plac zabaw
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
plac zabaw
First topic message reminder :
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°626
Re: plac zabaw
taka rola starszego brata xd
haha gra w pilke zbyt dziwna xd james byl od innych rzeczy, a camden od innych xd byloby jej smutno gdyby wiedziala, ze tak sie podniecal aura roxy, a jej nie! - wiec co miales na mysli mowiac 'wow'? - zalozyla, ze wstydzil sie przyznac do tego wprost.
haha gra w pilke zbyt dziwna xd james byl od innych rzeczy, a camden od innych xd byloby jej smutno gdyby wiedziala, ze tak sie podniecal aura roxy, a jej nie! - wiec co miales na mysli mowiac 'wow'? - zalozyla, ze wstydzil sie przyznac do tego wprost.
- camden dorset
- inverness-pretty odd26
- Post n°627
Re: plac zabaw
haha, niech się męczy xd
pilka zbyt pospolita sorry! chciała mieć dwóch chłopaków? dobre ziółko! może aura raven jeszcze się nie objawiła porządnie xd - chodziło o to wow - pokazał jeszcze raz na jej aure machając rękoma.
pilka zbyt pospolita sorry! chciała mieć dwóch chłopaków? dobre ziółko! może aura raven jeszcze się nie objawiła porządnie xd - chodziło o to wow - pokazał jeszcze raz na jej aure machając rękoma.
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°628
Re: plac zabaw
musi odpokutowac xd
chciala porownac ktory lepszy haha. raven nie odkryla jeszcze siebie w pelni to moze i jej aura nie byla zupelnie odkryta. - no o to wow - machnela reka wzduz swojego ciala. - jesli chcesz mnie zaprosic na randke to mozesz po prostu powiedziec - zaintrygowal ja xd
chciala porownac ktory lepszy haha. raven nie odkryla jeszcze siebie w pelni to moze i jej aura nie byla zupelnie odkryta. - no o to wow - machnela reka wzduz swojego ciala. - jesli chcesz mnie zaprosic na randke to mozesz po prostu powiedziec - zaintrygowal ja xd
- camden dorset
- inverness-pretty odd26
- Post n°629
Re: plac zabaw
dobrze że philip a nie perry xd
porównywać xd wybredna xd możliwe że tak było! odkrywanie aury przed nią.
- okej - myślał o randce w kostnicy - zadzwoń do mnie - podał jej wizytówkę domu pogrzebowego a potem sobie poszedł xd romantyk xd
porównywać xd wybredna xd możliwe że tak było! odkrywanie aury przed nią.
- okej - myślał o randce w kostnicy - zadzwoń do mnie - podał jej wizytówkę domu pogrzebowego a potem sobie poszedł xd romantyk xd
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°630
Re: plac zabaw
nie wiedziala czy ja prankowal, ale zdecydowala sie przekonac xd
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°631
Re: plac zabaw
pobił się z kim i teraz siedział na huśtawce obity i trochę zakrwawiony strasząc dzieci xd to jeszcze nie była walka z philipem na śmierć o życie o lizzie hehe.
- esther may
- st. albans-desperados25
- Post n°632
Re: plac zabaw
poza pracą unikała miejsc gdzie zbierała się dzieciarnia, ale tak się złożyło, że przechodziła obok i zobaczyła nico w kiepskim stanie. podeszła bliżej, ale nie po to, żeby się nim zaopiekować.
- która cię pobiła? mam jej oddać? - pokazała na jakąś grupę dziewczynek w piaskownicy i już się nabijała z niego.
- która cię pobiła? mam jej oddać? - pokazała na jakąś grupę dziewczynek w piaskownicy i już się nabijała z niego.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°633
Re: plac zabaw
esther jak zawsze pełna empatii!
siedział tutaj bo nie spodziewał się że nikt kogo zna będzie tutaj się kręcił więc zdziwko go ogarnęło kiedy pojawiła się esther - ha ha ha - zaśmiał się gorzko i wysmarkal krew nosem na trawę, classy - obawiam się że ten osiłek który wygląda jak ja zmiotlby cię małym palcem - oczywiście przesadzał z osiłkiem i wyolbrzymiał ale i tak był calkiem spory xd
siedział tutaj bo nie spodziewał się że nikt kogo zna będzie tutaj się kręcił więc zdziwko go ogarnęło kiedy pojawiła się esther - ha ha ha - zaśmiał się gorzko i wysmarkal krew nosem na trawę, classy - obawiam się że ten osiłek który wygląda jak ja zmiotlby cię małym palcem - oczywiście przesadzał z osiłkiem i wyolbrzymiał ale i tak był calkiem spory xd
- esther may
- st. albans-desperados25
- Post n°634
Re: plac zabaw
no tak, lepiej było straszyć dzieci niż pokazać się komuś kogo zna.
skrzywiła się patrząc na jego poczynania i kiepski stan.
