plac zabaw
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
plac zabaw
First topic message reminder :
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°651
Re: plac zabaw
ups xd
ojciec leciał, tony leciał i brat leciał. faktycznie musze mu imię wymyślić.
tak właśnie było, gapił się i tony już myślał, że się obraził na niego - piaskownica? lody? - sugerował dalej, ale nagle jednak pociągnał jego rękaw wskazał na millie i powiedział na głos coś w stylu 'ładna'. miał swoje sposoby na podryw xd - chyba nie będzie takiej potrzeby - troche go zawstydziło zachowanie brata więc zaśmiał się udając że wcale nie dzieją się tu dziecięce podrywy.
ojciec leciał, tony leciał i brat leciał. faktycznie musze mu imię wymyślić.
tak właśnie było, gapił się i tony już myślał, że się obraził na niego - piaskownica? lody? - sugerował dalej, ale nagle jednak pociągnał jego rękaw wskazał na millie i powiedział na głos coś w stylu 'ładna'. miał swoje sposoby na podryw xd - chyba nie będzie takiej potrzeby - troche go zawstydziło zachowanie brata więc zaśmiał się udając że wcale nie dzieją się tu dziecięce podrywy.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°652
Re: plac zabaw
też obserwowała chłopca, bo nie chciała, żeby zaraz on rozkręcił aferę, a wzrok miał trochę nieprzenikniony. zaśmiała się, kiedy okazało się, że jej córka zaczyna mieć adoratorów.
- millie, może chciałabyś się pobawić z nowym kolegą? - zachęcała ją. swatała swoją córkę z nieznajomymi xd ale millie się wstydziła i odchylała się do tyłu na huśtawce, żeby być bliżej mamy. - jest trochę nieśmiała - wytłumaczyła tony'emu, głaszcząc małą po głowie.
- millie, może chciałabyś się pobawić z nowym kolegą? - zachęcała ją. swatała swoją córkę z nieznajomymi xd ale millie się wstydziła i odchylała się do tyłu na huśtawce, żeby być bliżej mamy. - jest trochę nieśmiała - wytłumaczyła tony'emu, głaszcząc małą po głowie.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°653
Re: plac zabaw
chłopiec ma na imię cody xd ustalone xd
nie rozkręcał afer bo był czillerem jak tony. i najwyraźniej tak leciał również na azjatki. mają to w genach. może patrick też ma jakieś wspólne geny z nimi w takim razie haha.
- cody ma odwrotnie - poczochrał mu włosy. młody nie był zbyt nieśmiały dlatego zaszedł millie od tyłu żeby pobujać ją na huśtawce - zapytaj czy możesz - poprosił, uczył go consent od najmłodszych lat xd
nie rozkręcał afer bo był czillerem jak tony. i najwyraźniej tak leciał również na azjatki. mają to w genach. może patrick też ma jakieś wspólne geny z nimi w takim razie haha.
- cody ma odwrotnie - poczochrał mu włosy. młody nie był zbyt nieśmiały dlatego zaszedł millie od tyłu żeby pobujać ją na huśtawce - zapytaj czy możesz - poprosił, uczył go consent od najmłodszych lat xd
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°654
Re: plac zabaw
zapamiętane xd
zaginione kuzynostwo xd
tony jaki dżentelmen! millie popatrzyła na mamę szukając odpowiedzi, ale widząc jej zachęcający uśmiech zgodziła się na kontakt z cody'm. wtedy sally przeleciała wzrokiem po podwórku, żeby sprawdzić położenie syna, który już utknął z głową między szczebelkami drabinki i mama musiała się tym zająć.
- zaraz wracam, okej? - popatrzyła na tony'ego, licząc na jego odpowiedzialność i chwilowo powierzając mu swoją córkę. poleciała do corey'a, a millie w tym czasie mogła się trochę rozkręcić i pokazywać cody'emu swojego kucyka pony jak już przestała się bujać. podryw udany xd
zaginione kuzynostwo xd
tony jaki dżentelmen! millie popatrzyła na mamę szukając odpowiedzi, ale widząc jej zachęcający uśmiech zgodziła się na kontakt z cody'm. wtedy sally przeleciała wzrokiem po podwórku, żeby sprawdzić położenie syna, który już utknął z głową między szczebelkami drabinki i mama musiała się tym zająć.
