątek
może przynajmniej wes zrozumie, jak roxy się czuła, kiedy myślała, że mają się ku sobie, a on latał za kimś innym xd
coraz mniej mu się podobało to, że scotty i roxy planowali gdzieś iść razem bez niego i że trzymają się za ręce.
- może roxy wolałaby burrito zamiast kebaba - zasugerował, spoglądając na dziewczynę. wybór między kebabem a burrito to jak wybór między scotty'm a wesem xd patrzył na nią wzrokiem "wybierz mądrze" xd
coraz mniej mu się podobało to, że scotty i roxy planowali gdzieś iść razem bez niego i że trzymają się za ręce.
- może roxy wolałaby burrito zamiast kebaba - zasugerował, spoglądając na dziewczynę. wybór między kebabem a burrito to jak wybór między scotty'm a wesem xd patrzył na nią wzrokiem "wybierz mądrze" xd
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°487
Re: zakątek
usmiechnela sie niezrecznie do wesa. - na burrito pojdziemy innym razem - zdecydowala. pozegnala sie i poszli zeby scotty nie umarl z glodu xd
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°488
Re: zakątek
Zabral annie na romantyczny piknik. Troche sie wstydzil okazywac uczucia kiedy dookola byli ludzie ale tu czul sie swobodnie. Calowal ja po szyi i mial zamiar sie do niej zaczac dopierac xd myslal ze dobrze sprawdzil czy nikogo nie ma xd
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°489
Re: zakątek
jak chciał się dobierać w miejscu publicznym to powinien liczyć się z tym że kogoś spotkają. oczywiście przypadkiem była to romy, która wracała ze swojej zmiany z kawiarni.
przeglądała coś w telefonie i kątem oka mijając ich kocyk dostrzegła jedynie annie, na widok której prychnęła, ale przywitała się - cześć - nie rozpoznała od razu z jakim gościem się gzi, ale była ciekawa więc jednak zlustrowała kolesia - andy? - rozpoznała go po chwili, nie widziała go wcześniej w takiej pozycji na innej dziewczynie niż ona xd widać było zdezorientowanie w jej oczach, na tyle że upuściła telefon tuż na ich kocyk xd
przeglądała coś w telefonie i kątem oka mijając ich kocyk dostrzegła jedynie annie, na widok której prychnęła, ale przywitała się - cześć - nie rozpoznała od razu z jakim gościem się gzi, ale była ciekawa więc jednak zlustrowała kolesia - andy? - rozpoznała go po chwili, nie widziała go wcześniej w takiej pozycji na innej dziewczynie niż ona xd widać było zdezorientowanie w jej oczach, na tyle że upuściła telefon tuż na ich kocyk xd
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°490
Re: zakątek
romy i andy pasują awkami xd
annie podobał się taki słodki piknik i publiczne czułości, bo z andy'm było po prostu naturalnie i bezproblemowo. była w bańce szczęśliwości, która nie nakręcała jej do pisania smutnych piosenek. co było dobre dla jej życia, ale złe dla jej twórczości xd
mruknęła niezadowolona pod nosem, kiedy romy zaczęła ich specjalnie zaczepiać (tak to wyglądało z jej perspektywy). wiedziała o przeszłości romy i andy'ego, więc od razu zerknęła na chłopaka, żeby sprawdzić jego reakcję. przy młodszej siostrze była niepewna i wyczuwała zagrożenie dla ich słodkiego związku. dlatego musiała zatuszować niepewność wredotą i podniosła telefon, żeby podać go romy.
- nie zmieści się tu więcej osób - zaznaczała terytorium kocyka i andy'ego.
annie podobał się taki słodki piknik i publiczne czułości, bo z andy'm było po prostu naturalnie i bezproblemowo. była w bańce szczęśliwości, która nie nakręcała jej do pisania smutnych piosenek. co było dobre dla jej życia, ale złe dla jej twórczości xd
mruknęła niezadowolona pod nosem, kiedy romy zaczęła ich specjalnie zaczepiać (tak to wyglądało z jej perspektywy). wiedziała o przeszłości romy i andy'ego, więc od razu zerknęła na chłopaka, żeby sprawdzić jego reakcję. przy młodszej siostrze była niepewna i wyczuwała zagrożenie dla ich słodkiego związku. dlatego musiała zatuszować niepewność wredotą i podniosła telefon, żeby podać go romy.
- nie zmieści się tu więcej osób - zaznaczała terytorium kocyka i andy'ego.