- umiem sobie radzić z osiłkami, nie wiesz kim jest mój brat? - wypaliła od razu - a nie, przecież nie wiesz - przypomniała sobie, że jej brat zaczął dilować jak już nico przestał się do niej odzywać. tyle stracił, moze miałby jakieś promki u niego! skrzyżowała ręce i patrzyła na ten obraz nędzy i rozpaczy jaki prezentował nico. wahała się czy go tak nie zostawić, ale miała w sobie trochę serca. - potrzebujeszcoś? - wymamrotała ledwo zrozumiale.
skrzywiła się patrząc na jego poczynania i kiepski stan.
- umiem sobie radzić z osiłkami, nie wiesz kim jest mój brat? - wypaliła od razu - a nie, przecież nie wiesz - przypomniała sobie, że jej brat zaczął dilować jak już nico przestał się do niej odzywać. tyle stracił, moze miałby jakieś promki u niego! skrzyżowała ręce i patrzyła na ten obraz nędzy i rozpaczy jaki prezentował nico. wahała się czy go tak nie zostawić, ale miała w sobie trochę serca. - potrzebujeszcoś? - wymamrotała ledwo zrozumiale.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°635
Re: plac zabaw
nie mógł stracić szacunku na dzielni.
czyli coś tam jednak wobec niego czuła, chociażby obrzydzenie jak harczal krwią.
- twój brat, ten brat? - pokazał ręka jakaś wysokość od ziemi sugerując że był zawsze niski i mało niebezpieczny dla nico. może był malutki, niepozorny i groźny. a może po prostu tak go nico pamiętał i uznawał że był grzeczny. nie znak jego nowego alter ego - słucham? - zaśmiał się nie wierząc w jej łaskawość - masz fajki? - bo on nie miał i chyba tego potrzebował - i coś przeciwbólowego? - dodał. druga najważniejsza rzecz.
czyli coś tam jednak wobec niego czuła, chociażby obrzydzenie jak harczal krwią.
- twój brat, ten brat? - pokazał ręka jakaś wysokość od ziemi sugerując że był zawsze niski i mało niebezpieczny dla nico. może był malutki, niepozorny i groźny. a może po prostu tak go nico pamiętał i uznawał że był grzeczny. nie znak jego nowego alter ego - słucham? - zaśmiał się nie wierząc w jej łaskawość - masz fajki? - bo on nie miał i chyba tego potrzebował - i coś przeciwbólowego? - dodał. druga najważniejsza rzecz.
- esther may
- st. albans-desperados25
- Post n°636
Re: plac zabaw
nie zapominajmy, że esther lubiła obrzydliwe i krwawe obrazki. co najwyżej czuła obrzydzenie, że nie nosił swoich ran z godnością xd
- wiele się zmieniło - mruknęła tylko bez wdawania się w szczegóły, bo wiedziała, że ani ona ani on nie mają potrzeby drążyć tematu. może nico kiedyś się dowie jak wpadnie do esther i zastanie podejrzanych typków z giwerami, którzy każą mu się rozbierać. wywróciła oczami kiedy się zaśmiał na jej łaskę. jeszcze chwila i by pożałowała i odwołała. - niech ci będzie, że ten jeden raz zasłużyłeś, żeby dostać całą fajkę - pozwoliła mu zabrać jedną, wow. wyciągnęła z kieszeni skręconego wcześniej papierosa i zapalniczkę i podała nico. - czy wyglądam jak chodząca apteka? - teatralnie wsadziła sobie ręce do kieszeni i wyciągnęła kieszenie na drugą stronę pokazując jakie pustki tam panują - mogę cię zainteresować guzikiem lub zużytą gumą do życia? - zaprezentowała guzik i papierek z zawiniętą gumą.