- zaraz wracam, okej? - popatrzyła na tony'ego, licząc na jego odpowiedzialność i chwilowo powierzając mu swoją córkę. poleciała do corey'a, a millie w tym czasie mogła się trochę rozkręcić i pokazywać cody'emu swojego kucyka pony jak już przestała się bujać. podryw udany xd
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°655
Re: plac zabaw
tony był dżentelmenem, tym kusił nari hehe.
jak millie sie zgodziła na interakcję to tony skinął głową do braciszka i ten mógł już ją bujać. oczywiście przypilnował dzieciaków, kiedy sally ratowała syna żeby się nie udusił w tych drabinkach xd
potem jeszcze pogadali trochę jak dzieciaki się bawiły, a tony nie mógł zaciągnąć cody'ego do domu xd
jak millie sie zgodziła na interakcję to tony skinął głową do braciszka i ten mógł już ją bujać. oczywiście przypilnował dzieciaków, kiedy sally ratowała syna żeby się nie udusił w tych drabinkach xd
potem jeszcze pogadali trochę jak dzieciaki się bawiły, a tony nie mógł zaciągnąć cody'ego do domu xd
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°656
Re: plac zabaw
przechodzil obok placu zabaw niby przez przypadek majac nadzieje, ze sally bedzie gdzies w poblizu. bylo mu glupio sie z nia umawiac po rozstaniu z vicky xd
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°657
Re: plac zabaw
hahaha stalker. miał szczęście, bo sally akurat wyszła z dzieciakami na plac zabaw. one biegały, a sally stała i ich pilnowała. dostrzegła archie'go i obserwowała go, gotowa zamachać i przywitać się, ale też nie chciała go specjalnie wołać po rozstaniu z vicky. nie wiedziała, czy nie będzie czuć się niekomfortowo w jej towarzystwie.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°658
Re: plac zabaw
zauwarzyl dzieciaki i szukal wzrokiem sally. caly czas szedl przed siebie zeby nie wygladalo jakby przyszedl tu specjalnie xd usmiechnal sie na jej widok i zamachal. - czesc - podszedl do niej. nie byl pewny czy bedzie chciala rozmawiac ale zaryzykowal.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°659
Re: plac zabaw
odwzajemniła jego uśmiech i też zamachała.
- hej - przywitała się radośnie, ale wtedy nastąpiła chwila ciszy, bo żadne z nich nie wiedziało, czy to drugie nie rozmawiało z poczucia obowiązku. - robimy zakład, kto pierwszy cię zauwazy? - machnęła w stronę dzieci. nie chciała mówić wprost, że wypytywały ją ostatnio z żalem, gdzie jest wujek archie xd
- hej - przywitała się radośnie, ale wtedy nastąpiła chwila ciszy, bo żadne z nich nie wiedziało, czy to drugie nie rozmawiało z poczucia obowiązku. - robimy zakład, kto pierwszy cię zauwazy? - machnęła w stronę dzieci. nie chciała mówić wprost, że wypytywały ją ostatnio z żalem, gdzie jest wujek archie xd
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°660
Re: plac zabaw
ulzylo mu kiedy odwzajemnila usmiech, a nie odwrocila sie w druga strone. to dobrze wrozylo.
rozejrzal sie jakby to mu mialo pomoc w znalezeniu tematu do rozmowy. zasmial sie slyszac jej propozycje. - millie jest bardziej spostrzegawcza - spojrzal w kierunku dzieciakow. tez za nimi tesknil. ciekawe czy bardziej niz za vicky xd
rozejrzal sie jakby to mu mialo pomoc w znalezeniu tematu do rozmowy. zasmial sie slyszac jej propozycje. - millie jest bardziej spostrzegawcza - spojrzal w kierunku dzieciakow. tez za nimi tesknil. ciekawe czy bardziej niz za vicky xd
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°661
Re: plac zabaw
musiał pozostać w związku z vicky, żeby nie oddzielać się od dzieciaków xd
- niby tak, ale właśnie jest skupiona na ślimaku, a wiesz, ile to może zająć - zaśmiała się, obserwując córkę. archie już tak dobrze znał dzieci, że mogła tak gadać. vicky czy rosie by nie załapały xd - ostatnio zrobiła dla ciebie rysunek, wiesz - spojrzała niepewnie na archiego. zastanawiała się, czy może mu to mówić i czy to nie będzie zbytnie narzucanie się.
