pizza metro
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
pizza metro
First topic message reminder :
- isaac frost
- los angelesoceanografianot your type of guy24
- Post n°251
Re: pizza metro
wpadł tu na pizzę, bo nie miał co jeść w domu xd a nie chciał kraść od hani.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°252
Re: pizza metro
przechodziła tędy i zobaczyła w oknie isaaca.
- hej! przyniesiesz też trochę na wynos do domu? - spytała podchodząc do niego.
- hej! przyniesiesz też trochę na wynos do domu? - spytała podchodząc do niego.
- isaac frost
- los angelesoceanografianot your type of guy24
- Post n°253
Re: pizza metro
- a co, też nie masz co jeść? - zapytał rozbawiony bo właśnie przyszedł tutaj się najeść sam - zamówię drugą na wynos, dużą, żebyśmy mieli na drugi dzień, co ty na to? - zaproponował wspaniałomyślnie. był mimo wszystko dobroduszny, skoro takie rzeczy proponował.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°254
Re: pizza metro
- jedyny powód, dla którego nie miałabym co jeść byłby taki, że mój współlokator wyjadł moje zapasy - zmierzyła go wzrokiem, który miał być groźny, ale wyszedł bardziej uroczo niż cokolwiek. - to wolę jutro zamówić na świeżo - zadecydowała. - myślałam, że dobrodusznie przyniesiesz mi ostatni niezjedzony kawałek na dzisiejszy wieczór - dodała z rozbawieniem.
- isaac frost
- los angelesoceanografianot your type of guy24
- Post n°255
Re: pizza metro
- no przecież tak zamierzałem zrobić. ale zamierzałem też jakąś dodatkową atrakcję przynieść, może jakieś paluszki serowe, czy coś - wzruszył ramionami - oj hanna, ja ci niczego nie wyjadałem! jak myślisz, dlaczego tutaj właściwie jestem? - pokazał jej język a potem się roześmiał - co chcesz jeść w takim razie na kolację? ja stawiam - zaproponował.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°256
Re: pizza metro
- jasne, jasne, teraz nie probuj mi mydlić oczu - zaśmiała się. - może jeszcze zaraz będziesz próbować mi wmówić, że odkurzyłeś mieszkanie? - nabijała się z niego. nie było jej cały dzień w domu, wiec nie wiedziała czy wykonał swoje obowiązki, o które go prosiła. hanka pewnie zrobiła koło obowiązków domowych i co tydzień kręcili sprawdzając kto jest za co odpowiedzialny w danym tygodniu. - a zamierzasz to wszystko zjeść? - wskazała na jego pizzę, którą już miał na stole, a której jeszcze jej nie zaproponowal.
- isaac frost
- los angelesoceanografianot your type of guy24
- Post n°257
Re: pizza metro
podsunął jej talerz z pizzą, żeby wzięła sobie kawałek. on też wrócił do jej jedzenia, smakowało mu. na szczęście jeszcze nie całkiem wystygła! o tyle dobrze - odkurzyłem. od czego mamy w końcu robota sprzątającego, no proszę cię, hanna - wywrócił oczami a potem się roześmiał - nawet włączyłem funkcję mopującą i opróżniłem pojemnik z kurzem - pochwalił się jej zadowolony - częstuj się słoneczko najukochańsze - puścił do niej buziaczka w powietrzu.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°258
Re: pizza metro
- czasem ciężko ci nawet włączyć ten jeden przycisk, misiaku - zaśmiała się. - a po tym wszystkim wyniosłeś też śmieci? - wypytywała go dalej odhaczając w głowie wszystkie obowiązki jakimi isaac miał się zająć w tym tygodniu. ciekawe czy podlewał jej roślinki tak jak prosiła podczas wyjazdu. przypominała mu o tym i wysyłała instrukcje jak z jakim kwiatem się obchodzić, ale potem podczas śnieżycy nie było zasięgu, więc mógł coś skopać. np. na zapas podlać wszystkie, w tym te, których miał nie podlewać, bo muszą przezimować. - och, dziękuję, jesteś taki miły i kochany, nie wiem czym sobie na to zasłużyłam - zaszczebiotała i chwyciła kawałek pizzy.