- wiele się zmieniło - mruknęła tylko bez wdawania się w szczegóły, bo wiedziała, że ani ona ani on nie mają potrzeby drążyć tematu. może nico kiedyś się dowie jak wpadnie do esther i zastanie podejrzanych typków z giwerami, którzy każą mu się rozbierać. wywróciła oczami kiedy się zaśmiał na jej łaskę. jeszcze chwila i by pożałowała i odwołała. - niech ci będzie, że ten jeden raz zasłużyłeś, żeby dostać całą fajkę - pozwoliła mu zabrać jedną, wow. wyciągnęła z kieszeni skręconego wcześniej papierosa i zapalniczkę i podała nico. - czy wyglądam jak chodząca apteka? - teatralnie wsadziła sobie ręce do kieszeni i wyciągnęła kieszenie na drugą stronę pokazując jakie pustki tam panują - mogę cię zainteresować guzikiem lub zużytą gumą do życia? - zaprezentowała guzik i papierek z zawiniętą gumą.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°637
Re: plac zabaw
blizny i krew to jedno ale smarkanie krwią na placu zabaw to drugie xd to było umiarkowanie męskie hehe.
- to by się zgadzało, jestem przystojniejszy niż wcześniej - zaśmiał się. nie umierał bo jego głupie poczucie humoru dalej go trzymało. ciekawe czy miał trądzik w liceum i po tym jak go wyleczył stał się popular kid.
- też tak uważam - chwycił papierosa chętnie i zaraz odpalił. w razie gdyby chciała mu go jednak zabrać! - nie wiem, wydawało mi się że dziewczyny zawsze są wyposażone w takie rzeczy - wzruszył ramionami. może dziewczyny z którymi on się spotykał, ale nie esther ups - będę łaskawy, możesz zachować guzik i resztę - przetarł rękawem krew spod nosa. mamusia potem upierze xd
- to by się zgadzało, jestem przystojniejszy niż wcześniej - zaśmiał się. nie umierał bo jego głupie poczucie humoru dalej go trzymało. ciekawe czy miał trądzik w liceum i po tym jak go wyleczył stał się popular kid.
- też tak uważam - chwycił papierosa chętnie i zaraz odpalił. w razie gdyby chciała mu go jednak zabrać! - nie wiem, wydawało mi się że dziewczyny zawsze są wyposażone w takie rzeczy - wzruszył ramionami. może dziewczyny z którymi on się spotykał, ale nie esther ups - będę łaskawy, możesz zachować guzik i resztę - przetarł rękawem krew spod nosa. mamusia potem upierze xd
- esther may
- st. albans-desperados25
- Post n°638
Re: plac zabaw
właściwie smarkanie krwią w trawę bardziej pasowało do standardów esther.
- raczej bardziej zarozumiały - poprawiła go. nie oceniała jego wyglądu. właściwie wolała go wcześniej, nawet z tym trądzikiem i koszulkami z jakimiś przypałowymi napisami. wyciągnęła rękę, żeby oddał jej zapalniczkę. nie mogła sobie pozwolić na taką stratę skoro papierosa już straciła. - bo mamy wiecznie okres i musimy się szpikować lekami? - wymyśliła. jak widać nie była typową dziewczyną, która miała wszystko w swojej torebce. przede wszystkim nie posiadała żadnej torebki. nie komentuję tego, że napisałam guma do życia xd - wow, teraz to ja powinnam ci się odwdzięczać za twoje wielkie serce! - zamachnęła rękami. próbowała pomóc nico, a to on okazywał swoją łaskę.
- raczej bardziej zarozumiały - poprawiła go. nie oceniała jego wyglądu. właściwie wolała go wcześniej, nawet z tym trądzikiem i koszulkami z jakimiś przypałowymi napisami. wyciągnęła rękę, żeby oddał jej zapalniczkę. nie mogła sobie pozwolić na taką stratę skoro papierosa już straciła. - bo mamy wiecznie okres i musimy się szpikować lekami? - wymyśliła. jak widać nie była typową dziewczyną, która miała wszystko w swojej torebce. przede wszystkim nie posiadała żadnej torebki. nie komentuję tego, że napisałam guma do życia xd - wow, teraz to ja powinnam ci się odwdzięczać za twoje wielkie serce! - zamachnęła rękami. próbowała pomóc nico, a to on okazywał swoją łaskę.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°639
Re: plac zabaw
mogą sobie posmarkac razem kiedyś, idealna randka.