- niby tak, ale właśnie jest skupiona na ślimaku, a wiesz, ile to może zająć - zaśmiała się, obserwując córkę. archie już tak dobrze znał dzieci, że mogła tak gadać. vicky czy rosie by nie załapały xd - ostatnio zrobiła dla ciebie rysunek, wiesz - spojrzała niepewnie na archiego. zastanawiała się, czy może mu to mówić i czy to nie będzie zbytnie narzucanie się.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°662
Re: plac zabaw
haha to bylby przypadek bycia w zwiazku dla rodziny, a nie dziewczyny xd
- to prawda.. przez slimaka corey ma rowne szanse - zazartowal. vicky i rosie by znowu znalazly jakis powod do klotni i sally by miala czworke dzieciakow do pilnowania xd - na pewno byl uroczy - usmiechnal sie, zerkajac w jej strone. bylo mu milo, zalowal, ze nie mial okazji zobaczyc rysunku xd
- to prawda.. przez slimaka corey ma rowne szanse - zazartowal. vicky i rosie by znowu znalazly jakis powod do klotni i sally by miala czworke dzieciakow do pilnowania xd - na pewno byl uroczy - usmiechnal sie, zerkajac w jej strone. bylo mu milo, zalowal, ze nie mial okazji zobaczyc rysunku xd
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°663
Re: plac zabaw
jak w new girl xd
- czyli obstawiasz corey'a? - ciągnęła swój temat zakładu. corey miał takie szanse jak millie, a zajmował się lizaniem piasku. sally już nawet nie interweniowała xd kolejny nico wyrośnie xd póki co sally ulżyło, że siostry się pogodziły i czekała, aż to przypieczętują przeprowadzką rosie. - był... i jest nadal - popatrzyła na niego. chętnie zaprosiłaby go na odebranie rysunku i zabawę z dziećmi, ale nie chciała wywoływać kolejnego siostrzanego konfliktu.
- czyli obstawiasz corey'a? - ciągnęła swój temat zakładu. corey miał takie szanse jak millie, a zajmował się lizaniem piasku. sally już nawet nie interweniowała xd kolejny nico wyrośnie xd póki co sally ulżyło, że siostry się pogodziły i czekała, aż to przypieczętują przeprowadzką rosie. - był... i jest nadal - popatrzyła na niego. chętnie zaprosiłaby go na odebranie rysunku i zabawę z dziećmi, ale nie chciała wywoływać kolejnego siostrzanego konfliktu.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°664
Re: plac zabaw
tak xd
- moim pierwszym wyborem byla millie wiec zostane przy niej - dalej zartowal. nie wierzyl w corey'a xd sally wygladala na swiadoma, ze jej syn nie jest najbystrzejszy wiec nie bal sie, ze ja urazi xd
- moglbym go zobaczyc? - pytal troche niepewnie bo tez nie wiedzial czy to dobry pomysl.
- moim pierwszym wyborem byla millie wiec zostane przy niej - dalej zartowal. nie wierzyl w corey'a xd sally wygladala na swiadoma, ze jej syn nie jest najbystrzejszy wiec nie bal sie, ze ja urazi xd
- moglbym go zobaczyc? - pytal troche niepewnie bo tez nie wiedzial czy to dobry pomysl.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°665
Re: plac zabaw
- też bym tak zrobiła na twoim miejscu - zaśmiała się. dobrze, że ian nie podważał ojcostwa przez to, że corey nie był najbystrzejszy w stadzie xd - millie byłaby zachwycona, gdyby mogła ci go dać - przytaknęła ochoczo. popatrzyła na archiego przeciągle. - więc jak to robimy? musimy umawiać się na tajemne schadzki czy spotykamy się otwarcie? - spytała wprost. prawie jakby to archie był jej kochankiem xd
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°666
Re: plac zabaw
moze byl do niego podobny i nie bylo sensu sprawdzac xd zawsze mogl zwalic wine za intelekt syna na sally xd
- mozemy spotykac sie otwarcie - nie chcial sie ukrywac. wiedzial, ze vicky i tak moze byc na nich zla wiec nie bylo sensu. haha sally ostkarzala iana, a sama sie umawiala na schadzki xd
- mozemy spotykac sie otwarcie - nie chcial sie ukrywac. wiedzial, ze vicky i tak moze byc na nich zla wiec nie bylo sensu. haha sally ostkarzala iana, a sama sie umawiala na schadzki xd
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°667
Re: plac zabaw
corey wdał się charakterem w nadpobudliwych andersonów, a millie była wykapanym randolphem xd
- w takim wypadku musisz koniecznie do nas przyjść na tea party z pluszakami - zadecydowała. w tym momencie millie ich zauważyła i przybiegła radośnie, z daleka wołając "wuuujek". sally chodziła na schadzki z gejami i z wujkiem swoich dzieci xd
- w takim wypadku musisz koniecznie do nas przyjść na tea party z pluszakami - zadecydowała. w tym momencie millie ich zauważyła i przybiegła radośnie, z daleka wołając "wuuujek". sally chodziła na schadzki z gejami i z wujkiem swoich dzieci xd
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°668
Re: plac zabaw
haha ups xd
- swietnie - zgodzil sie na tea party. - czy cos wygralem? - zasmial sie kiedy millie go pierwsza zauwazyla. rozlozyl rece zeby przytulic dzieciaki. poszedl z nimi pobiegac, a potem umowili sie na tea party.