- isaac frost
- los angelesoceanografianot your type of guy24
- Post n°259
Re: pizza metro
- mam sparowaną apkę w telefonie z naszą roombą więc nie marudź. naciskam przycisk i zadziałała magia - pokazał jej język znów. była czasem nieznośna, ale nie wyobrażał sobie innej współlokatorki niż hania. była jedyną dziewczyną, którą szanował na tyle, żeby nie zaciągnąć jej do łóżka i nie próbował poderwać - tak - pokiwał głową na te śmieci które miał wynieść - bo mi przywiozłaś pamiątkę z wyjazdu, tym się zasłużyłaś - zaśmiał się. pewnie jakąś duperelę, ale zawsze coś.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°260
Re: pizza metro
hanka też sypiała z większością kolegów, ale nie z nim xd
- mam nadzieję, że twoja wdzięczność zostanie na dłużej - poklepała go po policzku. dojedli pizzę i wrócili razem na chatę.
- mam nadzieję, że twoja wdzięczność zostanie na dłużej - poklepała go po policzku. dojedli pizzę i wrócili razem na chatę.
- isaac frost
- los angelesoceanografianot your type of guy24
- Post n°261
Re: pizza metro
czyli byli kompatybilni pod tym względem xd
a nazajutrz isaac zjadł tą drugą pizzę, którą zamówił jednak na zaś dla siebie.
a nazajutrz isaac zjadł tą drugą pizzę, którą zamówił jednak na zaś dla siebie.
- noah moore
- st albansilustracja i komikslike a father like a son26
- Post n°262
Re: pizza metro
przyszedł na pizzę i zajadał się nią tutaj.
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°263
Re: pizza metro
chciala szybko odebrac pizze i uciec zanim noah ja zauwazy, ale z tego pospiechu jedzenie wylecialo jej z rak i pizza wyladowala na podlodze.
- noah moore
- st albansilustracja i komikslike a father like a son26
- Post n°264
Re: pizza metro
jeżeli chciała, żeby jej nie zauważył, no to za późno było na to xd zrobiła raban na cały lokal, próbując się ogarnąć. wstał od stolika i do niej podszedł - cześć nari. pomogę ci - zaczął ogarniać wszystko za nią. może i się rozstali w beznadziejnych okolicznościach ale to nie była jego wina!
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°265
Re: pizza metro
wyszlo odwrotnie jak chciala. byla na siebie zla, ale nie potrafila sie pozbierac zanim do niej potrzedl. - czesc - zerknela na niego. - dzieki, poradze sobie sama - mruknela troche niezadowolona. nie byla juz na niego zla, ale czula sie troche niezrecznie w jego towarzystwie.
- noah moore
- st albansilustracja i komikslike a father like a son26
- Post n°266
Re: pizza metro
to prawda, było między nimi dziwnie i niezręcznie - aż tak bardzo mnie nienawidzisz nari? - zapytał wprost odsuwając się od niej - masz to szczęście, że jutro wyjeżdżam na stypendium zagraniczne, więc nie będziesz mnie już tu więcej spotykać - poinformował ją, jakby to ją interesowało ale może interesowało bo byli przecież blisko.
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°267
Re: pizza metro
- to ze nie mam ochoty z toba rozmawiac nie znaczy, ze cie nienawidze - skrzywila sie. nie uwazala zeby powiedziala cos przez co mogly ja oskarzac o nienawisc. - stypendium? - zainteresowala sie jednak. miala troche mieszane uczucia po tym jak go teraz zobaczyla. lepiej bylo kiedy sie nie spotykali i nie myslala o nim.