- nieee, to dopiero od niedawna mam - mówił o zarozumiałości. annie pewnie też mu tak powiedziala więc uznał że musi być w tym jakaś racja - raczej dlatego że często boli was głowa - jego eks to powtarzały, ciekawe czy bolała je przez niego. prawdopodobnie.
dalej nie przykładał się do ubierania więc możliwe że miał te same koszulki. bardzo stylowo xd - - raczej dlatego że często boli was głowa - jego eks to powtarzały, ciekawe czy bolała je przez niego. prawdopodobnie! haha, widziałam ta gumę ale pasowała w obu przypadkach nawet - nie musisz, jestem łaskawy - zaśmiał się i wstał żeby jednak trochę pogorowac nad nią!
- nieee, to dopiero od niedawna mam - mówił o zarozumiałości. annie pewnie też mu tak powiedziala więc uznał że musi być w tym jakaś racja - raczej dlatego że często boli was głowa - jego eks to powtarzały, ciekawe czy bolała je przez niego. prawdopodobnie.
dalej nie przykładał się do ubierania więc możliwe że miał te same koszulki. bardzo stylowo xd - - raczej dlatego że często boli was głowa - jego eks to powtarzały, ciekawe czy bolała je przez niego. prawdopodobnie! haha, widziałam ta gumę ale pasowała w obu przypadkach nawet - nie musisz, jestem łaskawy - zaśmiał się i wstał żeby jednak trochę pogorowac nad nią!
- esther may
- st. albans-desperados25
- Post n°640
Re: plac zabaw
summer też mogłaby z nim smarkać, otaczał się dobrymi kobietami.
- niepotrzebnie, nie masz powodów - skomentowała. no tak, jak dwie osoby mu już to powiedziały to musiało coś w tym być. może miał jakieś wytarte koszulki z nazwami ich dawnych ulubionych zespołów i jak widziała go w nich to budziły się w niej sentymenty. teraz tobie coś się rozjechało w poście. wydłuzasz, żeby elaborat był xd - powiem ci babski sekret. jeśli dziewczyny mówią ci, że boli je głowa to dlatego, że chcą się wymigać od seksu. a jeśli często to mówią to... sam możesz sobie dodać dwa do dwóch - popatrzyła na niego z politowaniem. chwilę nic nie mówiła jak tak się podniósł i obserwowała go. - już? lepiej? - zamachała wskazując na papierosa. nadal był cały zakrwawiony, ale uznała, że jej pomoc była wystarczająca xd
- niepotrzebnie, nie masz powodów - skomentowała. no tak, jak dwie osoby mu już to powiedziały to musiało coś w tym być. może miał jakieś wytarte koszulki z nazwami ich dawnych ulubionych zespołów i jak widziała go w nich to budziły się w niej sentymenty. teraz tobie coś się rozjechało w poście. wydłuzasz, żeby elaborat był xd - powiem ci babski sekret. jeśli dziewczyny mówią ci, że boli je głowa to dlatego, że chcą się wymigać od seksu. a jeśli często to mówią to... sam możesz sobie dodać dwa do dwóch - popatrzyła na niego z politowaniem. chwilę nic nie mówiła jak tak się podniósł i obserwowała go. - już? lepiej? - zamachała wskazując na papierosa. nadal był cały zakrwawiony, ale uznała, że jej pomoc była wystarczająca xd
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°641
Re: plac zabaw
a leciał na takie dziunie jak winter ech xd
słowa annie były ważniejsze niż esther i wtedy dotarło do niego że mogło być tak jak mówi xd
gram z telefonu i chciałam coś przekopiować, nie wyszło xd budzil w niej nieświadomie sentymenty xd
- skąd możesz wiedzieć takie rzeczy - zaśmiał się. uznał że była dziewic, ale to dlatego że nie widział jej w żadnej akcji nigdzie xd nie mogła się znać na seksie w jego mniemaniu. odezwał się seks specjalista - może trochę mniej boli mnie głowa - zaciągnął się fajka i popukal po głowie. niezbyt to mądre skoro teoretycznie mógł mieć wstrząs mózgu. może zmądrzeje xd
słowa annie były ważniejsze niż esther i wtedy dotarło do niego że mogło być tak jak mówi xd
gram z telefonu i chciałam coś przekopiować, nie wyszło xd budzil w niej nieświadomie sentymenty xd
- skąd możesz wiedzieć takie rzeczy - zaśmiał się. uznał że była dziewic, ale to dlatego że nie widział jej w żadnej akcji nigdzie xd nie mogła się znać na seksie w jego mniemaniu. odezwał się seks specjalista - może trochę mniej boli mnie głowa - zaciągnął się fajka i popukal po głowie. niezbyt to mądre skoro teoretycznie mógł mieć wstrząs mózgu. może zmądrzeje xd
- esther may
- st. albans-desperados25
- Post n°642
Re: plac zabaw
nie doceniał!