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°491
Re: zakątek
Przeznaczenie xd
I tak tworczosc annie nie przynosila jej kasy ano slawy wiec mogla byc przez chwile szczesliwa xd
Bylo przyjemnie dopoki ktos tego nie przerwal. Dla niego najgorsza osoba jaka mogla ich zobaczyc. Odsunal sie od annie i przeniosl wzrok na owoce. - hej - przywital sie ale nie potrafil spojrzec romy w oczy xd
I tak tworczosc annie nie przynosila jej kasy ano slawy wiec mogla byc przez chwile szczesliwa xd
Bylo przyjemnie dopoki ktos tego nie przerwal. Dla niego najgorsza osoba jaka mogla ich zobaczyc. Odsunal sie od annie i przeniosl wzrok na owoce. - hej - przywital sie ale nie potrafil spojrzec romy w oczy xd
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°492
Re: zakątek
bóg dramek nami kieruje jeśli chodzi o awki.
pytanie tylko czy na prawdę była szczęśliwa czy to była jednak jakaś bańka?
nie spodziewała się tego, że annie będzie miła, ale chociaż podała telefon. romy była tak zaskoczona że nie skomentowała słów siostry, tylko chwyciła telefon którym ze stresu majtała w dłoniach. ona spojrzała na andy'ego, ale nie doczekała się jego wzroku - przyjacielski piknik? - zażartowała, a tak na prawdę chciała wydobyć info. widać było na jej twarzy jak bardzo jest jej przykro!
pytanie tylko czy na prawdę była szczęśliwa czy to była jednak jakaś bańka?
nie spodziewała się tego, że annie będzie miła, ale chociaż podała telefon. romy była tak zaskoczona że nie skomentowała słów siostry, tylko chwyciła telefon którym ze stresu majtała w dłoniach. ona spojrzała na andy'ego, ale nie doczekała się jego wzroku - przyjacielski piknik? - zażartowała, a tak na prawdę chciała wydobyć info. widać było na jej twarzy jak bardzo jest jej przykro!
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°493
Re: zakątek
annie widziała, że jest jej przykro i chociaż to przynosiło jej satysfakcję xd bała się jednak, że obecność romy zepsuje atmosferę. albo że oboje z andy'm się zorientują, że tkwią w bańce i ich słodka parka się skończy.
- wiesz co to jest - powiedziała z naciskiem, piorunując romy wzrokiem. - więc nie przeszkadzaj - odwróciła się z powrotem do andy'ego, żeby dokończyć ich randkę, ale pewnie już atmosfera trochę siadła.
- wiesz co to jest - powiedziała z naciskiem, piorunując romy wzrokiem. - więc nie przeszkadzaj - odwróciła się z powrotem do andy'ego, żeby dokończyć ich randkę, ale pewnie już atmosfera trochę siadła.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°494
Re: zakątek
- wiem - powiedziała to niby chcąc brzmieć stanowczo i na wkurzoną, ale było to jednak przeplecione głosem który dławił nadchodzący płacz. uciekła stamtąd żeby potem ryczeć pół nocy i zastanawiać się co jest z nią nie tak skoro andy nie chciał jej zaprosić na randkę!
- gia rizzo
- palermo-all i do is try, try, try24
- Post n°495
Re: zakątek
wyglądało jakby zbierała kwiatki, ale złoty, drogi kolczyk spadł jej z ucha i buszowała w krzakach żeby go znaleźć. oczywiście mogła kupić nowe, ale może mieszkanie tutaj z mateo nauczyło jej minimum oszczędności i chciała odzyskać ten. albo była to pamiątka rodzinna i nie chciała zawieść papy? albo co gorsze dostała to od zmarłego albo obecnego narzeczonego i wiązało się z jakimś sentymentem albo lojalnością? tak czy siak siedziała w krzaczorach niczym jakiś wariat albo bezdomny.
- robin wilson
- aberdeenpracuje w zoo i wykładagolden boy28
- Post n°496
Re: zakątek
tyle pytań, zero odpowiedzi! robin wyszedł na spacer, bo mroźna pogoda go nie zrażała. tu było ciepło jak na arktyczne warunki, do których się przyzwyczaił, więc szedł z nonszalancko rozpiętą kurtką. przy okazji spaceru sprzątał butelki pozostawione przez niedbających o planetę bezduszników, więc zanurkował w krzaki, żeby wyciągnąć kolejną i w takich warunkach spotkali się z gią.
- to twoje? - może myślała, że znalazł jej zgubę, ale on trzymał w ręce oblepioną mokrymi liśćmi butelkę.
- to twoje? - może myślała, że znalazł jej zgubę, ale on trzymał w ręce oblepioną mokrymi liśćmi butelkę.