- noah moore
- st albansilustracja i komikslike a father like a son26
- Post n°268
Re: pizza metro
- owszem, stypendium. nie wiem czy wrócę do albans, zobaczę jeszcze. ale mam stypendium na pół roku w jednej z najlepszych uczelni w lizbonie - wzruszył ramionami. nie zamierzał już jej teraz pomagać więc stał tam i się na nią gapił - nie wiem dlaczego tak naprawdę to się wszystko skończyło tak bez sensu i nagle. no ale to już z perspektywy czasu nie ma żadnego znaczenia - dla niego już nie miało.
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°269
Re: pizza metro
- na twoim miejscu bym juz nie wracala - mruknela niemilo. nie miala zamiaru sie z nim klocic, ale poirytowal ja. wsadzila ostatni kawalek pizzy do kartonu i wstala. - jesli dla ciebie moj stres po tym jak porwali mi siostre byl bez sensu to zaluje, ze w ogole cos miedzy nami bylo - zmierzyla go wzrokiem i wrzucila pizze do smieci.
- noah moore
- st albansilustracja i komikslike a father like a son26
- Post n°270
Re: pizza metro
- naprawdę? w takim razie z miłą chęcią nie wrócę. nic mnie tutaj nie trzyma. ani ty ani nikt inny - wzruszył ramionami - nie, twoje zachowanie wobec mnie było bez sensu. nie zrobiłem niczego złego. nie skrzywdziłem ani ciebie ani twoją siostrę. przykro mi, że tak ma wyglądać nasza ostatnia rozmowa - westchnął ciężko.
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°271
Re: pizza metro
- swietnie, mam nadzieje, ze cie juz nigdy nie spotkam - warknela na niego. prychnela kiedy zwalal wine na nia. w jej oczach to wygladalo zupelnie inaczej. - nie rob z siebie ofiary losu - wkurzal ja coraz bardziej. - do zobaczenia nigdy - odwrocila sie i poszla. z tego wszystkiego przeszedl jej apetyt.
- noah moore
- st albansilustracja i komikslike a father like a son26
- Post n°272
Re: pizza metro
- do zobaczenia nigdy - mruknął niezadowolony i następnego dnia wyjechał z albans na to stypendium i nigdy tu nie wrócił.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°273
Re: pizza metro
umowil sie z jo na spacer i przechadzali sie po miescie. - nie jestes glodna? - spojrzal na nia z nadzieja bo zaczelo mu burczec w brzuchu, a nie chcial jej do niczego zmuszac.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°274
Re: pizza metro
jo była pierwszy raz na spacerze od czasu kaca, który był pewnie ciężki i dwudniowy ups!
staneła na przeciwko lokalu - pytasz specjalnie kiedy jesteśmy przy tym miejscu prawda? - wskazała rozbawiona na szyld - okej, ale bez żadnych wynalazków z ananasem - pchnęła drzwi i weszli do środka zajmując miejsce przy oknie.
staneła na przeciwko lokalu - pytasz specjalnie kiedy jesteśmy przy tym miejscu prawda? - wskazała rozbawiona na szyld - okej, ale bez żadnych wynalazków z ananasem - pchnęła drzwi i weszli do środka zajmując miejsce przy oknie.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°275
Re: pizza metro
ups! wczesnie wchodzila w czas dwudniowych kacy xd
- to zbieg okolicznosci - zapewnil ja z rozbawieniem. ucieszyl sie kiedy sie zgodzila i nawet z radosci popedzil w podskokach do drzwi zeby je dla niej przytrzymac. - nie doceniasz ananasa - westchnal i podsunal jej karte, po czym spojrzal w swoja.
- to zbieg okolicznosci - zapewnil ja z rozbawieniem. ucieszyl sie kiedy sie zgodzila i nawet z radosci popedzil w podskokach do drzwi zeby je dla niej przytrzymac. - nie doceniasz ananasa - westchnal i podsunal jej karte, po czym spojrzal w swoja.
|
|