normalnie by nie posłuchał siostry, potrzebował drugiej opinii.
zrozumiałam intencję xd
- masz rację, nigdy nie trafiłam na nikogo tak kiepskiego w łóżku, żeby musieć używać tej wymówki - udała, że się zastanawia. miała inne sposoby na wymigiwanie się od seksu. widać esther uznała, że nawet dante jest lepszy od nico, chociaż oczywiście nie miała porównania. mogła się tylko domyślać, że nico uważa się za boga seksu. - świetnie, więc już nic nie potrzebujesz - oznajmiła, ale nie ruszyła się z miejsca. podświadomie czuła, że nie powinna zostawiać nico w tym stanie. słodko.
normalnie by nie posłuchał siostry, potrzebował drugiej opinii.
zrozumiałam intencję xd
- masz rację, nigdy nie trafiłam na nikogo tak kiepskiego w łóżku, żeby musieć używać tej wymówki - udała, że się zastanawia. miała inne sposoby na wymigiwanie się od seksu. widać esther uznała, że nawet dante jest lepszy od nico, chociaż oczywiście nie miała porównania. mogła się tylko domyślać, że nico uważa się za boga seksu. - świetnie, więc już nic nie potrzebujesz - oznajmiła, ale nie ruszyła się z miejsca. podświadomie czuła, że nie powinna zostawiać nico w tym stanie. słodko.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°643
Re: plac zabaw
nigdy nie doceniał, był zbyt zjarany xd
może jeszcze potrzebuje trzeciej od kogoś, pewnie nie od summer.
- próbujesz się tłumaczyć to urocze - dalej uznawał że jest dziewicą która się tylko chwali. stefka vibe. haha dante to fuckboy więc moze faktycznie był lepszy od nico. choć nico miał tyle pewności siebie że nikt mu nie wmowi że jest kiepski w seksie, sorki esther! - okej - i czekał aż pójdzie, ale nie poszła o dziwo - chcesz mnie odprowadzić tak? - miał głupi uśmiech na twarzy. uznał że o to chodzi właśnie!
może jeszcze potrzebuje trzeciej od kogoś, pewnie nie od summer.
- próbujesz się tłumaczyć to urocze - dalej uznawał że jest dziewicą która się tylko chwali. stefka vibe. haha dante to fuckboy więc moze faktycznie był lepszy od nico. choć nico miał tyle pewności siebie że nikt mu nie wmowi że jest kiepski w seksie, sorki esther! - okej - i czekał aż pójdzie, ale nie poszła o dziwo - chcesz mnie odprowadzić tak? - miał głupi uśmiech na twarzy. uznał że o to chodzi właśnie!
- esther may
- st. albans-desperados25
- Post n°644
Re: plac zabaw
może potrzebował męskiej opinii od jakiegoś kolegi.
- próbujesz sobie wmówić, że wszystkie dziewczyny nie mogą ci się oprzeć, to urocze - zaszczebiotała tak słodko, że to było bardzo nie w jej stylu i sama poczuła się tak jakby wyszła z siebie i stanęła obok. esther nie miała potrzeby udowadniania mu niczego, a już na pewno nie swojego łóżkowego doświadczenia. - ugh - wydobyła z siebie i na jej twarzy wymalował się grymas. była niezadowolona, że zasugerował na głos, że chciałaby mu pomóc i tym samym sprawiał, że to niemożliwe do wykonania. - jeśli miałabym cię odprowadzić to tylko po to, żeby pokazać się na mieście z tym - zamachała palcem wskazując jego zakrwawioną twarz - i obczaić reakcje ludzi - wymyśliła powód.