- gia rizzo
- palermo-all i do is try, try, try24
- Post n°497
Re: zakątek
dużo pytań postawionych w pierwszym poście xd
teraz szedł nonszalancko, a zaraz będzie chory więc jo, albo co gorsza jej koleżanki będą wokół niego skakać.
miała nadzieję, że znalazł kolczyk, ale zamiast tego widziała w jego dłoni butelkę - myślałeś że dziewczyny grzebią w krzakach szukając butelek? - zaśmiała się. dla niej to było oczywiste że dziewczyny szukają innych rzeczy w takich miejscach jeśli oczywiście muszą. we włoszech brudno, to gii nie przeszkadzały butelki, poza tym wiecznie za nią sprzątali!
teraz szedł nonszalancko, a zaraz będzie chory więc jo, albo co gorsza jej koleżanki będą wokół niego skakać.
miała nadzieję, że znalazł kolczyk, ale zamiast tego widziała w jego dłoni butelkę - myślałeś że dziewczyny grzebią w krzakach szukając butelek? - zaśmiała się. dla niej to było oczywiste że dziewczyny szukają innych rzeczy w takich miejscach jeśli oczywiście muszą. we włoszech brudno, to gii nie przeszkadzały butelki, poza tym wiecznie za nią sprzątali!
- robin wilson
- aberdeenpracuje w zoo i wykładagolden boy28
- Post n°498
Re: zakątek
może poznamy odpowiedzi, może nie. zależy od długości elaboratów xd
jak będą się nim opiekować, to będzie no regrets w kwestii kurtki xd
- szukając butelek czy wypijając ich zawartość? - spojrzał na butelkę, która wyraźnie leżała tu już długo, bo wyglądała, jakby przeżyła wiele przygód na deszczu. oczywiście wiedział, że gia nie chlała po krzakach, nie wyglądala na taką xd - jeśli nie butelek, to czego szukają? - zainteresował się, czy może jej pomóc.
jak będą się nim opiekować, to będzie no regrets w kwestii kurtki xd
- szukając butelek czy wypijając ich zawartość? - spojrzał na butelkę, która wyraźnie leżała tu już długo, bo wyglądała, jakby przeżyła wiele przygód na deszczu. oczywiście wiedział, że gia nie chlała po krzakach, nie wyglądala na taką xd - jeśli nie butelek, to czego szukają? - zainteresował się, czy może jej pomóc.
- gia rizzo
- palermo-all i do is try, try, try24
- Post n°499
Re: zakątek
i pytanie kiedy je poznamy xd
haha, wiadomo.... lubił być w centrum zainteresowania.
- po pierwsze jeśli miałabym pić coś, to byłoby to czerwone carmenere w szklanej butelce, po drugie nie piłabym tego z butelki tylko z kieliszka - oczywiście że nie wyglądała na taką, która chlała po krzakach, ale wolała upewnić go w tym - błyskotek - powiedziała dość tajemniczo, ale zaraz wskazała na kolczyk który znajdował się w jej uchu.
haha, wiadomo.... lubił być w centrum zainteresowania.
- po pierwsze jeśli miałabym pić coś, to byłoby to czerwone carmenere w szklanej butelce, po drugie nie piłabym tego z butelki tylko z kieliszka - oczywiście że nie wyglądała na taką, która chlała po krzakach, ale wolała upewnić go w tym - błyskotek - powiedziała dość tajemniczo, ale zaraz wskazała na kolczyk który znajdował się w jej uchu.
- robin wilson
- aberdeenpracuje w zoo i wykładagolden boy28
- Post n°500
Re: zakątek
o trzeciej w nocy? xd
nie jego wina, że był magnetyczny, ale wykorzystywał to xd
- czerwone carmenere w kieliszku, zapamiętane - kiwnął głową, rejestrując tę informację tak, jakby naprawdę miała mu się w przyszłości przydać. kto wie! poza tym pomimo byciem człowiekiem lasu znał się na fancy rzeczach. - pomogę ci szukać - odstawił butelkę na bok i zaczął klepać ziemię rękami. nie bał się ubrudzić rąk. no i nie mógł pozwolić na to, że jakiś kolczyk czy inny śmieć tu zostanie xd
nie jego wina, że był magnetyczny, ale wykorzystywał to xd
- czerwone carmenere w kieliszku, zapamiętane - kiwnął głową, rejestrując tę informację tak, jakby naprawdę miała mu się w przyszłości przydać. kto wie! poza tym pomimo byciem człowiekiem lasu znał się na fancy rzeczach. - pomogę ci szukać - odstawił butelkę na bok i zaczął klepać ziemię rękami. nie bał się ubrudzić rąk. no i nie mógł pozwolić na to, że jakiś kolczyk czy inny śmieć tu zostanie xd