- swietnie - zgodzil sie na tea party. - czy cos wygralem? - zasmial sie kiedy millie go pierwsza zauwazyla. rozlozyl rece zeby przytulic dzieciaki. poszedl z nimi pobiegac, a potem umowili sie na tea party.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°669
Re: plac zabaw
wygrał rysunek i spędzanie czasu z dziećmi, powinien się cieszyć xd
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°670
Re: plac zabaw
winter padło na mózg i bo wypuściła z bombelkiem więc uznał, że każde dziecko może kręcić sie na karuzeli. było rozczarowanko bo jaime spał a nico stał z wózkiem na środku placu zabaw xd
- esther may
- st. albans-desperados25
- Post n°671
Re: plac zabaw
esther miała dosyć bombelków po całym dniu pracy, ale przecinała plac zabaw, żeby dojść na skróty do mieszkania. nico z wózkiem był ostatnim widokiem, jakiego mogła się kiedykolwiek spodziewać. poza tym nie nawiązywała kontaktu wzrokowego z żadnymi tatuśkami i próbowała go wyminąć, ale tarasował całe miejsce, więc wskoczyła na karuzelę, żeby się obrócić i wysiąść po drugiej stronie xd
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°672
Re: plac zabaw
to miała pecha bo nico z bombelkiem ją zaczepił. poznał ją po brwiach hehe. a zaczepił ją dlatego, że nie miał fajek, a potrzebował zapalić - esther! - aż krzyknał - sieeeemka - ruszył wózkiem i w jedną i w drugą żeby mały nadal spał - masz fajkę? - zapytał wprost. nie było czasu na sentymenty.
- esther may
- st. albans-desperados25
- Post n°673
Re: plac zabaw
z wrażenia aż nie zatrzymała karuzeli, przez co zrobiła kolejny obrót.
- nico? - musiała się przyjrzeć, aby upewnić się, że to naprawdę on. - co ty robisz?! porwałeś jakieś dziecko?! - za bardzo się przejęła i nie zeszła z karuzeli. przez to wyglądała niedorzecznie, bo dalej się kręciła i wołała do niego oburzona xd
- nico? - musiała się przyjrzeć, aby upewnić się, że to naprawdę on. - co ty robisz?! porwałeś jakieś dziecko?! - za bardzo się przejęła i nie zeszła z karuzeli. przez to wyglądała niedorzecznie, bo dalej się kręciła i wołała do niego oburzona xd
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°674
Re: plac zabaw
ciekawe czy bardziej się przejęła dzieckiem czy tym że nico może mieć tarapaty.
- nie, winter chciała żebym je gdzieś zabrał wieczorem więc jestem - tłumaczył tak jakby esther była poinformowana że został tatuśkiem - poratujesz fajką czy nie? - nałóg ważniejszy niż tłumaczenia, myślał że esther zrozumie.
- nie, winter chciała żebym je gdzieś zabrał wieczorem więc jestem - tłumaczył tak jakby esther była poinformowana że został tatuśkiem - poratujesz fajką czy nie? - nałóg ważniejszy niż tłumaczenia, myślał że esther zrozumie.
- esther may
- st. albans-desperados25
- Post n°675
Re: plac zabaw
dzieci to były dla niej demony z innego świata, więc nie przejęla się dobrostanem jamiego xd
- sypiasz z jakąś laską, która ma dziecko i wychodzisz z nim na spacery? - tyle zrozumiała. - nie sądziłam, że stać cię na takie poświęcenia - zmierzyła go wzrokiem. uznała jednak, że skoro musi się użerać z dzieckiem, to zasługuje na fajkę, więc zeszła z karuzeli i wyciągnęła dwie, żeby sama też mogła się poczęstować.
- sypiasz z jakąś laską, która ma dziecko i wychodzisz z nim na spacery? - tyle zrozumiała. - nie sądziłam, że stać cię na takie poświęcenia - zmierzyła go wzrokiem. uznała jednak, że skoro musi się użerać z dzieckiem, to zasługuje na fajkę, więc zeszła z karuzeli i wyciągnęła dwie, żeby sama też mogła się poczęstować.
|
|