- próbujesz sobie wmówić, że wszystkie dziewczyny nie mogą ci się oprzeć, to urocze - zaszczebiotała tak słodko, że to było bardzo nie w jej stylu i sama poczuła się tak jakby wyszła z siebie i stanęła obok. esther nie miała potrzeby udowadniania mu niczego, a już na pewno nie swojego łóżkowego doświadczenia. - ugh - wydobyła z siebie i na jej twarzy wymalował się grymas. była niezadowolona, że zasugerował na głos, że chciałaby mu pomóc i tym samym sprawiał, że to niemożliwe do wykonania. - jeśli miałabym cię odprowadzić to tylko po to, żeby pokazać się na mieście z tym - zamachała palcem wskazując jego zakrwawioną twarz - i obczaić reakcje ludzi - wymyśliła powód.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°645
Re: plac zabaw
jakby marcus albo philip mieli to powiedzieć xd
- nie muszę sobie tego wmawiać, zapytaj dziewczyn - rzucił jej wyzwanie. musi teraz wywiad przeprowadzić. ale nawet on się skrzywił na jej słodki głosik to nie było do niej podobne i aż przerażające - może to jednak ty się uderzyła w głowę - skwitował gasząc fajkę - wymówka dobra jak każda - zarzucił jej rękę na ramię żeby mu pomogła i faktycznie go odprowadziła albo nie odprowadziła jeśli nie wytrzymała jego głupkowatych słówek. zostawiła go w ciemnej alejce hehe xd tak czy siak jakoś wrócił do domu i mamusia mogła mu opatrzeć rany!
- nie muszę sobie tego wmawiać, zapytaj dziewczyn - rzucił jej wyzwanie. musi teraz wywiad przeprowadzić. ale nawet on się skrzywił na jej słodki głosik to nie było do niej podobne i aż przerażające - może to jednak ty się uderzyła w głowę - skwitował gasząc fajkę - wymówka dobra jak każda - zarzucił jej rękę na ramię żeby mu pomogła i faktycznie go odprowadziła albo nie odprowadziła jeśli nie wytrzymała jego głupkowatych słówek. zostawiła go w ciemnej alejce hehe xd tak czy siak jakoś wrócił do domu i mamusia mogła mu opatrzeć rany!
- esther may
- st. albans-desperados25
- Post n°646
Re: plac zabaw
- spoko, daj mi kontakty do tych, które bolała głowa - chętnie wśród nich przeprowadzi wywiad i potem podzieli się z nico wynikami. odprowadziła go, ale dużo ją to zdrowia kosztowało i na koniec była bardziej poturbowana psychicznie niż on. pod koniec faktycznie stwierdziła, że dalej już sobie poradzi i zostawiła go. dobry uczynek zaliczony!
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°647
Re: plac zabaw
bujał braciszka na huśtawce. chyba nie wymysliłam mu imienia xd
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°648
Re: plac zabaw
musisz nadrobić xd przyszła tu z dzieciakami. corey już gdzieś biegał ze swoim adhd, a sally poleciała za millie pod zajętą huśtawkę. młoda już kręciła aferę, że chciałaby się pobujać. sally próbowała lagodnie jej wyjasnić, że musi poczekać na swoją kolej. uśmiechnęła się przepraszająco do tony'ego. pewnie już się kojarzyli z podwórkowego środowiska.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°649
Re: plac zabaw
nie wiedziałam, że będzie to aż tak istotne. zaraz pomyśle xd albo czekam na wasze propozycje xd
na pewno się kojarzyli, ale dopiero niedawno jego brat zaczął opowiadać o ładnej dziewczynce z placu zabaw i to chodziło o millie. dlatego kiedy ona kręciła awanti on grzecznie wstał i powiedział, że może się teraz pobujać - ślizgawka? - zapytał więc tony co chce robić dalej.
na pewno się kojarzyli, ale dopiero niedawno jego brat zaczął opowiadać o ładnej dziewczynce z placu zabaw i to chodziło o millie. dlatego kiedy ona kręciła awanti on grzecznie wstał i powiedział, że może się teraz pobujać - ślizgawka? - zapytał więc tony co chce robić dalej.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°650
Re: plac zabaw
lonny z lombardu ma imię, a brat tony'ego nie xd
brat tony'ego leciał na azjatki, to jednak było rodzinne w męskiej linii robinsonów xd
sally poinstruowała córkę, żeby grzecznie podziękowała chłopcu, co ta też uczyniła i zaczęła się bujać. podejrzewam, że brat tony'ego nie chciał się ruszyć i gapił się na nią xd
- zaraz się zamienimy z powrotem - zapewniała tony'ego, bo myślała, że o to chodzi.
brat tony'ego leciał na azjatki, to jednak było rodzinne w męskiej linii robinsonów xd
sally poinstruowała córkę, żeby grzecznie podziękowała chłopcu, co ta też uczyniła i zaczęła się bujać. podejrzewam, że brat tony'ego nie chciał się ruszyć i gapił się na nią xd
- zaraz się zamienimy z powrotem - zapewniała tony'ego, bo myślała, że o to chodzi.
|
|